2007-02-04, 10:33 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 863
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
I jeszcze świetnie działa okład z kotów (to dla wizoożanek)
|
2007-02-04, 15:40 | #62 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
o tak, koty naprawde dobrze grzeją, mój facet powiedział, że po slubie dostanę kicię
__________________
* * * * * moja pasja * * * * * ja na facebooku [B]* * * * * azjatyckie kosmetyki oddam - wymianka |
2007-02-04, 17:22 | #63 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 801
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Cytat:
A ja głodna nie chodzę , ruszam się bardzo dużo ( ja nie chodzę - ja bardzo szybko i dużo chodzę) i mam : dużo ruchu=dużo energii= ciepełko w chwili ruszania !!! Wchodzę pod prysznic- ciepło - wychodzę wycieram -chłodno- zimno- idę do łózka bardzo zimno - przyjaciółka poduszka Nie ma znaczenia co robiłam - siadam i już stygnę I jak to naprawić ? |
|
2007-02-04, 17:24 | #64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 801
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
|
2007-02-04, 20:12 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 689
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
To fakt Moja mama stosuje taki okład a lubi mieć w sypialni lodowato. Tato juz sie przyzwyczaił do kocich wizyt w łóżku Niestety nie pożyczę kota, bo nie mieszkamy z rodzicami a dodatkowo mój TŻ ma uczulenie na kocią sierść. Od Świąt w sumie nie narzekam na zimno, bo dostałam pod choinkę bardzo ciepły szlafrok i siedzenie przed kompem wieczorami mi nie straszne, no i zima nas rozpieszcza swoim ciepłem |
2007-02-05, 08:15 | #66 |
Przyczajenie
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Witam! mam ten sam problem co wy, z tą różnicą ,że u mnie doszło do tego że zaczełam tracić czucie w rękach i stopach.Poszłam do lekarza no i wyszło szydło z worka:"Zespół Raynauda to zaburzenie w cyrkulacji krwi, powodujące zmiany naczyń krwionośnych i ich funkcjonowanie w obrębie dłoni, stóp, uszu, nosa. Może być syndromem wtórnym do chorób podstawowych takich jak twardzina czy toczeń. Wtórny zespół Raynauda jest zazwyczaj silniejszy, grozi owrzodzeniami niedokrwionych palców, a nawet gangreną. Ataki choroby polegające na bolesnej i szybkiej zmianie koloru skóry w dotkniętych chorobą rejonach wywoływane są zimnem bądź stresem. Atak może trwać kilka minut lub kilka godzin."
Nie chcę nikogo straszyć, ale wszystkim zmarźluchom radzę wizytę u pana doktora ))))))Swoją drogą moja diagnoza , jest gorsza, ja mam tocznia a ten zespół jest jednym z jego objawów, dotyka on kobiety między 20 - 40 rokiem życia, i jest trudny do zdiagnozowania.Dlatego proszę was wszystkie, najpierw wizyta u doktora a potem dopiero domowe sposoby ))) Ewa |
2007-02-05, 09:14 | #67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 863
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
O kurczę Napisz proszę, czy w tej zmianie koloru chodzi o blednięcie tych rejonów? Mojemu TŻowi na zimnie bieleją dwa palce...
|
2007-02-06, 06:23 | #68 |
Przyczajenie
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Blednięcie, sinienie, gwałtowne czerwienienie.Ale nie wpadaj w panikę, może po prostu odmroził palce.Zawsze jednak trzeba sprawdzić.Podczas ataku moje ręce wyglądają strasznie, są całe wręcz przezroczyste,aby za moment zrobić się czerwone jakbym je we wrzątek wsadziła.Blednięcie, i sinienie rąk może wskazywać też na choroby krążenia,jak zresztą już ktoś sugerował tutaj.Więc jeśli możesz pogoń męża do lekarza pierwszego kontaktu.Ewa
|
2007-02-10, 17:42 | #69 |
Przyczajenie
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Witam na forum, to moj pierwszy post Wg mnie zimne stopy, rece i w ogole problemy z temperatura ciala to niewlasciwe krazenie krwi (moze to nie jest przyczyna w 100%, ale mysle, ze w prawie 100%), nie chce tu pisac elaboratu, wiec napisze krotko, rozwiazalam problem zimnych stop .....oczyszcajac jelita za pomoca tzw podwojnej celulozy, mysle, ze wlasciwa dieta to klucz do rozwiazania problemu.
|
2007-02-11, 12:33 | #70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 089
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Vika, ja bardzo chętnie przeczytam elaboracik na temat oczyszczania jelita Pisz smiało, proszę - i zyczę przyjemnego wizażowania
|
2007-11-20, 09:41 | #71 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 573
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Zima nadchodzi wielkimi krokami więc odświeżam wątek
oczywiście również należę do mega-zmarzluchów z marznącymi końcówkami i też nie lubię przesadnych upałów- dla mnie optymalna temperatura do życia jest wiosną i jesienią a odświeżam wątek bo już sama nie wiem co robić z zimna a mam nadzieję, że może pojawi się kilka nowych pomysłów strasznie marznę w pracy chociaż nie jest zimno (innym), jak nie mam na sobie 2 ciepłych swetrów i płaszcza zarzuconego na ramiona to nie moge wytrzymać, mam wrażenie, że jest przeciąg, chociaż w rzeczywistości zapewne go nie ma i szukam jakiegoś ratunku.. wiem o imbirze, nalewkach i zimnych prysznicach, te ostatnie to rzeczywiście graniczą dla mnie z torturą więc jak już sie odważę to tylko wtedy, kiedy najpierw porządnie nagrzeję ciało wrzątkiem I wiem że nie powinnam nadużywać gorącej wody bo mam pajączki i skłonność do żylaków ale jak mi jest zimno to jakoś o tym nie myślę tylko żeby sie rozgrzać.. mam niskie ciśnienie więc dochodzi oczywiście nieustanna śpiączka i inne takie, ech.. sezon późno jesienny i zimowy jest dla mnie naprawdę ciężki do przetrwania a jak sie jeszcze trafi deprecha, ajjj Podzielę się z Wami własnymi wiadomościami na temat zwalczania zimna a Was proszę o jakieś pomysły jak przetrwać atak zimna w pracy, w której muszę dobrze wyglądać i spędzam głównie 8h za biurkiem Oprócz imbiru pomaga tez sport, mi np. bardzo pomaga basen, jak z niego wychodzę to autentycznie czuję sie rozgrzana od środka, jakbym była piecykiem, w który właśnie ktoś wrzucił porządna porcję dłuuugo palącego się drewienka- uwielbiam ten błogostan posiłki- jak już ktoś wspomniał w zimie trzeba JEŚĆ, przeczytałam gdzieś, że na śniadanie powinno się zawsze zjeść coś ciepłego, podobno płatki jaglane mają rozgrzewające działanie a tu http://www.warszawianka.waw.pl/?22,15,874 możecie poczytać jak się żywić jesienią żeby było ciepło, dziś znalazłam, na pewno wypróbuję Pozdrawiam zmarzluchy
__________________
(...) I look and feel this way because I drank, and I smoked, I lived, and I loved, danced, sang, wept, and screwed my way through a pretty damn good life. Getting old ain't bad. Getting old thats earned!
-The Guardian, 2006- |
2007-11-29, 20:40 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 200
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
witam siostry w chłodzie
marznę od dziecka objawy nasiliły sie kiedy stosowałam restrykcyjne diety potem przestałam, przytyłam a marznę dalej niewazne jako pora roku, mi jest zimno, nasila się to wieczorem, śpie pod 2 kołdrami, 2 kocami, na pidżame, mam zazwyczaj jeszcze sweter i ortaliony, wełniane skarpety, w skrajnych przypadkach spię w kurtce puchowej ludzie z niedowierzaniem mnie traktują mam niska temperature ciała coś ok. 36,3, czasem 35, niskie cisnienie, często poniżej 100/60 i niski puls, poniżej 60, ogólnie chyba wszystkie procesy metaboliczne zachodza u mnie wolniej badałam tarczyce, poziom żelaza, wyniki w normie jest hipoteza, że moje marznięcie to objaw nerwicowy, objaw lęku, jestem skłonna z tym się zgodzic jest jeszcze hipoteza candida, rozrost drożdżaka w organizmie, może odpowiadać za ten stan, candide serwujemy sobie jedząc cukier, białe pieczywo, te wszystkie danonki *******onki ze sklepu, i inne chemiczne, przetworzone żarcie rok temu zaczęłam odtruwanie organizmu za pomoca aloesu wg. metody pana, który zajmuje się leczeniem candidy ale objawy były tak silne, że ekg i holter wykazały tachykardie, stwierdziłam, o ja dziekuje, nie przejde tego detoxu teraz marznę grzejniki ustawione co noc na max, rano jak się wejdzie do mnie to mozna się udusić, wchodze pod wrzący prysznic, już dawno olałam swoje popękane naczynka, których oczywiście wciąż przybywa Edytowane przez ninal Czas edycji: 2007-11-29 o 21:29 |
2007-12-03, 11:57 | #73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
ja też marzłam potwornie.
znajoma mi podpowiedziała, żebym spróbowała kuchni według pięciu przemian. od wakacji żywię się zgodnie z regułami tej kuchni i czuję znaczną poprawę. polecam i życzę powodzenia.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2007-12-03, 12:47 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 200
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
|
2007-12-03, 14:34 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Zgłasza się kolejny zmarźluch
Dziewczyny od niedawna pijam ciepłą wodę przegotowaną z wciśnitętą cytryną, nie spodziewałam się ale mnie to rozgrzewa (Ta woda miała być na przenmianę materii ale okazało się ze jest wszechstronna) Podobno świetnie rozgrzewa czekolada z chilii ale nie wiem jak ją zrobic w warunkach domowych ??? Może ma ktoś pomysł ? Zimą nalezy używać w kuchni ostrzejszych przypraw, sosy na bazie musztardy tez świetnie rozgrzewają |
2007-12-04, 07:48 | #76 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Cytat:
ja wrzucam zwykłe kakao (nie instant) na wrzątek i gotuję ok. 5 minut. dodaję trochę miodu, mleka a na koniec pieprz cayenne. wanilii nie dodaję, bo jest za droga. indianie w oryginale nie dodają mleka, ale ja jakoś nie mogę się przełamać i dodaję. Cytat:
przede wszystkim na czas zimy trzeba zrezygnować z zimnych potraw i napojów. pijemy tylko herbaty (zwykłe i ziołowe), kawy naturalną i zbożową, kakao - żadnych soków, wody mineralnej itp. należy ograniczać jogurty i surowiznę. bardzo wychładzający jest też biały cukier - dobrze zmienić go na miód, słód jęczmienny, melasę lub cukier trzcinowy. zimą bardzo ważnym składnikiem naszego menu powinny być zupy i buliony (gotujemy je długo i nigdy na samym kurczaku - należy dodawać indyka i/lub wołowinę). mięso najlepiej duszone i z dużą ilością przypraw a warzywa gotowane. warto też postawić na kasze i ryż, chociaż ziemniaki nie są przeciwskazane. polecam - nie tylko rozgrzewa ale jest też smaczne.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
||
2007-12-04, 18:48 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Wieczorem lampka czerwonego winka i jestem cieplutka
Szkoda tylko,że nie można tego często stosować Bo niestety na mnie nic nie działa - jem często ,zażywam ruchu ,a ręce i stopy mam prawie zawsze lodowate. Post EwuniD troszkę mnie wystraszył Cytat:
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
|
2007-12-10, 19:37 | #78 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Bardzo ciepłe (ale nie gorące) mleczko+miód+cynamon
grzaniec (z piwa a. winka) + cynamon+goździki albo naleweczka herbatki rozgrzewające: lipa (z miodem i cytrynką - pychota!), bez czarny, rumianek, mięta pieprzowa+ lipa kąpiel stóp: 1 łyżka gorczycy w proszku w 2 l gorącej wody. Moczymy przez 10 min 2x dziennie przyprawy: imbir (też herbatka imbirowa z miodzikiem), pieprz krajeński do potraw, chili masaże z dodatkiem olejków eterycznych (jeżeli ktoś chce - mogę podać jakie) Też słyszałam o zimnych prysznicach na stopy. Ale dla mnie to dodatkowa katorga! Na mnie działa gorący prysznic, masażyk, milusińska gruba biała podomka i herbatka rozgrzewająca. Ziółka zaparzam w litrowym termosie Pewien zielarz zdradził mitę tajemnicę! Super sprawa. Nad ranem jeszcze są ciepłe! |
2007-12-18, 21:34 | #79 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 21
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
i mnie zimno ...ale to od nienadwna tak mam, nie wiem dlaczego ciagle lodowate rece stopy i dreszzce, swetr na plecach a w domu ze dwadziescia na plusie
nadmienie ze mam trzydziestke
__________________
www.aukcjepracy.pl |
2008-02-10, 22:42 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 62
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Od zawsze jestem zmarzlakiem Cieplo czułam się przez 8 miesięcy jak byłam w ciąży wtedy moje ciśnienie wreszcie było w normie (normalka u mnie to 80/56). Podobno oprócz złego krążenia winna jest też źle funkcjonująca tarzczyca.
|
2008-12-17, 13:51 | #81 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
no i mi też zimno ;( od niedawna to zauważyłam siedze w domu w bluzach chodz jest dośc ciepło,TŻ się ze mnie śmieje że taki zmarzlak jestem budze się w nocy i się cała trzęse ;(jest mi zimno ale strasznie się poce jak załóże kilka sweterów na siebie ... dziwna sprawa nie wiem co mi może być ...
jestem szczupła ale nie mam niedowagi Edytowane przez anitka12345 Czas edycji: 2008-12-17 o 13:55 |
2008-12-18, 09:33 | #82 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
A masz w swoim życiu jakiś nerwowy okres? Bo to takie stresowe objawy bardziej są...
|
2008-12-18, 10:49 | #83 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
|
2008-12-18, 10:53 | #84 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Z końca świata
Wiadomości: 516
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Ja też mam ten problem, w mroźne dni,takie jak dzisiejszy często piję barszcz czerwony. jest zdrowy i wspanale rozgrzewa
|
2008-12-19, 06:27 | #85 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Ciągle, ciągle się denerwujesz? A po co?
Weź głęboki oddech i zatrzymaj świat, na chwilę. Wybierz się do masażysty, zobaczysz jak może być przyjemnie (masaż relaksacyjny aromaterapeutyczny albo masaż shiatsu)- poczujesz sie jak bogini, zdystansujesz do wielu spraw i może przestaniesz żyć w takiej nerwówce - czego Ci życzę! A na wieczór weź gorącą kąpiel (jakiś zapaszek). I napisz, jak było |
2008-12-21, 16:17 | #86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
To i ja dopisuję się do klubu zmarzluchów
Zazwyczaj mam zimne: nos, dłonie, pośladki i stopy. Mam zwiększoną potrzebę snu, odczuwam zmęczenie i ciągle jest mi zimno. Od dłuższego czasu interesuję się zagadnieniem niskiego ciśnienia do którego objawów zalicza się także zawroty głowy, latające przed oczami ciemne plamki, trudności z koncentracją, wydłużony czas reakcji oraz omdlenia. Byłam u lekarza. Mam taki lek Effortil na podniesienie ciśnienia. Zażywam go wtedy jak czuję, że odpadam. Osobom cierpiącym na niskie ciśnienie zaleca się picie jak największej ilości płynów 2, 3 litry na dzień.(w lecie) Np. herbaty owocowe(oprócz czarnej herbaty bo odwadnia organizm),wody, soki rozcieńczone. Oczywiście wszystko niesłodzone. Jeśli ktoś pije kawę to musi wiedzieć, że nadmiar kofeiny szkodzi również osobom z niskim ciśnieniem. Kawy też niesłodzę. Jadam mało ,ale często. Prysznic czy kąpiel w wannie tylko w letniej wodzie. Śpię w skarpetkach.(w lecie też) Nim wstanę z łóżka to muszę chwilę na nim posiedzieć. Poza tym żadnych gwałtownych ruchów bo zaraz mi się w głowie kręci. W ciągu roku to chyba latem jest najgorzej. Bo napisze naukowo: wysoka temperatura powoduje rozszerzanie naczyń krwionośnych(organizm pozbywa się w ten sposób nadmiaru ciepła i chroni przed przegrzaniem).Im bardziej rozszerzone naczynia tym niższe ciśnienie. Człowiek się poci, wody ubywa w organizmie, a to prowadzi z kolei do spadku objętości krwi, która z mniejszą siłą naciska na ścianki naczyń. Oznacza to dalszy spadek ciśnienia ,a w rezultacie dochodzi do omdlenia. Co mnie się też przydarzyło raz w domu i drugi raz w kościele
__________________
Monika |
2008-12-21, 16:32 | #87 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 711
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
ja też mam zimny nosek, dłonie i stopy.. co do pośladków to nie wiem ;p ale oprócz tych miejsc jestem cała cieplutka
|
2008-12-21, 16:33 | #88 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Dopisuję się do klubu Bardzo często mam zimne dłonie i stopy. Zdarza się, że w lecie siedzę w polarze. Często śpię w skarpetkach. Czasami jest mi tak zimno, że mam drgawki.W domu non stop rozkręcam kaloryfery - co doprpwadza do szału rodzinkę. Poza tym bardzo często czuję się osłabiona, senna. Byłam na różnych badaniach - krwii, EKG, wykluczono u mnie kłopoty z sercem, niedoczynność tarczycy, inne braki. Lekarka rozłożyła ręce - że "taka moja uroda"Przepisała jakieś kropelki ale przestały działać przy drugim opakowaniu.
Z tego co zauważyłam na dłuższą metę pomagała mi regularna aktywność fizyczna - choćby basen 2 razy w tygodniu. Kawa to mój napój nr 1. Jak już zmarznę, to w miarę możliwości biorę gorącą kąpiel - krótką, bo siedzenie w gorącej wilogotnej łazience skończyłoby się niechybnie omdleniem. Ubieram się cieplej, warstwowo, bo jak już mi zmarzną stopy to kaplica - nie umiem rozgrzać ich nijak Cudnie rozgrzewają mnie koty, ale nie chcą do mnie przychodzić paskudy jedne
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI Edytowane przez madziczka Czas edycji: 2008-12-21 o 16:41 |
2008-12-28, 09:18 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warmia
Wiadomości: 9 666
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
jednym z powodów odczuwania zimna jest niedoczynność tarczycy (
osobom marznącym, mającym problem z zrzuceniem wagi, odczuwającym zmeczenie ! (nawet rano po przebudzeniu), senność, później.. obrzęki twarzy i nóg poleciłabym badanie TSH, ft3 i ft 4... ps. ja mimo ze wiedziałam to wszystko... męczyłam się prawie rok... ponieważ odrzuciłam niedoczynność z powodu NIE ODCZUWANIA ZIMNA ! mam HASHIMOTO... kiedy mi mówiono o niedoczynności ... twierdziłam, że mnie to nie dotyczy ...odrzucałam to z powodu odczuwania GORĄCA... zimą kiedy ludzie chodzili w swetrach... ja nosiłam letnie bluzki na krótki rękaw... Edytowane przez Malinka_5 Czas edycji: 2008-12-28 o 09:22 |
2009-01-02, 23:12 | #90 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Ciągle mi zimno...
Witam. Sama nie mam kłopotów (a wręcz przeciwnie) z uczuciem zimna ale moja znajoma długo miała ten problem. Ktoś polecił jej tabletki Ginkofar - wyciąg z liści miłorzębu japońskiego i podobno po około 3 miesiącach regularnego stosowania pomogło. Jest to preparat naturalny więc może warto spróbować. Pozdrawiam cieplutko wszystkie zmarźluchy.
Edytowane przez listopadzik Czas edycji: 2009-01-05 o 19:23 |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:37.