Chłopak/ dziewczyna nie chce się ze mną kochać - zbiorczy!

[kiss63]

mam dokładnie ten sam problem co koleżanka ;( . Nie jestes sama !

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

mam to samo ;( nie jesteście same!

[edyta777]

Witam wszystkich serdecznie

Mój problem jest podobny, ale bardzo proszę o radę, nie wiem co mam zrobić, jestem załamana

Od 3 lat jestem z moim pierwszym 26letnim chłopakiem (znamy się 10 lat), ja natomiast jestem jego 5 dziewczyną, ale jak on twierdzi 1 w łóżku.

Rok temu zaczęliśmy (po mojej rozmowie) kochać się
Bardzo go kocham, to z nim straciłam dziewictwo, i snuję plany na przyszłość (on twierdzi że chce się ze mną ożenić - ale na tym się kończy).

Problem dotyczy współżycia, robimy to bardzo rzadko 1 w miesiącu, a ostatni raz był 2 miesiące temu
Chcę jeszcze dodać że nawet się ze mną nie całuje, tylko mały buziaczek, gry wstępnej też nie ma
Wytłumaczeniem jego jest - najpierw praca, potem praca i magisterka - ok nie naciskałam chciałam żeby dobrze zdał studia, czekałam, ale teraz znowu wymówką jest zmęczenie.
Bardzo dużo z nim rozmawiam, a raczej ja mówię, on się tylko denerwuje.
Najczęściej spotykamy się na zakupach bo jak mi ostatnio powiedział nie zaprasza mnie do siebie bo nie chce o tym słyszeć, twierdzi że - "tylko jedno mi w głowie"
Kiedyś złapałam go na masturbacji jakieś pół roku temu.
Dowiedziałam się że niby raz na dwa tygodnie to robi i czasami ogląda filmy.
Było mi tak przykro, żal rozrywa mi serce
Obiecał mi że tego nie będzie robił, przez jakiś czas mu wierzyłam, ale teraz ...
Dziwne jest to że go bardzo podniecam, a on nie chce, tak jakby się czegoś bał albo bronił

POMOCY wszelkie rodzaje rozmowy nic nie dały, zachęty z mojej strony też nie, już nie mam siły

[MYSZKAA25]

oglądasz czasem na Polsacie ten program "chwila prawdy", czy coś takiego. Uczestnicy wcześniej zostają poddani badaniom na waliografie, i wychodzi kiedy kłamią i kiedy mówią prawdę. Później, podczas programu odpowiadają na te najbardziej wstydliwe i niedyskretne pytania.....W każdym razie, ostatnio był facet, który przyznał, że nie uprawiał sexu przedmałżeńskiego w obawie przed niechcianą ciążą partnerki (mimo iż planował z nią ślub, co z resztą uczynili). Do czego zmierzam, to co jest oczywiste dla nas - dziewczyn, nie zawsze jest oczywiste dla mężczyzn. Oni na prawdę mają dziwną psychikę. Z resztą mój facet też ma dziwne jazdy. I też są przerwy po 3 tygodnie.....

[mam_marzenie]

Hmmm faktycznie masz problem. Ale może próbuj go jakoś prowokować, może załóż jakiś seksi strój, pobawcie się w coś http://emilosc.pl/kostiumpokojowkimaid-p-340.html. W pornosach są właśnie takie sceny może to go kręci.

[edyta777]

Tak się ostatnio nad tym zastanawiałam-
On żyje pracą - wydaje mi się, że właśnie to jest dla niego najważniejsze
Może dlatego jest "tego wszystkiego ;]" w naszym życiu tak mało

[tewa1259]

Jeśli facet woli ogładać filmy porno niż uprawiać sex to albo cos z nim jest nie tak lub jego dziewczyną (mówię ogólnie), albo ona nie jest dla niego pociągająca. Być może ma on jakieś fantazje erotyczne, których, albo wstydzi się powiedzieć dziewczynie, albo ma blokadę psychiczną przed uprawianiem wyrafinowanego seksu z ta dziewczyną.
Tylko szczera rozmowa może przybliżyć was do poznania prawdy.

[Ewelus]

Ach .....widzę że nie jestem jedyna z takim problemem. Męczy oj męczy taka sytuacja w domu. Nie wiem co mam robić.... próbowałam już wszystkiego nawet kupiłam afrodyzjak
HotSex zaczynałam od kilku kropel do herbaty.....Nic! To wlałam wkońcu w nerwach całą buteleczke....NIC!!! Ręce mi opadły..... próbowałam rozmawiać ale skończyło się to kłutnią z jego strony....że jestem niedojrzała że zachowuje się jak jakaś szczylówa, guwniara która myśli tylko o jednym. Więcej nie próbowałam rozmawiać. Zamknęłam się w sobie jak kładliśmy się spać odwracałam się niedotykając go ani jedną częścią ciała żeby mnie nie dotykał nie czuł, żeby się czuł tak samotny jak ja. Po miesiącu raptem czuje jego ręce...... obiecywałam sobie że jak dojdzie to takiej sytuacji to ja tym razem nie będe miała ochoty.....ale tak za nim tęskniłam i pragnełam że niedałam rady się chociać przez chwile opierać i było cudownie ( ale krótko) bo po takim odstepie bez sexu on długo nie wytrzymywał. I sam mi powiedział.... "tyle się nie kochaliśmy że długo nie wytrzymam" ja mu na to : masz mnie na codzień więc możemy częściej...... Powiedział że jutro zrobi ze mną co tylko zechce że będe miała dosyć................... przyszedł wieczór cały dzień na to czekałam, rozmarzona i troche podniecona............... ...... położył się do łóżka odwrócił i poszedł spać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem co się dzieje..... wiem że mnie nie zdradza bo jest ciągle w domu i bardzo sie kochamy.........w takim razie co?

[abram]

Ale to juz starsi ludzie powyzej 30 tki, wiadomo, ze juz nie tacy jurni jak 16-18 letni, to co sie dziwic???

[edyta777]

Po rozmowie dowiedziałam się od niego, że nie może dać mi tego czego pragnę w związku
Ciężko było ale postanowiłam, że muszę go zostawić - bo samą nadzieją na lepsze jutro żyć nie potrafię

Dzisiaj jestem z mężczyznę, który mnie ubóstwia - pierwszy raz wiem co to znaczy prawdziwa miłość w obie strony

[201803290936]

Ewlus, skoro on "cały czas w domu" i Ty pewnie również (chociaż przecież do pracy chodzi, prawda? Więc aż tak bym się w tym przypadku nie zarzekała, że nie ma czasu zdradzać - znam ze słyszenia gości, którzy potrafią się umówić na szybką "randkę" jadąc na zakupy), to może właśnie to jest powodem? Kisicie się cały czas we własnym sosie, on Cię ogląda ileś tam godzin dziennie i spowszedniało mu to. Dobrze, gdybyście mieli jakieś swoje hobby, zajęcia, możliwość zatęsknienia za sobą, wyjścia "do ludzi". Bo teraz to chyba powoli zaczyna przypominać życie statecznych 50-latków (oczywiście nie obrażając szalonych i aktywnych 50-latków, których zapewne jest wielu).

[Ewelus]

Mamy roczne dziecko jest między nami 8 lat różnicy... on pracuje ale często dzwoni i nigdy nie dał mi powodów do myślenia że może mnie zdradzać...jak trzeba zrobić zakupy to albo jedziemy razem albo często dzwoni ze sklepu pytając się co miał jeszcze kupić. Jest domownikiem...widzę że lubi spędzać z nami czas tylko nie rozumiem jego tak małego zapotrzebowania na sex. Często jest tak że to facet codziennie chce się kochać... a kobieta już ma dosyć....ja to rozumiem bo byłam kiedyś w takim związku, że codzienny sex mnie męczył i wymyślałam różne bóle głowy, brzucha...itd. Ale teraz jak mam sex 1 w miesiącu to czuje się mało atrakcyjna i nie pociągająca... raz się popłakałam przy nim że czuję się jak trędowata bo niema na mnie ochoty, pocieszył mnie że tak nie jest i przytulił, ale sytuacja się wcale nie zmieniła. Nie uważam sie za kobietę mało atrakcyjną bo wróciłam do dawnej figury nawet lepszej niż przed ciążą... dbam o siebie, i domowe obowiązki nie zrobiły ze mnie mamuśkę z chustą na głowie. Noszę sexowną bieliznę często się przy nim przebieram żeby go jakoś pobudzić......Nic! Nie wiem naprawdę nie wiem....czy to możliwe że ma tak małe zapotrzebowanie na sex..... Czuję się czasmi jak nimfomanka która ciągle myśli o sexie a mi 2 razy w tygodniu w zupełności by wystarczyło

[zagubionadama]

tez tak mam w zwiazku... seks raz na miesiac raz na dwa czasem rz na trzy miesiace zaczynam poważnie myslec nad rozstaniem bo co to za zycie jak ma sie u boku faceta ktory nas bardzo pociaga a nam pozostaje masturbacja bo on wielce zmeczony? Rozumiem w tygodniu bo praca choc i tak w tej pracy nic nie robi tylko siedzi przed komputerem i czeka na klientów, ale w weekend jak calymi dniami lezy w lozku i zmeczony? Brak slow.
Nie wiem ile mozna rozmawiac tłumaczyć o swoich potrzebach zmartwieniach a on i tak ma to gdzies i jeszcze pretensje do mnie, że chodze calymi dniami zdenerwowana bez usmiechu nic dziwnego skoro facet nie chce sie kochac ze swoja kobieta ciagle ja odpycha wiec z czego tu sie cieszyc?

[madzia2306]

Napisane przez zagubionadama

tez tak mam w zwiazku... seks raz na miesiac raz na dwa czasem rz na trzy miesiace zaczynam poważnie myslec nad rozstaniem bo co to za zycie jak ma sie u boku faceta ktory nas bardzo pociaga a nam pozostaje masturbacja bo on wielce zmeczony? Rozumiem w tygodniu bo praca choc i tak w tej pracy nic nie robi tylko siedzi przed komputerem i czeka na klientów, ale w weekend jak calymi dniami lezy w lozku i zmeczony? Brak slow.
Nie wiem ile mozna rozmawiac tłumaczyć o swoich potrzebach zmartwieniach a on i tak ma to gdzies i jeszcze pretensje do mnie, że chodze calymi dniami zdenerwowana bez usmiechu nic dziwnego skoro facet nie chce sie kochac ze swoja kobieta ciagle ja odpycha wiec z czego tu sie cieszyc?

współczuję ci naprawdę... ja bym chyba nie wytrzymała w takim związku... żadnej bliskości bo facet zmęczony jest... mój chociaż pracuje to na sex ma zawsze ochotę nawet ja sama mu się dziwę bo czasem to taki styrany wraca że dziw bierze że ma siłę jeszcze na sex...

[Ewelus]

Ja również mam faceta który mnie bardzo pociąga... szczerze mówiąc zaczynam mieć sny z innymi, a teraz zaczeły się sny z niespełnioną moją dawną miłością...znalazł mnie na naszej klasie i od tamtej pory mam erotyczne sny z nim w roli głównej. Z jednej strony boję się tych snów bo popychają mnie do spotkania z nim ( nie zrobie tego mimo wszystko) bo bardzo mi zależy na moim związku wkońcu tworzymy rodzine, ale z drugiej strony tak mi dobrze jak śnie że czasami nie chce się budzić.
Mój partner jest bardzo męski i w sumie od tego rzadkiego sexu każda myśl i spojrzenie na niego sprawia że mam na niego ochotę......i teraz pytanie co zrobić........ skoro on tej ochoty nie ma. Ile czasu kobieta jest w stanie wytrzymać......? Czasami rozumiem mężczyzn którzy zdradzają bo żona nie ma ochoty, ale to samo przekłada się na kobiety...tyle że mężczyzna nie zostanie okrzyknięty (....!)a kobieta będzie nosiła to piętno bardzo długo.

[Dyskrecja]

Jeśli mężczyzna tak się zachowuje warto z nim porozmawiac, podzielic się z nim swoimi obawami, może ma jakieś problemy, którymi nie chce Cię martwic?

[kochamtylkosiebie89]

ja tez mam taki problem ze swoim facetem. ja mam 20 lat On ma 25 i tez nie chce sie ze mna kochac. rozmowy nie pomagaja kolacja przy swiecach rowniez... szcerze mowiac to probowałąm juz chyba wszystkiego. jestesmy ze soba niecały rok i ten problem jest od samego poczatku... w poprzednim zwiazku kochałąm sie z chłopakiem niemalze w kazdej wolnej chwili i nie jest dla mnie normalna sytuacja kochac sie kilka razy w miesiacu i jeszcze sie o to prosic. czyz to nie jeste smieszne prosic sie faceta o seks!!! ???? mam juz tego dosyc... kocham go i nie chce go zdradzic ale to raczej jeste nieuniknione w takiej sytuacji. dlaczego on mi to zabiera. jestem młoda atrakcyjna kobieta i powinnam doswiadczac tego na codzien a nie tylko od swieta. rozmawiam o tym czesto z kolegami i prosze o rady... dla nich to nienormalne!!! tym bardziej ze on jest młody. czy moze to byc spowodowane tym ze pzrez 3 lata nie współzył z kobieta? prosze o pomoc

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

i nie chodzi tu o potrzeby fizyczne!!! ciezko jest zyc z kims kto Cie nie pragnie....

[bluebluesky]

Przez trzy lata nie współżył z kobieta, czy wiesz dlaczego? Nie znalazł odpowiedniej partnerki, czy po prostu nie lubi sexu? Postaraj się tego dowiedzieć, bo to może być bardzo ważna informacja, dotycząca przyszłości Waszego zwiazku. Na pewno zdrada nie pomoże Ci wyjść z tej sytuacji.

Jeśli faktycznie nie lubi sexu to możesz mieć wielki problem. Spędziłam kilka lat z takim mężczyzna, i o kilka lat za duzo.

[kochamtylkosiebie89]

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

nie współzył poniewaz siedział w wiezieniu... a najgorsze to ze nikt inny mnie nie pociaga. ciagle go pragne całym ciałem i sercem wiec mysle ze zdrada tez tu nic nie pomoze

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

chciałąm jeszcze dodac ze pozostałe sfery naszego zwiazku sa bez zarzutu. dba o mnie choc chciałabym zeby mi wiecej uczuc okazywał...

[Ewelus]

Napisane przez kochamtylkosiebie89

ja tez mam taki problem ze swoim facetem. ja mam 20 lat On ma 25 i tez nie chce sie ze mna kochac. rozmowy nie pomagaja kolacja przy swiecach rowniez... szcerze mowiac to probowałąm juz chyba wszystkiego. jestesmy ze soba niecały rok i ten problem jest od samego poczatku... w poprzednim zwiazku kochałąm sie z chłopakiem niemalze w kazdej wolnej chwili i nie jest dla mnie normalna sytuacja kochac sie kilka razy w miesiacu i jeszcze sie o to prosic. czyz to nie jeste smieszne prosic sie faceta o seks!!! ???? mam juz tego dosyc... kocham go i nie chce go zdradzic ale to raczej jeste nieuniknione w takiej sytuacji. dlaczego on mi to zabiera. jestem młoda atrakcyjna kobieta i powinnam doswiadczac tego na codzien a nie tylko od swieta. rozmawiam o tym czesto z kolegami i prosze o rady... dla nich to nienormalne!!! tym bardziej ze on jest młody. czy moze to byc spowodowane tym ze pzrez 3 lata nie współzył z kobieta? prosze o pomoc

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

i nie chodzi tu o potrzeby fizyczne!!! ciezko jest zyc z kims kto Cie nie pragnie....

Lepiej tego bym nie ujeła Ja również rozmawiałam i mogłabym przysiądz że rozumiał ale przyszła pora spania i znowu zostałam sama sama z jego plecami w moim kierunku..... tak mnie to dołuje że zaczynam świrować...jemu też powtarzałam że tu nie chodzi o sex tylko o to że przestałam się czuć przy nim kobietą...która potrafi jeszcze wznienić w nim porządanie ojj tylko raz to czułam jak kochaliśmy się pierwszy raz było cudnie szkoda że tylko raz od 2 lat. Rozmawiałam z nim 4 dni temu o tym i nadal zero zrozumienia dlaczego on mi to robi czasami załuje że nie przewidziałam tego. Zawsze lubiłam starszych facetów ja mam 24 on 32 8 lat różnicy ale w życiu nie pomyślałabym że popęd się hamuje tak wcześnie (((( On mi mówi że niszcze ten związek i jak dalej bede się tak zachowywać to wogóle przestanie ze mną gadać... czy ja wymagam tak wiele...trochę czułości i bliskości...

[Dawid2142]

Może na początek zrób mu mały celibat nic nie rób w tym kierunku a sam zechce.Jak mnie dziewczyna męczyła 3 dni też traciłem ochotę na sex której zawsze tyle miałem i zaproponowałem jej żebyśmy trochę przystopowali a jaki efekt jest tera huh ona nic nie musi mi sie chce ;p
A jeśli to nie pomaga to może ma problemy o których wstydzi sie mówić bowiem to mężczyźnie śpieszno do tego

[violka20]

jestesmy azem od pol roku ..
prez 3 mies kochalismy sie co wieczor ....
ostatni raz kochalam sie nim po naszym kryzysie gdy przyszlam przelamac lody ...
potem juz mu sie nie chcialo ...
tlumaczyl sie ze ma duzo problemow , nie mysli o sexie , nawet mu sie nie chce ....
wkoncu odwazylam sie z nim o tym pogadac ... wkurzyl sie bo pomyslal ze go naciskam i powiedzial ze powinnam sobie znalesc nowego partnera bo mu sie nie chce .......
wiem zapytalam czy przestalam mu sie podobac ?.... czy ma inna ..? masturbuje sie ...? szczerze wszytskiemu zaprzeczyl .... powiedzial ze go cos zatyka w srodku przez te problemy .... po pol roku to nie jest milosc ... ale przywiazanie .... jakies uczucie takze ... nie chce go rzucac z powodu sexu ... co mam robic pomyslalam o tych produktach na potenecje .....czy zadziala ?

[paula78]

Napisane przez kochamtylkosiebie89

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

nie współzył poniewaz siedział w wiezieniu... a najgorsze to ze nikt inny mnie nie pociaga. ciagle go pragne całym ciałem i sercem wiec mysle ze zdrada tez tu nic nie pomoze

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

chciałąm jeszcze dodac ze pozostałe sfery naszego zwiazku sa bez zarzutu. dba o mnie choc chciałabym zeby mi wiecej uczuc okazywał...

Jak sie chrzani w seksie to sie zaraz chrzani wszedzie więc nie pisz ze pozostale sfery sa ok bo nie sa ,jakie to sa pozostale sfery ?nie ma seksu ,okazywania uczuć.

pytalas go dlaczego nie chce seksu ?

[201803290936]

Napisane przez paula78

Jak sie chrzani w seksie to sie zaraz chrzani wszedzie więc nie pisz ze pozostale sfery sa ok bo nie sa ,jakie to sa pozostale sfery ?nie ma seksu ,okazywania uczuć.

pytalas go dlaczego nie chce seksu ?

Dokładnie.

A siedzenie w więzieniu nie wyklucza uprawiania seksu...

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

m

[Behemoth666]

Co się z tymi facetami dzieje...? Coraz więcej wątków o tym, że facet się nie chce z własna dziewczyną kochać. Sama też mam taki problem - pół roku i praktycznie nic. Dopiero po 4 miesiącach był nasz pierwszy raz bo po prostu zdesperowana kompletnym brakiem zainteresowana z jego strony wygarnęłam mu moje żale. Od razu wziął się do roboty hehe :P Ale teraz jest tak jak wczesniej - z własnej inicjatywy on nawet mnie nie dotknie. Ja muszę się wysilać a jak przestanę żeby zobaczyć reakcję to już totalna załamka... bo reakcji żadnej z jego strony. Leży i układa się do spania :P Już nie wiem czy zwrócić uwagę czy nie

[201803290936]

Takich macie facetów, jakich sobie wybieracie. Ja rozumiem, że jest o co walczyć, jeśli jest wieloletni związek, wspólne życie i nagle jakiś seksualny kryzys nadchodzi (ale tylko wtedy, gdy i tak druga strona widzi problem). Ale w ledwo co rozpoczętych związkach faceci po prostu Wam pokazują swoim zachowaniem, postawą, że "taki jestem, taką mam seksualną mentalność, taki temperament", a Wy będąc z nimi mimo to akceptujecie to i tyle. To tak, jakbym sobie wzięła faceta, który lubi piwo, od początku lubił, nie ukrywał tego, no może w pierwszej fazie zauroczenia mną nieco spasował z piciem piwa, ale generalnie pił by cały czas, a po kilku miesiącach bym narzekała "ach, bo on pije piwo". Zamiast szukać szczęścia u boku kogoś dobrze dopasowanego. Cóż - każdy ma to, co lubi...

[Weronika K]

Po pierwsze to witam wszystkich bo to moj pierwszy post pomimo kilku miesięcy czytania forum

Tak to jest że mam identyczny problem, jestem z facetem od roku, 10 miesiecy mieszkamy ze sobą, na poczatku było wszystko ok, natomiast po jakichś 3/4 miesiacach jemu też stopniowo przestało się chcieć kochać. trwa to już długo a ja jestem coraz bardziej tym zmeczona i sfrustrowana, boli to szczególnie gdy dobrze sie dogadujemy, zachowujemy jak totalnie zakochani a na seks i tak nie mogę liczyć. Ostatni raz kochaliśmy sie prawie miesac temu, ja popadam w swiat fantazji i niespełnienia za to on mówi że nie potrzebuje seksu, ze jego problemy ze zdrowiem mu też często w tym przeszkadzaja [to jest akurat prawda, ma atopowe zapalenie skóry], ostatnio zdobył sie powiedzieć mi że to też przez to że nie czuję sie dobry w łóżku, dodatkowo jego frustruje to że newet gdy wcześniej kochaliśmy sie często i długo to ja nigdy nie mialam orgazmu.
Pomimo tego że mu ufam i wiem że mnie nie zdradza, tak samo jak widze że mówi prawdę podczas takich rozmów to nie mieszczę w sobie czasem łez, zaczynam płakać gdy jest dobrze, gdy on jest miły, całuje, przytula. On wtedy nie potrafi zrozumieć mojej frustracji, czasem rozmawia czasem się wkurza. Tak czy inaczej często wierzę że będzie lepiej ale zmian jak narazie nie widzę.

[SzafaGra]

Witam!
Mam ten sam problem..u mnie jest ekstremalnie nie uprawiamy sexu od ok. 6 miesięcy. Jesteśmy ze sobą 3 lata. Problem pojawił się po ok.8 miesiącach bycia razem.. Zapytałam co jest nie tak, dlaczego tak nagle mu się odechciało? Usłyszałam, że to zawsze ja doprowadzam do tego, że uprawiamy sex i tym tłamszę jego naturę zdobywcy..Ok odpuściłam, nie "dobierałam się" do niego dwa miesiące i...nic. Po co więc wmawianie mi winy za tą sytuację. Po tym było jeszcze wiele rozmów, najczęściej kończyły i kończą sie kłótnią..Chyba dłużej tego nie wytrzymam.. Kocham go, ale czuję, że go nie pociągam a to uczucie jest straszne. I ciągle ta sama odpowiedz "już taki jestem i tego nie zmienie, nie zmuszę się do sexu.."a co ze mną? Co z moimi potrzebami?? Co zostanie po 3 latach związku? Coraz częściej myślę o seksie z innymi mężczyznami, czuję się jak seksoholiczka która prawie każdego faceta wyobraża sobie jaki jest w łóżku.. Może to już jest paranoja, ale same wiecie, że to może doprowadzić do takich odczuć..

[Ola86]

Myślałam już, że jestem sama ...
Też mam taki sam problem...
Gdy zaczęłam się spotykac z Mężem był jeszcze prawiczkiem. Było cudownie, sex praktycznie codziennie, nawet 2 razy.. Do czasu.TŻ wyjechał na kontrakt(18 miesięcy) za granicę i przyjeżdżał na przeważnie na tydzień co 2/3 miesięce, nie zawsze mu się juz chciało..Po kontrakcie kochalismy się częściej, jednak juz nie tak często jak na początku.Ale i tak było dobrze. Wszystko zmieniło się od ślubu. TŻ zaczął wyjeżdżać za granicę (sprowadza samochody) częściej, co chyba spowodowało, że sie zmienił... Od ślubu(06.06.2009) kochamy się ze 3 razy w miesięcu,może nawet nieraz 2. Mówi, że nie ma ochoty, że mu się nie chce, że go boli, xle sie czuje, lub boli go brzuch czy głowa.. Kilkanaście razy już się kłuciliśmy o to, bo wychodzi na to,że ja tylko inicjuję a On nic.Pytałam się go nawet czy mnie zdradza/zdradził -zaprzeczył, co sprawiło, że nasze zycie seksualne sie tak zmieniło, czy ja go juz nie podniecam, a może coś ze mną jest nie tak. Kiedys nawet spytałam sie czy mam sobie znaleźć partnera do łóżka... Jedynie co, to się spytał, czy naprawdębym to zrobiła... Wczoraj nawet udało mi się Go przekonać. Mówi,że jest mu bardzo dobrze, że o nic nie chodzi, tylko tak..ale jak Go zrozumieć? Nie wiem juz sama co mam robić, co mysleć na ten temat. Obiecuje mi, że wkrótce się to zmieni, ale nie jestem tego taka pewna, skoro tak juz jest prawie rok po ślubie, to co bedzie za 5 lat?

[1spinka8]

czesc jestem tutaj dopiero od dzis ten temat skłonił mnie do załozenia konta. z tego co widze wiele kobiet spotyka sie z takim problemem, ja takze do nich naleze. mam wrazenie ze kompletnie go nie pociagam czuje sie przy tym okropnie nieatrakcyjna, tym bardziej ze moj chłopak starszy jest ode mnie o 8 lat i uwazam ze powinien zwracac uwage na młoda 9-nastke nie ma nawet ochoty złapac mnie za pupe czy cos w tym stulu tak sie staram ładnie, seksownie wygladac. własciwie to brakuje mi jego zalotow, okazania zainteresowania bo czuje sie nieatrakcyjna i niepociagajaca