Czy zielona kawa działa?

[nadzieja182]

No dobrze widzę, że nikt nie ma zdania w tym temacie
A powiedz mi czym się różni czerwona herbata od zielonej, bo ja słyszałam że zielona bardzo pomaga przy odchudzaniu. I czy leipej pisz taką z saszetki czy taką tak zwana "sypaną"?

[VITA KO PL]

Zielona kawa min. 3 x w tygodniu + ćwiczenia + ograniczenie słodyczy i fast foodow = efekty gwarantowane

[greta_s]

http://www.sklepy-cynamonowe.eu/pl/p...e-kawa-2w1/483 tej nie polecam, bo w smaku jest okropna

[delfinkidwa]

pierwszy raz w życiu słyszę w ogóle o czymś takim jak zielona kawa! ciekawe, jak to cudo smakuje? przy najbliższej okazji na pewno kupię choć trochę na spróbowanie

[Katarzynka Malinka]

Hej. Na temat zielonej kawy wypowiadałam się już w innym temacie, ale powiem i tu Ja jestem miło zaskoczona jej skutecznością. Po ciąży zostało mi kilka dodatkowych kilogramów ( z jakieś 8-9) Próbowałam już pozbyć się ich różnymi sposobami: odchudzającymi herbatkami, ciężkimi dietami (jestem do nich zbyt mało wytrwała) i nawet zieloną kawą kupioną jakiś rok temu na allegro. Wtedy nic mi nie pomogła, fakt że była w ziarnach i chyba kiepskiej jakości, bo kosztowała chyba coś koło 30-40zł na pół kg. Także do zielonej kawy byłam nastawiona bardzo sceptycznie. Ale kiedyś jedna dziewczyna na forum tak zachwalała zieloną kawę ze sklepu xxxx że mnie skusiła i kupiłam. Teraz prawie kończę już drugie opakowanie i prawie 5 kg mniej. Fakt, że wprowadziłam do tego zakaz jedzenia po 19.00, ale do ćwiczeń zmusić się nie mogę jakoś. Dla mnie 5 kg to super wynik i wbrew wszystkim będę polecać zieloną kawę (ale tylko dobrej jakości, mieloną i ze sprawdzonego źródła). Jeśli chodzi o mechanizm działania zielonej kawy to w sklepie z którego kupiłam xxxx Mnie się wydaje tak: sama zielona kawa za nas nie schudnie, ale jak damy coś od siebie (np. tak jak ja zakaz jedzenia wieczorem) to nam może bardzo w tym pomóc

[SzukamInspiracji]

Piję zieloną kawę, bo jest zdrowa. Nie słyszałam żadnych negatywnych opinii na jej temat. Poza opinią o jej smaku. W zasadzie smakuje słabo. Wydaje mi się, że naturalna forma zielonej kawy parzonej może przynieść więcej efektów niż poddana jakimś zabiegom "kawa w pigułkach". Polecam zieloną kawę. Zrobiłam mały risercz --> http://almanachkobiety.blogspot.com/...OWIE%20KOBIETY

[michael84]

Witam jako nowy użytkownik. Zarejestrowałem się by móc wtrącić słów kilka na temat zielonej kawy. Od razu zaznaczam, że nie reprezentuje tutaj niczyich interesów, ani też nie mam na celu reklamowania czegokolwiek.

Jestem osobą stosunkowo aktywną, mam dwie prace fizyczne, jeżdżę dosyć dużo rowerem - generalnie ruszam się. Problemem moim mimo tego jest to, że od zawsze byłem "miśkowaty" do jakiegoś czasu utrzymywałem wagę ok 97 kg przy wzroście 180 cm. Pewnego razu postanowiłem zrzucić tłuszczyk. Rezultat - 10 tygodni 26 kg. Nie wnikając już w szczegóły, z uwagi że odbyło się to szybko, po jakimś czasie wagę odzyskałem. Do niedawna ważyłem 105-107 kg. Problem jaki u mnie występuje leży sądzę w nieustabilizowanym dobowo metabolizmie. Chodzi o to, że są dni kiedy funkcjonuje w godzinach 8-24 a sa dni kiedy funkcjonuję od 8 do 6 dnia następnego. Mam z leksza rozregulowany zegar

Wraz z nowym rokiem zaplanowałem zrzucić trochę kg, ale chciałem zrobić to zdecydowanie wolniej, i najchętniej w kilku etapach. Jako sposób obrałem sobie zrzucanie tłuszczu i pozyskiwanie tkanki mięśniowej, kosztem energii pozyskiwanej z tkanki tłuszczowej. Tu już poruszamy kluczową kwestię. Nie da się jednocześnie nabierać masy i odchudzać. Zatem jak to zrobić ?

Zaznaczyć trzeba jedną rzecz, i jest to wg. mnie święta zasada przy odchudzaniu. Tłuszcz może być wykorzystany jako źródło energii dla mięśni tylko w kontakcie z dużą ilością tlenu. Spalanie kalorii nie oznacza tego, że jeśli spalimy 1000 kcal to będzie to tkanka tłuszczowa. Organizm w każdej sekundzie spala kcal pochodzące zarówno z węglowodanów i białek jak i tłuszczy - zarówno tych zapasowych jak i dostarczonych wraz z pożywieniem. Różnica polega na tym, że w stanie spoczynku jak i w trakcie aktywności istnieją proporcje pomiędzy spalanymi tłuszczami, a węglowodanami i białkami. Głównym paliwem dla organizmu jest glukoza. Organizm sprytnie rozporządza zmagazynowaną jak i dostarczaną energią, sam według aktualnego zapotrzebowania przełącza "tryby" zużywania materiału energetycznego. By odchudzanie było efektywne, zaleca się aktywność tlenową utrzymaną do HR max ok. 70-75% maksymalnego tętna. Mówiąc bardziej obrazowo, jeśli jesteśmy w stanie mówić przy danej aktywności, jest to wysiłek tlenowy.

A co z tą kawą ? Powiem tak. Diety pod względem kaloryczności aż tak bardzo nie ucinałem. Zjechałem do tego stopnia do jakiego tylko można ilość przyjmowanych tłuszczy. Nie popadłem natomiast w skrajność, bym omijał masło, ono nadal występuje ale kieruję się tu jego kalorycznością. jadam raczej normalnie. Nie spożywam fast foodów, słodyczy, i innych rzeczy które są czynnikiem tycia. Nie liczę też zbytnio (a co najwyżej w największym ogóle) kaloryczności. Zwiększyłem ilość mięsa w diecie, a konkretniej chudych wędlin. Reasumując uciąłem tłuszcze, dorzuciłem więcej białka, i wybrałem się na siłownie. Zakupiłem mieloną zieloną kawę. Zieloną kawę stosuję tak czy owak każdego dnia. Wypijam 3-4 kubki kawy. Mieszam ją z kawą czarną. Dwie łyżeczki czarnej dwie zielonej. Przed siłownią profilaktycznie l-karnityna.

Poziom glukozy na czczo przy normie 60-100 wynosił u mnie ok. 98. Po wypiciu zielonej kawy i zjedzeniu śniadania, godzinę później wynik 86, norma do 160... Można doszukiwać się różnych niuansów takiego wyniku, fakt faktem, że waga leci w dół. Dzisiejszy pomiar 98.0 kg. W tym mniej tłuszczu, a więcej mięśni. Jako plus, zaliczam także to, że znacznie spadło mi ciśnienie, a walczyłem z lekkim nadciśnieniem. Ja osobiście uważam, że picie tej kawy jest pomocne. Tak czy owak pijam kawę codziennie, dlaczego miałbym nie dosypywać trochę zielonej. Ja jestem zadowolony.

[ewachain]

Hejka ja tez od jutra zaczynam pic ta kawe bo dopiero kupilam i to w miejscu gdzie nie szukalam hi pracuje w sklepie i kosztuje ona 13zl za 250gram w delikatesach takze cena nie duza nie licze ze schudne ale nie zaszkodzi mi napewno zycze wszystkim samych sukcesow bo u mnie to roznie bywa..

[201712111032]

Kupiłam pól kilograma tej kawy, jeszcze nie piłam. Zapach nie zachęca czytam różne opinie, bardzo sprzeczne. Cóż, pijąc kawę i licząc, że kilogramy same sobie pójdą to trochę niemądre może wspomagać odchudzanie ale na pewno nie zbije nam tłuszczu sama kawa. Może dzisiaj zacznę pić i zobaczymy co to będzie.

[nataszka4903]

czesc dziewczyny. wyczytalam o zielonej kawie na odchudzanie.
podobno tabletki slim green pomagaja szybko i latwo schudnac.
bralyscie? jakie efekty?
czekam na odpowiedzi !

[neska002]

Napisane przez nataszka4903

czesc dziewczyny. wyczytalam o zielonej kawie na odchudzanie.
podobno tabletki slim green pomagaja szybko i latwo schudnac.
bralyscie? jakie efekty?
czekam na odpowiedzi !

Moim zdaniem pic na wodę. Jeżeli już chcesz jakoś WSPOMÓC dietę i ćwiczenia to można kupić zieloną kawę w ziarnach, mielić w młynku albo najlepiej w moździerzu i parzyć. Tabletki nie dość, że wchłaniają się ledwo co to jeszcze masakrycznie obciążają wątrobę więc nie polecam.

[201803120917]

słyszałam dużo o zielonej kawie ale wiem, z ceny też są kosmiczne. jak wiadomo wszystko co jest w tabletkach gorzej się wchłania i szkodzi wątrobie - nawet witaminy. próbowałam to łykać to efekt był odwrotny nie mówiąc już o tym ze się strułam niesamowicie i mój żołądek do dziś nie przymuje kawy. Mogę Ci podać lepszy sposób Moim zdaniem zdrowszy. przez 4 miesiące schudłam 8 kg, przez pierwsze dwa -3 kg, a przez następne 5 kg. jedyne co robiłam to:
+ przez pierwsze dwa miesiące ćwiczyłam na partie ciała ktore mi sie nie podobały (uda, boczki, brzuch) po 15 minut dziennie
+ nie jadłam 4 godziny przed położeniem się do łóżka (u mnie to wychodziło o 18 - 18.30 maksimum)
+ jak robiłam się głodna to najpierw wypijałam szklankę wody (nasz organizm często nie odróżnia czy nam sie chce pić czy jesc, lepiej się napić - wody nigdy nie za dużo )
+ i piłam zieloną chińską herbatę

przez pierwsze dwa miesiące piłam rano kubek i wieczorem. w Listopadzie wylądowałam na SORze i lekarz zabronił mi ćwiczeń dopóki nie zdiagnozują co się dzieje (ale to taki OFFTOP). nie mogłam już ćwiczyć więc zaczęłam pić więcej tej herbaty (5-6 kubków dziennie, generalnie bardzo dużo pije, ale prosi się zeby nie pić więcej niż 5 kubków).

Zielona Chińska herbata jest zdrowsza, może nie smakuje wybornie ale wspomaga przemiane materii, oczyszcza organizm z toksyn, obniża ciśnienie.

wiem, że to troche offtop bo pytałaś o kawe a ja napisałam o herbacie, ale uważam, że to jest lepsza opcja, zdrowsza przede wszystkim. Wiadomo, że na każdego to może zadziałać inaczej, jednak że, mam nadzieje ze skorzystasz i będzie to efektywne

[motylek66]

Do tej pory słyszałam tylko o cudownych właściwościach zielonej herbaty. Każda z nas wie, że super oczyszcza organizm, sama nie raz piłam. Ale niedawno usłyszałam o zielonej kawie... trochę mnie to dziwi bo tak jak napisałam, myślałam, że zielona jest tylko herbata... no ale mniejsza o to, słyszałyście o zbawiennym działaniu właśnie takiej kawy?

[beznadziejny123]

Jeśli coś ma "cudowne" właściwości to możesz być pewna, że to wałek. Jak chcesz oczyścic organizm to sobie zrób głodówkę i nie jedz syfu. Jak chcesz schudnąć to odżywiaj się racjonalnie (bez pieczywa i słodyczy). Żadne magiczne ziółka ci w tym nie pomogą. Zielona kawa słynie bardziej z odchudzania bo blokuje wchłanianie się czegośtam co jest absurdem. Zamiast blokować wchłanianie, po prostu nie jedz tego czego nie wolno.
Oczyszczanie też polega na rezygnowaniu z pewnych rzeczy a nie dokładaniu jeszcze większej ilości dziwacznych specyfików.
Myślisz, że jak strzelisz sobie zieloną kawkę (która smakuje jak fasola szparagowa) to nagle skutki wieloletniego nie dbania o siebie wyparują? Niestety nie, musisz poświecić na naprawę organizmu tyle czasu ile go niszczyłaś.

[warmianka]

Czy stosowała któraś z Was dietę kawową? Podzielcie się doświadczeniami i informacjami na jej temat, bo w wyszukiwarce nic konkretnego nie znalazłam.

[xKlaudja]

Ja wytrwałam 3 dni, w tym czasie straciłam dwa i pół kilo. Sęk w tym, że było mi bardzo słabo dlatego musiałam przestać.

[warmianka]

A jadłaś coś? Jak wyglądała Twoja dieta?

[xKlaudja]

Nie jadłam zupełnie nic, a piłam ok 3-4 kawy dziennie.
Może bym wytrwała więcej dni, ale czekała mnie długa podróż, więc musiałam coś zjeść. Ogólnie już po tych trzech dniach musiałam siłą wmuszać w siebie pomarańczę - tak się odzwyczaiłam od jedzenia.

[ellish]

a przy takiej diecie nie ma problemow z brakiem magnezu, wapnia?

[xKlaudja]

Napisane przez ellish

a przy takiej diecie nie ma problemow z brakiem magnezu, wapnia?

Masz rację. Kofeina wypłukuje minerały

[warmianka]

Zawsze można łyknąć magnez, czy jakieś inne suplementy.

Klaudja a żołądek Ci się skurczył? Efekt jojo wystąpił?

[xKlaudja]

Napisane przez warmianka

Zawsze można łyknąć magnez, czy jakieś inne suplementy.

Klaudja a żołądek Ci się skurczył? Efekt jojo wystąpił?

Tak jak wcześniej pisałam, żołądek był taki, że nie mogłam pomarańcza zjeść , albo takie placebo, nie wiem.
Efektu jojo nie miałam, ale nie wiem czy przy tak krótkim "stosowaniu" ma to jakieś znaczenie, po prostu mało schudłam i trzymam się tej wagi, która (jak wiadomo) i tak się waha +/- kilogram

[ellish]

Napisane przez warmianka

Zawsze można łyknąć magnez, czy jakieś inne suplementy.

Klaudja a żołądek Ci się skurczył? Efekt jojo wystąpił?

Nie lepiej zdrowa dieta?

[xKlaudja]

Napisane przez ellish

Nie lepiej zdrowa dieta?

Moim zdaniem, lepiej kilka dni takie coś, a gdy waga spadnie po prostu wprowadzić jakąś dietę - mi pomogło

[v-x-n]

Napisane przez xKlaudja

Moim zdaniem, lepiej kilka dni takie coś, a gdy waga spadnie po prostu wprowadzić jakąś dietę - mi pomogło

A zastanawiałaś się przepraszam z czego Ci ta waga spada podczas tych kilku dni głodówki? Bo na pewno nie jest to tłuszcz. Do tego gratulacje - nie dość, że głodówka, to jeszcze wypłukujecie sobie wszelkie minerały z organizmu. Jak już koniecznie musi być głodówka, to nie lepiej zrobić chociaż na sokach warzywnych?

Nie no, a myślałam, że dieta jogurtowa czy kefirowa to największe idiotyzmy, o jakich tutaj przeczytałam, ale jak zwykle Wizaż zaskakuje

[Elph]

Przecież kawy w ogóle nie powinno się pić na pusty żołądek, a co dopiero samą kawę! Zaczynam wątpić w ludzi, serio.
Poza tym taka kawa bez cukru i mleka ma chyba zero kalorii jeśli się nie mylę, więc w zasadzie równie dobrze można pić tylko wodę, efekt taki sam! Przegłodzenie organizmu i nic więcej.

[warmianka]

Dziewczyny jak nie znacie właściwości kawy to się nie wypowiadajcie i nie zaśmiecajcie wątku niepotrzebnymi złośliwościami. Wątek dotyczy diety kawowej i proszę osoby mające w tej kwestii doświadczenie o wypowiadanie się. Hejterkom dziękuję

[ellish]

wlasnie znamy, dlatego sie wypowiadamy. I to nie sa zlosliwosci ale dobre rady.

[apows]

Napisane przez warmianka

Czy stosowała któraś z Was dietę kawową? Podzielcie się doświadczeniami i informacjami na jej temat, bo w wyszukiwarce nic konkretnego nie znalazłam.

witaj owszem kawa ma właściwości oczyszczające i wspomagające metabolizm ale jesli masz problemy z trzustką czy nadciśnieniem nie polecam.

[v-x-n]

Napisane przez warmianka

Dziewczyny jak nie znacie właściwości kawy to się nie wypowiadajcie i nie zaśmiecajcie wątku niepotrzebnymi złośliwościami. Wątek dotyczy diety kawowej i proszę osoby mające w tej kwestii doświadczenie o wypowiadanie się. Hejterkom dziękuję

Oczywiście, ze znamy właściwości kawy, więc może posłuchaj mądrzejszych od siebie i wbij sobie do głowy, że robisz sobie dużo gorszą krzywdę niż nie przymierzając głodówką. Właśnie dzięki właściwościom kawy.

Nawet przy ekstra zdrowej diecie duże ilości szkodzą i absolutnie nie są polecane (wiem po sobie - kocham kawę, mogłabym pić litrami), a co dopiero jak zalewasz pusty żołądek i nic poza kawą do niego nie wrzucasz.

Chcesz oczyścić organizm i trochę "zrzucić", to przejdź chociaż na soki warzywne (też praktycznie nie mają kalorii!) albo np. kaszę jaglaną a nie robisz cyrki z kawą. Generalnie nie moja sprawa co robisz ze swoim organizmem, ale chociaż nie zachęcaj do tych głupot innych zdesperowanych* dziewczyn.

*zdesperowanych, bo każda mądra i logicznie myśląca osoba mająca chociaż odrobinę motywacji do zdrowego schudnięcia na dietę kawową nie przejdzie, natomiast desperatka z zaburzonym myśleniem owszem.