Nie wiem co myśleć - uczucia, praca. Pomóżcie!

[maniasoko]

Witajcie drogie Panie. Więc sprawa wygląda tak. Mam w pracy kolegę, jest młodszy o trzy lata ode mnie (ja 25, on 22) i ma dziewczynę. Od pewnego czasu zauważyłam, że On cały czas się mi przygląda. Mamy dobry kontakt, praktycznie przez 8 godzin cały czas ze soba rozmawiamy. O różnych, przeróżnych rzeczach. Sporcie, polityce, muzyce, o wszystkim, nawet opowiada mi historie ze swojego życia. Często widzę, że skupia na mnie swój wzrok. Nie jest to trudne do zauważenia. Prykład: Widze kontem oka że na mnie spogląda, ale ja nie patrzę na Niego tylko mój wzrok specjalnie ląduje gdzieś daleko i on momentalnie podąża za moim wzrokiem, patrząc za czym ja tak patrzę. Często też kiedy ktoś w pracy mówi mi cześć, on odwraca się żeby zobaczyć kto to był. Kiedy z kimś rozmawiam, zawsze się przysłuchuje naszej rozmowie. Często broni mojego zdania, wtrącając się w rozmowę moją z kimś innym. Śmieje się z moich żartów, zagaduje do mnie, dosiada się do mojego stolika. Ostatnio rozmawialiśmy o czymś i rzuciłam tekst w stylu "Ty będziesz sobie siedział w ciepłym aucie a ja musze czekać 15 min na zimnie" a on zaproponował podwózkę do domu. Żałuję, nie skorzystałam.
Wiem, że troche chaotycznie opisałam sprawę, ale mam nadzieję, że mniej więcej wiecie o co chodzi. Co myślicie na ten temat? Jest coś na rzeczy, czy to moje urojenia? Dodam, że pracujemy zarówno z kobietami jak i mężczyznami w różnym wieku, podobnym do naszego jak i starszymi. Tylko ze mną ma tak duży kontakt. Czekam na Wasze opinie.

[Kitka:)]

Napisane przez maniasoko

Witajcie drogie Panie. Więc sprawa wygląda tak. Mam w pracy kolegę, jest młodszy o trzy lata ode mnie (ja 25, on 22) i ma dziewczynę. Od pewnego czasu zauważyłam, że On cały czas się mi przygląda. Mamy dobry kontakt, praktycznie przez 8 godzin cały czas ze soba rozmawiamy. O różnych, przeróżnych rzeczach. Sporcie, polityce, muzyce, o wszystkim, nawet opowiada mi historie ze swojego życia. Często widzę, że skupia na mnie swój wzrok. Nie jest to trudne do zauważenia. Prykład: Widze kontem oka że na mnie spogląda, ale ja nie patrzę na Niego tylko mój wzrok specjalnie ląduje gdzieś daleko i on momentalnie podąża za moim wzrokiem, patrząc za czym ja tak patrzę. Często też kiedy ktoś w pracy mówi mi cześć, on odwraca się żeby zobaczyć kto to był. Kiedy z kimś rozmawiam, zawsze się przysłuchuje naszej rozmowie. Często broni mojego zdania, wtrącając się w rozmowę moją z kimś innym. Śmieje się z moich żartów, zagaduje do mnie, dosiada się do mojego stolika. Ostatnio rozmawialiśmy o czymś i rzuciłam tekst w stylu "Ty będziesz sobie siedział w ciepłym aucie a ja musze czekać 15 min na zimnie" a on zaproponował podwózkę do domu. Żałuję, nie skorzystałam.
Wiem, że troche chaotycznie opisałam sprawę, ale mam nadzieję, że mniej więcej wiecie o co chodzi. Co myślicie na ten temat? Jest coś na rzeczy, czy to moje urojenia? Dodam, że pracujemy zarówno z kobietami jak i mężczyznami w różnym wieku, podobnym do naszego jak i starszymi. Tylko ze mną ma tak duży kontakt. Czekam na Wasze opinie.

mam wrażenie , że on Ci się podoba... i szukasz dowodów na to, że Ty mu też

[maniasoko]

Nie przeczę, podoba mi się. Ale myślisz, że to tylko moje urojenia?

[Ruwi]

Napisane przez maniasoko

Witajcie drogie Panie. Więc sprawa wygląda tak. Mam w pracy kolegę, jest młodszy o trzy lata ode mnie (ja 25, on 22) i ma dziewczynę.

Jak dla mnie to już w tym momencie sprawa jest jasna i można by nawet nie czytać reszty

[Kitka:)]

Napisane przez maniasoko

Nie przeczę, podoba mi się. Ale myślisz, że to tylko moje urojenia?

Myślę, że w związku z tym możesz nadinterpretować jego zachowanie )

[lanabananaa]

Napisane przez Ruwi

Jak dla mnie to już w tym momencie sprawa jest jasna i można by nawet nie czytać reszty

Zgadzam się.