"Normalne" spędzanie czasu

[_ema_]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45986626]- ping pong [stół, siatkę, paletki myślę, że Twoja złota rączka skądś wytrzaśnie]
stół? ciekawe skąd zrobiłam tarczę do rzutek to rzutki wykombinował za 6zł ale stołu do ping ponga nie sądzę żeby dał radę [/QUOTE]
Yyyy nie macie w domu ani jednego stołu? No to nie wiem, niech drzwi z zawiasów zdejmie i na krzesłach położy.
Wszystko źle, wszystko nie pasuje, wszystko nie tak. Jak nam się w dzieciństwie chciało pograć, to na stole w jadalni się sznurek rozciągało i się grało, choćby zeszytami w twardej oprawie [chociaż myślę, że wystruganie rakietek to nie problem, skoro pałkę bejsbolową potrafi ]
A najbardziej mnie rozwaliło: na wsi nie ma boisk do siatkówki.
No tak, nie ma łąk, pól, żwirówek, nie ma nic, czysta, czarna dziura

Wybacz autorko, ale szukasz wymówki na wszystko i taki sposobem faktycznie, nic nie da się zrobić. Strugać w domu nie wolno, do siatkówki trzeba mieć profesjonale boisko, do ping ponga profesjonalny sprzęt, do zwiedzania trzeba pałaców, gotować nie, film dokumentalny jest nie do zdobycia, a w TV nie ma... [wybacz, ale znaleźć w tej chwili film dokumentalny to żaden problem - wypożyczalnie, sklepy - takie filmy są tam bardzo tanie, nawet znajomych można poprosić o ściągnięcie czegoś dobrego].
A i zapomniałabym - biedni jesteście, nie możecie pieniędzy wydawać na rozrywki. No, chyba, że na pizze i kebaba, wtedy Was stać.

Ok, mam wrażenie, że chcesz usłyszec tylko jedno, więc spełniam:
Ojeje, ten Twój facet taki beznajdziejny, nie no, nudziarz, zostaw go!

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987086]drabineczka a z tej gliny to w domu lepicie? ciekawe to to mamy wykładzinę i nie wiem czy to jest dobre pomieszczenie d tego typu zajęcia.. [/QUOTE]
Wystarczy rozłożyć folię na wykładzinie, tam gdzie istnieje niebezpieczeństwo zabrudzeń

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Fleur_D

Będę szczera: Wy po prostu nie macie zainteresowań ani pasji, a jak się dwie takie mimozy dobiorą, to wychodzi tak jak u Was.
Ciebie dotyczy to w takim samym stopniu, jak Twojego chłopaka, gdyż działasz na zasadzie: coś bym chciała zrobić, ale sama nie wiem co- nic mnie nie bawi.
Dostajesz pomysły, ale nic Ci się nie podoba.

mamy.. oboje lubimy coś tworzyć.. moje twory mogą spokojnie powstać w domu .. ostatnio robiłam pracę na zajęcia to powiedział żebym coś takiego zrobiła a on zrobi ramkę i postawimy gdzieś czy powiesimy.. no ale ja to będę robić w domu a on będzie ramkę robił w garażu.,. a ja chcę żebyśmy razem jak cywilizowani ludzie normalnie a nie po roboczemu ubrani coś razem zrobili..

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45986800]
Specjalnie dla Ciebie zamontował tv i ławkę w garażu, och, romantyk...[/QUOTE]

Napisane przez Fleur_D

Będę szczera: Wy po prostu nie macie zainteresowań ani pasji, a jak się dwie takie mimozy dobiorą, to wychodzi tak jak u Was.
Ciebie dotyczy to w takim samym stopniu, jak Twojego chłopaka, gdyż działasz na zasadzie: coś bym chciała zrobić, ale sama nie wiem co- nic mnie nie bawi.
Dostajesz pomysły, ale nic Ci się nie podoba.

Zgadzam sie. Nie ogarniam jak mozna nie miec praktycznie zadnych zainteresowan, jak do wszystkiego mozna podchodzic na "nie". Kino nie, ksiazka nie, film nie, serial nie, koncert nie, gry nie. Ja bym chyba tym nozykiem do drewna wydlubala sobie oczy z tej nudy .

[mpt]

Napisane przez Fleur_D

Będę szczera: Wy po prostu nie macie zainteresowań ani pasji, a jak się dwie takie mimozy dobiorą, to wychodzi tak jak u Was.
Ciebie dotyczy to w takim samym stopniu, jak Twojego chłopaka, gdyż działasz na zasadzie: coś bym chciała zrobić, ale sama nie wiem co- nic mnie nie bawi.
Dostajesz pomysły, ale nic Ci się nie podoba.

Ja się nie zgadzam - on ma pasję. Tylko że to są zupełnie różni ludzie. Chłopak jest pragmatyczny, nie ma potrzeb "kulturalnych", nudzi go to i tyle, ona chce czegoś innego. I problem będzie zawsze.

[201604181004]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987086]drabineczka a z tej gliny to w domu lepicie? ciekawe to to mamy wykładzinę i nie wiem czy to jest dobre pomieszczenie d tego typu zajęcia.. [/QUOTE]

w misce sie lepi najlepiej. bierzesz miskę nalewasz ciupkę naprawdę ciupkę wody :p

[86lola]

A z gliny niech Ci ulepi Plastusia...

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ema nie mamy takiego stołu na którym można grać w ping ponga mamy ławę niziutką i krótką..

o siatkówce powiedziałam że w sumie mi się podoba i na bank coś postaram się z nim wymyśleć pod tym względem..

co do filmów no nie przekonam go.. to nie ten typ..

i mówię że kasy jak lodu nie mamy ale czasem gdzieś pojedziemy czy na kebaba i pizzę nas stać. bez przesady.. ale no nie będziemy dzień w dzień wydawać po 50zł na rozrywkę..

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez mpt

Ja się nie zgadzam - on ma pasję. Tylko że to są zupełnie różni ludzie. Chłopak jest pragmatyczny, nie ma potrzeb "kulturalnych", nudzi go to i tyle, ona chce czegoś innego. I problem będzie zawsze.

Grzebanie w drewnie nazywasz pasja? Moze masz racje. Z drugiej strony mamy gnusnienie intelektualne, zadnych zainteresowan, ktore wplyna na stan wiedzy, inteligencje. Tutaj wiec slowo "pragmatyczny" nie pasuje.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez 86lola

A z gliny niech Ci ulepi Plastusia...

bardzo zabawne.. serio..

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45987199]Grzebanie w drewnie nazywasz pasja? Moze masz racje. Z drugiej strony mamy gnusnienie intelektualne, zadnych zainteresowan, ktore wplyna na stan wiedzy, inteligencje. Tutaj wiec slowo "pragmatyczny" nie pasuje.[/QUOTE]
no to mnie trochę boli, że on nie ma żadnych takich właśnie kulturanych zainteresowań.. rozwijania inteligencji.. dla niego to bez sensu bo on zarabia na pracy fizycznej i to mu daje jakieś tam profity.. i woli zająć się czymś pożytecznym niż takie o oglądanie czy czytanie o kosmosie czy zwierzętach afrykańskich.. ja tam lubię i czasem sobie oglądam czy czytam o takich rzeczach.. dobrze że mam tam kolegę z którym mogę sobie na takie tematy pogadać jego sąsiad no ale TŻ tez o taki o niekulturalny nie jest.. lubi zwiedzać tak samo jak ja.. i czasami się własnie wybierzemy na jakąś wycieczkę no ale nie możemy jeździć non stop ze względów finansowych..

nie wiem może ja za dużo wymagam?

[Fleur_D]

Napisane przez mpt

Ja się nie zgadzam - on ma pasję. Tylko że to są zupełnie różni ludzie. Chłopak jest pragmatyczny, nie ma potrzeb "kulturalnych", nudzi go to i tyle, ona chce czegoś innego. I problem będzie zawsze.

W sumie to rozważałam jego pasję do tworzenia w charakterze zainteresowań, ale jakoś mi to zgrzytało z moją podświadomą wewnętrzną definicją W momencie, gdy chłopak nie chce robić nic innego ze swoją dziewczyną, tylko siedzieć w garażu, to wygląda mi to bardziej jak sposób na zabicie czasu, a nie jak coś dla przyjemności. Nie umiem dokładnie wytłumaczyć, o co mi chodzi

Może pooglądajcie jakiś dobry mecz? Nie wymaga to myślenia i trzyma w napięciu. Nawet mój TŻ, który niezbyt się piłką interesuje, czasami ogląda ze mną z zaciekawieniem.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987213]bardzo zabawne.. serio..[/QUOTE]

Ale to jest zabawne. Masz faceta, ktory nie chce z Toba spedzac czasu, nic mu sie nie podoba, na wszystko odpowiada "nie". Jedyne, co mozesz robic to patrzec jak sobie cos struga. Facet ma Cie gdzies i sie nie stara. Jak z niego taka Spiaca Krolewna to niech sie kawy napije. Trafil Ci sie jednak ktos, kogo partner nie obchodzi. Robi cos dla Ciebie tak dlugo, jak jest mu to po drodze (vide struganie bzdetow). Nawet nie chce mu sie w chinczyka z Toba zagrac.


btw: nie obraz sie tym pytaniem, ale bardzo mnie ciekawi jedna kwestia. Nie wstydzisz sie go? Ja wiem, ze nie kazdy ma IQ 150, ale tutaj sprawa idzie w druga strone. Nie ma zadnych zainteresowan, zadnej wiedzy. Nie wstydzisz sie byc, wybacz wyrazenie, z prostym robolem, ktorego nic nie interesuje i ktory nie ma zadnej konkretnej wiedzy o swiecie?
Nie mowa tutaj naturalnie o wyksztalceniu, bo wiem, ze ktos z wyksztalceniem zawodowym moze byc madrym, oczytanym i ciekawym rozmowa. Mowa tutaj o nim, ktory w zadnej dyskusji nie moglby zabrac glosu, bo nie ma o niczym pojecia.
Powtorze jeszcze raz, nie chce Cie urazic. Zawsze mnie to po prostu ciekawilo, a nie mam kogo zapytac.

[Myszunia19]

witaj
Też mam faceta co tylko by w garażu siedział Natomias wolny czas spędzamy:
-oglądanie tv ( generalnie nawet jak zaśnie do mnie przytulony to co z tego, ważne że jesteśmy blisko siebie)
- gry planszowe ( generalnie ostatnio namiętnie eurobiznes ze znajomymi)
- ognisko
- on sobie coś koło mnie w salonie naprawia a ja np czytam książke
- czasem lubimy sobie poprostu posiedzieć i porozmawiać
- wspólna kolacja ( codziennie)
- wyjście ze znajomymi - pizza - nie zamawiajcie do domu tylko jedźcie ją zjeść
- spacer
- rower
gdy jest deszcz często on sobie siedzi i grzebie coś na kompie a ja czytam książke opowiadając mu coś co chwilę
hmmm mpewnie można wymyślić jeszcze więcej

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987213]
no to mnie trochę boli, że on nie ma żadnych takich właśnie kulturanych zainteresowań.. rozwijania inteligencji.. dla niego to bez sensu bo on zarabia na pracy fizycznej i to mu daje jakieś tam profity.. i woli zająć się czymś pożytecznym niż takie o oglądanie czy czytanie o kosmosie czy zwierzętach afrykańskich.. ja tam lubię i czasem sobie oglądam czy czytam o takich rzeczach.. dobrze że mam tam kolegę z którym mogę sobie na takie tematy pogadać jego sąsiad no ale TŻ tez o taki o niekulturalny nie jest.. lubi zwiedzać tak samo jak ja.. i czasami się własnie wybierzemy na jakąś wycieczkę no ale nie możemy jeździć non stop ze względów finansowych..

nie wiem może ja za dużo wymagam?[/QUOTE]

Absolutnie nie wymagasz za duzo. Powiedzialabym nawet, ze wymagasz bardzo niewiele. Mimo tego, ze o wiele nie prosisz to nawet tej odrobiny nie dostajesz.
Calkowicie rozumiem Twoje niezadowolenie.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Fleur_D

W sumie to rozważałam jego pasję do tworzenia w charakterze zainteresowań, ale jakoś mi to zgrzytało z moją podświadomą wewnętrzną definicją W momencie, gdy chłopak nie chce robić nic innego ze swoją dziewczyną, tylko siedzieć w garażu, to wygląda mi to bardziej jak sposób na zabicie czasu, a nie jak coś dla przyjemności. Nie umiem dokładnie wytłumaczyć, o co mi chodzi

Może pooglądajcie jakiś dobry mecz? Nie wymaga to myślenia i trzyma w napięciu. Nawet mój TŻ, który niezbyt się piłką interesuje, czasami ogląda ze mną z zaciekawieniem.

on chce.. nie to że nie chce.. tylko brakuje nam pomysłów.. po muzeach itp chodzimy jak mamy czas i jesteśmy akurat na wycieczce.. w listopadzie chyba byliśmy w górach bo on miał tam sprawę do załatwienia.. no ale starał się żeby urozmaicić nasz czas wolny i wtedy poszliśmy do muzeum.. lubimy zwiedzać.. ale no zazwyczaj mamy czas tylko w godzinach późnowieczornych i nocnych a wtedy takie zabytki muzea czy coś są pozamykane..
byliśmy teraz w marcu u jego rodziny koło Wrocławia to pojechaliśmy obejrzeć zamek Książ.. fajnie wszystko ładnie pięknie.. tylko to było za dnia jak miał wolne i nie był w domu tylko w odwiedzinach u ciotek..

mi chodzi o takie codzienne spędzanie czasu.. może ja za dużo wymagam zwyczajnie i nie da się 3 razy w tygodniu spędzić normalnie czasu tylko kąpiel piwko ze znajomymi i spać..

zapomniałam dodać, że nie podoba mi się non stop picie tego piwka czy wina.. jestem DDA i wolałabym ograniczać jego spożywanie.. od czasu do czzasu owszem ale nie kilka razy w tygodniu

[mpt]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45987199]Grzebanie w drewnie nazywasz pasja? Moze masz racje. Z drugiej strony mamy gnusnienie intelektualne, zadnych zainteresowan, ktore wplyna na stan wiedzy, inteligencje. Tutaj wiec slowo "pragmatyczny" nie pasuje.[/QUOTE]
No nie da się ukryć, że facet jest ograniczony. Ale ma jakieś tam zainteresowanie Gdyby każdy był intelektualną alfą i omegą, to byśmy się pozabijali. Nie wiem, czy da się w dorosłym człowieku obudzić głód wiedzy i ciekawość.

[Myszunia19]

zapomniałam dodac najważniejszego seks jest też dobrym sposobem na spędzanie czasu

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45987431]Ale to jest zabawne. Masz faceta, ktory nie chce z Toba spedzac czasu, nic mu sie nie podoba, na wszystko odpowiada "nie". Jedyne, co mozesz robic to patrzec jak sobie cos struga. Facet ma Cie gdzies i sie nie stara. Jak z niego taka Spiaca Krolewna to niech sie kawy napije. Trafil Ci sie jednak ktos, kogo partner nie obchodzi. Robi cos dla Ciebie tak dlugo, jak jest mu to po drodze (vide struganie bzdetow). Nawet nie chce mu sie w chinczyka z Toba zagrac.


btw: nie obraz sie tym pytaniem, ale bardzo mnie ciekawi jedna kwestia. Nie wstydzisz sie go? Ja wiem, ze nie kazdy ma IQ 150, ale tutaj sprawa idzie w druga strone. Nie ma zadnych zainteresowan, zadnej wiedzy. Nie wstydzisz sie byc, wybacz wyrazenie, z prostym robolem, ktorego nic nie interesuje i ktory nie ma zadnej konkretnej wiedzy o swiecie?
Nie mowa tutaj naturalnie o wyksztalceniu, bo wiem, ze ktos z wyksztalceniem zawodowym moze byc madrym, oczytanym i ciekawym rozmowa. Mowa tutaj o nim, ktory w zadnej dyskusji nie moglby zabrac glosu, bo nie ma o niczym pojecia.
Powtorze jeszcze raz, nie chce Cie urazic. Zawsze mnie to po prostu ciekawilo, a nie mam kogo zapytac.[/QUOTE]
nie.. nie wstydzę się ponieważ w swoich dziedzinach jest mądry.. wie wiele rzeczy których ja nie wiem w temacie samochodów, dróg, maszyn, narzędzi, dobrze liczy w pamięci i mogłabym jeszcze wymieniać.. ja się na tym nie znam tak samo jak on się nie zna na tym na czym ja się znam czyli o fryzjerstwie czy pedagogice, pisaniu scenariuszy czy konspektów czy może nauczaniu dzieci.. uzupełniamy się tą wiedzą.. jak mu mówię co robię to się mnie pyta i zapamiętuje różne rzeczy z mojej siatki zainteresowań a jak ja czegoś nie wiem np co się robi tym i tym jak to się nazywa to też przyswajam tą wiedzę..

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Myszunia19

zapomniałam dodac najważniejszego seks jest też dobrym sposobem na spędzanie czasu

najlepszym

Autorko - po 9 miesiącach związku już szukasz pomysłów jak wyjść z codziennej rutyny. Jak wyobrażasz sobie Wasze życie za rok, dwa? Ty siedzisz z nim w garażu, dłubiesz coś, starasz się, a on nie jest w stanie się dla Ciebie poświęcić by spędzić trochę czasu tak jak Ty chcesz... Wybacz, ale Twój TŻ to nudziarz do potęgi.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987461]


zapomniałam dodać, że nie podoba mi się non stop picie tego piwka czy wina.. jestem DDA i wolałabym ograniczać jego spożywanie.. od czasu do czzasu owszem ale nie kilka razy w tygodniu[/QUOTE]

Coraz wiecej trupow z szafy leci.

Napisane przez mpt

No nie da się ukryć, że facet jest ograniczony. Ale ma jakieś tam zainteresowanie Gdyby każdy był intelektualną alfą i omegą, to byśmy się pozabijali. Nie wiem, czy da się w dorosłym człowieku obudzić głód wiedzy i ciekawość.

To nawet nie chodzi o glod wiedzy juz. Jego warcaby przerastaja. Mozna jakis serial obejrzec, ale nie, bo to fikcja . Dla mnie ten chlop to przegrana sprawa.

[_ema_]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45987431]
btw: nie obraz sie tym pytaniem, ale bardzo mnie ciekawi jedna kwestia. Nie wstydzisz sie go? Ja wiem, ze nie kazdy ma IQ 150, ale tutaj sprawa idzie w druga strone. Nie ma zadnych zainteresowan, zadnej wiedzy. Nie wstydzisz sie byc, wybacz wyrazenie, z prostym robolem, ktorego nic nie interesuje i ktory nie ma zadnej konkretnej wiedzy o swiecie?
Nie mowa tutaj naturalnie o wyksztalceniu, bo wiem, ze ktos z wyksztalceniem zawodowym moze byc madrym, oczytanym i ciekawym rozmowa. Mowa tutaj o nim, ktory w zadnej dyskusji nie moglby zabrac glosu, bo nie ma o niczym pojecia.
Powtorze jeszcze raz, nie chce Cie urazic. Zawsze mnie to po prostu ciekawilo, a nie mam kogo zapytac.[/QUOTE]
Ok, j rozumiem, facet do lotnych może nie należy. Ale jej wymagania, to spełnianie cudów. Facet ma się starać i stanąć na głowie, żeby jej zapewnić rozrywkę przy jej podejściu 'to nie, to złe, tego się nie da, to za trudne, to drogie, to też nie...'. Wybacz, ale przy partnerce, która nawet w siatkę nie pogra bo 'na wsi nie ma boisk' to też bym nie miała motywacji, żeby jakąkolwiek inicjatywę wykazać. Ja się zniechęciłam po jej kilku wypowiedziach, on z nią życie spędza. A trudno jest wiecznie zadowalać kogoś, kto wybrzydza.

[201604181004]

Napisane przez _ema_

Ok, j rozumiem, facet do lotnych może nie należy. Ale jej wymagania, to spełnianie cudów. Facet ma się starać i stanąć na głowie, żeby jej zapewnić rozrywkę przy jej podejściu 'to nie, to złe, tego się nie da, to za trudne, to drogie, to też nie...'. Wybacz, ale przy partnerce, która nawet w siatkę nie pogra bo 'na wsi nie ma boisk' to też bym nie miała motywacji, żeby jakąkolwiek inicjatywę wykazać. Ja się zniechęciłam po jej kilku wypowiedziach, on z nią życie spędza. A trudno jest wiecznie zadowalać kogoś, kto wybrzydza.

póki co to on stęka że 10 zł to za dużo a filmy są nudne

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Myszunia19

zapomniałam dodac najważniejszego seks jest też dobrym sposobem na spędzanie czasu

w tej sferze problemów nie mamy

[201604181004]

ja tam się zgadzam z jamestown. a mówienie " bo on się zna na samoloootaaach i autaaach" brzmi jak "ma 5 lat i jest moim bratankiem"

[String Emil]

Napisane przez mpt

No zwłaszcza, że typ wyjeżdża to jest dziwne, że nie wiecie, co zrobić z czasem.

Plus do tego znacie się około roku dopiero, jeśli dobrze rozumiem. Marny to znak, jeśli już się ze sobą nudzicie, nie macie ŻADNYCH wspólnych zainteresowań, macie kłopot z wypełnieniem czasu spędzanego razem. Przecież z ukochana osobą to te kilka godzin spędzonych w spokoju sam na sam samo w sobie jest ciekawe, a już na pewno w tak krótkim związku, gdzie czasem się nie widzicie tygodniami.

A on tylko tym struganiem się interesuje? Kompletnie nic innego nie lubi? W tv czy necie tyle różnych filmów/programów itd - na KAŻDY temat jest tego pełno. Ciężko mi sobie wyobrazić człowieka, którego nie zainteresuje NIC. A te gry planszowe - ani dla mnie, ani dla mojego TŻ gra w statki to nie jest szczyt rozrywki i upodobań, ale z braku laku, jak "nie ma co porobić" - to trzaśniemy partyjkę, bo i tak jest śmiesznie - razem. Albo robimy coś w tym samym pokoju, ale osobno, każde to co lubi i se gadamy w międzyczasie. I też żadne nie narzeka.

Ludzie, którzy się zwyczajnie lubią, mają raczej problem z czasem, żeby się spotkać (bo praca, obowiązki itp itd), a nie z tym, jak ten czas wypełnić.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez _ema_

Ok, j rozumiem, facet do lotnych może nie należy. Ale jej wymagania, to spełnianie cudów. Facet ma się starać i stanąć na głowie, żeby jej zapewnić rozrywkę przy jej podejściu 'to nie, to złe, tego się nie da, to za trudne, to drogie, to też nie...'. Wybacz, ale przy partnerce, która nawet w siatkę nie pogra bo 'na wsi nie ma boisk' to też bym nie miała motywacji, żeby jakąkolwiek inicjatywę wykazać. Ja się zniechęciłam po jej kilku wypowiedziach, on z nią życie spędza. A trudno jest wiecznie zadowalać kogoś, kto wybrzydza.

to nie ja wybrzydzam.. wybrzydzam tylko na codzienne kebaby i siedzenie w garażu.. o siatkówce nie pomyślałam.. i przecież napisałam że się postaram to wcielić w życie.. nie wiem jak wyjdzie po ciemku ale no spróbujemy

[Lexie]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987213]

nie wiem może ja za dużo wymagam?[/QUOTE]

Moim zdaniem wymagasz niewłaściwych rzeczy od tego konkretnego faceta.

Ludzie są różni, jedni mają te potrzeby kulturalne, lubią pójść na koncert, obejrzeć film, poczytać książkę... A inni tego nie "czują", wolą wykonywać prace domowe czy w drewnie strugać.

Jeśli Twój facet taki właśnie jest, to ciężko od niego wymagać by się zmienił drastycznie i nagle zaczął się interesować kulturą czy sportem czy czymkolwiek, co go nie interesuje.

Niezbyt do siebie pasujecie, i na tym polega cały ten problem.
Albo musicie się pogodzić z tym jak jest, albo iść na kompromisy, albo się rozejść. Innych dróg nie ma.
Moim zdaniem dobrą radą było, by facet wykonywał sobie jakieś prace (drobne) oglądając film na kanapie. Naśmieci się - na szczęście istnieją odkurzacze...

Dlaczego właściwie dopiero wieczorem macie jakiś czas we dwoje? Pisałaś, że facet albo wyjeżdża albo jest w domu, pisałaś że siedzicie czasem do 3 nawet, czemu taki nocny tryb życia? Nie dałoby się poprzesuwać wszystkiego tak by mieć więcej czasu w dzień?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987551]nie.. nie wstydzę się ponieważ w swoich dziedzinach jest mądry.. wie wiele rzeczy których ja nie wiem w temacie samochodów, dróg, maszyn, narzędzi, dobrze liczy w pamięci i mogłabym jeszcze wymieniać.. ja się na tym nie znam tak samo jak on się nie zna na tym na czym ja się znam czyli o fryzjerstwie czy pedagogice, pisaniu scenariuszy czy konspektów czy może nauczaniu dzieci.. uzupełniamy się tą wiedzą.. jak mu mówię co robię to się mnie pyta i zapamiętuje różne rzeczy z mojej siatki zainteresowań a jak ja czegoś nie wiem np co się robi tym i tym jak to się nazywa to też przyswajam tą wiedzę..[/QUOTE]

Mam wrazenie, ze jestes na etapie klapek na oczach jeszcze. Bronisz go i co chwile sie pytasz, czy nie wymagasz za wiele. Niektorzy od kota wiecej wymagaja . Masz lenia, ktory sie Toba nie interesuje. Spedzacie czas w sposob, ktory jemu pasuje. Do tego ma uczulenie na ksiazki i nie potrafi nawet z Toba serialu obejrzec. Naprawde chcesz byc z kims, kto robi tylko to, co mu pasuje?

edit: nie zapominaj o jego piciu, ktore Ci nie pasuje

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987551]nie.. nie wstydzę się ponieważ w swoich dziedzinach jest mądry.. wie wiele rzeczy których ja nie wiem w temacie samochodów, dróg, maszyn, narzędzi, dobrze liczy w pamięci i mogłabym jeszcze wymieniać.. ja się na tym nie znam tak samo jak on się nie zna na tym na czym ja się znam czyli o fryzjerstwie czy pedagogice, pisaniu scenariuszy czy konspektów czy może nauczaniu dzieci.. uzupełniamy się tą wiedzą.. jak mu mówię co robię to się mnie pyta i zapamiętuje różne rzeczy z mojej siatki zainteresowań a jak ja czegoś nie wiem np co się robi tym i tym jak to się nazywa to też przyswajam tą wiedzę..[/QUOTE] czyli Wasze rozmowy ograniczają się tylko do tematów wąskich wahlarzy Waszych zainteresowań? Nic poza tym, zupełnie?

[201604181004]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;45987623]Mam wrazenie, ze jestes na etapie klapek na oczach jeszcze. Bronisz go i co chwile sie pytasz, czy nie wymagasz za wiele. Niektorzy od kota wiecej wymagaja . Masz lenia, ktory sie Toba nie interesuje. Spedzacie czas w sposob, ktory jemu pasuje. Do tego ma uczulenie na ksiazki i nie potrafi nawet z Toba serialu obejrzec. Naprawde chcesz byc z kims, kto robi tylko to, co mu pasuje?[/QUOTE]

No, ja tutaj widzę że ty łazisz jesz te kebaby siedzisz w tym garażu i patrzysz jak ci proce struga a on po 10 minutach filmu ostentacyjnie zasypia bo taaakiee nuudnee <ziew>

[Fleur_D]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;45987461]on chce.. nie to że nie chce.. tylko brakuje nam pomysłów.. po muzeach itp chodzimy jak mamy czas i jesteśmy akurat na wycieczce.. w listopadzie chyba byliśmy w górach bo on miał tam sprawę do załatwienia.. no ale starał się żeby urozmaicić nasz czas wolny i wtedy poszliśmy do muzeum.. lubimy zwiedzać.. ale no zazwyczaj mamy czas tylko w godzinach późnowieczornych i nocnych a wtedy takie zabytki muzea czy coś są pozamykane..
byliśmy teraz w marcu u jego rodziny koło Wrocławia to pojechaliśmy obejrzeć zamek Książ.. fajnie wszystko ładnie pięknie.. tylko to było za dnia jak miał wolne i nie był w domu tylko w odwiedzinach u ciotek..

mi chodzi o takie codzienne spędzanie czasu.. może ja za dużo wymagam zwyczajnie i nie da się 3 razy w tygodniu spędzić normalnie czasu tylko kąpiel piwko ze znajomymi i spać..

zapomniałam dodać, że nie podoba mi się non stop picie tego piwka czy wina.. jestem DDA i wolałabym ograniczać jego spożywanie.. od czasu do czzasu owszem ale nie kilka razy w tygodniu[/QUOTE]
Cały czas mówisz o sytuacjach, które zdarzają się "od święta". Jednak osoba choć z przeciętnym IQ potrzebuje stałego dostępu do jakiejś nieco bardziej kulturalnej rozrywki. Od kiedy do zwykły serial stanowi barierę nie do pokonania? Tak jak pisze jamestown-niech się kawy napije i wytrzyma te 40 minut.

Napisane przez Myszunia19

zapomniałam dodac najważniejszego seks jest też dobrym sposobem na spędzanie czasu

Garaż może być do tego ciekawym miejscem