Problemy pierwszego świata + ot, część 4.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez sublips

Dzięki, kupuję .



Kocham ten zapach i jeszcze Amor Amor; mam też Cacharel Yes I Am i też mi się podoba. Lubię też Bruno Banani, choć obecnie nie mam.

Ogólnie preferuję słodkie zapachy.

Amor Amor to mój osobisty koszmar, wywołuje migrenę i mdłości. A swego czasu chyba co druga dziewczyna nim pachniała

Ja kocham Opium i Black Opium wykończyła niedawno tez Hot Couture sprzed lat, jaka to cudna malina i znalazłam tez stareńki flakonik diorowej Diuny sprzed chyba 18 lat, złoto, ale oszczędzam, bo takiej Diuny już nie ma


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[_medianoche]

Napisane przez sublips

Dzięki, kupuję .



Kocham ten zapach i jeszcze Amor Amor; mam też Cacharel Yes I Am i też mi się podoba. Lubię też Bruno Banani, choć obecnie nie mam.

Ogólnie preferuję słodkie zapachy.

Amor Amor używałam jako nastolatka i wtedy bardzo mi się podobał. Uwielbiałam go. Kilka lat temu zobaczyłam go w drogerii za 12 euro chyba i wzięłam, bo to był kiedyś mój zapach. I matko, jaki on się okazał duszący. Wylądował jako odświeżać powietrza w łazience.

Dużo jest zapachów, które kiedyś mi się podobały i chyba już z nich wyrosłam.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Black Opium też mi się bardzo podoba. Miałam tylko miniaturki i jakieś testery. Bardzo ładny

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Kocham jeszcze Serendipitous, to taka miękka, ciepła, kakaowa wanilia, mniam!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[czekooczekolada]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88516983]Amor Amor to mój osobisty koszmar, wywołuje migrenę i mdłości. A swego czasu chyba co druga dziewczyna nim pachniała

Ja kocham Opium i Black Opium wykończyła niedawno tez Hot Couture sprzed lat, jaka to cudna malina i znalazłam tez stareńki flakonik diorowej Diuny sprzed chyba 18 lat, złoto, ale oszczędzam, bo takiej Diuny już nie ma


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

dla mnie black opium jest jakiś za ostry, gryzie mnie po nosie.

[Taranka]

Napisane przez _medianoche

Amor Amor używałam jako nastolatka i wtedy bardzo mi się podobał. Uwielbiałam go. Kilka lat temu zobaczyłam go w drogerii za 12 euro chyba i wzięłam, bo to był kiedyś mój zapach. I matko, jaki on się okazał duszący. Wylądował jako odświeżać powietrza w łazience.

Dużo jest zapachów, które kiedyś mi się podobały i chyba już z nich wyrosłam.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Black Opium też mi się bardzo podoba. Miałam tylko miniaturki i jakieś testery. Bardzo ładny

Oj tak Amor Amor to był szał
Albo np. DKNY Be Delicious, tym to pachniało w każdym tramwaju
Właśnie kusi mnie, żeby sobie jakieś perfumy kupić, tak przeglądam tę Fragranticę i sama nie wiem, co wybrać

[Finlora]

A ja nadal lubię Amor Amor Chociaż ja używam obecnie chyba wersji Absolu. Nie pamiętam czy miałam podstawową.
Przypomniałyście mi, że muszę odkurzyć wersję In A Flash
Z kolei dla mnie traumą jest LVEB Robi mi się niedobrze jak tylko poczuję, a wystarczy odrobina, żeby było czuć. O czym wielbicielki ten zapachu niestety zapominają

[_medianoche]

Napisane przez Finlora

A ja nadal lubię Amor Amor Chociaż ja używam obecnie chyba wersji Absolu. Nie pamiętam czy miałam podstawową.
Przypomniałyście mi, że muszę odkurzyć wersję In A Flash
Z kolei dla mnie traumą jest LVEB Robi mi się niedobrze jak tylko poczuję, a wystarczy odrobina, żeby było czuć. O czym wielbicielki ten zapachu niestety zapominają

LVEB kupiłam kilka lat temu. Dostałam jakąś próbkę w drogerii i mi się spodobał. Ale to jest taki nudny zapach.

Zdecydowanie wolę La Nuit Trésor. Do zjedzenia

Mnie jest niedobrze jak czuję Chanel No. 5

[Finlora]

Napisane przez _medianoche

Zdecydowanie wolę La Nuit Trésor. Do zjedzenia

Mój ukochany zapach, chyba na równi z Addictem i Midnight Poison
La Nuit mam 3 flakony Addicta i MP połowę i oszczędzam jak mogę. Smutno mi, że jak mi się skończą, to już więcej nie kupię, bo wszystkie flakony mam sprzed kosmetyków cf. Co mi uświadomiło, że już dawno nie kupiłam nic nowego, chlip chlip
Chanel no.5 to u mnie bełt murowany

[Soso]

Napisane przez Finlora

Ja mam 60 flakonów

Podobnie. Muszę się mocno starać, żeby nie było dwa razy tyle

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Napisane przez sublips

To chyba jednak jest aspekt, w którym jestem minimalistką, bo mam trzy flakony, których używam; większość perfum mi się nie podoba.



Jedzenie też szykowałam w pracy; często szłam na zakupy do warzywniaka w trakcie i kroiłam warzywa na kanapki. Dużo czasu to nie zajmuje.



Mnie mało która pomadka pasuje; marzy mi się jakiś jednocześnie nawilżający i koloryzujący błyszczyk w odcieniu koralu, bo taki kolor jeszcze pasuje do mojej urody.

Dior ma jeden z lip glow w takim odcieniu, o ile pamiętam jest to 4, mam gdzieś jeszcze i jest to bardzo twarzowy odcień. Zdaje się, że ciągle jeszcze dostępny. Swoją drogą uwielbiam te pomadki.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88517005]Kocham jeszcze Serendipitous, to taka miękka, ciepła, kakaowa wanilia, mniam!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Mam gdzieś resztkę i to mój zimowy umilacz

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[_medianoche]

Napisane przez Finlora

Mój ukochany zapach, chyba na równi z Addictem i Midnight Poison
La Nuit mam 3 flakony Addicta i MP połowę i oszczędzam jak mogę. Smutno mi, że jak mi się skończą, to już więcej nie kupię, bo wszystkie flakony mam sprzed kosmetyków cf. Co mi uświadomiło, że już dawno nie kupiłam nic nowego, chlip chlip
Chanel no.5 to u mnie bełt murowany

Kojarzę flakon MP, ale nigdy ich nie wąchałam. Wyglądają na wieczorowe. Są porzeczkowe albo irysowe? I chyba taki czerwony też widziałam, nie wiem czy to nie podobna seria.

Addict zupełnie nie kojarzę.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88517005]Kocham jeszcze Serendipitous, to taka miękka, ciepła, kakaowa wanilia, mniam!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

W ogóle tego nie kojarzę. Wanilię lubię, ale kakaowca chyba nie zniosę. Drażnią mnie w nos wszelkie balsamy i szampony z kaowcem.

Ale mogłabym mieć perfumy z orzechem macadamia. Chyba niespotykany dodatek do perfum, nigdy nie widziałam. Uwielbiam wszelakie szampony i odżywki z olejkiem macadamia. Moje włosy nie lubią ciężkich odżywek, ale macadamia im służy i zapach jest boski.

Chyba sobie odpuszczę zakup maty do ćwiczeń dopóki całkiem nie zniszczę mojej. Placek się z niej zrobił, ale jeszcze daje radę.

[Taranka]

Napisane przez _medianoche

Ale mogłabym mieć perfumy z orzechem macadamia. Chyba niespotykany dodatek do perfum, nigdy nie widziałam. Uwielbiam wszelakie szampony i odżywki z olejkiem macadamia. Moje włosy nie lubią ciężkich odżywek, ale macadamia im służy i zapach jest boski.

Chyba sobie odpuszczę zakup maty do ćwiczeń dopóki całkiem nie zniszczę mojej. Placek się z niej zrobił, ale jeszcze daje radę.

Demeter ma chyba zapach orzecha macadamia

[_medianoche]

Napisane przez Taranka

Demeter ma chyba zapach orzecha macadamia

Musiałabym powąchać. W ciemno już żadnych perfum nie kupię.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja mam dwie butelki perfum, Black Opium na wyjście i Cacharel Anais Anais na co dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Ja mam tylko jedne perfumy Dior J'adore, więc ubogo. Muszę na tym tematem trochę popracować.

Trochę kiepska jestem w wyłapywaniu nut zapachowych, więc jak wybieram perfumy, to kieruje się głównie wyglądem buteleczki. Jak nie śmierdzą w pierwszym kontakcie i później na mnie, to są ok. Nie umiem stwierdzić, że któryś zapach jest dla mnie idealny.

[ateris]

Ja używam teraz znienawidzonych przez was La vie est belle i nigdy nie dostałam tylu komplementów za żadne perfumy co za te Do tego trwałością przebiły Angela..



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez ateris

Ja używam teraz znienawidzonych przez was La vie est belle i nigdy nie dostałam tylu komplementów za żadne perfumy co za te Do tego trwałością przebiły Angela..



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja uwielbiam la vie est belle, miałam na ślubie i zawsze jak ich używam to sobie przypominam

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[ateris]

Napisane przez _medianoche

Clarins Lip Oil. Kiedyś miałam wszystkie i ten "tangerine" na moich ustach wyglądał na koralowy. Taki pomarańczowo - koralowy.

PPŚ trzy razy źle napisałam "koralowy", zaczęłam pisać "kolarowy" i coś mi nie pasowało

Któryś z nich daje takie malinowe, ale naturalnie wyglądające usta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez ateris

Ja używam teraz znienawidzonych przez was La vie est belle i nigdy nie dostałam tylu komplementów za żadne perfumy co za te Do tego trwałością przebiły Angela..



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy w jakich ilościach ich używasz. Ja je kiedyś lubiłam, ale jak kilka razy musiałam uciekać na drugi koniec sklepu albo autobusu, bo inaczej bym się udusiła, to znienawidziłam. Nie zapomnę jak jechałam kiedyś autobusem - dziewczyna siedziała na pierwszym siedzeniu, ja na ostatnim i czułam te perfumy, więc wolę sobie nie wyobrażać co czuły osoby bliżej niej. Albo pamiętam, że wiedziałam dokładnie kiedy moja sąsiadka wychodziła z domu albo wracała, bo przejść się nie dało - zapach unosił się od wejścia do klatki do samych drzwi.
No a poza tym swego czasu pachniała nimi co druga kobieta na mieście.
Szkoda, że wielbicielki tego zapachu nie zdają sobie sprawy z tego, że wystarczy odrobina.

[Soso]

Napisane przez ateris

Ja używam teraz znienawidzonych przez was La vie est belle i nigdy nie dostałam tylu komplementów za żadne perfumy co za te Do tego trwałością przebiły Angela..



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To samo, tyle że mam wersję L'Absolu i zbieram za nią moc komplementów, od obu płci. Ale dla mnie samej na dłuższą metę też jest męcząca, używam tylko zimą i ostatni dumam nad posłaniem w świat

Natomiast świat imo oszalał na punkcie różowego Narciso, nie ma wyjścia, żeby mnie jakiś mężczyzna nie skomplementował bądź nie zapytał czym pachnę.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Nigdy więcej jak 4 na raz flakonów nie miałam... w sumie teraz mam kilka pustych i nie mogę się z nimi pożegnać.
Jest taka perfumomaniaczka na yt, której planuję moje puste przesłać. Zawsze chętnie przyjmuje.

[kasztanka3]

Napisane przez _medianoche

A myślałam, że ja jestem perfumowym chomikiem.

Nie wiem co zrobić z Red Musk od Body Shopa. Kiedyś to był taki ciepły, serdeczny zapach (na kimś), unisex, kojarzył mi się z siedzeniem przed kominkiem jesienią. Długo nigdzie go nie było. Znalazłam, kupiłam w ciemno i jakoś mi nie pasuje. Pachnie jak facet. Dobrze, że to maleńkie opakowanie.

Tak samo jak White Musk kupiłam online, bo jakaś kobieta ładnie pachniała obok mnie w pociągu i powiedziała, że to ten zapach. Nie spodobał mi się, kiedy go otworzyłam. Leży sobie na półce.

Teraz przynajmniej wiem, że od wszystkich "musk" mam się trzymać z daleka.

Za to L'Interdit kupiłam jak miałam tester. I to jest mój zapach idealny.

Nie kupię już niczego, bo na kimś ładnie pachnie.

Mam gdzies jeszcze resztke White Musk Smoky Rose sprzed paru lat (zapach wycofany chyba 3 lata temu), te wersje lubie (chociaz obecnie uzywam glownie w domu), nic innego z TBS mi nie podeszlo. Ale ja bardzo lubie pizmo w perfumach, kazdy pizmowy zapach od Narciso wezme w ciemno, kocham

Napisane przez _medianoche

W końcu znalazłam promocję na Si od Armaniego i z utęsknieniem czekam na listonosza Nawet miałam odłożone na te perfumy od dwóch lat na boku. Budżet na Armani To miał być mój prezent (dla siebie) na urodziny w zeszłym roku, ale nigdzie nie było promocji. Drogi jest.

Ja się czaiłam na kokosowy Soleil Blanc od Forda, ale cena mnie odstrasza. Kupiłabym tylko i wyłącznie na promocji na lotnisku. Ponoć bardzo szybko się ulatnia to chyba go nigdy nie kupię. Ale pachnie bajecznie. Jak wakacje na tropikalnej wyspie.

Nigdy nie podobał mi się duet "bazylia i mandarynka" od Jo Malone. Pachnie jakby ktoś gotował / jadł w kuchni. Nie dla mnie. Zapach bazylii to tylko jedzenie.

Napisane przez sublips

Dzięki, kupuję .



Kocham ten zapach i jeszcze Amor Amor; mam też Cacharel Yes I Am i też mi się podoba. Lubię też Bruno Banani, choć obecnie nie mam.

Ogólnie preferuję słodkie zapachy.

Napisane przez kasiunia788742

To ja mam 4 Chanel n5, chanel n5 l'eau, armani Si i Guerlain le petit robe noir. Chce zużyć Si i w zamian strzelić sobie Chanel deauville

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Finlora

A ja nadal lubię Amor Amor Chociaż ja używam obecnie chyba wersji Absolu. Nie pamiętam czy miałam podstawową.
Przypomniałyście mi, że muszę odkurzyć wersję In A Flash
Z kolei dla mnie traumą jest LVEB Robi mi się niedobrze jak tylko poczuję, a wystarczy odrobina, żeby było czuć. O czym wielbicielki ten zapachu niestety zapominają

Nie znosze chyba wszystkich wymienionych przez Was zapachow, z naciskiem na Si i LVEB. I Flowerbomb - pamietam, jak ten zapach byl szalenie popularny kolo roku 2010, wszedzie go czulam
Wiekszosci Muglerow tez nie lubie, na innych pachna ladnie, a na mnie wrecz przeciwnie, mam traume.

Moje ulubione zapachy na co dzien to CK Beauty (ale ta kwiatowa wersja, a nie lzejsza Sheer Beauty, zreszta Sheer nawet nigdy nie testowalam, cytrusy mnie odstraszaja) i Narciso For Her EDP (EDT tez lubie).
Na wyjscia lubie Knot Bottega Veneta, bo naprawde ma konkretna moc.
Lubie tez (raczej na co dzien) Olympea, Noa (chociaz uzywam tego zapachu tak dlugo, ze juz mi sie znudzil i rzadko po niego siegam), mialam pare lat temu faze na Crystal Noir EDP, ale tak mi sie ten zapach przejadl, ze zniesc go teraz nie moge. Lubilam tez Decadence (klasyczna wersje), ale po roku uzywania zaczal mnie przyprawiac o straszne bole glowy. Z takich znanych chyba kazdemu popularnych od lat zapachow regularnie od dawna wracam tez do klasycznej Euphorii.

[ateris]

Napisane przez tinkerver2

Ja uwielbiam la vie est belle, miałam na ślubie i zawsze jak ich używam to sobie przypominam

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Też je lubię.

Napisane przez Finlora

Zależy w jakich ilościach ich używasz. Ja je kiedyś lubiłam, ale jak kilka razy musiałam uciekać na drugi koniec sklepu albo autobusu, bo inaczej bym się udusiła, to znienawidziłam. Nie zapomnę jak jechałam kiedyś autobusem - dziewczyna siedziała na pierwszym siedzeniu, ja na ostatnim i czułam te perfumy, więc wolę sobie nie wyobrażać co czuły osoby bliżej niej. Albo pamiętam, że wiedziałam dokładnie kiedy moja sąsiadka wychodziła z domu albo wracała, bo przejść się nie dało - zapach unosił się od wejścia do klatki do samych drzwi.
No a poza tym swego czasu pachniała nimi co druga kobieta na mieście.
Szkoda, że wielbicielki tego zapachu nie zdają sobie sprawy z tego, że wystarczy odrobina.

Nie zlewam się nimi, raczej umiarkowanie Fakt, że czuję je na sobie cały dzień, a psikam się o 6 rano i nie poprawiam. Koleżanki z pracy pytają czym tak ładnie pachnę, więc chyba nie mają na szczęście z tym problemu. Ale zdaje sobie sprawę, że tak mocne perfumy mogą drażnić osoby, które ich nie lubią. Niestety to jest taki zapach, że raz się psikniesz, a będzie nim pachniec cała szafa, w której wieszasz płaszcz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

a orientujecie się, gdzie mogę wąchnąć balenciage florabotanice ? koleżanka tak mi zachwala a nie mam gdzie powąchać, w douglasie u mnie nie ma

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez czekooczekolada

a orientujecie się, gdzie mogę wąchnąć balenciage florabotanice ? koleżanka tak mi zachwala a nie mam gdzie powąchać, w douglasie u mnie nie ma

U koleżanki?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Urodziny TŻ za pasem. Rzucił hasło "może szczoteczka soniczna"? Błagam, doradźcie. Jaka marka, na co zwrócić uwagę? W cenie do 400 złotych kupi się już coś porządnego?

[Nuova]

Ja zupełnie nie rozumiem emocji na temat Florybotanici. Zajaralam się jakaś wizazowa opinia, kupiłam bez wachania i trochę się rozczarowałam. Zwykły, przeciętny zapach, nic szalonego jak dla mnie. A nastawiałam się na coś ekscentrycznego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Ellen_Ripley

Urodziny TŻ za pasem. Rzucił hasło "może szczoteczka soniczna"? Błagam, doradźcie. Jaka marka, na co zwrócić uwagę? W cenie do 400 złotych kupi się już coś porządnego?

Phillips sonicare? Modele mają rozbieżności cenowe - od 200 do 800

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kasiunia788742

Phillips sonicare? Modele mają rozbieżności cenowe - od 200 do 800

Tak właśnie w tych różnych rankingach przewija mi się wiadomo Philips, Braun, Seysso. Tylko ile to ma mieć drgań na minutę - czy musi jak najwięcej, czy do codziennego stosowania wystarczy około 5 tysięcy. Pochwalcie się jakie macie te szczoteczki i co minimalnie powinna taka zawierać. Pewnie też warto zwrócić uwagę na ceny wymiennych końcówek.

[kasiunia788742]

Napisane przez Ellen_Ripley

Tak właśnie w tych różnych rankingach przewija mi się wiadomo Philips, Braun, Seysso. Tylko ile to ma mieć drgań na minutę - czy musi jak najwięcej, czy do codziennego stosowania wystarczy około 5 tysięcy. Pochwalcie się jakie macie te szczoteczki i co minimalnie powinna taka zawierać. Pewnie też warto zwrócić uwagę na ceny wymiennych końcówek.

Moja ma do 62k na minute. My mamy model protective clean 5100 ale widze ze podobna i mieszcaca sie w cenie to protective clean 4500
Dziala juz ponad 5 lat

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[czekooczekolada]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88518116]U koleżanki?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

nie bardzo, mieszka nad morzem a ja w górach.