Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.

[Finlora]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88525152]Przy 2 pokojach nie ma takiego, ktory najrzadziej odwiedzam. [/QUOTE]Miałam to samo napisać

[Ava_]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88525152]Przy 2 pokojach nie ma takiego, ktory najrzadziej odwiedzam. [/QUOTE]


Ja mam 3. Brakuje Ci właśnie tego dodatkowego pokoju na suszarkę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Tak. Ale ja jestem duzym leniuchem + mam malo miejsca + mam dosyc wysoka wilgotnosc powietrza w domu i czasem mi brzydko pachnialy te ubrania, wiec wkurzylam sie i kupilam sobie suszarke elektryczna.

[czekooczekolada]

Też się zdziwiłam tym codziennym praniem.

Chyba by mnie skręciło, gdybym miała codziennie puszać pralkę

Ręczniki piorę co kilka dni, przeważnie wtedy, gdy po prostu uzbieram pranie.

[Milennka03]

Napisane przez natalia_t

Jak ja nienawidzę zmiany pościeli. Do wszystkiego ciężko mi się zabrać, ale do tego najgorzej. Jak nadchodzi czwartek, czyli u mnie dzień zmiany pościeli, to tylko myśl o następnym dniu, czyli piątku, trzyma mnie przy życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Finlora

Też nienawidzę zmieniać pościeli

uff - , już nie czuję się osamotniona

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez melkmeisje

Serio nie wiem, co może mieć na celu pranie ręcznika użytego raz (!) do wytarcia czystego (!), wilgotnego ciała. To już pod jakies OCD chyba podchodzi.

Moze wystarczyłoby oduczyć dzieci rzucania czystych ręczników na podłogę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No cóż. Niektórzy chyba lubią wykonywać obowiązki domowe, więc codziennie robią pranie i pucuja na błysk chatę.

Dla mnie codzienne mycie podłóg też jest przesada. Ale cii, bo wiem, że ktoś napisze zaraz, że jestem brudasem. ;(

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Ava_]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88525208]
Dla mnie codzienne mycie podłóg też jest przesada. Ale cii, bo wiem, że ktoś napisze zaraz, że jestem brudasem. ;(

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Jeszcze należałoby doprecyzowac o jakie mycie podłogi chodzi. Mam kota wychodzącego, który lubi wracać do domu oknem w sypialni i przy paskudnej pogodzie od razu ślady łapek zostawia na podłodze. Przecieram te ślady szmatka nawet 3x dziennie, na upartego mogłabym napisać, ze tak często myje podłogę, a trwa to 5 sekund.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88525208]No cóż. Niektórzy chyba lubią wykonywać obowiązki domowe, więc codziennie robią pranie i pucuja na błysk chatę.

Dla mnie codzienne mycie podłóg też jest przesada. Ale cii, bo wiem, że ktoś napisze zaraz, że jestem brudasem. ;(

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No moim zdaniem nawet nie chodzi o wykonywanie obowiązków domowych, ale jaki ma sens pranie codziennie ręcznika? Nawet jeśli jest mokry, to można go powiesić na suszarkę i tyle. Przecież nie jest brudny. Daleko mi od bycia eko, ale uważam, że to już jest marnowanie wody, żeby codziennie włączać pralkę po to, żeby prać czyste ręczniki. Do tego te ręczniki prane codziennie szybciej się zużywają. Dla mnie to absurdalne.

W odniesieniu do mycia podłogi, to zależy jakie to mycie; ja na pewno jak (w normalnych warunkach, o których teraz już nie pamiętam z uwagi na pracę zdalną) wracam do domu o 19 po pracy, siłowni i zakupach, to nie miałabym ochoty umyć podłogi, ale przetrzeć (bo kot nabrudził) no to już tak.

[kasiunia788742]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88525208]No cóż. Niektórzy chyba lubią wykonywać obowiązki domowe, więc codziennie robią pranie i pucuja na błysk chatę.

Dla mnie codzienne mycie podłóg też jest przesada. Ale cii, bo wiem, że ktoś napisze zaraz, że jestem brudasem. ;(

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To ja też jestem brudasem nie myję codziennie podłóg, mam samojezdzacy odkurzacz, ale i tak nie jest puszczany codziennie bo nie ma nas większość dnia w domu.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88524539]Nie codziennie.
Wycieram w ręcznik czyste ciało.
Co kilka dni.[/QUOTE]Ja tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Misia452

A jeśli jesteśmy w tematach łazienkowych, to co ile wymieniacie na świeże ręczniki? Takie, których używacie do kąpieli?

Mam sprawdzony cykl:


1. Wyciągam rano czysty ręcznik i wieszam na kaloryferze.


2. Używam go cały dzień do wycierania rąk.


3. Biorę prysznic, wycieram się tym ręcznikiem.


4. Ręcznik ląduje na podłodze, żebym na następny dzień wyszła na niego po prysznicu.


5. Ręcznik z podłogi z wczoraj ląduje w pralce.


Więc każdy ręcznik służy mi jeden cały dzień jako ręcznik, drugi dzień jako dywanik łazienkowy i idzie do prania.


(Jeśli biorę dwa prysznice jednego dnia to zużyję dwa ręczniki, jeśli przyjdą goście to wymienię ten wiszący na całkiem świeży i wyrzucę ten z podłogi od razu do prania, bo jak mieszkam sama, to mnie nie brzydzi, ale żeby ktoś po tym chodził, jak się wczoraj wycierałam to mi się średnio widzi.)

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja myje podłogi mopem. No to moze to przecieranie tylko. Ale jadę całość, a nie kawałek

Ja tak lubię i tyle. Kogoś moze dziwić. Ja jednak uwazam, ze u mnie najbardziej sie brudzi właśnie w kuchni (a to cos spadnie podczas gotowania, pryśnie) i w przedpokoju (bo sie wchodzi, wychodzi).
Wiec wieczorami ktos zwyczajnie myjąc po całym dniu przeleci tez łazienkę i kibelek.


Dla jednych to przesada, a dla mnie cos normalnego.

Mnie bałagan nie dziwi. Za to dość często ludzi dziwi porządek.
Pamietam jak kiedyś na yt był jakis film gdzie właśnie ktos codziennie zamiatał i potem mył podłogi, sprzątał po jedzeniu itd. I tam tez było zdziwko.
I oczywiście wpisy, ze ktos ma sterylnie


Każdy tam sobie sprząta na chacie jak uważa.

[Limonka2738]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ale takie mokre wrzucacie?

Tak. Zwykle piorę co wieczór.

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:54 ----------

Napisane przez Overcooked

Totalnie mnie to zdziwiło, czemu robisz to codziennie? Bez złośliwości pytam.

Po kąpieli ciało jest czyste a mydło zmyte, wystarczy delikatnie osuszyć samą wodę a nie intensywnie trzeć żeby nie wiadomo jak ile naskórka ręcznik zebrał. Jak zawiesi się na chwilę na grzejnik to ta mała ilość wody podeschnie a on przecież nie stęchnie w 1 dobę żeby już był nieużywalny i wymagał prania. To nie koszulka w której człowiek się poci ani nie spodnie którymi siada gdzieś na zewnątrz więc mnie dziwi.

Nie do mnie, ale odpowiem.


Lubię czyste i pachnące, a po jednym użyciu już nie są czyste i pachnące.


Zresztą i tak nastawiam pranie codziennie, a mam ręczników chyba ze 20, więc żaden to dla mnie problem wymienić codziennie ręcznik.

---------- Dopisano o 01:59 ---------- Poprzedni post napisano o 01:55 ----------

Napisane przez Misia452

A weź, u teściowej nie ma kosza na brudy i rzucasz od razu do pralki. No nie ogarniam, wszystko ze wszystkim pierze. A miejsce na kosz jest. To mnie dopiero dziwi. Ona nie pierze codziennie, więc te brudne ciuchy leżą sobie w tej pralce

No, też tak robię.


Nie rozumiem po co miałabym mieć kosz, skoro mam pralkę.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

W koncu jest ktos kto pierze codziennie i ręczniki tez

[khloe]

Napisane przez Milennka03

Natchniona wątkiem zmieniłam dziś pościel.To jest czynność której chyba najbardziej nienawidzę robić a robię dość często ,w lecie zwłaszcza. Po czym nalałam sobie słuszny kielich wina

O tak, też hejtuje ta czynnosc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88525025]Ja też mam 3 kosze na pranie, swój, męża i dziecka. Po remoncie łazienki mam zamiar zrobić maksymalnie dwa, ale duże i pojemne. Nie wiem, jak miałabym sobie poradzić bez kosza na pranie, jak mam np. z jednego dnia białe majtki i czarną bluzkę, nie wypiorę przecież tego razem.
[/QUOTE]


To jest wręcz elementarne, Perse.


Otóż jeśli jesteś tak leniwa jak ja, to już podczas remontu planujesz jak to zrobić, żeby się nie narobić. Nie dajesz w domu luster - bo trzeba je myć, wybierasz kolory, na których najmniej widać syf, wszystkie meble kupujesz takie, aby wjechał pod nie iRobot Roomba i Braava itd.


Nie masz zasłon ani firanek, bo to trzeba prać, a po co komu taki kłopot?


Sofa? Z wymiennym pokryciem z Ikei, żeby co tydzień sobie zdjąć i wyprać i nie przejmować się pierdołami.


A pranie planujesz już na etapie zakupu ubrania tak, żeby prać wszystko razem i się niczym nie przejmować i starannie dobierasz materiały tak, aby absolutnie nie musieć ich prasować.


W efekcie praktycznie jedyne co robię, to programuję roboty, żeby odkurzały/myły jak mnie nie ma i właśnie robię pranie.

---------- Dopisano o 02:14 ---------- Poprzedni post napisano o 02:11 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Poza tym takie pranie to obowiazek dzien w dzien, bo inaczej leza ci brudne gacie na podlodze. Niepotrzebny wg mnie. Jak ide sie myc to zwykle z zamiarem pojscia spac a nie oczekiwania na pranie do rozwieszenia

Wiesz, ja mam ultra niesamowitą i nowoczesną technologię planowania zakończenia prania.



Czyli jeśli kładę się już spać, to sobie ustawiam zakończenie na 8 rano i tyle.

---------- Dopisano o 02:24 ---------- Poprzedni post napisano o 02:14 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88524377]Ja często robię 2-3 obiady na raz, ogólnie ciągle coś się w kuchni dzieje i tak to czasami wygląda.
W życiu nie będę miała sterylnie. Chyba, że dziecko wyjedzie na studia, a ja sobie zamówię dietę pudełkową [/QUOTE]


Nie mam dziecka i mam dietę pudełkową, nie pomogło.

[khloe]

Napisane przez Limonka2738

To jest wręcz elementarne, Perse.


Otóż jeśli jesteś tak leniwa jak ja, to już podczas remontu planujesz jak to zrobić, żeby się nie narobić. Nie dajesz w domu luster - bo trzeba je myć, wybierasz kolory, na których najmniej widać syf, wszystkie meble kupujesz takie, aby wjechał pod nie iRobot Roomba i Braava itd.


Nie masz zasłon ani firanek, bo to trzeba prać, a po co komu taki kłopot?


Sofa? Z wymiennym pokryciem z Ikei, żeby co tydzień sobie zdjąć i wyprać i nie przejmować się pierdołami.


A pranie planujesz już na etapie zakupu ubrania tak, żeby prać wszystko razem i się niczym nie przejmować i starannie dobierasz materiały tak, aby absolutnie nie musieć ich prasować.


W efekcie praktycznie jedyne co robię, to programuję roboty, żeby odkurzały/myły jak mnie nie ma i właśnie robię pranie.

---------- Dopisano o 02:14 ---------- Poprzedni post napisano o 02:11 ----------




Wiesz, ja mam ultra niesamowitą i nowoczesną technologię planowania zakończenia prania.



Czyli jeśli kładę się już spać, to sobie ustawiam zakończenie na 8 rano i tyle.

---------- Dopisano o 02:24 ---------- Poprzedni post napisano o 02:14 ----------




Nie mam dziecka i mam dietę pudełkową, nie pomogło.

Ja planuję zakup ubrań pod kątem takim, żeby nie musieć prasować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez khloe

Ja planuję zakup ubrań pod kątem takim, żeby nie musieć prasować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, ja też. Większość moich ubran jest z niemnących się materiałów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Pranie to mój ulubiony domowy obowiązek Uwielbiam segregować, rozwieszać, ściągać z suszarki. Nawet prasowanie jest spoko, ale prasuję może 1/3 tego, co wypiorę.
A pościeli zmieniać nienawidzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Reczniki zmieniam co tydzień, podłogę myję raz w tygodniu. Umarłabym jakbym miała codziennie biegać z mopem i cały dom pucować. Ubranie prasuję przed założeniem. Suszarek w pokojach nienawidzę. Jak wynajmowałam mieszkanie to pranie musiałam rozwieszać w "salonie" i doprowadzało mnie do szału. Jak ktoś wchodził do mieszkania to widział suszące się pranie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja pranie ostatnio suszę w pokoju dziecka, bo mam w mieszkaniu dramatycznie suche powietrze (i to dosłownie, stacja pogodowa w mieszkaniu wskazuje wartość LOW czyli poniżej 20%).
On się i tak tam nie bawi, więc przynajmniej mam miejsce na to.

[tinkerver2]

Dziwi mnie, że ktoś je obiad w taki sposób: jeśli na talerzu jest np. Kotlet, surówka i ziemniaki, to najpierw zjada całą surówkę, potem całe ziemniaki, a na końcu samo mięso. Ja zawsze jem po trochu wszystkiego

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Lottie69]

Napisane przez tinkerver2

Dziwi mnie, że ktoś je obiad w taki sposób: jeśli na talerzu jest np. Kotlet, surówka i ziemniaki, to najpierw zjada całą surówkę, potem całe ziemniaki, a na końcu samo mięso. Ja zawsze jem po trochu wszystkiego

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Surówka musi niczego nie dotknąć i jest okej. I wiem, że to bycie szurem, ale nie jestem w stanie zjeść, jak się dotknie. Najlepiej, jakby mięso i ziemniaki też się nie dotykały, ale już przeżyje, ich smaki pasują.

Każdy ma jedzeniowego szura

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Limonka2738

Sofa? Z wymiennym pokryciem z Ikei, żeby co tydzień sobie zdjąć i wyprać i nie przejmować się pierdołami.

Jest takie coś?! O borze! Ojesu! ️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Lottie69

Surówka musi niczego nie dotknąć i jest okej. I wiem, że to bycie szurem, ale nie jestem w stanie zjeść, jak się dotknie. Najlepiej, jakby mięso i ziemniaki też się nie dotykały, ale już przeżyje, ich smaki pasują.

Każdy ma jedzeniowego szura

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

:haha: To ja mam takiego szura, że smaki muszą odpowiednio się mieszać w paszczy. Czyli po kawałku mięsa musi pójść do ust odpowiedniej wielkości kawałek ziemniaków i zaraz potem odpowiedni kawałek surówki. Jak czegoś zabraknie albo czegoś mi się nabierze za dużo, to jakos tak dziwnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja jem obojętnie jak, nie mam z tym problemu. Ale mój syn ma (już to zresztą pisałam wielokrotnie) ogromne problemy sensoryczne z jedzeniem, on w ogóle niczego zmieszanego nie zje, więc ja wszystkich jedzeniowych freaków rozumiem bardzo i współczuję waszym rodzicom

[j_fly]

Napisane przez Mimiko

Reczniki zmieniam co tydzień, podłogę myję raz w tygodniu. Umarłabym jakbym miała codziennie biegać z mopem i cały dom pucować. Ubranie prasuję przed założeniem. Suszarek w pokojach nienawidzę. Jak wynajmowałam mieszkanie to pranie musiałam rozwieszać w "salonie" i doprowadzało mnie do szału. Jak ktoś wchodził do mieszkania to widział suszące się pranie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podłogę myjemy 2x w tygodniu, raz zwykłym płaskim mopem, raz parowym. Kiedyś myliśmy raz, ale jak dziecko zaczęło aktywnie korzystać z podłogi, to dla spokoju własnego sumienia wolę umyć 2x.
I też nie lubię suszarek w pokojach. My suszymy na strychu lub na tarasie.

Napisane przez Lottie69

Surówka musi niczego nie dotknąć i jest okej. I wiem, że to bycie szurem, ale nie jestem w stanie zjeść, jak się dotknie. Najlepiej, jakby mięso i ziemniaki też się nie dotykały, ale już przeżyje, ich smaki pasują.

Każdy ma jedzeniowego szura

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie lubię, jak surówka dotyka ziemniaków. Wtedy ich nie tknę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Pranie codziennie ręczników (czy pościeli - byłoby logiczne, bo skoro reczniki tak to czemu pościel nie) jest przede wszystkim obciążające dla środowiska. Jak ktoś ma na to wy*ebane no to ok, ale skutki beda kiedys ponosić dzieci i wnuki ludzi, którym to obecnie zwisa.

[khloe]

Napisane przez natalia_t

Jest takie coś?! O borze! Ojesu! ️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam.
Ektorp tak ma, nie wiem, jak.inne serie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Pierwszy raz się spotykam z czymś takim

Ja chyba nie mam żadnego szura, chyba że liczyć fakt, że zawsze na ostatniego kesa zostawiam to, co najbardziej lubię. No i nie zjem zimnych/letnich rzeczy, musi być gorące.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka