Ukochane słodycze

[Agniesia18]

Hello Dziewczynki
Jestem już od tygodnia na rygorystycznej diecie i aż mnie skręca- bo tak chce mi się tej czekoladki, która lezy w lodówce Wiem, ze nie mogę, więc pomyślałam, że założę taki wątek, w którym chociaż pogadamy o słodyczach
Piszcie jakie są wasze ulubione czekoladki, batoniki, ciastka itp itd
Przesyłam słodziutkie i słoneczne pozdrowienia
A to moje ukochane:
1)Raffaello
2)Kinder Bueno
3)Gofry z bitą smietaną i polewą czekoladową
4)Lody włoskie z automatu

[Agniesia18]

[bluegirl]

ajjjj to co lubie ja najbardziej to czekolada o smaku Cappucino taka na dole czarna na na górze biała co daje smak kavy ajjjj nie widziałam jej w Polsce i całe szczęscie teraz trzymam się równo aby nie powiedzieć rodzicom żeby mi przywieźli znów, bo skończył mi się zapas miesiąc temu
a potrafie całą wchłonąć
zadna inna o smaku cappucino tak nie smakuje jak ta, ona jest najlepsza i jedyna

lubie tez ciastka Holenderskie w czekoladzie bo ta czekolada w nich tak sie fajnie rozpływa

a i lubie takie kuleczki biało-czarne sprzedawana na wagę takie chrupiące w białej i czarnej czekoladzie

Delicje w ciemnej czekoladzie są świetne, w białej nie lubie

wafelki wszelkiego rodzaju byleby czekoladowe lub kakaowe

Karpatkę własnej roboty z podwójnym kremem, bo to już nie karpaty a Himalaje

roladę z kremem czekoladowym, lub kawowym

Kinder Delice

3 Bit

i gofry z bitą śmietaną i brzoskwiniami

żarłok straszny jak widać ze mnie

[kasia89]

Ehhh tych rzeczy jest niesposob wszystkie wymienic! Kocham slodycze! A przede wszystkim:
wszystkie lody, a zwlaszcza algida i scholler aa i te z mc z podwojna polewa karmelowa
chyba wszystkie batony
delicje, ciasteczka holenderskie z polewa czekoladowa
pomadki kasztanki, malagi, michalki etc
czekolady milka i wedel
bita smietana
nugat, krowki i karmel

[Beauty1984]

Jestem wielką fanką słodyczy . Nie wyobrażam sobie bez nich życia .
A co najbardziej lubię?

- lody (zaraz będę jadła na deser) :
orzechowe, kawowe, śmietankowe, jogurtowe, włoskie, magnum migdałowe, i Mc Flurry z Bounty albo z M&m-sami.

-kokosanki, Princesse kokosową, Rafaello, Bounty, draże kokosowe

-chałwa, ale głównie bakaliowa - zjem każdą ilość

-czekolada w szczególności : biała z chrupkami, od spodu biała, a na górze kawowa, z orzechami

-czekoladki typu kasztanki, michałki, tiki taki, Ferrero Roche

-gofry z bitą śmietaną i dżemem truskawkowym albo jagodowym, kremówki, tort orzechowy, sernik na kruchym spodzie z mnóstwem bakalii, ciasto drożdżowe z nutellą, karpatka, murzynek


To ulubione. Jak widać jestem słodyczowym maniakiem, ale jest też mnóstwo słodyczy, których nie cierpię . Może to i dobrze, przynajmniej inni mają szanse coś zjeść .

[mskladaczek]

zaraz oberwiesz
tez na diecie jestem i staram sie o slodyczach w ogole nie myslec, bo kocham je nad zycie



na moje szczescie jestem wybredna i najbardziej lubie :
- chalwe, ale tylko wegierska - na szczescie jest droga i rzadko sie na nia skusze
- lody tylko we Wloszech
- napoleonki, tylko z jednej cukierni, oddalonej o 30 km od Wroclawia ( czasami mi odwali i potrafie po te ciacha tam specjalnie pojechac )
- tort orzechowo- czekoladowy mojej mamy

[Agniesia18]

AAAA!!! żeby mi sie nie chciało slodyczy, tak jak mi sie chce

[smerfeta01]

ja też jestem na diecie muszę ujędrnić trochę uda a na słodycze nawet nie przychodzi mi chęć, ciepło się robi na dworze, aż się nie chce jeść

[Evka]

Napisane przez Agniesia18

AAAA!!! żeby mi sie nie chciało slodyczy, tak jak mi sie chce

Moja zyciowa dewiza

Najgorsze w rezygnacji ze słodyczy jest to ze czlowiek musial by sie w prozni zamknac zeby ich nie widziec-w tv,gazetach,we własnym domu

Moje ukochane słodycze to belgijskie czekoladki w ksztalcie owoców morza(na szczescie zadko je w Polsce spotykam albo za tak zawrotna cene ze nie kusi )i Dove z karmelem

[sylwia18]

jejku dziewczyny az mi slinka cieknie jak na to patrze...pycha! ja uwielbiam chalwe, wszelkie batoniki a najbardziej chyba 3bita, snickersa i...wszystkie inne. uwielbiam wszelkie ciasta, ciasteczka, drozdzowki i lody (wloskie z automatu najbardziej) i ogolnie wszystko co jest slodziutkie dluuugo by wymieniac...

[_Roxi]

A ja właśnie kończę pochłaniać chałwę z brzeskiej odry całą..........a le zaraz zrobię sobie klka herbatek pu erh i bilans się zrównoważy

też kochammmmmmmmmmmm słodycze i to się raczej nie zmieni

[Agniesia18]

Jeszcze zapomniałam o TORTACH

[natii4]

chałwa
marcepan
ciasto o nazwie Raffaelo
kokosanki
czekolada dwukolorowa-spód ciemny,góra jasna z zatopionymi kawałkami kawy
czekolada z chrupkami
chrupki bekonowe z Netto-wiem,że to nie słodycze,ale musiałam to wpisać Bo co jak co,ale bez słodyczy jakoś jeszcze przeżyję,ale bez tych chrupek nie
ciasto z galaretką i truskawkami
bananki-ciastka-biszkopt,banan,śmietana,c zekolada

Więcej grzechów nie pamiętam albo nie chce pamiętać

[natii4]

Napisane przez bluegirl

ajjjj to co lubie ja najbardziej to czekolada o smaku Cappucino taka na dole czarna na na górze biała co daje smak kavy ajjjj nie widziałam jej w Polsce i całe szczęscie teraz trzymam się równo aby nie powiedzieć rodzicom żeby mi przywieźli znów, bo skończył mi się zapas miesiąc temu
a potrafie całą wchłonąć
zadna inna o smaku cappucino tak nie smakuje jak ta, ona jest najlepsza i jedyna

Czyżby chodziło nam o tą samą czekoladę?
W puedełku,podzielona na kosteczki,zakupywana w Niemczech??

[bluegirl]

Napisane przez natii4

Czyżby chodziło nam o tą samą czekoladę?
W puedełku,podzielona na kosteczki,zakupywana w Niemczech??

własnie są 2 podobne, ale ta dzielona na kosteczki która przywożą mi rodzice jest o smaku kavy ale nie jest czarno-biała i inaczej smakuje
ta moja ukochana jest dużą czekoladą w twardym opakowaniu wiekszym niż standardowe, nie mamniestety opakowania po niej
wiem że ma złotko (złote, nie srebrne )
hmmm ta dzielona na kostki jest na takim kartoniku ulozona ktore mozna wysunąć, a ta moja jest cała i posiada złotko, opakowanie jest w kolorach chyba jakimś złoto-beżowo jakieśtam(niestety dorywając się czekolady nie przypatrzyłam sie nigdy opakowaniu, bo pochałaniam od razu całą i opakowanie nie zostaje nawet na wierzchu) wiem że przejeżdzając po opakowaniu ma wytłoczone cos tam chyba filiżanka z kavą na opakowaniu jest troszke wypukła, ale to takie tylko przebłyski, a rozum mi odbiera jak czuję te czekoladę, wiec moim przebłyskom pamięci nie warto zbytnio wierzyć
pewnie w tym roku znów czekoladki znów do mnie przyjadą to opisze wtedy opakowanie a no i nazwe napisze
szukałam w tajnych mych skrytkach własnie ale niestety-stety moze nie zostało już ani jedno opakowanie
znów jak do mnie przyjadą na wstępie schowam wszystkie takie czekolady i nie dam nikomu ich a reszte innych moga sobie wziąć


a jeszcze z Niemiec miałam takie fajne niby to batoniki, takie coś różno smakowe chyba Yes sie nazywało, to był biszkopt w zależnosci od smaku był ciemny-przy smaku kawowym, kakaowym, czekoladowym lub jasny biszkopt przy pozostałych smakach ale ja sie skupiałam tylko na ciemnych
w środku krem był ajjjj i polane taką delikatną rozpływającą sie czekoladą z jasnymi esami-floresami na ciemnej czekoladzie, było to w takim długim opakowaniu na tekturce takie do wysuwania, a każde było dodatkowo zapakowane w ten sam sposob z tekturką miekkie, słodkie i ten krem ajjjj
umaziałam sie tym zawsze jak małe dziecko

ale tego już nie ma ostanimi laty w sklepach i do mnie nie docierają

a chałwe też lubie, ale ta nasza obecna to do pięt nie dorasta tym sprzed moze 13 lat kiedy mój tata jezdząc na wschód czy gdzies tam, takie w pudełkach blaszanych przywoził ajjjjj to miało smak, a tymi naszymi to troszke inaczej bo nimi to sie zaklejam zawsze, a moze to dlatego ze za szybko je pochałaniam ale tamte ajjjj


a i pamiętam jak byłam mała były wafelki Kuku ruku heheh z naklejkami tez pyszne

[natii4]

Ja mam to szczęście,że u mnie na targowisku jest bardzoooooo wiele osób handlujących jedzonkiem z Niemiec,za tydzień jak tam pójdę to sprawdzę czy my też mamy takie czekolady,bo tej mojej dawno nie widziałam ,ale całe szczęście,że jest dostępna w wersji polskiej

[bluegirl]

a i i Deser czekoladowy z Koroną czy jak to sie tam nazywa taki w przezroczytym opakowaniu z bita smietana na wierzchu, nie wzgardze jak sie u mnie przypałęta do domu
całe szczęscie że mieszkam teraz sama i nikt mi takich rzeczy obecnie do domu nie przynosi, ale truskawek i wisni bym sobie teraz zjadła a i brzoskwin tez
a batoniki Pawełki takie z takim nadzieniem truskawkowym czy też toffi, ktore sie tak wylewa ajjj

sie rozmarzyłam

[beata78]

Zamorduję Was, dziewczyny !!!!!

Jutro mam iść na badanie pomiaru cukru we krwi (tzw. test obciążenia glukozą - jestem "ciężarówką" ) i lekarz radzi abym dzień przed, nie jadła nic słodkiego.
I jak tu wytrzymać widząc i czytając o takich przysmakach ?!?!?
Chyba szybciutko zmienię wątek

[bluegirl]

Beata zazdroszczę Ci

[papryczka]

o, to jest temat dla mnie! KOCHAM slodycze!!!
najlepsze sa dla mnie:
1) raffaello, ferrero rocher
2) lody waniliowe z dodatkami typu orzeszki, karmel, czekolada i inne (amerykanskie najlepsze)
3) chalwa turecka (kostka)
4) czekolada mleczna (lindt)
5) merci
6) herbatniki lu w czekoladzie
7) chrupki orzechowe curly
8) czekoladka nadziewana danusia
9) sernik, jablecznik, makowiec, drozdzowka z owocami, biszkopt z galaretka i owocami - wszystko roboty mojej mamy
10) ciasteczka kajmakowe z cukierni sowy (bydgoszczanki znaja!)
11) princessa mleczna i kokosowa
12) zelki haribo
13) ptasie mleczko waniliowe i cytrynowe
14) delicje malinowe i pomaranczowe
15) biszkopciki maczane w herbacie
16) marcepan z niemiec
17) czekoladowe cukierki typu tiki-taki, kasztanki
18) budyn czekoladowy i waniliowy
19) nalesniki z serkiem waniliowym i sosem czekoladowym
20) jezyki
......
???) moglabym tak jeszcze dluuuuuugo wymieniac, bo praktycznie nie pogardze niczym co slodkie! mniam!

[sylwia18]

Napisane przez bluegirl

a i i Deser czekoladowy z Koroną czy jak to sie tam nazywa taki w przezroczytym opakowaniu z bita smietana na wierzchu, nie wzgardze jak sie u mnie przypałęta do domu...

o zgadzam sie najlepszy jest waniliowy

[Smoczyca]

Napisane przez papryczka

10) ciasteczka kajmakowe z cukierni sowy (bydgoszczanki znaja!)

Papryczko, chciałam dodać iż sława Sowy sięga daleko - jam rodowita Gdańszczanka, a uwielbiam! Mają przepyszne torty, wspaniałe rogale marcinki, ciasta jak marzenie! Właśnie dziś koleżanka nam przyniosła do pracy pyszne sowie ciasta, jedno z owocami, a drugie czekoladowe - połączenie ciemnoczekoladowego spodu, góra chyba z białej czekolady bo autentycznie tą czekoladą smakuje! U nas w Gdańsku jest sporo cukierni marki Sowa - od niedawna jedna jest tuż obok mojego domu i wychwalam ją pod niebiosa

A ja też kocham słodkie, jestem słodyczoholik i potrafię zjeść dużo ale jestem bardzo wybredna - mam trochę rzeczy ktore uwielbiam i trochę takich których nienawidzę! Kocham np:
- marcepan!!!! (to już nałóg)
- wafelki orzechowe (ostatnio jakby mniej),
- migdały,
- kokosowe Lila Stars maxi Milki - boziu, czemu to wersja limitowana
- bitą śmietankę - najchętniej z lodami - ale jadam tylko w jednej cukierni, jeden smak - waniliowe z orzechami - zero polewy czy innych gażetów na lodach! I słabo toleruję inne smaki. Jeszcze jakiś czas temu eksperymantowałam - lubię lody owocowe, truskaweczka, malina itp. ale od roku tylko wanilia z orzechami! Najbardziej na świecie nienawidzę lodów czekoladowych - mój TŻ te lubi najbardziej i jeśli zamawiamy oboje, to on zawsze wybiera czekoladowe, ja się zawsze krzywię, on puszcza oko i mówi "przynajmniej nie będziesz mi podjadać...",
- lubię gorące ciasto drożdżowe (zimne już nie wzbudza takich emocji),
- kokosanki ale muszą być świeżutkie!
- kurche babeczki z kajmakiem,
- czekoladę Lindta, Fazera z nadzieniem pomaranczowym (coś nie mogę jej ostatnio nabyć), czasem Wedel nadziewany,
- domowej roboty kruche ciasto z owocami, rogaliki - lubię to co trzeszczy w ząbkach!

Pewnie jeszcze coś by się znalazło! Za to mam bardzo dużo rzeczy, których nie lubię. Nie lubię budyniu i nie znoszę ciast z nadzieniem budyniowym, nienawidzę karpatki, nie trawię widoku chałwy, ciast z polewą czekoladową, ciast piaskowych, ciast z rodzynkami, ciast z wiórkami na wierzchu (w środku mogą byc - moja mama robi pyszną struclę drożdżową z nadzieniem kokosowym i tę kocham), wspomnianych już lodów czekoladowych, nie lubię niczego o smaku kawy (może dlatego że samej kawy nie pijam bo nie lubię), nie przepadam za białą czekoladą, nie szaleję za murzynkiem...

[Beauty1984]

To może i ja napiszę, których słodyczy nie cierpię.
Znajomych to dziwi bo więdzą, że jestem prawdziwą słodyczomaniaczką i kiedy czegoś odmawiam bo mi nie smakuje robią zdziwione miny .
A są to:

-wszelkie pralinki, czekoladki z nadzieniem alkoholowym albo owocowym, bleh.
Żadnej śliwki ani wiśni w czekoladzie nie przełknę. Mon Cheri mówie NIE .

-'After eight' ani nic co jest połączeniem smaku miętowego i słodkiego.

-lody owocowe zjem, ale nie szaleję za takimi smakami.

-budyń, puding, kisiel też nie dla mnie.

-czekolada z bakaliami odpada. Osobno wcinam .

-snickersy - mdłe i toporne

-gorzka czekolada

-chipsy - może to nie słodycze, ale podchodzi pod kategorię .

-pierniczki, piernik, drożdzówki z makiem, makowiec

No to na tyle tych WSTRĘTNYCH SŁODKOŚCI któych nie lubię .

[papryczka]

Napisane przez Smoczyca

Papryczko, chciałam dodać iż sława Sowy sięga daleko - jam rodowita Gdańszczanka, a uwielbiam! Mają przepyszne torty, wspaniałe rogale marcinki, ciasta jak marzenie! Właśnie dziś koleżanka nam przyniosła do pracy pyszne sowie ciasta, jedno z owocami, a drugie czekoladowe - połączenie ciemnoczekoladowego spodu, góra chyba z białej czekolady bo autentycznie tą czekoladą smakuje! U nas w Gdańsku jest sporo cukierni marki Sowa - od niedawna jedna jest tuż obok mojego domu i wychwalam ją pod niebiosa
...

smoczyco, to mnie zaciekawilas, myslalam, ze pan adam poza bydgoszcz i okolice sie nie wychylil. a wlasnie poszukalam jego strony i widze, ze zylam w blogiej nieswiadomosci. tez uwazam, ze maja wspaniale wyroby! nie mozna przejsc obojetnie obok jego cukierni, wiedzac co sie tam kryje... pozdrawiam wszystkie lakomczuszki!

[WioletaM]

- nutella wyjadana łyżeczką ze słoiczka
- ptasie mleczko
- Milka jogurtowa i truskawkowa
- marcepan
- miętowe kuleczki oblane czekoladą z Jutrzenki

[natii4]

Napisane przez WioletaM

- nutella wyjadana łyżeczką ze słoiczka

Jak byłam mała to nawet łyżeczka była zbędna , rodzice kupowali Nutellę albo dla szklaneczek albo jako podwieczorek,na chlebie prawie w ogóle nie lądowało

[neonka28]

Smoczyco,Sowa jest moim przekleństwem-pyszny bezowy tort(chociaz kawalek),babeczki z truskawkami i borowkami, ciastka kajmakowe i Myszki rumowe...ach dieta poszła precz bo zgrzeszylam dla Ptysia z cukierni(1zł) i odkrylam nowy batonik dove z karmelem pycha. a wiecie teraz w LONDYNIE mozna zjeść ciastka p.SOWY.

[Guni]

w brzuszku mi zaczelo burczec a ja w tym tygodniu nie jem slodkiego :|

[Guni]

nie umiem sie powstrzymac, czekolada to w ogole jest milosc mojego zycia. ja jestem wielce namietna zjadaczka tych mieszanek kakao z cukrem i polecam to hobby innym zamieszczam jeszcze zabojcze zdjecie, przepiekne mniam mniam, ktore juz kiedys zamiescila jakas inna kochana wizazanka! to by rowniez pasowalo do posta o zdjatkach od ktorych nie mozemy oderwac wzroku :P

[Rossie]

Moje ulubione słodycze to:
1. Lody kręcone (śmietankowe), ktore sprzedają np w Pobierowie
2. Gofry z bitą śmietaną
3. Desery lodowe z owocami, bitą smietaną, polewą czekoladową a wszystko w waflu..pyyyycha!!!!
4. ZoZoLe

To by bylo na tyle...za bardzo nie lubię slodkich rzeczy bo po nich mnie drapie w gardle a tego nienawidze