Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 56.

[groszek75]

No to dziwimy się dalej

Poprzednia część
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1263548

[NocnaWiedma]

Mnie się wydaje bardzo egoistycznym popieranie PiS, nie myśląc o innych - biorąc pod uwagę, że jest to partia nie myśląca o ekologii. Bez myślenia o ekologii nie jesteśmy w stanie mówić o perspektywie świata naszych dzieci i wnuków - bo to może być bardzo nieprzyjazny do życia świat. Inna sprawa, że będziemy płacić wielkie odszkodowania do UE z tytułu naszej nieekologicznosci zamiast w nią inwestować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez NocnaWiedma

Mnie się wydaje bardzo egoistycznym popieranie PiS, nie myśląc o innych - biorąc pod uwagę, że jest to partia nie myśląca o ekologii. Bez myślenia o ekologii nie jesteśmy w stanie mówić o perspektywie świata naszych dzieci i wnuków - bo to może być bardzo nieprzyjazny do życia świat. Inna sprawa, że będziemy płacić wielkie odszkodowania do UE z tytułu naszej nieekologicznosci zamiast w nią inwestować.

Jeżeli tylko odbije się to na kieszeni wyborcy, ze świadomością że to wina rządu, to jest nadzieja na utratę popularności PiS.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

naktegral trochę nie rozumiem zatem postu - ja się przekonuję do PIS (ze świadomością, że to wzbudzi zainteresowanie), ale nie będę tego argumentować ani o tym dyskutować.
Ja też bym chętnie posłuchała argumentów.

Wiem, że PIS niektórym leży.
Np. moja mama nienawidzi PO za to, że pomimo obietnic, że nie podniosą wieku emerytalnego, to to zrobili. PIS - przeciwnie, obniżył. (i tak, wiem, że wizaż zaraz powie, że kobiety i mężczyźni powinni pracować do końca życia, ale rozumiem argumenty mojej mamy, której się właśnie zaczynają wszystkie choroby jej wieku i widzę, jaka jest zmęczona). Wiem, że mimo to nie głosuje na PIS (bo widzi też inne rzeczy, jakie ta partia robi), ale rozumiem, że ten argument (obniżenie wieku emerytalnego) wpływa na jakąś część społeczeństwa.

[groszek75]

A tak ten argument, że obnizyli wiek emerytalny to fakt mogl isc na plus, szczegolnie, ze spoleczenstwo nam sie starzeje i nie mysla o przyszlym pokoleniu, tylko o sobie

Tez nigdy nie glosowalam za PiS, ale bylam troche przerazona, ze mam 7 lat dluzej czekac na emeryture. Bo to u kobiet najgorzej, w sumie te 7 lat by doszlo.

[Limonka2738]

Odniosę się do wypowiedzi patiasym z poprzedniego wątku.

"Dziwi mnie jojczenie i biadolenie, że PiS wygrał. Nie interesuje mnie hazard, nie biorę udziału w zakładach, ale od dawna mówiłam że jestem w stanie postawić dużą kasę na ich wygraną. Nie było opcji, żeby było inaczej można się było tylko zastanawiać jak będzie przewaga. Zdziwieni z wyniku są dla mnie jak dzieci we mgle."

Z tego co kojarzę, to tu nie mieszkasz.

Też bym nie jojczyła, jakbym nie musiała tu żyć i zostawić tu rodziców.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Z tego co kojarzę, to tu nie mieszkasz.

Też bym nie jojczyła, jakbym nie musiała tu żyć i zostawić tu rodziców.

Ale nie chodzi mi o sam fakt oceny konsekwencji rezultatu wyborów, tylko o zdziwienie wynikiem. To trochę tak jakby piłkarscy kibice ciągle płakali, że Polska nie została mistrzem świata mając ciągle nadzieję, że to realnie na najbliższym mundialu nastąpi. Pewnie, tacy też są.

[ridja devojka]

Ale serio was dziwi, że ludzie najpierw myślą o sobie a dopiero potem o planecie i przyszłych pokoleniach?
Słyszałyście o piramidzie potrzeb?

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Ale nie chodzi mi o sam fakt oceny konsekwencji rezultatu wyborów, tylko o zdziwienie wynikiem. To trochę tak jakby piłkarscy kibice ciągle płakali, że Polska nie została mistrzem świata mając ciągle nadzieję, że to realnie na najbliższym mundialu nastąpi. Pewnie, tacy też są.

Nadzieja umiera ostatnia, po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez ridja devojka

Ale serio was dziwi, że ludzie najpierw myślą o sobie a dopiero potem o planecie i przyszłych pokoleniach?
Słyszałyście o piramidzie potrzeb?

Ale oni myślą o sobie tu i teraz, a nie w dalszej perspektywie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Napisane przez Limonka2738

Ale oni myślą o sobie tu i teraz, a nie w dalszej perspektywie.

No tak. Zazwyczaj człowiek zanim myśli o oszczędzaniu na emeryturę zastanawia się nad dzisiejszym obiadem.
Zanim planuje gdzie wyśle dzieci na studia, myśli o tym, czy ma za co dziś zapłacić czynsz.
A to egoizm.

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

No tak. Zazwyczaj człowiek zanim myśli o oszczędzaniu na emeryturę zastanawia się nad dzisiejszym obiadem.
Zanim planuje gdzie wyśle dzieci na studia, myśli o tym, czy ma za co dziś zapłacić czynsz.
A to egoizm.

No to niech się zastanowi czy stać go na dzieci w pierwszej kolejności może?


Ja wiem, szaleństwo.

[tinkerver2]

Strasznie dziwi mnie moja współlokatorka. Świetna dziewczyna, mega sympatyczna i pomocna. Problem jest taki, że wychodzi np. Wieczorem, nie ma jej całą noc, więc jej kot jest na mojej głowie - muszę posprzątać kuwetę, dać jeść, bo mnie męczy.
I to jest tak - ona wychodzi np o 17, daje kotu jeść. Zwykle wracała ok 23-24, karmiła kota i szła spać. Ale nie mówi mi "słuchaj Tinker, ja dzisiaj nie wracam, nakarm kota", bo zrobiłbym to po prostu przed pójściem spać (ok 22) i miałabym spokój. Ona wychodzi, mówi, że wróci koło północy, po czym kot mnie budzi o 4 rano miałczeniem, gryzieniem, bo jest zwyczajnie głodny. I ja muszę wstawać, dać mu jeść, a potem mam problemy z zaśnięciem. I mówię jej, X, napisz mi koło 22 czy wracasz, bo jak nie, to nakarmie kota i idę spać, bo mnie budzi nad ranem. No i sytuacja się poprawiła na 2-3 tygodnie, rzeczywiście mi pisała, że jej nie będzie i karmiłam kota, ale teraz od nowa - mówi np "będę w nocy, sorry jak cie obudzę" po czym wraca np. O 12 w południe z pytaniem czy karmilam kota.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez tinkerver2

Strasznie dziwi mnie moja współlokatorka. Świetna dziewczyna, mega sympatyczna i pomocna. Problem jest taki, że wychodzi np. Wieczorem, nie ma jej całą noc, więc jej kot jest na mojej głowie - muszę posprzątać kuwetę, dać jeść, bo mnie męczy.
I to jest tak - ona wychodzi np o 17, daje kotu jeść. Zwykle wracała ok 23-24, karmiła kota i szła spać. Ale nie mówi mi "słuchaj Tinker, ja dzisiaj nie wracam, nakarm kota", bo zrobiłbym to po prostu przed pójściem spać (ok 22) i miałabym spokój. Ona wychodzi, mówi, że wróci koło północy, po czym kot mnie budzi o 4 rano miałczeniem, gryzieniem, bo jest zwyczajnie głodny. I ja muszę wstawać, dać mu jeść, a potem mam problemy z zaśnięciem. I mówię jej, X, napisz mi koło 22 czy wracasz, bo jak nie, to nakarmie kota i idę spać, bo mnie budzi nad ranem. No i sytuacja się poprawiła na 2-3 tygodnie, rzeczywiście mi pisała, że jej nie będzie i karmiłam kota, ale teraz od nowa - mówi np "będę w nocy, sorry jak cie obudzę" po czym wraca np. O 12 w południe z pytaniem czy karmilam kota.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Karm profilaktycznie i pisz na kartce że już nakarmiłaś Wiem, że to nie Twój obowiązek, ale w sumie niewielki to wysiłek więc dla dobra snu ja bym karmiła i pisała karteczkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86854591]Karm profilaktycznie i pisz na kartce że już nakarmiłaś Wiem, że to nie Twój obowiązek, ale w sumie niewielki to wysiłek więc dla dobra snu ja bym karmiła i pisała karteczkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To samo pomyślałam.

[Sariah]

Napisane przez tinkerver2

Strasznie dziwi mnie moja współlokatorka. Świetna dziewczyna, mega sympatyczna i pomocna. Problem jest taki, że wychodzi np. Wieczorem, nie ma jej całą noc, więc jej kot jest na mojej głowie - muszę posprzątać kuwetę, dać jeść, bo mnie męczy.
I to jest tak - ona wychodzi np o 17, daje kotu jeść. Zwykle wracała ok 23-24, karmiła kota i szła spać. Ale nie mówi mi "słuchaj Tinker, ja dzisiaj nie wracam, nakarm kota", bo zrobiłbym to po prostu przed pójściem spać (ok 22) i miałabym spokój. Ona wychodzi, mówi, że wróci koło północy, po czym kot mnie budzi o 4 rano miałczeniem, gryzieniem, bo jest zwyczajnie głodny. I ja muszę wstawać, dać mu jeść, a potem mam problemy z zaśnięciem. I mówię jej, X, napisz mi koło 22 czy wracasz, bo jak nie, to nakarmie kota i idę spać, bo mnie budzi nad ranem. No i sytuacja się poprawiła na 2-3 tygodnie, rzeczywiście mi pisała, że jej nie będzie i karmiłam kota, ale teraz od nowa - mówi np "będę w nocy, sorry jak cie obudzę" po czym wraca np. O 12 w południe z pytaniem czy karmilam kota.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Mnie moja lokatorka wkurzala bardziej ze swoim kotem. Nie dosc, że wziela go nagle w ogole bez zadnego pytania czy nie mamy nic przeciw to jeszcze potrafila wyjezdzac bez zapowiedzi na kilka dni i napisac tylko po czasie esa w stylu "no hejka, nakarmicie kota?". Takie w ogóle lol, równie dobrze mogloby sie okazac, że też wyjechalismy na weekend i kot by zdychał.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Sariah

Mnie moja lokatorka wkurzala bardziej ze swoim kotem. Nie dosc, że wziela go nagle w ogole bez zadnego pytania czy nie mamy nic przeciw to jeszcze potrafila wyjezdzac bez zapowiedzi na kilka dni i napisac tylko po czasie esa w stylu "no hejka, nakarmicie kota?". Takie w ogóle lol, równie dobrze mogloby sie okazac, że też wyjechalismy na weekend i kot by zdychał.

ciekawe co by zrobiła po odpowiedzi - nie możemy, wyjechaliśmy w zeszłym tygodniu.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86854591]Karm profilaktycznie i pisz na kartce że już nakarmiłaś Wiem, że to nie Twój obowiązek, ale w sumie niewielki to wysiłek więc dla dobra snu ja bym karmiła i pisała karteczkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
nie zostawiałabym karteczki, niech się domyśli że kot nakarmiony.

[Pani_Mada]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86857480]ciekawe co by zrobiła po odpowiedzi - nie możemy, wyjechaliśmy w zeszłym tygodniu.(...)[/QUOTE]

i ja bym dokładnie tak zrobiła następnym razem. jak się trochę podenerwuje, postresuje i wróci w pośpiechu to może następnym razem inaczej podejdzie do sprawy.

[tinkerver2]

I wiecie co mnie jeszcze dziwi?
Nie wiem, zawsze mi się wydawało, że wibo i lovely to marka skierowana raczej do nastolatek, młodszych dziewczyn. To są kosmetyki tanie, właśnie po to, żeby przeciętna nastolatka mogła sobie na nie pozwolić i uczyć się makijażu. Często na instagramie są organizowane konkursy przez te firmy. I wiecie co zawsze je wygrywa? Mega dopracowane i szczegółowe mejkapy, z idealnie rozblendowanymi granicami, ostrą kreską i idealnym brwiami. Dla mnie to się trochę kłóci z polityką firmy, bo wiadomo, że 15 latka RACZEJ nie ma takiego skilla (tak, wiem że są 13 łatki robiące idealny makijaż i 30 łatki które nie umieją pomalować rzęs), więc wydaje mi się, że powinni szukać wygranych dziewczyn w takim "przeciętnym" przedziale umiejętności, a nie wybierać 25 latkę, która na swoim profilu udostępnia idealne makijaże średnio 2 razy dziennie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[Lumimi]

Napisane przez tinkerver2

I wiecie co mnie jeszcze dziwi?
Nie wiem, zawsze mi się wydawało, że wibo i lovely to marka skierowana raczej do nastolatek, młodszych dziewczyn. To są kosmetyki tanie, właśnie po to, żeby przeciętna nastolatka mogła sobie na nie pozwolić i uczyć się makijażu. Często na instagramie są organizowane konkursy przez te firmy. I wiecie co zawsze je wygrywa? Mega dopracowane i szczegółowe mejkapy, z idealnie rozblendowanymi granicami, ostrą kreską i idealnym brwiami. Dla mnie to się trochę kłóci z polityką firmy, bo wiadomo, że 15 latka RACZEJ nie ma takiego skilla (tak, wiem że są 13 łatki robiące idealny makijaż i 30 łatki które nie umieją pomalować rzęs), więc wydaje mi się, że powinni szukać wygranych dziewczyn w takim "przeciętnym" przedziale umiejętności, a nie wybierać 25 latkę, która na swoim profilu udostępnia idealne makijaże średnio 2 razy dziennie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Szczerze to porównując dzisiejsze nastki z 30 latkami to raczej to nastolatki umieją robić świetny makijaż oczu. 30 bawią się zwykłe w twarz brwi i tusz.

A poza tym skoro jest to konkurs ze trzeba zrobić makijaż A nie nagrody do wylosowania to nic dziwnego że wygrywa idealny makijaż. Przecież to jakby talent show wygrywały mlode osóby co wyja A nie śpiewają ale np program skierowany jest do młodzieży jako grupy odbiorców a nie do dorosłych osób. Mimo że dorośli śpiewają lepiej.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez tinkerver2

I wiecie co mnie jeszcze dziwi?
Nie wiem, zawsze mi się wydawało, że wibo i lovely to marka skierowana raczej do nastolatek, młodszych dziewczyn. To są kosmetyki tanie, właśnie po to, żeby przeciętna nastolatka mogła sobie na nie pozwolić i uczyć się makijażu. Często na instagramie są organizowane konkursy przez te firmy. I wiecie co zawsze je wygrywa? Mega dopracowane i szczegółowe mejkapy, z idealnie rozblendowanymi granicami, ostrą kreską i idealnym brwiami. Dla mnie to się trochę kłóci z polityką firmy, bo wiadomo, że 15 latka RACZEJ nie ma takiego skilla (tak, wiem że są 13 łatki robiące idealny makijaż i 30 łatki które nie umieją pomalować rzęs), więc wydaje mi się, że powinni szukać wygranych dziewczyn w takim "przeciętnym" przedziale umiejętności, a nie wybierać 25 latkę, która na swoim profilu udostępnia idealne makijaże średnio 2 razy dziennie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

Produkt ma się sprzedać, nie ważne komu.

To jest bardzo skuteczna strategia: "starsza siostra/koleżanka poleca". Kto dla nastolatki będzie większym autorytetem makijażowym: równolatka, która też dopiero uczy się makijażu i jeszcze niewiele wie, czy "starsza koleżanka", która już jest dorosła, bardziej doświadczona, chodzi na imprezy i potrafi robić ładne makijaże? Takie konkursy to też jest reklama, nie mogą szukać laureatek wśród przeciętnych prac, bo produkty się nie zareklamują. Makijaż musi być jak najlepszy, żeby pokazać potencjalnym klientkom, jakie wspaniałe rezultaty można osiągnąć dzięki kosmetykom tej marki. A czy to prawda, czy też nie, to już inna kwestia Kilka dni temu oglądałam kosmetyki WIBO i ceny wcale nie były takie niskie, na przykład paleta cieni kosztowała 49 zł, paleta rozświetlaczy 46 zł, podkład 29 zł, puder sypki 29 zł, pomada do brwi 26 zł, bronzer 29 zł. Podobne ceny mają Bourjois, Rimmel, Maybelline, Pierre Rene, Kobo, Catrice, Makeup Revolution, czyli przeciętne marki drogeryjne, które kierowane są do różnych grup wiekowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

http://bialystok.wyborcza.pl/bialyst...-wybory-z.html

Obrzydliwość.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Pani_Mada]

Napisane przez tinkerver2

I wiecie co mnie jeszcze dziwi?
Nie wiem, zawsze mi się wydawało, że wibo i lovely to marka skierowana raczej do nastolatek, młodszych dziewczyn. To są kosmetyki tanie, właśnie po to, żeby przeciętna nastolatka mogła sobie na nie pozwolić i uczyć się makijażu. Często na instagramie są organizowane konkursy przez te firmy. I wiecie co zawsze je wygrywa? Mega dopracowane i szczegółowe mejkapy, z idealnie rozblendowanymi granicami, ostrą kreską i idealnym brwiami. Dla mnie to się trochę kłóci z polityką firmy, bo wiadomo, że 15 latka RACZEJ nie ma takiego skilla (tak, wiem że są 13 łatki robiące idealny makijaż i 30 łatki które nie umieją pomalować rzęs), więc wydaje mi się, że powinni szukać wygranych dziewczyn w takim "przeciętnym" przedziale umiejętności, a nie wybierać 25 latkę, która na swoim profilu udostępnia idealne makijaże średnio 2 razy dziennie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

konkursy mają przynieść reklamę. dadzą kosemtyki jakieś nastolatce i co z tego będą mieć? nic. dadzą takiej 30 latce, którą obserwuje mnóstwo nastolatek i co z tego będą mieć? dobrą reklamę i nastolatki kupujące ich produkty, żeby się tak malować jak owa 30 latka.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Widziałam dziś jak dziewczynka (8 lat ?) prosiła ludzi na ulicy o pieniądze "na coś do picia" i ludzie jej dawali, a ona dalej żebrała. Rodzice dostają 500+ a dzieciak jeszcze żebrze. Zadzwoniłam na 112 i zgłosiłam to, ale nie wiem jak się skończyło, bo musiałam już iść.

[Limonka2738]

Napisane przez Higurashi

http://bialystok.wyborcza.pl/bialyst...-wybory-z.html

Obrzydliwość.

Chciałabym wstawić zszokowaną emotkę ale...


nie jestem już nawet zszokowana.

[Higurashi]

Napisane przez Limonka2738

Chciałabym wstawić zszokowaną emotkę ale...


nie jestem już nawet zszokowana.

Ja też nie. Ale to obrzydliwe.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Dziwi mnie ciągle trwająca chęć u ludzi na kupowanie i trzymanie ptaków w klatkach.

[invisible_01]

Dziwi mnie podjadanie w nocy. Jak żyję nigdy nie jadłam w nocy. Jakoś nigdy nie obudziłam się z myślą, że zjadłabym coś, a nawet jeśli tak by się zdarzyło, to czas mojego snu jest tak krótki, że byłoby mi szkoda wstawać. Zapewne gdybym się rozbudziła, to potem byłoby mi bardzo trudno znowu zasnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez invisible_01

Dziwi mnie podjadanie w nocy. Jak żyję nigdy nie jadłam w nocy. Jakoś nigdy nie obudziłam się z myślą, że zjadłabym coś, a nawet jeśli tak by się zdarzyło, to czas mojego snu jest tak krótki, że byłoby mi szkoda wstawać. Zapewne gdybym się rozbudziła, to potem byłoby mi bardzo trudno znowu zasnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podjadanie w nocy to raczej przed pójściem spać się uskutecznia. Np. ktoś się kładzie spać o 1-2 w nocy to podjada sobie coś do tego czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez invisible_01

Dziwi mnie podjadanie w nocy. Jak żyję nigdy nie jadłam w nocy. Jakoś nigdy nie obudziłam się z myślą, że zjadłabym coś, a nawet jeśli tak by się zdarzyło, to czas mojego snu jest tak krótki, że byłoby mi szkoda wstawać. Zapewne gdybym się rozbudziła, to potem byłoby mi bardzo trudno znowu zasnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja podjadam tylko wtedy gdy przed snem nie jadłam od wielu godzin. Obudzę się głodna i nie ma bata, nie zasne jeśli czegoś nie zjem, choćby kromke suchego chleba.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86862461]Podjadanie w nocy to raczej przed pójściem spać się uskutecznia. Np. ktoś się kładzie spać o 1-2 w nocy to podjada sobie coś do tego czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie, właśnie ja mówię o budzeniu się ze snu i zjedzeniu czegoś. Moja koleżanka potrafi się obudzić w środku nocy i pójść sobie usmażyć jajecznicę, bo ją złapała ochota.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz