Podejście miastowych do wsi i rolnictwa. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-01-27, 16:39   #1
niezdecydowa27
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 83

Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.


Cześć, mam pytanie, czy zauwazyliscie, ze jest inna specyfika i podejście do wsi i gospodarstw w dużych miastach? Zauwazylam,ze często ludzie myslą o rolnikach jak o ciemnocie, mało wdzięcznej pracy, dość sterotypowo. Nie mowie, ze często tak nie jest ze wsie polskie są bardziej specyficzne i jest nizsza tam akceptacja swobody obyczajow,czesto sa to prosci ludzie, chociaż to się powoli zmienia.Ogolnie czasem ciężko komuś wytłumaczyć na czym polega hodowla krow, kur itd. . uprawianie pola, roślin, warzyw kto nie miał doczynienia. Mam wrażenie, ze ludzie oceniają przez pryzmat wsi .Ostatnio kolezanka powiedziała ze w tej czapce wygląda jak "corka rolnika", co miało wyrazać ze mało korzystnie. W niektórych środowiskach lepiej nie przyznawać się, bo jak to to takie nienowoczesne, biedne zwierzęta itd. To już inna kwestia, której nie będę poruszać. Czy znacie dużo ludzi co maja gospodarstwa są ze wsi i o tym otwarcie mowią? Czy oceniacie ludzi przez ten pryzmat? Czy uważacie ze na wsiach faktycznie jest zacofanie? A i posiadanie zwierzat gospodarskich jest mało fajne i trendy?Jak na dzisiejsze czasy
Wiem,ze na wsi można mieszkac i nie mieć gospodarstwa. Ale czy uważacie ze wsie są mniej fajne i ludzie tam mniej ucywilizowani?macie znajomych ? sami mieszkacie? Jakie sa Wasze obserwacje?
niezdecydowa27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 17:17   #2
Takion94
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
Dot.: Podejscie miastowych do wsi i rolnictwa

Cytat:
Napisane przez niezdecydowa27 Pokaż wiadomość
Cześć, mam pytanie, czy zauwazyliscie, ze jest inna specyfika i podejście do wsi i gospodarstw w dużych miastach? Zauwazylam,ze często ludzie myslą o rolnikach jak o ciemnocie, mało wdzięcznej pracy, dość sterotypowo. Nie mowie, ze często tak nie jest ze wsie polskie są bardziej specyficzne i jest nizsza tam akceptacja swobody obyczajow,czesto sa to prosci ludzie, chociaż to się powoli zmienia.Ogolnie czasem ciężko komuś wytłumaczyć na czym polega hodowla krow, kur itd. . uprawianie pola, roślin, warzyw kto nie miał doczynienia. Mam wrażenie, ze ludzie oceniają przez pryzmat wsi .Ostatnio kolezanka powiedziała ze w tej czapce wygląda jak "corka rolnika", co miało wyrazać ze mało korzystnie. W niektórych środowiskach lepiej nie przyznawać się, bo jak to to takie nienowoczesne, biedne zwierzęta itd. To już inna kwestia, której nie będę poruszać. Czy znacie dużo ludzi co maja gospodarstwa są ze wsi i o tym otwarcie mowią? Czy oceniacie ludzi przez ten pryzmat? Czy uważacie ze na wsiach faktycznie jest zacofanie? A i posiadanie zwierzat gospodarskich jest mało fajne i trendy?Jak na dzisiejsze czasy
Wiem,ze na wsi można mieszkac i nie mieć gospodarstwa. Ale czy uważacie ze wsie są mniej fajne i ludzie tam mniej ucywilizowani?macie znajomych ? sami mieszkacie? Jakie sa Wasze obserwacje?
Ja mieszkam na wsi ( jeszcze). Mówię o tym otwarcie i nikt nigdy się ze mnie nie śmiał z tego powodu. Wręcz przeciwnie często słyszę od moich znajomych z pracy, że chętnie zamieszkaliby na wsi z dala od blokowisk, korków i w ogóle dużego miasta. Mieszkanie na wsi nie wiążę się od razu z posiadaniem gospodarstwa nie posiadam krów, świń czy kur i w miejscowości w której mieszkam może 10% ludzi posiada kury a z 5% świnie i krowy. Zauważyłem, że osoby wyśmiewające się z ludzi ze wsi to osoby, które kiedyś same w niej mieszkały a teraz udają wielkich miastowych i wszystko co związane jest z wsią jest dla nich wielkim obciachem. Sam nie chcę mieszkać na wsi i planuje wyprowadzkę do dużego miasta przede wszystkim dlatego, że chcę poznać to życie w dużym mieście i nie musieć przychodzić z pracy z myślą, że coś koło domu trzeba znowu zrobić no i jednak w dużym mieście są większe możliwości zawodowe i rozrywkowe, ale to już dyskusja na odrębny wątek.
Takion94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 17:33   #3
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Podejscie miastowych do wsi i rolnictwa

Cytat:
Napisane przez niezdecydowa27 Pokaż wiadomość
Cześć, mam pytanie, czy zauwazyliscie, ze jest inna specyfika i podejście do wsi i gospodarstw w dużych miastach? Zauwazylam,ze często ludzie myslą o rolnikach jak o ciemnocie, mało wdzięcznej pracy, dość sterotypowo. Nie mowie, ze często tak nie jest ze wsie polskie są bardziej specyficzne i jest nizsza tam akceptacja swobody obyczajow,czesto sa to prosci ludzie, chociaż to się powoli zmienia.Ogolnie czasem ciężko komuś wytłumaczyć na czym polega hodowla krow, kur itd. . uprawianie pola, roślin, warzyw kto nie miał doczynienia. Mam wrażenie, ze ludzie oceniają przez pryzmat wsi .Ostatnio kolezanka powiedziała ze w tej czapce wygląda jak "corka rolnika", co miało wyrazać ze mało korzystnie. W niektórych środowiskach lepiej nie przyznawać się, bo jak to to takie nienowoczesne, biedne zwierzęta itd. To już inna kwestia, której nie będę poruszać. Czy znacie dużo ludzi co maja gospodarstwa są ze wsi i o tym otwarcie mowią? Czy oceniacie ludzi przez ten pryzmat? Czy uważacie ze na wsiach faktycznie jest zacofanie? A i posiadanie zwierzat gospodarskich jest mało fajne i trendy?Jak na dzisiejsze czasy
Wiem,ze na wsi można mieszkac i nie mieć gospodarstwa. Ale czy uważacie ze wsie są mniej fajne i ludzie tam mniej ucywilizowani?macie znajomych ? sami mieszkacie? Jakie sa Wasze obserwacje?
Tak, tak uważam. Mniej fajne, a wręcz nudne.
Nie ma kina, nie ma knajp, nie ma kawiarni i mało mnie obchodzi, że możesz iść na kawę do sąsiadki za płotem, a film zobaczyć w tv, bo to nie to samo.
Nowości filmowych w telewizji nie puszczają, a i nie słyszałam o najlepszych eventach roku, które odbywałyby się na wsiach.
Za to czytałam,nawet na tym forum, jak również zaobserwowałam, że największy syf i brak świeżego powietrza jest właśnie na wsiach, bo ludzie palą śmieciami i nie mają centralnego ogrzewania.
To pewnie ta ciemnota, o której mówią miastowi.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 17:41   #4
Adaline010010
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 31
Dot.: Podejscie miastowych do wsi i rolnictwa

Ja w jednej z moich byłych prac miałam do czynienia z rolnikami jako z klientami mojej firmy, moi współpracownicy również pochodzili w wiekszości ze wsi, mieli swoje gospodarstwa. Bardziej kulturalnych klientów i bardziej swojskich, szczerych i serdecznych współpracowników w żadnym innym miejscu nie spotkałam. Zwłaszcza jeśli zestawić ich z tym co widzę na co dzień w stolicy: właściciele małych firm-janusze biznesu wyzyskujący pracowników - jako klienci roszczeniowi, naburmuszeni i sami siebie uważający za wielkich biznesmenów; ludzie, którzy wyżej s*rają niż d**y mają; ludzie, którzy sami poprzyjeżdżali ze wsi, a teraz uważający się za wielce miastowych Warszawiaków i wyśmiewają z "wieśniaków"; kije w tyłku; wszechobecny lans, wyścig szczurów i parcie na szkło.
Adaline010010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 17:59   #5
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Ja się często spotykam z osobami, które mają tak bardzo nikłe pojęcie o wsi, jakby to było co najmniej na drugim końcu świata.
I tak czasem się spotykam z tym, że:
- ktoś nie wie, skąd się biorą jajka
- ktoś nie wie, skąd się bierze mleko
- ludziom się wydaje, że jak ktoś mieszka na wsi, to na pewno ma gospodarstwo
- a już na bank kury

- albo że jak na wsi, to nie może mieć normalnego samochodu średniej klasy, może mieć tylko traktor, rower lub jakiegoś starego golfa, należącego już do kategorii "złom"

- że na wsi nie ma knajp
- ośrodków zdrowia
- przedszkoli
- aptek
- jak sklep, to taki mikro z z ladą i jakąś otyłą kobietą za nią, bo na wsi nie ma przecież biedry, tesco, itp.

- do szkoły godzina drogi przez pola i zaspy
- jak się coś dzieje, to wszyscy to wiedzą, a jak ktoś nie wie, to może iść do tego sklepu i zapytać znajomą otyłą panią za ladą, bo ona to na 100% wie, jak w "Ranczu" czy innej "Pierwszej miłości"
- że ludzie mieszkający na wsi chodzą w jakichś dziurawych workach po ziemniakach to chyba najczęściej, że ktoś się dziwi, że dziewczyna ze wsi, a ładnie ubrana i paznokcie zrobione ma
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 18:31   #6
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Ja całe życie mieszkam w dużym mieście. Dziadkowie też są z miast. Na takiej prawdziwej wsi z gospodarstwem byłam parę razy w życiu jako dziecko.
Także nie mam kompletnie żadnego zdania o rolnikach, ich rodzinach, roli etc. bo kompletnie nic o tym nie wiem.
Moi znajomi też wszyscy miastowi.
Ktoś tam się teraz przeprowadził na wieś, ale to są wsie 10 km od małego miasta i 20 km od dużego, wszyscy pracują w miastach, nikt nie ma kur, więc się Ci ludzie kompletnie niczym nie różnią od miastowych.

Czasem sobie lubię pojechać poza miasto, ale mieszkać poza nim bym nigdy nie chciała.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86425543]Ja się często spotykam z osobami, które mają tak bardzo nikłe pojęcie o wsi, jakby to było co najmniej na drugim końcu świata.
I tak czasem się spotykam z tym, że:
- ktoś nie wie, skąd się biorą jajka
- ktoś nie wie, skąd się bierze mleko
- ludziom się wydaje, że jak ktoś mieszka na wsi, to na pewno ma gospodarstwo
- a już na bank kury

- albo że jak na wsi, to nie może mieć normalnego samochodu średniej klasy, może mieć tylko traktor, rower lub jakiegoś starego golfa, należącego już do kategorii "złom"

- że na wsi nie ma knajp
- ośrodków zdrowia
- przedszkoli
- aptek
- jak sklep, to taki mikro z z ladą i jakąś otyłą kobietą za nią, bo na wsi nie ma przecież biedry, tesco, itp.

- do szkoły godzina drogi przez pola i zaspy
- jak się coś dzieje, to wszyscy to wiedzą, a jak ktoś nie wie, to może iść do tego sklepu i zapytać znajomą otyłą panią za ladą, bo ona to na 100% wie, jak w "Ranczu" czy innej "Pierwszej miłości"
- że ludzie mieszkający na wsi chodzą w jakichś dziurawych workach po ziemniakach to chyba najczęściej, że ktoś się dziwi, że dziewczyna ze wsi, a ładnie ubrana i paznokcie zrobione ma [/QUOTE]Trochę to dziwne, bo jednak masa ludzi jeździ chociażby na wies nad jezioro ( całe Kaszuby i Mazury). A tam to wiadomo, że są sklepy, knajpy etc.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 18:34   #7
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

To wynika moim zdaniem z tego, że: a) część ludzi jest po prostu głupia i źle oceniają nie tylko rolników b) część osób jest po prostu nieświadoma

Co do b) ja sama o rolnictwie i wizji mieszkania na wsi z gospodarstwem miałam dramatyczne zdanie, ale to dlatego, że wieś jaką znałam to wieś z lat 90, zanim weszliśmy do Unii. Nie było standardów, wiadomo, technologia była inna, realia kompletnie inne. I wtedy faktycznie kojarzyłam to z zacofaniem, bo podział miasto/wieś był bardziej widoczny. Teraz to jest totalnie inna historia, ćwierć wieku później żeby mieć porządne gospodarstwo to trzeba mieć $$$$$, żyje i prowadzi się gospodarstwo też zupełnie inaczej. Więc teraz jestem na etapie bardziej podziwiania rolników, zazdroszczenia, to mi nawet w jakiś sposób imponuje. No ale to kwestia tego jak bardzo wszystko się zmieniło. Część osób utknęła myślami w latach 90 gdzie rolnik to był kawałek pola, dzieci na wykopkach i świniobicie na podwórku.

Znam osoby których rodzice mają gospodarstwo i oni mówią o tym normalnie i otwarcie. Nikt się z tego nie śmieje, nikt się nie dziwi bo wszyscy mają świadomość, że w 2019 roku np. taki ogarnięty sadownik potrafi żyć jak król w porównaniu do przeciętnego pracownika biurowego - kiedyś na wsi pani z "gminy" (urzędu) zadzierała wysoko nos, podczas gdy teraz ona zarabia 2-2,5k, a rolnik z prawdziwego zdarzenia to przy niej magnat.
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-01-27, 18:55   #8
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Wieś i rolnictwo bardzo się zmieniło w ciągu ostatnich dwudziestu paru lat i myślę, że ludzie, którzy źle się wyrażają o wsi i rolnikach utknęli właśnie w latach 90, czy nawet 80 i wieś wyobrażają sobie taką jak pokazano w "Samych swoich".

Mam kilku znajomych ze wsi i zdecydowanie są to ludzie bardziej przyjaźni i wyluzowani. Czasami po człowieku po prostu widać, że jest z mniejszej miejscowości właśnie po tej otwartości, towarzyskości, no tak ogólnie po tym, jak podchodzi do drugiego człowieka.

W miastach każdy sobie rzepkę skrobie, na wsiach często pomagają sobie wzajemnie na eventach typu kopanie ziemniaków, sadzenie ziemniaków, żniwa itp. Między innymi dlatego każdy każdego tam zna, nie tylko dlatego, że to małe miejscowości.

Poza tym wieś wsi nie równa. Są wsie takie typowe, zabite dechami, gdzie krowy z krzaków wyskakują, a są takie z biedronką, knajpą, apteką i przychodnią. Są też takie bardziej turystyczne, gdzie nikt nie ma zwierząt, ale każdy ma śliczne podwórko i pokoje do wynajęcia i wszędzie w okolicy są restauracje i sklepy.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 18:57   #9
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86425543]- albo że jak na wsi, to nie może mieć normalnego samochodu średniej klasy, może mieć tylko traktor, rower lub jakiegoś starego golfa, należącego już do kategorii "złom"[/QUOTE]
Furmankę o mocy jednego konia.
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86425543]- że na wsi nie ma knajp
- ośrodków zdrowia
- przedszkoli
- aptek
- jak sklep, to taki mikro z z ladą i jakąś otyłą kobietą za nią, bo na wsi nie ma przecież biedry, tesco, itp.

- do szkoły godzina drogi przez pola i zaspy
- jak się coś dzieje, to wszyscy to wiedzą, a jak ktoś nie wie, to może iść do tego sklepu i zapytać znajomą otyłą panią za ladą, bo ona to na 100% wie, jak w "Ranczu" czy innej "Pierwszej miłości"
[/QUOTE]
Jakbym czytała opis wsi, w której mieszka moja rodzina. Same domy, a wkoło tylko pola i las. Nawet sklepu nie ma, jest w sąsiedniej wsi. Do najbliższego przystanku jakieś 3 km. Wieś wsi nierówna.

Edytowane przez 61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2
Czas edycji: 2019-01-27 o 19:08
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 19:02   #10
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

P Ze wsia mialam taki kontakt, ze raz babcia mnie wziela na wakacje do odleglej kuzynki, zaczelam sie dusic na wskutek jakiejs reakcji alergicznej i musialysmy wracac do miasta na drugi dzien. Nigdy wiecej sie na wies nie pchalam.

Nie wypowiadalabym o rolnictwie, tak jak nie podejmuje dyskusji o gornictwie czy jakiejs waskiej dziedzinie IT - nie mam pojecia o tym zawodzie. Wiem, ze ludzie studiuja dlugie lata, zeby zostac rolnikami, wiec o ile nie dziedziczy sie rancza to tak latwo nie jest.

Mam natomiast problem z ludzmi, ktorzy zle traktuja zwierzeta. Psy na lancuchach to niestety domena wsi. Hodowanie swin czy kur na uboj wydaje mi sie barbarzynskie, mam problem ze sposobem pozyskiwania mleka. Nie moglabym sie zaprzyjaznic z kims prowadzacym taki biznes bez znaczenia czy masowy czy ultra organiczny.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 19:12   #11
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

No tak ale gospodarstwo to nie tylko zwierzęta. To warzywa, to owoce. Sadownictwo ma się nieźle. Nie wszyscy masowo hodują zwierzęta na ubój. Ba, eko farmy z ekologiczną żywnością niezwierzęcą też skądś się biorą i ktoś to musi robić . Są też gospodarstwa które zajmują się hodowlą... ziół, albo tytoniu. Generalnie zwierzęta to jakaś część naszego wyobrażenia o rolnictwie...
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-27, 19:40   #12
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Pochodze ze wsi. W ciagu ostatnich 10 lat sporo nowych twarzy sie pojawilo i glownie sa to miastowi, ktorzy szukaja na wsi spokoju i zielonych krajobrazow.
Ciemnota? Ludzie ze wsi dojezdzaja do liceow, zawodowek czy na studia i wiedza jak wyglada zycie poza wsia. Czasem w miescie gorsza ciemnota chowa sie po blokowiskach, niz na wsiach. Wiejskie dzieci od malego wiedza, ze mleko pochodzi od krowy a nie z tasmy produkcyjnej oraz ze jagody rosna na krzakach a nie na drzewach. Obawiam sie, ze predzej czlowiek wychowany na wsi, poradzi sobie w miescie, niz odwrotnie.

Jesli chodzi o palenie czym popadnie, to obawiam sie, ze to samo dzialoby sie u miastowych gdyby im kominki w blokavh zamontowac.

Rozrywki sa w tych czasach na wsiach dostepne a do kina itd nie chadza sie codziennie, wiec mozna podjechac. Z reszta niektorzy moi znajomi co tydzien jezdzili do miejskich klubow i nie mieli z tym problemu. Moze osoby wychowane na wsi sa bardziej zaradne.

Od ponad 10 lat mieszkam w miescie i gdybym miala wybor, wolalabym wies i dom wolnostojacy, nie musialabym wysluchiwac orgazmow moich sasiadek oraz gry na instrumentach muzycznych o 7 rano albo pozna noca.
Ogrodek tez by sie przydal bo warzywa z marketu nie powalaja jakoscia a i dzieci moglyby sie bawic ile by chcialy a nie tylko jak jest czas by isc na plac zabaw.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 19:44   #13
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Nie no wszystko fajnie martynka89 ale jednak trochę odleciałaś
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 19:48   #14
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Obawiam sie, ze predzej czlowiek wychowany na wsi, poradzi sobie w miescie, niz odwrotnie.

W sumie to mi się przypomniało, że znam zadziwiająco sporo osób mieszkających w mieście od zawsze, które nie potrafią rozpalić ognia. Nie chodzi mi o obsługę jakiegoś pieca, ale o zwyczajne rozpalenie ognia, choćby zrobienie ogniska.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 19:52   #15
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

No trudno się dziwić jeśli ktoś nigdy nie miał okazji rozpalać ogniska. W ogóle co to za kategoria sprawności tak samo jak nie umiem robić na drutach. Jakby mi to było potrzebne, sprawdziłabym w internecie jak to się robi. Serio, mamy 2019 rok.
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 19:55   #16
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
Nie no wszystko fajnie martynka89 ale jednak trochę odleciałaś
Tak? Moze okreslisz z czym konkretnie "odlecialam"?
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 19:57   #17
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Tak? Moze okreslisz z czym konkretnie "odlecialam"?
- Obawiam sie, ze predzej czlowiek wychowany na wsi, poradzi sobie w miescie, niz odwrotnie.
- Moze osoby wychowane na wsi sa bardziej zaradne.
- (...) dzieci moglyby sie bawic ile by chcialy a nie tylko jak jest czas by isc na plac zabaw.

chocby z tym? Generalizujesz bo chcesz się poczuć lepiej.
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:03   #18
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
No trudno się dziwić jeśli ktoś nigdy nie miał okazji rozpalać ogniska. W ogóle co to za kategoria sprawności tak samo jak nie umiem robić na drutach. Jakby mi to było potrzebne, sprawdziłabym w internecie jak to się robi. Serio, mamy 2019 rok.

Chciałabym to widzieć
No ja uważam, że to podstawowa umiejętność, obok zagotowania wody, zrobienia jajecznicy, wbicia gwoździa i kilku podobnych.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:04   #19
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
No tak ale gospodarstwo to nie tylko zwierzęta. To warzywa, to owoce. Sadownictwo ma się nieźle. Nie wszyscy masowo hodują zwierzęta na ubój. Ba, eko farmy z ekologiczną żywnością niezwierzęcą też skądś się biorą i ktoś to musi robić . Są też gospodarstwa które zajmują się hodowlą... ziół, albo tytoniu. Generalnie zwierzęta to jakaś część naszego wyobrażenia o rolnictwie...

No wiem, dlatego uscislilam w swoim komentarzu, ze chodzi mi o rolnikow hodujacych zwierzeta. Ze istnieja inni, nie musisz mi uswiadamiac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-01-27, 20:05   #20
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86426161]Chciałabym to widzieć
No ja uważam, że to podstawowa umiejętność, obok zagotowania wody, zrobienia jajecznicy, wbicia gwoździa i kilku podobnych.[/QUOTE]

No ale co byś chciała zobaczyć? Serio nie ogarniasz, że istnieją ludzie którzy nigdy nie mieli okazji rozpalać ogniska .
I to ja na tym forum jestem uważana za osobę z ciasnymi poglądami .


Ps. jestem ze wsi (a raczej - od wieelu lat mieszkam na wsi).

Edytowane przez patusiaa23
Czas edycji: 2019-01-27 o 20:07
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:08   #21
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
- Obawiam sie, ze predzej czlowiek wychowany na wsi, poradzi sobie w miescie, niz odwrotnie.
- Moze osoby wychowane na wsi sa bardziej zaradne.
- (...) dzieci moglyby sie bawic ile by chcialy a nie tylko jak jest czas by isc na plac zabaw.

chocby z tym? Generalizujesz bo chcesz się poczuć lepiej.
Zależy jak na to spojrzeć. Według mnie to ma sens. Człowiek szybciej przyzwyczaja się do wygody niż odwrotnie. W mieście komunikacja miejska, elektrociepłownie, multum sklepów. Na wsi trzeba zapalić w piecu, trzeba planować większe zakupy w mieście. Z dziećmi też nie głupie - otwierasz drzwi, wychodzą na własne, ogrodzone podwórko, a nie w miejsce publiczne, gdzie chodzi mnóstwo nieznajomych osób.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:11   #22
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Zależy jak na to spojrzeć. Według mnie to ma sens. Człowiek szybciej przyzwyczaja się do wygody niż odwrotnie. W mieście komunikacja miejska, elektrociepłownie, multum sklepów. Na wsi trzeba zapalić w piecu, trzeba planować większe zakupy w mieście. Z dziećmi też nie głupie - otwierasz drzwi, wychodzą na własne, ogrodzone podwórko, a nie w miejsce publiczne, gdzie chodzi mnóstwo nieznajomych osób.
To są dla mnie bzdury.
Komunikacja miejska to jedyny argument jaki ma sens.

To naprawdę jest 2019 rok, ludzie nie muszą chodzić do lasu rąbać drewna żeby ogrzać swój domek na wsi. Większe zakupy? Biedronka jest w co drugiej wsi, nawet w Polsce klasy Z. Zakupy robiłam takie sam zawsze. I z dziećmi jest to tak samo idiotyczne jak wszystko inne - serio, w mieście też są DOMY z PODWÓRKAMI gdzie nie chodzi MNÓSTWO NIEZNAJOMYCH OSÓB
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:14   #23
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 167
GG do VI4
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
- Obawiam sie, ze predzej czlowiek wychowany na wsi, poradzi sobie w miescie, niz odwrotnie.
- Moze osoby wychowane na wsi sa bardziej zaradne.

Pod moim blokiem regularnie ktoś wyrzuca pod drzewem obok śmietnika resztki jedzenia. Nie kromeczkę chleba, tylko np gar ziemniaków z kapustą, resztki kurczaka z kośćmi etc. Nie pomagają tabliczki z prośbami, żeby tego nie robić. Trzeba uważać, żeby psy się nie pożywiły tymi często zepsutymi resztkami, o tym, że wolnożyjącym kotom ani ptakom też ten pokarm nie służy, nie wspominam. I zgaduj zgadula, kto może wywalać resztki na ziemię - "miastowy" czy raczej przybysz ze wsi, gdzie resztki rzucało się zwierzętom (tym, że to jedzenie dla zwierząt nieodpowiednie, pewnie się nikt z zaradnych nie przejmował, przecież "zwierzę ma człowiekowi służyć")?
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:15   #24
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
No ale co byś chciała zobaczyć? Serio nie ogarniasz, że istnieją ludzie którzy nigdy nie mieli okazji rozpalać ogniska .
I to ja na tym forum jestem uważana za osobę z ciasnymi poglądami

Ale ja bardzo dobrze wiem, że są osoby, które nigdy nie miały okazji rozpalić ogniska. Tylko nie uważam, że trzeba mieć w tym zakresie jakieś wyjątkowe doświadczenie, żeby się domyślić, że próbowanie podpalenia grubego konara za pomocą zapałki czy zapalniczki to średni pomysł jest.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:16   #25
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Pochodze ze wsi. W ciagu ostatnich 10 lat sporo nowych twarzy sie pojawilo i glownie sa to miastowi, ktorzy szukaja na wsi spokoju i zielonych krajobrazow.

Ciemnota? Ludzie ze wsi dojezdzaja do liceow, zawodowek czy na studia i wiedza jak wyglada zycie poza wsia. Czasem w miescie gorsza ciemnota chowa sie po blokowiskach, niz na wsiach. Wiejskie dzieci od malego wiedza, ze mleko pochodzi od krowy a nie z tasmy produkcyjnej oraz ze jagody rosna na krzakach a nie na drzewach. Obawiam sie, ze predzej czlowiek wychowany na wsi, poradzi sobie w miescie, niz odwrotnie.



Jesli chodzi o palenie czym popadnie, to obawiam sie, ze to samo dzialoby sie u miastowych gdyby im kominki w blokavh zamontowac.



Rozrywki sa w tych czasach na wsiach dostepne a do kina itd nie chadza sie codziennie, wiec mozna podjechac. Z reszta niektorzy moi znajomi co tydzien jezdzili do miejskich klubow i nie mieli z tym problemu. Moze osoby wychowane na wsi sa bardziej zaradne.



Od ponad 10 lat mieszkam w miescie i gdybym miala wybor, wolalabym wies i dom wolnostojacy, nie musialabym wysluchiwac orgazmow moich sasiadek oraz gry na instrumentach muzycznych o 7 rano albo pozna noca.

Ogrodek tez by sie przydal bo warzywa z marketu nie powalaja jakoscia a i dzieci moglyby sie bawic ile by chcialy a nie tylko jak jest czas by isc na plac zabaw.
No nie wiem. Ja wychodzę 2 razy w tygodniu na basen, raz na łyżwy i raz, dwa razy w tygodniu do restauracji. Plus spotkanie ze znajomymi też raz w tygodniu.
Już widzę jakbym miała codziennie tak podjeżdżać.

Szkoła może też byc w jakieś małej miejscowości, wcale nie jest powiedziane, że wszyscy miasta odwiedzają.

Jeszcze nie spotkałam człowieka który by nie wiedział gdzie rosną jagody. Ale ty samych takich geniuszy znasz?

Też nie umiem rozpalić ogniska, bo nigdy nie miałam okazji tego robić.
Mam iść do lasu i sobie rozpalić, żeby się nauczyć czy jak?
O, ale grilla rozpale. Może chociaż mały punkcik mi się należy. :/

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2019-01-27 o 20:18
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:16   #26
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

To było w sumie do przewidzenia że wątek zamieni się w: "miastowi to debile patykiem by się zabili tygodnia na wsi by nie przeżyli, wieś jest super, tutaj jest prawdziwa wolność, nie to co w mieście zepsucie i ciasnota" lub "życie na wsi to ciężka orka miastowy nie zrozumie czeba w piecu palić bo wiadomo że tylko na wsi som piece". Czekam jeszcze na kogoś kto wyskoczy z tekstem umniejszającym rolnikom i wszystkie możliwe stereotypy i generalizacje uznam za kompletne . Ewentualnie zaraz zaczną się niektóre pienić gdzie się lepiej a gdzie gorzej mieszka i zaczną się igrzyska śmierci pt życie na wsi vs życie w mieście.



---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86426210]Ale ja bardzo dobrze wiem, że są osoby, które nigdy nie miały okazji rozpalić ogniska. Tylko nie uważam, że trzeba mieć w tym zakresie jakieś wyjątkowe doświadczenie, żeby się domyślić, że próbowanie podpalenia grubego konara za pomocą zapałki czy zapalniczki to średni pomysł jest.[/QUOTE]

Teraz nie wiem w sumie o czym do mnie mówisz.
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:17   #27
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
- Obawiam sie, ze predzej czlowiek wychowany na wsi, poradzi sobie w miescie, niz odwrotnie.
- Moze osoby wychowane na wsi sa bardziej zaradne.
- (...) dzieci moglyby sie bawic ile by chcialy a nie tylko jak jest czas by isc na plac zabaw.

chocby z tym? Generalizujesz bo chcesz się poczuć lepiej.
Niby na jakiej podstawie mialabym sie "poczuc lepiej"?
To jest moj punkt widzenia. Skoro miastowi sie zastsnawiaja jak mozna zyc na wsi bez kina/ knajp/ klubow itd, to najwyrazniej sa malo zaradni bo osoba ze wsi wsiada w auto/ autobus i nie widzi w tym problemu.
Z dziecmi tez prawda. Moje dziecko w porownaniu do mnie, ma przechlapane dziecinstwo bo ja ciagle siedzialam na podworku. Moje dziecko nie moze, bo gdzie, na ulicy? Ty moze nie masz innych zajec i moglabys sobie pozwolic na siedzenie caly dzien z dzieckiem w parku czy na placu zabaw, ale wiekszosc ludzi tego czasu nie ma.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:18   #28
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Niby na jakiej podstawie mialabym sie "poczuc lepiej"?
To jest moj punkt widzenia. Skoro miastowi sie zastsnawiaja jak mozna zyc na wsi bez kina/ knajp/ klubow itd, to najwyrazniej sa malo zaradni bo osoba ze wsi wsiada w auto/ autobus i nie widzi w tym problemu.
Z dziecmi tez prawda. Moje dziecko w porownaniu do mnie, ma przechlapane dziecinstwo bo ja ciagle siedzialam na podworku. Moje dziecko nie moze, bo gdzie, na ulicy? Ty moze nie masz innych zajec i moglabys sobie pozwolic na siedzenie caly dzien z dzieckiem w parku czy na placu zabaw, ale wiekszosc ludzi tego czasu nie ma.
Odpowiedziałabym ci że w... pewnym miejscu, ale ci nie odpowiem, nadmienię tylko bardzo szokującą informację - ludzie w miastach też mają domy.

wiem, dziwne, niespotykane, zaskakujące. Ale to prawda.
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:19   #29
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
To są dla mnie bzdury.
Komunikacja miejska to jedyny argument jaki ma sens.

To naprawdę jest 2019 rok, ludzie nie muszą chodzić do lasu rąbać drewna żeby ogrzać swój domek na wsi. Większe zakupy? Biedronka jest w co drugiej wsi, nawet w Polsce klasy Z. Zakupy robiłam takie sam zawsze. I z dziećmi jest to tak samo idiotyczne jak wszystko inne - serio, w mieście też są DOMY z PODWÓRKAMI gdzie nie chodzi MNÓSTWO NIEZNAJOMYCH OSÓB
W mieście w blokach mieszka większa część ludzi niż w domach, tak samo na wsi więcej mieszka w domach niż w blokach. Póki co większość jednak grzeje drewnem/węglem.
Tak jak pisałam, wieś wsi nie równa. Może twoja jest bardziej postępowa, ja znam takie, gdzie gospodarstwa są prowadzone od kilku pokoleń i nie jest tak różowo i nowocześnie. Z tymi biedronkami też bym nie przesadzała, że w co drugiej wsi.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-01-27, 20:19   #30
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Podejście miastowych do wsi i rolnictwa.

Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
Pod moim blokiem regularnie ktoś wyrzuca pod drzewem obok śmietnika resztki jedzenia. Nie kromeczkę chleba, tylko np gar ziemniaków z kapustą, resztki kurczaka z kośćmi etc. Nie pomagają tabliczki z prośbami, żeby tego nie robić. Trzeba uważać, żeby psy się nie pożywiły tymi często zepsutymi resztkami, o tym, że wolnożyjącym kotom ani ptakom też ten pokarm nie służy, nie wspominam. I zgaduj zgadula, kto może wywalać resztki na ziemię - "miastowy" czy raczej przybysz ze wsi, gdzie resztki rzucało się zwierzętom (tym, że to jedzenie dla zwierząt nieodpowiednie, pewnie się nikt z zaradnych nie przejmował, przecież "zwierzę ma człowiekowi służyć")?

Lol. Nie wiesz, kto wywala, ale jesteś przekonana, że to ktoś ze wsi. To jakiś wyższy poziom absurdu. Bo ludziom na wsi wokół chałupy wala się przysmażona kapusta i reszta ziemniaków z obiadu.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-02-16 17:48:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:10.