Co z nim jest ? Pomoc :)

[Kamilia1997]

Cześć Dziewczyny
Mam 21 lat i od kilku miesiecy jestem sama
Nie dawno na instagramie ok 2 miesisce temu napisal do mnie fajny chłopak 25 lat , zawsze jak wstawie jakas relacje na insta to mi odpowiada .
Kilka razy proponował spotkanie ja troszke zwlekałam ale spotkalismy sie raz na piwo byl mily kulturalny zabawny no spodobal mi sie rozmowa sie klejla znaczy mielismy temat caly czas . Po spotkaniu odezwal sie 2 dni pozniej pytal jak sie miewam i wgl potem jak dodalam po tygodniu relacje na insta znowu sie odezwal i tak przez dwa dni rozmawialismy tylko ze on nie pisze do mnie tak sam z siebie tylko jak cos wstawie i wlasnie tu pytanie czy on mi zaprponuje drugie spotkanie ? I dlaczego on odzywa sie tylko wtedy jak cos dodam
Wiem ze to glupie ale jakos nie mam gdzie porady poszukac

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Jogurtowe_love]

A czy Ty się do niego kiedyś odezwałaś sama z siebie? Spójrz jak to wygląda z jego strony.

[Kamilia1997]

Ja także staram sie mu odpowiedziec jak coś doda i to robię.. pare razy juz proponowałam spotkanie oczywsicie nie jemu ale innym facetom i jakos nie mam dobrych doświadczen

[Karena 73]

Nikt nie wie czy zaproponuje drugie spotkanie i dlaczego słabo się odzywa. Może ma takich koleżanek wiele, a może nie szuka nikogo na stałe. Zapytaj jego.

[the cherry blossom girl]

Napisane przez Kamilia1997

Ja także staram sie mu odpowiedziec jak coś doda i to robię.. pare razy juz proponowałam spotkanie oczywsicie nie jemu ale innym facetom i jakos nie mam dobrych doświadczen

Korona Ci z głowy spadnie, jak sama zaproponujesz spotkanie? A skąd MY mamy wiedzieć czy chłopak jest zainteresowany czy nie... Chcesz się przekonać, to zapytaj się go czy skoczy na kawę /piwo /na wystawę /koncert etc możliwości jest wiele. To co teraz robicie to jakaś dziecinada Odpowiadacie sobie na relacje na insta, serio?

[panna_felicjanna]

Zagadaj do niego ot tak, zwyczajnie co słychać, jak mu minął dzień/weekend. A potem wprost zapytaj czy nie miałby ochoty gdzieś z Tobą wyskoczyć, skoro ostatnio tak dobrze się bawiliście.

[Nancy_M]

A skąd my niby mamy wiedzieć, czy on Ci zaproponuje drugie spotkanie? Uwierzyłabyś, gdyby ktoś napisał tu ,,tak, zaproponuje” lub ,,nie, nie zaproponuje”?

Jeśli Ci na nim zależy, to sama zaproponuj spotkanie. Może on szuka dziewczyny, która też potrafi się postarać, a nie tylko biernie czekać. Może on też chce poczuć, że komuś zależy na spotkaniu z nim. A złe doświadczenia, to żadna wymówka. Masz teraz szanse, żeby zebrać nowe, dobre doświadczenia.

[Sylvviiaa]

a piszecie ze sobą tak normalnie? bez żadnych odpowiedzi na relacje na Story?

Napisane przez Kamilia1997

Ja także staram sie mu odpowiedziec jak coś doda i to robię.. pare razy juz proponowałam spotkanie oczywsicie nie jemu ale innym facetom i jakos nie mam dobrych doświadczen

przeczytaj to co napisałaś na głos - i zastanów się czy to jest logiczne...

[Ellen_Ripley]

Zaproponuj spotkanie. Może postanowił się przyczaić i czeka na Twój ruch, bo jednak kilka razy proponował, a Ty odmawiałaś. Jak, już ktoś napisał: korona Ci z głowy nie spadnie. Najwyżej okaże się jednak niezainteresowany dalszą realną znajomością, a tylko pisaniną w necie i podtrzymywaniem kontaktu nie wiadomo po co i na co.

[Kamilia1997]

No może tak z 2 razy on i raz ja :/ nie chce wyjsc na nachalną

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Kamilia1997

No może tak z 2 razy on i raz ja :/ nie chce wyjsc na nachalną

Kilka razy proponował spotkanie ja troszke zwlekałam ale spotkalismy sie raz na piwo

Zdecyduj się na jedną wersję wydarzeń. Wcześniej pisałaś, że on proponował kilka razy, sama o proponowaniu czegokolwiek nie wspominałaś.

[Kamilia1997]

Odpowiadalam na pytanie czy tak sami z siebie pisalismy razem

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Kamilia1997

Odpowiadalam na pytanie czy tak sami z siebie pisalismy razem

Acha. Sorry, myślałam, że chodzi o ilość propozycji spotkania. Cóż, skoro "nie chcesz wyjść na nachalną" to w ogóle z nim nigdzie nie wyjdziesz. O ile jestem za tym, aby na początku znajomości facet nieco więcej "atakował", to w sytuacji, gdzie propozycji z jego strony było wiele, to teraz na miejscu faceta poczekałabym na inicjatywę z Twojej strony, a jej widać nie będzie.

[Nancy_M]

Napisane przez Kamilia1997

No może tak z 2 razy on i raz ja :/ nie chce wyjsc na nachalną

Ty nie chcesz wyjść na nachalną, ale możesz przypadkiem wyjść na niezainteresowaną.

[matvlda30]

Napisane przez Nancy_M

Ty nie chcesz wyjść na nachalną, ale możesz przypadkiem wyjść na niezainteresowaną.

To tak prawdziwie brzmi. Zupełnie nie rozumiem takiego podejścia.
Szczególnie wśród dziewczyn to widać, ze nie chcą wyjść na "nachalne" jakby wykazanie jakiejkolwiek inicjatywy miałoby oznaczać, że są "jakieś łatwe". No proszę was.
Relacje międzyludzkie polegają na wzajemności, więc jeśli oboje będziecie w postawie reaktywnej - czyli czekali na akcję drugiej strony - to nic się nie ruszy. Obie strony muszą się starać o to, by znajomość trwała.
Oczywiście jeśli Twoje starania byłyby w stosunku do jego gdzieś tak na poziomie 3:1 to rzeczywiście nie musiałabyś teraz nic robić, bo to nie miałoby sensu. Ale właśnie to wygląda na odwrót - że to on bardziej się starał o kontakt, spotkanie i teraz czeka na Ciebie, czy Ty też wykażesz aktywne zainteresowanie jego osobą.

[Nancy_M]

Autorko, dobrze Ci radzę, zbierz się na odwagę i zaproponuj spotkanie. Okaż mu Twoje zainteresowanie, zanim on swoje straci. Piszę tego posta, bo Twoja postawa przypomina mi trochę mnie z przeszłości. Zwlekanie ze spotkaniem, obawa przed byciem nachalną, obawa przed odrzuceniem, bo nie miałam dobrych doświadczeń z proponowaniem chłopakom wspólnego wyjścia. Do tego byłam bardzo nieśmiała. Zainteresował się mną facet, a ja zainteresowałam się nim. Chciałam z nim pisać cały czas, widzieć go codziennie, ale nie chciałam być nachalna, no i bałam się odrzucenia. Nagle stracił zainteresowanie, przestał się starać, sam z siebie nie pisał, odpisywał krótko i niechętnie. Zebrałam się na odwagę, spytałam o co chodzi, dlaczego wszystko się zmieniło. A on odpowiedział mi wprost, że ma dość starania się o dziewczyny, które w ogóle nie starają się o niego. Ma dość tego, że to on zawsze okazywał dziewczynom zainteresowanie, proponował spotkania, zaczynał rozmowę i że dziewczyny tak chętnie z tego korzystają, ale żadna nie okazuje w zamian tego samego. Chciałby w końcu poczuć, że ktoś stara się o niego i że ktoś ma taką ochotę się z nim zobaczyć, że sam z siebie to proponuje. Udało mi się odzyskać jego zainteresowanie, dziś jest moim mężem. Ale wiem, że mało brakowało, a nasze drogi by się wtedy rozeszły.

Wybacz mi zaśmiecanie Twojego wątku swoją historią. Ale czasem trzeba się uczyć na błędach, więc skoro ja już taki popełniłam, to skorzystaj i naucz się na moim, zanim sama popełnisz taki sam. Może Twoja sytuacja jest inna, może on po prostu lubi niezobowiązujący kontakt z ludźmi i podoba mu się to, co pokazujesz na instagramie. Ale lepiej mimo wszystko spróbować, niż zaprzepaścić szansę zgrywając księżniczkę i czekając aż on będzie Cię sam zdobywał. Może on potrzebuje poczuć zainteresowanie płynące z Twojej strony. A może na nic nie czeka, ale zaimponujesz mu przejmując inicjatywę. Nie czekaj, działaj!

[Kamilia1997]

Dziekuje dziewczyny za rady i słowa krytyki....pomogly mi nabrać odwagi ❤❤❤❤❤