Obsesyjne wykonywanie czynności

[d9d22a1d86644ec0348cee9971c185a521eae668]

Treść usunięta

[Driadeis]

Hmmm, a coś konkretnego pojawia Ci się w myślach, jak czujesz ten przymus malowania wzorów? Np. że stanie się coś złego jak tego nie zrobisz albo czy czujesz taki niby ból głowy, który nasila się, im dłużej nie rysujesz (czy nie robisz innej rzeczy, do której czujesz przymus)?

[ANKA54321]

Szczerze mówiąc nie wiem. Może wizyta u psychiatry coś pomoże?

[mariamalaria]

Zadaj to pytanie swojemu psychiatrze.

[d9d22a1d86644ec0348cee9971c185a521eae668]

Treść usunięta

[AnnaVanDort]

Porozmawiaj koniecznie, wygląda na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne.

[Driadeis]

Napisane przez d9d22a1d86644ec0348cee997 1c185a521eae668

Treść usunięta

To wygląda mi na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne.

Przez jakiś czas miałam to samo - czułam przymus do konkretnych czynności, czasami wręcz irracjonalnych, np. mycia rąk 5 razy pod rząd, układania kosmetyków w łazience w konkretnej kolejności każdego wieczoru, kolorowania kolorowanek antystresowych przez kilka godzin aż do mdłości z głodu... A wszystko dlatego, że jak tego nie zrobiłam, to czułam właśnie ten dziwny ból głowy i ciągle myślałam, że coś się może stać, jak nie wykonam którejś z tych czynności. W końcu jak zaczęłam się spóźniać na zajęcia przez miliard dziwnych rzeczy, które musiałam zrobić przed wyjściem i nie uczyłam się, bo ciągle czułam przymus do robienia innych rzeczy, to zaczęłam próbować robić temu na przekór. I zadałam sobie kluczowe pytanie - "Co się może stać, jak nie będę dziś kolorować/jak nie ułożę kosmetyków/etc.?". Nie doszłam do żadnych racjonalnych odpowiedzi (często to były całe rozmowy ze sobą 1."Co się może stać?"2. "No... coś złego" 1."Ale co?!" 2."Nie wiem, coś złego, facet mnie rzuci, moja rodzina zostanie porwana..." 1."Ok, rzuci Cię, bo nie ułożyłaś kosmetyków?! Ktoś porwie Twoją rodzinę, bo nie kolorowałaś kolorowanek???". I sama wtedy widziałam, jak dziwne jest moje myślenie...). Jak czułam, że zaczynam z czymś przesadzać, to wychodziłam z domu, szłam na zakupy, robiłam skomplikowane ciasto, czytałam na głos notatki na zajęcia, udzielałam się w dyskusjach na forach czy na Facebooku - cokolwiek, co mogło mnie zaabsorbować. I ciągle sobie powtarzałam, że nic się nie stanie, jak nie zrobię tego czy tamtego, do czego mój umysł chce mnie zmusić. No i pomogło

Oczywiście nie jestem psychologiem, psychiatrą ani psychoterapeutą i u Ciebie może to być w innym natężeniu niż u mnie. Może to być też coś całkowicie innego. Najlepiej będzie jak skontaktujesz się ze specjalistą - oni wiedzą, co robić w takich przypadkach.

[d9d22a1d86644ec0348cee9971c185a521eae668]

Treść usunięta

[watchout]

Jest taka fajna książka "pokonać OCD" (o zaburzeniach obsesyjno-kompulsyjnych). Nadaje się też do autoterapii.

[d9d22a1d86644ec0348cee9971c185a521eae668]

Treść usunięta