Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-11-13, 03:19   #1
Panna_Felicjanka
Przyczajenie
 
Avatar Panna_Felicjanka
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 11

Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się


Witajcie Posiadam konto na wizażu, ale wolę pozostać anonimowa, aby nikt nie kojarzył mnie z moim "oficjalnym" kontem. Jestem 20 letnią dziewczyną i sądzę, że się w moim życiu miłosnym bardzo mocno pogubiłam. Wiem, że tutaj siedzą kobiety (mężczyźni również) dużo starsze ode mnie i mające większe doświadczenie, dlatego chciałabym prosić o radę. Ja obecnie mam bałagan w głowie i nie mam pojęcia, w którą stronę pójść. Ostrzegam, że mój wpis może być długi.

Jak wspomniałam wcześniej - mam 20 lat. Obecnie pracuję. Mój TŻ jest o kilka lat starszy ode mnie i studiuje, zostało mu jeszcze parę lat. Jesteśmy parą od kilku miesięcy. Można powiedzieć, że nasz związek był harmonijny. Mogłam mu się zwierzyć ze wszystkiego, on rozumiał moje uczucia. Miałam pewne zaufanie do niego od samego początku. TŻ to samo otrzymywał ode mnie. Chociaż jemu trudniej było się przełamać, bo nie lubi mówić o tym co czuje, ale w końcu się przede mną otwierał coraz bardziej. Zdarzały nam się pewne nieporozumienia, ale nigdy nie dochodziło do "typowych kłótni" i szybko wszystko ze sobą wyjaśnialiśmy, nie było żadnych cichych dni ani nic takiego.

Związek na pozór idealny, ale jednak "coś" wisiało w powietrzu. Czasami miałam wątpliwości, czy ten związek ma sens. Wydaje mi ssię, że nie mamy o czym rozmawiać. Nie czuję tego, żebyśmy nadawali na tych samych falach. Większość czasu spędzamy u niego, leżymy, oglądamy filmy, i tyle. Rozmowy zwykle są dla mnie nudne, monotonne. Często nie wiem o czym rozmawiać, dlatego w głowie wymyślałam tematy do rozmowy. Podejrzewam, że to nie jest zdrowe. Sądzę, że takie coś jak dialog powinno wypływać naturalnie. Ignorowałam jednak te wątpliwości, bo zależało mi na nim i nadal zależy. Jednak one nie minęły, a nasiliły się jeszcze bardziej.

Kolejna kwestia to seks. Uprawialiśmy "pełny" seks kilka razy podczas całego związku. Na początku tłumaczyłam to sobie tym, że tak po prostu nam wypada. TŻ nie pochodzi z mojego miasta, dlatego często wracał do siebie jak były wakacje. Ja na dwa tygodnie wyjechałam. Potem się zdarzało, że on chorował, bądź ja to o ochocie na seks nie było nawet mowy. TŻ też często był zmęczony. W takich wypadkach jedynie zaspokajaliśmy się na inne sposoby. Często robiłam mu dobrze oralnie. No i właśnie to mnie nieco uwierało, bo on nie lubił tego robić w moją stronę. Czułam się z tym niesprawiedliwie. Bolało mnie to, że mimo moich starań nie potrafiłam go zaspokoić. Strasznie trudno doprowadzić go do orgazmu. Niewiele razy mi się to udało, chociaż nie jestem żadną kłodą w łóżku. Ale to zajmowało tak długo, że już fizycznie nie wyrabiałam i on sam musiał "dokończyć robotę". To było dla mnie zawsze przykre, ale cóż na to poradzić.

Teraz przejdę do incydentu, który na zawsze zmienił moje życie. Zdradziłam go. Jestem osobą, która myślała, że seks bez zobowiązań nie jest dla mnie. Nigdy nie rozdzielałam seksu od miłości. Jak się okazało, jest całkowicie inaczej. Podejście do zdrady mam takie jak większość normalnych ludzi. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to było największe świństwo, jakie mogłam zrobić. Żałuję tego i nie mogę na siebie spojrzeć w lustro. Uważam się przez to za najgorszego człowieka. Prawdopodobnie pójdę do psychologa, bo nie umiem sobie z tym poradzić. Nie potrafię sobie wybaczyć. Pierwszy raz był po alkoholu, dwa kolejne na trzeźwo. Sama do tego gościa poszłam, bo mi było z nim w łóżku dobrze za pierwszym razem. Byliśmy niesamowicie dopasowani seksualnie. To, że potrafiłam go doprowadzić nawet dwa razy jednego dnia dodawało mi jakiejś pewności siebie, wreszcie czułam się atrakcyjna, pożądana. Ostatecznie ogarnęłam się, dotarło do mnie co ja wyprawiam i kochanka odprawiłam z kwitkiem. Przyznałam się do zdrady mojemu przyjacielowi. Bałam się, że mnie potępi, ale miałam to gdzieś, bo musiałam komuś się zwierzyć. Nie dawałam rady sama nieść tego ciężaru. O dziwo, on okazał mi zrozumienie i mnie wspierał.

Mój TŻ nic nie wie o mojej zdradzie. Miałam myśli, czy by się nie przyznać, ale nie dałabym rady. Jestem zbyt dużym tchórzem, a poza tym po analizowaniu tego wszystkiego uznałam, że to nie jest do niczego potrzebne. Jedynie bym na niego przeniosła swoją gorycz i zawaliłabym mu życie, a ja sama stałabym się w jego oczach nikim, co jest dla mnie przerażające. Potem zaczęłam myśleć nad tym, czy nie zerwać z jakiegokolwiek innego powodu, ale nie potrafię. Nie czuję się na siłach tego zrobić.

Dochodzi jeszcze taka kwestia, że w przyszłym roku wybieram się na studia. Chcę wyjechać do innego miasta. Teraz sobie zarabiam, żeby tak nie obciążać rodziców. Po pierwsze, tam jest lepsza uczelnia. A po drugie, chciałabym się usamodzielnić i zawsze marzyłam, aby gdzieś wyjechać na studia. No i problem w tym, że ja nie wierzę w związki na odległość. Skoro jak jesteśmy teraz blisko i układa się tak średnio, to jak będzie potem na moich studiach?

Nie mam pojęcia, co mam dalej robić. Z jednej strony mam poczucie, żeby w nowym mieście sobie ułożyć życie na nowo, odpocząć od związków, a potem znaleźć sobie kogoś nowego i przede wszystkim nigdy więcej nie dopuścić się zdrady. Szczerze chciałabym zbudować relację na szczerości, wierności i zaufaniu. Ta zdrada tylko uświadomiła mi, że nie chcę tak żyć i upewniła mnie, że to świństwo i zło. Mam wrażenie, że mój związek już jest jakiś ciemny, mroczny. Mimo, że mój TŻ nie wie, to ja wiem, że nad nami wisi pieczęć zdrady. W głowie mi dudnią słowa, że skoro to zrobiłam to go nie kocham i powinniśmy się rozstać. Ale ja sama nie wiem, co czuję. Nie potrafię tego określić. Zależy mi na nim, ale nie mogę mieć pewności, że to jest miłość.

Mam nadzieję, że ktoś zechce mi pomóc. Odpowiem na wszystkie pytania, jeśli coś ważnego pominęłam.
Panna_Felicjanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 09:12   #2
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Nie mówić o zdradzie, bo facet sobie na to nie zasłużył, żebyś rujnowala mu życie, zerwać, wyjechać
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 09:17   #3
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Podsumowujac:
- nie macie o czym rozmawiac
- seks jest nieudany
- zdradzilas go kilkukrotnie
- nie jestes pewna cxy go kochasz
- masz 20 lat

Hmm naprawdę tak trudno o wnioski? Przeciez to nie ma szans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 09:23   #4
wiktoriol
Raczkowanie
 
Avatar wiktoriol
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Również uważam, że nie powinnaś mówić o zdradzie. Natomiast zerwij z nim, powiedz że od dłuższego czasu wam się nie układa i nie pasujecie do siebie.W tym momencie oboje się męczycie i odwlekacie nieuniknione
wiktoriol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 09:34   #5
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 815
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Podsumowujac:
- nie macie o czym rozmawiac
- seks jest nieudany
- zdradzilas go kilkukrotnie
- nie jestes pewna cxy go kochasz
- masz 20 lat

Hmm naprawdę tak trudno o wnioski? Przeciez to nie ma szans.
Dokładnie.

Skąd ta desperacja, aby być w związku, jaki by on nie był?
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 09:39   #6
Leoya
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 17
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

No, idealne podsumowanie. Nic dodać, nic ująć.
Musisz spojrzeć prawdzie w oczy. A chłopak nie zasłużył sobie na takie traktowanie.
Leoya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 11:37   #7
empfh
watch me as I sleep
 
Avatar empfh
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 64
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Zgadzam się ze wszystkim, bo dziewczyny już napisały + Ty JUŻ myślisz o związku z kimś nowym, nie ma tu miejsca na miłość. Nie mów mu o zdradzie, zerwij z nim i daj mu szansę na poznanie kogoś, kto będzie do niego pasował. Sobie z resztą też.
empfh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-11-13, 11:45   #8
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 019
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez panna_felicjanka Pokaż wiadomość
teraz przejdę do incydentu, który na zawsze zmienił moje życie. Zdradziłam go (...) pierwszy raz był po alkoholu, dwa kolejne na trzeźwo. Sama do tego gościa poszłam, bo mi było z nim w łóżku dobrze za pierwszym razem. (...)
mój tż nic nie wie o mojej zdradzie. Miałam myśli, czy by się nie przyznać, ale nie dałabym rady. Jestem zbyt dużym tchórzem, a poza tym po analizowaniu tego wszystkiego uznałam, że to nie jest do niczego potrzebne. Jedynie bym na niego przeniosła swoją gorycz i zawaliłabym mu życie, a ja sama stałabym się w jego oczach nikim, co jest dla mnie przerażające. Potem zaczęłam myśleć nad tym, czy nie zerwać z jakiegokolwiek innego powodu, ale nie potrafię. Nie czuję się na siłach tego zrobić.
Współczuję temu chłopakowi, bo naprawdę źle się zachowałaś. Nie zdradziłaś raz, a trzy razy. Dziwi mnie, że teraz zastanawiasz się co z tym zrobić i że boisz się, że stałabyś się w jego oczach nikim.
Zdecydowanie powinniście się rozstać.
Zastanawiam się kto jeszcze wie o tej zdradzie (poza przyjacielem) i czy istnieje "szansa", że chłopak dowie się od osób trzecich. To byłoby jeszcze bardziej bolesne i niesprawiedliwe.

Mimo wszystko uważam, że wypada mu powiedzieć. Żaden związek nie rozpada się z winy tylko jednej osoby, ale tutaj wina zdecydowanie przechyla się na Twoją stronę - bo zamiast szukać rozwiązań albo się rozstać, zdradzałaś. I on ma prawo wiedzieć. Żeby jeszcze nie zastanawiał się co zrobił nie tak, nie rozpamiętywał i nie chciał ratować związku. Bo niestety, nie ma czego ratować... Prawda?
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 11:54   #9
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Ani porozumienia dusz, ani porozumienia ciał. Na co Ci ten związek?
Zdradę potępiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 12:13   #10
fristi
Rozeznanie
 
Avatar fristi
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 577
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Ja uważam, że powinnaś zdecydowanie się rozstać z tym chłopakiem bo nic z tego nie będzie. Co do zdrady - z jednej strony dobrze jest być szczerym. Z drugiej powinnaś zerwać i dokładnie mu jeszcze może sprawić że chlopak się załamie. Powinnaś sama kisić się z tą zdradą. Możesz spróbować z terapią, ale równie dobrze możesz spiąć się i samej to poukładać. Natomiast jeśli czujesz taką potrzebę to idź.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
fristi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 12:37   #11
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Powiedzieć mu szczerze, że nic nie czujesz, że masz inne plany, dziękujesz za to co było, ale generalnie nara. O zdradzie nie mów absolutnie, co chłopak winny, że to zrobiłaś, na cholerę go będziesz tak ranić na sam koniec? I Tobie też się radzę w to nie wkręcać, bo nie ma sensu, jakiś psycholog itp., zdradziłaś to zdradziłaś, ujowo, ale zaklep zapomnij i nie rób tak więcej.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-13, 14:23   #12
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

o zdradzie mu nie mowic
rozstac sie i zapomniec
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 14:38   #13
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 050
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86114192]o zdradzie mu nie mowic
rozstac sie i zapomniec[/QUOTE]^

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 15:39   #14
KrolowaDancingu
Nówka
 
Avatar KrolowaDancingu
 
Zarejestrowany: 2018-09
Lokalizacja: Molo morze plaża
Wiadomości: 86
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Rozstać się i nic nie mówić mu. Jesteście niedopasowani. Nie czujesz się przy nim jak kobieta - dlatego zdradziłaś, bo szukałaś tych emocji gdzie indziej. Oglądanie razem filmów to jeszcze nie związek. Za mało... warto teraz zerwać oboje sobie ułożycie życie. I na drugi raz nie pchaj się w związek, po to tylko, żeby w nim być. Bo takie akcje wychodzą.

Edytowane przez KrolowaDancingu
Czas edycji: 2018-11-13 o 15:40 Powód: błedy
KrolowaDancingu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 15:41   #15
niszka77
Przyczajenie
 
Avatar niszka77
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 24
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Zdecydowanie nie ma co mu dokładać wrażeń informacją o zdradzie.
Ale zdecydowanie zerwij, postaraj się może nawet zerwać kontakt, bo nie ma w zasadzie sensu ciągnąć tej znajomości.
__________________
"Tylko głupiec nie ma wątpliwości." Karel Capek
niszka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 16:46   #16
Panna_Felicjanka
Przyczajenie
 
Avatar Panna_Felicjanka
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 11
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Dokładnie.

Skąd ta desperacja, aby być w związku, jaki by on nie był?
Nie mam desperacji, aby być w związku. Jak się poznaliśmy to broniłam się nawet przed tym uczuciem, bo nie chciałam mieć nikogo na ten okres. Powodem było to, że wiedziałam, że będę chciała po roku pracy wyjechać na studia. Ale no zakochałam się. Nie muszę być koniecznie w związku, po prostu trudno mi teraz zerwać tą relację. To tak ciężko przekreślić tyle miesięcy, wspomnień..

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Cytat:
Napisane przez MiamiGlow Pokaż wiadomość
Współczuję temu chłopakowi, bo naprawdę źle się zachowałaś. Nie zdradziłaś raz, a trzy razy. Dziwi mnie, że teraz zastanawiasz się co z tym zrobić i że boisz się, że stałabyś się w jego oczach nikim.
Zdecydowanie powinniście się rozstać.
Zastanawiam się kto jeszcze wie o tej zdradzie (poza przyjacielem) i czy istnieje "szansa", że chłopak dowie się od osób trzecich. To byłoby jeszcze bardziej bolesne i niesprawiedliwe.

Mimo wszystko uważam, że wypada mu powiedzieć. Żaden związek nie rozpada się z winy tylko jednej osoby, ale tutaj wina zdecydowanie przechyla się na Twoją stronę - bo zamiast szukać rozwiązań albo się rozstać, zdradzałaś. I on ma prawo wiedzieć. Żeby jeszcze nie zastanawiał się co zrobił nie tak, nie rozpamiętywał i nie chciał ratować związku. Bo niestety, nie ma czego ratować... Prawda?
Nie wie nikt oprócz niego. I wiem, że od mojego przyjaciela nic nie wypłynie. Jego słowo jest dla mnie wręcz święte, znamy się od lat i nigdy mnie nie zawiódł. On sam raczej mi odradzał przyznawanie się do zdrady dobrowolnie.

Zanim doszło do zdrady to rozmawiałam z partnerem na temat naszego życia intymnego. Jednak rozmowa, rozmową, ale nic się nie zmieniało w tym kierunku. On się tłumaczył zmęczeniem i tyle, temat się urywał. Oczywiście nie tłumaczę siebie, chciałam tylko przekazać, że próbowałam coś z tym zrobić. I tak, doskonale wiem, że zamiast zdradzać powinnam się rozstać. Ogólnie żałuję tak czy siak seksu z tym facetem, bo okazał się gnidą, ale to myślę, że nie jest ważne dla tego wątku i w sumie mam tego typka gdzieś, nie obchodzi mnie on. Doskonale wiem, że popełniłam błąd obojętnie jakie byłyby problemy w moim związku.
Panna_Felicjanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 17:00   #17
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez Panna_Felicjanka Pokaż wiadomość
Nie mam desperacji, aby być w związku. Jak się poznaliśmy to broniłam się nawet przed tym uczuciem, bo nie chciałam mieć nikogo na ten okres. Powodem było to, że wiedziałam, że będę chciała po roku pracy wyjechać na studia. Ale no zakochałam się. Nie muszę być koniecznie w związku, po prostu trudno mi teraz zerwać tą relację. To tak ciężko przekreślić tyle miesięcy, wspomnień..

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------



Nie wie nikt oprócz niego. I wiem, że od mojego przyjaciela nic nie wypłynie. Jego słowo jest dla mnie wręcz święte, znamy się od lat i nigdy mnie nie zawiódł. On sam raczej mi odradzał przyznawanie się do zdrady dobrowolnie.

Zanim doszło do zdrady to rozmawiałam z partnerem na temat naszego życia intymnego. Jednak rozmowa, rozmową, ale nic się nie zmieniało w tym kierunku. On się tłumaczył zmęczeniem i tyle, temat się urywał. Oczywiście nie tłumaczę siebie, chciałam tylko przekazać, że próbowałam coś z tym zrobić. I tak, doskonale wiem, że zamiast zdradzać powinnam się rozstać. Ogólnie żałuję tak czy siak seksu z tym facetem, bo okazał się gnidą, ale to myślę, że nie jest ważne dla tego wątku i w sumie mam tego typka gdzieś, nie obchodzi mnie on. Doskonale wiem, że popełniłam błąd obojętnie jakie byłyby problemy w moim związku.
o twojej tajemnicy wie twoj przyjaciel i ten z ktorym spalas
to prawdopodobnie i tak wyplynie skoro gosciu jak twierdzisz jest gnida ;-)
poprostu zakoncz ta nieudana relacje i tyle
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 17:07   #18
Panna_Felicjanka
Przyczajenie
 
Avatar Panna_Felicjanka
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 11
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86114902]o twojej tajemnicy wie twoj przyjaciel i ten z ktorym spalas
to prawdopodobnie i tak wyplynie skoro gosciu jak twierdzisz jest gnida ;-)
poprostu zakoncz ta nieudana relacje i tyle[/QUOTE]

Nie ma takiej możliwości, bo były kochanek wiedział jedynie, że kogoś mam. Jednak nie wie dokładnie kto to, nawet nie zna imienia mojego TŻ, nic o nim nie wie. Poza tym gdyby to wyszło to on sam by na tym wiele stracił.
Panna_Felicjanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 17:11   #19
NiespelnionyIdeal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 42
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Powiem Ci jak to wygląda z perspektywy faceta.

Nie mów mu o tym. Po prostu odejdź. Ogólnie bardzo źle postapiłaś, brak mi słów na takich ludzi, ale wierzę, że jeszcze wyjdziesz na prostą i zrozumiesz powagę swojego zachowania.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
NiespelnionyIdeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-11-13, 17:18   #20
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Autorka oczywiście tego nie zrobi, ale według mnie powinna powiedzieć. Nie mówiąc ryzykuje, że facet będzie idealizował sobie ten związek i rozpamiętywał pierwszą wielką miłość, która porzuciła go w niewyjaśnionych okolicznościach, zamiast pamiętać zwykłą, ehm, rozwiązłą byłą. Nad czymś takim łatwiej przejść do porządku dziennego i stworzyć lepszy związek z kimś innym.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 17:27   #21
Panna_Felicjanka
Przyczajenie
 
Avatar Panna_Felicjanka
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 11
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez NiespelnionyIdeal Pokaż wiadomość
Powiem Ci jak to wygląda z perspektywy faceta.

Nie mów mu o tym. Po prostu odejdź. Ogólnie bardzo źle postapiłaś, brak mi słów na takich ludzi, ale wierzę, że jeszcze wyjdziesz na prostą i zrozumiesz powagę swojego zachowania.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Już to zrozumiałam i nie mam zamiaru nigdy więcej zdradzić...

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Autorka oczywiście tego nie zrobi, ale według mnie powinna powiedzieć. Nie mówiąc ryzykuje, że facet będzie idealizował sobie ten związek i rozpamiętywał pierwszą wielką miłość, która porzuciła go w niewyjaśnionych okolicznościach, zamiast pamiętać zwykłą, ehm, rozwiązłą byłą. Nad czymś takim łatwiej przejść do porządku dziennego i stworzyć lepszy związek z kimś innym.
Nie jestem jego pierwszą miłością, oj nie. Miał wiele partnerek przede mną. Wiem też, że przez jedną swoją byłą został zdradzony i mocno to przeżył. Dlatego nie chcę mu fundować kolejnych "atrakcji".
Panna_Felicjanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 17:30   #22
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 805
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Autorka oczywiście tego nie zrobi, ale według mnie powinna powiedzieć. Nie mówiąc ryzykuje, że facet będzie idealizował sobie ten związek i rozpamiętywał pierwszą wielką miłość, która porzuciła go w niewyjaśnionych okolicznościach, zamiast pamiętać zwykłą, ehm, rozwiązłą byłą. Nad czymś takim łatwiej przejść do porządku dziennego i stworzyć lepszy związek z kimś innym.

Idąc tym tropem, to autorka powinna mu walnąć prosto w oczy, że jest marnym kochankiem, a w dodatku nudziarzem.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 17:32   #23
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 050
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Autorka oczywiście tego nie zrobi, ale według mnie powinna powiedzieć. Nie mówiąc ryzykuje, że facet będzie idealizował sobie ten związek i rozpamiętywał pierwszą wielką miłość, która porzuciła go w niewyjaśnionych okolicznościach, zamiast pamiętać zwykłą, ehm, rozwiązłą byłą. Nad czymś takim łatwiej przejść do porządku dziennego i stworzyć lepszy związek z kimś innym.
A co to zmieni, jeśli się rozstaną?

Poza podkopaniem facetowi pewności siebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 17:45   #24
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez Panna_Felicjanka Pokaż wiadomość
Już to zrozumiałam i nie mam zamiaru nigdy więcej zdradzić...

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------



Nie jestem jego pierwszą miłością, oj nie. Miał wiele partnerek przede mną. Wiem też, że przez jedną swoją byłą został zdradzony i mocno to przeżył. Dlatego nie chcę mu fundować kolejnych "atrakcji".
Wiedziałaś jak to przeżył, a i tak go zdradziłaś? Niesamowita osoba z Ciebie

Cytat:
Napisane przez I am Rock
Idąc tym tropem, to autorka powinna mu walnąć prosto w oczy, że jest marnym kochankiem, a w dodatku nudziarzem.
Nie, powinna powiedzieć, że w łóżku było super, świetnie się dogadywali, ale wiatr tak zawiał, że zmieniła zdanie i już go nie kocha.

Przestają mnie dziwić wszystkie te wątki o niedobraniu w związkach jeśli większość ludzi nadal szokuje, że można być z partnerem szczerym Partner jest dorosłą osobą, nie trzeba z niego robić idioty, żeby mu "oszczędzić przykrości", co tak naprawdę jest przykrywką dla "byle się nie wydało jak potworną osobą jestem".
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 17:51   #25
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 050
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Wiedziałaś jak to przeżył, a i tak go zdradziłaś? Niesamowita osoba z Ciebie



Nie, powinna powiedzieć, że w łóżku było super, świetnie się dogadywali, ale wiatr tak zawiał, że zmieniła zdanie i już go nie kocha.

Przestają mnie dziwić wszystkie te wątki o niedobraniu w związkach jeśli większość ludzi nadal szokuje, że można być z partnerem szczerym Partner jest dorosłą osobą, nie trzeba z niego robić idioty, żeby mu "oszczędzić przykrości", co tak naprawdę jest przykrywką dla "byle się nie wydało jak potworną osobą jestem".
Z partnerem. A nie byłym.

Rozstanie jest trudne samo w sobie, po co komuś jeszcze dokładać?

Jak jestem bardzo za szczerością w związku tak tutaj to już nie jest związek, a kopanie leżącego.

Można powiedzieć, że w łóżku się nie układało i już. Nie trzeba szczegółów.

Jeżeli mok związek i tak ma się skończyć, to po co mam się dowiadywać, że partner mnie zdradzał? Bez sensu dla mnie.

To tak jakby szef mnie zwolnił i dodał na odchodne, że mi pluł do kawy. No można, tylko co to zmieni, poza dolozeniem mi zmartwień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

I nie chodzi o przykrywkę dla siebie. Każdy psycholog ci powie, że niepowiedzenie bardziej męczy zdradzajacego. Tak naprawdę przyznanie się uwalnia od odpowiedzialności i przerzuca ja na partnera razem z cierpieniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 18:05   #26
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Z partnerem. A nie byłym.
W trakcie rozstania jest jeszcze partnerem

Cytat:
Jeżeli mok związek i tak ma się skończyć, to po co mam się dowiadywać, że partner mnie zdradzał? Bez sensu dla mnie.

To tak jakby szef mnie zwolnił i dodał na odchodne, że mi pluł do kawy. No można, tylko co to zmieni, poza dolozeniem mi zmartwień?
Jak widać opinie są różne, ja bym wolała wiedzieć. Bardziej odpowiednią metaforą byłoby dla mnie przyznanie się szefa, że robił mnie w jajo na pensji. Jakoś mniej już wypowiedzenie boli jak wiesz od jakiego typu osoby je dostajesz i uświadamiasz sobie, że w sumie robi Ci przysługę tym rozstaniem.

Cytat:
I nie chodzi o przykrywkę dla siebie. Każdy psycholog ci powie, że niepowiedzenie bardziej męczy zdradzajacego. Tak naprawdę przyznanie się uwalnia od odpowiedzialności i przerzuca ja na partnera razem z cierpieniem.
Oczywiście, że chodzi o przykrywkę. Nawet teraz najpoważniejszym zmartwieniem autorki jest by nie wydało się przed partnerem jaką osobą jest i by nie zmienił o niej zdania na odpowiadające stanowi faktycznemu.

I nie każdy psycholog, tylko część, i to ta głupsza, nie uwzględniająca faktu, że wielu zdradzających nic nie boli oprócz niepokoju, że coś się wyda i wyjdą na frajerów, jak autorka. Ale dużo ludzi lubi sobie ten frazes powtarzać, żeby mieć kolejną wymówkę dla własnego tchórzostwa.

Autorka tak dba o dobre samopoczucie partnera, że wielokrotnie go zdradzała wiedząc o jego traumatycznych doświadczeniach ze zdradą poprzedniej partnerki. Egoistką była wskakując wielokrotnie koledze do łóżka i egoistką pozostaje trzęsąc się nad tym, że ktoś jeszcze o niej źle pomyśli gdy się wyda, a nie nad tym, co zrobiła własnemu partnerowi.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 18:19   #27
Panna_Felicjanka
Przyczajenie
 
Avatar Panna_Felicjanka
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 11
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Wiedziałaś jak to przeżył, a i tak go zdradziłaś? Niesamowita osoba z Ciebie


Nie zrobiłam tego celowo z premedytacją, żeby kogokolwiek skrzywdzić. Sama nie umiem do końca wyjaśnić swojego postępowania, a nocami się zastanawiałam nad tym. I nie wiem. Nie mam pojęcia, dlaczego tak się stało. Ale na pewno nie miałam w głowie "zdradzę go, żeby go skrzywdzić".

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
W trakcie rozstania jest jeszcze partnerem



Jak widać opinie są różne, ja bym wolała wiedzieć. Bardziej odpowiednią metaforą byłoby dla mnie przyznanie się szefa, że robił mnie w jajo na pensji. Jakoś mniej już wypowiedzenie boli jak wiesz od jakiego typu osoby je dostajesz i uświadamiasz sobie, że w sumie robi Ci przysługę tym rozstaniem.



Oczywiście, że chodzi o przykrywkę. Nawet teraz najpoważniejszym zmartwieniem autorki jest by nie wydało się przed partnerem jaką osobą jest i by nie zmienił o niej zdania na odpowiadające stanowi faktycznemu.

uwzględniająca faktu, że wielu zdradzających nic nie boli oprócz niepokoju, że coś się wyda i wyjdą na frajerów, jak autorka. Ale dużo ludzi lubi sobie ten frazes powtarzać, żeby mieć kolejną wymówkę dla własnego tchórzostwa.

Autorka tak dba o dobre samopoczucie partnera, że wielokrotnie go zdradzała wiedząc o jego traumatycznych doświadczeniach ze zdradą poprzedniej partnerki. Egoistką była wskakując wielokrotnie koledze do łóżka i egoistką pozostaje trzęsąc się nad tym, że ktoś jeszcze o niej źle pomyśli gdy się wyda, a nie nad tym, co zrobiła własnemu partnerowi.
Będę szczera i powiem szczerze, że owszem. Nie chciałabym, aby ktokolwiek wiedział o tym, co zrobiłam. TŻ, koleżanki, wujek, ciotka, czy sąsiadka. (już pomijając przyjaciela, potrzebowałam kogoś kto by mi pomógł). Myślę, że to normalne kiedy człowiek zdaje sobie sprawę, że postąpił bardzo źle i jest mu wstyd to nie chce, żeby ktoś o tym wiedział. Myślę, że najważniejsze jest to, że wyciągnęłam wnioski z tego. Sama już cierpię wystarczająco dusząc się w tym co zrobiłam, nie jestem pewna kim właściwie jestem, bo wcześniej dałabym sobie kończyny uciąć, że nie jestem zdolna do zdrady. A teraz nawet sobie nie potrafię zaufać.

Wydaje mi się, że w wątku wiele razy wspomniałam, że mój niepokój nie jest związany jedynie z tym, że się wyda. Ba, ja jestem przekonana, że to właśnie sie nie wyda. Nie ma takiej możliwości, serio. Jestem na 100% przekonana, że jak nie ode mnie to nie ma bata, żeby TŻ się dowiedział. Mój niepokój jest związany z tym, że nie ufam już własnej sobie, bo tego bym się po sobie nie spodziewała. Mój niepokój jest związany z tym, że zniszczyłam związek, bo zdradziłam i ja będę o tym wiedziała już do końca, ta relacja nie jest już taka "niewinna", dobra. Mój niepokój jest związany z tym, że ja pragnęłam i dalej pragnę relacji, gdzie jest wierność, szczerość, zaufanie, a to zniszczyłam.
Panna_Felicjanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 18:26   #28
NiespelnionyIdeal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 42
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Powiem tak, masz bardzo brzydki nawyk usprawiedliwiania siebie.

Nie zrobiłaś tego by go zranić mówisz. To czemu z nim wpierw nie zerwałaś? Przecież Ty wcześniej go zdradziłaś emocjonalnie, bo inaczej w ogóle nie przeszłaby Ci na myśl zdrada.

Powiesz, że to pod wpływem alkoholu.

Ludzie przed sądem też się tłumacza, że zrobili coś głupiego albo karygodnego pod wpływem alkoholu. Czy to ma świadczyć jakoś łagodząco? Mało jest osób, które nie zdradzają pod wpływem alkoholu?

Jesteś zwyczajnie wygodną osobą delikatnie mówiąc

Tym bardziej zrobiłaś to wielokrotnie. Naprawdę mało mężczyzn chciałoby mieć taką kobietę, bo jest to zwyczajnie obrzydliwe. Przekręcasz całą logikę w ten sam sposób jak przekrecałaś by go zdradzić za drugim i trzecim razem.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
NiespelnionyIdeal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 18:29   #29
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

A ja wolalabym nie wiedziec
Taka informacja już nic nie zmieni na lepsze w jego życiu
Zgadzam się z limonka ze to kopanie leżącego wogole niepotrzebne tym bardziej że facet ma już podobne przeżycie na koncie i ciężko mu z tym było
Dla mnie mówienie mu o tym to byłby czysty sadyzm
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-13, 18:37   #30
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Zdrada, kiepski seks, brak rozmów.. Pogubiłam się

Cytat:
Zanim doszło do zdrady to rozmawiałam z partnerem na temat naszego życia intymnego. Jednak rozmowa, rozmową, ale nic się nie zmieniało w tym kierunku. On się tłumaczył zmęczeniem i tyle, temat się urywał.
Jak powiesz że zdradziłaś całą winę za rozpad związku przypisze tobie (oraz naturalnie zrazi sie już na maksa).
Mimo wszystko jednak związek nie dawał ci tego co potrzebowałaś, powinnaś była zerwać tą letnią relację. W sumie krótko byliście razem, za krótko by się poznać, nic cię nie usprawiedliwia. Nie mówiąc mu będzie musiał się zastanowić także nad sobą.
Nie wiem który wariant lepszy, mówienie mu sprawi że obwini o wszystko tylko ciebie, pytanie, czy uważasz, że tylko ty ponosisz odpowiedzialność za to że się nie udało. Skoro mówiłaś co ci nie pasowało a on nic to też się do tego przyłożył.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-11-17 20:20:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:40.