Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie - dyskusje, komentarze, luźne wnioski

[ruda_beksa]

Napisane przez _Bumblebee_

Kompletnie mnie zwisa skąd przyszły te zwyczaje i kiedy powstały. Stan na dzień dzisiejszy jest taki, że choinka, opłatek, prezenty, itd. dla 99,99% Polaków związane są z BOŻYM narodzeniem, a nie z żadnym przesileniem czy Niemcami.

Klasyka gatunku - zapytał z jakiej okazji jest choinka, dostał odpowiedź (prawdziwą), odpowiedź nie pasuje do światopoglądu, to teraz mu "zwisa"

[_Bumblebee_]

Napisane przez Limonka2738

Stan na dzień dzisiejszy jest taki, że Jezus urodził się w lecie i proszę się odstosunkowac od moich pogańskich zwyczajów i przenieść swoje BOŻE narodzenie na czas bardzien odpowiedni historycznemu. Bo 24 grudnia to JEST przesilenie zimowe, a obok narodzin Jezusa nawet to nie stało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

PS. Typowy katolik. Nie mam racji, ale powiem, że ja mam i będę głośno krzyczeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest takie państwo Watykan. Tam mieszka taki facet, który często chodzi ubrany na biało. Zadzwoń do niego albo najlepiej pojedź i powiedz, żeby przestał robić w wała miliard ludzi i niech wreszcie zmieni tę datę. Jak on uzna, że masz rację to ja osobiście mogę obchodzić Boże Narodzenie i w lipcu. Powodzonka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez ruda_beksa

Klasyka gatunku - zapytał z jakiej okazji jest choinka, dostał odpowiedź (prawdziwą), odpowiedź nie pasuje do światopoglądu, to teraz mu "zwisa"

U Ciebie też klasyka. Pytałem z jakiej okazji jest ubierana akurat w grudniu, a nie kto to wymyślił i skąd przyszło.
Jeśli wg ciebie w dzisiejszych czasach chrześcijanie ubierają choinkę z okazji przesilenia to gratulacje.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez edan84

Kto utrzymuje te „gownoprace”? Prywatne firmy z dobrego serca? Nie czaje Twojego toku rozumowania.
Przezywasz i „czujesz za miliony” jak myśliciele z przełomu XIX i XX wieku kiedy kminili nad boomem przemysłowym. I nad gwałtowanie rosnąca liczba koni. Obliczyli ze za kilkanaście lat miasta będą tonąc w końskim łajnie i ze kolejne pokolenia będą brodzić w kupie.

Taki sam sens maja Twoje posty.

Gównoprace istnieją ze względu na przepisy, które każą np. sprawdzać transakcje finansowe ludziom, mimo że z powodzeniem mógłby to lepiej wykonywać komputer. Przepisy takie, a nie inne ustalają politycy właśnie dlatego że nie mają za bardzo pomysłu jak zagospodarować takie rzesze ludzi. Poza tym ludzie wciąż boją się technologii, zwłaszcza tych związanych z biotechnologią, bo sztuczne równa się złe, a człowiek nie powinien się bawić w boga. Sztuczna inteligencja to już w ogóle w mniemaniu niektórych czeka tylko, żeby przejąć władzę nad światem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86735283]Sztuczna inteligencja to już w ogóle w mniemaniu niektórych czeka tylko, żeby przejąć władzę nad światem.
[/QUOTE]

Może istnieje jakiś tajny rządowy program w którym powstaje nowy Skynet, ale powiem ci że rynkowe rozwiązania tego typu są mocno ograniczone. Praca mojego męża polega obecnie w dużej mierze na implementacji rozwiązań AI / uczących się systemów które mogą zastąpić pracę człowieka w pewnym sektorze. I tych rozwiązań jest dużo, ale są ograniczone w swoim zakresie. Są świetne w kwestii analizy, przetwarzania i klasyfikacji danych lub przewidywania pewnych sytuacji, ale daleko im jeszcze do zintegrowanego systemu który mógłby całkiem zautomatyzować procesy, które chce zautomatyzować Mr. Rudy A co dopiero przejąć władzę nad czymkolwiek.

[edan84]

Napisane przez ruda_beksa

Może istnieje jakiś tajny rządowy program w którym powstaje nowy Skynet, ale powiem ci że rynkowe rozwiązania tego typu są mocno ograniczone. Praca mojego męża polega obecnie w dużej mierze na implementacji rozwiązań AI / uczących się systemów które mogą zastąpić pracę człowieka w pewnym sektorze. I tych rozwiązań jest dużo, ale są ograniczone w swoim zakresie. Są świetne w kwestii analizy, przetwarzania i klasyfikacji danych lub przewidywania pewnych sytuacji, ale daleko im jeszcze do zintegrowanego systemu który mógłby całkiem zautomatyzować procesy, które chce zautomatyzować Mr. Rudy A co dopiero przejąć władzę nad czymkolwiek.

O! Robię w takim razie coś podobnego co Twój mąż.
I potwierdzam, całkowicie człowieka nie da się wyeliminować. Postrzeganie pewnych kwestii przez człowieka (nawet tych uważanych za oczywiste i proste) często bywa nie do przeskoczenia przez algorytm

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Ależ ja jestem świadoma, że całkowicie nie da się wyeliminować człowieka, ale wiele stanowisk pracy mogłoby przestać istnieć bądź zostać znacznie zredukowane, już lub w perspektywie kilku, kilkunastu lat. Tylko co zrobić z tymi ludźmi, którzy w sumie to może narzekają, ale jednak chcieliby pracować? Mieć przyznajmniej poczucie, że celowości swoich działań i wpływu na standard życia. Dlatego przepisy są takie, a nie inne i wiele firm czy chce czy nie chce musi utrzymywać takich pracowników.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86735374]Ależ ja jestem świadoma, że całkowicie nie da się wyeliminować człowieka, ale wiele stanowisk pracy mogłoby przestać istnieć bądź zostać znacznie zredukowane, już lub w perspektywie kilku, kilkunastu lat. Tylko co zrobić z tymi ludźmi, którzy w sumie to może narzekają, ale jednak chcieliby pracować? Mieć przyznajmniej poczucie, że celowości swoich działań i wpływu na standard życia. Dlatego przepisy są takie, a nie inne i wiele firm czy chce czy nie chce musi utrzymywać takich pracowników.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]



Nie jest wina firmy, szefa czy kogo innego ze ktoś wykonuje małpia prace.
Dana osoba albo się przekwalifikuje albo będzie głodować

[ruda_beksa]

Napisane przez edan84

O! Robię w takim razie coś podobnego co Twój mąż.
I potwierdzam, całkowicie człowieka nie da się wyeliminować. Postrzeganie pewnych kwestii przez człowieka (nawet tych uważanych za oczywiste i proste) często bywa nie do przeskoczenia przez algorytm

Przyszłościowy zawód, niestety lub stety

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86735374]Ależ ja jestem świadoma, że całkowicie nie da się wyeliminować człowieka, ale wiele stanowisk pracy mogłoby przestać istnieć bądź zostać znacznie zredukowane, już lub w perspektywie kilku, kilkunastu lat. Tylko co zrobić z tymi ludźmi, którzy w sumie to może narzekają, ale jednak chcieliby pracować? Mieć przyznajmniej poczucie, że celowości swoich działań i wpływu na standard życia. Dlatego przepisy są takie, a nie inne i wiele firm czy chce czy nie chce musi utrzymywać takich pracowników.
[/QUOTE]

Powiem ci że nie jestem "obcykana" w przepisach, ale myślę że wielu pracowników jest utrzymywanych z innych przyczyn niż tylko legalne. Czy można by już zastąpić kasjerki kasami samoobsługowymi? Tak, ale zauważ jak wygląda ta sytuacja w supermarketach - ludzie będą stać w kolejce na 20 osób, a do samoobsługowej nie pójdą. Wśród tych odważnych którzy korzystają, średnia wieku wynosi może 25 lat.

Tak samo z zautomatyzowanymi usługami telefonicznymi - większość ludzi nadal woli porozmawiać z człowiekiem niż drzeć się do słuchawki i mieć nadzieję że trzeszczący system zrozumie, o co nam chodzi.

Nie wyobrażam sobie też pacjentów którzy z chęcią korzystaliby z diagnostyki AI, chcą się wygadać pielęgniarce, opowiedzieć co boli.
W wielu bankomatach i apkach można zrobić dokładnie to samo co w okienku w banku, a jednak w bankach są kolejki do okienek.

Pomijam to, że większość osób bałaby się wsiąść do auta bez kierowcy

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez ruda_beksa

Tak samo z zautomatyzowanymi usługami telefonicznymi - większość ludzi nadal woli porozmawiać z człowiekiem niż drzeć się do słuchawki i mieć nadzieję że trzeszczący system zrozumie, o co nam chodzi.

Nie wyobrażam sobie też pacjentów którzy z chęcią korzystaliby z diagnostyki AI, chcą się wygadać pielęgniarce, opowiedzieć co boli.
W wielu bankomatach i apkach można zrobić dokładnie to samo co w okienku w banku, a jednak w bankach są kolejki do okienek.

Pomijam to, że większość osób bałaby się wsiąść do auta bez kierowcy

Chyba nie ma nic gorszego, jak "jeśli dzwonisz z powodu x, wybierz 1, jeśli dzwonisz z powodu y, wybierz 2...". A jak mój powód nie pasuje do żadnego? Albo pasuje pod dwa?

Póki co jednak w banku można zrobić rzeczy, których przez apkę czy bankomat absolutnie się nie da.

Jeśli dobrze kojarzę, to w testach te auta lubią powodować wypadki.

[ruda_beksa]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;86735749]Chyba nie ma nic gorszego, jak "jeśli dzwonisz z powodu x, wybierz 1, jeśli dzwonisz z powodu y, wybierz 2...". A jak mój powód nie pasuje do żadnego? Albo pasuje pod dwa? [/quote]

Nienawidzę tego. Wrrrrr.

Póki co jednak w banku można zrobić rzeczy, których przez apkę czy bankomat absolutnie się nie da.

Tak, ale naprawdę jest ich niewiele. Płatności i przelewy można zrobić apką, gotówkę wpłacić można we wpłatomacie, nawet pożyczkę można uzyskać przez internet. A myślę że większość kolejkowiczów nie otwiera nowego konta

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez ruda_beksa

Tak, ale naprawdę jest ich niewiele. Płatności i przelewy można zrobić apką, gotówkę wpłacić można we wpłatomacie, nawet pożyczkę można uzyskać przez internet. A myślę że większość kolejkowiczów nie otwiera nowego konta

Wpłacanie i wypłacanie w bankomacie jest tylko do pewnej kwoty.
A waluty wcale. Euro owszem, da się, o dolarach nie słyszałam, z innymi walutami trzeba dymać do oddziału.

Szczerze mówiąc nie znam nikogo, kto by chodził do oddziału w innym celu, niż wpłacanie/wypłacanie dużych kwot lub walut lub poznanie oferty kredytowej.
Gdy swojego czasu zdarzało mi się jednak bywać w oddziale (heh, chodziłam ze sprawami firmowymi), to w kolejkach stali prawie wyłącznie starzy ludzie.
I jeszcze jedna rzecz. Przelewy czasem się kompletnie nie opłacają. W pewnych sytuacjach bardziej opłaca się wypłacić pieniądze i posłać jakimś western union, albo czymś w tym stylu.

[Mijanou]

Napisane przez ruda_beksa

Ja znam wiele niepraktykujących osób które ustawiają choinkę, jedzą rybę i kupują prezenty, ale nie nazwałabym tego "obecnością kościoła" w czyimś życiu.

Zgadzam się.

Jestem apostatą (czyli generalnie odcięłam się od wzmiankowanego w dalszych postach kościoła i państwa Watykan) a kupuję w grudniu prezenty, choć nie wcinam ryby( bo nie lubię) i nie mam choinki ze względu na koty. Dla mnie jest wszystko jedno, czy 24 grudnia będę wcinać barszczyk z pasztecikami i miodownik (zresztą to jedyne, co jem z wigilijnego stołu bo reszty potraw nie lubię), czy kubełek z KFC. Byle w dobrym towarzystwie. Nawet niekoniecznie rodzinnym.

Boże Narodzenie to dla mnie tradycja. Nic więcej. Podobnie, jak Wielkanoc i nne koscielne święta. Czas na odpoczynek (chyba, że akurat mi dyżur wypada, jak w tym roku się stało) i lekkie obżarstwo (później i tak wylatam szybko te kalorie).

Także ja bym nie przesadzała z tą rolą kościoła. Chyba, że ktoś jest praktykującym katolikiem (szanuję każdą religię).

[MuchaLibre]

Ogólnie zakłada się, że cywilizacja zachodnia opiera się na trzech filarach: greckiej filozofii, chrześcijańskie etyce i rzymskim prawie. Więc jak widać można łączyć pozytywne wzorce z różnych kultur.

Tak swoją drogą na polskiej ziemi pomimo ponad tysiąca lat chrystianizacji nadal zachowały się również starosłowiańskie zwyczaje: dożynki, ostatki, topienie Marzanny. Masa świąt chrześcijańskich ma swoje słowiańskie pochodzenie: Wszystkich Świętych i Zaduszki - od Dziadów, Ofiarowanie Pańskie - nie bez powodu zwane też Matki Boskiej Gromnicznej (Gromnica to było słowiańskie święto ognia), Zielone Świątki - dawniej słowiańskie święto wiosny.

Chrześcijaństwo nie było w stanie wykorzenić wszystkich dawnych zwyczajów, dlatego zostały tak zasymilowane.

[Limonka2738]

Napisane przez MuchaLibre

Ogólnie zakłada się, że cywilizacja zachodnia opiera się na trzech filarach: greckiej filozofii, chrześcijańskie etyce i rzymskim prawie. Więc jak widać można łączyć pozytywne wzorce z różnych kultur.

Tak swoją drogą na polskiej ziemi pomimo ponad tysiąca lat chrystianizacji nadal zachowały się również starosłowiańskie zwyczaje: dożynki, ostatki, topienie Marzanny. Masa świąt chrześcijańskich ma swoje słowiańskie pochodzenie: Wszystkich Świętych i Zaduszki - od Dziadów, Ofiarowanie Pańskie - nie bez powodu zwane też Matki Boskiej Gromnicznej (Gromnica to było słowiańskie święto ognia), Zielone Świątki - dawniej słowiańskie święto wiosny.

Chrześcijaństwo nie było w stanie wykorzenić wszystkich dawnych zwyczajów, dlatego zostały tak zasymilowane.

Przede wszystkim, to wzięliśmy z chrześcijaństwa, co nam pasuje i dostosowaliśmy do tradycji, które tutaj już były.

Jakoś nie kamienujemy publicznie na obrzeżach wioski niegrzecznych dzieci, jemy owoce morza, nosimy ubrania z mieszanych materiałów itd. Przykazań mamy 10, a nie 612.

To raczej chrześcijaństwo chciało się nam sprzedać, więc stworzyli produkt, który możemy kupić. "Ej, jak robicie kolację rodzinną co roku na przesilenie zimowe, to będziecie robić to samo, ale dla Jezusa, dobra? Dostaniecie w zamian życie wieczne."

No brzmi jak deal, który mogłabym wziąć, gdybym wtedy żyła.

Już nie wspomnę o tym, że Kościół był największym propagatoremnauki i zrzeszał najwybitniejszych uczonych. Fakt - wtedy to mogłeś być katolikiem albo spłonąć na stosie, więc wszyscy katolikami byli. Ale to spowodowało spory wpływ KK na naszą kulturę, chcemy czy nie, i tego się nie da zaprzeczyć.

Ale to, że jak się potknę i wyryję w ziemię krzycząc "JEZUS MARIA!" to nie jest świadectwo mojej wiary (wręcz jej zaprzeczenie, patrz drugie przykazanie), tylko kulturowa obecność tego zwrotu w moim życiu od dziecka. Tak samo jak mnie coś boli mówię "ała" a nie "ahoj". I wiele jest takich rzeczy, nawet nieświadomie używanych w naszym kręgu kulturowym.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Limonka2738

Fakt - wtedy to mogłeś być katolikiem albo spłonąć na stosie

Generalnie zgoda z wcześniejszym poza tym Twoim zdankiem powyżej.
W Polsce czarownic za bardzo się nie paliło. I innowiercow tez pogromy specjalnie się nie imały jak w cywilizowanych państwach Europy Zach. Stad m.in. było tylu Żydów i innych mniejszości religijnych.
I być może dlatego na Zachodzie kobiety wyglądają jak wyglądają, bo wszystkie ładniejsze, to była sprawka szatana, wiec wchodziły w grę magiczne konszachty - sio na stos.

[Limonka2738]

Napisane przez edan84

Generalnie zgoda z wcześniejszym poza tym Twoim zdankiem powyżej.
W Polsce czarownic za bardzo się nie paliło. I innowiercow tez pogromy specjalnie się nie imały jak w cywilizowanych państwach Europy Zach. Stad m.in. było tylu Żydów i innych mniejszości religijnych.
I być może dlatego na Zachodzie kobiety wyglądają jak wyglądają, bo wszystkie ładniejsze, to była sprawka szatana, wiec wchodziły w grę magiczne konszachty - sio na stos.

Wiadomo, to spore uproszczenie, bo nie mam zbyt dużo czasu na opisywanie sytuacji w każdym kraju w każdym stuleciu.



W pewnym momentach i miejscach trochę miej lub bardziej.


Ale jak się chciało wykształcić, to trzeba było iść na uczelnię, która najpewniej była katolicka. Albo prawosławna, albo jakiegoś innego wyznania.


I tak się to wszystko wzajemnie napędzało. Żeby zdobyć wykształcenie szedłeś do klasztoru/na uczelnię, one nie były świeckie, więc religia kontrolowała naukę, a uczony musiał się trochę z tą religią zaprzyjaźnić, jeśli chciał zdobywać wiedzę.

[Triszuniek]

Napisane przez edan84

I być może dlatego na Zachodzie kobiety wyglądają jak wyglądają, bo wszystkie ładniejsze, to była sprawka szatana, wiec wchodziły w grę magiczne konszachty - sio na stos.

Zawsze zaskakuje mnie to typowo polskie przekonanie o tym, że nasze kobiety są najpiękniejsze podczas gdy nie widzialam jeszcze żadnego rankingu gdzie polki byłyby pod względem urody w top5 albo nawet top10 nacji z całego świata, w wyborach miss też jakoś nie brylujemy

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Triszuniek

Zawsze zaskakuje mnie to typowo polskie przekonanie o tym, że nasze kobiety są najpiękniejsze podczas gdy nie widzialam jeszcze żadnego rankingu gdzie polki byłyby pod względem urody w top5 albo nawet top10 nacji z całego świata, w wyborach miss też jakoś nie brylujemy

Bo to powiedzenie funkcjonuje chyba tylko w Polsce. Obcokrajowcy nie rozróżniaja Polek, Rosjanek, Ukrainek, Czeszek... Dla nich to wszystko Eastern girls.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Triszuniek

Zawsze zaskakuje mnie to typowo polskie przekonanie o tym, że nasze kobiety są najpiękniejsze podczas gdy nie widzialam jeszcze żadnego rankingu gdzie polki byłyby pod względem urody w top5 albo nawet top10 nacji z całego świata, w wyborach miss też jakoś nie brylujemy

Bo tytuł miss na naszym polskim padole był za dupę, a nie za twarz.
Więc trudno, żeby zwojowały coś w wielkim świecie.
Żeby nie było - nie bronię tezy, że Polski są najpiękniejsze, ale mierzenie tego tytułami miss jest akurat bardzo słabym pomysłem, z wielu powodów.

[lisipadol]

Napisane przez Limonka2738

Przede wszystkim, to wzięliśmy z chrześcijaństwa, co nam pasuje i dostosowaliśmy do tradycji, które tutaj już były.

Jakoś nie kamienujemy publicznie na obrzeżach wioski niegrzecznych dzieci, jemy owoce morza, nosimy ubrania z mieszanych materiałów itd. Przykazań mamy 10, a nie 612.

To raczej chrześcijaństwo chciało się nam sprzedać, więc stworzyli produkt, który możemy kupić. "Ej, jak robicie kolację rodzinną co roku na przesilenie zimowe, to będziecie robić to samo, ale dla Jezusa, dobra? Dostaniecie w zamian życie wieczne."

No brzmi jak deal, który mogłabym wziąć, gdybym wtedy żyła.

Już nie wspomnę o tym, że Kościół był największym propagatoremnauki i zrzeszał najwybitniejszych uczonych. Fakt - wtedy to mogłeś być katolikiem albo spłonąć na stosie, więc wszyscy katolikami byli. Ale to spowodowało spory wpływ KK na naszą kulturę, chcemy czy nie, i tego się nie da zaprzeczyć.

Ale to, że jak się potknę i wyryję w ziemię krzycząc "JEZUS MARIA!" to nie jest świadectwo mojej wiary (wręcz jej zaprzeczenie, patrz drugie przykazanie), tylko kulturowa obecność tego zwrotu w moim życiu od dziecka. Tak samo jak mnie coś boli mówię "ała" a nie "ahoj". I wiele jest takich rzeczy, nawet nieświadomie używanych w naszym kręgu kulturowym.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jak to w końcu jest, katolików i chrześcijan obowiązuje stary testament, czy tylko nowy i 10 przykazań?

[Limonka2738]

Napisane przez lisipadol

To jak to w końcu jest, katolików i chrześcijan obowiązuje stary testament, czy tylko nowy i 10 przykazań?

Zależy kogo zapytasz. Co osoba, to wyznanie tak naprawdę.

Oficjalnie wedlug koscioła rzymskokatolickiego tylko nowy.

Co nie ma sensu, ale walić to, na pewno mają na to wytłumaczenie, z którym ciężko dyskutować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciasteczkowa_panna]

W RMF wlasnie mowili, że rozbila sie kolejna rządowa kolumna samochodowa. Przeciez to jest statystycznie niemozliwe zaliczyc tyle razy te sama wtopę.

[_Bumblebee_]

Napisane przez ciasteczkowa_panna

W RMF wlasnie mowili, że rozbila sie kolejna rządowa kolumna samochodowa. Przeciez to jest statystycznie niemozliwe zaliczyc tyle razy te sama wtopę.

Możliwe. Za PO-PSL było pod pewnymi względami nawet gorzej, tyle że wszystkie główne media były pro rządowe, więc nikt nie kręcił z tego powodu gównoburz.

https://wpolityce.pl/m/polityka/3272...czyli-radiowoz

https://wiadomosci.wp.pl/ile-wypadko...8500705055361a

https://konkret24.tvn24.pl/polska,10...is,888335.html

Oczywiście obiektywnie trzeba stwierdzić, że podobny czy nawet gorszy wynik PO nie jest żadnym usprawiedliwieniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez _Bumblebee_

Możliwe. Za PO-PSL było pod pewnymi względami nawet gorzej, tyle że wszystkie główne media były pro rządowe, więc nikt nie kręcił z tego powodu gównoburz.

https://wpolityce.pl/m/polityka/3272...czyli-radiowoz

https://wiadomosci.wp.pl/ile-wypadko...8500705055361a

https://konkret24.tvn24.pl/polska,10...is,888335.html

Oczywiście obiektywnie trzeba stwierdzić, że podobny czy nawet gorszy wynik PO nie jest żadnym usprawiedliwieniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie rozumiem, dlaczego politycy przejeżdżają kampanię wyborczą rządowymi samochodami. Powinni na tę okazję mieć jakieś partyjne.
Szkoda, że nie ma informacji statystycznych, ile w BOR/SOP mają kierowców, którzy kierują tymi pojazdami. To dałoby lepszy ogląd.

[Mijanou]

Napisane przez edan84

Generalnie zgoda z wcześniejszym poza tym Twoim zdankiem powyżej.
W Polsce czarownic za bardzo się nie paliło. I innowiercow tez pogromy specjalnie się nie imały jak w cywilizowanych państwach Europy Zach. Stad m.in. było tylu Żydów i innych mniejszości religijnych.
I być może dlatego na Zachodzie kobiety wyglądają jak wyglądają, bo wszystkie ładniejsze, to była sprawka szatana, wiec wchodziły w grę magiczne konszachty - sio na stos.

Paliło, paliło.
Na mniejszą skalę, niż w innych państwach ale jednak procesy o czary się odbywały.

https://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/3...a-Narodow.html

Egzorcyzmy też były w modzie:
(dobrej zabawy, tu egzorcyzmy z przymrużeniem oka):
https://www.youtube.com/watch?v=VNw4...IBoavP&index=2

[edan84]

Napisane przez Mijanou

Paliło, paliło.

Na mniejszą skalę, niż w innych państwach ale jednak procesy o czary się odbywały.



https://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/3...a-Narodow.html



Egzorcyzmy też były w modzie:

(dobrej zabawy, tu egzorcyzmy z przymrużeniem oka):

https://www.youtube.com/watch?v=VNw4...IBoavP&index=2

Przecież napisałem ze nie za bardzo, czyli nie było to tak powszechne jak za granica.

[cava]

Napisane przez ruda_beksa

Powiem ci że nie jestem "obcykana" w przepisach, ale myślę że wielu pracowników jest utrzymywanych z innych przyczyn niż tylko legalne. Czy można by już zastąpić kasjerki kasami samoobsługowymi? Tak, ale zauważ jak wygląda ta sytuacja w supermarketach - ludzie będą stać w kolejce na 20 osób, a do samoobsługowej nie pójdą. Wśród tych odważnych którzy korzystają, średnia wieku wynosi może 25 lat.

To jest nieprawda.
Do kas samoobsługowych stoją kolejki, mimo ze obok są kasy klasyczne, a średnia wieku jest stanowczo dużo wyższa.
część zcasu działania supermarketu, obsługują tylko kasy automatyczne.
Jeszcze by to poszło n akozyśc automatycznych, jakby sytemy były sprawniejsze. Wciąż wiele funkcji musi zatwierdzać człowiek- pracownik sklepu.
Nawet kupno głupiego piwa, co jest kuriozalne w momencie kiedy już działa e-dowód i można by sobie z nim sprzęgnac sklepowa aplikacje. tak samo kuriozalne jest typowanie do wyrywkowej kontroli- brak oczipowania produktów systemu automatycznego sparwdzania na bramkach.


Z moich obserwacji, granica wiekowa w przystosowywaniu się do systemów samoobsługowych, biegnie gdzieś około 55 r.z.
50cio latkowie chetnie i szybko sie przystosowują, 60cio latkowie już duzo slabiej a częśc w ogóle.



Ale pisze to z punktu widzenia mieszczucha. Moze inaczej to wygladac w srodowiskach wiejskich, gdzie jest mniejsze parcie na udogodnienia i szybkość życia.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja ostatnio w samoobsługowej nie umiałam skasować bazylii (w torebce), bo jak ją odkładałam, to system tego nie wychwytywał, bo była za lekka

[cava]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;86744857]Ja ostatnio w samoobsługowej nie umiałam skasować bazylii (w torebce), bo jak ją odkładałam, to system tego nie wychwytywał, bo była za lekka [/QUOTE]




Dlatego ja korzystam z systemu czytników jednostkowych pobieranych na wejściu.
Nic już przy kasie nie kasuję, ani nie przepakowuję zakupów, tylko skanuję od razu każdy z kodu, pakuje w siaty i wyjędzam przez kasy tylko logując czytnik na kasie żeby zapłacić.
Ale nie wiem ile sieci ma takie systemy, czy tylko Tesco.




Co tez mi się wydaje nadmiarem urządzeń, bo skoro mam w aifonie apkę sieci, to mogłabym wszystko skanować od razu telefonem do apki i tylko na kasie się zalogowac.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez cava

Dlatego ja korzystam z systemu czytników jednostkowych pobieranych na wejściu.
Nic już przy kasie nie kasuję, ani nie przepakowuję zakupów, tylko skanuję od razu każdy z kodu, pakuje w siaty i wyjędzam przez kasy tylko logując czytnik na kasie żeby zapłacić.
Ale nie wiem ile sieci ma takie systemy, czy tylko Tesco.




Co tez mi się wydaje nadmiarem urządzeń, bo skoro mam w aifonie apkę sieci, to mogłabym wszystko skanować od razu telefonem do apki i tylko na kasie się zalogowac.

Pierwszy słyszę o takim systemie.