Kolczy w sutku

[kamka1988]

Ojej ja bym sobie tego bólu nie zadała nawet ze znieczuleniem

[la figa]

Napisane przez rinoa_woman

od dłuższego już czasu poważnie rozważam przekłucie sutka, ale niestety mam tę barierę psychiczną i boję się że będzie cholernie boleć. jedyny kolczyk jaki mam (oprócz uszu) to w języku i mimo, że goił się bardzo ładnie to do dziś pamiętam ten ból podczas gojenia, a może nie ból ale ten dyskomfort i kilkudniową głodówkę:P a kolczyk w sutku tak strasznie mi się podoba i chciałabym go mieć, myślałam na razie tylko o jednym. słyszałam że można się znieczulić przed przekłuciem, prawda to? ktoś się znieczulał? jakie wrażenia? czy może lepiej się nie znieczulać?
aha i jak jest z gojeniem, czy podczas gojenia też odczuwa się jakiś ból, czy tylko ten najgorszy moment jest podczas przekłucia?

podczas gojenia bolu zadnego
nawet jak przyklejony krwia opatrunek zdejmowalam zaraz po przekluciu nie bylo bolu
bol byl podczas przekluwania, i zaraz po przekluciu - wiekszy, pulsujacy, o malo nie zemdlalam ale to pewnie dlatego ze nic nie jadlam no i z wrazenia i strachu
nie rozumiem co to za frajda robic sobie kolczyka ze znieczuleniem.. nie na tym polega piercing by sie znieczulic i oblepic calym zelastwem jak krowa. to trzeba przezyc. a o bolu nigdy nie myslalam jak chcialam zrobic sobie kolczyk w sutku bo cieszyla mnie mysl jego posiadania
z reszta jak juz wspominalam bol to uczucie inne dla kazdego z nas. jednego boli drugiego nie.

[miss venflon]

Napisane przez la figa

nie rozumiem co to za frajda robic sobie kolczyka ze znieczuleniem.. nie na tym polega piercing by sie znieczulic i oblepic calym zelastwem jak krowa. to trzeba przezyc. a o bolu nigdy nie myslalam jak chcialam zrobic sobie kolczyk w sutku bo cieszyla mnie mysl jego posiadania
z reszta jak juz wspominalam bol to uczucie inne dla kazdego z nas. jednego boli drugiego nie.

po to sa znieczulenia żeby je stosować jeśli zachodzi taka potrzeba
btw. u dentysty tez jedziesz wszyściutko na żywca?

[la figa]

Napisane przez miss venflon

po to sa znieczulenia żeby je stosować jeśli zachodzi taka potrzeba
btw. u dentysty tez jedziesz wszyściutko na żywca?

uznasz mnie za masochistke ale u dentystki tez 'jade' bez znieczulenia
niestety lidokaina szkodzi osobom takim jak ja wiec unikam jej

tak znieczulenia sa dla ludzi. ale osobom ktore pisza 'bo boje sie bolu' odradzam piercing. jak sie czegos chce to sie nie patrzy na przeszkody. ja o zrobieniu tego kolczyka myslalam rok i mialam na wzgledzie kwestie jego wygladu za x lat, mozliwosci powiklan, itp. na samym koncu znalazlby sie pewnie czynnik bolu.

gdy mowi sie o piercingu ze jest sztuka to nie chodzi o aspekt - znieczule sie, zrobie ekstra blyskotke i bede kozaczyc. kolczyk w sutku jest dosc specyficzny gdyz kolczykowanie tej czesci ciala ma bardzo ciekawa historie i kiedys min rzymscy mezczyzni kolczykowali sie w tym miejscu by udowodnic swoja odpornosc na bol i meskosc

pragne zaznaczyc ze niestety w dziesiejszych czasach taki kolczyk jest raczej kaprysem i dowodem na nic "skoro mozna sie znieczulic"

[rinoa_woman]

la figa bez przesady, skoro można się znieczulać to jeśli ktoś chce to się znieczuli, to gadanie że piercing jest dla silnych i że musi boleć, jest głupie moim zdaniem, a może ktoś chce mieć kolczyk gdziekolwiek i nie chce przy tym cierpieć?
osobiście gdy zdecydowałam się na przekłucie języka to zrobiłam to dość spontanicznie, a piercer zapytał się mnie przed zabiegiem czy ma znieczulać, ale zapewniał mnie że w tym przypadku nie jest ono konieczne bo język niemal w ogóle nie boli podczas przekłucia i faktycznie nie poczułam niemal nic, za to gojenie było okropne bo 3-4 dni po zabiegu były najgorsze, mimo że goiło się bardzo dobrze, po prostu bolał każdy ruch języka.
ja też u dentysty nie stosuję znieczulenia, bo nie potrzebuję, ale uważam że to zupełnie inny ból niż przekłucie, a o sutka pytam, bo chcę wiedzieć jak to wygląda, ciągle się zastanawiam, bo tym razem nie chce robić tego spontanicznie, wolę przemyśleć czy na pewno go chcę, a takie gadanie że przekłuwanie się i nie odczuwanie bólu jest bardziej nienormalne niż właśnie znieczulanie się przed zabiegiem, z resztą sama się przyznałaś że miałaś moment kiedy zaczęłaś się bać bólu, więc nie zgrywaj wielce odważnej, bo to jest zupełnie normalne bać się czegoś co może być bolesne.

[miss venflon]

Napisane przez la figa

uznasz mnie za masochistke ale u dentystki tez 'jade' bez znieczulenia
niestety lidokaina szkodzi osobom takim jak ja wiec unikam jej

tak znieczulenia sa dla ludzi. ale osobom ktore pisza 'bo boje sie bolu' odradzam piercing. jak sie czegos chce to sie nie patrzy na przeszkody. ja o zrobieniu tego kolczyka myslalam rok i mialam na wzgledzie kwestie jego wygladu za x lat, mozliwosci powiklan, itp. na samym koncu znalazlby sie pewnie czynnik bolu.

gdy mowi sie o piercingu ze jest sztuka to nie chodzi o aspekt - znieczule sie, zrobie ekstra blyskotke i bede kozaczyc. kolczyk w sutku jest dosc specyficzny gdyz kolczykowanie tej czesci ciala ma bardzo ciekawa historie i kiedys min rzymscy mezczyzni kolczykowali sie w tym miejscu by udowodnic swoja odpornosc na bol i meskosc

pragne zaznaczyc ze niestety w dziesiejszych czasach taki kolczyk jest raczej kaprysem i dowodem na nic "skoro mozna sie znieczulic"

to powiedz m i co tak wielce udowodniłaś tym kolczykiem w sutku? i komu?

[la figa]

w ktorym miejscu napisalam, ze zaczelam bac sie bolu? czytaj uwazniej

znieczulenie owszem jest dostepne. w salonie piercingu dowiedzialam sie ze jest malo skuteczne i bardziej boli gdy 'odchodzi'.. poza tym trzeba znieczulic sutka 2-3h przed przebiciem by znieczulenie zaczelo dzialac

jesli dla ciebie jedynym problemem jest bol, a nie zasady aseptyki i antyseptyki, czy sam w sobie proces gojenia to daruj sobie

rana po przekluciu goi sie w tym miejscu pol roku, inwestycja w srodki pomagajace goic/oczyscic rane jest wieksza niz sam koszt przeklucia, do tego dochodzi systematycznosc i dokladnosc w czyszczeniu rany. i wtedy boli czy nie - trzeba wyczyscic bo zrobi sie wielki kalafior na piersi. wiec jesli jestes tak wrazliwa to przez te min. 3 miesiace intensywnej pielegnacji chyba nie jestes w stanie przebrnac

[miss venflon]

Napisane przez la figa

w ktorym miejscu napisalam, ze zaczelam bac sie bolu? czytaj uwazniej

znieczulenie owszem jest dostepne. w salonie piercingu dowiedzialam sie ze jest malo skuteczne i bardziej boli gdy 'odchodzi'.. poza tym trzeba znieczulic sutka 2-3h przed przebiciem by znieczulenie zaczelo dzialac

jesli dla ciebie jedynym problemem jest bol, a nie zasady aseptyki i antyseptyki, czy sam w sobie proces gojenia to daruj sobie

rana po przekluciu goi sie w tym miejscu pol roku, inwestycja w srodki pomagajace goic/oczyscic rane jest wieksza niz sam koszt przeklucia, do tego dochodzi systematycznosc i dokladnosc w czyszczeniu rany. i wtedy boli czy nie - trzeba wyczyscic bo zrobi sie wielki kalafior na piersi. wiec jesli jestes tak wrazliwa to przez te min. 3 miesiace intensywnej pielegnacji chyba nie jestes w stanie przebrnac

ja się pytam o jedno a ty o czym innym
a sugerowanie komuś ,żeby sobie coś odpuścił bo według twoich standardów jest "cienki bolek co se bólem nic nie chce udowadniać" jest niegrzeczne

[la figa]

Napisane przez miss venflon

ja się pytam o jedno a ty o czym innym
a sugerowanie komuś ,żeby sobie coś odpuścił bo według twoich standardów jest "cienki bolek co se bólem nic nie chce udowadniać" jest niegrzeczne

wybacz, ale nie zauwazylam twojej poprzedniej wypowiedzi (dodalysmy odp w tym samym czasie), a moja wypowiedz byla skierowana do innej kolezanki

otoz co sobie udowodnilam tym kolczykiem? i komu?
o tyle dobrze ze kolczyk robilam sama dla siebie, a nie z mysla, ze sie komus spodoba czy nie, wiec nikomu nie musialam czegokolwiek udowadniac.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez miss venflon

ja się pytam o jedno a ty o czym innym
a sugerowanie komuś ,żeby sobie coś odpuścił bo według twoich standardów jest "cienki bolek co se bólem nic nie chce udowadniać" jest niegrzeczne

przypomnialo mi sie cos ..
nie sugeruje, ze ktos jest cienkim bolkiem jak to nazwalas
zasugerowalam, ze jezeli jedynym powodem, ktory sprawia, ze taka osoba boi sie piercingu w tym miejscu jest bol to trzeba sie zastanowic nad sensem takiego kolczyka

nie lubie gdy ktos mi wciska slowa, ktorych nie wypowiedzialam - w tym momencie nie napisalam
wiec nie wiem kto w tym wypadku okazal sie byc niegrzeczny )

[miss venflon]

zrozum,że twoje pobudki są twoje i tylko twoje
deprecjonujesz funkcję jaką pełni anestezja bo

taki kolczyk jest raczej kaprysem i dowodem na nic "skoro mozna sie znieczulic"

nie przenoś swoich doświadczeń na innych
btw. w trakcie pielęgnacji nie powinno się odczuwać bólu więc nie strasz nim

[rinoa_woman]

Napisane przez la figa

w ktorym miejscu napisalam, ze zaczelam bac sie bolu? czytaj uwazniej

znieczulenie owszem jest dostepne. w salonie piercingu dowiedzialam sie ze jest malo skuteczne i bardziej boli gdy 'odchodzi'.. poza tym trzeba znieczulic sutka 2-3h przed przebiciem by znieczulenie zaczelo dzialac

jesli dla ciebie jedynym problemem jest bol, a nie zasady aseptyki i antyseptyki, czy sam w sobie proces gojenia to daruj sobie

rana po przekluciu goi sie w tym miejscu pol roku, inwestycja w srodki pomagajace goic/oczyscic rane jest wieksza niz sam koszt przeklucia, do tego dochodzi systematycznosc i dokladnosc w czyszczeniu rany. i wtedy boli czy nie - trzeba wyczyscic bo zrobi sie wielki kalafior na piersi. wiec jesli jestes tak wrazliwa to przez te min. 3 miesiace intensywnej pielegnacji chyba nie jestes w stanie przebrnac

Twoje uzasadnienie jest bezsensowne, mam sobie odpuścić kolczyk w sutku bo twierdzisz że nie poradzę sobie z dbaniem o niego??? co to za farmazony? nie rób ze mnie idiotki, bo wiem że piercing to nie byle co i aby wszystko dobrze się zagoiło trzeba się trzymać pewnych reguł, nie jestem jakąś głupią nastolatką, która robi sobie kolczyk "bo tak jest fajnie" albo "bo chcę i już" z resztą i tak ciągle się zastanawiam czy chcę go sobie zrobić. Dziwnie się bronisz w swoich wypowiedziach.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez la figa

wybacz, ale nie zauwazylam twojej poprzedniej wypowiedzi (dodalysmy odp w tym samym czasie), a moja wypowiedz byla skierowana do innej kolezanki

otoz co sobie udowodnilam tym kolczykiem? i komu?
o tyle dobrze ze kolczyk robilam sama dla siebie, a nie z mysla, ze sie komus spodoba czy nie, wiec nikomu nie musialam czegokolwiek udowadniac.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------



przypomnialo mi sie cos ..
nie sugeruje, ze ktos jest cienkim bolkiem jak to nazwalas
zasugerowalam, ze jezeli jedynym powodem, ktory sprawia, ze taka osoba boi sie piercingu w tym miejscu jest bol to trzeba sie zastanowic nad sensem takiego kolczyka

nie lubie gdy ktos mi wciska slowa, ktorych nie wypowiedzialam - w tym momencie nie napisalam
wiec nie wiem kto w tym wypadku okazal sie byc niegrzeczny )

a ja uważam, że to bzdura, bo psychika człowieka jest tak skonstruowana, że każe nam się bać czegoś coś na pewno jest bolesne, niezależnie od miejsca, dlatego jeżeli ktoś mi wmawia że nie bał się nic a nic przed czymś czego boi się każdy, to albo jest baaaardzo odważny albo udaje że jest odważny, z resztą jest też spora część osób, która mimo strachu przed bólem, zaciśnie zęby i w końcu się odważy przekłuć sutek czy cokolwiek innego, gdybyśmy się nie bali tego czego bać się powinniśmy to nie bylibyśmy ludźmi, w końcu strach to emocje, które posiadają tylko ludzie.

[la figa]

Napisane przez miss venflon

zrozum,że twoje pobudki są twoje i tylko twoje
deprecjonujesz funkcję jaką pełni anestezja bo

nie przenoś swoich doświadczeń na innych
btw. w trakcie pielęgnacji nie powinno się odczuwać bólu więc nie strasz nim

bol jest odczuwalny - btw to juz 2 miesiace od kiedy zrobilam sobie kolczyk. przy przemywaniu trzeba nim poruszac i zanim dokladnie plyn np nacl dostanie sie do srodka ciezko jest przesuwac pretem co daje takie odczucie.
kolejna sprawa to chodzenie w staniku. z racji tego iz przebywam 12 godzin z ludzmi nie moge sobie pozwolic na chodzenie bez - uciska sutek i po calym dniu boli

jak juz wczesniej napisalam BOL TO ODCZUCIE INDYWIDUALNE dlatego nie rozumiem tej dyskusji
jednego boli jak upadnie, drugiego to nie ruszy, podniesie sie i pojdzie dalej.. tak samo jest tutaj..

Napisane przez rinoa_woman

(...) z resztą i tak ciągle się zastanawiam czy chcę go sobie zrobić. Dziwnie się bronisz w swoich wypowiedziach.

do czego to zmieza?
dziwnie sie bronie, bo dziwne sa powody twych zmartwien
pytasz o bol, jako osoba ktora ma taki kolczyk odpowiadam ci nie wiem na co liczysz.. ze napisze 'wiesz co to nic nie bolalo, nie martw sie'.. bez sensu..

no dobrze panie. patrze, ze sie powtarzam czego bardzo nie lubie.
poza tym widze, ze zmeczenie u pan robi swoje i ciezko jest przeczytac wam ze zrozumieniem to co pisze stad pewnie tez powtorki tego co pisze
zycze milej nocy

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez rinoa_woman

Twoje uzasadnienie jest bezsensowne, mam sobie odpuścić kolczyk w sutku bo twierdzisz że nie poradzę sobie z dbaniem o niego??? co to za farmazony? nie rób ze mnie idiotki, bo wiem że piercing to nie byle co i aby wszystko dobrze się zagoiło trzeba się trzymać pewnych reguł, nie jestem jakąś głupią nastolatką, która robi sobie kolczyk "bo tak jest fajnie" albo "bo chcę i już" z resztą i tak ciągle się zastanawiam czy chcę go sobie zrobić. Dziwnie się bronisz w swoich wypowiedziach.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------



a ja uważam, że to bzdura, bo psychika człowieka jest tak skonstruowana, że każe nam się bać czegoś coś na pewno jest bolesne, niezależnie od miejsca, dlatego jeżeli ktoś mi wmawia że nie bał się nic a nic przed czymś czego boi się każdy, to albo jest baaaardzo odważny albo udaje że jest odważny, z resztą jest też spora część osób, która mimo strachu przed bólem, zaciśnie zęby i w końcu się odważy przekłuć sutek czy cokolwiek innego, gdybyśmy się nie bali tego czego bać się powinniśmy to nie bylibyśmy ludźmi, w końcu strach to emocje, które posiadają tylko ludzie.

tutaj cytat tego co napisalam i pozwolilas sobie skomentowac:
"zasugerowalam, ze jezeli jedynym powodem, ktory sprawia, ze taka osoba boi sie piercingu w tym miejscu jest bol to trzeba sie zastanowic nad sensem takiego kolczyka"

a teraz przeczytaj jeszcze raz:
"zasugerowalam, ze jezeli jedynym powodem, ktory sprawia, ze taka osoba boi sie piercingu w tym miejscu jest bol to trzeba sie zastanowic nad sensem takiego kolczyka"

i przeczytaj swoja wypowiedz
w twoim przypadku JEDYNYM powodem dla ktorego jeszcze sie nie zdecydowalas jest ten jeden czynnik
i to dlatego odradzam piercing bo nie myslisz o istotnych rzeczach

[rinoa_woman]

a czy ja napisałam że chcę go sobie zrobić na pewno? że na 100% jestem pewna, no chyba nie, więc niech Cię nie dziwi moje zastanawianie się się nad nim, i nie, nie Twoje namawianie że ten kto się boi nie powinien tego robić, każe mi się zastanawiać, jeśli będę pewna to sobie go zrobię, a ten wątek chyba jest po to aby się dowiedzieć wszystkiego co możliwe o takim przekłuciu

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

a czym Twoim zdaniem są te istotne rzeczy??? przemywanie przekłucia, dbania o higienę, noszenie odpowiednich ubrań??
jakbym miała sobie odpuszczać wszystko to co sprawia mi ból to nie mogłabym mieć pobieranej krwi, leczonych zębów, składanych kości po złamaniu, szytych ran itp bo to są właśnie takie sytuacje przed którymi hamuje mnie ból i co to też mam sobie odpuszczać??

[la figa]

Napisane przez rinoa_woman

a czy ja napisałam że chcę go sobie zrobić na pewno? że na 100% jestem pewna, no chyba nie, więc niech Cię nie dziwi moje zastanawianie się się nad nim, i nie, nie Twoje namawianie że ten kto się boi nie powinien tego robić, każe mi się zastanawiać, jeśli będę pewna to sobie go zrobię, a ten wątek chyba jest po to aby się dowiedzieć wszystkiego co możliwe o takim przekłuciu

o bosze! -.-

ostatni raz powtarzam:
nie namawiam ludzi ktorzy sie boja do zrezygnowania z piercingu
namawiam do tego osoby, ktorych JEDYNYM (moje ulubione slowo w tym watku ) zmartwieniem jest "ojej, bedzie bolalo "

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez rinoa_woman

a czy ja napisałam że chcę go sobie zrobić na pewno? że na 100% jestem pewna, no chyba nie, więc niech Cię nie dziwi moje zastanawianie się się nad nim, i nie, nie Twoje namawianie że ten kto się boi nie powinien tego robić, każe mi się zastanawiać, jeśli będę pewna to sobie go zrobię, a ten wątek chyba jest po to aby się dowiedzieć wszystkiego co możliwe o takim przekłuciu

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

a czym Twoim zdaniem są te istotne rzeczy??? przemywanie przekłucia, dbania o higienę, noszenie odpowiednich ubrań??
jakbym miała sobie odpuszczać wszystko to co sprawia mi ból to nie mogłabym mieć pobieranej krwi, leczonych zębów, składanych kości po złamaniu, szytych ran itp bo to są właśnie takie sytuacje przed którymi hamuje mnie ból i co to też mam sobie odpuszczać??

kilka postow wczesniej o tym wspomnialam..
i nie chodzi o to co napisalas.. naprawde martwisz sie ze przypadkiem nieodpowiednio sie ubierzesz?
chodzi mi raczej o mozliwosc zakazenia (choc jest nikle przy sterylnym postepowaniu), mozliwosc powiklan, dlugi okres gojenia, rodzaj preta, jego grubosc, kwestia doboru odpowiedniego salonu, dobor srodkow ktore pomoga w oczyszczaniu rany i gojeniu, itp.

[rinoa_woman]

ale dlaczego namawiasz do rezygnacji ludzi którzy boją się bólu? bo ktoś kto się boi jest c*pą? co jest złego w tym że ktoś się boi piercingu ale mimo wszystko chce go mieć?

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez la figa

o bosze! -.-

ostatni raz powtarzam:
nie namawiam ludzi ktorzy sie boja do zrezygnowania z piercingu
namawiam do tego osoby, ktorych JEDYNYM (moje ulubione slowo w tym watku ) zmartwieniem jest "ojej, bedzie bolalo "

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------



kilka postow wczesniej o tym wspomnialam..
i nie chodzi o to co napisalas.. naprawde martwisz sie ze przypadkiem nieodpowiednio sie ubierzesz?
chodzi mi raczej o mozliwosc zakazenia (choc jest nikle przy sterylnym postepowaniu), mozliwosc powiklan, dlugi okres gojenia, rodzaj preta, jego grubosc, kwestia doboru odpowiedniego salonu, dobor srodkow ktore pomoga w oczyszczaniu rany i gojeniu, itp.

widać że Ty też nie wiesz co jest najistotniejsze, bo rodzaj ubrania/koszuli jest ważny przy przekłuciu sutka, i po raz kolejny nie rób ze mnie idiotki, wiem co to znaczy higiena przekłutego miejsca, wiem jak ważny jest wybór salonu, wiem że mogą być powikłania, wiem że o przekłucie należy dbać, więc nie wiem po co piszesz że nie mam na uwadze "istotnych rzeczy"?

[la figa]

Napisane przez rinoa_woman

ale dlaczego namawiasz do rezygnacji ludzi którzy boją się bólu? bo ktoś kto się boi jest c*pą? co jest złego w tym że ktoś się boi piercingu ale mimo wszystko chce go mieć?

Napisane przez la figa

o bosze! -.-

ostatni raz powtarzam:
nie namawiam ludzi ktorzy sie boja do zrezygnowania z piercingu
namawiam do tego osoby, ktorych JEDYNYM (moje ulubione slowo w tym watku ) zmartwieniem jest "ojej, bedzie bolalo "

mam wrazenie, ze rozmawiam z 12-latka.. wtf

[rinoa_woman]

Napisane przez la figa

mam wrazenie, ze rozmawiam z 12-latka.. wtf

to już wiem, to że namawiasz ludzi których jedynym powodem jest ból, ale ja zadałam pytanie dlaczego? dlatego takich ludzi namawiasz na odpuszczenie sobie piercingu?

[behave]

Dziewczyny! Eskalacja jest bezsensowna, a nic nie mozna sie dowiedziec z wypowiedzi tak na prawde. Zadam kilka prostych pytan, skierowanych przede wszystkim do miss venflon, jako do jednej z najbardziej doswiadczonych osob na tym forum. Jak przecietnie jest dlugi okres gojenia, jak bardzo jest upierdliwy (w sensie, jak dlugo trzeba uwazac na wszystko, a kiedy tylko na to by nie zainfekowac rany - chodzi o wrazliwosc miejsca przeklucia?) oraz kogo i gdzie polecasz w Gdansku - o ktorym wczesniej wspominalas? Im wczesniej sie dowiem, tym lepiej dla mnie. Podziekuje za potencjalnie istotne informacje.

[la figa]

jesli znasz angielski to ta strona jest bardzo pomocna: http://headlighttattoo.com/Nipple.html

[Whim]

Napisane przez la figa

jesli znasz angielski to ta strona jest bardzo pomocna: http://headlighttattoo.com/Nipple.html

po polsku też jest kilka ciekawych stron jak np. ta http://wikipedia.modyfikacje-ciala.p...ipple_piercing

[miss venflon]

Czas gojenia to od 10 tygodni w górę-lecz jest to indywidualna sprawa-i przez cały ten czas należy stosować pielęgnację i pewne środki ostrożności(min.biustonos z z miękką miseczką,bez szwów na linii sutka,uważać przy myciu,ubieraniu,rozbieran iu się;zrezygnować z publicznych basenów i długich kąpieli w wannie).Z doświadczenia wiem,że najgorszy jest okres pierwszych dwóch tygodni,kiedy opuchlizna jest w apogeum-ja polecam wtedy zastosowanie okładów z chłodnego naparu kory dębu.
Co do Gdańska-nie znam na miejscu nikogo (a tym bardziej kobiety-piercerki)-natomiast raz w roku jest Konwent w Centrum Stocznia Gdańska ( http://www.facebook.com/GdanskTattooKonwent ) - co roku jestem tam ja,Ewa z Wrocławia i Roni.

[andziania]

potrzebuję namiary na dobrego piercera w szczecinie. pomoże ktoś? piona!