tatuaż a praca kosmetyczki/wizażystki

[eni12345]

witam.
od razu mówię,że jestem tu nowa i nie wiem czy mój wątek znajduje się w dobrym miejscu
chcę zrobić sobie tatuaż na nadgarstku.w przyszłości planuję pracować w salonie kosmetycznym...czy wiecie może jak pracodawca w takim salonie reaguje na tatuaże? czy jest to przeszkoda aby mnie zatrudnili ?
pozdrawiam

[moniczka_90]

wszystko zalezy od pracodawcy, jak jest normalny to nie będzie robił problemów. Kosmetyczka to wolny zawód tzn. masz kontakt z klientem ale nie pracujesz w biurze przy papierach gdzie jednak powinno się wyglądac "sztywno" tutaj nosisz co chcesz, na to fartuszek i tyle. Ja pracuję w salonie fryzjerskim i mam 2 tatuaże a mój szef ma chyba 4 no ale to zalezy już na kogo trafisz

[kobri]

Też myślę, że to kwestia tego, na jakiego pracodawcę trafisz. Ten światek jest dość różnorodny :P miałam ostatnio takie same dylematy z tym, że ja dopiero na studiach ...hmm...

[SdC]

Napisane przez moniczka_90

wszystko zalezy od pracodawcy, jak jest normalny to nie będzie robił problemów. Kosmetyczka to wolny zawód tzn. masz kontakt z klientem ale nie pracujesz w biurze przy papierach gdzie jednak powinno się wyglądac "sztywno" tutaj nosisz co chcesz, na to fartuszek i tyle. Ja pracuję w salonie fryzjerskim i mam 2 tatuaże a mój szef ma chyba 4 no ale to zalezy już na kogo trafisz

Nie wiem czemu tak piszesz . Jeśli ktoś w pracy nie akceptuje tatuaży to jest nienormalny? Mnie tatuaże nie przeszkadzają, ale nie zatrudniłabym osoby z tatuażem w widocznym miejscu, jeśli miałaby pracować z klientami. Klienci są różni i nie chciałabym odstraszać tych, którym się to nie podoba. Chociaż mnie, jako klientce, tatuaż by nie przeszkadzał.

[moniczka_90]

Napisane przez SdC

Nie wiem czemu tak piszesz . Jeśli ktoś w pracy nie akceptuje tatuaży to jest nienormalny? Mnie tatuaże nie przeszkadzają, ale nie zatrudniłabym osoby z tatuażem w widocznym miejscu, jeśli miałaby pracować z klientami. Klienci są różni i nie chciałabym odstraszać tych, którym się to nie podoba. Chociaż mnie, jako klientce, tatuaż by nie przeszkadzał.

Nienormalny to może za dużo powiedziane bo fakt, ze nie każdemu się to musi podobac, ale żeby nie zatrudnić kogoś bo ma tatuaż ? Żal. Do puki ktoś nie będzie miał wytatuowanego penisa na twarzy to nie widzę żadnych przeciwwskazań do zatrudnienia i argument "bo ma pani tetuaż" jest dla mnie śmieszny i żałosny. Smutne jest to, że tak się w Polsce dzieje, za granicą ludzie pracujący w biurach mają widoczne tatuaże i nikt problemu nie robi, u nas wszystko jest problemem.

[glertiespy]

Sama mam tatuaż, osobiście by mi to nie przeszkadzało. Jednak widzę reakcję mojej mamy na wytatuowane osoby (ja nie wiem o co jej chodzi ale dostaje niemal zawału - o kolczykach nie wspomnę.... Swoją drogą nie wiem jak przeżyła moje wybryki ), w każdym razie - ona na pewno nie poszłaby do wytatuowanego fryzjera, kosmetyczki etc. Pracodawca ryzykuje zatrudniając osobę, która ma tatuaż w widocznym miejscu (mówimy o Polsce) gdyż odstrasza to niektórych klientów. Ale możesz również trafić na pracowdawcę, któremu to w ogóle nie będzie przeszkadzało. A i wiadomo, że nie każdy klient zwraca na to uwagę. Ja to nawet wolę jak ktoś ma tatuaże

[en_Rose]

Napisane przez glertiespy

Ja to nawet wolę jak ktoś ma tatuaże

to fakt, od razu widać jakie, ten ktoś ma poczucie estetyki...

[Skierka001]

Dla mnie ładny tatuaż u osoby, która wykonuje pracę 'artystyczną' jest nawet plusem. Świadczy to o dobrym guście.