Pomocy! zaręczyny...

[Malinovva]

Przemek, to może spróbuj w Wigilię? Albo w Sylwestra? No chyba, że nie chcesz tyle czekać, to może jakaś wyjątkowa data jest przed Wami jeszcze w tym roku? A jak nie... to zwykły, normalny dzień, uczyń tym wyjątkowym Jak określisz się co do w/w rzeczy, czy zależy Ci na czasie, czy nie (że może to być zwykły dzień), to wtedy pomyślimy co do pomysłu na same oświadczyny w zwykły dzień!

[MisiekTK]

Stary temat ale odkopuję. Nie zgodzę się że w dzisiejszych czasach zaręczyny w wigilię to jakiś obciach. To kwestia indywidualna dla każdej z pań. W rozmowach z moją W coraz częściej przewija się temat ślubu zaręczyn dzieci itp. Mieszkamy razem już kilka miesięcy. Zaręczyny już od dawna chodzą mi po głowie ale w rozmowach nie daję po sobie poznać że mam już pierścionek i czekam na odpowiedni moment. Myślę żeby zrobić to wlasnie w wigilię tylko trochę nie wiem jak ma to przebiegać. W dniu wigilii kończę pracę o 19 więc pewnie wpadnę szybko do domu się przebrać w gajer i pojadę do jej rodziców gdzie w będzie od rana pomagać w przygotowaniach. Kwiaty i alkohol dla przyszłych teściów obowiązkowo? Jakoś muszę to wszystko zorganizować biorąc pod uwagę to że będę w pracy od 7 do 19 i bez możliwości wyskoczenia na chwilę do sklepu czy kwiaciarni

[squirrelqa]

Bardzo mnie ciekawi to zjawisko z czekaniem kilka miesięcy z kupionym pierścionkiem na "odpowiedni moment". Naprawdę nie skręca Cię, żeby to zrobić jak najszybciej, żeby zobaczyć te radość i cieszyć się wspólnym szczęściem? Ja ze zwykłym kupionym prezentem dla kogoś nie mogę wytrzymać tygodnia, a gdzie tu miesiące...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MisiekTK]

Masz trochę rację. Z jednej strony tak jak napisałem chciałbym wykorzystać magię świąt ale z drugiej jest gdzieś z tyłu głowy taka myśl żeby klęknąć przed nią szybciej. Boję się że jak wyskoczę z jakimś pomysłem kolacji w restauracji czy coś to W od razu się domyśli tym bardziej że ten temat przewija się coraz częściej w rozmowach. Nie wiem jak subtelnie wyciągnąć z niej informację jakie zaręczyny będą dla niej wymarzone.

[squirrelqa]

A może pomyśl w drugą stronę - o jakich zaręczynach Ty marzysz i jakie byś wspominał z uśmiechem na ustach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MisiekTK]

Ja to bym podjechał pod balkon w koszu wozu strażackiego z bukietem kwiatów w ręku ale wiem że W na pewno nie spodoba się taki szalony pomysł. Ona jest bardzo rodzinna romantyczna i spokojna więc wigilia wydaje się idealnym momentem a nie wiem co mógłbym wymyślić wcześniej. Powiem jeszcze że zawsze wigilia odbywała się w domu babci gdzie byli też wujkowie ciocie i dzieci razem ok 25 osób. W tym roku z powodu śpięć z rodzinką w minioną wigilię będzie kolacja w domu jej rodziców gdzie będzie tylko mama tata i siostra z mężem. Myślę że w takim gronie lepiej jest się oświadczyć niż na oczach prawie 30 osób

[Cytokina]

Dla mnie zaręczyny to moment bardzo prywatny i intymny i nie chciałabym dzielić go z rodziną, nieważne jak bardzo bym była z nią blisko. Gdyby mężczyzna wpadł na pomysł żeby oświadczyć mi się przy rodzicach, albo co gorsza w restauracji czy wspomnianym wozie strażackim robiąc z tego atrakcję dla postronnych to odmówiłabym dla samej zasady. Odmówiłabym, bo to znaczy, że ktoś by mnie w ogóle nie znał. Ale to ja. Na szczęście mój obecny narzeczony zdążył mnie odpowiednio poznać i zaręczyliśmy się na wakacjach - zaciągnął mnie nad Morskie Oko, więc obydwoje byliśmy spoceni, zmęczeni i niewyjściowo wyglądający, potem wybrał mocno oddalony na uboczu kamulec za krzakiem przy brzegu żeby nikt nie widział i nie przeszkadzał i tam się oświadczył. Ale to ja. Twoja partnerka może mieć oczywiście inne wyobrażenie, inne preferencje i super że chcesz je zrealizować. Poważnie zastanów się, czy wolałaby żebyś zapytał się jej na osobności czy przy rodzinie.

Generalnie Wigilia jest bardzo pięknym i rodzinnym czasem, więc na pewno będzie co wspominać.

Jakbym miała doradzić Ci logistykę: kup dobry alkohol, kwiaty dla rodziców. Kwiaty możesz wziąć i wręczyć od razu - nic nie podpadnie i nie zepsuje niespodzianki, bo okazja samą w sobie będzie Wigilia. Alkohol zostaw w aucie, niech się chłodzi. Po opłatku, kolacji, prezentach, kolędach poproś partnerkę żeby wyszła z tobą na zewnątrz, bo źle się poczułeś i musisz się przewietrzyć/potrzebujesz ładowarkę z auta/chcesz chwilkę odpocząć od hałasu/cokolwiek, odejdźcie kawałek w jakieś ładne miejsce i się jej oświadcz. Chwila dla was, a po tym czasie idźcie do auta po zimny alkohol żeby świętować z rodziną i przyjmować gratulacje.
Albo jeśli masz pewność, że będzie jej odpowiadać "widownia" to możesz się jej oświadczyć podczas dzielenia opłatkiem. Albo zaprosić ją pod choinkę, bo masz wyjątkowy prezent (a flachę i kwiaty skitraj na chwilę gdzieś w korytarzu).

[MisiekTK]

O wozie strażackim napisałem w odpowiedzi na pytanie co zrobiłbym ja. Pod tym względem mamy odmienne temperamenty i doskonale wiem że W nie chciałaby takiego show, tak samo nie chciałaby widowni w postaci 20-30 członków rodziny ale w gronie najbliższych 3-4 osób to co innego. Albo tak albo gdzieś na osobnosci.

[MisiekTK]

squirrelqa nie wytrzymam jednak do wigilii. Wybrałem najbliższy dzień kiedy nie pracuję na dzień ani na nockę ani dorywczo. Opuszczę jeden trening, może sensei mi wybaczy. W tym dniu W zostaje dłużej w pracy. Po powrocie będzie na nią czekała kolacja przy swiecach. To nie będą zaręczyny z jej snów, wolałaby w górach bo kocha góry ale prędko się tam nie wybieramy. Mniej upragnioną przez W opcją jest właśnie kolacja ale nie w restauracji tylko taka w domu właśnie. Zrobię wszystko aby ten wieczór pozostał na długo w jej pamięci.

[squirrelqa]

O super Ja myślałam o takiej niespodziance, super by się sprawdziło na zaręczyny: jesteście sobie w mieszkaniu i planujecie wyjście na spacer/do sklepu/gdziekolwiek. Wychodzicie razem, zalatwiacie co trzeba, wracacie, a tam mnóstwo zapalonych świec, jedzenie, muzyka w tle. Zorganizowane przez jakiegoś zaufanego przyjaciela.
Ale opcja wejścia po pracy do takiego mieszkania jest też bardzo pozytywna.
Powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MisiekTK]

Dziś jest ten dzień. Danie wybrane, wino i składniki kupione (W zobaczyła ostatnio na Facebooku na grupie z przepisami-pomysłami na obiad makaron z krewetkami i powiedziała że chętnie by takie danie zjadła), romantyczna playlista przygotowana do odtworzenia w tle, za godzinę odbieram bukiet 25 czerwonych róż bo 25 miesięcy jesteśmy razem, rozstawiłem świeczki i nasze zdjęcia, mam też kilka róż, z których płatki rozwypię na podłodze od drzwi wejściowych do salonu gdzie będzie czekał nakryty stół i ja z pierścionkiem. Trzymajcie kciuki.

[NocnaWiedma]

Napisane przez MisiekTK

Dziś jest ten dzień. Danie wybrane, wino i składniki kupione (W zobaczyła ostatnio na Facebooku na grupie z przepisami-pomysłami na obiad makaron z krewetkami i powiedziała że chętnie by takie danie zjadła), romantyczna playlista przygotowana do odtworzenia w tle, za godzinę odbieram bukiet 25 czerwonych róż bo 25 miesięcy jesteśmy razem, rozstawiłem świeczki i nasze zdjęcia, mam też kilka róż, z których płatki rozwypię na podłodze od drzwi wejściowych do salonu gdzie będzie czekał nakryty stół i ja z pierścionkiem. Trzymajcie kciuki.

Powodzenia i niezapomnianego wieczoru!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nancy_M]

Napisane przez MisiekTK

Dziś jest ten dzień. Danie wybrane, wino i składniki kupione (W zobaczyła ostatnio na Facebooku na grupie z przepisami-pomysłami na obiad makaron z krewetkami i powiedziała że chętnie by takie danie zjadła), romantyczna playlista przygotowana do odtworzenia w tle, za godzinę odbieram bukiet 25 czerwonych róż bo 25 miesięcy jesteśmy razem, rozstawiłem świeczki i nasze zdjęcia, mam też kilka róż, z których płatki rozwypię na podłodze od drzwi wejściowych do salonu gdzie będzie czekał nakryty stół i ja z pierścionkiem. Trzymajcie kciuki.

Trzymam kciuki Koniecznie daj znać, czy się udało.

[MisiekTK]

POWIEDZIAŁA TAK! Miałem przygotowaną jakąś przemowę ale gdy W weszła i stanęła w progu salonu a w jej oczach stanęły łzy, mój język ugrzązł w gardle. W odezwała się pierwsza mówiąc że zwariowałem, podłapałem to mówiąc, że tak że na jej punkcie i że ją kocham i zapytałem czy wyjdzie za mnie. Nie zwlekała z odpowiedzią ani chwili. No ale główny wątek jest nie o tym tylko o zaręczynach w wigilię. Tak więc gdy emocje już nie co opadły i rozmawialiśmy przed snem powiedziałem że myślałem czy nie zrobić tego w wigilię właśnie. W przyjęłaby takie zaręczyny ale bardziej martwił ją czy dałbym radę przed taką publicznością. A więc panowie, którzy planujecie oswiadczyny w wigilię, to jest kwestia indywidualna dla każdej kobiety. Jedne pisały wcześniej że nie chciałyby takich, inne że o tym marzą a jeszcze inne o dziwo zgadzają się nawet jak je zapytać podczas wieszania prania (jest przypadek na YouTube). Warto wykorzystać scenę w oglądany filmie jeśli pojawią się tam zaręczyny (czyli pewnie znakomita cześć komedii romantycznych) i pociągnąć swoją lubą za język, podpytać o jej wyobrażenia odnośnie zaręczyn. Przy okazji może kobietki podrzuciłybyście tutaj kilka tytułów filmów gdzie takie sceny mają miejsce? Na koniec gratulacje parom które mają już to za sobą i powodzenia tym których to dopiero czeka. Łzy szczęścia kobiety kiedy mówi tak wynagradzają każde staranie aby uczynić ten wieczór wyjątkowym.

[squirrelqa]

Super że się udało

Co do filmów - u mnie akurat wielokrotnie rozmowy o wizji zaręczyn wypływały (i nadal wypływają) przy oglądaniu serialu Friends. W początkowych sezonach w relacji Chandlera i Moniki, na końcu serialu przy zaręczynach Mike'a i Phoebe też. Polecam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz