2018-10-26, 01:56 | #31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Cytat:
Nie ma sprawy. Ludzie powinni sobie w słusznej sprawie pomagać. W te kilka lat, które miną do Twojego aplikowania na uczelnię, to UŚ się raczej nie popsuje. Może nawet będzie lepiej, bowiem kadra się odmładza i między innymi dzięki nim można zaznać na uczelni bardziej trzeźwego spojrzenia na rynek prawniczy. W końcu pojawia się jakaś większa forma praktycznych zajęć na studiach, o czym jeszcze kiedyś można było pomarzyć. Poza tym, zakładając, że jednak będę realizował się też naukowo za jakiś czas, to może i do mnie na jakieś zajęcia trafisz. Jeszcze odnośnie samego prawa. Prawo to nie tylko prawo cywilne i karne. Biorąc podstawowy podział gałęzi prawa, to jeszcze jest prawo administracyjne, które zdecydowanie cierpi na deficyt specjalistów z prawdziwego zdarzenia. Poza prawem administracyjnym istnieje wiele innych dziedzin prawa, które mogą przynieść satysfakcjonujące dochody, a nie zetkniesz się w nich ze "złem, które może Cię przerażać". Ciężko mi to jakoś ująć inaczej i przez to lepiej, bo nie sposób mi zło skonkretyzować dobrze i wyczerpująco, co wynika z jego abstrakcyjności. W każdej gałęzi spotkać się możesz ze "złem", ale nie każde będzie Cię odstręczało od zwalczania go. Zło niejedno ma imię. Bardzo możliwe, że przy morderstwach nie będzie Ci się pracowało psychicznie komfortowo, ale może przy takim dochodzeniu roszczeń dla pracownika od nieuczciwego pracodawcy już nie będziesz odczuwać tego dyskomfortu. Prawo to tak bardzo szeroka materia, że każdy mógłby coś dla siebie znaleźć. Są osoby, które pasjonują się chociażby w takim tworze jak "dobra intelektualne w prawie rolnym" i ogarniają przy tym przykładowo kwestie GMO, modyfikacje żywności. Skoro to forum wizażowe, to pewnie też by się coś w "prawie kosmetycznym" znalazło. Do wyboru, do koloru. I jak mówiłem wcześniej, nie spiesz się. Wbrew pozorom masz jeszcze bardzo dużo czasu na rozeznanie siebie i zadecydowanie. Pamiętaj też o tym, żeby korzystać z życia. Młodość ma się tylko raz i grzechem jest ten fajny okres zmarnować. Oczywiście byle wszystko z umiarem. Nauki oraz konstruktywnego myślenia o przyszłości nie można zbagatelizować. A, jakbyś jednak za jakiś czas w dalszym ciągu była twardo zainteresowana prawem i do kwalifikacji na studia potrzebowała tej historii (ewentualnie również wosu), to mogę wesprzeć radą i materiałami. Matury z tych przedmiotów pisałem, materiały do nich mam, nawet okres na studiach historycznych mam zaliczony, więc coś tam wiem na temat przedmiotu. |
|
2018-10-26, 12:32 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 22
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
No tak, masz rację. Prawo jest tak szerokim kierunkiem, że wcale nie musisz pracować jako adwokat / radca prawny / itd. Możesz też pracować w większej korporacji i tam zajmować się działką prawną. Wszystko kwestią Twojego zaangażowania.
|
2018-10-26, 12:59 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
DolorAmet, gdybyś w przyszłości mógłbyś udzielić mi drobnej pomocy w przygotowywaniu się do prawa to byłabym bardzo wdzięczna! Możesz mi tylko wytłumaczyć, czego jesteś wykładowca i czy na UŚ? Czy może wolisz zachować anonimowość?
---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ---------- Mischievous Tess, czy prześlesz mi link do tych danych? Nie mogę wierzyć wszystkiemu, co usłyszę na internecie. ---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ---------- I mam jeszcze 1 pytanie. Na UŚ można dostać się na prawo z 3 dowolnym przedmiotami, najlepiej rozszerzonymi. Jakie powinnam wybrać? Czy ma to duże znaczenie, które wybiorę? Czy np. historia będzie lepiej postrzegana niż np. ang? A co mi się przyda na studia? |
2018-10-26, 16:29 | #34 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 45
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Cytat:
Dokładnie, przy czym trzeba tutaj przeanalizować rynek pod kątem zapotrzebowania na daną usługę na teraz oraz na pewien okres w przód, żeby się nam opłacało w to brnąć. Same nasze zainteresowanie daną dziedziną może nam nic nie dać, jeśli popyt na daną usługę na obranym przez nas obszarze jest mizerny. Dla przykładu możesz interesować się prawem kosmicznym, to bardzo fajna i interesująca rzecz, ale klientów w Polsce nie znajdziesz, ponieważ u nas przemysł kosmiczny praktycznie nie istnieje i zapewne przez wiele następnych lat istniał nie będzie. Co innego choćby w USA, gdzie prywatne przedsiębiorstwa (np. Boeing, Lockheed Martin) wykonują komponenty do rakiet i tam prawnik ma szanse na zarobki w tej kosmicznej działce. Przy okazji dodam, nie wiem, czy to prawda, ale bym się nie zdziwił, że u nas są mecenasi, którzy się specjalizują w tzw. "roszczeniach smoleńskich". Jaki kraj, taka działka. Również uważam, że nie zaszkodzi, w razie czego, jeśli nam na to pozwalają środki finansowe oraz sytuacja życiowa, tych uprawnień radcy prawnego zdobyć (adwokata aktualnie nie polecam, a to ze względu na niemożność zatrudnienia go na etacie, co bardzo ogranicza nam pole manewru na rynku pracy). Tytuł radcy prawnego stanowi jakiś plus dla potencjalnego pracodawcy (często widzę na portalach typu pracuj.pl oferty dla prawników, gdzie pracodawca wymaga tytułu radcy prawnego, mimo że obowiązki pracownika mają polegać głównie na konstruowaniu umów dla tego pracodawcy, co nie wymaga chodzenia do sądów), choć biorąc pod uwagę art. 87 KPC, to w zasadzie (przy pewnych wyjątkach) żeby reprezentować swojego klienta w sądzie nie trzeba nawet kończyć prawa. Można zostać radcą prawnym, nie trzeba, ale warto. Cytat:
Kilka tematów do opisania z tego prawa karnego mam, bardzo pomocną promotorkę oraz dość spore szanse na miejsce na uczelni (katedra prawa karnego cierpi na deficyt pracowników, widziałem, że do tej pory nie mogą obsadzić kilku grup ćwiczeniowych). Układ jest korzystny. Pozostałe 10% zostawiam na inne gałęzie, w tym postępowanie cywilne. Bardzo prawdopodobne, że na dniach zostanę asystentem notariusza w ramach stażu (notariuszka się zaoferowała) i nie da się wykluczyć, że ten notariat mnie tak bardzo zafascynuje, iż w nim zostanę. Zobaczymy. Jak widzisz, też trochę wyborów przede mną i to, że już jestem na samym końcu studiów nie oznacza, że problemy z kwestią wybierania już za mną. Wręcz przeciwnie. Im dalej w las, to tym tych spraw do osądzenia jest więcej. Cytat:
Edytowane przez DolorAmet Czas edycji: 2018-10-26 o 16:31 |
|||
2018-10-26, 17:41 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Myślę, że bezpiecznie byłoby dla mnie napisać 3 rozszerzone matury na 70 procent ponad. To daje 210 punktów plus, czyli spokojnie przekracza próg. Ja nie mam poważnych zaległości z żadnych przedmiotów, z historii jedynie daty, ale tego to nikt nie pamięta. Zawsze byłam pilna i sumienna, a pewnie w 3 klasie będę się intensywnie przygotowywać, więc myślę, że powinnam spokojnie zdać na ten wynik.
|
2018-10-26, 17:41 | #36 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Z takim zamiłowaniem do matematyki nie rozważałaś żadnych kierunków na Politechnikach? Jeśli zależy Ci na wysokich zarobkach i pewnej pracy to zdecydowanie łatwiej po Polibudzie niż Uniwerku.
Generalnie istnieje coś takiego jak System Monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów szkół wyższych (http://ela.nauka.gov.pl/) i można sobie łatwo porównać zarobki po danych kierunkach i uczelniach, jeśli to Cię interesuje. Najlepiej płatne zawody to oczywiście informatyka oraz kierunki oferowane przez Politechniki, potem dłuuugo nic, dalej np. finanse i ekonomia, prawo jest na dalszych miejscach, a i wtedy są to zarobki absolwentów najlepszych uczelni w Polsce. Jeśli lubisz matematykę i analityczne myślenie to finanse mogą Ci podejść. Jeśli chodzi o samo prawo to przeciętne zarobki po 5 latach studiów stacjonarnych na UJ to 3032 brutto, na UŚ 2410 zł brutto, różnica spora, warto takie rzeczy posprawdzać. Dla przykładu filologia angielska po UW to średnio 3463 zł, także uważałabym z takim stwierdzaniem, że po czymś na pewno nie ma pracy Mało które studia dają pewny zawód, raczej zestaw umiejętności do konkretnego wykorzystania. To tak z punktu widzenia samych zarobków, oczywiście o wiele więcej jest istotne przy wyborze kierunku, ale zawsze to jakaś dodatkowa informacja Edytowane przez amillia Czas edycji: 2018-10-26 o 17:42 |
2018-10-26, 18:29 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Prawo prawu nierówne. Sprawdzałam zarobki sędziów i prokuratorów i jest ogromna przepaść między nimi a zarobkami adwokatów, czy radców prawnych. I podawałaś zarobki bez aplikacji, a ja jeśli pójdę na prawo, to chcę ją zrobić.
Matematykę uwielbiam, ale na razie przerabiamy podstawy, a nauczycielka nas straszny, że potem będzie 100 razy trudniej. Nie wiem, czy wtedy nadążę. Tata często mi powtarza, że moim nieszczęściem jest, że radzę sobie naprawdę ze wszystkiego, bo to niby ułatwi, ale w rzeczywistości utrudni mi wybór kariery. Rodzice zawsze stawiali mi wysokie wymagania, uczyłam się pilnie, a do tego miałam do nauki talent. Teraz mam tyle możliwości, ale boję się 2 roku, gdzie mi odpadnie sporo przedmiotów. Potrzebuję się jakoś ustosunkować do tego 3 rozszerzenia, niestety jest trudno. Zastanawiam się nawet, czy w 2 semestrze nie chodzić po nauczycielach z ankietą: Gdzie mnie widzisz, gdzie mnie nie widzisz, uzasadnij. To częściowo wina systemu, według którego niektóre przedmioty mamy tylko w 1 semestrze, no ale mnie to nie usprawiedliwia. Moje oceny są bez zarzutu i to nieźle utrudnia mi decyzję. Z tym prawem to jestem przekonana tak ok 40 procent, że tam pójdę. Pozostałe 60 procent to wielkie NIC, brak pomysłu. Tak się przedstawia sytuacja. |
2018-10-26, 18:33 | #38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Cytat:
Na aplikacje sedziowska czy prokuratorska BARDZO trudno sie dostac, wez to pod uwage. |
|
2018-10-26, 18:45 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Uczę się w szkole, uważanej za najlepszą w niemałym mieście z wymagającymi nauczycielami. Tu oceny świadczą o czym. Jeśli ma to znaczenie, to w rekrutacji po gimnazjum miałam chyba 174 punkty.
A gdzie nie jest się trudno dostać? Tam, gdzie nie ma pracy. |
2018-10-26, 19:09 | #40 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Cytat:
Testy gimnazjalne nic nie znaczą, same oceny znaczą niewiele. Ja miałam średnią w liceum, uh, nawet nie wiem, bo to naprawdę nie ma znaczenia, ale pewnie koło 4,0, a wszystkie przedmioty maturalne rozszerzone zdałam na 98-100%. I też to o niczym nie świadczy Studia to jest takie trochę zderzenie się z rzeczywistością, bo jeśli rekrutujesz na dobry kierunek na dobrej uczelni, to wylądujesz wśród ludzi już wyróżniających się. Na teście gimnazjalnym czy maturze "konkurujesz" z każdym, kto za przeproszeniem nie jest upośledzony intelektualnie. Na aplikacje prawnicze idą najlepsi z najlepszych i możesz się bardzo zdziwić poziomem, z tym że absolutnie nie uważam, że powinnaś przez to zrezygnować, jedynie mieć to na uwadze i nie obrastać w piórka, bo lepiej napisałaś rozprawkę w wieku 14 lat niż Zenek z ławki obok. To naprawdę nie ma znaczenia. Z własnego doświadczenia powiem tak: o wiele lepiej na studiach radzili sobie ludzie nauczeni ciężkiej pracy i systematyczności niż samozwańczy geniusze z czerwonym paskiem i dobrze zdaną maturą. I mówię to m.in. z własnego doświadczenia niestety |
|
2018-10-26, 19:09 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Powtarzam: oceny nie sa wyznacznikiem niczego.
|
2018-10-26, 19:30 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Nie obrastać w piórka, hehe. A co jeśli już to zrobiłam?
Rozumiem doskonale, co masz na myśli. Znam osoby, co były znacznie gorsze ode mnie i miały gorsze oceny i odwrotnie. Ja na przykład myślałam, że jestem zła z niemieckiego, przyszłam do klasy mat-fiz i BUM! Nagle okazuje się, że jestem jedną z najlepszych w klasie, tylko dlatego, że nikt sobie nie radzi. Teraz już wiem, że nic nie wiem. Ale na czymś chyba muszę się oprzeć, prawda? |
2018-10-26, 19:46 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
No wlasnie widac po tobie, ze obroslas w piorka, a nie masz ku temu powodow, serio. To dobrze, ze masz dobre oceny, ale to nie czyni cie jeszcze ponadprzecietna (chociaz moze na tle klasy czy szkoly jestes jedna z lepszych). Wygraj jakas olimpiade w liceum, zdaj kilka rozszerzen na 90-100% (to jest ten pulap ktory ciezko osiagnac nawet szostkowym uczniom - np z historii), przygotuj sie w kilka miesiecy do rozszerzonej matury z przedmiotu, ktorego do tej pory uczylas sie tylko na podstawie - wtedy mozemy mowic o byciu ponadprzecietnym. I nie musisz byc wcale ponadprzecietna, ale nie wypowiadaj sie prosze, jakbys miala IQ Einsteina dlatego ze mialas 174 punkty na tescie gomnazjalistow.
|
2018-10-26, 19:54 | #44 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Cytat:
Cytat:
Na UW z kolei najtrudniej zawsze było się dostać na filologie (na sinologię i japonistykę trzeba było mieć tak 90-95% ze wszystkich rozszerzeń, na anglistykę 85-90%), a na takie prawo wejść akurat stosunkowo łatwo (wystarczy jakieś 70% z matury). Te progi bardzo często zależą po prostu od liczy miejsc, bo jak na sinologię przyjmuje się 20 osób, a na prawo 400... Kolejna kwestia to, że - jak już wspomniałam - studia to nie zawodówka i tu liczy się czynnik ludzki. To widać nawet jak przejrzy się te Ekonomiczne Losy Absolwentów. W rankingu z 2016 na pierwszym miejscu jest akurat filozofia na UW z zarobkami rzędu 15 tys. brutto. Gazety od lat piszą, że po filozofii nie ma pracy, a ci cholerni studenci jednak jakoś sobie radzą. Tak w ramach ciekawostki to w rankingu wysoko jest dziennikarstwo na UW, na którym miałam kiedyś nieprzyjemność studiować. Studia były beznadziejne i niczego nie uczyły, a do tego wszyscy wiedzą, że to kierunek dla bezrobotnych. Więc czemu jest tak wysoko? Czynnik ludzki. |
||
2018-10-26, 20:05 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Niestety, taka już moja wada, że jestem arogancka\pyszna. Nie widać tego za bardzo na co dzień, ale niestety w końcu wychodzi. Chciałabym jakąś mniej odstręczającą ludzi wadę, ale to nie koncert życzeń. Praca, praca i jeszcze raz praca nad sobą, a nuż się kiedyś uda.
W sumie nie myślałam o mojej szkole jako słabej, ale w porównaniu z takimi dobrymi warszawskimi musi być okropnie słaba. |
2018-10-26, 20:13 | #46 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Nie chciałam Cię obrazić, ale człowiek w liceum, zwłaszcza kiedy chodzi do dobrego, często myśli, że już wszystkie rozumy pozjadał i Bóg wie co osiągnął. A to niestety dopiero początek drogi i początek nauki (nie tylko w takim szkolnym sensie).Też kiedyś myślałam, że jak jestem dobrą uczennicą w dobrym liceum to już coś osiągnęłam. Teraz się z tego śmieję, bo po pierwsze spotkałam na swojej drodze naprawdę mądrych ludzi, a po drugie nikt nigdy w dorosłym życiu nie pyta, do jakiego liceum chodziłaś i do jakie miałaś stopnie. To ulega zapomnienia niejaki z automatu zaraz po maturze.
Powiem Ci coś nawet bardziej szokującego: ludzie rzadko kiedy pytają w dorosłym życiu, jakie studia się skończyło i na jakiej uczelni, a średnia to już w ogóle ich nie obchodzi. Potem liczy się już tylko to, czy jesteś dobrym programistą, tłumaczem czy adwokatem. Uczyć oczywiście się trzeba, żeby być dobrym. Ale nauka to tylko narzędzie, a nie cel sam w sobie. Nie żyjemy w Korei Południowej, żeby ktoś dał Ci pracę na sam dźwięk nazwy Seoul University. Niektórzy uważają, że to nie fair, bo przecież szło im w szkole lepiej niż innym, ale z drugiej strony może to i dobrze, bo dla klienta liczy się skuteczność, a nie życiorys danej osoby. Edytowane przez megamag Czas edycji: 2018-10-26 o 20:24 |
2018-10-26, 21:19 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Nie zaskoczylas mnie aż tak bardzo. Aż dziwne jest sb wyobrażać że istnieje życie po studiach. Moja wyobraźnia tak daleko nie sięga.
|
2018-10-27, 12:12 | #48 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Cytat:
Po latach można też się zdziwić, że to wcale niekoniecznie ci, którzy byli w szkole chwaleni i poszli na uważane powszechnie za prestiżowe kierunki najlepiej radzą sobie w życiu i są najszczęśliwsi. Teraz pewnie jeszcze mi nie uwierzysz, ludzie zaczynają to łapać dużo później. |
|
2018-10-27, 15:11 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Ah, naiwna młodości! Masz rację.
|
2018-10-29, 08:43 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Dlatego ja gorąco polecam zrobić sobie 1-2 lata przerwy po maturze, pójście do pracy, żeby zobaczyć jak wygląda "życie". Wtedy dużo łatwiej jest podjąć decyzję, bo już nie patrzymy tak idealistycznie na wybór zawodu.
|
2018-10-29, 10:42 | #51 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
To prawda. Ja swój pierwszy zawód wybrałam idealistycznie, wydawało mi się, że będzie mi w pełni odpowiadał, że mam do tego predyspozycje. I rzeczywiście szło mi nieźle. Ale szybko znienawidziłam tę pracę z prozaicznych przyczyn. Praca w różnych godzinach, często musiałam coś odwoływać, bo coś mi w tej pracy wypadło, pracujące weekendy i święta, system rozliczeń, który sprawiał, że w sumie nigdy nie wiedziałam, ile zarobię, częsta praca w terenie, co skutkowało częstym przeziębianiem się. Charakter samej pracy było spoko, ale cała jej otoczka, o której wcześniej nawet nie pomyślałam, mnie dobiła.
|
2018-10-29, 11:59 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
|
2018-10-29, 12:16 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Nie mówię o jednej firmie, ale o jednym zawodzie. Jak dziewczyna zrobi aplikację adwokacką, to może sobie zmieniać kancelarie jak rękawiczki, ale dalej będzie adwokatem i jej praca będzie polegała mniej więcej na tym samym.
|
2018-11-04, 17:32 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 137
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Zwłaszcza, że np. adwokat to tzw. wolny zawód, adwokatowi nie wolno pracować na umowę o prace, godziny nieregularne, nigdy nie wiadomo ile sie zarobi. Niektórzy maja wizje, że adwokat to ktoś taki jaki jak Magda M i zarabia po 20 tysięcy zł miesięcznie, ale rzeczywistość jest inna
|
2018-11-07, 12:55 | #55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Tak, tak. To, co myślimy o danym zawodzie może kompletnie rozmijać się z prawdą.
I też zgadzam się, ludzie coraz częściej zmieniają pracę. |
2018-11-21, 20:54 | #56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
Moze pielegniarstwo/poloznictwo/kosmetologia/fizjoterapia lub farmacja?
|
2018-11-26, 10:09 | #57 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wybór studiów i zawodu
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:47.