Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[hiperaktywna]

Napisane przez kasztanka3

Jak?

Po pierwsze nastawienie, że Twój dzień nie może kręcić się wokół jedzenia. To dodatek, nie myślisz o wychodzeniu ze znajomymi na obiad. Po drugie wspomagacze, żeby nie czuć głodu (18 kg zrzuciłam na Adipexie, teraz sięgam po PhenQ ).

[Soso]

Napisane przez hiperaktywna

Ale dlaczego odpada? Nakładasz to tylko szczoteczką na rzęsy...

U mnie wszystko co tłuste nałożone na rzęsy od razu migruje do oka. Nie znoszę tego uczucia.

Napisane przez LaMary

Witam, również z kawą
(...).

Testuję podkład Clarinsa i Filorgi:
https://www.filorga.com/wo_en/flash-nude-fluid-752
https://www.douglas.pl/Makija%C5%BC-...ct_036917.html

Nie ma na stronie Sephory tego podkładu Filorgi ale jest już dostępny w sklepie.
Na razie sprawdzam Clarinsa, ale jestem rozczarowana. Zapach mi nie odpowiada, chociaż szybko się ulatnia to jednak męczy mnie. Kolor ok, nr 110 honey. Konsystencja rzadka, leciutki, niewidoczny, ale cera szybko świeci się...chociaż nie mam problemu ze świeceniem się cery...nie rozpromienia moje cery tylko ją w dziwny sposób natłuszcza, mimo lekko pudrowego wykończenia. Nie polubiłam.

La Mary Skin illusion - choć w innym opakowaniu, ciekawe czy formuła również uległa zmianie - bardzo długi był moim ulubionym podkładem, teraz wydaje mi się już trochę za bardzo kryjący, i zdetronizował go Givenchy Balm

4 z przodu chętnie bym Ci zabrała, najlepiej czuję się w wadze tak 48 kilo, a tu tyle pyszności dookoła

Napisane przez kasztanka3

Jak?
Ja sie do tej pory jedynie tyciem popisalam, przybylo mi 30 kg w rok od jedzenia z nudow
Teraz juz tego nie robie, jem 2-3 posilki dziennie, staram sie, zeby byly zdrowe i odzywcze i przewaznie raczej nie jestem glodna miedzy posilkami (za wyjatkiem paru dni, kiedy mam PMS). Mam czasem ochote na cos konkretnego. Teraz np wsunelam pol krazka brie do lampki wina, ja nie wiem, jak to jest mozliwe, ze sery Tasmanian heritage sa o niebo lepsze od tych, ktore jadalam w Europie

Noo. Sery z winem to także moja zguba, jak i świetnie gotujący/serwujący partner. Wczoraj ledwo wytoczyłam się z domu sushi

[hiperaktywna]

A propos sushi w sobotę jadłam najlepsze sushi w moim życiu! Przebiło nawet sushi, które jadłam na targu rybnym na Majorce

[kasztanka3]

Napisane przez hiperaktywna

Po pierwsze nastawienie, że Twój dzień nie może kręcić się wokół jedzenia. To dodatek, nie myślisz o wychodzeniu ze znajomymi na obiad. Po drugie wspomagacze, żeby nie czuć głodu (18 kg zrzuciłam na Adipexie, teraz sięgam po PhenQ ).

U mnie to zalezy od trybu zycia, jak musze siedziec na tylku bez towarzystwa i czegos do zrobienia, to jem z nudow. I w taki sposob przytylam. Kocham jedzenie, ale jesli mam ciekawe zycie, to nie kreci sie ono wokol zarcia.
A o tych srodkach w zyciu nie slyszalam, bo jakos by mi do glowy nie przyszlo, zeby cos takiego brac.
Jakies 7-8 lat temu mialam (nie wiem skad) jadlowstret przez ponad tydzien, przez 9-10 dni nie moglam nawet pomyslec o jedzeniu bez odruchu wymiotnego, skonczylo sie anemia i zaslabnieciem, od tamtej pory boje sie nieodczuwania glodu, bo mam wrazenie, ze trace kontrole nad swoim cialem.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez Soso

U mnie wszystko co tłuste nałożone na rzęsy od razu migruje do oka. Nie znoszę tego uczucia.

4 z przodu chętnie bym Ci zabrała, najlepiej czuję się w wadze tak 48 kilo, a tu tyle pyszności dookoła

Noo. Sery z winem to także moja zguba, jak i świetnie gotujący/serwujący partner. Wczoraj ledwo wytoczyłam się z domu sushi

Ja sie najlepiej czuje wazac 52-55 kg. Ale licze sie z tym, ze moge juz do takiej wagi nie wrocic. Schudne tyle, ile dam rade w zdrowy sposob, i bede zadowolona. Juz zeszlam o 3 rozmiary w dol (z australijskiego 44 do 38, w sumie w Europie rok temu tez nosilam rozmiar 44), schudlam w sumie nie wiem ile, jakos bedzie 15-18 kg. Nie wiem czemu, ale patrzac na siebie nie widze jakiejs kolosalnej roznicy miedzy "teraz" a "rok temu", caly czas mam wrazenie, ze jestem spora. Nie w takim sensie, ze czuje potrzebe schudnac duzo, duzo wiecej, a po prostu nie czuje sie jeszcze zdrowo w swojej skorze.

[Trinette]

Napisane przez kasztanka3

To ja z kolei mialam na odwrot, zawsze myslalam, ze mam 162-163 cm wzrostu, a tutaj mnie zmierzyli przed operacja i wyszlo, ze mam 165. cm Czyli tyle samo, co moj maz
Zejscie z waga do 58-60 kg by mnie bardzo uszczesliwilo, szczytem marzen byloby 54-55.

Ja ważę 58 i mam 164

Napisane przez LaMary

Trinette, nadrobisz szybko tydzień

A propos mamy... mamy teściowej
W piatek wpadłą teściowa z teściem do nas niezapowiedzianie...Aż mną wstrząsnęło bo nie wiedziałam, czy przypadkiem coś się w rodzinie nie wydarzyło, jakaś wyprowadzka z domu, pragnienie zamieszkania z synową, wakacje u syna...no tyle przeróżnych dramatycznych myśli przemknęło mi przez głowę że musiałam swe ciało niemłode juz w końcu oprzeć o coś stosownego, żeby nie osunęło się bezwładnie...
A teściowa ledwo mnie dostrzegła rzekła słodko, że się zaokrągliłam
I jakże jej nie kochać
Ja tu staram się jak mogę nabrać tężyzny porosnąć odrobiną tłuszczyku nie chcąc wyglądać jak...jak wiór, Tż mnie dopinguje szepcąc mi na wadze łazienkowej, że piątkę mam mieć z przodu na wadze a teściowa mnie łatwo w kwadrat juz wpisała
I jak tu jej nie kochać
Niewątpliwie szczerość to zaleta mojej teściowej, takie orzeźwiające chłostanie ostrym języczkiem
Chociaż ją to stwierdzenie bardzo rozbawiło, no boki zrywać

Nie daję rady Pranie, sprzątanie teraz po urlopie na tapecie.


Heh jak miło usłyszeć takie słowa jak się chce nabrać wagi Dasz radę

Napisane przez hiperaktywna

Ja w chudnięciu jestem mistrzem, raz zeszłam 18 kg w 3 miesiące. Ale z wspomagaczami. Teraz planuję jeszcze z 8-10 kg do Nowego Roku (aktualnie waga pokazuje mi 64 kg).

Ja schudłam z 62 do 49... ale to było za mało. Stres z powodu rozwodu skutecznie obrzydził jedzenie. Nie polecam tej metody



Muszę się za siebie zabrać bo waga znów rośnie a najlepiej się czułam mając 54 kg. No cóż... Trzeba się ogarnąć.


Poniże fotki z urlopu Lanzarote. W końcu tam nurkowałam bez sprzętu... było cudownie.... <3

[hiperaktywna]

Bosheeeeeeee jak tam pięknie

[SovaEvree]

Cholerka...nie mam sie z kim rozwodzic a faktycznie wtedy poleciado do 66.... no i tyle by mi wystarczylo do szczescia, waga przy ktorej sie dobrze czuje...
Chociaz z 4l temu udalo mi sie z 80 do 65 zejsc....tylko jedzenie odpowiednie, bo na fitnes to u mnie czasu brak...
Aaa i zauwazylam ze jak spie 7-8h to tez spada waga....
W ogole zlapalam sie a tym ze znow malo pije...ale dzisiaj sie pilnuje i juz 1.5l poszlo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Trinette ale cudownie.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aussiewoman]

Ojej co za tematy dzisiaj. Akurat, gdy moje cudownie zgubione 2kg niezauważalnie powróciły i jak to się do was równać ? Niestety ja z tych co to rygoru utrzymać jednak nie potrafią już.... albo nie do końca czuja presję.... albo dorosły do tego co mają i co mogą takie tam rozważania u mnie dzisiaj Im jestem starsza tym więcej ważę pomimo dużych starań aby wagę utrzymać i jak tu żyć

Po chłodnym poranku (tylko 9C) mam piękne popołudnie. Aż szkoda, że nie mam czasu na długi spacer albo rower.

Kamlisa- kiedy wracasz? słyszałaś, że od soboty u nas raczej chłodno już będzie? Jakieś 15-16C tylko.

[Kamlisa]

A tutaj wiatry aż głowę urywa. Wagę sprawdzę jak wrócę, niby się oszczędzam ale wiadomo jak na urlopie. Pływam i ćwiczę trochę, tz cwiczy i pływa ok 2.5 godzin dziennie. On pewnie schudnie. I walczę z tabletem zamiast Kindle'a. A ten phenq to na receptę?

[hiperaktywna]

Napisane przez Kamlisa

A ten phenq to na receptę?

Nie, ściągam z Holandii, bo tam ogólnie dostępny. U nas nie ma.

[mar_jolka]

I my juz zblizylismy sie do konca pobytu w Grecji. Dzis wiatr niewielki za to ogromnie rozszalale morze. Az grozne. Fale wysokie przewalaja sie przez plaze zalewajac ja do polowy. Jutro o 17 wyjezdzamy z Veliki do Salonik. Tam o 23 mamy samolot i fiuuuu do domu do psiurow oraz kociska ryżego.
Lecz w domu to jakos malo pobede. Bo: 29 .09 wyjazd do Chorwacj. Potem od 18 pazdzirrnika dostalam sanatorium w Kolobrzegu. Bede w Perle Baltyku az chyba do 7-8 listopada. Oj stesknie sie za domem..choc prespektywa sanatorium raczej budzi moj niepokoj...

W miedzyczasie musze ( nie wiem kiedy) wpasc do Bielska Bialej do Sfery. Zareklamowalam tam sukienke bo miala byc jedwabna a byla z poliestru co wyczytalam dopiero w domu ( nauczka -czytac wszywki na ubraniach) sukienka byla droga bo ponad 550 zl. I teraz jestem zmuszona w tej kwocie wybrac cos innego tam. A zapal do zakupow po takim czyms mi jakos umknął...

Piszecie o wadze...mnie tez moja sie nie podoba. Mam 170 i obecnie moja waga to 65-66 kg. Wcale mi sie to nie podoba..cale zycie wazylam ok 55 -59 kg. A bywalo nawet i 52 i jakos nie musialam sie ograniczac z niczym..a teraz..pilnuje sie..zero cukru..ciasto tylko na jakis rzadkich imprezach... Tu jadlam wlasciwie same owoce najwiecej brzoskwin i kiwi. Ale i kilka kilo winogrona pochlonelam chleba nie jadlam..czasem jakiegos kabanosa jeszcze z domu. I grecka fete prosto z solanki..i nie wiem jak taka dieta wplynie na moja wage..niby nie czuje ze cos jest wiecej. Ale tak bardzo chcialabym zrzucic 3 kilo. A one jakos wyjatkowo wredne...moze w sanatorium mi sie uda?. Moze tam troche pocwicze..jesli bedzie jakas gimnastyka dodatkowa to sie zapisze na nia..

A propo Kolobrzegu-ktora z Was zechcialaby mnie tam odwiedzic?
Fajnie by bylo...

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[mar_jolka]

Kama zobacz u Ciebie wieje a u mnie morze szaleje. Zdjecia nie oddaja wielkosci fal...a halas robia taki ze nie da sie rozmawiac..20180918_113907.jpg20180918_113813.jpg20180918_113809.jpg

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[LaMary]

Witam z kawą

dzisiaj krótszy dzień, bo za godzinę jadę domu pilnować Mam dzisiaj mycie okien, o 13. ma przyjechać jakieś małżeństwo ( nie znam, z polecenia), zobaczymy...

Trinette, bardzo ładne zdjęcia chociaż Wyspy Kanaryjskie najpiękniejsze z samej nazwy

Soso, spróbuj na rzęsy wykorzystać olejek rycynowy, o ile wcześniej juz nie stosowałaś... olej jest wyjątkowo gęsty i nie migruje do rzęs.

Ale poruszenie na wątku jak wspomni się o wadze
Ja mam 165 i moja waga nie może być duża ( ja również) bo jestem drobnej budowy, kościki drobne, więc każdy kilogram od razu widoczny byłby.
Gdybym nie ćwiczyła w miarę regularnie to moja waga oscylowała by w granicy 47 kg. Niestety w moim przypadku wyglądałabym przy tak niskiej wadze źle. Przyznaję, że taka waga kiedyś mi odpowiadała, dobrze się czułam, ale z wiekiem niestety najbardziej widać u mnie spadek wagi na twarzy. Zapadają się policzki, a kości policzkowe wystają brzydko...
Niestety patrząc również na moje niektóre mięśnie albo raczej na brak rozwoju masy mięśniowej stwierdzam, że muszę (muszę?) częściej ganiać (nie tylko metaforycznie...) za upływającym czasem czyli trzeba twardym bardziej być, zatem trzeba się (z wiekiem...) mocniej przyłożyć do ćwiczeń... bo trening sam się nie zrobi... a szkoda, bo popatrzyłabym z boku
Dlaczego im człowiek starszy tym bardziej musi sie do wszystkiego przykładać
W pracy... czujesz ten oddech konkurencji za plecami...
Prywatnie...dalej czujesz ten oddech... młodsi, piękniejsi, mądrzejsi...
A ty musisz (niby nie musisz, ale wtedy się poddajesz...) wkładać we wszystko więcej siły, mocy, energii...
Eeee... rozmawiałam z moją koleżanką, która wróciła z Ameryki i na pytanie, jak było w tej 'Hameryce ' odpowiedziała:
Kochana, życie w biegu totalnym, liczy się...(tu padło kilka niecenzuralnych słów), powoduje, że śmierć wydaje się mi teraz bardziej kusząca
To chyba nawet cytat z jakiegoś filmu... ale dobre
Ubawiłam się po pachy
To nie powinnam już narzekać

Miłego dnia

[kasztanka3]

Napisane przez SovaEvree

Cholerka...nie mam sie z kim rozwodzic a faktycznie wtedy poleciado do 66.... no i tyle by mi wystarczylo do szczescia, waga przy ktorej sie dobrze czuje...
Chociaz z 4l temu udalo mi sie z 80 do 65 zejsc....tylko jedzenie odpowiednie, bo na fitnes to u mnie czasu brak...
Aaa i zauwazylam ze jak spie 7-8h to tez spada waga....
W ogole zlapalam sie a tym ze znow malo pije...ale dzisiaj sie pilnuje i juz 1.5l poszlo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Trinette ale cudownie.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tez czasu na fitnessy brak, poki co.

Piekne zdjecia

[Kamlisa]

Mariolka, zdzwonimy się. My wracamy niedzielę koło południa oczywiście kosztem wyjazdu z hotelu o 4 am. Nie czuję objadania się ale jak to ujęła LaMary teraz trzeba coraz szybciej biec by się nie cofać czyli domyśle u mnie nie przytyć.

[Kamlisa]

Do naszego spokojnego hotelu przyjechała dziś grupa integracyjna rodaków. Horror i wstyd się przyznać, zwłaszcza że tu głównie starsi ludzie, cisza, spokój. A dziś muza ze smartfona na plaży, zator i wrzaski w restauracji i integracyjne grupy śpiewające sto lat...

[mar_jolka]

Kama wlasnie takich ludzi sie obawiam i za nich sie wstydze. I jestem wsciekla bo z jakiej racji ja mam sie wstydzic skoro zachowuje sie jak czlowiek cywilizowany?
Ale sie wstydze za takich...bardzo...i jest to bardzo niemile uczucie....

My juz na walizkach. Autobus zabiera nas o 18....

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[LaMary]

Witam,

aktywność nam spada dziewczyny
Siedzę przy stoliku sama, kawa stygnie... nie mam z kim dialogować

Miszka zapracowana, znalazłaś pracownika?
Juka już w ogóle o nas chyba zapomniała...

Grupa integracyjna Polaków... można się bać
Zazwyczaj takie zgrupowanie bywa głośne, bo w grupie/kupie więcej śmiałości czy też pewności siebie
Nie spotkałam sie osobiście z rażącymi zachowaniami Polaków ale wiem, że takie mają miejsca i nie należą do rzadkości, niestety...
Fakt, że nie zwracam szczególnie uwagi na rodaków ( może czasami zawieszę oko na nieodpowiednim stroju) bo jesli chodzi na przykład o all inclusive to rodacy może kombinują, jak zjeść czy wynieść coś tak żeby nikt nie zauważył z wczasowiczów
Wiadomo, że gorzej już a alkoholizowaniem się ale tego nawet nie sposób komentować
Mnie najbardziej wkurza bufonada i wyniosłość rodaków... przysłowiowa słoma z butów tudzież z klapek wyłazi ale trzeba pokazać swoją wyższość. To jest koszmarne i bardzo smutne...

Napisane przez uklika

LaMary, Dermaquest bedzie i moj niedlugo

Uklika, zapytam o krem, masz?

Napisane przez hiperaktywna

Ale tak to ja jeszcze chyba nigdy nie miałam. PMS to nie jest na bank, pogoda też nie. Mam ochotę wyjąć się z mojego obrazka i przenieść zupełnie gdzie indziej...

Hiperaktywna, i jak twój nastrój, wyszłaś z dołka?
Życie to nieustanna sinusoida więc obniżenia nastroju raczej są nieuniknione
Nie wychodź ze swojego obrazka, może warto go miejscami mocniej pokolorować

Wczoraj wieczorem otworzyłam próbkę pilingu Skinfood Black Sugar
http://www.sephora.pl/Pielegnacja-Tw...eling/P2869014

Przyznaję, że próbka leżakowała juz dłuższy czas. Rzadko robię piling twrazy, wolę raz i porządnie wykonać piling profesjonalnie. No ale miałam próbkę to wypadałoby chociaż zerknąć na produkt
Teraz muszę się podzielić z wami wrażeniami
Może już miałyście ten piling, bo to nie jest nowy produkt. Ja zetknęłam się z nim pierwszy raz.
Jestem pod wrażeniem, złuszcza naskórek profesjonalnie, jesli mogę tak napisać. I nie to w tym pilingu mnie zachwyciło tylko efekt po złuszczaniu. Produkt pozostawia moja cerę o dziwo w idealnym stanie, czyli cera jest dopieszczona, miła w dotyku i taka... miękka Może to zasługa olejków?
Piling jest dość ostry, bodaj to zasługa cukru trzcinowego, ale potraktowany odrobiną wody zdzierak łagodnieje. Nie pastwię się nad cerą tylko delikatnie staram się masować cerę produktem, i czuć jak ten cukier pod wpływem wody rozpuszcza się i sunie delikatnie po skórze.
No cud, miód i... cytrynka albo raczej cukier, miód i cytrynka
Nie byłabym jednak sobą gdybym nie dodała pół... no 1/4 łyżeczki dziegciu żeby nie przesłodzić produktu
Zapach! kontrowersyjny, powiedzmy... w składzie ma zapach (parfum) nie wiem po co... ja czuję zapach trawy cytrynowej i limonkę zmieszaną z zapachem cukru trzcinowego (jak otworzymy opakowanie cukru to poczujemy ten zapach). Ale to zapach nieco sztuczny...
Rano efekt delikatnej cery utrzymuje się nadal.
Będzie mój

Miłego dnia dziewczyny

[hiperaktywna]

Napisane przez LaMary

Hiperaktywna, i jak twój nastrój, wyszłaś z dołka?
Życie to nieustanna sinusoida więc obniżenia nastroju raczej są nieuniknione
Nie wychodź ze swojego obrazka, może warto go miejscami mocniej pokolorować

Dziękuję kochana, tak, już mi lepiej. Chociaż z TŻ się po drodze rozstaliśmy. Była rozmowa w restauracji, otwarcie powiedzieliśmy sobie co się dzieje, wróciliśmy do domu i TŻ wyszedł. Nie odzywałam się, a on wrócił z ogromnym bukietem kwiatów i powiedział, że mnie nawet w tej całej złości kocha ponad życie. Nie wiem co myśleć.

[Michell72]

Melduję się i dosiadam do pijących kawę.


Hiper kochaj.
Daj mu szansę.
Może tym razem Wam się ułoży


La Mary -Coś! tam znalazłam,ale jeszcze się waham


Szukam serum SVR Sebiaclear ,ale graniczy z cudem kupno on line




Ponoć fajne i cena przystępna.


Dziś jadę na ur 4 latki.
Prezent zapakowany,balony dołączone.
Czekam na tort


Jutro spalę.
Robię sobie przerwę ok 13 i chodzę na siłkę.
Sklep zamykam,ćwiczę,wracam pełna werwy ,pozytywnie nastawiona na resztę dnia.
Godzinowo mi pasuje,bo po pracy juz mi sie nie chce,już nie daję z siebie maxa.


Odkryłam genialną odżywkę do włosów.
Stosujemy ją przed myciem
https://allegro.pl/kerastase-resista...517848484.html
Mam tez serum z tej serii.
Jestem zauroczona i chyba zaprzestanę na jakiś czas uzywania Kevina,bo ten produkt jest jeszcze lepszy w działaniu.
Włosy bajkowo miękkie
Polecam ,polecam !!!

[Kamlisa]

Z filtrów do twarzy polecam biotherm i lancaster, nie polecam svr. Kupiłam niestety nim przetestowałam. W domu użyłam 2 razy, bielil, tu tz użył 2 razy, ale z wodą czy przed czy po bielil jeszcze bardziej. Muszę się teraz dzielić lancasterem. Hiper, nie bądź pochopna. LaMary, też mam tu chyba próbkę tego pilingu, podobny ma phenome, przeraża mnie pojemność. I jednak wolę ten piling maskę, do której kiedyś dawałam link. Miszka,kusisz.

[Michell72]

Trinette zapomniałam napisać-piękne te Twoje wakacje


Kama kupuj odżywkę bez wahania.
Smarujesz przed myciem.
Efekt jak po pielęgnacji u fryzjera

[Michell72]

[aussiewoman]

A ja przed dylematem stoję- iść po pracy na spacer i lody, czy też grzecznie na fitness każdy z siedzących na ramieniu diabełków czy też aniołków podpowiada i kusi inaczej

Hiper pewne decyzje nie są łatwe. Zwłaszcza, że to tylko ty możesz je podjąć i potem będziesz musiała ponieść wszystkie konsekwencje. Ja nie będę doradzać.

Miszka czyli szykuje się impreza. Bawcie się dobrze i spełnienia marzeń dla małej kobietki

[uklika]

La Mary, krem jest w drodze do mnie. Moze nawet dojdzie dzisiaj


Sent from my iPhone using Tapatalk

[LaMary]

Napisane przez hiperaktywna

Dziękuję kochana, tak, już mi lepiej. Chociaż z TŻ się po drodze rozstaliśmy. Była rozmowa w restauracji, otwarcie powiedzieliśmy sobie co się dzieje, wróciliśmy do domu i TŻ wyszedł. Nie odzywałam się, a on wrócił z ogromnym bukietem kwiatów i powiedział, że mnie nawet w tej całej złości kocha ponad życie. Nie wiem co myśleć.

Napisane przez Michell72

Melduję się i dosiadam do pijących kawę.


Hiper kochaj.Daj mu szansę.
Może tym razem Wam się ułoży


La Mary coś! tam znalazłam,ale jeszcze się waham


Szukam serum SVR,ale graniczy z cudem kupno on line
SVR SEBIACLEAR serum.

Ponoć fajne,cena przystępna.


Dziś jadę na ur 4 latki.
Prezent zapakowany,balony dołączone.
Czekam na tort


Jutro spalę.
Robię sobie przerwę ok 13 i chodzę na siłkę.
Sklep zamykam,ćwiczę,wracam pełna werwy ,pozytywnie nastawiona na resztę dnia.
Godzinowo mi pasuje,bo po pracy juz mi sie nie chce,już nie daję z siebie maxa.


Odkryłam genialną odżywkę do włosów.
Stosujemy ją przed myciem
https://allegro.pl/kerastase-resista...517848484.html
Mam tez serum z tej serii.
Jestem zauroczona i chyba zaprzestanę na jakiś czas uzywania Kevina,bo ten produkt jest jeszcze lepszy w działaniu.
Włosy bajkowo miękkie
Polecam ,polecam !!!

Hiperaktywna, pomyślałam sobie, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o związek...
Właściwie Miszka powiedziała to co chciałam napisać
Związek nie jest nam dany raz na zawsze, jeśli nam zależy to dajemy sobie bezustannie kolejne szanse. I tak przez całe życie...każdego dnia... trzeba pielęgnować. Nie ma planu na życie.
To co opisałaś, że mimo rozstania potrafiliście spotkać się i porozmawiać świadczy tylko o tym że jesteście dojrzali A jego stwierdzenie, że kocha ciebie mimo twoich wad (czyli że kocha je również) świadczy o jego głębokim uczuciu... tak myślę...
Jeśli ciebie wciąż zaskakuje, lubisz jego towarzystwo, więź intymną to powtórzę za Miszką:
HIPER KOCHAJ

Miszka chciałoby się rzec... a nie mówiłam
Seria nr 3-4 resistance jest najlepsza! I śmiem powiedzieć że najlepsza ze wszystkich serii. No jeszcze ta odżywcza...służy moim rozjaśnianym włosom.
Mam obecnie resisstance ale z nr 1-2.

Aussie, poszłabym i na lody, i na spacer. A później może skręciłabym na fitness

Hiperaktywna, szukałam i znalazłam ciekawy artykuł (kiedyś komuś się przydał...), może zerkniesz
https://www.styl.pl/uczucia/news-szk...sci,nId,321372

[LaMary]

Właśnie przejrzałam urodzinowe wydanie magazynu Wizaż.pl...

Kama, moje gratulacje

Miszka, udanej imprezy
W taki dzień obowiązuje dyspensa od wszelakich diet

[Kamlisa]

A gdzie to wydanie LaMary?

[aussiewoman]

Helo
Kamlisa wydanie do ściągnięcia na głównej stronie wizażu.

Kawa! i miłego dnia

[hiperaktywna]

Napisane przez Michell72

Hiper kochaj.Daj mu szansę.
Może tym razem Wam się ułoży

Napisane przez Kamlisa

Hiper, nie bądź pochopna.

Napisane przez aussiewoman

Hiper pewne decyzje nie są łatwe. Zwłaszcza, że to tylko ty możesz je podjąć i potem będziesz musiała ponieść wszystkie konsekwencje. Ja nie będę doradzać.

Napisane przez LaMary

Hiperaktywna, pomyślałam sobie, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o związek...
Właściwie Miszka powiedziała to co chciałam napisać
Związek nie jest nam dany raz na zawsze, jeśli nam zależy to dajemy sobie bezustannie kolejne szanse. I tak przez całe życie...każdego dnia... trzeba pielęgnować. Nie ma planu na życie.
To co opisałaś, że mimo rozstania potrafiliście spotkać się i porozmawiać świadczy tylko o tym że jesteście dojrzali A jego stwierdzenie, że kocha ciebie mimo twoich wad (czyli że kocha je również) świadczy o jego głębokim uczuciu... tak myślę...
Jeśli ciebie wciąż zaskakuje, lubisz jego towarzystwo, więź intymną to powtórzę za Miszką:
HIPER KOCHAJ

Hiperaktywna, szukałam i znalazłam ciekawy artykuł (kiedyś komuś się przydał...), może zerkniesz
https://www.styl.pl/uczucia/news-szk...sci,nId,321372

Dziękuję za wszystkie miłe słowa i dobre rady. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Nie podejmuję żadnych poważnych decyzji na razie, bo nie wiem co się wydarzy. Od tamtej rozmowy (a miął już prawie tydzień) mój TŻ jest po prostu cudowny dla mnie. Tylko, że wiem że to nie będzie trwać wiecznie i boję się, że powróci wszystko do tego co było przed tym naszym "rozstaniem". Póki co staram się podchodzić jak najmniej emocjonalnie do wszystkiego, nie myślę o złych rzeczach, skupiam się na dobrych.