makijaz slubny

[dzieciak2103]

prosze o pomoc.
wychodze za maz i mam problem z makijazem. nie maluje sie czesto wiec nie znam sie na tym. chcialabym zeby ktos mi poradzil jakich kolorow cieni uzyc. nie jest to latwe gdyz mam male i gleboko osadzone oczy(koloru piwnego)w ciemnych cieniach wygladam jak bym miala since. myslalam o rozowych bedzie moze ladnie wygladalo z moja pomatko ktora tez jes jasno rozowa. juz sama nie wiem.

[acaderek]

Przejrzyj ''Moje makijarze'', a na ślubny makijarz radzę wybrać się do kosmetyczki. Pozdrawiam

[paula78]

makijaŻŻŻŻŻŻŻ!!!!!

bez zdjecia trudno doradzic ,skoro rzadko sie amlujesz to moze warto pojsc do wizazyski zamiast kupowac kosmetyki na jeden raz.

[fascynacja25]

Zgadzam się ze zdaniem Pauli , lepiej samej nie eksperymentować i to przy takiej okazji. skoro nie masz zbyt dużego doświadczenia w robieniu makijażu to idź do jakiegoś salonu kosmetycznego i popytaj o ceny wykonania takiej usługi. Nie są one jakieś bardzo drogie, a będziesz miała pewność że nie spłynie ci nic z buzi

[dzieciak2103]

bede malowana w salonie kosmetycznym do slubu, ale bylam wlasnie na probie i mi sie nie podobalo. pomalowal mnie ciemnym brazowym cieniem bylam w szoku.

[paula78]

zazwyczaj jest tak:jelsi ktos sie nie maluje to cokolwiek na twarzy bedzie mu przeszkadzalo, jelsi ktos maluje sie tylko jednym cieniem kazdy inny kolor lub technika malowania bedzie dla niego inna i bedzie sie żle w niej czul.
mialm klientke ktora koniecznie chciala brąz na pwoiekach bo sie tak maluje i koniec ,w koncu po 2 makijazu probnym przekonala sie do mojej propozycji srebrno-fioletowej,wygladala super la emusial w takim makijazu pochodzic caly dzien ,popatrzec w lustro ,w roznych swiatłach itp.

w twoim przypadku trudno stwierdzic czy zle czy dobrze wygladasz bo nie widzimy ciebie

[adzia2]

Makijaż ślubny musi dobrze wyglądać w świetle dziennym i do zdjęć i pasować do sukni(nie napisałaś jak wygląda Twoja suknia), ja polecałabym makijaż w jasnych kolorach np różowy , lawendowy, beżowy, ja molowałam się sama do ślubu i było całkiem nieżle, zdjęcia wyszły łabne, użyłam potrójnych cieni Bourjois różowych i różowej szminki MaxFactor, moja koleżanka też robiła próbny makijaż u kosmetyczki i też nie była zadowolona, miała grubaśne czarne brwi i czarne krechy na powiekach, co nie pasowało wcale do jej typu urody, w rezultacie pomalowałam ją swoimi cieniami i była zadowolona, może powinnaś poszukać innej kosmetyczki, albo jakaś koleżanka mogłaby Cię pomalować

[dzieciak2103]

mam w domu cienie ktore mi sie podobaja. moze wezme je ze soba i poprosze zeby on mnie nimi pomalowal. bo nie powie makijaz sam w sobie to ladny byl, widac ze facet zna sie na tym, ale cienie za mocne. umowie sie jeszcze raz na spotkanie i wezme moje cienie, moze bedzie lepiej.

[Mysz_ka]

Napisane przez dzieciak2103

mam w domu cienie ktore mi sie podobaja. moze wezme je ze soba i poprosze zeby on mnie nimi pomalowal. bo nie powie makijaz sam w sobie to ladny byl, widac ze facet zna sie na tym, ale cienie za mocne. umowie sie jeszcze raz na spotkanie i wezme moje cienie, moze bedzie lepiej.

Hej kobietki. Ja mam tego lata ślub i tez zastanawiałam się nad makijażem. Przeszłam wiele próbnych makijaży i... zawsze coś mi nie pasowało. Nie były "po mojemu" Mam ciemną karnację i duże czarne oczy. Zafundowałam sobie permanentny na usta. Więc tak...ja używam bardzo delikatnych cieni w beżach i brązach a tylko czasem podkreślam czarnym. Tuszuje rzęsy a na policzką ciutek ziemi egipskiej (ale tylko wieczorem - do pracy zupełna wersja light). Miałam problemy z naczynkami. Jednak wspaniała dermatolog estet. doradziła mi jak dobrze robić makijaż kiedy już sie niestety pojawia (na szczescie kuracja u niej pomogla i pomysl odpadl). Jednak podczas probnych mowilam o tym problemie. A w kazdym przypadku czy wizazystka czy kosmetyczka wizualnie mi wyeliminowaly ten problem jednak tworzac efekt maski. Zadna nie sluchala moich sugestii, ktore otrzymalam od lekarki i z powodzeniem stosowalam. Makijaz nie pasowal mi w ogole do mnie. czulam sie obco i nie komfortowo. Chociaz na pewno byl wykonany na bardzo dobrych kosmetykach i fachowa reka. Jednak... jesli znamy siebie, wiemy co lubimy i potrafimy sobie wykonac makijaz to ja uwazam - nie robmy nic na sile. Ja zainwestuje jeszcze troche w mojego ukochanego DIORA i postanowilam ze sama sie pomaluje. Wiem, ze wtedy bede czula sie komfortowo. Wiem gdzie i jak Jednak nie polecam tego podejscia osoba, ktore na codzien nie maluja sie i nie maja o tym pojecia. Bo wtedy faktycznie mozecie miec wieksze nerwy i wiekszy problem... A tego DNIA mamy byc przeciez piekne, szczesliwe i rozluznione