WWW.MAKIJAZ.NET

[mona1978]

Moze ktos z Was bedzie wiedzial, bo ja juz jestem zielona Na stronie www.makijaz.net Pani Malgorzata Zieniewska z dzialu analiza kolorystyczna napisala-pogrubiona czcionka!!-ze "TYP MIESZANY JEDNAK NIE ISTNIEJE." Co o tym myslicie? Jak to w koncu jest? Bo mnie to juz trafia powoli! Z gory dzieki za opinie pozdrawiam!

[Lazy_Morning]

To ja proponuję : żadnych pór roku nie ma, są tylko kolory, tonacje i odcienie, w których dana osoba wygląda rewelacyjnie, dobrze, przeciętnie, słabo i tragicznie- a że jest nas kilka miliardów, można nas jakoś podzielić, ponazywać, przydzielić do poszczególnych grup...

[mona1978]

No i po problemie - w sumie to masz racje co lekarz to inna choroba, co wizazysta to inna metamorfoza

[Ania_D]

z tego co wiem ta pani robi bardzo szczegółową analizę - gdzie pod jeden typ podchodzi kilkadziesiąt odmian i dlatego pewnie nie ma typów mieszanych... skoro taka róznorodnośc.. wg analizy prezentowanej na wizazu nie ma takich niuansów... (a przynajmniej nie zostało to przedstawione)

[sarenka]

Lazy_Morning napisał(a):
> To ja proponuję : żadnych pór roku nie ma, są tylko kolory, tonacje i odcienie, w których dana osoba wygląda rewelacyjnie, dobrze, przeciętnie, słabo i tragicznie- a że jest nas kilka miliardów, można nas jakoś podzielić, ponazywać, przydzielić do poszczególnych grup...

! Pewnie tak jest naprawdę

[Lazy_Morning]

...ale i tak czasem się próbuje, czyta, pyta, szpera, kombinuje, porównuje, analizuje...

[rzęsa]

ktoś to wymyślił, żeby było łatwiej znależć odpowiedni ciuch, ale jeśli ktoś nie lubi się przypisywać do jakiejś grupy - nie musi;
z tego co wiem są różne szkoły:
1 z nich uznaje typy mieszane,
2 wyróżnia tylko 4 pory roku,
i już

[Lazy_Morning]

rzęsa napisał(a):
> ktoś to wymyślił, żeby było łatwiej znależć odpowiedni ciuch, ale jeśli ktoś nie lubi się przypisywać do jakiejś grupy - nie musi;
> z tego co wiem są różne szkoły:
> 1 z nich uznaje typy mieszane,
> 2 wyróżnia tylko 4 pory roku,
> i już

Oczywiście Każdy wierzy, w co chce i może dowolnie to stosować Byłoby miło zaliczać się do konkretnej palety i mieć ułatwione zadanie dobrania kolorystyki garderoby, makijażu itp. Ale rozbieżność informacji, na jakie się natykałam (np. jesień może / nie może mieć niebieskich oczu), coraz to nowe "odstępstwa" (np. to, że ktoś, zaliczając się do danej pory roku, może mieć wyraźną cechę innej- niekoniecznie w obrębie tej samej tonacji), to, że są osoby, które równie dobrze wyglądają w odcieniach różnych pór roku... wszystko to doprowadziło mnie do wątpliwości, mętliku, aż wreszcie powyższej konkluzji- na użytek osobisty (której wyrażenie, choć publiczne, nie ma nic dodatkowego na celu)

[Maja.M]

rzęsa napisał(a):
> ktoś to wymyślił, żeby było łatwiej znależć odpowiedni ciuch, ale jeśli ktoś nie lubi się przypisywać do jakiejś grupy - nie musi;
> z tego co wiem są różne szkoły:
> 1 z nich uznaje typy mieszane,
> 2 wyróżnia tylko 4 pory roku,
> i już

No właśnie. Pani Agata pisała kiedyś, że posługuje się metodą "Beauty for All Seasons" (czy coś takiego?), w której wyróżnia się 6 pór roku.
Mi bardziej się podobały opisy z www.makijaz.net, bo w nich się lepiej odnalazłam, ku mojemu zdziwieniu jako wiosna i tym razem chyba słusznie.

Na stronie http://www.lenartowicz.de/publikacje.pl.html też są artykuły na temat analizy kolorystycznej, z podziałem na pory, tendencje i strefy. Mi się ta układnka bardzo podoba, bo wyłania więcej możliwych typów.

Aha, i UWAGA! Analiza kolorystyczna niebezpiecznie wciąga...

[rzęsa]

Lazy_Morning nie chciałam się czepiać
Mętlik jest, sama wiem to doskonale. Myślę sobie, że wszystkie sposoby są dobre, jeśli tylko pozwolą nam ostatecznie wybrać odpowiedznią kolorystykę.
Ja określiłam się sama i mam nadzieję, że po wielu próbach i NIESTETY - BŁĘDACH, wreszcie trafiłam. Jakiś czas temu upewniałam się jeszcze tu na forum, a i tak daję sobie tylko 99% pewności (bo jeśli przyjąć typy mieszane, to może jednak mieszaniec? nieeee, raczej nieee...)

[Lazy_Morning]

Wiem wiem Chciałam tylko, by wszystko było jasne i bez wątpliwości. I Maja ma rację- to wciąga strasznie Sama na kilku wątkach się udzielałam, nawet chciało mi się robić kolaże