poprosze o Waszą opinię!!!!!

[kina1986]

hej Dziewczyny mam pewien problem a mianowicie chciałam Was poprosić o opinię na temat tuszu L'OREAL PARIS VOLUME SHOCKING taki podwojny z roznymi szczoteczkami do rzes mam nadzieje ze bedziecie wiedziały o co mi chodzi. kupiłam go wczoraj i jestem mocno zszokowana co sie z nim dzieje jak go zmywam. a mianowicie nie zmywa sie on jak zwykłe tusze jeszcze nigdy nie maiałam takich przygód z tuszami na ogół jestem zadowolona. jestem mocno zdumiona ze taka firma a tusz niezbyt zadowalający!! dzieki

[rambo]

Napisane przez kina1986

hej Dziewczyny mam pewien problem a mianowicie chciałam Was poprosić o opinię na temat tuszu L'OREAL PARIS VOLUME SHOCKING taki podwojny z roznymi szczoteczkami do rzes mam nadzieje ze bedziecie wiedziały o co mi chodzi.

Będziemy wiedziały

Napisane przez kina1986

kupiłam go wczoraj i jestem mocno zszokowana co sie z nim dzieje jak go zmywam. a mianowicie nie zmywa sie on jak zwykłe tusze jeszcze

A jak się zmywają zwykłe tusze
I czym ten różni się w sposobie zmywania od tych "innych"?

Napisane przez kina1986

nigdy nie maiałam takich przygód z tuszami na ogół jestem zadowolona. jestem mocno zdumiona ze taka firma a tusz niezbyt zadowalający!! dzieki

Nie zawsze renomowane firmy mają świetne kosmetyki.
Przed zakupem warto korzystać z KWC (www.wizaz.pl/produkty/baza)

[Ally83]

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=11268
?

[Maggie-79]

opinie sa tutaj:

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=11268

[ilo16na]

Moze opowiedz dokladniej jak sie zmywa badz nie zmywa?

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11268 Tu link do KWc moze znajdziesz to co Cie interesuje pozdrawiam

[kina1986]

poczytalam opinie na temat tego tuszu i widze ze nie tylko ja sie na nim zawiodlam. a zmywa sie tak ze poprostu z rzes schodzi zrolowany tusz w takiej samej postaci w jakiej zostala nalozony ( chcialam zauwazyc ze zwykle tusze zmywaja sie rozmazujac) dzieki dziewczyny za pomoc

[Aeterna]

Po przeczytaniu recenzji.

Czy ten tusz, bądź co bądź, dość ekstremalny (?) - nie niszczy rzęs? Długofalowo. Mam długie i gęste i chciałabym, aby takie pozostały.
(Uwielbiam tusze l'oreala, ale hm, mam zgryza, czy go kupić).

I jeszcze jedno. Jak to jest, gdy się używa tuszu podkręcającego na rzęsy naturalnie podkręcone? Wykręci mi je w serpentynkę czy jak ..?

[rambo]

Napisane przez Aeterna

Po przeczytaniu recenzji.

Czy ten tusz, bądź co bądź, dość ekstremalny (?) - nie niszczy rzęs? Długofalowo. Mam długie i gęste i chciałabym, aby takie pozostały.
(Uwielbiam tusze l'oreala, ale hm, mam zgryza, czy go kupić).

I jeszcze jedno. Jak to jest, gdy się używa tuszu podkręcającego na rzęsy naturalnie podkręcone? Wykręci mi je w serpentynkę czy jak ..?

Na shockinga moim zdaniem trzeba mieć przede wszytskim czas
Jak go mam to sobie mogę pomalować rzęsy najpierw białą bazą. Poczekać aż wyschnie, cieniutko drugą warstwą białej bazy (tym razem nie czekając aż wyschnie). Potem wziąć ten nieszczęsny grzebyk i zrobić sobie z moich niewidocznych rzęs malutką firaneczkę.

Rano tyle czasu nie mam - kiedyś próbowałam tak na szybko się nim umalować to wyszłam z domu z jedną rzęsą

Moim zdaniem Double Extension jest lepszy i wymaga mniej pracy.

A najbardziej ze wszystich lubię Masterpeace MF Mój tuszowy KWC

Serpentynki się proszę nie spodziewać.
Ja w ogóle to nie rozumiem bajerowania tuszami podkręcającymi.
Od czego w końcu jest zalotka?

Zazdroszczę długich, gęstych i podkręconych rzęs...

EDIT : Co do niszczenia rzęs to nie wiem.
Ale pamietam, że zaczęły mi wypadać po Maybelline Volum Express Turbo Boost... [takie ostzreżenie korzystając z okazji]

[Aeterna]

Miałam już kiedyś tego szokinga w ręku, ale w końcu się nie zdecydowałam i odłożyłam na półkę.
Ale mam ochotę spróbować

[calkiem-spoko]

Ale na przykład ja nigdy w życiu nie użyłam zalotki, więc nie potrafię. Od tuszu wymagam przede wszystkim jednego - żeby nie sklejał rzęs. Dlatego zastanawiam się nad tym nowym Bourjois...

[rambo]

Shocking nie jest zły.
Ale grzebyk to utrudnienie - nie dlatego, że jest zły, ale dlatego, że strasznie trudno przestawić się na niego nagle.
Ja się przyznaję, że grzebyka nie używałam Zamiast niego brałam szczoteczkę od innego starego tuszu... (wyszczyszczoną dokładnie - oczywiście)

Próbuj...
Kto nie ryzykuje ten nie ma
A może właśnie to będzie Twój KWC

[aneecia]

I jeszcze jedno. Jak to jest, gdy się używa tuszu podkręcającego na rzęsy naturalnie podkręcone? Wykręci mi je w serpentynkę czy jak ..?

to ty nie wiedziałes ze ci sie spręzynka zrobi ??? <zart> to przeciez taki hit mody p