|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2019-06-16, 21:33 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 3
|
Szef zaprosił mnie na randkę
Zacznę od tego, że mój szef to naprawdę w porządku człowiek. W pracy zachowuje z nami przyjacielski kontakt, nie wywyższa się, jest miły, pomocny. Wyznaje zasadę, że zespół w pracy to rodzina, w której każdy musi wypełniać swoje role, by dobrze nam się funkcjonowało. Być może jest taki ze względu na to, że jest też dosyć młody.
Przez te kilka miesięcy załapaliśmy przyjacielską relację. Czasami wychodziliśmy razem, ale nigdy nie była to oficjalna randka. Po prostu wypad na kręgle, lodowisko. Odkąd go poznałam, był singlem. Ja natomiast miałam partnera. Często wypytywał mnie, jak nam się układa, nawet go poznał. Wiele razy mówił mi po przyjacielsku, że bardzo cieszy się z tego, że mam poukładane życie uczuciowe. Później nasze relacje jakoś osłabły i nie mówiliśmy sobie aż tak wiele, ale nadal miło nam się rozmawiało i z chęcią spędzaliśmy czas w swoim towarzystwie. Mój związek powoli zaczął się rozpadać, relacje się ochłodziły, a oficjalnie zakończyłam go w dniu, w którym dowiedziałam się o zdradzie. Byłam naprawdę smutna, potrzebowałam kilku dni wolnego, dlatego zadzwoniłam do szefa z prośbą o urlop. Chyba wyczuł mój podbity ton, ponieważ za chwilę spytał się, czy coś się stało. Wyczułam dużą troskę z jego strony. Nie chciałam mu się zwierzać, uszanował moją decyzję i stwierdził, że mam tyle dni wolnego, ile potrzebuję, by wrócić do siebie. Jednak jakoś wieczorem usłyszałam dzwonek do drzwi i to był on we własnej osobie. Z początku nie chciałam go wpuszczać, ale bardzo nalegał i odpuściłam. Po dłuższej rozmowie i kilku kieliszkach wina, opowiedziałam mu o Igorze i jego zdradzie. Stwierdził, że zasługuję na kogoś lepszego i mam się nie zamartwiać, bo jestem jeszcze młoda i wszystko przede mną. Rozmawialiśmy prawie do rana na wszelkie możliwe tematy i naprawdę nigdy nie czułam się tak swobodnie. Z każdym słowem zbliżaliśmy się do siebie. Brakowało paru chwil a prawdopodobnie byśmy się pocałowali. Ostatnio zaprosił mnie na oficjalną randkę i sama nie wiem, co mam o tym myśleć. Z jednej strony czuję się przy nim tak cudownie i swobodnie, że trudno to określić. W dodatku nie dzieli nas ogromna różnica wieku, nie ukrywam też, że jest przystojny i inteligentny. Potrafi być zabawny, ale również poważny, jeżeli tego wymaga sytuacja. Z drugiej strony- to nadal szef, nie wiem, czy chcę się bawić w taką relację. Mimo wszystko pracujemy razem i nie wyobrażam sobie, jakbyśmy byli razem i przyszedłby czas powiedzieć o tym reszcie załogi. Byłyście kiedyś w takiej sytuacji? Sama naprawdę nie jestem pewna, co mam o tym wszystkim myśleć... |
2019-06-17, 08:54 | #2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Cytat:
|
|
2019-06-17, 12:24 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 99
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Skoro sie lubicie i zwiazek ci sie rozpadl z powodu zdrady to ja bym szła bez oporów.
|
2019-06-17, 12:50 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 24
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Z tego co piszesz to całkiem w porządku facet (trochę tylko podejrzane było to wyproszenie się na siłę aby cię pocieszać). Więc czemu nie spróbować? Jeśli związek rozkwitnie zawsze możesz zmienić pracę na inną żeby nie było problemów w zespole.
Generalnie łatwiej znaleźć dobrą nową pracę niż drugą połówkę, więc szkoda byłoby zmarnować szansę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-17, 13:55 | #5 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Nie trzyma się kupy ta historia.
Szef wie, ze masz faceta i nawet go poznaje. Wasze kontakty się poluzowują. Ty dzwonisz z prośbą o urlop nie zdradzając powodu (nikt się z zasady nie tłumaczy, po co mu urlop), a szef, wiedziony zapewne szóstym zmysłem, wpada cię pocieszyć. Mało, jeszcze błaga pod drzwiami, byś go wpuściła. |
2019-06-17, 15:06 | #6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 24
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-06-17, 16:55 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Wiesz, że przez głos można również usłyszeć emocje albo chociażby domyśleć się, że jednak coś jest nie tak? A mój ewidentnie łamał się w słuchawce. Mojego byłego również poznał, był u nas nawet nie tyle co na kolacji, a oglądał z nim mecz.
Nasz szef jest człowiekiem, który bardzo przejmuje się całą załogą, ponieważ takie wyznaje zasady. I jest przez to trochę wścibski. Niby przy braniu urlopu nie trzeba się usprawiedliwiać, ale przez tę jego "troskę" sam woli poznać powód, żeby jak coś mógł nam pomóc. Co Ci w tej historii nie trzyma się kupy? Rozumiem, że momentami może przypominać love story z jakiegoś serialu, ale i one nie biorą się znikąd. ---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ---------- Moja przyjaciółka z pracy również mówi mi, żebym się nie zastanawiała, tylko chwytała swoją szansę... Mimo wszystko nie jestem do końca pewna. Trzeba mu przyznać, że jest porządnym facetem, ale obawiam się tego, że jednak nam nie wyjdzie, albo nie poczuję tego, co poczuje on, a nie chcę ranić jego uczuć. Mam także obawy przed zmianą pracy, co pewnie będzie konieczne jeśli już coś wyjdzie albo wręcz przeciwnie. Bardzo dobrze pracuje mi się z zespołem, nie jestem pewna, czy gdziekolwiek odnajdę się tak dobrze, jak tutaj. Obawiam się też szmerów za plecami (chociaż znając załogę takie rzeczy raczej się nie wydarzą), że umawiam się z nim dla posady. Nadal jednak dzieli nas pewna odległość w postaci szef-pracownica. |
2019-06-17, 23:43 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 47
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Co masz do stracenia. Randka to nie małżeństwo, choć z drugiej strony randkowanie z szefem może na końcu się obrócić przeciwko Tobie, ale nikt nie każe się przecież Tobie z nim wiązać od pierwszej randki. Ale macie dylematy...
|
2019-06-18, 10:06 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 29
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Ja zaczęłam związek z moim przełożonym, ale wtedy gdy wiedziałam już, ze nie będę pracować w tej firmie. Na dobra sprawę chyba nie pakowałabym się w to gdybym wiedziała, ze chce zostać w tej firmie. Czasami jest ciężko widzieć te sama osobę 24/7, nie wiadomo, czy nie będziecie przenosić spraw z pracy do domu i na odwrót.
Ale na pewno bym próbowała, czasami chemię czuc na kilometr i bum. Mówiąc szczerze, umawiając sie już teraz z moim byłym szefem to najlepsza decyzja mojego życia. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2019-06-18, 10:09 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 800
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Jeśli gościu jest wolny, wg Ciebie w porządku, a do tego w jakimś stopniu Cię kręci to bierz póki ciepły. Zawsze na tej randce możesz zrobić zastrzeżenie, że stosunki służbowe mają być bez zmian. Może być momentami trudno ale się da.
__________________
heavyduty |
2019-06-19, 10:59 | #11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Ogólnie jestem przeciwna takim relacją z przełożonymi, bo już na starcie on ma nad tobą przewagę. Natomiast jeśli nie stanowi dla ciebie problemu w razie czego zmienić pracę to może warto spróbować.
|
2019-06-19, 12:35 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 24
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Trudno mi gdybać bo sam nie byłem w takiej sytuacji. Myślę jednak, że gdybym się w niej znalazł - zakładając że nie jest praca moich marzeń, której nie chciałbym zmieniać za żadne skarby świata - poszedlbym w te relację od razu. Powtarzam: o wiele łatwiej znaleźć fajna pracę aniżeli drugą połówkę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-06-19, 14:02 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 45
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Jezeli mialabym z nim nadal pracowac to raczej bym sien ie zdecydowala, nawet dla samej łatki "kochanki prezesa".
|
2019-06-20, 00:01 | #14 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Cytat:
Najważniejsza kwestia randki pracownicy z szefem - Ty jesteś jego podwładną, on górą (która ma nad sobą inne góry, ale to na marginesie). Co jakby wyszedł z tego romans, Tobie po czasie by się znudziło (zakładając, że facet ma żonę albo dziewczynę), doszłoby do czegoś (albo nawet i nie), a on chciałby Cię szantażować, że nie chcesz się z nim na takiej stopie spotykać i utrzymywać w ten sposób kontakt? Moja droga, takie rzeczy czasem jak na filmach, a czasem nie. To się nie kończy dobrze. Jak jest nawet singlem, to też nie jest dobre. Wyszło by, że robisz karierę przez łóżko (no dobra, może nie musiałoby tak być, ale jeśli ludzie by się dowiedzieli o tym co was łączy, to co?) i to nic przyjemnego, takie komentarze, spojrzenia. Wrogów byś sobie mogła narobić. Ja jestem przeciwna takim ''praktykom''. Szkoda czasu, bałabym się o utratę miejsca pracy, a też bym nie chciała odchodzić. Nie chciałabym być szantażowana etc. Potem niesmak pozostaje gdy kobieta chce się z takiej ''relacji'' wymiksować. Nie, nie naoglądałam się filmów. Zawsze mi się to nie podobało i zawsze byłam ANTY . |
|
2019-06-21, 19:48 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 269
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Uważam, ze skoro oboje chcecie- jesteście dorośli to jak najbardziej możecie się spotykać. Popieram słowa któregoś z przedmówcy, ze łatwiej zmienić prace niż druga połówkę. Co jeśli to jest TEN facet? Ja wolałbym zaryzykować i nie myśleć „co pomyślą o tym inni” tylko przemyśleć czy facet mi się podoba, czy kręci i umówić się z nim. Jeśli po randce będziesz widzieć ze to nie to, to po prostu wróci wszystko do normy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Na koniec wszystkiego będzie dobrze... Jeśli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec |
2019-06-23, 20:35 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 42
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Gratuluje dziewczyna zerwała po zdradzie a wy każecie jej sie umawiac brawo! dziewczyna potrzebuje czasu aby do siebie dojsc? chcesz rady nie umawiaj sie napraw dusze potem zaczanij od nowa związek z kims,ja zerwałem ze swoją partnerką 4 lata temu i nadal nie jestem gotowy i chyba nie chce byc z kims na siłe
|
2019-06-24, 11:05 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 269
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Cytat:
Ale nikt do niczego nie zmusza. Przecież autorka sama się waha co robić, czyli z jednej strony chciałaby a z drugiej sama nie wie. Każdy przecież może powiedzieć co uważa na ten temat skoro autor pyta. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Na koniec wszystkiego będzie dobrze... Jeśli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec |
|
2019-06-25, 01:06 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 47
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Cytat:
|
|
2019-07-24, 23:30 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
"Spotykamy się" od jakichś dwóch tygodni i czuję (mam taką nadzieję), że będzie tylko lepiej .
Facet angażuje się pełną parą, uwzględnia moje zdanie i poglądy. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że jest aż takim uczuciowcem i wrażliwcem, co jest definitywnie słodkie. W swoim towarzystwie czujemy się wyśmienicie, wszelkie głupawki, romantyczne nastroje itd. Pracy póki co nie zmieniłam, reszta załogi o nas wie i kibicuje, zdecydowaliśmy też, że reszta wybiera zlecenia przede mną, a mnie zostaje to ostatnie, by nikt nie wyskoczył z tematem faworyzacji. Żyć, nie umierać, haha . |
2019-08-29, 21:49 | #20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 24
|
Dot.: Szef zaprosił mnie na randkę
Cytat:
A jak wyszło z zespołem? Dowiedzieli się przypadkeim? Sama im powiedziałaś? Kiedy? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:38.