Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXIII

[brianstorm]

Mama mojego cieszy się, jak przyjeżdżamy, bo mówi, że wtedy w domu jest więcej ludzi i tak weselej, ale nie wiem jak by zareagowali, gdybyśmy z Tż chcieli się wprowadzić na stałe. Może nie byłoby problemu z ich strony, ale my byśmy nie chcieli mieszkać "na pięterku", ani u jednych, ani u drugich rodziców. To chyba normalne, że w pewnym wieku chce się żyć po swojemu, a nie pod dyktando rodziców. Choćby w takich kwestiach jak gotowanie, sprzątanie, spędzanie wolnego czasu - widzę, że mamy inne podejście niż pokolenie naszych rodziców, na dłuższą metę moglibyśmy się zamęczyć mieszkając razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zoltykot]

Napisane przez Misia452

O kurde, dla mnie to jest najgorsze. Ja mam taką babcie, więc wiem co to jest
A mama TŻta się w ogóle nie wtrąca jak TŻ ja pyta o zdanie/opinie to się wypowie,ale tak to to nie tak samo jak np wychodzimy, spyta tylko gdzie albo nawet czasem i nie i tyle
Dlatego mam z nią tak dobre relacje ale gdyby było coś nie tak to umiem postawić granice i raczej bym nie dała sobą rządzić i oczekiwałabym, że TŻ stanie po mojej stronie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

U nas tak samo ja jestem uczulona na maminsynków albo nieporadnych życiowo chłopców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No pewnie, ważne jest żeby żyć w dobrych relacjach, ale czasem warto odpuścić dla własnego psychicznego komfortu.
Ja nie jestem kłótliwa ale no niestety...jestem pamiętliwa Po tym zajściu widziałam się z nimi tylko raz, oczywiście mama Tż próbowała przejść nad całą sytuacją do porządku dziennego - udając że nic się tak naprawdę nie stało.

Co do nieomylności mamy Tż, to zazwyczaj on i tak robi po swojemu i cieszy się że matkę ma daleko i go nie dogląda.

Napisane przez brianstorm

Ten opis rodziców Tż idealnie pasuje do moich dziadków Babcia nieznosząca sprzeciwu i wiecznie wiedząca najlepiej, a dziadek złoty człowiek, ale pantoflarz Zastanawiam się jak bardzo trzeba kochać drugą osobę lub ogółem co trzyma ich razem (może właśnie to, że jedna osoba wydaje rozkazy, a druga jest z natury uległa, to też jakiś przepis na udany związek), bo ja bym nie wytrzymała w związku z despotą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja myślę że najczęściej razem trzyma ich nieśmiertelne Co ludzie powiedzą? Chociaż to z uległością też dobry trop.
(Chociaż w przypadku "teściów" to akurat wiem że kasa przez długie mieszkanie za granicą tak to wyszło że ona jest 'ustawiona' a on zarabia grosze. Przez to jest tym 'uległym', no i trochę przykro się na nich patrzy...)

[zoltykot]

Napisane przez brianstorm

Mama mojego cieszy się, jak przyjeżdżamy, bo mówi, że wtedy w domu jest więcej ludzi i tak weselej, ale nie wiem jak by zareagowali, gdybyśmy z Tż chcieli się wprowadzić na stałe. Może nie byłoby problemu z ich strony, ale my byśmy nie chcieli mieszkać "na pięterku", ani u jednych, ani u drugich rodziców. To chyba normalne, że w pewnym wieku chce się żyć po swojemu, a nie pod dyktando rodziców. Choćby w takich kwestiach jak gotowanie, sprzątanie, spędzanie wolnego czasu - widzę, że mamy inne podejście niż pokolenie naszych rodziców, na dłuższą metę moglibyśmy się zamęczyć mieszkając razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tak. Moi rodzice dłuuugo mieszkali z dziadkami i to było masakra. Właśnie przez inne podejście do wszystkiego.

[asik1503]

Ja z nic bym nie chciała mieszkac z rodzicami pod jednym dachem nawet jesli by to mialo oznaczac wynajem... Ludzka natura taka jest, ze nawet jak sie nie wtracaja to swoje mysla a no nie da sie nigdy nie poklocic... Po co mam zyc przy swiadkach duzo zdrowiej jest zyc na pewien dystans

[klatka]

Moja mama ma taką utopijna wizję szczęśliwej rodzinki pod jednym dachem. No i lubi gwar i dużo ludzi w domu. Ja z kolei najbardziej w świecie kocham ciszę. Może kiedyś jak będzie już na emeryturze to będę ją zapraszać na miesiąc np. żeby zmieniła otoczenie ale w drugą stronę, my u mamy jednej czy drugiej to nigdy. Sto razy wolę wynajmować, nawet przy wzorowych relacjach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

No my z TŻ nie wyobrażamy sobie wyrzucić jego mamy z domu i powiedzieć "radz sobie sama". Moglibyśmy np sprzedać dom TŻta i wszystko inne i pewnie bylibyśmy ustawieni, ale TŻ nie wyobraża sobie tego, gospodarstwo to jego hobby. Nie chce żeby był nieszczęśliwy. Ja się do niego wprowadze, ale od początku mówiłam, że tylko jeśli będziemy mieli całkowicie oddzielne mieszkanie u góry, będzie też osobne wejście. Czas pokaże jak będzie, ale mamy ustalone, że jakby były jakieś kłótnie, nieporozumienia, problemy z jego mamą to się budujemy i wyprowadzamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Tak naprawdę jeżeli komuś się to odpowiada to nie ma w tym nic złego. Ludzie są różni, jeżeli komuś nie przeszkadza mieszkanie z teściową to nie moja sprawa. Ja wiem, żebym nie mogła, ale są ludzie którzy mogą (znam, wydają się szczęśliwi i zgrani, więc ok).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madeofdream]

Tez nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami tzta albo moimi. Na początku byłoby pewnie dobrze, ale potem skończyłoby się to kłótniami. No i czułabym jakiś taki brak intymności


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

My na początku mieszkaliśmy z bratem TŻ i po jakimś czasie zaczęło to być bardzo uciążliwe. Dopiero jak wynajęliśmy mieszkanie i zamieszkaliśmy tylko we dwoje to odetchnęliśmy.

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[HolyParanoid]

Mój zakres tolerancji na mamę tż to ~2h, przypuszczam że z wzajemnością. Wolałabym mieszkać pod mostem niż z nią.




Ooo, ile nowych dziewczyn Hej

[zoltykot]

Napisane przez Sz05

Tak naprawdę jeżeli komuś się to odpowiada to nie ma w tym nic złego. Ludzie są różni, jeżeli komuś nie przeszkadza mieszkanie z teściową to nie moja sprawa. Ja wiem, żebym nie mogła, ale są ludzie którzy mogą (znam, wydają się szczęśliwi i zgrani, więc ok).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niektórzy lubią czuć się "zaopiekowani" Często też spotykam się z faktem, że jeśli ktoś się do czegoś takiego przyzwyczaił i ma dobre wspomnienia (np. mama i jej teściowa mimo mieszkania w jednym domu były przyjaciółkami - kawka, ploteczki, ciągłe przesiadywanie u siebie ) to jest do tego bardziej chętny.

Napisane przez madeofdream

Tez nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami tzta albo moimi. Na początku byłoby pewnie dobrze, ale potem skończyłoby się to kłótniami. No i czułabym jakiś taki brak intymności


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No właśnie mi by najbardziej przeszkadzał taki brak intymności - mimowolnie jedna strona wie co się dzieje u drugiej, nie wyobrażam sobie że np. pokłócę się wieczorem z tż, a rano mijam w przedpokoju mamę i się pyta "wszystko dobrze? słyszałam, że wczoraj się pokłóciliście". Nie, nie, nie

[madeofdream]

Napisane przez zoltykot

No właśnie mi by najbardziej przeszkadzał taki brak intymności - mimowolnie jedna strona wie co się dzieje u drugiej, nie wyobrażam sobie że np. pokłócę się wieczorem z tż, a rano mijam w przedpokoju mamę i się pyta "wszystko dobrze? słyszałam, że wczoraj się pokłóciliście". Nie, nie, nie

Dokładnie, każda sprzeczka czy głośniejsza rozmowa zaraz jest słyszana przez resztę domu i weź się potem tłumacz, gdy pytają. Szczerze mówiąc wiedząc, ze za ścianą lub pod stropem mam rodziców lub teściów, nawet dziwnie bym się czuła gdybym robiła coś więcej wieczorem

[Niezapominajka09]

Napisane przez madeofdream

Dokładnie, każda sprzeczka czy głośniejsza rozmowa zaraz jest słyszana przez resztę domu i weź się potem tłumacz, gdy pytają. Szczerze mówiąc wiedząc, ze za ścianą lub pod stropem mam rodziców lub teściów, nawet dziwnie bym się czuła gdybym robiła coś więcej wieczorem

Dokładnie, o tym pomyslalam w pierwszej kolejności
Dziwnie bym się czuła...

[gothka152]

Kupiliśmy dziś obrączki

[brianstorm]

Napisane przez gothka152

Kupiliśmy dziś obrączki

Pokaż!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez gothka152

Kupiliśmy dziś obrączki

I tak od ręki je dostaliście? My musieliśmy czekać jakieś 2-3 tygodnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez brianstorm

Pokaż!

Proste i klasyczne

[gothka152]

Metki zdejmiemy, gdy będzie już zrobiony grawer

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

I tak od ręki je dostaliście? My musieliśmy czekać jakieś 2-3 tygodnie.

Tak, od ręki, bo to klasyka więc mieli tego sporo Spędziliśmy u jubilera jakieś 5 minut I załapaliśmy się na promocję

[Misia452]

Napisane przez gothka152

Proste i klasyczne

Bardzo ładne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez gothka152

Metki zdejmiemy, gdy będzie już zrobiony grawer

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------


Tak, od ręki, bo to klasyka więc mieli tego sporo Spędziliśmy u jubilera jakieś 5 minut I załapaliśmy się na promocję

Klasyka jak dla mnie najlepsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Napisane przez Misia452

Bardzo ładne

Klasyka jak dla mnie najlepsza

Dzięki Obrączki są bez żadnych ozdób, więc w razie czego nie będzie problemu, żeby je zmniejszyć czy powiększyć.

[Misia452]

Napisane przez gothka152

Dzięki Obrączki są bez żadnych ozdób, więc w razie czego nie będzie problemu, żeby je zmniejszyć czy powiększyć.

A grawer jaki będziecie mieli?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Napisane przez gothka152

Proste i klasyczne

Gratuluje

Mnie klasyka totalnie nie pasuje ale na szczęscie teraz taki wybór, ze kazdy moze znaleźć cos dla siebie

[gothka152]

Napisane przez Misia452

A grawer jaki będziecie mieli?

Też klasyczny Imię i data ślubu.

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez asik1503

Gratuluje

Mnie klasyka totalnie nie pasuje ale na szczęscie teraz taki wybór, ze kazdy moze znaleźć cos dla siebie

Dzięki

Mnie klasyka nie pasowała przy zaręczynach Za to obrączki ślubne zawsze wyobrażałam sobie bardzo klasycznie. Obie identyczne, z żółtego złota.

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Gothka bardzo ładne
Ja bym chciała klasykę i przy zaręczynach i jeśli chodzi o obrączki

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[klatka]

Gothka superowo gratuluję wyboru.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angellisia]

Mój TŻ wyskoczył z czarnym złotem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez angellisia

Mój TŻ wyskoczył z czarnym złotem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czarne złoto? Pierwszy raz słyszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Ja lubię klasykę. Kiedyś podobały mi się pierścionki z kolorowym kamieniem, ale już mi się odwidziały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aszin]

A ja mam problem z obrączkami podobają mi się klasyczne półokrągłe i płaskie fazowane, polerowane i matowe, po części polerowane po części matowe, żółte złoto lub z niewielkim dodatkiem białego złota, ze zdobieniami i bez, itd...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;87799799]Gothka bardzo ładne
[/QUOTE]

Napisane przez klatka

Gothka superowo gratuluję wyboru.

Dzięki Teraz musimy ogarnąć zaproszenia. I zapytać, czy moja sukienka zaczęła się szyć

[panna_felicjanna]

Gothka a to nie robili od razu na miejscu graweru? Nam zrobili w cenie obrączek.

Napisane przez aszin

A ja mam problem z obrączkami podobają mi się klasyczne półokrągłe i płaskie fazowane, polerowane i matowe, po części polerowane po części matowe, żółte złoto lub z niewielkim dodatkiem białego złota, ze zdobieniami i bez, itd...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byliście oglądać na żywo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz