Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.51

[damdalena]

Napisane przez eibhlin87

cennik dostawy dużego agd jest na pewno na stronie sklepu, zazwyczaj jak jest darmowa dostawa to bez wniesienia

Jak zamawiałam lodówkę, to bez wniesienia, bo mamy dom jednorodzinny i sobie wymyślimy, że kurier cofnie autem do garażu i rozładuje tam. Jednak panowie byli tak złośliwi, że chcieli mi tą lodówkę na zewnątrz na deszczu zostawić. Musiałam dać im na piwo (i tak mi się to bardziej opłacało niż zapłacenie 50 zł za wniesienie). Także trzeba uważać na to, co obejmuje usługa dowozu. Wszystkie przesyłki większego AGD mieliśmy bezpłatnie, choć w różnych sklepach kupowaliśmy.

[Natuś-77]

Napisane przez damdalena

Podsmaża się boczek z czosnkiem, do tego dodaje się mus dyniowy (rozgniecioną/zmiksowaną gotowaną dynię), posolić, popieprzyć. Jak się zagotuje to wbić surowe żółtko i ściągnąć z patelni. Zamiast żółtka można dać czubatą łyżkę kwaśnej śmietany (według mnie lepsze niż z żółtkiem, bo kwaśna śmietana równoważy słodkość dyni), a można i żółtko i śmietanę. Do tego wszystkiego wrzucić ugotowane spagetti, wymieszać. Podawać posypane serem parmezan lub podobnym. Jak ktoś lubi to można posypać natką pietruszki, pasuje też rukola.

Dzięki, zrobię takie spagetti

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez groszek75

Moj tata miał kiedyś fazę i wiecznie jadł taka w occie, jak nieraz gruszki się robi.

Ja jadłam zupę, fuj, i placuszki, o wiele lepsze

Ja też mam awersję do zupy z dyni-u mnie za dzieciaka robilo się tak na slodko-mleko, cukier, fuj!trauma z dzieciństwa.

Moja siostra zrobiła teraz taka na ostro-z pieprzem, curry-pyszna była!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Jak zupa z dyni to tylko z pieczonymi pomidorami, papryka i cebulą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[nalezedociebie]

Czy można jakoś w ustawieniach na Youtube zrobić, abym widziała, jeżeli ktoś polubi mój komentarz?

[Finlora]

Poszukuję piosenki, która jest w tym zwiastunie Disney on ice https://youtu.be/NtVCJXWWnCE
Shazam nie znajduje, po fragmentach tekstu też nic nie znalazłam

[groszek75]

Napisane przez khloe

Ja też mam awersję do zupy z dyni-u mnie za dzieciaka robilo się tak na slodko-mleko, cukier, fuj!trauma z dzieciństwa.

Moja siostra zrobiła teraz taka na ostro-z pieprzem, curry-pyszna była!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O mam wlasnie po tym razie u babci, na slodko z mlekiem byla i do tego tłuste nalesniki.

Ale innej tez mi sie nie chce, bo to najczesciej są zupy krem, a ja takich nie lubie

Dla mnie w ogole dynia moze nie istniec

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Finlora

Poszukuję piosenki, która jest w tym zwiastunie Disney on ice https://youtu.be/NtVCJXWWnCE
Shazam nie znajduje, po fragmentach tekstu też nic nie znalazłam

https://www.youtube.com/watch?v=De2xsb7hNFY

[martaakow]

Ja zupę z dyni robię z tego przepisu:
https://www.kwestiasmaku.com/przepis/zupa-z-dyni

Tylko daję oprócz świeżego imbiru jeszcze trochę suszonego z torebki. I curry zamiast kurkumy (jakoś ciężko mi dostać gdzieś kurkumę taką samą, a z curry smaczne wychodzi)

[Finlora]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87161596]https://www.youtube.com/watch?v=De2xsb7hNFY[/QUOTE]

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Chciałabym spróbować zrobić powidła śliwkowe. Czy jak już przeleję te powidła do słoika, to muszę coś z tym robić?

[groszek75]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87161722]Chciałabym spróbować zrobić powidła śliwkowe. Czy jak już przeleję te powidła do słoika, to muszę coś z tym robić?[/QUOTE]
Pasteryzować. Albo w piekarniku jak tu :
https://lawendowy-dom.com.pl/powidla...owe-bez-cukru/

albo we wrzątku z 10 minut gotować i zassać powinny

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A to nie robię, dzięki

[groszek75]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87161762]A to nie robię, dzięki [/QUOTE]
No jak gorące włożysz do słoika to tez zassaja, ale wtedy ryzyk fizyk i bym je szybko zjadala, bo jednak moga sie popsuć

My tak robilismy nieraz po 2-3 sloiczki , nieraz czeko powidla i wtedy bez tej pasteryzacji zassysa na gorąco, ale to sie od razu jadło

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87161722]Chciałabym spróbować zrobić powidła śliwkowe. Czy jak już przeleję te powidła do słoika, to muszę coś z tym robić?[/QUOTE]Ja owijałam w koc polarowy do góry dnem Mają już rok i nic im nie jest, ładnie zassały
Ale ogólnie tak czy siak nie polecam, bo to tyle z tym roboty, to się powinno ze 3 dni gotować żeby zgęstniało. Strasznie dużo roboty. Lepiej z jabłek zrobić musy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martaakow]

Zassane na gorąco nie są tak szczelne jak gotowane. Szybko się zwykle psują.

Swoją drogą dziwny powód
Powidła śliwkowe robi się przez 3 dni, po kilka godzin każdego dnia. I to nie odstrasza. A gotowanie słoików to 10 minut i to już za dużo

[groszek75]

no wlasnie tez znam ten sposob z odwracaniem do gory dnem i niby zassysa, ale potem moze sie zdarzyc co rusz popsuty, szczegolnie jak sie da malo cukru. Teraz tez te pokrywki jakies chinskie nie wiem czy to trzyma idealnie

ja tam nie lubie robic ani przetworow ani mrozic jak niektorzy tu pisali o dyni. Nie dla mnie ta zabawa, za duzo roboty, jak juz to robimy aby zaraz zjesc albo tylko po kilka słoiczkow i tyle.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No nie wiem, ja widzę przepisy, gdzie się gotuje 1,5-3h.
3 dni to nawet bym nie pytała.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Poza tym to nie chodzi o czas gotowania tych słoików, ale że to jest po 1 kolejny etap robienia, a po 2 nie wiadomo, czy to dobrze zrobię.
Aż tak mi nie zależy. Po prostu mam trochę czasu i chciałam spróbować, ale nie chcę ryzykować i potem wyrzucać, jak coś spleśnieje.

[agafisia]

Ja nigdy nie pasteryzuje żadnych dżemow. Zawsze na gorąco wlewam do słoikow i do góry dnem. Nigdy żaden słoik się nie popsuł A robię co roku po parę. Mam jeszcze dżemy z przed 3 lat... Ale słoiki muszą być nowe. W zasadzie nakrętki...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87161881]No nie wiem, ja widzę przepisy, gdzie się gotuje 1,5-3h.
3 dni to nawet bym nie pytała.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Poza tym to nie chodzi o czas gotowania tych słoików, ale że to jest po 1 kolejny etap robienia, a po 2 nie wiadomo, czy to dobrze zrobię.
Aż tak mi nie zależy. Po prostu mam trochę czasu i chciałam spróbować, ale nie chcę ryzykować i potem wyrzucać, jak coś spleśnieje.[/QUOTE]
No ja tez sie zdziwilam, ze 3 dni ludzie to robia , to w ogole bym sie nie brala. Ale nie chcesz sprobowac z pare sloikow. Czemu ma spleśniec, gorące wlozysz juz zassie, a potem do gara ze wrzatkiem pogotuj 10 minut i gra.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez agafisia

Ja nigdy nie pasteryzuje żadnych dżemow. Zawsze na gorąco wlewam do słoikow i do góry dnem. Nigdy żaden słoik się nie popsuł A robię co roku po parę. Mam jeszcze dżemy z przed 3 lat... Ale słoiki muszą być nowe. W zasadzie nakrętki...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

o wlasnie te nakrętki to podstawa. A ludzie ciągle te same, nieraz widze zardziewiale i sie dziwiąz, ze to sie psuje

[Natuś-77]

Napisane przez groszek75

O mam wlasnie po tym razie u babci, na slodko z mlekiem byla i do tego tłuste nalesniki.

Ale innej tez mi sie nie chce, bo to najczesciej są zupy krem, a ja takich nie lubie

Dla mnie w ogole dynia moze nie istniec

Aż mnie ciarki przeszły na taki mix

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damdalena]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87161881]No nie wiem, ja widzę przepisy, gdzie się gotuje 1,5-3h.
3 dni to nawet bym nie pytała.[/QUOTE]
Akurat przed chwilą skończyłam robić powidła. Zaczęłam w niedzielę i ten moment odpestkowania był najbardziej pracochłonny. A potem już samo się robiło, włączałam przy okazji gotowania obiadu. Pogotowalo się trochę, przemieszalam parę razy, wyłączyłam i się jeszcze odparowywało. TŻ przyszedł po coś do kuchni, to też na kilka minut włączył. Nie wiem, ile łącznie się gotowały, może że 2 godziny. Wyszły bardzo gęste, w zasadzie gotowe były już wczoraj. W międzyczasie przykryte były dużym sitkiem, żeby muchy nie wleciały. Dziś włożyłam na chwilę czyste słoiki i nakrętki do piekarnika na 130 stopni i do takich ogrzanych słoików włożyłam gorące powidła. Zostawiłam do ostygnięcia w jeszcze ciepłym piekarniku. Mam 4 słoiczki bez cukru, a 4 z kakao i cukrem brązowym. Aha, bez takiego szerokiego lejka nie zabieram się do ładowania przetworów do słoików, bo wszystko byłoby brudne wokół łącznie ze mną.

[khloe]

Napisane przez damdalena

Akurat przed chwilą skończyłam robić powidła. Zaczęłam w niedzielę i ten moment odpestkowania był najbardziej pracochłonny. A potem już samo się robiło, włączałam przy okazji gotowania obiadu. Pogotowalo się trochę, przemieszalam parę razy, wyłączyłam i się jeszcze odparowywało. TŻ przyszedł po coś do kuchni, to też na kilka minut włączył. Nie wiem, ile łącznie się gotowały, może że 2 godziny. Wyszły bardzo gęste, w zasadzie gotowe były już wczoraj. W międzyczasie przykryte były dużym sitkiem, żeby muchy nie wleciały. Dziś włożyłam na chwilę czyste słoiki i nakrętki do piekarnika na 130 stopni i do takich ogrzanych słoików włożyłam gorące powidła. Zostawiłam do ostygnięcia w jeszcze ciepłym piekarniku. Mam 4 słoiczki bez cukru, a 4 z kakao i cukrem brązowym. Aha, bez takiego szerokiego lejka nie zabieram się do ładowania przetworów do słoików, bo wszystko byłoby brudne wokół łącznie ze mną.

Ja też odnoszę wrażenie, że powidła robią się same

Ja też włączałam podczas prac w kuchni, sprzątania, dosłownie robiły się same

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez agafisia

Ja nigdy nie pasteryzuje żadnych dżemow. Zawsze na gorąco wlewam do słoikow i do góry dnem. Nigdy żaden słoik się nie popsuł A robię co roku po parę. Mam jeszcze dżemy z przed 3 lat... Ale słoiki muszą być nowe. W zasadzie nakrętki...

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Przetwory z cukrem wystarczy przełożyć (gorące) do wyparzonych słoików, najlepiej z czystymi zakrętkami. Zakręcić, odwrócić do góry dnem i zostawić do ostudzenia. Nie trzeba pasteryzować.

Marynaty z octem tak samo.

Przetwory bez cukru i octu należy pasteryzować np leczo, pulpa pomidorowa. Niektóre (kiszonki, strączki) dwa razy np: bigos.

[martaakow]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87161881]No nie wiem, ja widzę przepisy, gdzie się gotuje 1,5-3h.
3 dni to nawet bym nie pytała.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Poza tym to nie chodzi o czas gotowania tych słoików, ale że to jest po 1 kolejny etap robienia, a po 2 nie wiadomo, czy to dobrze zrobię.
Aż tak mi nie zależy. Po prostu mam trochę czasu i chciałam spróbować, ale nie chcę ryzykować i potem wyrzucać, jak coś spleśnieje.[/QUOTE]

Przy gotowaniu słoików nie ma szans, żeby się zepsulo.
Dlatego uważam, że warto. Ja bym wolała po prostu poświęcić te 10 minut i mieć pewność, że nic się nie zepsuje, niż tego nie robić i by się okazało, że powidła po miesiącu są zepsute, szkoda nawet tych 2-3 godzin pracy.
A tak naprawdę wystarczy tuz przed przekładaniem do sloików wstawić wodę i gotowe sloiki wstawiać po zakręceniu do gara zamiast odkladać je na blat.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez owocowykoktajl

Przetwory z cukrem wystarczy przełożyć (gorące) do wyparzonych słoików, najlepiej z czystymi zakrętkami. Zakręcić, odwrócić do góry dnem i zostawić do ostudzenia. Nie trzeba pasteryzować.

Marynaty z octem tak samo.

Przetwory bez cukru i octu należy pasteryzować np leczo, pulpa pomidorowa. Niektóre (kiszonki, strączki) dwa razy np: bigos.

No tylko że powidła robi się zwykle bez cukru.
Chyba że taki cukier z owoców ma wystarczyć.

[groszek75]

Z owocow cukier nie wystarczy, ktos robil ostatnio jabłka i sie popsuly, musi byc dodatkowy cukier

[damdalena]

Napisane przez owocowykoktajl

Przetwory z cukrem wystarczy przełożyć (gorące) do wyparzonych słoików, najlepiej z czystymi zakrętkami. Zakręcić, odwrócić do góry dnem i zostawić do ostudzenia. Nie trzeba pasteryzować.

Marynaty z octem tak samo.

Przetwory bez cukru i octu należy pasteryzować np leczo, pulpa pomidorowa. Niektóre (kiszonki, strączki) dwa razy np: bigos.

Ja nie pasteryzuję rzeczy, który wkładam gorące do słoików, czyli: dżemy (nawet te bez cukru), przecier pomidorowy/ketchup, leczo także, soki z sokownika (niektóre też bez cukru). Nie lubię sobie dokładać roboty, a mama moja już przez lata testowała, że się to nie psuje. W tym roku pasteryzowane były jedynie połówki pomidorów, papryka w soku pomidorowym i brzoskwinie też w połówkach. Ale tą czynność musi u nas robić mąż, bo ja szczerze nie cierpię gotowania słoików i dokręcania ich.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez groszek75

Z owocow cukier nie wystarczy, ktos robil ostatnio jabłka i sie popsuly, musi byc dodatkowy cukier

Zależy od owoców - porzeczki, niektóre śliwki, morele, polskie brzoskwinie, kwaśne jabłka można zakładać bez cukru. A na przykład truskawki bez cukru się nie udają.

[khloe]

Napisane przez martaakow

Przy gotowaniu słoików nie ma szans, żeby się zepsulo.
Dlatego uważam, że warto. Ja bym wolała po prostu poświęcić te 10 minut i mieć pewność, że nic się nie zepsuje, niż tego nie robić i by się okazało, że powidła po miesiącu są zepsute, szkoda nawet tych 2-3 godzin pracy.
A tak naprawdę wystarczy tuz przed przekładaniem do sloików wstawić wodę i gotowe sloiki wstawiać po zakręceniu do gara zamiast odkladać je na blat.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------



No tylko że powidła robi się zwykle bez cukru.
Chyba że taki cukier z owoców ma wystarczyć.

Ja też zawsze pasteryzuje.
Nie raz mi się coś zepsuło (mimo, że wg wizazanek nie mogło się to stać) i też wolę te parę minut więcej spędzić w kuchni i mieć pewność, że cała moja robota nie pójdzie na marne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Player wyświetla mi reklamy ale filmów już nie. Mieliście podobny problem?

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez groszek75

Z owocow cukier nie wystarczy, ktos robil ostatnio jabłka i sie popsuly, musi byc dodatkowy cukier

Robiłam mus z jabłek bez cukru, pasteryzowałam i już 2 lata są dobre
Śliwkowe powidła jeden słoiczek został sprzed 3 lat - pleśni nie widać

[Nioska93]

Napisane przez owocowykoktajl

Przetwory bez cukru i octu należy pasteryzować np leczo, pulpa pomidorowa. Niektóre (kiszonki, strączki) dwa razy np: bigos.

Ja zawsze robilam bigos klasyczną metodą wrzucenia do słoja gorącego i odwrócenia żeby zakrętka sie "zassała". Potrafilam go otwierać nawet po 8 miesiacach i nadal był jak najbardziej normalny, nie zanotowalam zadnych dolegliwosci, plesni ani nic