|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-09-06, 17:49 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Belgia
Wiadomości: 3
|
Jak to jest?...
Hejka!
Sporo ostatnio myslalam o sobie ... I zastanawiam sie czy macie podobnie jak ja. Nigdy nie mialam zbyt wielu przyjaciol, bo w wieku gimnazjalnym rodzice aranzowali mi duzo prac w domu, poza tym udzielalam sie w jeszcze jednym miejscu.. Tak rowniez rozwiazalo sie a liceum, iz mie mialam duzo czasu. Ludzie pozawiazywali grupy a ja mialam znajomych, bardziej w ten sposob moge ich okreslic.. Na studiach probowalam zdobyc nowych znajomych ale wyszlo ze srednim skutkiem. Jestem po studiach juz troche czasu,zdobylam nowych znajomych.. Ale... W czym jest problem.. Ja jestem osoba, ktora potrzebuje czestego kontaktu. Mecza mnie osoby, ktore chca sie spotkac raz na rok albo rzadziej i w podobnym trybie sie odzywaja. Od razu uprzedzam, nie znaczy to, iz uwieszam sie na kims i nie daje ludziom oddychac... Odzywam sie raz na tydzien albo i rzadziej, proponuje tez spotkanie. Jak ktos odmawia, albo nie ma czasu rozmawiac to nie ma w tym problemu jednak ciagle mam takie poczucie, iz cos jest nie tak. Jestem osoba wesola towarzyska z ktora da sie o wszystkim pogadac.. Wydaje mi sie ze na tylu znajomych, ktorych mam , niektorzy powini sie chetniej odzywac.. Jednak roznie to bywa. Jedna kolezanka dzwonila do mnke dwa razy w tygodniu jak miala problem, a w tej chwili ciezko sie do niej dodzwonic. Inna tez ostatnimi czasu sie mniej odzywa. Czy to przypadek? Pytalam w czym problem, odpowiedz brzmiala- nic sie nie dzieje. Problem w tym ze ja czuje cos innego... Moze przesadzam? Zalezy mi na utrzymuwaniu znajomosci, bo mam taki charakter i bardzo o nie dbam, ale juz sie gubie mam poczucie ze wkladam nieproporcjonalnie do wkladu drugiej osoby.. Moze ktos cos umie poradzic?? Bo juz nie wiem czy to moja wina czy angazuje sie w nieodpowiednie znajomosci.. Trudno tez mi kazdego polubic, bo ciekawia mnie ludzie co maja cos do powiedzenia .. Moze powinnam sie gdzies zapisac? Pomocy wizazanki ! |
2016-09-06, 18:12 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Jak to jest?...
Wiesz, skoro jestes na studiach, to zapewne Twoi znajomi maja juz partnerow, mezow, zony a nawet dzieci. Zgadza sie? Do tego praca i inne obowiazki. W takim trybie zycia ciezko znalezc czas na czeste spotkania ze znajomymi.
Innym problemem moze byc to, ze faktycznie Ty nie jestes dla nich tak wazna, jak oni dla Ciebie... Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2016-09-06, 18:22 | #3 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Jak to jest?...
Cytat:
|
|
2016-09-06, 18:30 | #4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Belgia
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jak to jest?...
Cytat:
Chociaz nie kazdemu moze zalezec na znajomosciach.. Maz/zona wystarczy i po kolezenstwie |
|
2016-09-06, 18:31 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
|
Dot.: Jak to jest?...
To normalne, że niektóre znajomości umierają śmiercią naturalną, ludzie zakładają rodziny, poznają nowych znajomych, przeprowadzają się itp. Zapisz się gdzieś gdzie będziesz mogła poznać nowych ludzi - kurs językowy, zajęcia sportowe itp.
|
2016-09-06, 19:15 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Jak to jest?...
Cytat:
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-09-06, 19:42 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
|
Dot.: Jak to jest?...
mam to samo. a jelsi nie zakladają rodzin to są tak zamknieci w sobie ze caly tydzien siedza po domach .
Nie wiem, jeli ktos jest sam to zycie sie konczy po skonczonej szkole |
2016-09-07, 11:13 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Belgia
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jak to jest?...
|
2016-09-07, 12:16 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Jak to jest?...
Codzienny kontakt mam obecnie tylko przez telefony i fejsa ze znajomymi - nikt z nich nie mieszka w okolicach. Ludzie są różni, ja np. po całym tygodniu tyrania mam ochotę czasem zamknąć się w domu i wszystkich ignorować z dobrą książką w ręku. A najlepsze znajomości w moim przypadku rozwinęły się przypadkowo.
|
2016-09-07, 12:39 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
|
Dot.: Jak to jest?...
Mam dokładnie to samo...
__________________
... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:15.