Starsi mężczyżni i młodsze kobiety... Wątek zbiorczy!

[asiaczek_]

Napisane przez behindblueeyes

besio - dziś cisza..wczoraj wyslałam mu tego buziaka w smsie,ale nic na to nie odp.Przy nim potrzebuję mega cierpliwości

A wiesz, że mój Tż do tej pory nie wie co taki buziak w sms-ie znaczy? To są właśnie "uroki" tego, że jest starszy

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez behindblueeyes

Tak, M. pytał ile chciałabym mieć dzieci.O ślubie też była mowa. Zabil mnie tekst,że mam mu obiecac,że jak będziemy ślubować, to nie wyprawimy wesela w mojej miejscowości w remizie Myślałam,że padnę ze śmiechu..ale obiecałam mu to

Takie rozmowy, nawet niby w żartach, już wiele znaczą, bo nie zapominaj, że nie masz do czynienia z 20-latkiem, który sam nie wie czego chcę od życia (oczywiście wyjątki też są:P). Jestem pewna, że on próbuję Cię w jakimś sensie wyczuć i wybadać grunt. Czas jest tutaj najlepszym doradcą. Musisz dostosować się do jego tempa, ale też niedosłownie i nie do końca. Czasami trzeba wyjść też z inicjatywą.

[behindblueeyes]

Napisane przez asiaczek_

A wiesz, że mój Tż do tej pory nie wie co taki buziak w sms-ie znaczy? To są właśnie "uroki" tego, że jest starszy

wiesz no wolałabym mu osobiście dac tego buziaka,ale niestety nie bylo jak

Napisane przez asiaczek_

Takie rozmowy, nawet niby w żartach, już wiele znaczą, bo nie zapominaj, że nie masz do czynienia z 20-latkiem, który sam nie wie czego chcę od życia (oczywiście wyjątki też są:P). Jestem pewna, że on próbuję Cię w jakimś sensie wyczuć i wybadać grunt. Czas jest tutaj najlepszym doradcą. Musisz dostosować się do jego tempa, ale też niedosłownie i nie do końca. Czasami trzeba wyjść też z inicjatywą.

Domyślam się,że chce poznać moje 'stanowisko' w tej sprawie
Czas wszystko lepiej wie..owszem. Inicjatywa..tak,tak..tylk o czasami już nie mam siły,pomysłu itp. itd. Poza tym ta ciągła myśl, że się będę narzucac jak z czymś wyjdę..Choć do tej pory,to gdyby nie moje propozycje,to dziś ta znajomość byłaby tylko wspomnieniem.
Tylko tak..dzwonić do niego nie będę na pewno. Na gg nie ma szans pogadać,bo on zwykle siedzi na nw, ja tak samo. A w smsach wylewny nie jest A ja nie wiem co moglabym więcej zrobić..Serducho się wyrywa, tak bardzo chciałabym się do niego przytulić..echh
Pomyslalam sobie,że mogłabym dziś wieczorem albo jutro jakoś napisać jak się czuje..Ale od razu naszła mnie mysl,że to będzie upominanie się o kino

[besio]

Hehe to gratuluje cierpliowści ja bym tak nie mogła

[SugerFree]

Napisane przez behindblueeyes

wiesz no wolałabym mu osobiście dac tego buziaka,ale niestety nie bylo jak

Domyślam się,że chce poznać moje 'stanowisko' w tej sprawie
Czas wszystko lepiej wie..owszem. Inicjatywa..tak,tak..tylk o czasami już nie mam siły,pomysłu itp. itd. Poza tym ta ciągła myśl, że się będę narzucac jak z czymś wyjdę..Choć do tej pory,to gdyby nie moje propozycje,to dziś ta znajomość byłaby tylko wspomnieniem.
Tylko tak..dzwonić do niego nie będę na pewno. Na gg nie ma szans pogadać,bo on zwykle siedzi na nw, ja tak samo. A w smsach wylewny nie jest A ja nie wiem co moglabym więcej zrobić..Serducho się wyrywa, tak bardzo chciałabym się do niego przytulić..echh
Pomyslalam sobie,że mogłabym dziś wieczorem albo jutro jakoś napisać jak się czuje..Ale od razu naszła mnie mysl,że to będzie upominanie się o kino

Faktycznie czas jest najlepszym doradcą, i zawsze będzie co ma być.. ale ta niepewność jest i tak nieznośna. Ta cisza, gdy nie wiemy co i jak

Behind myślę, ze możesz napisać sms'a , w końcu sam pisał ze źle się czuje Chociaż i tak całkowicie Cie rozumiem, bo mam tak samo, zanim napisze coś do K., to zastanawiam się z godzinę lub dwie.

[asiaczek_]

Napisane przez SugerFree

Behind myślę, ze możesz napisać sms'a , w końcu sam pisał ze źle się czuje Chociaż i tak całkowicie Cie rozumiem, bo mam tak samo, zanim napisze coś do K., to zastanawiam się z godzinę lub dwie.

Ja jestem takiego samego zdania. Masz świetny pretekst, żeby napisać i powiem więcej- nawet by wypadało. Powinien wiedzieć, że martwisz się o jego samopoczucie.

[behindblueeyes]

Napisane przez SugerFree

Faktycznie czas jest najlepszym doradcą, i zawsze będzie co ma być.. ale ta niepewność jest i tak nieznośna. Ta cisza, gdy nie wiemy co i jak

Czasami warto poczekać trochę

Napisane przez SugerFree

Behind myślę, ze możesz napisać sms'a , w końcu sam pisał ze źle się czuje Chociaż i tak całkowicie Cie rozumiem, bo mam tak samo, zanim napisze coś do K., to zastanawiam się z godzinę lub dwie.

Dokładnie..pół dnia myślenia czy napisac czy nie,a później co napisać i każde słowo dokładnie analizuję..a podejrzewam,że facetom to bez różnicy jak to będzie napisane..heh

Napisane przez asiaczek_

Ja jestem takiego samego zdania. Masz świetny pretekst, żeby napisać i powiem więcej- nawet by wypadało. Powinien wiedzieć, że martwisz się o jego samopoczucie.

Hmm..to może faktycznie napiszę coś wieczorem A on odp. 'ok' albo coś w tym stylu :P

[Princesssss]

cześć dziewczyny! czytam to forum od jakiegoś czasu ale nie miałam "odwagi" żeby dac głos, dzis jednak po przeczytaniu wpisu behindblueyes, że jej M. pewnie znów odpisze "ok", to już nie mogłam się powstrzymać!!

jestem na etapie koleżeńskiej znajomości, z pewnym uroczym trzydziestoparolatkiem, który odpisując na moje smsy nei raz po moim produkowaniu się odpowiada tylko "ok", słowo daję, nie mogę się przyzwyczaić.
znamy się od 1,5 roku, a od jakis paru miesięcy jesteśmy trochę bardziej spoufaleni ze sobą. chcę go wyciągnąć do kina na avatar, ale on nie przepada za kinem, potrzebuję mocnego argumentu..

w ogóle dziewczyny wizaż i to forum rulezzz!!!

[besio]

Napisane przez asiaczek_

A wiesz, że mój Tż do tej pory nie wie co taki buziak w sms-ie znaczy? To są właśnie "uroki" tego, że jest starszy

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------



Takie rozmowy, nawet niby w żartach, już wiele znaczą, bo nie zapominaj, że nie masz do czynienia z 20-latkiem, który sam nie wie czego chcę od życia (oczywiście wyjątki też są:P). Jestem pewna, że on próbuję Cię w jakimś sensie wyczuć i wybadać grunt. Czas jest tutaj najlepszym doradcą. Musisz dostosować się do jego tempa, ale też niedosłownie i nie do końca. Czasami trzeba wyjść też z inicjatywą.

Oj dokłanie, trzeba mieć duże wyczucie drugiej osoby i wiedzieć kiedy warto poczekać a kiedy samemu napisać. A co do esów od TŻ<obecnych i tych przyszłych> mój zawsze jak tęski przysyła mi i od razu mi lepiej na serduchu bo wiem, że o mnie myśli....ogólnie to ja jestem ta mniej wylewna co do uczuć. To on zawsze pierwszy wszystko inicjuje i pisze, więc to nie od wieku zależy tylko od charakteru.

Napisane przez behindblueeyes

Czasami warto poczekać trochę

Dokładnie..pół dnia myślenia czy napisac czy nie,a później co napisać i każde słowo dokładnie analizuję..a podejrzewam,że facetom to bez różnicy jak to będzie napisane..heh

Hmm..to może faktycznie napiszę coś wieczorem A on odp. 'ok' albo coś w tym stylu :P

Cóż na razie musisz jakoś te jego ok przetrzymać, potem jakby co nauczysz go, że lubisz jak Ci pisze wypracowanka

[behindblueeyes]

Napisane przez Princesssss

cześć dziewczyny! czytam to forum od jakiegoś czasu ale nie miałam "odwagi" żeby dac głos, dzis jednak po przeczytaniu wpisu behindblueyes, że jej M. pewnie znów odpisze "ok", to już nie mogłam się powstrzymać!!

jestem na etapie koleżeńskiej znajomości, z pewnym uroczym trzydziestoparolatkiem, który odpisując na moje smsy nei raz po moim produkowaniu się odpowiada tylko "ok", słowo daję, nie mogę się przyzwyczaić.
znamy się od 1,5 roku, a od jakis paru miesięcy jesteśmy trochę bardziej spoufaleni ze sobą. chcę go wyciągnąć do kina na avatar, ale on nie przepada za kinem, potrzebuję mocnego argumentu..

w ogóle dziewczyny wizaż i to forum rulezzz!!!

Ja już się powoli przyzwyczajam do takich 'ok' wiem,że to tylko smsy..niemniej ja jestem taka duszą romantyczki,więc uwielbiam jak ktoś mnie miłymi słówkami zasypuje chociaż nie powiem, M. robi to doskonale na żywo

hmm..a to,że z Tobą pojdzie to nie jest wystarczający argument? poelcam filmik, naprawdę niezły..i romantyczny a jaka jest między Wami różnica wieku?

Napisane przez besio

Cóż na razie musisz jakoś te jego ok przetrzymać, potem jakby co nauczysz go, że lubisz jak Ci pisze wypracowanka

Jak już będę wiedziała,że jest 'mój' to i samo 'ok' przeżyję

Właśnie czytam 'Rubio' W.W. O jakiejś miłosnej historii 17latki z 33latkiem

[morenica]

Co do smsów to ja się już przyzwyczaiłam do Jego "ok", albo czasem pisze np tylko samo "gdzie". ale ten typ tak ma. Natomiast pisałam gdzieś chyba już o tym, że nauczyłam Go wysyłanie rano buziaków sobie (nauczył się emotki takiej nawet) smsem albo wieczorem... oczywiście to ja z reguły jestem inicjatorką smsa, ale jak widać po przykładach taki to już ich urok.

A wczoraj widziałam, że troszkę Go zasmuciłam. Bo spotkaliśmy się, spędziliśmy troszkę czasu ze sobą, i jeszcze On chciał jechać na kawę, a ja, że nie mogę, bo chcę być w domu wcześniej. Tak dłuuuugo na mnie spojrzał jakby nie bardzo wierzył w to co mówię, i mówi, że szkoda, że więcej czasu razem nie spędzamy idt

Natomiast ja miałam dzisiaj taką przygodę w pracy. Bo tam jest taki ochroniarz i zawsze się do mnie uśmiechał idt. I dzisiaj akurat szłam z pokoju i zaczał ze mną gadać. Wygląda, że jest koło 35 lat , wrócił niedawno z Anglii i zaprosił mnie na kawę że musimy się zgadać i pogadać ze sobą idt

[Grochusek]

Napisane przez besio

Cóż na razie musisz jakoś te jego ok przetrzymać, potem jakby co nauczysz go, że lubisz jak Ci pisze wypracowanka

Ja mialam podobnie moj TŻ jakos mozolnie mi odp, a ja lubie jak ktos szybko mi odp i nie sa to sms typu "ok", "aha" , itp, lubie wlasnie wypracowanke hehe :P , ale pewnego razu nadarzyla sie ku temu, aby zaczol szybciej mi odp okazja. Kiedy sie nie widzimy to pisaliszemy na GG, i pewnego razu zepsol mu sie laptop i przez ponad tydzien mial go w naprawie i pozostaly SmS wlasnie w tedy nauczyl sie szybko mi odp.

[Princesssss]

Napisane przez behindblueeyes

Jak już będę wiedziała,że jest 'mój' to i samo 'ok' przeżyję

Właśnie czytam 'Rubio' W.W. O jakiejś miłosnej historii 17latki z 33latkiem

między nami jest 14 lat różnicy

jak mój będzie moimi to tez ok przeżyję, my co prawda sporo przez telefon rozmawiamy, bo dzwonię po jakis pierdół, albo on dzowni a kończy się na godzinnych rozmowach, co nie zmienia faktu, że czasem "ok" irytuje
ale jak ktoś wyżej napisał, "oni tak mają" , a i mój potrafi emotikonki obługiwać

daj znać, czy fajna ta książka , to też sobie przeczytam, może przeczytamy jeśli będzie więcej chętnych?

[behindblueeyes]

Napisane przez Princesssss

między nami jest 14 lat różnicy

a to tak jak u mnie, też 14

Napisane przez Princesssss

jak mój będzie moimi to tez ok przeżyję, my co prawda sporo przez telefon rozmawiamy, bo dzwonię po jakis pierdół, albo on dzowni a kończy się na godzinnych rozmowach, co nie zmienia faktu, że czasem "ok" irytuje
ale jak ktoś wyżej napisał, "oni tak mają" , a i mój potrafi emotikonki obługiwać

taka już ich natura,hihi
M. kiedyś często zagadywał na gg kiedy miałam ciekawe opisy..dopytywał się o co chodzi itp. I rozmawialiśmy parę razy o miłostkach i takich tam. A 14.02 czekała na mnie wiadomość 'całusy przesyła twój walenty<serduszko>'

Napisane przez Princesssss

daj znać, czy fajna ta książka , to też sobie przeczytam, może przeczytamy jeśli będzie więcej chętnych?

Póki co jestem na etapie,że on ja zobaczył.. Ale zapowiada się ciekawie wiec już polecam

[wonderwall]

No u mnie z tymi smsa jest dokładnie to samo więc chybą Oni pod tym względem są troszke "zacofani" ! Nigdy nie zapomnę jak napisałam mu w smsie prawie poemat a K. mi odp " Ok, zadzwonie wieczorem" hehe !

U mnie dziewczyny bez zmian niby rozmawiamy, dzwonił wczoraj ale jest ochłodzenie... Znaczy wczoraj pytał dlaczego tak nagle przestałam się tak często odzywac, ale przezcież to nei ja zawsze muszę pierwsza ! No nic, widzimy sie jutro , mamy "porozmawiac" zobacze co znowu wymyśli... tęsknei bardzoo i siedzi w mojej głowie cały czas

[behindblueeyes]

Napisane przez wonderwall

No u mnie z tymi smsa jest dokładnie to samo więc chybą Oni pod tym względem są troszke "zacofani" ! Nigdy nie zapomnę jak napisałam mu w smsie prawie poemat a K. mi odp " Ok, zadzwonie wieczorem" hehe !

O taaak...to jest jest fajne Ja się zwykle rozpisuję,a też dostaje w odpowiedzi pojedyncze wyrazy
O 19 piszę do M. jak tam zdrówko

Napisane przez wonderwall

U mnie dziewczyny bez zmian niby rozmawiamy, dzwonił wczoraj ale jest ochłodzenie... Znaczy wczoraj pytał dlaczego tak nagle przestałam się tak często odzywac, ale przezcież to nei ja zawsze muszę pierwsza ! No nic, widzimy sie jutro , mamy "porozmawiac" zobacze co znowu wymyśli... tęsknei bardzoo i siedzi w mojej głowie cały czas

Ale widzicie się,więc jest dobrze Rozmowa w 4 oczy to zawsze co innego niż smsowanie Więc głowa do góry

[Grochusek]

Napisane przez wonderwall

U mnie dziewczyny bez zmian niby rozmawiamy, dzwonił wczoraj ale jest ochłodzenie... Znaczy wczoraj pytał dlaczego tak nagle przestałam się tak często odzywac, ale przezcież to nei ja zawsze muszę pierwsza ! No nic, widzimy sie jutro , mamy "porozmawiac" zobacze co znowu wymyśli... tęsknei bardzoo i siedzi w mojej głowie cały czas

Nie ma co sie zamartwiac i smutac na zapas trzeba pozytywnie myslec , a bedzie dobrze

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

No ja mam taka manie, ze ja zawsze pierwsza pisze, rano jak tylko otworze oczy to lapie za tel i pisze takie juz mam przyzwyczajenie :P

[behindblueeyes]

Napisane przez Grochusek

Nie ma co sie zamartwiac i smutac na zapas trzeba pozytywnie myslec , a bedzie dobrze

Dokładnie

Napisane przez Grochusek

No ja mam taka manie, ze ja zawsze pierwsza pisze, rano jak tylko otworze oczy to lapie za tel i pisze takie juz mam przyzwyczajenie :P

Każdy ma jakieś przyzwyczajenia Ja to muszę zawsze przemyslec czy pisac czy nie..w sumie to bez sensu jest,ale tak już mam jakoś
Dobra, piszę do M. Jak mi odpisze 'ok' to go chyba uduszę Bo w takich sytuacjach nie mam pretekstu,żeby ciągnąc to smsowanie I czuję się jeszcze bardziej upierdliwa

[Grochusek]

Napisane przez behindblueeyes

Dokładnie


Każdy ma jakieś przyzwyczajenia Ja to muszę zawsze przemyslec czy pisac czy nie..w sumie to bez sensu jest,ale tak już mam jakoś
Dobra, piszę do M. Jak mi odpisze 'ok' to go chyba uduszę Bo w takich sytuacjach nie mam pretekstu,żeby ciągnąc to smsowanie I czuję się jeszcze bardziej upierdliwa

Ja to nie musze tak myslec czy pisac czy nie... bo zawsze mam cos do powiedzenie a moj M.... to zawsze odp no chyba ze jest w pracy i nie moze.. ale tak to oboje lubimy pisac

[stookrotka1991]

witam was, wiem jedno, ze jesli starszy mezczyzna ma juz kobietę i na dodatek strasza od niego samego o 10 lat a umawia się z mlodszą takze o kilka lat od niego samego too nie warto chciaz ja myslalam, ze warto zauroczenie i te sprawy taki byl inny ehhh... ale ile mozna bylo to ukrywac bo w sumie przed tą jego itd, ja się zle czulam zreszta mielismy isc tylko na kawe pogadac a od tego się zaczelo... jakos nie moglam , a on swoje, ze i tak nie jest juz z tą swoją starsza "dziewczyna" a cóz mieszkali razem nawet już sporo czasu , ja powiedzialam NIE bo zle mi byloo jak przestalismy się spotykac to tez ale wiedzialam, ze dobrze zrobilam

[behindblueeyes]

Napisane przez Grochusek

Ja to nie musze tak myslec czy pisac czy nie... bo zawsze mam cos do powiedzenie a moj M.... to zawsze odp no chyba ze jest w pracy i nie moze.. ale tak to oboje lubimy pisac

A to najwazniejsze

M. mi odpisał.. 'trochę lepiej ale mam roboty sporo-ech zawsze coś'
Wysilił się chłopak..nie ma co

[asiaczek_]

Napisane przez behindblueeyes

A to najwazniejsze

M. mi odpisał.. 'trochę lepiej ale mam roboty sporo-ech zawsze coś'
Wysilił się chłopak..nie ma co

Ale wiesz...zawsze lepsze to niż "ok"
Widać, że on nie lubi pisać smsów, dużo facetów tak ma niestety... Ale najważniejsze, że jest wylewny w "cztery oczy"

[behindblueeyes]

Napisane przez asiaczek_

Ale wiesz...zawsze lepsze to niż "ok"

Tak, własnie o tym samym pomyślałam W sumie jest okazja coś jeszcze napisać..Ale nie wiem czy mi się chce.. Mam ochotę napisać,że robota nie zając-nie ucieknie
I jak on chce miec kogoś skoro cały czas zajęty.

Tak, wylewny jest na żywo i to bardzo I jest wtedy taki słodki, a mi tak miło..heh
Tylko,że z jego żółwim tempem to my się nigdy nie spotkamy.. ;/

[Grochusek]

Napisane przez behindblueeyes

A to najwazniejsze

M. mi odpisał.. 'trochę lepiej ale mam roboty sporo-ech zawsze coś'
Wysilił się chłopak..nie ma co

No ale chociaz odp lepszy rydz niz nic

[asiaczek_]

Napisane przez behindblueeyes

Tak, własnie o tym samym pomyślałam W sumie jest okazja coś jeszcze napisać..Ale nie wiem czy mi się chce.. Mam ochotę napisać,że robota nie zając-nie ucieknie
I jak on chce miec kogoś skoro cały czas zajęty.

Myślę, że jak najbardziej mogłabyś podtrzymać tą sms-owa "konwersacje" W sumie co Ci szkodzi jeszcze popisać. Może się otworzy trochę bardziej

[nataluska175]

ajjjj! Zostwic Was na chwile same i milion postow do nadrobienia! macie szczescie,ze dobrze sie Was czyta

Napisane przez behindblueeyes

Wszystkie te historie są cudne Tylko ja jakoś mam wrażenie,że z M. to tak cięęęzko wszystko idzie wszystko

Nie kazdy ma w sobie mnostwo temperamentu.. on najwidoczniej chce to przemyslec po stokroc, zeby Ciebie nie zranic,zeby to byl jego prawdziwy niepozalowany wybor... tylko cholera, na co on czeka!?

Napisane przez behindblueeyes

Tak, wiem, masz rację.. Dało się to wyczuć kiedy pytał o to wszystko. Mam tylko nadzieję,że nie bierze mnie za szaloną nastolatkę..bo ja ostatnio dość często bywałam na impr, gdzie on je prowadził..A ja zwykle na parkiecie dokazuję na całego Ale w rozmowie mówił,że on już na impr to tak niebardzo i czy ja byłabym w stanie to zaakceptowac..powiedziała m,że tak..

Tak, M. pytał ile chciałabym mieć dzieci.O ślubie też była mowa. Zabil mnie tekst,że mam mu obiecac,że jak będziemy ślubować, to nie wyprawimy wesela w mojej miejscowości w remizie Myślałam,że padnę ze śmiechu..ale obiecałam mu to

Miłosc to w koncu sztuka kompromisu.. prawda? Widomo,ze zwiazek z facetem kilkanascie lat staszym do czegos zobowiazuje i wiaze sie z mnostwem wyrzeczen,ale.. jak od czasu do czasu wybierzesz sie z przyjaciolkami na disco,to M. to zrozumie-tak mi sie wydaje zreszta, jak pojdziecie do jego klubu bedzie Cie mial na oku- wilk syty i owca cala
A! Pisz mu tego smsa-jak sie czuje i wogole- to dobry pretekst

Napisane przez Princesssss

cześć dziewczyny! czytam to forum od jakiegoś czasu ale nie miałam "odwagi" żeby dac głos, dzis jednak po przeczytaniu wpisu behindblueyes, że jej M. pewnie znów odpisze "ok", to już nie mogłam się powstrzymać!!

jestem na etapie koleżeńskiej znajomości, z pewnym uroczym trzydziestoparolatkiem, który odpisując na moje smsy nei raz po moim produkowaniu się odpowiada tylko "ok", słowo daję, nie mogę się przyzwyczaić.
znamy się od 1,5 roku, a od jakis paru miesięcy jesteśmy trochę bardziej spoufaleni ze sobą. chcę go wyciągnąć do kina na avatar, ale on nie przepada za kinem, potrzebuję mocnego argumentu..

w ogóle dziewczyny wizaż i to forum rulezzz!!!

Ci starsi tak maja z tymi smsami... tacy anty-emotkowi sa chociaz po kilku mscach tlumaczylam M takie buzki jak: "(^^,) i zalalap!
rulez rulez


Dziewczyny, czy kazda z nas chce isc na Avatar z "Panami starszymi"? juz sie to kilkanascie razy przewinelo przez watek
A u mnie lekka poprawa sytuacji- M. nie wytrzymal z skrywaniem swoich uczuc ii... napisal mi,ze jestem wspaniala kobieta, ze moglby mnie na rekach nosic, obsypywac stokrotkami, poprosil o spotkanie jak bedzie w Krakowie i ze mnie do domu zabierze... ehhh

[Princesssss]

dobrze, ze odpisał w ogóle!! mój miał oddzwonić dziś i tak sobie czekam aż oddzwoni..

i jak tu się uczyć do sesji przy nich?! ;-)

[behindblueeyes]

Co myślicie o czymś w stylu,żeby się za bardzo nie przepracował co by calkiem o mnie nie zapomniał?

Napisane przez nataluska175

A u mnie lekka poprawa sytuacji- M. nie wytrzymal z skrywaniem swoich uczuc ii... napisal mi,ze jestem wspaniala kobieta, ze moglby mnie na rekach nosic, obsypywac stokrotkami, poprosil o spotkanie jak bedzie w Krakowie i ze mnie do domu zabierze... ehhh

u la la jak milusio zazdroszczę i gratuluję!

Napisane przez Princesssss

dobrze, ze odpisał w ogóle!! mój miał oddzwonić dziś i tak sobie czekam aż oddzwoni..

i jak tu się uczyć do sesji przy nich?! ;-)

Zadzwoni
A ja już po sesji..

[foremka001]

Czesc dziewczyny Byłam na tym Avatarze i musze przyznac, ze razem z TZ bylismy pod duzym wrazeniem
Co do smsow to wiecie co, moj tez nie przepada za ich pisaniem, woli dzwonic zreszta ja tez, ale jak juz cos naskrobie to nie ogranicza sie do 1-2 slow Ja od jakiegos czasu mam nr w tej samej sieci co on i za 10 zl przez caly miesiac mam non stop do niego za darmo (polaczenia i smsy) oj biedny on...
A dzis powiedzialam cos brzydkiego, na poziomie gimnazjum i odrzuca moje połączenia

[asiaczek_]

Napisane przez behindblueeyes

Co myślicie o czymś w stylu,żeby się za bardzo nie przepracował co by calkiem o mnie nie zapomniał?

Świetny pomysł- pisz śmiało!

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez foremka001

Ja od jakiegos czasu mam nr w tej samej sieci co on i za 10 zl przez caly miesiac mam non stop do niego za darmo (polaczenia i smsy) oj biedny on...

To domyślam się w jakiej sieci jesteś bo mój Tż też jest biedny

[behindblueeyes]

Napisane przez foremka001

A dzis powiedzialam cos brzydkiego, na poziomie gimnazjum i odrzuca moje połączenia

a co powiedziałaś? no pochwal się

Napisane przez asiaczek_

Świetny pomysł- pisz śmiało!

poszło miałam chwilowy przypływ weny