|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2011-05-31, 13:58 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 27
|
Przebicie nosa igłą!
Cześć Dziewczyny!
Już od jakiegoś czasu napaliłam się na kolczyka w nosie. Bardzo mi się podoba. Taka malutka, srebrna kuleczka Więc chciałam się dowiedzieć czym lepiej przebić.. Igła, czy pistolet? Szczerze mówiąc, to na początku chciałam pistoletem. Niby mniejszy ból, ale co z tego, skoro pistolet rozrywa tkankę i zostają potem nieestetyczne blizny. Co do igły.. Na sam widok mdleję. Od dziecka panikowałam, jak miałam iść na szczepienie czy coś. Powiedzcie, tak szczerze.. Bardzo to boli? Bo nie mam pojęcia, co zrobić. Dziś, albo jutro chcę iść sobie przebić, ale nie wiem czy ten mój paniczny strach przed bólem mi na to pozwoli... Ogólnie opiszcie, jak to przebicie wygląda, jak potem. Czy długo się goi. No po prostu wszystko Z góry dziękuję w pozdrawiam! Edytowane przez sandi7755 Czas edycji: 2011-05-31 o 13:59 |
2011-05-31, 14:27 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 806
|
Dot.: Przebicie nosa igłą!
Czy mniejszy ból pistoletem to ja nie wiem.... Bardziej przekonana jestem do igły w profesjonalmym studiu Piercingu u zaufanej osoby (ja dzięki Bogu taką mam i tam się przekłuwam) Niestety mam kolczyk tylko w więzadle i wardze i to robione igłą,więc co do noska to nic nie wiem...Ale moje uszy cierpiały strasznie od pistoletu a co dopiero nos...ale to pewnie kwestia indywidualna. Poza tym pistolet służy do przekłuwania uszu a nie nosa czy pępka.. Generalnie jest to jak dla mnie miażdżenie i rozdarcie tkanki :/ więc szczerze odradzam... Może postolet nie wygląda tak strasznie jak igła,ale uwierz,że nie jest lepszy... Zamkniesz oczy przy igle i po strachu
__________________
po prostu moorf albo chociaż błagam przez 2xo i małe M
Pani Kosmetyczka egzamin zawodowy praktyczny 97% WIECZNIE SZUKAJĄCA.. |
2011-05-31, 16:29 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Mississauga
Wiadomości: 98
|
Dot.: Przebicie nosa igłą!
zdaje mi sie, ze igla. pistolet jest zarezerwowany tylko na ucho. nawet pepka nie powinno sie nim przekuwac.
|
2011-05-31, 16:49 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
|
Dot.: Przebicie nosa igłą!
Pistoletem nie powinno się NIC przebijać! Włącznie z uszami. Taka sama tkanka, jak każda inna, tak samo się rozrywa, a w następstwie ściśnięcia kleszczowym, okrutnym zaciskiem, syfi się jak każde inne miejsce.
Pistolety powinny być zakazane. Kolczyk w nosie TYLKO w profesjonalnym studiu piercingu. Poszukaj w necie, gdzie masz najbliższe, zazwyczaj studia są przy studiach tatuażu. Tam przebiją Ci igłą z wenflonem, dopasowanym do wybranego przez Ciebie rozmiaru kolczyka, sterylnie, w jednorazowych rękawiczkach, z odpowiednimi środkami i sterylizowanym kolczykiem. STERYLIZOWANYM,bo z doświadczenia (na szczęście - nie własnego) wiem o kosmetyczkach "sterylizujących" kolczyk SPIRYTUSEM (!), czy wkładających w miejsce przekłucia kolczyk przytargany przez klientkę - obojętnie, rzecz jasna, z jakiego materiału. Jeżeli zatem nie chcesz mieć problemów i chcesz zagoić nos w takim tempie, w jakim zagoił się mi (powikłań - ZERO), zasuwaj do salonu. Z całym szacunkiem, ale akurat w kwestii piercingu kosmetyczki nie powinny się wypowiadać - szczególnie te, które doradzają kłucie pistoletem JAKIEGOKOLWIEK miejsca na ciele. Jeśli chodzi o pielęgnację miejsca przekłucia - dowiesz się w salonie wszystko Ci wytłumaczą. Nie idź po kosztach, 20-30zł więcej, a pewność, że nic Ci się nie stanie. Mam nadzieję, że pomogłam Coś jeszcze - pistoletu u kosmetyczki nie da się wysterylizować. Jest to fizycznie niemożliwe. Jeżeli ktoś, kto przekłuwał przed Tobą np. ucho, miał HIV - możesz się zarazić. Uwierz, popryskanie jakimś dezynfekującym szajsem nic nie da - tylko sterylne warunki zapewniają 100% higieny, z pistoletem tak nie było, nie jest i nie będzie. ---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ---------- Jeszcze ku przestrodze - wspaniałe efekty przebijania pistoletem: http://i41.tinypic.com/r7kdj9.png z nosem nie będzie lepiej - nos też puchnie i też potrzebuje duuużo miejsca na opuchliznę - potworny zacisk kolczyka od pistoletu będzie koszmarnie bolał - gwarantuję. Jeśli chodzi o ból przy przekłuwaniu igłą, to nie jest to jakaś tragedia. Trwa to oczywiście sekundę, porównywalne do np. wyrwania włosa z nosa:P polecą Ci łzy (odruch bezwarunkowy - serio ) i zanim się zorientujesz, będziesz miała kolczyk. Gojenie trwa około miesiąca, co nie znaczy, że tyle czasu odczuwasz ból - poboli Cię max do tygodnia, przy czym tylko 2-3 dni są rzeczywiście odczuwalne, potem zostaje tylko tkliwość. Do przemywania powinnaś używać octeniseptu (w każdej aptece) i soli fizjologicznej w ampułkach (w każdej aptece, jak wyżej). Po miesiącu możesz próbować zmienić kolczyk na coś innego.
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa. Też bym napisał 'Dziady', Gdybym się uparł. Edytowane przez Kiki van Goth Czas edycji: 2011-05-31 o 16:54 Powód: dopisek |
2011-05-31, 17:15 | #5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 806
|
Dot.: Przebicie nosa igłą!
Cytat:
Sorry za off.. pewnie rozwinie się tu dykusja.. Do założycielki wątku... IGŁĄ!
__________________
po prostu moorf albo chociaż błagam przez 2xo i małe M
Pani Kosmetyczka egzamin zawodowy praktyczny 97% WIECZNIE SZUKAJĄCA.. |
|
2011-05-31, 19:16 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
|
Dot.: Przebicie nosa igłą!
Tylko i wyłącznie o pieniążki chodzi. Nie kwestionuję, że kosmetyczki nie umieją przekłuwać uszu pistoletem, kwestionuję sensowność takiego przeszkolenia - lepiej byłoby uczyć, w jaki sposób przebić igłą, bo dla osoby znającej podstawy bhp i nie bojącej się widoku krwi, nie powinno to być takie trudne.
I też podkreślę, że mówię o uszach, jako najczęściej przebijanym u kosmetyczek miejscu. Jak babka mi opowiadała o przebijaniu przez kartofel, to cierpła mi skóra
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa. Też bym napisał 'Dziady', Gdybym się uparł. |
2011-05-31, 21:13 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Nie ma tak łatwo!
Wiadomości: 1 514
|
Dot.: Przebicie nosa igłą!
Moją mamę przekłuwał mój dziadek przez(na?) cytrynę
Ale zaznaczam, że były inne czasy Ode mnie: tylko igłą, i tylko w salonie. |
2011-06-02, 11:14 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 27
|
Dot.: Przebicie nosa igłą!
Dziękuję Wam kochane za odpowiedzi. Rozwiałyście moje wątpliwości i chyba zdecyduję się na igłę.
|
2011-06-02, 23:33 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
|
Dot.: Przebicie nosa igłą!
...i na salon :P
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa. Też bym napisał 'Dziady', Gdybym się uparł. |
2011-06-03, 16:03 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 27
|
Dot.: Przebicie nosa igłą!
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:15.