Praca w księgarni

[venea1273]

Ja pracowałam w księgarniach sieciowych, gdzie podręczniki dostępne były tylko na zamówienie więc pracodawca nie uznawał tego okresu za powód do większego wynagrodzenia itd. (choć oczywiście ruch był wtedy większy i sporo ludzi zamawiało te podręczniki u nas w księgarni, więc i tak to my realizowałyśmy transakcje itd.)... To fakt - księgarnie zarabiają sporo, natomiast wynagrodzenia to sprawa indywidualna każdej sieci i owszem, są stosunkowo niskie wziąwszy pod uwagę, ile trzeba włożyć w tą pracę wysiłku itd. - być może to zależy też od regionu w którym się pracuje- wiadomo, że w większych miastach księgarz zarobi pewnie więcej niż w tych mniejszych.... w moim regionie szału z tym nie było - ale oczywiście zawsze można się nie zgodzić na pracę za najniższą krajową itd. nikt nikogo do tego nie zmusza... pozdrawiam

[ciasteczkowa_panna]

Nie wiem jak teraz wyglada sprawa w takim molemole, ale praca w matrasie to byl wietnam - stawki zenujaco niskie, przestarzaly system, najczesciej bylo sie jedyna osoba na caly salon :P

[Romannka]

Miałam szansę kiedyś pacować w zamknietej już firmie księgarskiej i na prawdę... hm.... cieżko było z ludzmi, strasznie było z systemami, ciężko było dodatkowo że było to w galerii. żadna praca nie jest łatwa, ale jednak..

[venea1273]

Tak naprawdę tak jest w każdej z sieci.... ja osobiście z najgorszymi ludźmi zetknęłam się w ŚK - fałsz i obłuda na każdym kroku (najlepsze jest to, że takie osoby myślą, że idealnie się maskują i że jest to niewyczuwalne ) żal, że te przysłowiowe grosze młode dziewczyny decydują się kłamać, skarżyć i obgadywać, a i z inteligencją różnie bywa - a pomyślałby kto, że w księgarni powinny pracować osoby na poziomie....... ja dlatego odeszłam, ponieważ zawsze mam takie podejście, że wolę się od d.....li po prostu odseparować i wyszło mi to na dobre także tak jest w każdej sieci - czasami ma się szczęście trafić na fajną załogę itd, a czasami.... no cóż..... a to dodatkowo potrafi człowieka dobijać...

[missVivi]

Tez mam raczej zle wspomnienia z pracy w jednej z sieciowek - niskie płace, wymagaja od ciebie niemal czynienia cudów i ogarniania wszystkiego naraz, jak cos jest nie tak to oczywiscie dostajesz od razu opieprz ze sie nie starasz.

[venea1273]

Napisane przez missVivi

Tez mam raczej zle wspomnienia z pracy w jednej z sieciowek - niskie płace, wymagaja od ciebie niemal czynienia cudów i ogarniania wszystkiego naraz, jak cos jest nie tak to oczywiscie dostajesz od razu opieprz ze sie nie starasz.

Dokładnie - ty na obsłudze robisz 10 rzeczy jednocześnie (dostawy, obsługa, pakowanie zwrotów, faktury itd) - do tego ciągłe awarie i zostajesz zostawiony często sam sobie na sklepie... a z tyłu na zapleczu "zapracowana" pani kierownik - dziewoja z ilorazem inteligencji poniżej normy robi sobie sesję zdjęciową... poważnie, tak to wyglądało w moim przypadku a potem przychodził regionalny - śmiechy chichy na zapleczu po znajomości i tyle.... ileż można to znosić

[sokole_oko]

Pracowałam w księgarni, która była sieciówką i została wchłonięta do innej księgarni sieciowej, ale pod inną nazwą. Tak jak wyżej.. Zwroty, faktury, rozkładanie dostaw, dawanie przesyłek, polecanie dodatkowych dupereli za co było się też rozliczanym, rozmawianie z każdym klientem który wszedł tylko do salonu, polecanie, sprzątanie, układanie.. w pip rzeczy było. Czesto w galerii u mnie było tak, że przez połowę dnia zostawałam sama na stanowisku, a to było jednak galeria, więc i ludzi w pip. O awariach komputera nie wspomnę i zostawaniu do 23, żeby czekać aż wydrukuje się raport (w miedzy czasie informatyk zdalnie pracował nad kompem), podpisać, zamknąć księgarnie i iść do domu

[Igaruniek]

Napisane przez venea1273

Dokładnie - ty na obsłudze robisz 10 rzeczy jednocześnie (dostawy, obsługa, pakowanie zwrotów, faktury itd) - do tego ciągłe awarie i zostajesz zostawiony często sam sobie na sklepie... a z tyłu na zapleczu "zapracowana" pani kierownik - dziewoja z ilorazem inteligencji poniżej normy robi sobie sesję zdjęciową... poważnie, tak to wyglądało w moim przypadku a potem przychodził regionalny - śmiechy chichy na zapleczu po znajomości i tyle.... ileż można to znosić

Mam wrażenie, że w każdym empiku pracuje ta sama kierowniczka bo been there, done that

[Qradelk]

Czy naprawdę można pracować w księgarni i zdobyć wystarczającą ilość pieniędzy, aby poczuć się jak osoba? Bardzo ważne jest, aby zrozumieć, jakie dokładnie są kluczowe punkty marketingu w Internecie: na przykład Twoja witryna sama w sobie jest narzędziem marketingowym. A jeśli nagle zobaczysz witrynę utworzoną na kolanie, twoja opinia zmieni się dramatycznie. Strony podobne do /reklama/ wiele znaczą, ponieważ są naprawdę testowane i istnieją oficjalne wtyczki. Kupowane nazwy domen wiele o tym mówią.

[Jolanne]

A co ma piernik do wiatraka?

[Futbolowa]

Napisane przez Jolanne

A co ma piernik do wiatraka?

Zapewne w poście był link pozycjonujący. Zatrudniają do szeptanek różnych łosi i później efekt jest, jaki jest.

[fakehappy]

Wątek trochę stary, ale opowiem o swoim krótkim doświadczeniu ze światem książki, może komuś pomogę podjąć decyzję Oczywiście nie chcę wrzucać wszystkich filii do jednego worka.
Byłam na rozmowie w jednej z większych lokalizacji we Wrocławiu, właściwie tak od niechcenia, bo ostatecznie znalazłam o wiele ciekawsze oferty, ale stwierdziłam, że rozeznam się w tym otoczeniu. Kierowniczka dramat. Nie wiedziała, że byłyśmy umówione na rozmowę, nawet się nie przedstawiła. Pierwsze wrażenie - tragedia. W magazynie jeden syf, nie spodziewałam się błysku, ale nawet nie ma czystego kąta na przeprowadzenie rozmowy, kierowniczka wyśmiała moją pierwszą odpowiedź, przerywała mi w kolejnych, jej ogólne nastawienie to jedna wielka kpina. Chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść, a zwłaszcza po tym, kiedy zaoferowała mi tylko miesiąc Ostatecznie uważam, że to strata czasu, a podejście do kandydata na bardzo niskim poziomie.

[CoDzisWklepiemy]

Podbijam wątek!
W przyszłym tygodniu mam rozmowę w Świecie Książki. Chodzi o zlecenie na czas świąteczny. Czy ktoś orientuje się jakie są teraz stawki? Jak atmosfera?