2018-11-29, 01:39 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 59
|
7-letni związek- początek końca?
Witam. jestem z facetem 7 lat. Mam 27 lat, on 26. Od jakiegoś czasu psuje się miedzy nami, mam wrazenie ze mu już nie zależy, że jest mu to obojętne czy jestem czy nie. Zaczęło się, gdy zaczęłam mówic o jakiś dalszych planach- zaręczyny ślub czy tez chociażby wspólne zamieszkanie. dodam, ze jest on wierzącym katolikiem, wiec liczyłam się z tym, ze nie ma raczej szans na zamieszkanie bez ślubu. Zaczełam pytać i cisnąć na początku roku. były ciągłe kłotnie, pretensje. Było coraz gorzej. po kolejnej kłotni z cyklu kiedy ślub, itd. zaproponował, że w styczniu porozmawiamy o przyszłości- albo jakies konkrety albo się rozstajemy. Przystałam na to. Jednak teraz, im bliżej stycznia tym bardziej on się z tego wycofuje. Twierdzi, że to powinno być naturalne, ze on nie jest gotowy. Z jednej strony rozumiem- może być niegotowy bo ma 26 lat, a faceci później dojrzewają, jednak z drugiej strony ile ja mam czekac??? Czy jest sens czekania. Powiedziałze około 30tki, będzie odpowiednim momentem. Ale ja już mu nie wierzę....
Druga kwestia to to, że włączyło mu się straszne chamstwo. Przykłady: powiedziłam mu, ze bije mi zegar biologiczny a ten, ze to mnie bije nie jemu. Potrafi po kłótni powiedzieć, ze ma mnie dość i ze nie chce mieć ze mna nic doczynienia i milczy kilka dni. potem ja wyciągam reke i jest ok. Mówi, że kocha, ze traktuje poważnie, ale brakuje konkretów. Trzecia sprawa; jakiś czas temu napisał czy nie mam nic przeciwko temu ze się spotka z Magda. Magda to jego kolezanka ze szkoły, w której kochał się przez cały okres szkoły. zapytałam po co chcą się spotkać a ten, ze aby powspominać dawne czasy. napisałam ze mam cos przeciwko, bo ja się z byłymi sympatiami nie spotykam. a ten na to ze nie była jego dziewczyna, ze teraz ja mu się podobam a ona wcale i ze to chore- że nie będę mu ograniczała kontaktów. zaprosił ja do najbardziej eleganckiej restauracji. spędzili 2 godz. wrócił i opowiedział jak było. od tej pory nie wierze mu. sprawdziłąm mu tel. znalazłam smsy, pisał do niej tak jak do mnie na początku- tak na luzie, tak można powiedzieć flirtował. pojechał po nia do domu na to spotkanie, żeby jak to napisał mogła napic się alkoholu... dodam ze jest zareczona i niedługo bierze ślub. od tej pory mam obsesje na jej punkcie. jestem strasznie zazdrosna- zapytałam czemu ja zabrał do restauracji- odpowiedził, ze to neutralny grunt, ze gdzie mieli isc. a jak zapytałam, czemu mnie nie zabiera to powiedział, ze nie widzi takiej potrzeby, i ze jak jesteśmy na jakiś wyjazdach to chodzimy. Co myślicie o naszym związku? Czy da się go jeszcze naprawić? Czy to początek końca? Czy to we mnie jest problem ze jestem taka zazdrosna o ta dziewczyne? No i kwestia ślubu... On mi kiedyś powiedział ze nie odejde od niego- jest bardzo pewny siebie. powiedziałam, że w przyszłym roku chce kupic sama mieszkanie skoro on się nie kwapi. uważam ze to już ten czas. On na to ze po co. potem będzie tylko z nim problem bo trzeba będzie sprzedać albo wynająć; że to mieszkanie na chwile i bezsensu kupować. A ja mam już dość stania w miejscu.... Doradzcie co byście zrobily na moim miejscu. Edytowane przez Pimp91 Czas edycji: 2018-11-29 o 04:06 |
2018-11-29, 06:11 | #2 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Ten związek Cię wykańcza. Brak perspektyw, brak bezpieczeństwa, szacunku, jeszcze jakaś Magda nie wiadomo skąd. Nie szkoda Ci czasu na tego gościa?
Nauczyłam się jednego: jeśli czujesz, że coś jest nie to, to jest. Twój facet woli iść do restauracji z obcą kobietą, bo zaprosić Ciebie nie ma potrzeby. Czułabym się jakbym dostała z liścia. I nie chodzi o samo spotkanie, bo w tym nie ma nic złego, żeby spotykać się z innymi osobami. To nie o to chodzi. Chodzi o to, że nie chce iść z Tobą. Znam tak parę, która spotykała się latami, praktycznie od zawsze. Nie było zaręczyn, ani planów ślubnych. Nagle po półtora roku od zerwania pan był już po ślubie i czekał na narodziny dziecka. Daj sobie szansę na fajny związek, z kimś dla kogo będziesz priorytetem.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2018-11-29, 07:28 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
Poza tym lepiej być samej, niż w byle jakim związku. Psychika siada, gdy siedzi się i męczy z kimś. |
|
2018-11-29, 08:50 | #4 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Radziłabym
a) rozstać się z panem, bo on Cię nie szanuje (mówienie, że ma Cię dość w kłótni), Ty mu nie ufasz (zazdrość o Magdę), a on nie jest z Tobą szczery (próbuje się migać z powiedzeniem Ci, że nie jest gotowy, albo że nie chce tych rzeczy z Tobą) b)zafundować sobie to mieszkanie, na którego kupno masz ochotę
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2018-11-29 o 10:23 |
2018-11-29, 10:18 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 810
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Nie oglądaj się na niego, tylko rób to co uważasz że powinnaś więc np. kup mieszkanie sama itp. To że jesteście 7 lat razem, wcale nie oznacza że zawsze będziecie, zwłaszcza że zaczęliście się spotykać jak jeszcze bardzo młodzi byliście. Może to i początek końca i po prostu Wasze drogi się rozchodzą, ale skup się na sobie i swoich potrzebach zamiast ratować związek ponieważ póki co nic Was tak naprawdę nie łączy (kredyt, dzieci, sakrament itp.)
|
2018-11-29, 10:30 | #6 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
I to mieszkanie razem - pytałaś czy on to bierze pod uwagę bez ślubu, czy tylko założyłaś, że nie? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jego gwałtownym reakcjom się nie dziwię, bo gdyby mnie facet ponaglał do rozmnażania używając argumentu, że jemu coś tyka, nie biorąc pod uwagę czy ja w ogóle chcę, to bym go chyba wypędziła z domu. Za sprawdzanie mi telefonu tak samo. A podsumowując, jak ci się ten facet nie podoba, to szukaj innego. Ten ma widocznie inne plany na życie i priorytety. Obiektywnie nie ma w tym nic złego, ale tobie nie pasuje. |
|||||
2018-11-29, 10:38 | #7 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
Skoro masz takie wrażenie, to na 99% tak jest, co potem utwierdza się w kolejnym tekście. Nie warto być z kimś komuś nie zależy i jesteś my obojętna. Cytat:
przepraszam za bezpośrednie pytanie, ale hmm, 7 lat jesteście razem i nigdy się nie kochaliście? Czy może ta jego wielka wiara katolicka, jest ciut wybiórcza? Nie warto być z kimś, kto nagina zasady pod siebie i zwyczajnie ściemnia, szukając usprawiedliwienia. Cytat:
No i jeszcze ta cała Magda i tekst o tym, że on nie widzi potrzeby żeby z Tobą na randki chodzić |
|||
2018-11-29, 11:06 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
przeciez napisal ze nie jest gotowy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2018-11-29, 11:37 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
|
2018-11-29, 12:24 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
W spotkaniu z Magdą nie ma nic złego. Ale fakt, że zabrał ja do eleganckiej restauracji, a Ciebie nie chcę, to już problem.
I to fakt, kobiety dojrzewają szybciej. Ale mówimy o nastolatkach, jeśli twój facet skończył 17 lat, to już dawno jest biologicznie dojrzały. Więc nie stosuj tej wymówki. Już nie mówiąc o tym, że dojrzałość to nie tylko branie ślubu, ale też niebranie ślubu z osoba, z którą nie chcemy spędzić reszty życia lub nie jesteśmy tego pewni. Tak samo jak dojrzała osoba może zdawać sobie sprawę, że nie chce dzieci i się nie nadaje, a niedojrzała kobieta wpaść na imprezie w toalecie. Więc to dorastanie do małżeństwa i rodziny to trochę durne staroswieckie powiedzonko. Ja bym poczekała do stycznia i jeśli się nie zadeklaruje nie miała litości. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2018-11-29, 12:26 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
|
2018-11-29, 12:31 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
Sory ale nie szanuje partnerki, jest chamski i wredny i od kiedy to o malzenstwie decyduje facet tylko ?? ona ma czekac az laskawca sie zdecyduje, moim zdaniem albo chcesz za kogos wyjsc za maz/ ozenic sie albo nie.. mi by bylo baaaardzo przykro gdyby partner mnie tak portraktowal ... jego zachowanie sie jest fatalne ! Ale na miejscu autorki nie wyszlabym za maz za tego czlowieka na tym etapie związku albo to naprawcie al o dajcie sobie spokoj. Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka |
|
2018-11-29, 12:36 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
|
|
2018-11-29, 13:02 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 70
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Jak dla mnie to jego później jest wymówką na kolejne odłożenie tematu w czasie, zwykłe zwlekanie. Ja bym nie czekała 4 lat, bo nie ma żadnej gwarancji, że wtedy chłopak się zdecyduje ożenić. Jakby chciał to by się jej dawno oświadczył, widać nie chce się wiązać na reszte życia z autorką. Jest mu dobrze jak jest i nie chce tego zmieniać, co gorsza zaprasza inną do restauracji, a nie swoją kobietę.
Albo w lewo albo w prawo; jeśli autorka chce brać ślub z nim w najbliższej przyszłości, a on ma inne zdanie na ten temat to czas się rozstać. A jak gość chce się żenić 'później' to wyczówam ściemę. Po latach razem, mając bliżej do 30tki niż 20tki on nie jest gotowy, to pewnie z autorką nigdy nie będzie już gotowy na taki krok. No ja tak przypuszczam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-11-29, 13:04 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
|
|
2018-11-29, 13:31 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 70
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Skoro facet zaprasza jakąś kobietę do restauracji to najlepiej jeśli jest to jego własna partnerka.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-11-29, 13:37 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
Skoro autorka lubi chodzić do restauracji i akurat miała na to ochotę, to mogła sama z siebie zaprosić swojego faceta. Nie istnieje powód, dla którego to on miałby wychodzić z inicjatywą. I skoro dla niego motywacją było spotkanie na neutralnym gruncie w celu powspominania dawnych czasów z koleżanką, to trudno się dziwić, że motywacja ta nie występuje w przypadku wieloletniej partnerki. Po prostu nie ma takiej potrzeby. |
|
2018-11-29, 13:48 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 59
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Najbardziej zastanawia mnie to jego chamstwo. Nigdy taki nie byl. Nawet jak sie poklocilismy tak fest. Kiedy tylko rozmawiam z nim o rozstaniu to mowi on ze nie chce. Ze jak dwojka sie kocha i jedna nie jesy jeszcze gotowa na slub to ta pierwsza na nia czeka. Nie wiem co jest powodem. Ile mam jeszcze czekac. Stwierdzil ze slub kolo 30. I ze nie ma co planowac kilka lat na przod skoro wystarczy jedno zdarzenie losowe i po planach... to zdanie najbardziej mnie niepokoi.
Co do panny M. Po ich sppotkaniu, jakis miesiac, przejrzalam mu tel. Wiem glupie i smarkate, ale bylo to silniejszecode mnie. Po spotkaniu ona napisala ze dziekuje za spotkanie. Ze teraz moglibysmy sie w czworke spotkac. Ten jej nie odp. Po mies napisala z pretensjami zr zrobil z jej idiotke, ze myslala ze to bylo szczere ze chce potrzymyeac kontakt. Itd .sama juz nie wiem co myslec. Najgorsze jest to xe przez te akcje, klamstwa o slubie jaanie mu zupelnie nie ufam. Powinien usiasc , porozmawiac. Ewentualnie sie rozstac. Ale on nie chce zrobic ani kroku do przodu ani do tylu. Taki stan zawieszenia. Jego rodzina mnie lubi. Moga jego tez. Tyle razem przeszlismy... ---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ---------- Co do zaproszenia jej do restauracji to powiedzial ze zaprosil ja tam aby bylo to spotkanie na neutralnym gruncie. Co do mnie to ppowiedzial ze my nie musimy bo ja robie najlesze jedzenie pod sloncem i nie widzi potrzeby aby chodzi . Dosc czesto gdzies wyjezdzamy i, wtedy chodzimy po knajpach. |
2018-11-29, 13:58 | #19 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dla niego chodzenie do restauracji samo w sobie w ogóle nie musi być żadną rozrywką. Jak dla ciebie jest, to sama zaproponuj. |
|||
2018-11-29, 14:02 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 70
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Koło 30stki to już macie nie rozumiem na co on chce czekać, jeśli nie ma konkretnego powodu typu: musimy uzbierac X kasy na wesele (o ile ma być wesele) i wg jego obliczeń to nastąpi za 4 lata to wtedy ok.
Ale tak po prawdzie to wg mnie on nie chce ślubu z Tobą, jak przykro to nie zabrzmi, myślę że tak właśnie jest. Po takim czasie raczej się już wie czy dana osoba to 'ta', jeśli się waha i zwleka to widać nie jesteś nią... Co do restauracji to jeśli chcesz iść z nim na randkę to możesz wybrać inne miejsce, bo zakładam, że o to Ci chodziło? Nie wiem jak jest między Wami ale warto samej wykazywać inicjatywę, zapraszanie partnera działa w dwie strony Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-11-29, 14:07 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-11-29, 14:08 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
I dlaczego to on ma mieć konkretny powód na odkładanie małżeństwa, a autorka nie musi mieć powodu, by brać ślub w najbliższym czasie? |
|
2018-11-29, 14:16 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Ładny z niego katolik. Dla mnie byłby skreślony, choćby za kilkudniowe fochy.
|
2018-11-29, 14:18 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 70
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Lisbeth, wg mnie 26-27 lat to koło 30tki.
Bowszystkotoiluzjajest, jeśli mają wydatki i nie stać ich na wesele, to nie nazwałabym tego tak, że żal mu kasy. Po prostu by ich nie było stać, trzeba mierzyć siły na zamiary. Ale wtedy można ewbtualnie zrezygniwać z wesela, to już kwestie do ustalenia. Ale on musiałby o tym powiedzieć autorce. I tu zmierzam do mojej odpowiedzi na pytanie Lisbeth, otóż jak on nie podaje powodu konkretnego to jak dla mnie po prostu zwodzi autorkę, bo raz już tak odwlekł decyzję z tym 'pogadamy w styczniu' a jak styczeń się zbliża to jednak woli to odłożyć na bliżej nieokreślone koło 30tki. No ale przecież autorka go zna my mozemy jedynie spekulować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-11-29, 14:21 | #25 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
Ale wiesz, że nie musisz czekać na jego pozwolenie, żeby się rozstać? Wnioskując z opisu, twój facet nie chce się żenić i w sumie nieważne czy nie chce w ogóle, czy konkretnie z tobą, bo dla ciebie to i tak nic nie zmienia. Moim zdaniem tylko konkretna rozmowa może rozjaśnić sytuację, bo jeśli chcesz w niedługim czasie ruszyć ze związkiem do przodu to powinnaś mieć jasną sytuację. Nie bądź bierna, nie czekaj aż on łaskawie się namyśli i powie ci, co postanowił, sama zastanów się czy chciałabyś z nim tworzyć rodzinę. Masz prawo oczekiwać stabilizacji, bo przecież jak długo będziecie się tylko spotykać? |
|
2018-11-29, 14:21 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Jesteście ze sobą 7 lat. Kiedy pojawił się temat ślubu? To, że chłopak nie jest gotowy na ślub bądź go nie chce nie świadczy o dojrzałości - tak jak wyżej, ALE chłopak jest wierzący, nie mieszkacie razem, sama pewnie byłabym zła, bo nie wiedziałabym na czym stoję, byłabym sfrustrowana, bo chłopak się nie określił, nie jest pewny.
|
2018-11-29, 14:25 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
A co on robi niekatolickiego? Oni nie mają nakazu żenić się do 30stki.
No wiem, już pisałaś. Tylko to nie zmienia faktu, że 33-34 jest w tym samym stopniu koło 30stki, co 26-27. Zresztą to i tak nieistotne, bo to facet autorki może mieć inne zdanie na ten temat, a to jego opinia jest kluczowa. Dla niego to może być 29,6-30,5 równie dobrze. A jeśli autorka ma jakieś wątpliwości co do jego oceny tych okolic, to powinna o to zapytać. Cytat:
|
|
2018-11-29, 14:27 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
autorko, ale co Ty z tym ślubem? razem nie zamieszkaliście, kłócicie się, mówisz że stał się chamski wobec Ciebie, mówisz o jakichś kłamstwach, że przestałaś mu ufać... a Twoim problemem jest że chłopak lat 26 ślubu nie chce?
|
2018-11-29, 14:34 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 70
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Lisbeth, dla mnie nie byłoby po takim stażu związku, będąc w ich wieku mówienie że nie jest gotowy wystarczającym powodem, troche za mało informacji w tym. Zależy dlaczego nie jest gotowy? Bo nie stać ich? Nie mają gdzie się podziać po ewentualnym ślubie? Czy może partnerka mu po prostu nie odpowiada? Niech pogadają najlepiej, niech on coś więcej powie od siebie.
Z tym czasem przeszlym to nie do końca wiadomo, gdyż on może wciąż ją zwodzić Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-11-29, 14:39 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: 7letni związek- poczatek konca?
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:18.