2020-01-20, 00:43 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1
|
Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cześć. Nie wiem czego oczekuję pisząc ten wątek. Potrzebuję się chyba komuś po prostu wygadać. Nikt z mojego otoczenia nie wie o tym, co mnie spotkało i sądzę, że tak pozostanie. Jednak jak człowiek zostaje sam z problemami, to te myśli się kotłują w głowie i trzeba gdzieś dać temu upust.
Mam 23 lata. Studiuję, mieszkam z narzeczonym. Moje życie jest teraz szczęśliwe, ale od czasu do czasu napadają mnie natrętne myśli o tym, co mnie spotkało w czasach liceum. Byłam prześladowana w szkole, śmiano się ze mnie, wyzywano. Przerwy spędzałam samotnie na korytarzu. Miałam swoich znajomych poza szkoły, ale w tym miejscu czułam się bardzo źle, nienawidziłam swojej klasy. W klasie maturalnej zaczął nas uczyć nowy nauczyciel. Facet młody, dobrze łapał kontakt z uczniami, więc był z tych lubianych. Niemal od początku zwrócił na mnie uwagę. Interesował się, dlaczego mam takie relacje z klasą, a nie inne, pytał czy może mi w czymś pomóc. Facet coraz bardziej zaczął się ze mną spoufalać przekraczając granice nauczyciel - uczennica. Wszystko działo się stopniowo. Najpierw interesował się moją nauką, potem wchodziliśmy na tematy prywatne. Rozmawialiśmy ze sobą na przerwach, czasem zostawałam po zajęciach. On mi opowiadał o swoich pasjach, marzeniach, przemyśleniach, a ja dzieliłam się z nim tym samym. Z perspektywy czasu sądzę, że po prostu ten człowiek dotrzymywał mi towarzystwa tam i lepsze było rozmawianie z nim niż kolejne siedzenie samotnie na korytarzu, zresztą początkowo tego Pana bardzo lubiłam, wzbudzał moją sympatię i zaufanie. Kiedy zaczął wysyłać do mnie SMS'y to zapaliła mi się czerwona lampka. Czasem miałam wrażenie, że to mój kolega, a nie nauczyciel. On sam inicjował kontakt, pisał do mnie z pytaniem 'Co słychać?' czy 'Jak Ci mija dzień?'. Wydawało mi się to podejrzane, ale w efekcie odpisywałam, bo chciałam być miła, lubiłam go i przecież nic w sumie wtedy złego nie robił. Pod koniec semestru miałam problem z pewnym przedmiotem. Oczywiście zwierzałam się z tego Panu X. On zaproponował mi korepetycje, zgodziłam się bez oporów. Umówiliśmy się w jego mieszkaniu i już pewnie domyślacie się, do czego tam doszło. Korepetycje poszły gładko, po czym zaproponował mi piwo. Miałam opory, bo przecież głupio tak pić z nauczycielem, ale nalegał. Mówił, że to nic złego, że jestem pełnoletnia i wiemy oboje, co robimy. Mam słabą głowę, więc po nie całych dwóch piwach już byłam nieco wstawiona i się zaczęło. Facet zaczął się do mnie przybliżać, głaskał mnie po plecach, włosach, próbował mnie pocałować. Ja wtedy odskoczyłam i pytałam się, co on robi. Mówiłam, że tak nie można, że jestem jego uczennicą, że jestem w związku i nie zdradzam. Moja odmowa nie poskutkowała, bo on nalegał. Cały czas mnie trzymał, gładził, próbował całować. Kiedy odmawiałam on śmiał się i mówił, że przecież nikt się nie dowie. Jak zaczął mnie rozbierać to poddałam się, po prostu. Alkohol szumił mi w głowie, a ja już nie miałam sił ciągle mu odmawiać. Pamiętam dokładnie scenę kiedy leżałam już naga, odpychałam go nogami ostatkami sił, a on tylko mówił, że mam mu pozwolić i się nie opierać... Leżałam jak kłoda, pamiętam ten wstyd, upokorzenie. Zmusił mnie nawet do seksu analnego, na który bym normalnie nie przystała. Miałam łzy w oczach tak mnie bolało. Po wszystkim oprowadził mnie do domu, a ja byłam w szoku. Jednak to nie koniec koszmaru, bo facet zaczął mnie szantażować. Groził, że jak ktoś się o tym dowie, to mnie z tej szkoły wyrzucą. Mówił też, że nie zdam przedmiotu. Byłam w takim strachu i tak zmanipulowana, że 'zgodziłam się', żeby zrobił ze mną to samo jeszcze 2 razy... Potem pamiętam, że starałam się go unikać, on w końcu dał mi spokój. Nie mogłam już tego znieść psychicznie. Pomyślałam sobie, że jak chce to niech mnie obleje, mam to gdzieś. Nie zrobił tego, nie zemścił się. Też mnie unikał, a na koniec dostałam przyzwoitą ocenę. Nie zgłosiłam tego nigdzie. Miałam takie myśli. Wyobrażałam sobie jak idę z tym do dyrektorki czy mówię mamie, ale na fantazjach się zakończyło. Miałam z tym facetem zajęcia jeszcze kilka miesięcy, potem on wyjechał za granicę, a ja niedługo później miałam maturę i moja historia z tym miejscem się skończyła. Jednak nie potrafię o tym zapomnieć. Czuję się winna, bo może nie wystarczająco mu odmówiłam, może powinnam była się bardziej przeciwstawić. Mam wyrzuty, że zgodziłam się na te korepetycje, potem piwo.. Jednak nie przepuszczałam, że to tak może się skończyć, miałam zaufanie do niego, w końcu to był mój nauczyciel. Czasami czuję potrzeby wygadania swojej mamie o tym, co się działo. Jednak wiem, że ona by się załamała. Myślę też czasem, żeby powiedzieć o tym narzeczonemu, ale boję się. Boję się, co ktoś sobie o mnie pomyśli, że ktoś powie, że to ja jestem sama sobie winna, bo może tak było? Może sama się o to prosiłam? Zastanawiam się nad pójściem na terapię, ale boję się tego, bo jest mi po prostu wstyd.. Czuję się jak obiekt seksualny, jak rzecz, którą można sobie używać w wiadomym celu. Bym tak bardzo chciała opowiedzieć to narzeczonemu, żeby mnie wysłuchał, wspierał, ale boję się, że przyjdzie mu na myśl, że to ja zawiniłam, że mogłam opierać się mocniej i bym uniknęła takiej sytuacji. Nie wiem, jak wyzbyć się tych myśli, jak zapomnieć o tym wszystkim.... Albo jak chociaż sobie samej wybaczyć, że nie byłam na tyle silna, asertywna, by nie dać się manipulować i móc powiedzieć jeszcze raz to głośne NIE... |
2020-01-20, 09:56 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 143
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
to nie Twoja wina.
Ten facet wykorzystał swój status nauczyciela + odurzenie Cię alkoholem. To o nim świadczy, jakim jest potworem. To on jest winny Twojej traumy. Ja bym zgłosiła to na policję, nawet nie mówiąc rodzinie/narzeczonemu. Ten potwór powinien ponieść karę za to, co Ci zrobił. Tym bardziej, że może skrzywdzić inne dziewczyny, bo mu się "upiekło". Mogę Ci podać nazwisko dobrej psycholożki z Łodzi. Mi bardzo pomogła w innych problemach. |
2020-01-20, 10:00 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Nie musisz nic sobie wybaczać
Poszukaj pomocy psychologicznej widać że sama nie umiesz sobie z tym poradzić Bardzo ci współczuję |
2020-01-20, 10:00 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Nie ma tu absolutnie twojej winy. Byłaś bardzo młoda, nieświadoma zagrożenia, a normalny facet przestaje, nawet jak dziewczyna tylko coś tam nieśmiało przebąkuje, że nie chce, a nie dalej naciska. Ty przecież wyraźnie go odpychalas, ale miałaś po prostu do czynienia ze zwyrodnialcem.
Idź koniecznie do terapeuty, najlepiej specjalizującego się w traumach. Nie będzie cię oceniać, a tobie ulży. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-20, 11:11 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 39
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Po pierwsze TO NIE JEST TWOJA WINA. Nikt nie miał prawa w jakikolwiek sposób wymuszać na Tobie seksu. Byłaś młoda, niedoświadczona, spragniona czyjejś uwagi, a on to wszystko wykorzytsał. Na seks się nie zgodziłaś. Ni obwiniaj się o to.
Na pewno trudno Ci jest z tym, że nikomu nie powiedziałaś. Dobrze by było, gdybyś udała się na terapię. To napawdę żaden wstyd. Wstydzić powinien się on, nie Ty. Powinien ponieść konsekwencje. Nie musisz informowac rodziny, zgłoś to na policję. Na Twoim miejscu powiedziałabym też narzeczonemu. To najbliższa Ci osoba. Jeśli czujesz Ci to pomoże i że zrobi Ci się lżej, powiedz mu. |
2020-01-20, 11:31 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Ja nie wiem czy powiedzialabym narzeczonemu, najpierw mysle ze lepiej poszukac profesjonalnej pomocy i pozniej zadecydować komu i co mowic
|
2020-01-20, 11:35 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87519787]Ja nie wiem czy powiedzialabym narzeczonemu, najpierw mysle ze lepiej poszukac profesjonalnej pomocy i pozniej zadecydować komu i co mowic[/QUOTE]Też tak myślę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-20, 14:52 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87519557]Nie ma tu absolutnie twojej winy. [/QUOTE]
Mleko zostało wylane. I co teraz? Jeśli nie potrafi tego zapomnieć, to zostanie jej terapia i co za tym idzie odtajnienie tego problemu. Policja, dochodzenie, upokorzenie. Nigdzie bym tego na jej miejscu tej dziewczyny nie zgłaszał. Ujawniając to na policji, przechodząc to jeszcze raz... pogłębi stress. I czego może oczekiwać, że nauczyciel raptem poczuje się winny i będzie kiwał twierdząco na zarzuty. On ma wiele do stracenia i nie wiadomo, do jakich podłych chwytów jest zdolny. Teraz będąc oskarżony, będzie chciał dowieść, że wszystko było inaczej. Zakładam taki scenariusz. Dziewczyna brała korepetycje, co znaczy, że za dobrze nie radziła sobie z nauką. On współczuł jej wyizolowanie ze środowiska i starał się jej jako pedagog pomóc, a ona wykorzystała sytuację i wprosiła się do jego domu pod pretekstem: korepetycji. Podczas niej dochodziło do niechcących dotyków rąk i zbliżaniu się głowami. W pewnym momencie przy takim zbliżeniu on dała niedwuznaczny sygnał, że chce się całować. Na co on zareagował odsunięciem się od niej I podobnym komentarzem: co robisz, jestem twoim nauczycielem. Pod koniec nauki dziewczyna wyjęła z torebki wino i zaproponowała na zgodę trochę wypić. Wiadomo, on stanowczo odmówił, a ona czując się odtrącona, zagroziła, że nie będzie przychodziła na korepetycje i on straci dochód. Więc uległ jej perswazji, a ona osiągnęła to, co chciała, oczekując, że wpłynie to na ocenę z przedmiotu. Z pewnością nie była jego pierwszą ofiarą. I takiej lub innej dziewczynie zaproponuje też lepszą ocenę, w zamian za zeznanie na jego korzyść. Choćby, że pokrzywdzona jej się zwierzała, że ma sposób na to, aby polepszyć ocenę z przedmiotu. Jego adwokat jeszcze lepiej to uzasadni i dziewczyna będzie ugotowana. To, że gdy będzie ukarany, a za to jej stress minie lub osłabnie, jest złudną nadzieją. Dopiero się zacznie, gdy wszystko wyjdzie na jaw. Koledzy i koleżanki (sądząc, że to ona wrobiła nauczyciela), dopiero jej pokażą gdzie jej miejsce. A najgorsze to partner, lepiej tego nie przechodzić. Nie każdy facet potrafi zaakceptować to, że ta jego prywatna "norka" straciła godność. I też go nie możemy za to winić. Tak samo, są kobiety, które nie wybaczą to, że on swój ogonek maczał u koleżanki. Ja bym cicho siedział. Jeśli potrzebna terapia, zażądałbym na piśmie od terapeutki, że to, co jej powie, nie wyjdzie z tego pokoju. Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2020-01-20 o 20:54 Powód: victim blaming |
2020-01-20, 14:56 | #9 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
Tak, na pewno wszyscy uwierzą że uczennica szantażowała belfra tym, że nie będzie do niego przychodzic na korki. A erotyczne fantazje trzeba umieć pisać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2020-01-20 o 20:54 Powód: victm blaming w cytacie |
|
2020-01-20, 15:03 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
Sugerowania, że autorka może byc w jakiś nawet mały sposób winna nawet nie skomentuje, bo rzygać się chce. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-01-20, 15:14 | #11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87520495]
Sugerowania, że autorka może byc w jakiś nawet mały sposób winna nawet nie skomentuje, bo rzygać się chce. [/QUOTE] Przyjemnego rzygania, a w chwili przerwy możesz to jeszcze raz przeanalizować. Uzasadniłem dlaczego nie chcę togo rozgryzać, bo to niczemu, ani nikomu dobrze nie posłuży. Taka prywatna porada. Unikaj skrajnych wypowiedzi, bo zawsze będziesz miała wrogów A co do tajemnicy lekarskiej w sprawcach gwałtu lub rany postrzałowej to mam inną wiedzę na ten temat. Edytowane przez sexy69 Czas edycji: 2020-01-20 o 15:19 |
2020-01-20, 15:16 | #12 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ---------- Cytat:
Nie będę analizować, co ci się tam uroilo w móżdżku, bo chyba przekracza to moje możliwości pojmowania. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2020-01-20, 15:22 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Ja bym na Twoim miejscu na Policję nie szła. Z prostego powodu, po takim czasie już niczego mu nie udowodnisz a będziesz bez sensu przeżywać traume na nowo. Jeszcze zwyrol wpadnie na pomysł oskarżyc Cię o zniesławienie i dopiero będzie cyrk. Faktycznie najlepiej poszukać dobrej terapeutki specjalizującej się w takich sprawach.
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
2020-01-20, 15:37 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87520536]Nie mam wrogow, misiu.
[/QUOTE] A skąd wiesz? Twoje wypowiedzi: nawet nie skomentuje, bo rzygać się chce. uroilo w móżdżku Ja jeszcze nim nie jestem, ale zmierzasz w tym kierunku, kiciu. |
2020-01-20, 15:47 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 70
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Jak można w temacie autorki o gwałcie na niej wypisywać swoje wizualizacje zdarzenia przedstawiające dziewczynę jako winną, pod pretekstem ewentualnej linii obrony gwałciciela? No jak tak można? Jestem zszokowana.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-20, 15:49 | #16 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
Jakie wypowiedzi, taka reakcja. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2020-01-20, 16:00 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87520638]Bardzo się boję takiego wroga z neta
Jakie wypowiedzi, taka reakcja. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ---------- Zgłosiłabym do moderacji, ale z apki się nie da. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Zgloszone |
2020-01-20, 16:10 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87520638]Bardzo się boję takiego wroga z neta
[/QUOTE] wróg z neta... a jak sobie go wyobrażasz, że jest brzydki to już wiem... i Jesteś pierwszą osobą, od której to usłyszałem... jestem zaszczycony. |
2020-01-20, 16:14 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87520686]Zgloszone[/QUOTE]
Zdarzyłam przeczytać te wypociny. Koleś jesteś obleśny. Nie ma znaczenia czy to wątek prawdziwy czy nie. Takie historie tez sie zdarzają i nie widze powodu aby obwiniać ofiarę. Nawet w najmniejszym stopniu. |
2020-01-20, 17:31 | #20 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
to może przyjrzyj się sobie w lustrze i chwilę zastanów się nad sobą. To jaką przyjmie nauczyciel linie obrony, to zależy od niego i jego adwokata. Może powie, że do niczego nie doszło lub sama się podłożyła i następnie szantażowała go, że rozgłosi, że ją zgwałcił, jeśli nie da jej pozytywnej oceny, koleżanki tę wersję potwierdzą. Troszeczkę trzeba mieć wyobraźni, do czego może to doprowadzić. Czy zawsze Polak musi być mądry po szkodzie? Ludzie, którzy robią takie osobiste wycieczki, nie powinny w tak ważnych sprawach w ogóle się wypowiadać. Zamiast pomóc... to zaszkodzą. I ja jej nie obwiniam, stoję po jej stronie i pokazuję jakie konsekwencje mogą mieć jej niewłaściwie podjęte kroki. Cytat:
Na koncie mam 2 osoby uratowane przed popełnieniem samobójstwa. A twoje porady mogą kiedyś do tego doprowadzić. Tu piszą ludzie, często z ciężką depresją, ale ty tego nie rozpoznasz, nie masz żadnych kwalifikacji ani predyspozycji ku temu. I to tyle. |
||
2020-01-20, 17:38 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Treść usunięta
Edytowane przez 3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd Czas edycji: 2020-01-20 o 17:39 |
2020-01-20, 17:43 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
A ty masz kwalifikacje do tego? Ja ogólnie to jestem za uświadamianiem, dmuchaniem na zimno itd. Ale moim zdaniem to nie wątek na tego typu wycieczki. Nie trzeba rozpisywać scenariusza aby odradzić komuś pójścia na policje. |
|
2020-01-20, 18:13 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87521041]
Ja ogólnie to jestem za uświadamianiem, dmuchaniem na zimno itd. [/QUOTE] Zgadzam się, tyle... że mleko już się wylało. [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87521041] Ale moim zdaniem to nie wątek na tego typu wycieczki. [/QUOTE] Sprecyzuj i pokaż o jakich i czyich wycieczkach piszesz. Na tym polega dyskusja, a nie: ty taki, czy owaki lub nie masz racji (ale, dlaczego to już problem uzasadnić). [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87521041]Nie trzeba rozpisywać scenariusza aby odradzić komuś pójścia na policje.[/QUOTE] Ja odniosłem się konkretnie do danej sytuacji. I pokazuję jakie tego mogą być konsekwencje. Stoję po stronie dziewczyny i chcę ją uchronić przed poważnym błędem. Prawo będzie po jego stronie i będzie następna trauma, że sądy są niesprawiedliwe. A mógłbym tak prymitywnie się zachować i odpowiedzieć: na "Nie trzeba rozpisywać"... A trzeba. [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87521041]A ty masz kwalifikacje do tego? [/QUOTE] Na ten temat się nie wypowiem, bo znajomi mnie wyśmieją i spytają gdzieś ty chłopie zabłądził. Ja tu długo nie zabawię bo nie mam na to czasu, ani ochoty. Sądzę, że tu prawie wszystkie autorytety jesteście gotowi obrzucić błotem. Pamiętajcie, że zgoda buduje a... Edytowane przez sexy69 Czas edycji: 2020-01-20 o 18:16 |
2020-01-20, 18:22 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
No właśnie mleko sie rozlało wiec nie ma co umoralniać. Zgwalcona osoba doskonale zdaje sobie sprawę, ze winny będzie sie bronił i zwalał wine na nią. Nie trZeba tego uświadamiać |
|
2020-01-20, 18:23 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Autorytety (samozwancze), które uważają, że "bo przestanę przychodzić na korepetycje" to szantaż stulecia, zasługują tylko na wysmianie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-20, 18:29 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87521155]
Nie trZeba tego uświadamiać[/QUOTE] Wręcz przeciwnie, ona musi wiedzieć z czym ma do czynienia i starać się pogodzić z tym faktem. Terapeutka nie zmieni tego co się stało, tylko przez różne perswazje i przykłady do tego samego będzie chciała doprowadzić. Aby, wybrała mniejsze zło. Edytowane przez sexy69 Czas edycji: 2020-01-20 o 18:34 |
2020-01-20, 18:50 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Nie cytujcie tego trola, bo to obrzydliwe.
|
2020-01-20, 19:27 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
Ale ona to kur wie! Terapeutka pomoże jej pogodzić sie z tym i uświadomi, ze to nie jej wina. ---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ---------- [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87521232]Nie cytujcie tego trola, bo to obrzydliwe.[/QUOTE] Postaram sie |
|
2020-01-20, 20:12 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2020-01-20 o 20:55 Powód: victim blaming w cytacie |
|
2020-01-20, 20:21 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Nie mogę pogodzić się z gwałtem
Cytat:
Mam nadzieję, że tacy "mężczyzni" w końcu wymrą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2020-01-20 o 20:22 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:27.