Mamy luty 2020

[pokamina]

Napisane przez Selena_62442

Kobe Josef, brzmi fajnie u nas też długo się nie mogliśmy dogadać co do imienia, ale całe szczęście już mamy wybieranie w dwóch wersjach językowych to w ogóle wyższy level

Dziewczyny, czy któraś bierze wiesiołka? Jaka dawka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja biorę trzy razy dziennie po dwie kapsułki.

[fjolek]

ja tez ciazy mam juz dosc .. tej bezradnosci mam dosc, ledwo laze nie moge sie schylić kucnąć nic wszystko mnie boli , w domu 4 latka która nie rozumie ze mama niema sily sie z nia bawic juz 37 tydzien i gdyby nie to ze jestem chora na antybiotyku to juz bym chciala ta cesarke miec za soba ,.. ten dziewiaty miesiac jest okropny..w piatek ide do ginekologa mam nadzieje ze ustali mi juz konkretny termin bo ostatnio jak bylam to ze po 20 stym lutym ale zadnych konkretow

[harmattan]

Napisane przez fjolek

ja tez ciazy mam juz dosc .. tej bezradnosci mam dosc, ledwo laze nie moge sie schylić kucnąć nic wszystko mnie boli , w domu 4 latka która nie rozumie ze mama niema sily sie z nia bawic juz 37 tydzien i gdyby nie to ze jestem chora na antybiotyku to juz bym chciala ta cesarke miec za soba ,.. ten dziewiaty miesiac jest okropny..w piatek ide do ginekologa mam nadzieje ze ustali mi juz konkretny termin bo ostatnio jak bylam to ze po 20 stym lutym ale zadnych konkretow

Oj, kochana! Życzę Ci, żeby te dolegliwości odpuściły na końcówce i nieco energii wróciło, żebyś mogła się jeszcze pocieszyć tym czasem. Ja też miałam takie dni, że już miałam dość, zero energii, wszystko bolało i byłam wściekła na ten stan. Ale im bliżej rozwiązania tym o dziwo lepiej się czuję, jakby przypływ energii, żeby dopiąć ostatnie sprawy. Skurcze wciąż są, więc nie jest tak kolorowo, ale pocieszę Cię, że ten 38tc jest naprawdę jakiś lepszy niż poprzednie.

Patryka, piękne imię, bardzo mi się podoba Wasz wybór!

[gazelamon]

Napisane przez harmattan

Oj, kochana! Życzę Ci, żeby te dolegliwości odpuściły na końcówce i nieco energii wróciło, żebyś mogła się jeszcze pocieszyć tym czasem. Ja też miałam takie dni, że już miałam dość, zero energii, wszystko bolało i byłam wściekła na ten stan. Ale im bliżej rozwiązania tym o dziwo lepiej się czuję, jakby przypływ energii, żeby dopiąć ostatnie sprawy. Skurcze wciąż są, więc nie jest tak kolorowo, ale pocieszę Cię, że ten 38tc jest naprawdę jakiś lepszy niż poprzednie.



Patryka, piękne imię, bardzo mi się podoba Wasz wybór!

O ja cały tydzień przed szpitalem czulam się świetnie więc to może oznaka, że poród tuż tuż

@Patryka mi Kornelia nadal się bardzo podoba. Aż żałuję, że dzieci nie mogą mieć tak samo na imię jak wybieraliśmy imię dla starszej to było bardzo mało popularne a w roku urodzenia Kornelki podskoczyło wysoko na liście. Teraz to samo z Rozalką mamy specjalnie wybierałam jakieś mało popularne imiona a tu chyba akurat moda na nie przychodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[A_Lios92]

Cześć dziewczyny, ja właśnie po zakręconym na maxa weekendzie zaczynam chyba wcale nie mniej zakręcony tydzień. W sobotę na wizycie moja ginekolog stwierdziła że mam za mało wód płodowych i wypisała mi skierowanie do szpitala. Nie sądziłam, że tam w gruzach legną wszystkie moje plany porodowe... W szpitalu zrobiono mi dodatkowe usg i nakazano dużo pić, żeby wykluczyć odwodnienie jako przyczynę niskiego poziomu wód. I dziś rzeczywiście wody wyszły w normie, a że wszystkie KTG były dobre (mam je 3 razy dziennie) miałam ogromną nadzieję, że mnie wypuszczą do domu, w końcu termin mam dopiero za 3 dni, a oznak porodu brak. No ale lekarz wykrył na tym USG jeszcze coś, o czym nie zdawałam sobie sprawy - moje dziecko ma odrobinę przekroczone normy w stosunku brzucha do głowy, co jest wskazaniem do cięcia. Właśnie się dowiedziałam że za 2 dni mam cc, o ile wepchną mnie w swój napięty grafik. Z jednej strony cieszę się że już za chwilę będę mieć swoje dziecko na rękach, a z drugiej totalnie świruję, bo w ogóle nie brałam takiego scenariusza pod uwagę. Pomijam już fakt, że gdyby nie te zamieszanie z wodami, czekałabym w domu na poród naturalny, totalnie nieświadoma ryzyka, a zaklinowanie dziecka w kanale rodnym to moja największa fobia... W każdym razie za mną prawie 3 dni w szpitalu, a przede mną jeszcze co najmniej dwa razy tyle trzymajcie się i rozpakowujcie zdrowo!

[gazelamon]

Napisane przez A_Lios92

Cześć dziewczyny, ja właśnie po zakręconym na maxa weekendzie zaczynam chyba wcale nie mniej zakręcony tydzień. W sobotę na wizycie moja ginekolog stwierdziła że mam za mało wód płodowych i wypisała mi skierowanie do szpitala. Nie sądziłam, że tam w gruzach legną wszystkie moje plany porodowe... W szpitalu zrobiono mi dodatkowe usg i nakazano dużo pić, żeby wykluczyć odwodnienie jako przyczynę niskiego poziomu wód. I dziś rzeczywiście wody wyszły w normie, a że wszystkie KTG były dobre (mam je 3 razy dziennie) miałam ogromną nadzieję, że mnie wypuszczą do domu, w końcu termin mam dopiero za 3 dni, a oznak porodu brak. No ale lekarz wykrył na tym USG jeszcze coś, o czym nie zdawałam sobie sprawy - moje dziecko ma odrobinę przekroczone normy w stosunku brzucha do głowy, co jest wskazaniem do cięcia. Właśnie się dowiedziałam że za 2 dni mam cc, o ile wepchną mnie w swój napięty grafik. Z jednej strony cieszę się że już za chwilę będę mieć swoje dziecko na rękach, a z drugiej totalnie świruję, bo w ogóle nie brałam takiego scenariusza pod uwagę. Pomijam już fakt, że gdyby nie te zamieszanie z wodami, czekałabym w domu na poród naturalny, totalnie nieświadoma ryzyka, a zaklinowanie dziecka w kanale rodnym to moja największa fobia... W każdym razie za mną prawie 3 dni w szpitalu, a przede mną jeszcze co najmniej dwa razy tyle trzymajcie się i rozpakowujcie zdrowo!

Super, że to wykryli w takim razie! Zrobią Ci cięcie i wszystko będzie dobrze, bez ryzyka dla dziecka. Tak czasami jest lepiej trzymaj się! Może poród zacznie się trochę wcześniej i cc jednak będziesz miała szybciej. Wiem, że pobyt w szpitalu jest męczący psychicznie, ale dla dobra dziecka trzeba wytrzymać. Pisz nam tu co się dzieje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[harmattan]

Patryka, trzymam kciuki, żebyś - mimo tych nieprzewidzianych rewolucji - znalazła w tym swój sposób na poród i powitanie dzieciątka Dawaj znać koniecznie jak sytuacja, przesyłam ciepłe myśli w Waszą stronę!

gazelamon, oj, chyba chciałabym, żeby tak było, żebym już mogła mieć to z głowy! Czasem wydaje mi się, że za dużo myślę o sobie w tej całej sytuacji - czy sobie poradzę, jak się odnajdę w roli mamy, jak zniosę poród i połóg. I chyba trochę straciłam z oczu cel - danie życia temu maluszkowi, który zacznie pisać swoją własną historię od zupelnego początku, gdzie dla mnie to tylko kolejny rozdział! Wiec staram się już wcale o porodzie nie myśleć, robię ostatnie porządki w domu Sprzątanie dobre na wszystko!
Bardzo mi się podoba to połączenie obu imion Waszych córeczek! A jak Wasza nowa rzeczywistość z maluszkiem? Co nowego przyniosły kolejne dni?

[gazelamon]

Napisane przez harmattan

Patryka, trzymam kciuki, żebyś - mimo tych nieprzewidzianych rewolucji - znalazła w tym swój sposób na poród i powitanie dzieciątka Dawaj znać koniecznie jak sytuacja, przesyłam ciepłe myśli w Waszą stronę!

gazelamon, oj, chyba chciałabym, żeby tak było, żebym już mogła mieć to z głowy! Czasem wydaje mi się, że za dużo myślę o sobie w tej całej sytuacji - czy sobie poradzę, jak się odnajdę w roli mamy, jak zniosę poród i połóg. I chyba trochę straciłam z oczu cel - danie życia temu maluszkowi, który zacznie pisać swoją własną historię od zupelnego początku, gdzie dla mnie to tylko kolejny rozdział! Wiec staram się już wcale o porodzie nie myśleć, robię ostatnie porządki w domu Sprzątanie dobre na wszystko!
Bardzo mi się podoba to połączenie obu imion Waszych córeczek! A jak Wasza nowa rzeczywistość z maluszkiem? Co nowego przyniosły kolejne dni?

Ale to normalne, że myślisz o sobie. To tylko i aż nowy rozdział, zupełnie co innego niż było do tej pory i nie można zapominać o sobie bo w końcu szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko
Młodsza śpi już trochę mniej, budzi się co 3h, ale i tak narazie jest bardzo spokojnie. Aktualnie nie mogę narzekać. Nawet za bardzo zmęczona nie jestem. W dzień zawsze jak starsza idzie na drzemkę to młodsza też śpi więc jest czas dla siebie i na ogarnięcie mieszkania mąż ma urlop do końca przyszłego tygodnia a pewnie dopiero wtedy będzie się zaczynać ten bardziej wymagający okres
Dzięki temu, że starsza ma ustalony rytm dnia to łatwiej nam było wprowadzić rutynę młodszej. Pamiętam, że z Kornelką tak łatwo nie było. A teraz na noc też chodzą spać równolegle więc nawet mamy czas z mężem na oglądanie seriali oby jak najdłużej tak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pokamina]

A_Lios92, dobrze, że lekarz zauważył te przekroczone normy. Przykro, że rozwiązanie nie przebiegnie po Twojej myśli, ale dobro dziecka najważniejsze. Trzymaj się, oby czas oczekiwania na cc nie był dłuższy niż te zakładane dwa dni.

harmattan, też mam wrażenie, że za dużo myślę o porodzie i późniejszym odnalezieniu się w całkiem nowej sytuacji. Mam dużo wątpliwości, ale prawda jest taka, że będziemy najlepszymi rodzicami dla naszych maluchów

gazelamon, super, że udało Wam się tak szybko wypracować rutynę. Przywracasz mi wiarę, w to, że można jednak osiągnąć coś takiego

[Patryka]

Napisane przez Selena_62442

Bardzo ładne imię
Właśnie też nie wiem jaka dawka, kojarzy mi się że jakoś dużo się tego brało, ale nie pamiętam... Na kiedy masz termin, że już ktg było?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

10 luty. Niby jeszcze tydzień, nie czuję się gotowa na to wszystko, ale ciąża jest tak upierdliwa, że jednak wolałabym już rodzić
No i lekarka mówiła, że będę wymierzona wcześniej, i ja, i dziecko, czy przejdzie przez kanał rodny, a wczoraj jak widać nie pamiętała już o tym... Więc było tylko ktg i zwykłe badanie :/ A miałam nadzieję, że czegoś się już dowiem...

A Ty na kiedy masz termin?

Napisane przez gazelamon

O ja cały tydzień przed szpitalem czulam się świetnie więc to może oznaka, że poród tuż tuż

@Patryka mi Kornelia nadal się bardzo podoba. Aż żałuję, że dzieci nie mogą mieć tak samo na imię jak wybieraliśmy imię dla starszej to było bardzo mało popularne a w roku urodzenia Kornelki podskoczyło wysoko na liście. Teraz to samo z Rozalką mamy specjalnie wybierałam jakieś mało popularne imiona a tu chyba akurat moda na nie przychodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Rozalia też śliczne, miałam na liście Tylko mąż wybrzydzał. Możliwe, że jeśli mielibyśmy drugie dziecko, forsowałabym to imię
A co do popularności imion, to coś w tym jest, pamiętam, że kiedyś bardzo podobała mi się Wiktoria - potem był szał na Wiktorie. Potem byłam zakochana w Amelii, no i narobiło się Amelek Ciężko utrafić.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Harmattan, mnie tak wykańcza teraz końcówka ciąży, że właśnie z przerażeniem myślę o porodzie i połogu - bo moja cierpliwość już jakiś czas temu się skończyła I chciałabym mieć chociaż chwilę oddechu, a strasznie się boję, że po porodzie po prostu zmienią się problemy, i dalej będzie ciężko... No, ciężko przestać teraz myśleć o sobie.

[ania9106]

Dziewczyny urodziłam. Zuzia przyszła na świat dzisiaj o 8:03 przez cięcie cesarskie. 55 cm, 3100 g..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Selena_62442]

Pokamina dzięki, też będę brała zgodnie z ulotką w takim razie.

A_Lios92 trzymaj się w tym szpitalu. Niestety, porodu nie da się zaplanować. Nie wiedziałam, że jest takie wskazanie, moja pierwsza córka miała głowę większą niż resztę wymiarów. Możesz zdradzić ile tam wyszło na tym usg?

Gazelamon seriale? dajesz nadzieję

Patryka ja mam termin na 17. Pierwszą urodziłam 10 dni po, mam nadzieję, że tym razem pójdzie szybciej, bo lutego zabraknie. I jeszcze ten 29

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ania gratulacje ️️️

[gazelamon]

@Selena_62442 dla mnie bardzo ważne jest żeby mieć też czas dla męża i siebie więc staram się tak układać nam dzień żeby ta chwila wieczorem była tylko dla nas

@ania9106


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pokamina]

Napisane przez ania9106

Dziewczyny urodziłam. Zuzia przyszła na świat dzisiaj o 8:03 przez cięcie cesarskie. 55 cm, 3100 g..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! jak pierwsze godziny z malutką?

[Aniaaa37]

Napisane przez ania9106

Dziewczyny urodziłam. Zuzia przyszła na świat dzisiaj o 8:03 przez cięcie cesarskie. 55 cm, 3100 g..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! Jak się czujecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9106]

Dziękuję, czuję się ok juz siadam na łóżku o 20 mam mieć pionizację. Boli, ale da się żyć jeszcze dla tekiej nagrody. Malutka bardzo spokojna nie płakała ani raz po za sala operacyjna. Ładnie ssie pierś chociaż nie ma za wiele pokarmu póki co. Dzisiaj jeszcze zabierają ja na noc. Jak wszytsko będzie ok to w środę do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy! Oczywiście bezpieczeństwo malutkiej jest najważniejsze, a już na pewno ważniejsze od moich planów i wyobrażeń na temat porodu. Chyba po prostu trochę tracę pewność siebie, gdy coś wymyka mi się spod kontroli, no ale takie uroki porodu.

ania9106, gratulacje!! Super, że już po wszystkim.

Selena_62442, z tego co powiedział mi lekarz to do porodu naturalnego brzuszek może być większy od główki o max 4 cm w obwodzie, a u nas jest 4,25. Niby niedużo, ale ryzyko już jakieś jest skoro kwalifikują do cięcia...

gazelamon, bardzo mądrze z tym czasem tylko we dwoje! Ja też będę walczyć o chociaż krótkie, wspólne chwile, w końcu zostając mamą nie przestaje się z automatu być partnerką. No ale przy dwójce maluchów to już pewnie wyższa szkoła jazdy.

[Patryka]

Ania, gratulacje!!! Ale super mieć to już za sobą, zazdroszczę



Selena, 10 dni po terminie?! O nieee, ja się na takie coś nie piszę, mam nadzieję, że moja mała nie będzie tyle siedzieć..!

[harmattan]

Napisane przez ania9106

Dziewczyny urodziłam. Zuzia przyszła na świat dzisiaj o 8:03 przez cięcie cesarskie. 55 cm, 3100 g..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aniu, gratulacje!
Nie wiem dlaczego, ale myślałam dzisiaj o Was! Przeszło mi przez myśl, że chyba rodzisz, a tu taka wiadomość! Wybraliście piękne imię dla córeczki. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i będziecie cieszyć się wspólnymi chwilami. Życzę rzeki mleka i łagodnego połogu

[bezpaniki]

A_Lios: wspolczuje stresu i rozczarowania, ale za to zazdroszcze, ze to juz dla Ciebie! Bedzie dobrze!

Ania: gratulacje! I imie piekne jak sie czujecie?

Gazalemon: fajnie, ze u was spokoj, oby tak dalej!

Ja juz mam tez powoli dosc, ale to dlatego, ze mi niewygodnie juz spac, lezec, chodzic, jesc. Juz mi to przeziebienie odpuszcza, ale jeszcze troche kataru mam i ucho pobolewa, ten ostatni tydzien w pracy mnie chyba wykonczy (mimo, ze siedze), dzis mam pracowy baby shower, wiec szybko minie.
W sobote zwykly baby shower, jak wspominalam chcialam sie spotkac z kilkoma przyjaciolmi, a tutaj impreza roku, jakbym miala malo wydatkow
Naprawde mam nadzieje, ze nic mi sie wczesniej nie zacznie, bo jeszcze musze do fryzjera isc haha

Zazdroszcze, ze macie jakiekolwiek wymiary/wagi orientacyjne, bo tutaj oczywiscie nic nawet nie sugeruja, dlatego mam spakowane dwa rozmiary. Moge tylko przypuszczac, ze bedzie spory, bo mam 14kg na plusie a nic poza biustem i brzuchem nie przybralo (36t6d), w porownaniu do innych ciezarnych brzuszek jest maly, ale jak tylko ja jestem, to proporcjonalnie wyglada na spory. Od tylu w ogole nic nie widac.

[malenka1889]

Hej. 02.02.2020 przyszedl na swiat nasz synek CC 3300g i 54cm jest słodki i straszny cycolek. Cc było przyspieszone, ponieważ w niedzielę odeszły mi wody.

[A_Lios92]

bezpaniki, naprawdę podziwiam Cię za siły i chęci. Praca, baby shower... Dla mnie w tym momencie byłoby to tak samo wykonalne jak wejście na Mount Everest

malenka 1889, gratulacje!!! Trafiliście chyba na najładniejszą datę w roku. trzymajcie się cieplutko <3

[harmattan]

Napisane przez malenka1889

Hej. 02.02.2020 przyszedl na swiat nasz synek CC 3300g i 54cm jest słodki i straszny cycolek. Cc było przyspieszone, ponieważ w niedzielę odeszły mi wody.

Jaka wspaniała wiadomość! Gratulacje kochana! A jaka cudna data na pojawienie się na świecie Jak się czujesz? Z maluszkiem wszystko w porządku? Przesyłam dużo dobrych myśli i życzę samych pięknych chwil razem!

Nie mogę uwierzyć, że dzieciaczków już tu na grupie jest coraz więcej! I jak pomyślę o tym, że niedługo każda z nas umieści tego typu wiadomość, to ogarnia mnie zupełne wzruszenie! Powodzenia dziewczyny!

[pokamina]

Napisane przez malenka1889

Hej. 02.02.2020 przyszedl na swiat nasz synek CC 3300g i 54cm jest słodki i straszny cycolek. Cc było przyspieszone, ponieważ w niedzielę odeszły mi wody.

Gratulacje! taka wyjątkowa data zdarza się rzadziej niż raz na sto lat jak się czujecie? Pewnie wkrótce wychodzicie już do domu?

bezpaniki, podziwiam, że tak długo dałaś radę pracować. Może zdążysz jeszcze choć trochę odpocząć przed narodzinami malucha😉 udanego baby shower

[Aniaaa37]

Napisane przez malenka1889

Hej. 02.02.2020 przyszedl na swiat nasz synek CC 3300g i 54cm jest słodki i straszny cycolek. Cc było przyspieszone, ponieważ w niedzielę odeszły mi wody.

Gratuluję narodzin synka jak się czujecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Selena_62442]

Bezpaniki szacun za takie aktywności, ja to bym najchętniej zaległa na kanapie

Maleńka gratulacje, widzisz synek też nie mógł się doczekać spotkania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aniołek trzymam kciuki za dziś

[harmattan]

Właśnie! Aniolek900214, wysyłamy dobrą energię do Ciebie! Daj znać koniecznie jak poszło

[Patryka]

Napisane przez malenka1889

Hej. 02.02.2020 przyszedl na swiat nasz synek CC 3300g i 54cm jest słodki i straszny cycolek. Cc było przyspieszone, ponieważ w niedzielę odeszły mi wody.

Ale super, gratulacje!!!!!
I zazdro że masz to już za sobą, jak ochłoniesz, to napisz jak było

[Aniolek900214]

Synek urodzony o 9.58 3320g 55cm. Małe problemy bo okazalam się odporna na znieczulenie ale druga dawka dała radę. To maleństwo to po prostu mój mały cud

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Selena_62442]

Aniołek gratulacje ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz