Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-23, 11:48   #1
myweakness118
Raczkowanie
 
Avatar myweakness118
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319

Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?


Cześć wszystkim, proszę o poradę, no i chciałabym się trochę wygadać, bo nie bardzo mam komu.
Tak w skrócie: mam problem z tym, jak reagować/odpowiadać, kiedy ktoś (zwykle z rodziny ze strony mojego TŻta) podejmuje temat dzieci. Do tej pory ignorowałam, ale zawsze po takim niby niewinnym komentarzu tygodniami przerabiałam to w głowie (jak mogłam odpowiedzieć itp), i mocno siadło mi to na psychikę.
Żeby nieco nakreślić sytuację: mam 23 lata, od 5 lat jestem w związku. Mniej więcej jako 16-latka stwierdziłam, że dzieci mieć nie chcę. Brak mi instynktu macierzyńskiego, jak widzę malucha to nie mam tej reakcji co np moje koleżanki czy mama. Co najwyżej to lubię pieski, ale gdzie tu porównywać psa do dziecka
Wiele lat zmagałam się też z zaburzeniami odżywiania, co odbiło się nieco na tym, jak widzę swoje ciało. Teraz z tego wyszłam, ale coś pozostało. Generalnie to ciąży boję się jak ognia, gdybym wpadła, to bym się załamała psychicznie (miałam już 2 takie sytuacje, że myślałam, że zaszłam, i tragedia co wtedy się w mojej głowie działo).
Naiwna nie jestem, więc dopuszczam do siebie myśl, że np jak będę mieć 30 lat to niewykluczone że zmienię zdanie. Tylko że teraz, ani w ciągu najbliższych 5 lat, na pewno nie jestem na to gotowa - i szczerze, z tym nastawieniem matka byłaby ze mnie straszna.
Z chłopakiem mam to jako tako obgadane. Oboje wiemy, że chcemy ze sobą być, omawialiśmy nawet wspólne mieszkanie w przyszłości itp. Powiedziałam mu, jaki jest mój pogląd, i że nie mogę zagwarantować, że mi się kiedyś odmieni. On stwierdził, że jeśli tak to będzie to wyłącznie moja decyzja, i on się dostosuje. Naturalnie, jeśli kiedyś bardzo by chciał a mi się nie odmieni, to nie zamierzam go trzymać na siłę.
Wszystko byłoby spoko, tylko problem zaczyna się, kiedy inni zaczynają wtrącać nochala nie w swoje sprawy, a ja - nie wiedzieć czemu - nie potrafię tego zignorować, przyjmuję postawę obronną. Dlaczego?
Sytuacji takich mam za sobą niestety sporo. Głównie temat zaczyna mój "teść". Nie jest to nigdy takie "słuchaj, musicie mieć dzieci TERAZ', bardziej takie głupie komentarze, które mnie strasznie wytrącają z równowagi.
Przykłady:
1) jechaliśmy raz wspólnie na 1-dniowy wypad (TŻ i jego rodzice). Mijamy plac zabaw, i jakoś tak do tego doszło, że teściu wypalił: "ale wiecie, ja to chcę mieć przynajmniej 5 wnuków". Osłupiałam wtedy, nie zareagowałam jakoś za bardzo.
2) Bliżej nieokreślone sytuacje, w których padały takie oto zdania:
"Ale z was to by dało fajne dzieci"
"Wiesz, ja w twoim wieku już brałem ślub i miałem dziecko w drodze"
"Słuchaj, jak będziesz mieć swoje dzieci to zrozumiesz" (to i powyższe w stronę TŻta)
3) już nie ze strony teścia, ale żony jego kolegi (byli kilkukrotnie na imprezach rodzinnych):
"A wy kiedy będziecie mieli swoje?" (Pytanie padło kiedy przyjechali do nich ze swoim kilku miesięcznym synem)
"No ładną masz figurę, ale w ciąży już tak łatwo nie będzie"
"Też tak wyglądałam przed ciążą, ale urodzisz to zobaczysz sama"
"A wy, młodzi, kiedy zabieracie się do roboty?" (Wiadomo o co chodziło)

Za każdym razem nie potrafiłam się jakoś postawić, i tylko męczyłam to w myślach baardzo długo, co mi się odbijało na nastroju, psychice... Między innymi w ten sposób, że zaczęłam się wszędzie doszukiwać ciąży
Jak na to reagować? Ignorowanie u mnie nie działa, bo nie dość, że wtedy te głupie odzywki się ciągną dalej, to jeszcze mi potem nie daje to spokoju.
Mam czasami wrażenie, że nie wytrzymam i powiem coś okropnie niemiłego (o czym z resztą ostrzegłam chłopaka, który sam jest zniesmaczony tym gadaniem, ale jemu jakoś łatwo to zlewać). Ale nie chcę wyjść na zołzę, no bo to jednak jego tata / znajoma jego taty, i chcę się zachować cywilizowanie. (Wiadomo, nie zaczęłabym się na nikogo wydzierać, ale samo "Nie będę mieć dzieci" brzmi szorstko, a poza tym, co to kogo obchodzi? Nie chcę się tłumaczyć z takich wyborów.)
Najbardziej mnie chyba wkurza to, że mam wrażenie, że każdy już podjął tę ważną decyzję za mnie - albo inaczej, nikt nie postanowił dać mi szansy jej podjąć w swoim czasie. Od razu każdy zakłada, że ja będę mieć dzieci, i że w ogóle nie ma takiej opcji, żeby kobieta chciała inaczej (!). Wierząca nie jestem, oni tak, no ale ludzie...
Chciałabym umieć odpowiedzieć jakoś z żartem, trochę przekornie (zwykle tak reaguję na wścibskość), ale w tym temacie nie umiem (??)
Mieliście taką sytuację, i jak z tym sobie radzicie? Jak ja mam zareagować? Dlaczego się tym tak przejmuję? :/



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
myweakness118 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 12:25   #2
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez myweakness118 Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim, proszę o poradę, no i chciałabym się trochę wygadać, bo nie bardzo mam komu.
Tak w skrócie: mam problem z tym, jak reagować/odpowiadać, kiedy ktoś (zwykle z rodziny ze strony mojego TŻta) podejmuje temat dzieci. Do tej pory ignorowałam, ale zawsze po takim niby niewinnym komentarzu tygodniami przerabiałam to w głowie (jak mogłam odpowiedzieć itp), i mocno siadło mi to na psychikę.
Żeby nieco nakreślić sytuację: mam 23 lata, od 5 lat jestem w związku. Mniej więcej jako 16-latka stwierdziłam, że dzieci mieć nie chcę. Brak mi instynktu macierzyńskiego, jak widzę malucha to nie mam tej reakcji co np moje koleżanki czy mama. Co najwyżej to lubię pieski, ale gdzie tu porównywać psa do dziecka
Wiele lat zmagałam się też z zaburzeniami odżywiania, co odbiło się nieco na tym, jak widzę swoje ciało. Teraz z tego wyszłam, ale coś pozostało. Generalnie to ciąży boję się jak ognia, gdybym wpadła, to bym się załamała psychicznie (miałam już 2 takie sytuacje, że myślałam, że zaszłam, i tragedia co wtedy się w mojej głowie działo).
Naiwna nie jestem, więc dopuszczam do siebie myśl, że np jak będę mieć 30 lat to niewykluczone że zmienię zdanie. Tylko że teraz, ani w ciągu najbliższych 5 lat, na pewno nie jestem na to gotowa - i szczerze, z tym nastawieniem matka byłaby ze mnie straszna.
Z chłopakiem mam to jako tako obgadane. Oboje wiemy, że chcemy ze sobą być, omawialiśmy nawet wspólne mieszkanie w przyszłości itp. Powiedziałam mu, jaki jest mój pogląd, i że nie mogę zagwarantować, że mi się kiedyś odmieni. On stwierdził, że jeśli tak to będzie to wyłącznie moja decyzja, i on się dostosuje. Naturalnie, jeśli kiedyś bardzo by chciał a mi się nie odmieni, to nie zamierzam go trzymać na siłę.
Wszystko byłoby spoko, tylko problem zaczyna się, kiedy inni zaczynają wtrącać nochala nie w swoje sprawy, a ja - nie wiedzieć czemu - nie potrafię tego zignorować, przyjmuję postawę obronną. Dlaczego?
Sytuacji takich mam za sobą niestety sporo. Głównie temat zaczyna mój "teść". Nie jest to nigdy takie "słuchaj, musicie mieć dzieci TERAZ', bardziej takie głupie komentarze, które mnie strasznie wytrącają z równowagi.
Przykłady:
1) jechaliśmy raz wspólnie na 1-dniowy wypad (TŻ i jego rodzice). Mijamy plac zabaw, i jakoś tak do tego doszło, że teściu wypalił: "ale wiecie, ja to chcę mieć przynajmniej 5 wnuków". Osłupiałam wtedy, nie zareagowałam jakoś za bardzo.
2) Bliżej nieokreślone sytuacje, w których padały takie oto zdania:
"Ale z was to by dało fajne dzieci"
"Wiesz, ja w twoim wieku już brałem ślub i miałem dziecko w drodze"
"Słuchaj, jak będziesz mieć swoje dzieci to zrozumiesz" (to i powyższe w stronę TŻta)
3) już nie ze strony teścia, ale żony jego kolegi (byli kilkukrotnie na imprezach rodzinnych):
"A wy kiedy będziecie mieli swoje?" (Pytanie padło kiedy przyjechali do nich ze swoim kilku miesięcznym synem)
"No ładną masz figurę, ale w ciąży już tak łatwo nie będzie"
"Też tak wyglądałam przed ciążą, ale urodzisz to zobaczysz sama"
"A wy, młodzi, kiedy zabieracie się do roboty?" (Wiadomo o co chodziło)

Za każdym razem nie potrafiłam się jakoś postawić, i tylko męczyłam to w myślach baardzo długo, co mi się odbijało na nastroju, psychice... Między innymi w ten sposób, że zaczęłam się wszędzie doszukiwać ciąży
Jak na to reagować? Ignorowanie u mnie nie działa, bo nie dość, że wtedy te głupie odzywki się ciągną dalej, to jeszcze mi potem nie daje to spokoju.
Mam czasami wrażenie, że nie wytrzymam i powiem coś okropnie niemiłego (o czym z resztą ostrzegłam chłopaka, który sam jest zniesmaczony tym gadaniem, ale jemu jakoś łatwo to zlewać). Ale nie chcę wyjść na zołzę, no bo to jednak jego tata / znajoma jego taty, i chcę się zachować cywilizowanie. (Wiadomo, nie zaczęłabym się na nikogo wydzierać, ale samo "Nie będę mieć dzieci" brzmi szorstko, a poza tym, co to kogo obchodzi? Nie chcę się tłumaczyć z takich wyborów.)
Najbardziej mnie chyba wkurza to, że mam wrażenie, że każdy już podjął tę ważną decyzję za mnie - albo inaczej, nikt nie postanowił dać mi szansy jej podjąć w swoim czasie. Od razu każdy zakłada, że ja będę mieć dzieci, i że w ogóle nie ma takiej opcji, żeby kobieta chciała inaczej (!). Wierząca nie jestem, oni tak, no ale ludzie...
Chciałabym umieć odpowiedzieć jakoś z żartem, trochę przekornie (zwykle tak reaguję na wścibskość), ale w tym temacie nie umiem (??)
Mieliście taką sytuację, i jak z tym sobie radzicie? Jak ja mam zareagować? Dlaczego się tym tak przejmuję? :/



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Powiedz krótko- lekarz mi powiedział, że nie mogę mieć dzieci.

Już na bank cię nikt o dzieci nie zapyta. Bezpłodne kobiety darzy się współczuciem i nikt nie podejmuje już tematu.

A jak będziesz mówić, że nie chcesz dzieci, to spotkasz się tylko z pogardą.

Głowa do góry, nie daj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 12:27   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Niech twoj partner powie ze sobie nie zyczycie. Jestescie mlodzi i nie planujecie dzieci w najblizszej przyszlosci. Powinno wystarczyc. Jak tesc bedzie piep*l farmazony to powiedz ze naciskanie jest nie na miejscu i stawia cie w trudnej sytuacji bo jest rodzina ale musisz dac do zrozumienia ze jest niegrzeczny.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 12:29   #4
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Ja mówię wprost, że nie chce mieć już dzieci, bo ich wycie mnie wkurza i dla mnie byłaby mordęga. Reakcje są różne XD, ale niektóre mnie bawią.
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 12:37   #5
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

W pierwszej kolejności powinnaś popracować nad własną samooceną, bo dopisujesz do cudzych wypowiedzi jakieś nieuzasadnione motywacje i dziwnie je interpretujesz. Do tego nie wiadomo dlaczego boisz się wprost powiedzieć o swoich planach na życie, byle tylko kogoś nie urazić faktem, że nie planujesz dzieci Nie jest winą tych ludzi, że ty takie pierdoły potem przeżywasz. To bardzo niezdrowe podejście, a te gadki niczym się de facto nie różnią od np. pytań kiedy kupicie samochód albo czy zmienicie pracę. Rozmnażanie to rzecz, która generalnie się przytrafia większości ludzi i nie możesz oczekiwać od nich, że nie będą poruszać tematu.
Czytam tak te wg ciebie oburzające wypowiedzi i na większość można odpowiedzieć w stylu "aha", a na bezpośrednie pytania, że cię ten temat nie interesuje, bo nie planujesz się rozmnażać. "Teść" chce mieć wnuki - aha. Koleżanka uważa, że trudno utrzymać figurę w/po ciąży - aha. Kiedy będziecie mieć dzieci - nie planuję. Problem solved.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:00   #6
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Początkowo myślałam, że to coś gorszego. LUDZIE zawsze gadają. Najpierw kiedy ślub, potem dzieci, potem drugie dziecko, jak chłopczyk to kiedy dziewczynka... Pogadają i tyle, nie ma czym się przejmować.

Nie wiem czy na Twoim miejscu chciałabym wchodzić w jakiekolwiek dyskusję. Bo zakładam, że zaraz zacznie się "ale dlaczego" i próby uświadomienia, że jednak Ci się zmieni, że jak tak można i motyw o szklance wody.

Edytowane przez Vanir410
Czas edycji: 2020-06-23 o 13:05
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:08   #7
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 502
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Odpowiadaj, że nie możecie mieć dzieci z powodów zdrowotnych. Więcej cię nikt nie zapyta.


A poza tym nie przejmuj się. Ludzie i tak będą pytać i zadawać głupie pytania. Przestaną tak koło Twojej 40.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-23, 13:09   #8
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Skąd ta pewność, że nikt jej więcej nie zapyta jeśli będzie kłamać o powodach zdrowotnych?
Równie dobrze może zacząć dostawać dobre rady albo historie jak to kuzynka koleżanki nie mogła przez lata, a zaszła.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:09   #9
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Uważam, że w dyskusję warto wchodzić, bo w końcu społeczeństwo musi się nauczyć rozmawiania na takie tematy. Oczywiście - można okłamać, że nie mozna miec dzieci, mozna przytakiwać i dać się zagadać, ale serio? To fatalna opcja jak dla mnie.


Wiem, ze z rodziną czasami ciężko być stanowczą i ja kiedyś nie umiałam powiedzieć wprost, ze czegos chce/nie chce, co nie pasowało do schematu mojej rodziny. W skrajnych sytuacjach potrafiłam wstać od stołu i powiedzieć, że nie będę w ten sposób rozmawiać i tyle. I często muszę mówić, że JA tak nie chcę i NIE MÓW TAK DO MNIE, NIE PYTAJ MNIE O TO.



Rodziny się nie wybiera i kazdy ma miec prawo różne poglądy, ale chcesz całe życie potem słuchać jaka to jesteś biedna, bo bezpłodna? No nie chcesz.



Takie pokazywanie swoich poglądów rodzinie czasami przypomina syzyfową pracę, ale naprawdę warto działać w zgodzie ze sobą.


Od 16 roku życia wiesz, że nie chcesz mieć dzieci? To o tym mów. Za każdym razem, do znudzenia.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:16   #10
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Klamstwo ma krotkie nogi, jak to mowia. A to trzeba potem o tym pamietac, a to trafi sie na kogos niewrazliwego, ktory zacznie zadawac pytania, polecac doktorow albo plotkowac. Plus, nie popelniam zbrodni, wiec nie widze powodu, zeby klamac.

Ja zawsze odpowiadam, ze nie planuje dzieci, a na pytanie dlaczego pytam "A dlaczego Ty chcesz miec dzieci?"

Ladnie wybija ludzie z tropu.
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:19   #11
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;87950447]Klamstwo ma krotkie nogi, jak to mowia. A to trzeba potem o tym pamietac, a to trafi sie na kogos niewrazliwego, ktory zacznie zadawac pytania, polecac doktorow albo plotkowac. Plus, nie popelniam zbrodni, wiec nie widze powodu, zeby klamac.

Ja zawsze odpowiadam, ze nie planuje dzieci, a na pytanie dlaczego pytam "A dlaczego Ty chcesz miec dzieci?"

Ladnie wybija ludzie z tropu.[/QUOTE]
kocham ten tekst!
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-23, 13:20   #12
Shady_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Shady_Lady
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Powiedz wprost, że temat nie interesuje cie jeszcze przez najbliższe lata i ucinaj rozmowe.
Shady_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:36   #13
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Nie wiem czy to nie jest do przepracowania z jakimś specjalistą, nie wydaje mi się normalne tak się bać zwykłego tematu. Nikt ci tego złośliwie nie mówi, ot temat jak każdy inny. Jak byś nie chciała mieć prawka to też byś tygodniami przeżywała wzmianki o samochodzie przez teścia?
Mimo wszystko większość ludzi dzieci ma lub chce mieć, więc jest to normalny temat rozmów. Skąd mają wiedzieć, że ty akurat nie jak nigdy tego nie powiedziałaś tylko kisisz to w sobie i czekasz na okazję, żeby ich ochrzanić za nie wiadomo w sumie co, nie czytanie ci w myślach?

Nawet w tym wątku 80% Twojej wypowiedzi to tłumaczenie się ze swojej decyzji. Nie musisz się tłumaczyć, nie chcesz mieć dzieci to nie chcesz mieć, decyzja taka sama jak wybór lodów waniliowych zamiast czekoladowych. Ja nie chcę mieć dzieci, ale nie oczekuję, że wszyscy dookoła o tym będą wiedzieć. Jak ktoś mówi, że mi się ciało zmieni po ciąży to niech sobie mówi, pewnie się nie zmieni, bo w nią nie zajdę, dla mnie to nie jest żadne wywieranie presji tylko luźna uwaga, że ciało kobiety się zmienia po dzieciach. Jak teściowie gadają o wnukach to mam ten komfort żeby nie brać tego do siebie, bo mąż ma rodzeństwo, ale jak pytają wprost to mówię, że nie planujemy póki co i po temacie, nie trzeba od razu wchodzić na jakieś wyższe tony urażenia, że ktoś śmiał śmieć zapytać. Chodzisz dookoła tematu bez sensu i traktujesz to jako wielką tajemnicę, potraktuj to jako zwykła preferencję, bo póki co zachowujesz się jak skryty wegetarianin, który nikomu nie powie, że nie je mięsa, ale wpada w histerię jak ktoś go zapyta czy chce wpaść na grilla.

Edytowane przez amillia
Czas edycji: 2020-06-23 o 13:38
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:49   #14
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Nie wiem, czy zaraz potrzebny jest specjalista, ale sama wiem, jak ludzie potrafia zaszczuc, gdy jest sie tylko troche mniej biala owca. Niby bycie wegetarianinem, czy bezdzietnosc to nie sa jakies duze rzeczy, ale ludzie najczesciej pytaja o to w taki sposob, ze zyciowego wyboru nagle trzeba sie tlumaczyc, a to daje pewnego rodzaju poczucie "robienia czegos zlego/nie tak", gdy ma sie nizsze poczucie wlasnej wartosci, mniejsza asertywnosc, czy delikatniejszy charakter. Albno po prostu jest sie... mlodym (sa mlodzi ludzie, ktorzy nie przejmuja sie takimi rzeczami, ale wiekszosc nabiera tego z wiekiem).

Nie wiem, w jakim autorka jest wieku, ale mnie pytania o dzieci, sugestie tez irytowaly i dopiero z tzw. wiekiem nabralam wiekszego dystansu, swiadomosci, ze nie musze sie tlumaczyc po raz 4822928 czemu dzieci nie chce i pewnego rodzaju wyszczekania, ktore zniecheca 90% populacji do pytania dalej (te 10%, ktore pyta dalej to zazwyczaj ludzie do ktorych nie doceria, a takimi to juz w ogolenie warto sie przejmowac).

Ludzie podswiadomie oczekuja, ze im wyjasnisz, dlaczego nie jestes owca, w takim samym kolorze, jak oni. Jedni sa ciekawi, inni uwazaja, ze maja "prawo" wiedziec. Autorko, uswiadom sobie nie nie musisz, nie jestes nikomu nic winna, ani tesciom, ani ciotkom. Musisz zarazem wyluzowac (nie przejmowac sie, co tam beda pitolic), a przy okazji bardziej bronic swego (wieksza asertywnosc, mowisz, ze nie planujesz). Jesli bedziesz unikac tematu, bedzie to Ci ciazyc, podswiadomie wrobisz sie w poczucie winy albo innego wstydu, a nie warto.
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:52   #15
myweakness118
Raczkowanie
 
Avatar myweakness118
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Dzięki wszystkim za dotychczasowe odpowiedzi, fajnie tak zobaczyć całą sytuację oczami innych i się nieco zdystansować Wiem, że jednego rozwiązania nie ma, ale pomoże mi takie przegadanie sprawy, a nie bardzo mam z kim. Co do niektórych poruszanych kwestii (nie chcę osobno każdego cytować, bo zrobiłby się post na kilometr), kolejność przypadkowa:

- Samoocena nie najlepsza, to fakt, ale jest o niebo lepiej niż było chociażby te 5 lat temu. Nadal nad tym pracuję, ale momentami jest mi ciężko - wiadomo, że są i gorsze dni. Po prostu jak ktoś trafi w "czuły punkt" to tak to odbieram. Jestem jednak w stanie zobaczyć, że to mój problem, i nie obwiniam nikogo, że coś do mnie powiedział - dlatego chciałam was zapytać o porady, co JA mogę zrobić, żeby to lepiej znieść. Bo ludzi nie zmienię.

- Myślałam o tym, żeby palnąć coś z niepłodnością, ale w tym przypadku byłoby to nie na miejscu, jako że w ich rodzinie (tj rodzinie TŻta, cały czas tylko o nich mowa) dwie osoby miały te problemy + jedna poroniła. Czułabym się podle. No i wywołałoby falę niezasłużonego współczucia, porad...

- Generalnie to "głupio mi" zaczynać jakieś zażarte dyskusje z dwóch powodów: 1. to jednak prywatna sprawa, a ja nie należę do osób szczególnie otwartych ani wylewnych; 2. Poza tym, co tu opisałam, stosunki mamy naprawdę dobre, nigdy nie było kłótni, ani nawet spięć. Oni są dla mnie naprawdę mili i życzliwi, a np. z jego mamą to dogaduję się świetnie. Dziwnie mi tak zaczynać jakieś konflikty w tej sytuacji, zwłaszcza że to nie ich wina, że mają taką a nie inną opinię - zdaję sobie sprawę, że to ja muszę sobie poradzić jak na to reagować, i jakoś to sobie poukładać, żeby mnie to aż tak nie ruszało, no bo ludzie...

DrzewaZaOknem: przypadła mi do gustu twoja metoda, właśnie o coś takiego mi chodziło. Wypróbuję - może nie na teściu, ale na reszcie jak najbardziej.

Mówicie, że to ludzie i "takie" pytania będą zawsze. Tylko że mi to się wydało dziwne bo nikt z nich nie włazi mi w ten sposób z butami ani w studia, ani w moją pracę, ani w plany co do posiadania samochodu czy inne takie. Tylko jak słyszę takie komentarze to tylko na w/w temat właśnie, i mimo tego, że przez nie wyraźnie czuję się niekomfortowo, to one nie ustają (nie żebym słyszała je codziennie, ale dość regularnie mniej więcej od 3 lat...). Z czystej ciekawości: czy jak będziecie mieli dzieci / jak wasze dzieci już będą na tyle dorosłe, to uważacie to za normalne, żeby tak mówić? Bo jakby nie było to mówi się wtedy: "cześć, chciałbym, żebyście uprawiali seks bez zabezpieczenia w jej dni płodne bo wtedy mógłbym się pochwalić znajomym że mam wnuki ))" xD Przynajmniej ja tak to widzę i dlatego mnie to tak zbija z tropu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
myweakness118 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:58   #16
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez myweakness118 Pokaż wiadomość
Z czystej ciekawości: czy jak będziecie mieli dzieci / jak wasze dzieci już będą na tyle dorosłe, to uważacie to za normalne, żeby tak mówić? Bo jakby nie było to mówi się wtedy: "cześć, chciałbym, żebyście uprawiali seks bez zabezpieczenia w jej dni płodne bo wtedy mógłbym się pochwalić znajomym że mam wnuki ))" xD Przynajmniej ja tak to widzę i dlatego mnie to tak zbija z tropu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie nawykłam do marudzenia komuś "ej, miej dzieci" i raczej wątpię, że kiedyś będzie inaczej... jednocześnie poważnie nie rozumiem wielkiego oburzenia w pytaniu " czy myślicie o dzieciach", informacji "chciałabym/ chciałbym wnuki".

Jak dla mnie przesadzasz z interpretacją.
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 14:06   #17
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Powiedz krótko- lekarz mi powiedział, że nie mogę mieć dzieci.

Już na bank cię nikt o dzieci nie zapyta. Bezpłodne kobiety darzy się współczuciem i nikt nie podejmuje już tematu.

A jak będziesz mówić, że nie chcesz dzieci, to spotkasz się tylko z pogardą.

Głowa do góry, nie daj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ooo to moja metoda, chociaż mnie mało kto kiedykolwiek pyta o dzieci.

Ale ja uwielbiam dzieci Zwykle wystarczają moje wielogodzinne wykłady o dzieciach i o tym, jakie są cudowne pod każdym względem, i co bym nie zrobiła jako rodzic. Połączyć z delikatną insynuacją, że nie ma się macicy czy coś w tym stylu, jakaś kompletna makabra, i nikt tematu nie dotknie więcej w twojej obecności xD
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 14:09   #18
myweakness118
Raczkowanie
 
Avatar myweakness118
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez Vanir410 Pokaż wiadomość
Nie nawykłam do marudzenia komuś "ej, miej dzieci" i raczej wątpię, że kiedyś będzie inaczej... jednocześnie poważnie nie rozumiem wielkiego oburzenia w pytaniu " czy myślicie o dzieciach", informacji "chciałabym/ chciałbym wnuki".

Jak dla mnie przesadzasz z interpretacją.
A no właśnie, pytania jako takiego nigdy nie było: to tak, jakby w pewnym momencie zostało z góry założone, że ja tę decyzję już podjęłam (na tak), więc zamiast pytania i możliwości odpowiedzenia (lub nie) od razu zaczęły się sypać takie komentarze (nie wypisałam wszystkich); zupełnie jak gdybym ja im wszystkim niedawno oświadczyła, że moim marzeniem są dzieci i je chcę mieć w najbliższej przyszłości. Dlatego nie bardzo wiedziałam, jak reagować.
A to "chcę mieć wnuki" nie było wypowiedziane jako takie pobożne życzenie, tylko polecenie: "pamiętajcie, ja chcę mieć przynajmniej 5 wnuków", aż jego żona powiedziała, że przegina..
Mimo wszystko jednak nie twierdzę, że nie przesadzam. Dobrze zdaję sobie sprawę, że gdyby na moim miejscu znajdował się ktoś z większym luzem w tych tematach, to by się nad tym dwa razy nie zastanowił. Ja, owszem, MAM jakiś problem (który, jak mnie będzie stać, zamierzam rozwiązać na terapii), dlatego to wszystko z siebie tu wyrzuciłam i chciałam posłuchać waszych opinii i doświadczeń (które otrzymałam w krótkim czasie, dziękuję!).


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
myweakness118 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 14:09   #19
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez myweakness118 Pokaż wiadomość
Dzięki wszystkim za dotychczasowe odpowiedzi, fajnie tak zobaczyć całą sytuację oczami innych i się nieco zdystansować Wiem, że jednego rozwiązania nie ma, ale pomoże mi takie przegadanie sprawy, a nie bardzo mam z kim. Co do niektórych poruszanych kwestii (nie chcę osobno każdego cytować, bo zrobiłby się post na kilometr), kolejność przypadkowa:

- Samoocena nie najlepsza, to fakt, ale jest o niebo lepiej niż było chociażby te 5 lat temu. Nadal nad tym pracuję, ale momentami jest mi ciężko - wiadomo, że są i gorsze dni. Po prostu jak ktoś trafi w "czuły punkt" to tak to odbieram. Jestem jednak w stanie zobaczyć, że to mój problem, i nie obwiniam nikogo, że coś do mnie powiedział - dlatego chciałam was zapytać o porady, co JA mogę zrobić, żeby to lepiej znieść. Bo ludzi nie zmienię.

- Myślałam o tym, żeby palnąć coś z niepłodnością, ale w tym przypadku byłoby to nie na miejscu, jako że w ich rodzinie (tj rodzinie TŻta, cały czas tylko o nich mowa) dwie osoby miały te problemy + jedna poroniła. Czułabym się podle. No i wywołałoby falę niezasłużonego współczucia, porad...

- Generalnie to "głupio mi" zaczynać jakieś zażarte dyskusje z dwóch powodów: 1. to jednak prywatna sprawa, a ja nie należę do osób szczególnie otwartych ani wylewnych; 2. Poza tym, co tu opisałam, stosunki mamy naprawdę dobre, nigdy nie było kłótni, ani nawet spięć. Oni są dla mnie naprawdę mili i życzliwi, a np. z jego mamą to dogaduję się świetnie. Dziwnie mi tak zaczynać jakieś konflikty w tej sytuacji, zwłaszcza że to nie ich wina, że mają taką a nie inną opinię - zdaję sobie sprawę, że to ja muszę sobie poradzić jak na to reagować, i jakoś to sobie poukładać, żeby mnie to aż tak nie ruszało, no bo ludzie...

DrzewaZaOknem: przypadła mi do gustu twoja metoda, właśnie o coś takiego mi chodziło. Wypróbuję - może nie na teściu, ale na reszcie jak najbardziej.

Mówicie, że to ludzie i "takie" pytania będą zawsze. Tylko że mi to się wydało dziwne bo nikt z nich nie włazi mi w ten sposób z butami ani w studia, ani w moją pracę, ani w plany co do posiadania samochodu czy inne takie. Tylko jak słyszę takie komentarze to tylko na w/w temat właśnie, i mimo tego, że przez nie wyraźnie czuję się niekomfortowo, to one nie ustają (nie żebym słyszała je codziennie, ale dość regularnie mniej więcej od 3 lat...). Z czystej ciekawości: czy jak będziecie mieli dzieci / jak wasze dzieci już będą na tyle dorosłe, to uważacie to za normalne, żeby tak mówić? Bo jakby nie było to mówi się wtedy: "cześć, chciałbym, żebyście uprawiali seks bez zabezpieczenia w jej dni płodne bo wtedy mógłbym się pochwalić znajomym że mam wnuki ))" xD Przynajmniej ja tak to widzę i dlatego mnie to tak zbija z tropu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Od zawsze wiedziałam że nie będę miała dzieci. Nie lubię ich, nie miałam ochoty nigdy cudzych niańczyć czy ciućkać nad wózkiem ...ile ja się nasluchalam że gonwo wiem, że mi się odmieni, nigdy n je mów nigdy bo jak zechcesz to nie będziesz mogła itd...
Koniec końców mam 2 dzieci. Pierwsze było wpadką. Drugiego chciałam bo mi się spodobało bycie matką. Czyli zmieniłam zdanie.
Ale..za każdym razem gdy ktoś pytał o dzieci odpowiadałam, że "Jak tylko będziemy mieli możliwość" i robiłam zbolałą minę. Uwierz- nikt dwa razy nie zapytał. A zdanie jest tak skonstruowane, że może oznaczać np.mozliwosci finansowe lub psychiczne.

A co do gadania ludzi to wiecznie będą gadać. Jak już urodzisz dziecko to kiedy ślub (albo najpierw kiedy ślub, potem kiedy dziecko), potem kiedy braciszek? Jak urodzisz braciszka, to "A kiedy siostrzyczka"? Potem "A kiedy chrzciny"? A kiedy 3 dziecko...A kiedy komunia, a kiedy wigilia u was?a kiedy kupicie auto/dom/ dlaczego na urlop we wrześniu A nie W lipcu...wiecznie tak jest. Ważne żebyś miała to w ehm...ciemnym dole

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-23, 14:13   #20
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Ooo to moja metoda, chociaż mnie mało kto kiedykolwiek pyta o dzieci.

Ale ja uwielbiam dzieci Zwykle wystarczają moje wielogodzinne wykłady o dzieciach i o tym, jakie są cudowne pod każdym względem, i co bym nie zrobiła jako rodzic. Połączyć z delikatną insynuacją, że nie ma się macicy czy coś w tym stylu, jakaś kompletna makabra, i nikt tematu nie dotknie więcej w twojej obecności xD
To jest rada?...
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 14:16   #21
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez myweakness118 Pokaż wiadomość

Mówicie, że to ludzie i "takie" pytania będą zawsze. Tylko że mi to się wydało dziwne bo nikt z nich nie włazi mi w ten sposób z butami ani w studia, ani w moją pracę, ani w plany co do posiadania samochodu czy inne takie. Tylko jak słyszę takie komentarze to tylko na w/w temat właśnie, i mimo tego, że przez nie wyraźnie czuję się niekomfortowo, to one nie ustają (nie żebym słyszała je codziennie, ale dość regularnie mniej więcej od 3 lat...). Z czystej ciekawości: czy jak będziecie mieli dzieci / jak wasze dzieci już będą na tyle dorosłe, to uważacie to za normalne, żeby tak mówić? Bo jakby nie było to mówi się wtedy: "cześć, chciałbym, żebyście uprawiali seks bez zabezpieczenia w jej dni płodne bo wtedy mógłbym się pochwalić znajomym że mam wnuki ))" xD Przynajmniej ja tak to widzę i dlatego mnie to tak zbija z tropu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sluchaj, ludzkie pytania beda zawsze i trzeba sie uodpornic. Bo jak nie o dzieci, beda pytac o to, kiedy kupicie dom/auto albo kiedy kolejne dziecko albo kiedy slub. Ludzie maja w glowie, pewien standard, wizje zycia (swoja) i przekonanie, ze skoro oni chca miec 3 dzieci, dom i volvo, to inni tez tak robia/powinni robic.

Dobrym przykladem jestem ja. Mieszkalam na studiach w rodzinnym domu, to sie pytali, kiedy planuje sie wyprowadzic. Wyprowadzilam sie, to truli tylek, kiedy slub i kupno wlasnego lokum (bylam w zwiazku). Obecnie (dlugo pozniej), jestem singlem ze splaconym mieszkaniem, to padlo pytanie... kiedy planuje kupic wieksze, bo to moje jest przeciez male no i oczywiscie, kiedy samochod - w mojej rodzinie panuje przekonanie, ze umre sama z 5 kotami (brakuje jeszcze kotow), wiec skoro nie mozna pytac o mensza i dzieciaki, to pytaja, kiedy wieksza chalupa xD

Ludzie zawsze beda pytac, po prostu to zlewaj i tyle.
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 15:53   #22
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Dawać rady typu 'powiedz, że nie możesz mieć dzieci' na prawdę są na poziomie Kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później może wyjść na jaw.. Chyba zwyczajnie prościej oznajmić, że tych dzieci póki co nie macie w planach. Takie pytanka zawsze pojawiają się w rodzinie, najpierw kiedy kogoś sobie znajdziesz, później o ślub, dzieci, dom, itp itd.. Nie unikniesz tego, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto zapyta, dlatego w tym przypadku najlepiej powiedzieć prawdę, a gdy później będą jakieś sugestie odnośnie tego byście zmienili zdanie, to albo ignorować to, albo zmienić temat
evonla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 16:22   #23
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez Vanir410 Pokaż wiadomość
To jest rada?...
A to takie sympatyczne wspominać o dzieciach przy każdej okazji? Może to nauczy niektóre osoby, że to bardzo nietaktowne pytanie. I przykre, nie tylko dla osób bezdzietnych z wyboru, ale może przede wszystkich dla tych z problemami z płodnością, po poronieniach itd.

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Cytat:
Napisane przez evonla Pokaż wiadomość
Dawać rady typu 'powiedz, że nie możesz mieć dzieci' na prawdę są na poziomie Kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później może wyjść na jaw.. Chyba zwyczajnie prościej oznajmić, że tych dzieci póki co nie macie w planach. Takie pytanka zawsze pojawiają się w rodzinie, najpierw kiedy kogoś sobie znajdziesz, później o ślub, dzieci, dom, itp itd.. Nie unikniesz tego, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto zapyta, dlatego w tym przypadku najlepiej powiedzieć prawdę, a gdy później będą jakieś sugestie odnośnie tego byście zmienili zdanie, to albo ignorować to, albo zmienić temat
Jak może wyjść na jaw coś, co samo w sobie stanowi tajemnicę chronioną prawnie, bo dotyczy stanu zdrowia? xD
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 16:34   #24
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

A jak ktoś by się ciebie pytał ciągle np. o to czemu ci się nigdy nic nie chce, to byś wypaliła, że jesteś śmiertelnie chora i chemia cię wykancza? no mozna skłamać, ale PO CHOLERĘ? Dlaczego traktować swoją rodzinę jak ostatnich debili?
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 16:34   #25
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 087
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87950412]Skąd ta pewność, że nikt jej więcej nie zapyta jeśli będzie kłamać o powodach zdrowotnych?
Równie dobrze może zacząć dostawać dobre rady albo historie jak to kuzynka koleżanki nie mogła przez lata, a zaszła.[/QUOTE]U mnie działa.

Nie muszę tłumaczyć swoich planów, ani zajmować się żadnymi dziećmi z rodziny "żeby mi przykro nie było".

Widzisz, ale kuzynka nie ma wyciętej macicy z powodu nowotworu (po histopatologii okazało się, że niezłośliwy naturalnie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 16:37   #26
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez evonla Pokaż wiadomość
Dawać rady typu 'powiedz, że nie możesz mieć dzieci' na prawdę są na poziomie Kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później może wyjść na jaw.. Chyba zwyczajnie prościej oznajmić, że tych dzieci póki co nie macie w planach. Takie pytanka zawsze pojawiają się w rodzinie, najpierw kiedy kogoś sobie znajdziesz, później o ślub, dzieci, dom, itp itd.. Nie unikniesz tego, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto zapyta, dlatego w tym przypadku najlepiej powiedzieć prawdę, a gdy później będą jakieś sugestie odnośnie tego byście zmienili zdanie, to albo ignorować to, albo zmienić temat
Skoro i tak nie zamierza mieć dzieci to nikt jej się dokumentacja lekarska nie będzie kazał okazywać.

Poza tym są przypadki kiedy kobieta nie ma szans wg lekarzy zajść w ciążę a zachodzi.

Chyba nie prościej oznajmić że się nie chce, skoro do ciotek młotek można gadać i ze 100 razy a one i tak swoje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 16:41   #27
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 087
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez evonla Pokaż wiadomość
Dawać rady typu 'powiedz, że nie możesz mieć dzieci' na prawdę są na poziomie Kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później może wyjść na jaw.
Lol, a niby jak?

Przecież zawsze może cud sie stać.

Inna sprawa, że ja nie mówię tego kitu bliskiej rodzinie (bo tutaj rzeczywiście bez sensu), tylko takim ciotkom z wesel, które klepią ozorem tak, a potem i tak nie pamiętają.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
A to takie sympatyczne wspominać o dzieciach przy każdej okazji? Może to nauczy niektóre osoby, że to bardzo nietaktowne pytanie. I przykre, nie tylko dla osób bezdzietnych z wyboru, ale może przede wszystkich dla tych z problemami z płodnością, po poronieniach itd.
Dlatego zrobiłam to pierwszy raz.

Bo mi to gadanie w sumie zwisa. Ale tak pomyślałam sobie "a ty stara wścibska krowo, a jak ktoś się stara i nie może?" i wtedy wpadłam na pomysł utarcia nosa jej w ten sposób.

Tak pięknie zadziałało, że to teraz mój sprawdzony sposób.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87950866]A jak ktoś by się ciebie pytał ciągle np. o to czemu ci się nigdy nic nie chce, to byś wypaliła, że jesteś śmiertelnie chora i chemia cię wykancza? no mozna skłamać, ale PO CHOLERĘ? Dlaczego traktować swoją rodzinę jak ostatnich debili?[/QUOTE]W sumie jest to sposób.

Jak ktos jest wścibskim i natrętnym idiotą, to ja się nie czuję w obowiązku być szczera. Poza tym na rodzinnych spędach się nudzę, a to zawsze rozrywka.

Inna sprawa, że autorki teściowie nie są tak straszni i najprawdopodobniej nie mają nic złego na myśli, ja bym z nimi po prostu porozmawiała, że dzieci nie chcę i takie komentarze mnie ranią.

A z tą piątką wnuków to założę się, że zwykly żart.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 16:42   #28
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Jak może wyjść na jaw coś, co samo w sobie stanowi tajemnicę chronioną prawnie, bo dotyczy stanu zdrowia? xD
Chociażby przez przypadek, przez wygadanie się jej partnera, albo znajomych, kogokolwiek, kto prócz niej zna prawdę. Poza tym czy to jest rzeczywiście takie trudne, aby powiedzieć prawdę? To nie jest nic złego, a zasłanianie się zmyślonymi chorobami do niczego dobrego nie doprowadzi. Temat wcale nie musi ucichnąć, bo tutaj też mogą dostawać ''cenne'' wskazówki, a podejrzewam, że chyba gorsze jest słuchanie tego, niż słuchanie, że rodzice oczekują wnuków
evonla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 16:51   #29
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Skoro i tak nie zamierza mieć dzieci to nikt jej się dokumentacja lekarska nie będzie kazał okazywać.

Poza tym są przypadki kiedy kobieta nie ma szans wg lekarzy zajść w ciążę a zachodzi.

Chyba nie prościej oznajmić że się nie chce, skoro do ciotek młotek można gadać i ze 100 razy a one i tak swoje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale przecież Autorka wątku nie powiedziała jasno do teściów, że nie chce mieć dzieci, a zwyczajnie ignorowała zaczepki na ten temat, bo do końca nie wie jak to oznajmić - nie chce, żeby ta informacja spadła na nich jak grom z jasnego nieba (a może tak być, skoro ciągle poruszają temat wnuków)

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Lol, a niby jak?

Przecież zawsze może cud sie stać.

Inna sprawa, że ja nie mówię tego kitu bliskiej rodzinie (bo tutaj rzeczywiście bez sensu), tylko takim ciotkom z wesel, które klepią ozorem tak, a potem i tak nie pamiętają.[COLOR="Silver"]
No cud zawsze może się stać, ale nie o to chodzi.. gorzej jak ktoś z jej otoczenia, czy facet, ktokolwiek kto zna prawdę, wygada się.. wtedy to tylko wywoła niepotrzebny konflikt, więc lepiej powiedzieć prawdę, przecież to najbliższa rodzina partnera Autorki..
evonla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 17:39   #30
Gosica82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 62
Dot.: Jak reagować na komentarze/pytania dot. dzieci?

Musisz się uodpornić, bo ludzie będą tak gadać co najmniej do Twoich 40stych urodzin. Najlepiej ignorować albo przygotować sobie riposty Polecam grupy dla bezdzietnych na fejsie

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Powiedz krótko- lekarz mi powiedział, że nie mogę mieć dzieci.

Już na bank cię nikt o dzieci nie zapyta. Bezpłodne kobiety darzy się współczuciem i nikt nie podejmuje już tematu.

A jak będziesz mówić, że nie chcesz dzieci, to spotkasz się tylko z pogardą.

Głowa do góry, nie daj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
U mnie działa.

Nie muszę tłumaczyć swoich planów, ani zajmować się żadnymi dziećmi z rodziny "żeby mi przykro nie było".

Widzisz, ale kuzynka nie ma wyciętej macicy z powodu nowotworu (po histopatologii okazało się, że niezłośliwy naturalnie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie to nie zadziałało..

I szczerze mówiąc to się nie dziwie, bo nie znam żadnej pary, która by sobie nie poradziła. Niektórym zeszło się z 10 lat, ale w końcu doczekali się potomstwa. Kwestia determinacji i kasy. Nawet jak nie masz macicy to możesz jechać na Ukrainę i opłacić surogatkę

W moim przypadku gadanie o problemach zdrowotnych i bezpłodności, powodowało zwierzenia typu 'sama poroniłam 10 razy, a teraz zobacz mam dwójkę dzieci' albo polecenie lekarza, który pomógł czyjejś kuzynce, a jej przypadek był bardzo trudny i nikt nie dawał jej szans

Dlatego wolę mówić, że nie mogę mieć dzieci, ponieważ strasznie mnie w☠☠☠☠iają
Gosica82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-26 11:21:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:04.