Psy- cz. VI - Strona 78 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-27, 07:33   #2311
commerce
Raczkowanie
 
Avatar commerce
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Tylko nawet jesli chcialabym zalozyc jej obroze typu Foresto to nie wchodzi to w gre bo wpada wlasnie w unieruchomienie... jak jest cos na szyi nie ma mozliwosci zeby przyjela jakikolwiek przysmak. Sprobuje jeszcze z pasta ale nie wiem czy to cokolwiek zmieni.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Przyzwyczajałbym do obroży przy okazji karmienia. Zakładasz - dajesz michę - po jedzeniu zdejmujesz. Jak tak strasznie panikuje na zwykłą obrożę to można zacząć od lekko zawiązanej wstążki na przykład.
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.
commerce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-27, 10:33   #2312
HDaisy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pece
Wiadomości: 159
Dot.: Psy- cz. VI

Tylko niestety to jest piesek z budy, ktory na malej powierzchni zyl z kilkoma innymi psami i ma raczej manie brania w zeby i uciekania w swoja strone albo je na raty. Jest chudziutka i drobniutka.
Licze, ze po ostatnim szczepieniu mamy w rodzinie kilka pieskow domowych i zaczniemy ja socjalizowac i wspolnie zabierac na spacery.


Jest jeszcze jedna kwestia, ja teraz jestem w domu non stop. Za jakis czas wracam do pracy.
Pies jest u nas rowny tydzien. Na poczatku chodzila za mna krok w krok, nie moglam wyjsc nawet sama do lazienki. Teraz juz potrafi zostac sama kiedy wychodze do innego pokoju. Ale jak tylko zamykam drzwi wejsciowe to jest dramat. Zaczyna sie wycie, skomlenie i szczekanie, ze eie nie uspokaja. Stosuje wychodzenie na chwile - 2 minuty czy 5 i wracam calkowicie ja ignorujac - nic nie pomaga. Wyje. Wychodze z domu na godzine czy dwie, daje zabawki zostawiam jej moja koszulke, szczeka non stop. Nie jest w stanie zajac sie nawet swoja ulubiona zabawka. Caly czas szczeka. Jets przerwa kiedy sie zmeczy to idzie do siebie, chwila drzemki i znow serenada na calego. Jakies rady?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
__________________
Studnówkowa walka i nie tylko - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post23009849
zapraszam wszystkich do rozmowy

Start: 2.11.2010

Matura 2011
HDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-27, 11:08   #2313
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Tylko niestety to jest piesek z budy, ktory na malej powierzchni zyl z kilkoma innymi psami i ma raczej manie brania w zeby i uciekania w swoja strone albo je na raty. Jest chudziutka i drobniutka.
Licze, ze po ostatnim szczepieniu mamy w rodzinie kilka pieskow domowych i zaczniemy ja socjalizowac i wspolnie zabierac na spacery.


Jest jeszcze jedna kwestia, ja teraz jestem w domu non stop. Za jakis czas wracam do pracy.
Pies jest u nas rowny tydzien. Na poczatku chodzila za mna krok w krok, nie moglam wyjsc nawet sama do lazienki. Teraz juz potrafi zostac sama kiedy wychodze do innego pokoju. Ale jak tylko zamykam drzwi wejsciowe to jest dramat. Zaczyna sie wycie, skomlenie i szczekanie, ze eie nie uspokaja. Stosuje wychodzenie na chwile - 2 minuty czy 5 i wracam calkowicie ja ignorujac - nic nie pomaga. Wyje. Wychodze z domu na godzine czy dwie, daje zabawki zostawiam jej moja koszulke, szczeka non stop. Nie jest w stanie zajac sie nawet swoja ulubiona zabawka. Caly czas szczeka. Jets przerwa kiedy sie zmeczy to idzie do siebie, chwila drzemki i znow serenada na calego. Jakies rady?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Nie wchodzic nigdy do domu podczas wycia. Stac pod drzwiami i wejsc dopiero jak bedzie cisza.
Przed wyjsciem z domu isc na dlugi spacer.
Moj sie tak nauczyl
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-27, 11:09   #2314
HDaisy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pece
Wiadomości: 159
Dot.: Psy- cz. VI

Niestety nie mozemy jeszcze spacerowac ale poczkeamy na szczepienia i miejmy nadzieje maluch sie przyzwyczai. Pozniej czas na socjalizacje bo boi sie wszystkiego. Na obcych reaguje warczeniem i proba kasania, natomiast wiem, ze to przez lęki.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
__________________
Studnówkowa walka i nie tylko - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post23009849
zapraszam wszystkich do rozmowy

Start: 2.11.2010

Matura 2011
HDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 04:50   #2315
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Tylko niestety to jest piesek z budy, ktory na malej powierzchni zyl z kilkoma innymi psami i ma raczej manie brania w zeby i uciekania w swoja strone albo je na raty. Jest chudziutka i drobniutka.
Licze, ze po ostatnim szczepieniu mamy w rodzinie kilka pieskow domowych i zaczniemy ja socjalizowac i wspolnie zabierac na spacery.


Jest jeszcze jedna kwestia, ja teraz jestem w domu non stop. Za jakis czas wracam do pracy.
Pies jest u nas rowny tydzien. Na poczatku chodzila za mna krok w krok, nie moglam wyjsc nawet sama do lazienki. Teraz juz potrafi zostac sama kiedy wychodze do innego pokoju. Ale jak tylko zamykam drzwi wejsciowe to jest dramat. Zaczyna sie wycie, skomlenie i szczekanie, ze eie nie uspokaja. Stosuje wychodzenie na chwile - 2 minuty czy 5 i wracam calkowicie ja ignorujac - nic nie pomaga. Wyje. Wychodze z domu na godzine czy dwie, daje zabawki zostawiam jej moja koszulke, szczeka non stop. Nie jest w stanie zajac sie nawet swoja ulubiona zabawka. Caly czas szczeka. Jets przerwa kiedy sie zmeczy to idzie do siebie, chwila drzemki i znow serenada na calego. Jakies rady?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Rozważałaś klatkę kenelową?
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 07:51   #2316
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Tylko niestety to jest piesek z budy, ktory na malej powierzchni zyl z kilkoma innymi psami i ma raczej manie brania w zeby i uciekania w swoja strone albo je na raty. Jest chudziutka i drobniutka.
Licze, ze po ostatnim szczepieniu mamy w rodzinie kilka pieskow domowych i zaczniemy ja socjalizowac i wspolnie zabierac na spacery.


Jest jeszcze jedna kwestia, ja teraz jestem w domu non stop. Za jakis czas wracam do pracy.
Pies jest u nas rowny tydzien. Na poczatku chodzila za mna krok w krok, nie moglam wyjsc nawet sama do lazienki. Teraz juz potrafi zostac sama kiedy wychodze do innego pokoju. Ale jak tylko zamykam drzwi wejsciowe to jest dramat. Zaczyna sie wycie, skomlenie i szczekanie, ze eie nie uspokaja. Stosuje wychodzenie na chwile - 2 minuty czy 5 i wracam calkowicie ja ignorujac - nic nie pomaga. Wyje. Wychodze z domu na godzine czy dwie, daje zabawki zostawiam jej moja koszulke, szczeka non stop. Nie jest w stanie zajac sie nawet swoja ulubiona zabawka. Caly czas szczeka. Jets przerwa kiedy sie zmeczy to idzie do siebie, chwila drzemki i znow serenada na calego. Jakies rady?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Klatka kennelowa, ale z dobrym treningiem crate games, póki jesteś w domu. Kong z jedzeniem - zamrażany np. z pasztetem dla psa, podawany podczas wyjścia. Odwrażliwianie wychodzenia - powtarzanie całego rytuału z ignorowaniem psa, czyli zbierasz się, zakładasz buty, przestajesz, gdy widzisz, że pies zaczyna się stresować, ale jeszcze nie wokalizuje. To samo robisz z drzwiami - podchodzisz, otwierasz, zamykasz najpierw w środku domu, potem na zewnątrz, wchodzisz z powrotem po sekundzie, potem po minucie, potem po kilku sekundach - pies nigdy nie wie, kiedy wrócisz. Nie robisz wylewnych przywitań zaraz po otwarciu drzwi - najpierw się rozbierasz, myjesz ręce, potem wołasz psa do siebie i się witasz normalnie, żeby nie kojarzył otwarcia drzwi z nagłym wybuchem radości.
Długi spacer to sprawa dyskusyjna, bo dobrze, żeby to był spacer strukturalny, czyli zakończony przynajmniej 20-30 minutami wyciszenia, węszenia, załatwiania spraw. I raczej praca umysłowa niż tylko bieganie, zwłaszcza za zabawką. Tyle że to szczeniak, i to na kwarantannie, więc ten element jest niejako pomijany.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Niestety nie mozemy jeszcze spacerowac ale poczkeamy na szczepienia i miejmy nadzieje maluch sie przyzwyczai. Pozniej czas na socjalizacje bo boi sie wszystkiego. Na obcych reaguje warczeniem i proba kasania, natomiast wiem, ze to przez lęki.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Nie pozwalaj obcym podchodzić, to proste. Niech pies ma swój kąt - na przykład właśnie wspomnianą klatkę - a jak ktoś chce pomóc w socjalizacji, to daj mu garść gotowanych żołądków czy serc pokrojonych drobiutko i niech rzuca w stronę psa bez dużego zamachu, bez patrzenia na psa.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 07:55   #2317
glossyzuz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Tylko niestety to jest piesek z budy, ktory na malej powierzchni zyl z kilkoma innymi psami i ma raczej manie brania w zeby i uciekania w swoja strone albo je na raty. Jest chudziutka i drobniutka.
Licze, ze po ostatnim szczepieniu mamy w rodzinie kilka pieskow domowych i zaczniemy ja socjalizowac i wspolnie zabierac na spacery.


Jest jeszcze jedna kwestia, ja teraz jestem w domu non stop. Za jakis czas wracam do pracy.
Pies jest u nas rowny tydzien. Na poczatku chodzila za mna krok w krok, nie moglam wyjsc nawet sama do lazienki. Teraz juz potrafi zostac sama kiedy wychodze do innego pokoju. Ale jak tylko zamykam drzwi wejsciowe to jest dramat. Zaczyna sie wycie, skomlenie i szczekanie, ze eie nie uspokaja. Stosuje wychodzenie na chwile - 2 minuty czy 5 i wracam calkowicie ja ignorujac - nic nie pomaga. Wyje. Wychodze z domu na godzine czy dwie, daje zabawki zostawiam jej moja koszulke, szczeka non stop. Nie jest w stanie zajac sie nawet swoja ulubiona zabawka. Caly czas szczeka. Jets przerwa kiedy sie zmeczy to idzie do siebie, chwila drzemki i znow serenada na calego. Jakies rady?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
sekunda, a nie aż dwie minuty. otwierasz drzwi, wychodzisz, zamykasz, otwierasz, wchodzisz. ZANIM pies w ogóle zacznie piszczeć. i stopniowo przedłużasz ten czas, ale zaczynając dosłownie od sekund a nie od minut.
glossyzuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-28, 08:36   #2318
HDaisy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pece
Wiadomości: 159
Dot.: Psy- cz. VI

Jasne tylko jako normalny czlowiek tez musze wyjsc z domu, jest tio zwyczajnie nierealne zebym nigdzie nie wychodzila... ja wiem, ze to sa najlepsze rady, natomiast czasem nie do wykonania bo padniemy tu we dwie z glodu

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
__________________
Studnówkowa walka i nie tylko - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post23009849
zapraszam wszystkich do rozmowy

Start: 2.11.2010

Matura 2011
HDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 11:34   #2319
Quadesha
Zakorzenienie
 
Avatar Quadesha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
Dot.: Psy- cz. VI

Dziewczyny mam głupie pytanie... Koleżanka znalazła suczke, która była w ciąży. Urodziła dwa szczeniaki, jednak jeden niestety od razu zmarł Niestety na drugi dzień suczka również zmarła (była ogólnie w złym stanie, zaniedbana itd.) Koleżanka miała zrobić sterylizacje aborcyjna, ale nie zdążyła. Tym jednym maluchem, który został postanowiła się zająć. Mały ma 12 dni, widzi już na oczy ogólnie jest ok. Ostatnio przyszła ona do mnie z tym szczeniakiem. Musiałysmy zrobić projekt do pracy. Psiak był w transporterze i zaczął piszczeć. Moja sunia jak to usłyszała to od razu zaczęła szukać co to piszczy itd. Jak koleżanka wzięła go żeby nakarmić to moja już zaczynała patrzeć co to za małe stworzenie. Powochala malucha (oczywiście wszystko pod nadzorem) i dotykała go nosem. Później wręcz pilnowała go jak spał w transporterze. Mam wrażenie, że włączył jej się instynkt macierzyński. Jak koleżanka poszła już do siebie to ona szukała malucha, wręcz płakała gdzie on jest... Teraz koleżanka musi ponownie do mnie przyjść i nie wiem co zrobić. Psiaka samego zostawić nie może, projekt musimy robić u mnie. Jednak nie wiem czy moja sunia znowu nie będzie płakać za maluchem. Nie wiem czy to jej nie wyrządzić hm jakieś krzywdy emocjonalnej? Wiem, wiem m głupie pytanie... Dodam, że moja jest po sterylizacji, więc no ciąży urojonej itd. Mieć nie będzie. Jednak jej zachowanie było takie kochane, że pilnowała jak śpi itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Quadesha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 13:11   #2320
glossyzuz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Quadesha Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam głupie pytanie... Koleżanka znalazła suczke, która była w ciąży. Urodziła dwa szczeniaki, jednak jeden niestety od razu zmarł Niestety na drugi dzień suczka również zmarła (była ogólnie w złym stanie, zaniedbana itd.) Koleżanka miała zrobić sterylizacje aborcyjna, ale nie zdążyła. Tym jednym maluchem, który został postanowiła się zająć. Mały ma 12 dni, widzi już na oczy ogólnie jest ok. Ostatnio przyszła ona do mnie z tym szczeniakiem. Musiałysmy zrobić projekt do pracy. Psiak był w transporterze i zaczął piszczeć. Moja sunia jak to usłyszała to od razu zaczęła szukać co to piszczy itd. Jak koleżanka wzięła go żeby nakarmić to moja już zaczynała patrzeć co to za małe stworzenie. Powochala malucha (oczywiście wszystko pod nadzorem) i dotykała go nosem. Później wręcz pilnowała go jak spał w transporterze. Mam wrażenie, że włączył jej się instynkt macierzyński. Jak koleżanka poszła już do siebie to ona szukała malucha, wręcz płakała gdzie on jest... Teraz koleżanka musi ponownie do mnie przyjść i nie wiem co zrobić. Psiaka samego zostawić nie może, projekt musimy robić u mnie. Jednak nie wiem czy moja sunia znowu nie będzie płakać za maluchem. Nie wiem czy to jej nie wyrządzić hm jakieś krzywdy emocjonalnej? Wiem, wiem m głupie pytanie... Dodam, że moja jest po sterylizacji, więc no ciąży urojonej itd. Mieć nie będzie. Jednak jej zachowanie było takie kochane, że pilnowała jak śpi itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
no pewnie będzie, życie. zabierz ją na spacer odprowadzając koleżankę, wymęcz ją przede wszystkim psychicznie i już. a jak wrócicie to nie pozwól na łażenie po domu i szukanie szczeniaka.
Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Jasne tylko jako normalny czlowiek tez musze wyjsc z domu, jest tio zwyczajnie nierealne zebym nigdzie nie wychodzila... ja wiem, ze to sa najlepsze rady, natomiast czasem nie do wykonania bo padniemy tu we dwie z glodu

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapata
dlatego na ćwiczenia przeznaczasz oddzielny czas. nie ma magicznego sposobu, który z miejsca załatwi sprawę. czy przyzwyczajanie do obroży czy zostawanie samemu czy nauka czystości czy nauka komend zajmuje czas. i niestety ale albo się poświęcisz na maksa na początku i wypracujesz pewne rzeczy albo niestety do końca życia ten pies będzie miał jakieś problemy. wzięłaś go z warunków takich do bani, psychikę pewnie też ma taką sobie, więc nie będziesz miała z nim łatwo. jak nie wierzysz albo nie masz doświadczenia to znajdź szkoleniowca, który przyjdzie do Ciebie do domu i powie Ci jak z psem postępować. to jest inwestycja w waszą wspólną przyszłość. bo chyba nie chcesz mieć za za jakiś czas problemów jak się okaże, że sąsiedzi nie wytrzymują codziennych, 8 godzinnych "koncertów" psa.
glossyzuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 13:13   #2321
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Jasne tylko jako normalny czlowiek tez musze wyjsc z domu, jest tio zwyczajnie nierealne zebym nigdzie nie wychodzila... ja wiem, ze to sa najlepsze rady, natomiast czasem nie do wykonania bo padniemy tu we dwie z glodu

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
No ale tak to działa. Nie Ty jedna musisz wyjść do sklepu Ja wtedy pracowałam na część etatu, oboje studiowaliśmy z chłopakiem, no i cóż - wtedy pies zostawał, czasem miał kogoś, kto do niego przychodził. A jak byliśmy, to cwiczyliśmy.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-28, 19:28   #2322
HDaisy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pece
Wiadomości: 159
Dot.: Psy- cz. VI

Ja nie mowie o tym, że z psem pracować nie mam zamiaru. Raczej zasięgam opinii jak najlepiej to robić. Natomiast po prostu opcja nie wychodzenia zupełnie nie wchodzi w grę, aktualnie i tak jestem na długim zwolnieniu to z psem cwicze. Czekam tylko na komplet szczepien żeby móc się z nią bardziej socjalizować. Jeśli zajdzie taka potrzeba i ocenie, ze nie daje sobie z nią rady oczywiście w grę wchodzi wizyta behawiorysty.
Dziś mieliśmy mały sukces, sunia została sama w innym pokoju przez 10 minut bez szczękania. Jeszcze nie potrafi się zająć sama sobą w samotności i w tym jest też problem.
Tydzień to tez niewiele w nowym miejscu. Niedawno dopiero zaakceptowała partnera bo tez podchodziła do niego z rezerwa bo pracuje.

Cwiczylysmy jeszcze z drzwiami. Faktycznie mówiłam zostań, wychodziłam za drzwi liczyłam do trzech i chwaliłam. A co jeśli zamykam drzwi i od razu zaczyna się serenada? Wejść i ignorować póki nie skonczy? Zganic? Powiedzieć komendę Fe - bo ta ćwiczymy na nie?
Dziekuje za wszelkie rady, czytam, oglądam i zasięgam opinii gdzie się da żeby było jak najlepiej wiec nie jestem wyrodnym właścicielem psa...

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Studnówkowa walka i nie tylko - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post23009849
zapraszam wszystkich do rozmowy

Start: 2.11.2010

Matura 2011
HDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 05:15   #2323
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Ja nie mowie o tym, że z psem pracować nie mam zamiaru. Raczej zasięgam opinii jak najlepiej to robić. Natomiast po prostu opcja nie wychodzenia zupełnie nie wchodzi w grę, aktualnie i tak jestem na długim zwolnieniu to z psem cwicze. Czekam tylko na komplet szczepien żeby móc się z nią bardziej socjalizować. Jeśli zajdzie taka potrzeba i ocenie, ze nie daje sobie z nią rady oczywiście w grę wchodzi wizyta behawiorysty.
Dziś mieliśmy mały sukces, sunia została sama w innym pokoju przez 10 minut bez szczękania. Jeszcze nie potrafi się zająć sama sobą w samotności i w tym jest też problem.
Tydzień to tez niewiele w nowym miejscu. Niedawno dopiero zaakceptowała partnera bo tez podchodziła do niego z rezerwa bo pracuje.

Cwiczylysmy jeszcze z drzwiami. Faktycznie mówiłam zostań, wychodziłam za drzwi liczyłam do trzech i chwaliłam. A co jeśli zamykam drzwi i od razu zaczyna się serenada? Wejść i ignorować póki nie skonczy? Zganic? Powiedzieć komendę Fe - bo ta ćwiczymy na nie?
Dziekuje za wszelkie rady, czytam, oglądam i zasięgam opinii gdzie się da żeby było jak najlepiej wiec nie jestem wyrodnym właścicielem psa...

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Ode mnie dwie porady:
Przesledz uważnie blog piesologia.pl zaczynając od najwcześniejszych wpisów i zwróć uwagę na posty dotyczące zostawiania psa samego, ale nie tylko. Jest tam mnóstwo informacji o działaniu ze szczeniakiem.
Podaj mi na priv swój mail, to wyślę Ci materiał dot. lęku separacyjnego i walki z nim, który dostałam od fundacji przed adopcja psa. Bardzo pomocne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 08:38   #2324
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Ja nie mowie o tym, że z psem pracować nie mam zamiaru. Raczej zasięgam opinii jak najlepiej to robić. Natomiast po prostu opcja nie wychodzenia zupełnie nie wchodzi w grę, aktualnie i tak jestem na długim zwolnieniu to z psem cwicze. Czekam tylko na komplet szczepien żeby móc się z nią bardziej socjalizować. Jeśli zajdzie taka potrzeba i ocenie, ze nie daje sobie z nią rady oczywiście w grę wchodzi wizyta behawiorysty.
Dziś mieliśmy mały sukces, sunia została sama w innym pokoju przez 10 minut bez szczękania. Jeszcze nie potrafi się zająć sama sobą w samotności i w tym jest też problem.
Tydzień to tez niewiele w nowym miejscu. Niedawno dopiero zaakceptowała partnera bo tez podchodziła do niego z rezerwa bo pracuje.

Cwiczylysmy jeszcze z drzwiami. Faktycznie mówiłam zostań, wychodziłam za drzwi liczyłam do trzech i chwaliłam. A co jeśli zamykam drzwi i od razu zaczyna się serenada? Wejść i ignorować póki nie skonczy? Zganic? Powiedzieć komendę Fe - bo ta ćwiczymy na nie?
Dziekuje za wszelkie rady, czytam, oglądam i zasięgam opinii gdzie się da żeby było jak najlepiej wiec nie jestem wyrodnym właścicielem psa...

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Zamykać drzwi najpierw od wewnątrz. Potem przymykać. Jak się odwrażliwi - zamykać. Skoro jesteś na zwolnieniu, to chwilę możesz na to poświęcić. Nie mówić nic, ignorować, ale generlanie najlepiej byłoby poczekać z wchodzeniem z powrotem, bo ona szczeka, żebyś Ty wróciła. Jak wracasz, nawet bez kontaktu, to dla niej to jest nagroda za szczekanie.
Dyskusyjne jest mówienie do psa przed wyjściem, bo Twoje wyjście nie ma być elementem treningu, tylko dla niej to ma być codzienność. W zasadzie to Ty wiesz, że trenujecie
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 09:37   #2325
glossyzuz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Ja nie mowie o tym, że z psem pracować nie mam zamiaru. Raczej zasięgam opinii jak najlepiej to robić. Natomiast po prostu opcja nie wychodzenia zupełnie nie wchodzi w grę, aktualnie i tak jestem na długim zwolnieniu to z psem cwicze. Czekam tylko na komplet szczepien żeby móc się z nią bardziej socjalizować. Jeśli zajdzie taka potrzeba i ocenie, ze nie daje sobie z nią rady oczywiście w grę wchodzi wizyta behawiorysty.
Dziś mieliśmy mały sukces, sunia została sama w innym pokoju przez 10 minut bez szczękania. Jeszcze nie potrafi się zająć sama sobą w samotności i w tym jest też problem.
Tydzień to tez niewiele w nowym miejscu. Niedawno dopiero zaakceptowała partnera bo tez podchodziła do niego z rezerwa bo pracuje.

Cwiczylysmy jeszcze z drzwiami. Faktycznie mówiłam zostań, wychodziłam za drzwi liczyłam do trzech i chwaliłam. A co jeśli zamykam drzwi i od razu zaczyna się serenada? Wejść i ignorować póki nie skonczy? Zganic? Powiedzieć komendę Fe - bo ta ćwiczymy na nie?
Dziekuje za wszelkie rady, czytam, oglądam i zasięgam opinii gdzie się da żeby było jak najlepiej wiec nie jestem wyrodnym właścicielem psa...

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
idealnie jest wtedy, kiedy pies pod nieobecność właściciela po prostu śpi. to bezpieczniejsze dla zwierzątka i wygodniejsze dla niego, chociażby z tego względu, że jak się śpi to kwestie fizjologii się opóźniają. w sensie mniej się chce siku i kupę jak się śpi niż jak normalnie chodzi. a wiadomo, że to bardzo ważna sprawa w przypadku, kiedy pies mieszka normalnie w domu.

żeby to osiągnąć to musisz nauczyć psa odpoczywać w domu i wybiegać go poza domem. odpowiednia ilość ruchu i zajęcia, zmęczenie i fizyczne i psychiczne, wyciszenie w domu, nauczenie go, że w domu się odpoczywa. układasz psu plan dnia i konsekwentnie go przestrzegasz. to też jest ważne w przypadku nauki zostawania w domu samemu.

a w ogóle jak boisz się wychodzić z psem bez szczepień na spacery "chodzone" to możesz z nim wychodzić mając go na ręce. z tego co piszesz to on nie miał żadnej stymulacji i im dłużej go trzymasz w domu w zamknięciu tym gorzej.


i pamiętaj, jak będzie potrzeba to nie szukaj "behawiorystów" tylko dobrego szkoleniowca.
i nie karć psa za swój powrót, on tego nie zrozumie. po prostu to gorsza chwila i sygnał dla Ciebie, żeby następnym razem wolniej te drzwi zamknąć czy szybciej otworzyć.
glossyzuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 15:00   #2326
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Ode mnie dwie porady:
Przesledz uważnie blog piesologia.pl zaczynając od najwcześniejszych wpisów i zwróć uwagę na posty dotyczące zostawiania psa samego, ale nie tylko. Jest tam mnóstwo informacji o działaniu ze szczeniakiem.
Podaj mi na priv swój mail, to wyślę Ci materiał dot. lęku separacyjnego i walki z nim, który dostałam od fundacji przed adopcja psa. Bardzo pomocne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej mogłabyś mi też wysłać?




Ja jednak wybrałam socjalizację i z psem wychodziłam.

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2020-07-29 o 15:01
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 15:54   #2327
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Psy- cz. VI

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;88032119]Hej mogłabyś mi też wysłać?




Ja jednak wybrałam socjalizację i z psem wychodziłam.[/QUOTE]Tak. Tylko wyślij mi swój mail na priv, bo wizaż nie daje możliwości wysyłania załączników w wiadomościach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-01, 09:34   #2328
HDaisy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pece
Wiadomości: 159
Dot.: Psy- cz. VI

Zostawanie w domu zaczyna się juz troche układać, wycie jest przerywane czasem na drzemki. Chodzenie w szelkach jest w porządku, tylko nie w domu obroża to najgorsze zło jakie moze być, tragedia życia

A mam do was inne pytanie. Bedzie to piesek mały max do 10kg. Kundelek. Wiemy, że ojciec był długowłosy, matka krótkowłosa. Jestem ciekawa co zniej wyrośnie w jakim wieku szczeniak osiąga ostatecznie dorosły wyglad.
Wiem, ze wszystko zależy od rasy, wielkości i trudno to określić ale bliżej roku, kilku miesiecy?

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Studnówkowa walka i nie tylko - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post23009849
zapraszam wszystkich do rozmowy

Start: 2.11.2010

Matura 2011
HDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-01, 11:55   #2329
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez HDaisy Pokaż wiadomość
Zostawanie w domu zaczyna się juz troche układać, wycie jest przerywane czasem na drzemki. Chodzenie w szelkach jest w porządku, tylko nie w domu obroża to najgorsze zło jakie moze być, tragedia życia

A mam do was inne pytanie. Bedzie to piesek mały max do 10kg. Kundelek. Wiemy, że ojciec był długowłosy, matka krótkowłosa. Jestem ciekawa co zniej wyrośnie w jakim wieku szczeniak osiąga ostatecznie dorosły wyglad.
Wiem, ze wszystko zależy od rasy, wielkości i trudno to określić ale bliżej roku, kilku miesiecy?

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
U małych ras około 9-12 miesiąca, u mniejszych średniaków tak około 12-15 miesiąca.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-09, 11:35   #2330
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Psy- cz. VI

Cześć dziewczyny, nie jestem pewna czy to akurat najlepszy wątek, ale bliska mi osoba wzięła psa w typie owczarka niemieckiego ze schroniska. Pies ma około 9 lat i chorą trzustkę, w schronisku zalecili kupno karmy Royal Canin. Ja jako kociara nie mam dobrych doświadczeń z tą marką, ale przyjmuję, że mogę się mylić. Może jesteście w stanie podpowiedzieć, czy ta karma jest okej, czy może lepiej szukać innej firmy, a jeśli tak to jakiej?

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-09, 12:12   #2331
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Psy- cz. VI

Tutaj lista polecanych karm.
Zachęcam trochę bardziej zainteresować się tematyką psów - czytać książki, śledzić blogi behawiorystów, czytać o problemach i ich rozwiązaniach na psich grupach na FB. Na przykład "psie porady behawioralne".

Wiedza o zwierzaku nie pojawia się sama z siebie po przygarnięciu psa. Potrzeba w to włożyć trochę pracy.comment_yWo8sLKPRnr3reaZ8FUKF7d1FJVkQy7s.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-09, 13:26   #2332
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Tutaj lista polecanych karm.
Zachęcam trochę bardziej zainteresować się tematyką psów - czytać książki, śledzić blogi behawiorystów, czytać o problemach i ich rozwiązaniach na psich grupach na FB. Na przykład "psie porady behawioralne".

Wiedza o zwierzaku nie pojawia się sama z siebie po przygarnięciu psa. Potrzeba w to włożyć trochę pracy.Załącznik 7724406

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Spokojnie, chłopak jest otwarty na potrzeby swojego nowego zwierzaka, ma też już numer do behawiorysty, będą się na spokojnie z psiakiem poznawali

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-09, 14:21   #2333
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
Dot.: Psy- cz. VI

Jak wasze futrzaki radza sobie z upalami ? Moj kiepsko, chowa sie pod stolikiem albo w toalecie na kafelkach. Chodzimy na spacer rano o 7 i poznym wieczorem, w dzien szybkie siusiu przed dom, ale biore go wtedy na rece i puszczam na ziemie dopiero przy trawie, bo asfalt sie roztapia wrecz.
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-09, 14:30   #2334
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy- cz. VI

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88056467]Jak wasze futrzaki radza sobie z upalami ? Moj kiepsko, chowa sie pod stolikiem albo w toalecie na kafelkach. Chodzimy na spacer rano o 7 i poznym wieczorem, w dzien szybkie siusiu przed dom, ale biore go wtedy na rece i puszczam na ziemie dopiero przy trawie, bo asfalt sie roztapia wrecz.[/QUOTE]

Mój kiepsko znosi upały.
Ma czarne i gęste futro - z podszerstkiem.
Chodzę z nim na spacer wcześnie rano (5.30) i później -niż zwykle -wieczorem po 20.00.
W południe chodzimy zacienionymi "swoimi szlakami" - pod drzewami, bez forsowania, bez aportowania, zazwyczaj w trakcie posiedzimy sobie chwilę, w cieniu, ja na ławeczce, on obok leży na trawie
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-10, 10:23   #2335
glossyzuz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, nie jestem pewna czy to akurat najlepszy wątek, ale bliska mi osoba wzięła psa w typie owczarka niemieckiego ze schroniska. Pies ma około 9 lat i chorą trzustkę, w schronisku zalecili kupno karmy Royal Canin. Ja jako kociara nie mam dobrych doświadczeń z tą marką, ale przyjmuję, że mogę się mylić. Może jesteście w stanie podpowiedzieć, czy ta karma jest okej, czy może lepiej szukać innej firmy, a jeśli tak to jakiej?

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
niech idą do weta, tylko dobrego i niech to wet zadecyduje. zobaczy wyniki badań, dobierze leki i może wcale nie będzie potrzebna karma "dla trzustkowca".
glossyzuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-10, 11:44   #2336
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Psy- cz. VI

Moja onka kiepsko, dlatego na dłuższe spacery tylko o 5 i 18. Koniecznie zabieram całą butlę wody.
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-11, 13:04   #2337
HDaisy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pece
Wiadomości: 159
Dot.: Psy- cz. VI

U nas duzo pijemy, dużo sikamy.
A tu o sikaniu mowa jeszcze - byly maty, lub sa. Od wczoraj nie ma. Dramat. Mata to zlo samo w sobie!!! Naorawde, nie sprawdzajcie na sobie.

Otóż. Jak jest mata to sika pięknie, nawet idealnie celuje. Kupa, siku super. Na dworze drugi pies podworkowy wolno biegający. Wychodzimy, zabawy, szaleństwa - siku - nie ma mowy babo! Wracamy do domu. Leje.
Czasem jest tak, że zabieram z domu nic, wracamy do domu kreci sie lecimy na dwor nic, wracamy do domu, mrugne - leje!!
Mam wrażenie, że na dworzu wstrzymuje zeby zlac sie w domu.
Jak jest mata, sika w jedno miejsce. Znika mata autentycznie leje gdzie się da. Maty leza na trawniku. Nic. Wyciskałam siuski ma trawnik, kamienie, nic. Siedzimy 2h na dworzu nic. Wracamy do domu w momencie siada i leje.
Jak juz uda mi się ja przetrzymać z miska z wodą na dworze to wtedy xzasem zrobi bo juz nie może. Owszem ochy achy radość nagrody. Ale nie łapie zupelnie... co zrobic? Wypuszczana na dwor przed wyjsciem, sama zostawiona brudzi. Kupa, siku w domu. Jakies rady?
Aktualnie za xhwile przeżyje normalnie załamanie. Szczeniak urodził się na początku maja. Wchodzimy gdzies koniec 3 miesiaca lub jakos 4 miesiac mniej więcej... pomocy.

Jakies rady, tipy prócz bądź cierpliwa i wychodz co 15 minut? Nie każdego dnia jeatem w stanie siedziec do skutku np. 3 godziny na podworku.


Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
__________________
Studnówkowa walka i nie tylko - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post23009849
zapraszam wszystkich do rozmowy

Start: 2.11.2010

Matura 2011
HDaisy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-11, 13:42   #2338
Dink
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 874
Dot.: Psy- cz. VI

Jesli szczeniak urodził się na początku maja to ma teraz ok 3,5 miesiąca więc jest jeszcze młody. Niestety szczeniak nauczony robienia na matę ma potem takie problemy, sama to przerabiałam z moim pierwszym psem wziętym z hodowli i nauczonym tam robienia na matę, w wieku ok 8 miesięcy załapała o co chodzi z sikaniem na zewnątrz, kupę zaczęła dosyć szybko robić na dworze.
Polecam schować matę i dużo cierpliwości, nagroda jak zrobi na zewnątrz a w domu ignorować.
Teraz mam szczeniaka tez z początku maja i nie była nauczona robić na mate i w miarę jej idzie nauka załatwiania, jeszcze nie wytrzymuje tak ale ogólnie robi na zewnątrz - różnica jednak miedzy szczeniakiem nauczonym robić na mate i tym aktualnym jest ogromna jednak
Dink jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-11, 13:42   #2339
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Psy- cz. VI

Ma 3? 4 miesiące? To dzieciaczek, czemu lamentujesz, że jeszcze nie załapał, skoro to jeszcze bardzo wcześnie?
https://piesologia.pl/nauka-czystosci-w-trzech-prostyc/

Jeśli obawiasz się, że sama nie wyuczysz psa czystości, to szukaj pomocy specjalisty.
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-11, 14:53   #2340
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy- cz. VI

Ja ze swoim psami nigdy nie stosowałam maty.
Jak się zesikał w domu - wycierałam.
Aktualny pies, szybko załapał i wieku 3 miesięcy sikał na dworze, przez noc też wytrzymywał.
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-06 09:18:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:58.