Koronawirus - wątek pracowniczy

[kaledonia]

Od 20 kwietnia będę mogła wracać do pracy, bo Norwegia otwiera przedszkola i szkoły ( choć nie wszystko na raz ).

[Atavish]

Pracuję w korpo w IT. Mam to szczęście, że póki co u mnie jest stabilnie. Pracuję tylko z domu (ale wcześniej też miałam takie okresy - na poprzednim projekcie rok pracowałam tylko z domu). Reszta firmy też przeszła na home office i do siedziby przyjeżdżają tylko niezbędni pracownicy. Każdorazowe wejście do siedziby wiąże się teoretycznie ze zdobyciem pozwolenia na kilku szczeblach. Ale nie wiem jak to wygląda w praktyce i czy ktokolwiek rzeczywiście sprawdza to przy wejściu.
Prawdę mówiąc nie widzę różnicy w codziennej pracy. Może tylko taką, że jest mniej roboty, bo mniej się dzieje u klienta.
Jednak obawiam się tego, jak to wsztstko będzie wyglądało później, po pandemii i że będę miała problemy ze znalezieniem nowej/innej pracy. Bo gospodarka będzie w kiepskim stanie.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez kaledonia

Od 20 kwietnia będę mogła wracać do pracy, bo Norwegia otwiera przedszkola i szkoły ( choć nie wszystko na raz ).

Mam nadzieje, ze bedziesz miala w pracy bezpieczne warunki

[kaledonia]

Napisane przez kasztanka3

Mam nadzieje, ze bedziesz miala w pracy bezpieczne warunki

Na razie nie wyobrażam sobie jak zachować te 1,5 metra od dziecka, no i weź wszystkich dopilnuj , że mają umyć prawidłowo ręce .


Sent from my iPhone using Tapatalk

[khloe]

Napisane przez kaledonia

Na razie nie wyobrażam sobie jak zachować te 1,5 metra od dziecka, no i weź wszystkich dopilnuj , że mają umyć prawidłowo ręce .


Sent from my iPhone using Tapatalk

Serio? Jezu przecież to niemożliwe zachowywać taki odstęp 🤦

Tak jak w PL, jak mogły być jeszcze salony fryzjerskie i kosmetyczne otwarta- ale pracownicy mają stac od klientów 1,5 m🤦 to co? Malować paznokcie przedłużeniem ręki czy jak?🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

Strasznie mnie ten wątek przygnębił.


Póki co, ja pracuję zdalnie (wysłali mnie na home office, z troski na mój stan zdrowia, w sumie miło), jest nas trójka na zbliżonym stanowisku w biurze, jedna osoba zawsze ma być, ja póki co tylko HO, więc pozostałe dwie wymieniają się dniami badź tygodniami na zdalną pracę.


Firma póki co przędzie, natomiast realizujemy umowy dla dużego przedsiębiorstwa, powiedzmy produkcyjnego, więc nasza przyszłośc zależy od tego zakładu. Jeśli on się utrzyma, utrzymamy się jakoś i my, jeśli nie, firma ogłosi upadłość. Jestem bardzo zestresowana tą całą sytuacją, szczególnie, że pracujemy z TŻ w jednej branży, więc w razie czego kryzys dopadnie i mnie i jego, w mniejszym lub większym stopniu.


Natomiast jeśli chodzi o samą pracę zdalną jest to dla mnie koszmar. Miło dłużej pospać, ale męczę się w domu, mam problemy z koncentracją, muszę pracować na skanach dokumentów z jednym monitorem, nie mam drukarki, jestem zależna od innych. No i nie mam biurka, więc taka praca "na kolanie" od czterech tygodni już dobija mój kręgosłup. I strasznie tęsknię za ludźmi. Tyle dobrze, że jestem cały czas na skype, więc rozmawiamy i mam namiastkę towarzystwa (bez tego bym umarła).

[kasztanka3]

Napisane przez Vivienne

Strasznie mnie ten wątek przygnębił.

Cala ta sytuacja jest mega przygnebiajaca.

[kaledonia]

Napisane przez khloe

Serio? Jezu przecież to niemożliwe zachowywać taki odstęp 🤦

Tak jak w PL, jak mogły być jeszcze salony fryzjerskie i kosmetyczne otwarta- ale pracownicy mają stac od klientów 1,5 m🤦 to co? Malować paznokcie przedłużeniem ręki czy jak?🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie jest i jeszcze kwestia żywienia. Nie ma tyle miejsca, by rozsadzić dzieciaki co 1,5 metra przy stole.
Z roczniakami to w ogóle sobie nie wyobrażam, jak ich nie brać na ręce Nie ma maseczek, a nawet jeśli byłyby to dziecko się przestraszy. Roczniaki same na drzemkę do wózka też nie wejdą.
Już się przedstawiciele przedszkoli wypowiadali, że to jest mało realne, ale ministerstwo zdrowia jest za otwarciem.

Fryzjerzy mogą się otwierać z końcem kwietnia podobno, o ile zachowają te warunki, czyli szans raczej nie ma.

[Vivienne]

Napisane przez kasztanka3

Cala ta sytuacja jest mega przygnebiajaca.

Tak,oczywiście, ale po wątku widać jak to wygląda personalnie. I już sama nie wiem czy gorszy jest sam wirus czy jego ekonomiczne skutki.

[Jamajka007]

Napisane przez Vivienne

Tak,oczywiście, ale po wątku widać jak to wygląda personalnie. I już sama nie wiem czy gorszy jest sam wirus czy jego ekonomiczne skutki.

Jak dla mnie odpowiedź jest prosta: zdecydowana większość chorych (patrząc na ogólne statystyki) przejdzie przez chorobę (A nie wiemy ile osób przechodzi ją bezobjawowo!), wyzdrowieje i wróci do życia. Firma, która upadnie lub będzie na skraju bankructwa już tak łatwo mieć nie będzie - co przełoży się na kryzys finansowy X pracowników i ich rodzin.. A jak widzimy w wątku, kondycja wielu firm zależy od kondycji firm-klientów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luxanna]

Zaczęłam szukać pracy tuż przed pandemią, ale że jestem w grupie ryzyka to przerwałam. Boję się, że po wszystkim będzie ciężko.


Za to TŻ pracuje w IT, siedzi zdalnie, jego firma dalej zatrudnia. W ciągu ostatnich dwóch tygodni na Linkedin dostał strasznie dużo ofert pracy. Nie jest juniorem.

[edan84]

Napisane przez Luxanna

Zaczęłam szukać pracy tuż przed pandemią, ale że jestem w grupie ryzyka to przerwałam. Boję się, że po wszystkim będzie ciężko.


Za to TŻ pracuje w IT, siedzi zdalnie, jego firma dalej zatrudnia. W ciągu ostatnich dwóch tygodni na Linkedin dostał strasznie dużo ofert pracy. Nie jest juniorem.

Wiesz dlaczego tyle dostał?
Bo rekruterzy mają żniwa. I oferuja stanowiska które do tej pory w ogóle nie szły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Finlora]

Jeśli to wejdzie w życie, to ktoś tu będzie skakał pod sufit z radości.

https://serwisy.gazetaprawna.pl/prac...kt-ustawy.html

"Rozśmieszyło" mnie to zdanie "W uzasadnieniu do projektu możemy przeczytać, że zasada sprawiedliwości społecznej wymaga, aby całe społeczeństwo, również rządowi urzędnicy, uczestniczyli w kosztach społecznych kryzysowej sytuacji." Taaaa, wszyscy będą uczestniczyć, tylko nie miłościwie nam panujący.

[khloe]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No właśnie Edan, szykują się dla ciebie ciepłe posadki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Vivienne

Tak,oczywiście, ale po wątku widać jak to wygląda personalnie. I już sama nie wiem czy gorszy jest sam wirus czy jego ekonomiczne skutki.

Ekonomiczne skutki

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87735126]Ekonomiczne skutki[/QUOTE]Zgadzam sie

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez Luxanna

Zaczęłam szukać pracy tuż przed pandemią, ale że jestem w grupie ryzyka to przerwałam. Boję się, że po wszystkim będzie ciężko.


Za to TŻ pracuje w IT, siedzi zdalnie, jego firma dalej zatrudnia. W ciągu ostatnich dwóch tygodni na Linkedin dostał strasznie dużo ofert pracy. Nie jest juniorem.

A dlaczego przerwałaś? Boisz się wdrożenia w potencjalnie nowej firmie (i ryzyka związanego z zachorowaniem)? Ja mam już kilka lat doświadczenia, ale zmiana pracy zawsze zajmowała mi nawet 2-3 miesiące, więc nie przerwałam szukania (byłam na 1 rozmowie na początku marca). Myślę, że w lato będzie trudniej zmienić pracę, bo jednak nawet w dużych miastach ten spadek zatrudnienia będzie odczuwalny. Teraz trochę nawet mnie to cieszy, że jakiś tam etap mogłabym przejść z poziomu swojego domu, bo tak to z pracy dojazd na rozmowę zajmował mi godzinę i dojazd do domu kolejną (aczkolwiek też mi strasznie brakuje ludzi i ciężko żyć już w zamknięciu).

[Luxanna]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87735244]A dlaczego przerwałaś? Boisz się wdrożenia w potencjalnie nowej firmie (i ryzyka związanego z zachorowaniem)? Ja mam już kilka lat doświadczenia, ale zmiana pracy zawsze zajmowała mi nawet 2-3 miesiące, więc nie przerwałam szukania (byłam na 1 rozmowie na początku marca). Myślę, że w lato będzie trudniej zmienić pracę, bo jednak nawet w dużych miastach ten spadek zatrudnienia będzie odczuwalny. Teraz trochę nawet mnie to cieszy, że jakiś tam etap mogłabym przejść z poziomu swojego domu, bo tak to z pracy dojazd na rozmowę zajmował mi godzinę i dojazd do domu kolejną (aczkolwiek też mi strasznie brakuje ludzi i ciężko żyć już w zamknięciu).[/QUOTE]


Ponieważ, jak napisałam, jestem w grupie ryzyka, mam parę chorób i obniżoną odporność. Na pracę przyjdzie czas, wolę się nie wystawiać na zarażenie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Finlora

Jeśli to wejdzie w życie, to ktoś tu będzie skakał pod sufit z radości.

https://serwisy.gazetaprawna.pl/prac...kt-ustawy.html

"Rozśmieszyło" mnie to zdanie "W uzasadnieniu do projektu możemy przeczytać, że zasada sprawiedliwości społecznej wymaga, aby całe społeczeństwo, również rządowi urzędnicy, uczestniczyli w kosztach społecznych kryzysowej sytuacji." Taaaa, wszyscy będą uczestniczyć, tylko nie miłościwie nam panujący.

Granie pod publiczkę. Podłe, szurnięte, nie wiem, kim trzeba być, by w taki sposób chcieć zdobywać przychylność społeczeństwa.
Ciśnie mi się takie określenie na usta na s, ale sobie daruję tu.

[Paprotka_]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87726340]
@Paprotka_ u nas centrala otrzymała mniej więcej to samo, wielkość zatrudnienia ok 1 tys. osób. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, że mogło być inaczej. Natomiast totalnie nie dostrzegam tego jako coś wow, bo wiem, w jakich bólach to było wprowadzane i jak też podchodzono do pracowników w aspekcie "znaczenia" ich pracy w firmie - mój i bliskie mojemu działy są najważniejsze w firmie, a dostawaliśmy sprzęt i nasze systemy stawiano na końcu, bo chyba nikt się nie spodziewał takiej eskalacji. Z jednej strony to rozumiem, z drugiem wiem, jak niskie ciśnienie mieli nasi dyrektorzy na zmianę... Mnie też stresują pracownicy mojej firmy spoza centrali, trochę śledzę co piszą ludzie w necie i wstyd mi za to. My dostajemy jakies bezsensowne newslettery, a ludzie najbardziej narażeni są bardzo słabo zabezpieczeni i wynagrodzeni finansowo za swoją pracę. Mi jest dobrze, ale moja firma nie dba o wszystkich pracowników jednakowo albo wystarczająco dobrze - to mnie dołuje.[/QUOTE]


A to nie, u nas było ciśnienie żeby jak najszybciej wszystkich wynieść z biur do domu (firma zatrudnia 5000 ludzi). Było to o tyle łatwiejsze, że nie pracujemy w ogóle na papierowych dokumentach, wszystko idzie elektronicznie, wystarczy mi więc laptop+dodatkowy monitor. Z uwagi na charakter i ilość pracy, często pracuję po godzinach i dla mnie to zbawienie, że nie muszę się tłuc w korkach. Oddziały pracują w biurach (bo nie mogą inaczej), ale mają ostre obostrzenia co do ilości pracowników i klientów w placówce + dodatkowe dezynfekcje i materiały zabezpieczające + nowe procedury pozwalające więcej rzeczy załatwić z klientem bez osobistego kontaktu. Martwi mnie tylko wysyłanie ludzi na urlopy, jakoś się obawiam, że może chodzić nie oreżim budżetowy ale o planowane zwolnienia (żeby nie trzeba było wypłacać ekwiwalentu). Akurat jesienią tego roku kończy się moja umowa, jak mi jej nie przedłużą to się chyba zapłaczę, bo to mój najlepszy pracodawca jak dotąd i choć pensję mam słabą, to nadrabia całą resztą.

[Finlora]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87735525]Granie pod publiczkę. Podłe, szurnięte, nie wiem, kim trzeba być, by w taki sposób chcieć zdobywać przychylność społeczeństwa.
Ciśnie mi się takie określenie na usta na s, ale sobie daruję tu.[/QUOTE]Wiem jakie określenie masz na myśli, użyłam go już dzisiaj wielokrotnie.
Mam nadzieję, że to nie przejdzie. Ale nawet jeśli nie przejdzie, to możemy spodziewać się obniżenia pensji.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Finlora

Wiem jakie określenie masz na myśli, użyłam go już dzisiaj wielokrotnie.
Mam nadzieję, że to nie przejdzie. Ale nawet jeśli nie przejdzie, to możemy spodziewać się obniżenia pensji.

W oświacie - ja pracuję głównie z dziećmi z niepełnosprawnościami - walka o godziny terapeutyczne się zaczyna.
Nie wyobrażam sobie zostawić dzieci bez wsparcia, przecież orzeczenia o kształceniu specjalnym przestałyby mieć rację bytu.
Na jedno takie dziecko orzeczeniowe przypada z reguły: 2h indywidualnych zajęć rewalidacyjnych (zależnie od problemu - logopeda, rehabilitant, zajęcia z tyflo czy surdopedagogiem, dla dzieci z niep. intelektualną z oligofrenopedagogiem, dla dzieci ze spektrum terapie typu TUS), do tego - zajęcia dydaktyczno - wyrównawcze (tu już grupa do 8 osób), zajęcia korekcyjno - kompensacyjne (czyli wyrównujące braki takie podstawowe, w czytaniu, pisaniu, liczeniu, spostrzegawczości, wypowiadaniu się... taka terapia pedagogiczna) też grupa do 8 osób, do tego różne inne.

Zabranie im tego - to jak zabranie choremu na epilepsję np. tegretolu na receptę. Albo cukrzykowi insuliny.

Niestety, bardzo, bardzo wielu rodziców (z różnych względów) polega tylko na tej terapii, która jest w szkole. Zabiorą ją - dziecko jest stracone.

[Monia284]

U mnie teraz dopiero wiadomo coś więcej. Od 1 do 17 kwietnia mam postojowe, kto ma urlop zaległy to z niego, ja już nie mam, bo miałam wpisany wcześniej. Później nie wiem może znowu będzie praca na zamkniętej galerii w sklepie, nie wiem czy to będzie do zrobienia, czy będzie tyle pracy, by wyrobić godziny no ale jeżeli tak uważają. Zawsze to jakieś zajęcie, a z klientami to by było duże ryzyko, a tak to w małym gronie.

[edan84]

Napisane przez khloe

No właśnie Edan, szykują się dla ciebie ciepłe posadki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisałem że wypłynęło dużo badziewnych ofert. Ale wiadomo, że takie beda brać badziewni programiści. Nie ja.

Ja właśnie jestem po kolejnym szczeblu rozmów na projekty tworzone i finansowane przez (w dużym skrócie) Komisję Europejską. Minimum 6lat cieplej posadki i klepania pierdół dla motłochu za dość sporą kasę. Śmieszne, bo jak to w państwowych urzędach, pensja zależy od wypracowanych lat i stopnia naukowego Ale to UE. Bogaty pakiet relokacyjny do Belgii lub Niemiec. Plus inne bonusy.

Spoko, mogę się sprzedać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Monia284

U mnie teraz dopiero wiadomo coś więcej. Od 1 do 17 kwietnia mam postojowe, kto ma urlop zaległy to z niego, ja już nie mam, bo miałam wpisany wcześniej. Później nie wiem może znowu będzie praca na zamkniętej galerii w sklepie, nie wiem czy to będzie do zrobienia, czy będzie tyle pracy, by wyrobić godziny no ale jeżeli tak uważają. Zawsze to jakieś zajęcie, a z klientami to by było duże ryzyko, a tak to w małym gronie.

Ciekawe kiedy otworzą


Mój mąż też pracuje w dziale IT i dalej rekrutują.Czasami wolałabym pracować jednak u kogoś.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kaledonia

Od 20 kwietnia będę mogła wracać do pracy, bo Norwegia otwiera przedszkola i szkoły ( choć nie wszystko na raz ).

u mnie nakaz pracy z domu do 28kwietnia, czyli nic sie nie zmienilo, tak siedze juz od 13 marca

[Monia284]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87736576]Ciekawe kiedy otworzą


Mój mąż też pracuje w dziale IT i dalej rekrutują.Czasami wolałabym pracować jednak u kogoś.[/QUOTE]

Po dzisiejszym wystąpieniu Morawieckiego i Szumowskiego obawiam się, że może już po 19 kwietnia. Na razie galerie są zamknięte do 19 kwietnia, Szumowski tak zasugerował, że niedługo będziemy wracać do pracy, bo niestety musimy zadbać o gospodarkę. No tak jak można było się domyślić, cały czas płacić na utrzymanie firm nie jest im na rękę (nie jest to z ich strony niby wielka pomoc, ale coś niby dziś rozszerzyli). Mało które państwo w sumie mogłoby długo mieć wszystko pozamykane. Powiedział, że będziemy musieli wrócić do życia z zachowaniem środków bezpieczeństwa. Niby to co już jesteśmy w domach też coś daje, bo inaczej może byłoby 3 razy więcej zarażonych, ale też jest obawa co jak tak wrócimy do pracy. Może w galeriach też będą ograniczenia co do ilości ludzi. Inaczej nie wyobrażam sobie weekendu gdzie czasem tyle ludzi w sklepie, że nie ma czym oddychać zwłaszcza na wiosnę, gdy ludzie kupują buty wiosenne i letnie. No i jedna osoba zarażona czy dwie albo pewnie więcej skoro taki tłum i już potem masa kolejnych zarażonych. Także myślę, że ograniczenia dadzą a i ludzie może też będą ostrożni. Szkoły będą zamknięte do 26 kwietnia na pewno.

[Lumimi]

Do kiedy pracodawca ma obowiązek wypłacić wynagrodzenie? Czy ta tarcza antykrysysowa daje opcje ze szef może się spóźnić? Jutro 10 i wiem że pieniędzy nie będzie. Po świętach planuje spytać się kiedy dostanę, ale tydz temu jak się pytałam to powiedziała że nie wie i zasugerowała żebyśmy nie naciskały tylko cieszyły że nie dostaliśmy zwolnienia...

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Napisane przez Lumimi

Do kiedy pracodawca ma obowiązek wypłacić wynagrodzenie? Czy ta tarcza antykrysysowa daje opcje ze szef może się spóźnić? Jutro 10 i wiem że pieniędzy nie będzie. Po świętach planuje spytać się kiedy dostanę, ale tydz temu jak się pytałam to powiedziała że nie wie i zasugerowała żebyśmy nie naciskały tylko cieszyły że nie dostaliśmy zwolnienia...

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Nie wydaję mi się, żeby coś takiego było w tarczy antykryzysowej. Umowa jest tutaj ważna i nie powinni się spóźniać z wypłatami.