2009-03-31, 20:19 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 21
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
witam, mam pytanie, dziś dowiedziałam się, że jestem nosicielką tej bakterii, chciałabym się dowiedzieć czy wystarczy jak mój partner zrobi badania krwi czy jakieś dodatkowe badania musi wykonać ?
|
2009-05-19, 20:36 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 41
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Cześć
A może ktoś coś więcej napisze o tej szczepionce ? Na co ona jest i na co skutkuje ? |
2009-10-07, 13:27 | #33 |
Rozeznanie
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
wymaz wykazał tą paskudę i dzis zaczynam brac antybiotyk, w poniedziałek przeżeganie nadżerki. Ten problem ciagnie sie juz tak długo ze nie wiem czy to nie bedzie juz drugi rok... masakra :/
jesli ktos wie cos o szczepionce niech się wypowie |
2010-04-08, 12:49 | #34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Też mam tą bakterię. Nie daję już rady psychicznie, bo u mnie objawy są (pieczenie!!!) i o współżyciu mogę zapomnieć, co wiadomo jak fajnie wpływa na mój związek ;]
Bardzo chciałabym pogadać sobie z osobą, która również cierpi na to cholerstwo, tak więc jeśli ktoś to ma i chce mnie wesprzeć duchowo to niech się odezwie na gg 6647406. |
2010-05-14, 11:46 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Dziewczyny, FURAGIN! tylko furagin, męczyłam się 7 miesięcy a teraz jest czyściutko
|
2010-08-28, 17:52 | #36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Jestem w 36 tygodniu ciąży, wykonano u mnie posiew z pochwy i wyszło w nim, że wyhodowano Streptococcus agalactiae- pojedyncze. Następnie byłam na wizycie u mojego lekarza prowadzącego pokazałam wyniki lekarka spojrzała, nic się nie odezwała, na koniec tylko, że wszystko jest w porządku. Nie wiem jak do tego podejść, bo naczytałam się strasznych rzeczy o tej bakterii. Czy wynik "pojedyncze" jest w normie?? Czy mam powody do niepokoju?? Dodam tylko, że niestety trafiłam na lekarkę prowadzącą, która nie jest zbytnio wylewna, każda wizyta trwa góra 10 min i zawsze czuję się po niej niedoinformowana. Bardzo proszę o poradę
|
2010-08-30, 20:42 | #37 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Cytat:
|
|
2010-09-21, 17:06 | #38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
tą bakterią można zarazić się wszędzie począwszy od basenów i publicznych toalet skończywszy na stosunku. Po zarażeniu się zostaje się nosicielem do końca życia. Owszem można to leczyć zależnie jaki lekarz do tego podchodzi. Ja dostałam leki na to i miałam spokój 3-4miesiące. Jeśli dana osoba odczuwa swąd to są dostępne maści przeciwgrzybiczne w aptekach- pomagają. Jeśli jest ktoś z Gdańska to mogę polecić lekarkę która mi pomogła, bo spotkałąm się już z 5 lekarzami którzy nie orientowali się w temacie lub nie chcieli nic zrobić bądź nie wiedzieli co maja zrobic.. trudna bakteria. Ogólnie osoba zajmująca się twoją ciąża powinna być poinformowana że miałaś tą bakterią bo zawsze mozesz ja znowu miec.. i jesli jest się w ciąży to należy stosować antybiotyk przeciwdziałający. |
2011-12-19, 12:24 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 18
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Hej,
Mi wyszła również ta bakteria u mnie i u męża w nasieniu. U mnie - kilka kolonii, u męża - pojedyncze. Nie dostałam spisu antybiotyków, które działają na ową bakterie. Czy to oznacza , ze przy tak nie licznych ilościach owej bakterii się jej nie leczy? Może wiecie coś na ten temat? |
2011-12-19, 19:03 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
to zależy od lekarza.. niektórzy uważają, że jeśli nie daje objawów to wystarczy podbudować trochę naturalną mikroflorę pochwy i dostarczyć tylko trochę bakterii lactobacillus które zwalczą pojedyncze kolonie bakterii a niektórzy wolą dać antybiotyk. a powiedział Ci lekarz, czy masz sobie kupić jakiś probiotyk dla kobiet czy cokolwiek? wg mnie można spróbować najpierw właśnie połykać trochę lacibios fem tylko nie wiem, jak wtedy z partnerem - choć takie ilości jak pojedyncze biorąc pod uwagę, że mężczyźni mają mniejsze skłonności do infekcji, to 'samo przejdzie'. więc albo większa higiena plus podniesienie ogólnej odporności i sprawdzenie za jakiś czas, czy już nie ma bakterii albo antybiotyk
|
2012-07-12, 23:05 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Dziewczyny ta bakteria jest bakterią obcą - nie ma jej w naszym klimacie - jest przywieziona z rejonow morza srodziemnego, przewaznie po wakacjach w egipcie i turcji. Meczylam sie pol roku ze swedzeniem w okolicach odbytu,myslalam ze zwariuje, nic nie pomagalo - najpierw wizyta u ginekologa ktory stwierdzil ze moze to byc delikatna infekcja grzybiczna - zapisal globulki. Nie przeszlo wiec udalam sei do proktologa myslac ze to swedzenie tylka to moze hemoroidy albo coś. Pani doktor wykluczyla wszelkie choroby proktologiczne twierdzac ze w moim przypadku świąd jest samoistny i sam kiedyś przejdzie (!!!). Bylam zalamana a swedzenie sie rozprzestrzenialo coraz bardziej. Wkoncu trafilam do cudownego lekarza ktory po przeprowadzeniu kilku badan w tym miedzy innymi zleceniu wymazu okoloodbytniczego zdiagnozowal to cholerstwo. Zapisal robiony aptecznie plyn i masc i przeszlo jak ręką odiął! Juz po jednym dniu czulam ulgę. Teraz to tylko wspomnienie koszmaru ktory mam nadzieje ze nigdy nie wroci. Ale lekarz przestrzegal mnei ze nie leczony paciorkowiec tego typu moze spowodowac ogromne szkody w organizmie i trzeba to bezwzględnie leczyc!
|
2012-07-27, 13:57 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
madzianka19, możesz powiedzieć co lekarz Ci zapisał za preparaty apteczne?
|
2012-07-28, 17:18 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Ola - sprawdzalam opakowanie plynu i masci ale nie ma na nich podanego skladu bo byly robione aptecznie zgodnie z poleceniem lekarza i ten skład byl podany na recepcie:/ pamietam tylko tyle ze plyn byl robiony na bazie srebra, które jest ciężko dostępne i bardzo mało aptek go ma i zlatałam pol miasta zanim znalazlam apteke ktora mogla tą recepture wykonać.
|
2012-08-17, 16:24 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Ja mam już dość ciągłych wizyt u gina. Najpierw poszłam z upławami itd. Stwierdziła, że widzi infekcje, miałam cytologie (IIgrupa), przepisała mi różne kuracje. Na grzyby itd. W końcu oddałam wymaz do sanepidu i wyszła mi na bakteria. Miałam już dwie kuracje antybiotykowe (to jednak strasznie drogie). I za jakiś czas znowu pójdę się przebadać. I miałam niedawno znowu cytologie i znowu II grupa. Dostałam szybciej jakieś tabletki dopochwowe- takie jakby co, a po wizycie z wynikiem krem dopochwowy i poleciła mi żel do mycia.
Nie wiem co już z tym zrobić.Może po prostu jestem nosicielką? Na ciągłe upławy powiedziała mi, że czasem kobiety tak mają- jak mogę z nimi walczyć? Może macie pomysły |
2013-12-17, 20:47 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Bakteria została u mnie wykryta. Czy ktoś wie skąd to się wzięło?
|
2014-04-27, 23:18 | #46 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Cytat:
madzianko proszę o kontakt jestem pod nickiem gosia197534 zależy mi na informacji o lekarzu o którym pisałaś |
|
2014-12-18, 17:50 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
hej!!!!
czytalam twoj post odnosnie tej parszywej bakteri , mecze sie juz pare miesiecy czy udalo Ci sie dowiedziec od madzianki jaki lek miala zapisany , pisala ze jakies mazidlo od lekarza na zamowienie robione i przeszlo jej BARDZO CIE PROSZE O POMOC MMA JUZ TEGO DOSC !!!! NAPISZ MI JAK NAJSZYBCIEJ MOZESZ !!! POZDRAWIAM I CZEKAM ANKA |
2015-06-12, 16:06 | #48 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Witam Aniu .
Czy udało się wyleczyć ? Bardzo mi zależy na kontakcie . Mój adres sypta@post.pl Pozdrawiam |
2015-10-16, 11:30 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
I jak dziewczyny? Jest nadzieja, że można się z tego wyleczyć?
Ja walczę już drugi rok. Zaczęło się od swędzenia odbytu, później ciągłe infekcje pochwy, od kilku miesięcy doszedł przewlekły stan zapalny pęcherza. Objawy to oczywiście swędzenie, pieczenie, w marcu miałam powiększone węzły chłonne w pachwinach. Antybiotyków wzięłam już kilogramy i doustnie i dopochwowo. Furagine również. W każdym posiewie Streptococcus agalactiae, czasem dochodzi e. coli. Lekarze mnie olewają no bo przecież tego się nie leczy. U mnie takie nie leczenie powoduje, że dochodzi do zapalenia przydatków. Każą mi myśleć pozytywnie i brać żurawinę aż znów trafię z gorączką do szpitala. Już mam dość |
2017-08-27, 13:51 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 821
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
carlott czy udało Ci się pozbyć tego cholerstwa? Czy którejś z Was się udało?
U mnie też posiew wykazał tę bakterię, innych nieprawidłowości nie wykryto. Męczę się z nią, mam dużo objawów. Wzięłam już jeden antybiotyk, zero efektów, myślę o diecie i o "naturalnym leczeniu".
__________________
''Jeśli szczęście do Ciebie jeszcze nie przyszło – to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.''
|
2018-01-10, 00:57 | #51 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Lady eSs, czy pozbyłaś się tego cholerstwa?
|
2018-01-10, 19:21 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 821
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Niestety nie :/ antybiotyk tylko pogorszył sprawę więc walczę na własną rękę.
__________________
''Jeśli szczęście do Ciebie jeszcze nie przyszło – to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.''
|
2021-12-07, 15:45 | #53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Hej dziewczyny. Mi się udało wyleczyć to cholerstwo. Kilka lat temu bardzo spadła mi odporność. Złapała mnie choroba górnych dróg oddechowych i musiałam przyjąć antybiotyk. Od tego momentu wszystko się zaczęło… Po tej chorobie zaczęła dręczyć mnie nawracająca grzybica. W pewnym momencie zaczęłam odczuwać charakterystyczny ból, którego nie dało się wyleczyć lekami na grzybicę. Zrobiłam więc wymaz i okazało się że mam paciorkowca - streptococcus agalactiae. Dostałam więc na to antybiotyk dopochwowy i udało się go wyleczyć, ale niestety po kolejnej miesiączce wszystko wróciło. Postanowiłam nie wracać do antybiotyku tylko leczyć się innymi sposobami. Przetrząsnęłam różne fora i próbowałam metod, które stosowały inne dziewczyny. Trwało to kilka miesięcy nic nie pomagało. Byłam totalnie załamana… Jednocześnie próbowałam wzmocnić swoją odporność, bo nieustannie wracały bóle gardła, grzybica pochwy, masakra… Zainteresowałam się bardzo witaminą c. Kupiłam dobrej jakości witaminę c w proszku i zaczęłam brać ją kilka razy dziennie. Przypadkowo odkryłam że gdy biorę więcej dawek charakterystyczny ból związany z paciorkowcem znika. Przeczytałam tez gdzieś, że ten rodzaj paciorkowca jest czuły na witaminę c. No i zaczęłam eksperymentować z dawkami ilością dni przyjmowania witaminy c. I nagle w posiewach zaczęło mi wychodzić że paciorkowiec znika! Jednak dalej nawracał. Aż w końcu udało mi się go ostatecznie pozbyć następującą kuracją: Ok. 1-1,5 tygodnia brałam witaminę c w proszku ok 5-6 razy dziennie w dawcę 1000mg. Jednocześnie przyjmowałam wieczorami dopochwową witaminę c, a rano probiotyki dopochwowe ok 10 dni. I oczywiście przez cały okres kuracji brałam probiotyki ginekologiczne doustne (ok 20-30 dni). Później zmniejszyłam witaminie c do ok 3 dawek dziennie z czasem 2. Tuż po miesiączce profilaktycznie brałam więcej dawek. Bardzo wzmocniła się moja odporność. W pewnym momencie rzadziej zaczęłam chorować na gardło. Z grzybicą poradziłam sobie ostrą dietą przez 4 miesiące. Na odporność polecam też bardzo Chlorofil, aloes i Pau’d arco. Pau’d arco to jest mój hit, działa rewelacyjnie. Już od kilku lat mam spokój z grzybicą, paciorkowcem, bóle gardła pojawiają się sporadycznie i szybko znikają, przestałam chorować. Tego samego życzę i Wam dziewczyny, powodzenia.
|
2024-10-07, 00:33 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Cześć Wam!
Czy jest tutaj ktoś? mnie prawdopodobnie od niej bolą wszystkie mieśnie, stawy... ponownie sie pojawila. Moja kotka ma to samo bakterie e-coli, ja pewnie tez ja mam ale w posiewie mi nei wyszla. W lutym bralam akoksiklav przez 10 dni później dostalam wysypki teraz juz leżę w szpitalu na swoje bóle, gorączki, a lekarze chcą mi robić na nowo posiew moczu, gdzie wynik był świeży wtedy jak mnie przyjmowali. Błagam, czy któraś z Was się wyleczyła? |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.