Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-22, 15:19   #31
Lady_Anomalia
mimi
 
Avatar Lady_Anomalia
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: wlkp/kuj-pom
Wiadomości: 636
Exclamation Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

RoxyPaw widać że ciąży na Tobie brzemię, które wyniosłaś z tamtej pracy. Praca z czasem się znajdzie, też jej długo nie miałam, frustrowałam się że wszędzie znajomości, łapówki, bo w okolicy znaleźć jej nie mogłam. Gdy już prawie zrezygnowałam - pojawiła się oferta dla mnie, mimo że muszę sporo dojeżdżać. Nie siedzę w domu, nie zadręczam się, włosów zaczęło wypadać mniej.

Nawiasem mówiąc, co to był za obóz pracy, w którym pracowałaś coś strasznego, a te propozycje po 4zł/h to już niewolnictwo
__________________
This summer's gonna hurt like a motherfucker.
Lady_Anomalia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-22, 15:27   #32
RoxyPaw
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Dziękuje Ci za dodanie otuchy oraz innym za zainteresowanie tematem-uspokoiłam się jakoś bo nikt z mojego otoczenia nie interesuje się pielęgnacją ciała, włosów itp..

To był sklep zoologiczny w galerii... :/
Kierowniczka psychiczna jakaś...

Teraz siedzę i nie wypadł mi przez caly dzień ani jeden włos. Jak to jest że po myciu tak lecą? Mam olej sezamowy. Zrobiłam sobie danie z wokiem hyyhyh. Czy można stosować to na włosy? Bo czytałam na innym forum, że laski tak robią..

Załączam fotkę z wczorajszego dnia późnym popołudniem (po tej nafcie taki kłębek duży)
Oraz z dzisiejszego rano...
Sory za zdjęcia ale z telefonu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg unnamed (1).jpg (8,1 KB, 103 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg unnamed.jpg (9,6 KB, 109 załadowań)

Edytowane przez RoxyPaw
Czas edycji: 2013-11-22 o 15:33
RoxyPaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-23, 17:45   #33
VanOlg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 332
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Hej, mam tylko prośbę do Was. Bo bez sensu by było, gdyby ten wątek zmienił się w kolejny watek o odżywkach, wcierkach i szamponach do wypadających włosach. Takie już są. Proponuję tu zamieszczać swoje historie i spostrzeżenia dotyczące wpływu stresu na włosy. Lub historie innych.
VanOlg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-24, 16:25   #34
polne_maki
Przyczajenie
 
Avatar polne_maki
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Nowe nad Wisłą
Wiadomości: 15
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Bardzo dobry wątek! Takiego własnie potrzeba!
może najpierw przedstawię swoja sytuację: Otóż po feralnym miesiącu przeleżanym w szpitalu po którym właściwie nic dobrego nie wynikło zaczęly się napady stresu, a wręcz paniki. Wiedziałam czego dotyczy moj stres... bałam się poprostu o siebie, o swoje życie ponieważ lekarze nie byli w stanie mi pomóc. Mysle, że nie musze wspominac jak bardzo ucierpiały na tym moje wlosy... Mam ich teraz 1/3 tego co bylo. Sęk w tym, że jeżeli u was stres polega tylko na wypadaniu wlosów to nie jest jeszcze tak źle. U mnie oprócz tego wystepowały omdlenia, kołatanie serca i takie podstawowe skutki stresu. I co teraz???
I teraz czas się udac do psychiatry bo to oznaka, że nasz organizm nie radzi juz sobie ze stresem. Dostałam jakieś leki i uwierzcie mi, że pomogły.... ale nie na dlugo bo po tak długotrwałym stresie uaktywniła sie hiperprolaktynemia no i znowu wlosy zaczęły leciec. W zwiazku z tym dostałam leki na zbicie PRL. i wtedy w połączeniu obydwóch6 leków wypadanie zmiejszylo się do normy.
A teraz najlepsze
Nie biore już leków od psychiatry ponieważ po 4 miesiącach ich brania nauczyłam się sama radzic sobie ze stresem, biorę tylko leki na zbicie prolaktyny i uwierzcie mi, że i wlosom sie polepszyło. Nie wypadają juz tak jak kiedys i widzę, że odrastają Nie mozna na tym wątku jednak uniknąc tematu kosmetyków do włosów bo one baaardzo pomagają w odzyskaniu utraconych włosów
nie stresujcie się dziewczyny, jeżeli wyniki macie dobre, a nie radzicie sobie ze stresem to idzcie po pomoc do specjalisty, napewno wam pomoże
__________________
"...do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iśc po schodach..."
polne_maki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-24, 22:15   #35
VanOlg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 332
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Super, nawet nie wiedziałam, że istnieją leki na zbicie prolaktyny. A ona ma bardzo dużo wspólnego ze stresem. Niedługo też wybiorę się do lekarza. Ale na razie czekam na działaine saw palmetto. Teraz zmniejszyła mi się ilość wypadających włosów przy czesaniu i wypada mi jakieś 20. To chyba nie jest źle? Kiedyś wypadało mi kilka, więc nie wiem. I nie wiem, czy to efekt tego saw palmetto, czy spokoju. Ale zachęciłaś mnie do pójścia do lekarza, bo myślałam, że jeżeli od stresu wzrasta prolaktyna, to z tym już nic nie da się zrobić.
VanOlg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 07:47   #36
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez polne_maki Pokaż wiadomość
Bardzo dobry wątek! Takiego własnie potrzeba!
może najpierw przedstawię swoja sytuację: Otóż po feralnym miesiącu przeleżanym w szpitalu po którym właściwie nic dobrego nie wynikło zaczęly się napady stresu, a wręcz paniki. Wiedziałam czego dotyczy moj stres... bałam się poprostu o siebie, o swoje życie ponieważ lekarze nie byli w stanie mi pomóc. Mysle, że nie musze wspominac jak bardzo ucierpiały na tym moje wlosy... Mam ich teraz 1/3 tego co bylo. Sęk w tym, że jeżeli u was stres polega tylko na wypadaniu wlosów to nie jest jeszcze tak źle. U mnie oprócz tego wystepowały omdlenia, kołatanie serca i takie podstawowe skutki stresu. I co teraz???
I teraz czas się udac do psychiatry bo to oznaka, że nasz organizm nie radzi juz sobie ze stresem. Dostałam jakieś leki i uwierzcie mi, że pomogły.... ale nie na dlugo bo po tak długotrwałym stresie uaktywniła sie hiperprolaktynemia no i znowu wlosy zaczęły leciec. W zwiazku z tym dostałam leki na zbicie PRL. i wtedy w połączeniu obydwóch6 leków wypadanie zmiejszylo się do normy.
A teraz najlepsze
Nie biore już leków od psychiatry ponieważ po 4 miesiącach ich brania nauczyłam się sama radzic sobie ze stresem, biorę tylko leki na zbicie prolaktyny i uwierzcie mi, że i wlosom sie polepszyło. Nie wypadają juz tak jak kiedys i widzę, że odrastają Nie mozna na tym wątku jednak uniknąc tematu kosmetyków do włosów bo one baaardzo pomagają w odzyskaniu utraconych włosów
nie stresujcie się dziewczyny, jeżeli wyniki macie dobre, a nie radzicie sobie ze stresem to idzcie po pomoc do specjalisty, napewno wam pomoże


Czyli miałaś nerwicę lękową i objawy somatyczne. Wiem co to znaczy, sama przez to przechodziłam. Myślałam,że się z niej wyleczyłam bo objawów somatycznych nie odczuwałam, a ta franca po cichutku na hormony mi przeszła.
Fajnie ,że jest u Ciebie poprawa!Czyli jednak można sobie z tym poradzić!
I co najważniejsze włoski jednak odrastają!

A tu daje linka o tym jak stres wpływa na hormony i tym samym jak łysiejemy.

http://slawomirambroziak.pl/w-zdrowy..._mniej_wlosow/
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 09:42   #37
fajnykasiuniek
Raczkowanie
 
Avatar fajnykasiuniek
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez RoxyPaw Pokaż wiadomość
Załączam fotkę z wczorajszego dnia późnym popołudniem (po tej nafcie taki kłębek duży)
Oraz z dzisiejszego rano...
Sory za zdjęcia ale z telefonu
To jest dużo włosów? postaram sobie zrobić zdjęcia przy następnym myciu i zamieścić tutaj... wtedy na 100% Cie pocieszę
__________________
Nic nie ma w życiu na zawsze...
fajnykasiuniek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-25, 09:59   #38
polne_maki
Przyczajenie
 
Avatar polne_maki
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Nowe nad Wisłą
Wiadomości: 15
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez dzamatasi Pokaż wiadomość
Czyli miałaś nerwicę lękową i objawy somatyczne. Wiem co to znaczy, sama przez to przechodziłam. Myślałam,że się z niej wyleczyłam bo objawów somatycznych nie odczuwałam, a ta franca po cichutku na hormony mi przeszła.
Fajnie ,że jest u Ciebie poprawa!Czyli jednak można sobie z tym poradzić!
I co najważniejsze włoski jednak odrastają!

A tu daje linka o tym jak stres wpływa na hormony i tym samym jak łysiejemy.

http://slawomirambroziak.pl/w-zdrowy..._mniej_wlosow/
Bardzo profesjonalnie to ujęłaś Jakie dokładnie hormony u Ciebie zaszalały pod wpływem stresu? U mnie głównie prolaktyna, ale i testosteron i coś tam jeszcze lecz tylko nieznacznie.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Cytat:
Napisane przez VanOlg Pokaż wiadomość
Super, nawet nie wiedziałam, że istnieją leki na zbicie prolaktyny. A ona ma bardzo dużo wspólnego ze stresem. Niedługo też wybiorę się do lekarza. Ale na razie czekam na działaine saw palmetto. Teraz zmniejszyła mi się ilość wypadających włosów przy czesaniu i wypada mi jakieś 20. To chyba nie jest źle? Kiedyś wypadało mi kilka, więc nie wiem. I nie wiem, czy to efekt tego saw palmetto, czy spokoju. Ale zachęciłaś mnie do pójścia do lekarza, bo myślałam, że jeżeli od stresu wzrasta prolaktyna, to z tym już nic nie da się zrobić.
Są są Ja biorę bromergon. Najtańszy, ale i chyba najskuteczniejszy (70 %) jednak jest coś na rzeczy otóż głównym składnikiem Bromergonu jest bromokryptyna, a to dziadostwo z kolei może również powodować wypadanie włosów! Ja biorę mimo wszystko bo postanowiłam najpierw uporać się z za wysoką prolaktyną, a później włosami, lecz przy najbliższej wizycie u endokrynologa zmienię je na coś co ma w składzie lizuryd, pergolid, chinagolid lub kabergoline zamiast bromokryptyny. Radzę to przemyśleć jeśli ktoś musi zbić PRL
__________________
"...do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iśc po schodach..."
polne_maki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 10:15   #39
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez polne_maki Pokaż wiadomość
Bardzo profesjonalnie to ujęłaś Jakie dokładnie hormony u Ciebie zaszalały pod wpływem stresu? U mnie głównie prolaktyna, ale i testosteron i coś tam jeszcze lecz tylko nieznacznie.
Prolaktyna u mnie także jest podwyższona, ale ja mam niedoczynność tarczycy, a przy niej zazwyczaj i prolaktyna się podwyższa .Do tego mam androgeny -DHEA który zwiększa się pod wpływem kortyzolu-hormonu stresu(tak samo testo) .. Testosteronu nie mam podwyższonego, ale DHEA jest jego "braciszkiem " tylko ,że słabszy..Obaj hormony działają na DHT-przez co zaczynają włosy wypadać.
Szkoda ,że żaden z lekarzy nie powie,że stres ma tak duży wpływ na gospodarkę hormonalną..
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 12:04   #40
VanOlg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 332
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez fajnykasiuniek Pokaż wiadomość
To jest dużo włosów? postaram sobie zrobić zdjęcia przy następnym myciu i zamieścić tutaj... wtedy na 100% Cie pocieszę
Moim zdaniem to też nie jest dużo, to chyba normalna ilość włosów, które wypadają przy czesaniu, i myślę, że raczej nie łysienie.

Super, ja też nie wiedziałam, że niedoczynność tarczycy wpływa na hormony A niedawno ją miałam. Nie wiedziałam też, że kortyzol wpływa na włosy i w ogóle... stres działa na więcej aspektów zdrowia, niż się spodziewałam. Dziękuję Wam dziewczyny za tę wiedzę

Dla inspiracji podaję jeszcze przykład: Morris Goodman. U niego co prawda nie chodziło o włosy, ale ta historia jest niesamowita. Ogólnie rzecz biorąc opowiada ona o tym, jak człowiek może sam się wyleczyć swoim nastawieniem. Polecam to sprawdzić np na youtube W szpitalu tego gościa lekarze nazywali: "człowiek cud" ('the miracle man'). <--wpisując to w wyszukiwarkę też można znaleźć informacje o nim.

PS. Informacje przytoczone przez was o wpływie hormonów na stres trochę potwierdzają to, co wcześniej myślałam. Może ktoś się oburzy na to, ale... nie wierzę w łysienie androgenne. Nie wierzę w to, że aż tak wielki procent mężczyzn (i kobiet) nagle zaczyna tracić włosy. A przecież Ci ludzie teoretycznie są zdrowi! Czemu zdrowy organizm miałby robić coś takiego? Rozumiem gdyby to była rzadkość, ale to nie jest rzadkość. Myślę, że wiele z tych przypadków bierze się ze stresu, ze stale towarzyszącego lęku, z którego człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy, albo z takiego ciągłego uczucia, że do niczego się nie nadajesz.

Edytowane przez VanOlg
Czas edycji: 2013-11-25 o 12:11
VanOlg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 13:23   #41
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez VanOlg Pokaż wiadomość

PS. Informacje przytoczone przez was o wpływie hormonów na stres trochę potwierdzają to, co wcześniej myślałam. Może ktoś się oburzy na to, ale... nie wierzę w łysienie androgenne. Nie wierzę w to, że aż tak wielki procent mężczyzn (i kobiet) nagle zaczyna tracić włosy. A przecież Ci ludzie teoretycznie są zdrowi! Czemu zdrowy organizm miałby robić coś takiego? Rozumiem gdyby to była rzadkość, ale to nie jest rzadkość. Myślę, że wiele z tych przypadków bierze się ze stresu, ze stale towarzyszącego lęku, z którego człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy, albo z takiego ciągłego uczucia, że do niczego się nie nadajesz.
Dokładnie.

Oczywiście łysienie androgenowe= podwyższone androgeny, które nie podwyższają się tylko pod wpływem stresu, bo problemy z jajnikami, z nadnerczami,guzy itd. także powodują ich wzrost, nawet złe jedzenie, a szczególnie cukier zwiększa ich poziom, dlatego kobiety powinny unikać jego.
Ale nie ukrywajmy ,że żyjemy w takich czasach, że człowiek cały czas jest w stresie/w nerwach. Nie ma czasu na odpoczynek no i niestety mamy tego skutki,że co druga osoba chodzi z łysym czubkiem na głowie
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-26, 10:23   #42
polne_maki
Przyczajenie
 
Avatar polne_maki
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Nowe nad Wisłą
Wiadomości: 15
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez dzamatasi Pokaż wiadomość
Prolaktyna u mnie także jest podwyższona, ale ja mam niedoczynność tarczycy, a przy niej zazwyczaj i prolaktyna się podwyższa .Do tego mam androgeny -DHEA który zwiększa się pod wpływem kortyzolu-hormonu stresu(tak samo testo) .. Testosteronu nie mam podwyższonego, ale DHEA jest jego "braciszkiem " tylko ,że słabszy..Obaj hormony działają na DHT-przez co zaczynają włosy wypadać.
Szkoda ,że żaden z lekarzy nie powie,że stres ma tak duży wpływ na gospodarkę hormonalną..
No to nieźle zaszalaly u Ciebie hormony:/ A bierzesz w związku z tym jakieś tabletki? (konkretnie) Bo ja tylko ten cały Bromergon, a szukam jakiegoś zamiennika który w swoich skutkach ubocznych nie miałby wypadania włosów.
__________________
"...do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iśc po schodach..."
polne_maki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 11:48   #43
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez polne_maki Pokaż wiadomość
No to nieźle zaszalaly u Ciebie hormony:/ A bierzesz w związku z tym jakieś tabletki? (konkretnie) Bo ja tylko ten cały Bromergon, a szukam jakiegoś zamiennika który w swoich skutkach ubocznych nie miałby wypadania włosów.
Nie, nie biorę żadnych tabletek,oprócz Eutoryxu na niedoczynność tarczycy. Brałam przez 3 miesiące tabletki anty na zbicie androgenów , ale nic nie pomogły. Do póki nie poradzę sobie ze stresem/nerwicą to hormony będą podwyższone.

Dużo u Ciebie ta prolaktyna jest podwyższona? Miałaś badania po obciążeniu zrobione? Na zbicie prolaktyny chyba nie ma dużo leków.
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 12:12   #44
RoxyPaw
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez fajnykasiuniek Pokaż wiadomość
To jest dużo włosów? postaram sobie zrobić zdjęcia przy następnym myciu i zamieścić tutaj... wtedy na 100% Cie pocieszę
Czekam na fotki bo przez te włosy wpadłam w lekką deprechę ale wychodzę powoli na prostą
Nigdy mi nie wypadały tak jak przez te 2 miechy.. Regeneruje organizm po przejściach w pracy ziółkami i gotowaniem w domu (szybkie żarcie na mieście nie służy-wiadomo).
Wczoraj i dzisiaj wypadło mi baardzo mało włosów(takie 3 cm a wcześniej wypadały mi dłuższe). Zaczynam głupieć troszeczkę i nie wiem jak długo będzie utrzymywał się ten efekt i którego specyfiku to zasługa.

Dziennie biorę: 1x wit z grupy B. 2x Skrzypovitę, 2x herbatka ze skrzypu. Szampon Radical ze skrzypem i na kilkanaście sekund nakładam odżywkę na końcówki żeby się rozczesywały przyzwoicie bo szampon usztywnia quaki.
Co jakiś czas brałam 2 tabletki wit. B. mimo zaleceń 1 tab. max. Może miałam niedobór i się uzupełnił?
A może moje włosy były przeciążone różnymi odżywkami latem typu gliss kur, shauma, jedwab i szampon ze silikonem? Hm... Bo ten Radical oczyścił mi włosy-są takie.. "Naturalne"- ciężkie, nawilżone. A wcześniej były takie mega lekkie i suche.

A co myślicie kobietki o laminowaniu włosów? Siemię lniane np.? Gotuje się takiego gluta. Nie powinno to zaszkodzić skalpowi głowy jeśli nawet jest wrażliwy..
Hm...

Niektórzy mi wmawiają, że to przez farbowanie... Rozjaśniam jedynie odrost nigdy nie przeciągając po całości włosa. Nie nakładam tego na skórę głowy bo by się ugotowała i włosy by były jak guma- koleżanka tak straciła 40cm włosy, musiała się ściąć na chłopaka.
Używam tonera, który nie ma amoniaku i działa na zasadzie odżywki. Można go nawet trzymać całą noc a po umyciu włosy są milutkie przez 3-4 dni bez odżywek. Ogólnie mam czuprynę do ramion. Wycieniowaną.


Codziennie będę robić fotki włosów w zlewie a potem sobie porównam.
RoxyPaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 12:27   #45
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

RoxyPaw Na pocieszenie

Do tego dodaj 3 razy tyle po wyschnięciu .Codzienne mycie głowy od prawie 2lat
__________________
WALCZĘ O WŁOSY

Edytowane przez dzamatasi
Czas edycji: 2014-05-13 o 17:27
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 13:19   #46
RoxyPaw
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez dzamatasi Pokaż wiadomość
RoxyPaw Na pocieszenie

Do tego dodaj 3 razy tyle po wyschnięciu .Codzienne mycie głowy od prawie 2lat
a kudełki masz długie? hmm
RoxyPaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 13:25   #47
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez RoxyPaw Pokaż wiadomość
a kudełki masz długie? hmm

nie.krótkie

Znalazłam firme co robi peruki z naturalnych włosów..Chyba trzeba zaczac o niej myslec...
__________________
WALCZĘ O WŁOSY

Edytowane przez dzamatasi
Czas edycji: 2013-11-26 o 14:25
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 13:06   #48
polne_maki
Przyczajenie
 
Avatar polne_maki
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Nowe nad Wisłą
Wiadomości: 15
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez dzamatasi Pokaż wiadomość
Nie, nie biorę żadnych tabletek,oprócz Eutoryxu na niedoczynność tarczycy. Brałam przez 3 miesiące tabletki anty na zbicie androgenów , ale nic nie pomogły. Do póki nie poradzę sobie ze stresem/nerwicą to hormony będą podwyższone.

Dużo u Ciebie ta prolaktyna jest podwyższona? Miałaś badania po obciążeniu zrobione? Na zbicie prolaktyny chyba nie ma dużo leków.
u mnie PRL wynosi 387 ng/ml, po obciążeniu MTC wzrost był dwukrotny. Na zbicie biore bromergon, ale zastanawiam się nad takimi jak Bromocorn (niestety głowny skladnik to bromokryptyna <wypadaja po niej wlosy>) więc pod uwagę biorę też takie jak norprolac, dostinex, jest tego trochę acz kolwiek te 2 pierwsze są najbardziej skuteczne (choc mają najwięcej skutkow ubocznych) .
A co takiego robisz żeby poradzic sobie ze stresem? Bo czekanie az sam sobie pójdzie jest raczej błędne
__________________
"...do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iśc po schodach..."
polne_maki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-01, 19:36   #49
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez polne_maki Pokaż wiadomość
A co takiego robisz żeby poradzic sobie ze stresem? Bo czekanie az sam sobie pójdzie jest raczej błędne
Jak na razie od wczoraj zaczęłam łykać leki na nerwicę , zobaczymy czy coś pomogą.. Mam wielką nadzieje ,że tak. Zawsze byłam przeciwna zażywania leków, ale nie chcę zostać łysa, dlatego zdecydowałam się spróbować z nimi.
Staram się też uprawiać więcej sportu i ćwiczenia relaksacyjne to byłoby na tyle.. Nie wiem co więcej można zrobić..
Na terapię kiedyś uczęszczałam , ale nie potrafiłam się otworzyć przy obcej osobie, więc rezygnowałam. Poza tym wiadomo lekarz nic nie pomoże jeśli człowiek sam nie zechce sobie pomóc
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-02, 09:08   #50
fajnykasiuniek
Raczkowanie
 
Avatar fajnykasiuniek
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 269
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez RoxyPaw Pokaż wiadomość
Czekam na fotki bo przez te włosy wpadłam w lekką deprechę ale wychodzę powoli na prostą
proszę
i pamiętaj! nigdy nie jest tak źle jak Ci się wydaje
to jest z wtorku i z czwartku.
załamka

wiecie co. badałam tarczycę. mam prawie niedoczynność i jeszcze jakiegoś torbiela którym niby mam się przez rok nie przejmować. chyba powinnam zbadać prolaktynę jeszcze coś czuje że będzie nieźle i w końcu wyląduję u endo.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20131128066.jpg (85,3 KB, 75 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20131126064.jpg (88,4 KB, 68 załadowań)
__________________
Nic nie ma w życiu na zawsze...
fajnykasiuniek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-02, 09:23   #51
polne_maki
Przyczajenie
 
Avatar polne_maki
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Nowe nad Wisłą
Wiadomości: 15
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez dzamatasi Pokaż wiadomość
Jak na razie od wczoraj zaczęłam łykać leki na nerwicę , zobaczymy czy coś pomogą.. Mam wielką nadzieje ,że tak. Zawsze byłam przeciwna zażywania leków, ale nie chcę zostać łysa, dlatego zdecydowałam się spróbować z nimi.
Staram się też uprawiać więcej sportu i ćwiczenia relaksacyjne to byłoby na tyle.. Nie wiem co więcej można zrobić..
Na terapię kiedyś uczęszczałam , ale nie potrafiłam się otworzyć przy obcej osobie, więc rezygnowałam. Poza tym wiadomo lekarz nic nie pomoże jeśli człowiek sam nie zechce sobie pomóc
No i bardzo dobrze! Jestem ciekawa jakie to są tabletki i czy pomogą W razie czego daj znać a jeśli nie jest się przekonanym do tabletek to zawsze można pić herbatki z dzikiej róży, melisy czy rumianku (działają uspokajająco). Na mnie tak czy siak najlepiej działa dobre towarzystwo przy którym naprawdę mogę się wyluzować

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Cytat:
Napisane przez fajnykasiuniek Pokaż wiadomość
wiecie co. badałam tarczycę. mam prawie niedoczynność i jeszcze jakiegoś torbiela którym niby mam się przez rok nie przejmować. chyba powinnam zbadać prolaktynę jeszcze.
Oj tak, prolaktyna ważna rzecz! A masz już jakieś inne objawy niedoczynności bo tak szczerze mówiąc to powinnaś najpierw zauważyć całą resztę, a dopiero później wypadanie włosów. No chyba, że to nie jest przyczyną ich wypadania.
__________________
"...do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iśc po schodach..."
polne_maki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-02, 09:33   #52
201704240951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 415
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez dzamatasi Pokaż wiadomość
Jak na razie od wczoraj zaczęłam łykać leki na nerwicę , zobaczymy czy coś pomogą.. Mam wielką nadzieje ,że tak. Zawsze byłam przeciwna zażywania leków, ale nie chcę zostać łysa, dlatego zdecydowałam się spróbować z nimi.
Staram się też uprawiać więcej sportu i ćwiczenia relaksacyjne to byłoby na tyle.. Nie wiem co więcej można zrobić..
Na terapię kiedyś uczęszczałam , ale nie potrafiłam się otworzyć przy obcej osobie, więc rezygnowałam. Poza tym wiadomo lekarz nic nie pomoże jeśli człowiek sam nie zechce sobie pomóc


Te leki na nerwicę uzgadniałaś z jakimś lekarzem czy sama dobierałaś ?
201704240951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-02, 11:08   #53
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Leki które zażywam to Atarax 10mg.. I nie wiem czy pomagają.. PO jakim czasie mozną zauważyć poprawę z włosami? czy od razu powinna być
Poprosiłam psychiatrę mamy,żeby przepisała mi coś na nerwy , wspomniałam własnie o ataraxie bo on jest dość słabym lekiem , a na razie nie chce brać najmocniejszych..
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 09:16   #54
polne_maki
Przyczajenie
 
Avatar polne_maki
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Nowe nad Wisłą
Wiadomości: 15
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez dzamatasi Pokaż wiadomość
Leki które zażywam to Atarax 10mg.. I nie wiem czy pomagają.. PO jakim czasie mozną zauważyć poprawę z włosami? czy od razu powinna być
Poprosiłam psychiatrę mamy,żeby przepisała mi coś na nerwy , wspomniałam własnie o ataraxie bo on jest dość słabym lekiem , a na razie nie chce brać najmocniejszych..
zacznijmy może od tego, że atarax w pełni będzie działał dopiero po jakimś miesiącu zażywania, więc można powiedziec, że po miesiącu powinno robic się coraz lepiej, ale.... (i jak to wytlumaczyc???)
Powiedzmy, że miesiąc temu zdechł Ci Twój ukochany kotek, więc po przeżyciu takiego stresu włosy zaczną wypadac Ci DOPIERO po ok. miesiącu, a nie odrazu. Tak samo jest z ogarnianiem włosów po stresie minie najpierw faza wypadania włosów po stresie, później kiedy uda Ci się nad tym zapanowac wlsosy powinny mniej emigrowac ale żeby doprowadzic je do normalnego stanu to niestety, ale miną jakieś 2-3 miesiące. Nie wiem czy dobrze to wytlumaczyłam, ale chyba będziesz wiedziała o co chodzi.
Zacznij też jakąś kuracje p/wypadaniu bo one z reguły działają po miesiącu więc sama wiesz o co mi chodzi, będziesz z zaprzestaniem wypadania do przodu
o i jedna ważna rzecz, a propos silniejszych leków na nerwicę: Bardzo często podnoszą one poziom prolaktyny i nie jest to spowodowane stresem, ale właśnie braniem owych leków:p
__________________
"...do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iśc po schodach..."
polne_maki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 11:52   #55
RoxyPaw
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Ja nie wiem co mam myśleć z tymi quakami już Zdjęcie z dzisiaj-to najwyraźniejsze z fleshem. Wy pewnie macie długie włosy. Ja mam dół do ramion a górę krótką i wycieniowaną
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zdjęcie 1.jpg (110,1 KB, 57 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg zdjęcie 2.jpg (115,7 KB, 34 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg zdjęcie 4.jpg (67,4 KB, 34 załadowań)
RoxyPaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 12:11   #56
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez polne_maki Pokaż wiadomość
zacznijmy może od tego, że atarax w pełni będzie działał dopiero po jakimś miesiącu zażywania, więc można powiedziec, że po miesiącu powinno robic się coraz lepiej, ale.... (i jak to wytlumaczyc???)
Powiedzmy, że miesiąc temu zdechł Ci Twój ukochany kotek, więc po przeżyciu takiego stresu włosy zaczną wypadac Ci DOPIERO po ok. miesiącu, a nie odrazu. Tak samo jest z ogarnianiem włosów po stresie minie najpierw faza wypadania włosów po stresie, później kiedy uda Ci się nad tym zapanowac wlsosy powinny mniej emigrowac ale żeby doprowadzic je do normalnego stanu to niestety, ale miną jakieś 2-3 miesiące. Nie wiem czy dobrze to wytlumaczyłam, ale chyba będziesz wiedziała o co chodzi.
Zacznij też jakąś kuracje p/wypadaniu bo one z reguły działają po miesiącu więc sama wiesz o co mi chodzi, będziesz z zaprzestaniem wypadania do przodu
o i jedna ważna rzecz, a propos silniejszych leków na nerwicę: Bardzo często podnoszą one poziom prolaktyny i nie jest to spowodowane stresem, ale właśnie braniem owych leków:p

Tak, wiem o co chodzi. Dzięki na wytłumaczenie.
No z tą prolaktyną to kurcze lipa;/ Weźmiesz leki na nerwy, a one i tak prolaktyne podwyższą i włosy dalej będą lecieć
W czw idee zbadać prolaktynę,zobaczymy jaki poziom

a właśnie . Jaki wynik prolaktyny miałaś bez obciążenia ?

RoxyPaw Kurcze.. tych włosków naprawdę dużo nie leci. Na razie nie panikuj- włosy wypadają bo się wymieniają też. Obserwuj czy więcej nie wypada i poczekaj jeszcze z miesiąc-dwa. Jak dalej będa lecieć to wtedy zacznij coś robić.
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 12:38   #57
RoxyPaw
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 9
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Mówisz? Nie wiem czy czytałaś moje wcześniejsze posty-włosy mi wypadają od końca września-początku października. Może masz rację z tą wymianą.. A jak ona długo trwa? Ciągle zastanawia mnie to, że są to włosy które nie rosną. Z odrostem ok 5mm. A reszta normalnie rośnie i nie wypada. Daje sobie czas do końca zimy. Hm.
RoxyPaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 18:16   #58
ania_2007
Rozeznanie
 
Avatar ania_2007
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 504
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Dziewczyny szukam ratunku dla moich włosów (naturalne,nigdy nie farbowane i nie używam suszarki)... ALE!! Od roku katowałam je prostownicą. W końcu pierwszego listopada postanowiłam skończyć z tym nałogiem (do tej pory byłam jak w transie - codziennie przed wyjściem prostownica szła w ruch). Dwa dni temu minął miesiąc jak ich nie prostuje - widzę maciupeńką poprawę ich kondycji choć wiem, że wszystko to co spalony i rozdwojone trzeba obciąć. Jednak pojawił się problem - odkąd ich nie prostuje zaczęły mi ekstremalnie wypadać Zawsze miałam gęste włosy - a teraz nikną w oczach, boję się, że niedługo będę łysa. Jaka może być przyczyna tego?? Używam szamponu: Pharmacy Green z granatem. Raz na tydzień zawsze starałam się olejować włosy (olejek kokosowy). Z góry dzięki za jakieś rady..
__________________
Razem od 27.10.2010
ania_2007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-04, 11:47   #59
polne_maki
Przyczajenie
 
Avatar polne_maki
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Nowe nad Wisłą
Wiadomości: 15
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez dzamatasi Pokaż wiadomość
Tak, wiem o co chodzi. Dzięki na wytłumaczenie.
No z tą prolaktyną to kurcze lipa;/ Weźmiesz leki na nerwy, a one i tak prolaktyne podwyższą i włosy dalej będą lecieć
W czw idee zbadać prolaktynę,zobaczymy jaki poziom

a właśnie . Jaki wynik prolaktyny miałaś bez obciążenia ?

.
No właśnie niestety ale najpierw musimy podleczyc swoje nerwy, a im szybciej to zrobimy tym szybciej będziemy mogli brac się za PRL. Zwłaszcza, że długotrwaly stres jest bardziej niszczący dla naszego organizmu. w sumie to można zawsze brac się za jedno i drugie odrazu;D
Jak będą wyniki to się odrazu chwal bo jestem ciekawa!
ja miałam chyba 60mg/ml ale nie jestem pewna. teraz jej poziom jest duzo dużo wyższy właśnie przez leki na nerwy

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Cytat:
Napisane przez ania_2007 Pokaż wiadomość
Dziewczyny szukam ratunku dla moich włosów (naturalne,nigdy nie farbowane i nie używam suszarki)... ALE!! Od roku katowałam je prostownicą. W końcu pierwszego listopada postanowiłam skończyć z tym nałogiem (do tej pory byłam jak w transie - codziennie przed wyjściem prostownica szła w ruch). Dwa dni temu minął miesiąc jak ich nie prostuje - widzę maciupeńką poprawę ich kondycji choć wiem, że wszystko to co spalony i rozdwojone trzeba obciąć. Jednak pojawił się problem - odkąd ich nie prostuje zaczęły mi ekstremalnie wypadać Zawsze miałam gęste włosy - a teraz nikną w oczach, boję się, że niedługo będę łysa. Jaka może być przyczyna tego?? Używam szamponu: Pharmacy Green z granatem. Raz na tydzień zawsze starałam się olejować włosy (olejek kokosowy). Z góry dzięki za jakieś rady..
Nie trafiłaś z wątkiem, ale nie będę się czepiac. Po 1 jesteś pewna, że one wypadają, a nie się łamią i odpadają? Po 2 prostowanie ma raczej wplyw na to co już wyrosło, a nie na cebulki wlosów więc to nie wina prostownicy! Po 3 przyczyną może byc poprostu pora roku! akurat mamy taka w sam raz na wypadanie:p
__________________
"...do sukcesu nie ma żadnej windy, trzeba iśc po schodach..."
polne_maki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-04, 21:40   #60
ania_2007
Rozeznanie
 
Avatar ania_2007
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 504
Dot.: Wypadanie włosów i stres - wątek zbiorczy

Cytat:
Napisane przez polne_maki Pokaż wiadomość
Nie trafiłaś z wątkiem, ale nie będę się czepiac. Po 1 jesteś pewna, że one wypadają, a nie się łamią i odpadają? Po 2 prostowanie ma raczej wplyw na to co już wyrosło, a nie na cebulki wlosów więc to nie wina prostownicy! Po 3 przyczyną może byc poprostu pora roku! akurat mamy taka w sam raz na wypadanie:p
Tak. Właśnie nie wiedziałam za bardzo gdzie mam podziać się z moim problemem. Pomyślałam przez chwilę, że te wypadanie to przez stres...ale czy to możliwe? Bo stres miałam właśnie w listopadzie i w tym samym momencie zaczęły wypadać...

Włosy na pewno się nie łamią. Bo oprócz tego, że je przez rok prostowałam to też starałam się o nie dbać - olejowanie, szampony naturalne oraz ochrona przed wysokimi temp.
__________________
Razem od 27.10.2010
ania_2007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-09 19:16:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:26.