Ratunku - cera dojrzała z niechcianymi lokatorami

[edziacom]

Witam. Zawsze miałam problemy z cerą, ale nigdy takich jak teraz. W wakacje zmieniłam kraj zamieszkania i moje problemy spotęgowały się do nieznanych mi dotąd rozmiarów. Nie sądzę, aby wina leżała po stronie żywienia, bo dieta śródziemnomorska jest przecież najlepsza na świecie. Na pewno nie posłużyła mi natomiast woda.
Na mojej skórze, pod grubym pancerzem, zawsze tkwiły wszystkie możliwe paskudztwa. Zazwyczaj problem był na policzkach, bo trudno usuwalne, lecz niewielkie, a te czarne na brodzie już mi tak bardzo nie przeszkadzały. Teraz zsypało mi też dolne partie twarzy i szyję (czego nigdy nie miałam ). Robiłam niedawno zdjęcia cery i okazało sie, że pory otwarte są na 3 pkt, ale skażenie bakteryjene to 10 na 1o. Polecili mi więc żel antybakteryjny Neutrogeny (używam teraz wodę gotowaną lub mineralną) oraz Diacneal, stosuje tez filtr nawilżający 30. Nistety po 1 tyg. stosowania zaczęło mnie starsznie wysypywać, a ja nie znioszę drzemiących wuklanów, więc je wyciskam (tych małych nie ruszam), teraz mam jeszcze gorzej i zdaje się, że powstał stan zapalny. Co do diacnealu, to wydaje mi się ,że pomógł tylko w tym, że wszystko łatwo się wydusza i nic więcej. Nie wiem co mam robić, czy mam zmienić kosmetyki!!! mam33 lata i problemy jak nastolatka, lub gorsze, co jest bardzo wstydliwe

[Danuta Nowicka]

Napisane przez edziacom

Witam. Zawsze miałam problemy z cerą, ale nigdy takich jak teraz. W wakacje zmieniłam kraj zamieszkania i moje problemy spotęgowały się do nieznanych mi dotąd rozmiarów. Nie sądzę, aby wina leżała po stronie żywienia, bo dieta śródziemnomorska jest przecież najlepsza na świecie. Na pewno nie posłużyła mi natomiast woda.
Na mojej skórze, pod grubym pancerzem, zawsze tkwiły wszystkie możliwe paskudztwa. Zazwyczaj problem był na policzkach, bo trudno usuwalne, lecz niewielkie, a te czarne na brodzie już mi tak bardzo nie przeszkadzały. Teraz zsypało mi też dolne partie twarzy i szyję (czego nigdy nie miałam ). Robiłam niedawno zdjęcia cery i okazało sie, że pory otwarte są na 3 pkt, ale skażenie bakteryjene to 10 na 1o. Polecili mi więc żel antybakteryjny Neutrogeny (używam teraz wodę gotowaną lub mineralną) oraz Diacneal, stosuje tez filtr nawilżający 30. Nistety po 1 tyg. stosowania zaczęło mnie starsznie wysypywać, a ja nie znioszę drzemiących wuklanów, więc je wyciskam (tych małych nie ruszam), teraz mam jeszcze gorzej i zdaje się, że powstał stan zapalny. Co do diacnealu, to wydaje mi się ,że pomógł tylko w tym, że wszystko łatwo się wydusza i nic więcej. Nie wiem co mam robić, czy mam zmienić kosmetyki!!! mam33 lata i problemy jak nastolatka, lub gorsze, co jest bardzo wstydliwe

Diacneal to dobry pomysł, polecam jeszcze effaklar k w tej bezsłonecznej pogodzie. napewno nie polecam wyciskania, bo problem tak naprawdę się wtedy nasila... Jesli jest aż tak źle - lekarz.

[edziacom]

No tak:
primo: nie znam tutaj jeszcze dobrze języka, więc jakakolwiek komunikacja w fachowym języku mogłaby być dla mnie zgubna
secundo: nie mogę pozwolić sobie na to, aby wybrać się do jakiegokolwiek, pierwszego napotkanego dermatologa.
Poza tym kupiłam sobie Vichy wodę miceralną, aby ograniczać mój kontakt z normalna wodą do minimum. Jednak co mam zrobić z milionami grudek pod cerą, których nie ruszam, ale dobrze się wyduszają? Czy czyszczenie może mi zaszkodzić? czy mam czekać aż diacneal je wytępi?(używam go 3 tyg.). Jeśli chodzi o effacklar k, to czytałam niezbyt pozytywne komentarze na jego temat, ale próbkę z apteki wzięłam. Tylko czy mam go stosować razem czy na przemian? I skąd biorą się na mojej skórze wulkany?

[Lousie]

effaclar duo, bądź K . vishy nie polecam, po normadermie wygladalam jak z trądzikiem różowatym. a cerę normalnie mam bardzo ładną, jedynie problem z zaskórnikami .
pij hektolitry wody, jedz mnóstwo warzyw i owoców, pij pokrzywę .
- oczyszczenie organizmu jest niemal najważniejsze .

[cava]

Napisane przez edziacom

No tak:
primo: nie znam tutaj jeszcze dobrze języka, więc jakakolwiek komunikacja w fachowym języku mogłaby być dla mnie zgubna
secundo: nie mogę pozwolić sobie na to, aby wybrać się do jakiegokolwiek, pierwszego napotkanego dermatologa.
Poza tym kupiłam sobie Vichy wodę miceralną, aby ograniczać mój kontakt z normalna wodą do minimum. Jednak co mam zrobić z milionami grudek pod cerą, których nie ruszam, ale dobrze się wyduszają? Czy czyszczenie może mi zaszkodzić? czy mam czekać aż diacneal je wytępi?(używam go 3 tyg.). Jeśli chodzi o effacklar k, to czytałam niezbyt pozytywne komentarze na jego temat, ale próbkę z apteki wzięłam. Tylko czy mam go stosować razem czy na przemian? I skąd biorą się na mojej skórze wulkany?

A moze nie służy Ci jakiś kosmetyk? Albo kolorówka której używasz (fluid, puder, róż?)
Mnie wypryszcza po wszystkich filtrach jakich uzywałam.
masakrycznie.
Zreszta wypryszcza mnie po większości kosmetyków, także tych aptecznych i przeciwtrądzikowych.:cool : Tragedia po prostu, mam wynalezione na podstawie prób dosłownie 3 kremy na krzyż po których cera jest OK.

Diacnealu uzywac nie mogę, bo mnie po nim wysypuje wielkimi, bolącymi krostami, ale już EffaklarK jest OK.

Zastanów się nad pielęgnacją naturalną, wejdz na dział wizażowy: biochemia urody.
piszesz że masz na twarzy "gruby pancerz a pod nim zanieczyszczenia" - rób sobie 2 razy w tygodniu maseczkę z jogurtu i aspiryny zwykłej (małe tabletki bayerowskiej aspiryny na zielonych blistrach - 4-6 tabletek rozpuszczone w kapce wody i do tego łyżka gęstego jogurtu naturalnego- nie przesadzaj z ilością aspiryn bo to całkiem mocno działająca kuracja kwasowa - no i za pierwszym razem sprawdz czy nie masz na to uczulenia, np nałóż na wnętrze przedramienia. potem nakładaj to na 15 minut na twarz, szyję, dekolt, plecy) , ) To zlikwiduje (złuszczy) ten pancerz na twarzy i nawilży skórę, do tego naprzemiennie maseczka z białej glinki - lub mocniejszej zielonej żeby stopniowo oczyszczać pory i trochę odkażać.

Te proste sposoby, działają lepiej niż wymyślne kosmetyki, a poza przypadkami uczulenia na aspirynę, własciwie nie mają jak zaszkodzić.


Może tez warto, zebyś jednak przeszła się z kims kto zna język, czy przyjechała do Polski i pokazała się ginekologowi-endykronylogowi- moz ecos nie tego z hormonami i stąd ten wysyp. Moze tabletki dobrane pod kątem leczenia cery by pomogły?

Co do diety- nie ma diety obiektywnie zdrowej dla każdego, moze jestes uczulona na owoce morza? Mleko i jego przetwory? No musisz szukać.

[edziacom]

Mam wiadomość dla tych, którzy maja podobne problemy do moich:
byłam jednak u lekarza, zresztą chyba najlepszego w tym kraju, bez namysłu stwierdził, że to sprawa hormonów. Jak się nad tym zastanowić, to rzeczywiście niektóre zachowania charakteru i ciała by na to wskazywały, np. nadpobudliwość, zmniejszenie się piersi czy większe pocenie się. Czy jednak to okaże się prawdą, będę musiała poczekać ok. 2 miesięcy, bo tyle trwa moja intensywna kuracja. Zresztą leki za ponad 400 $ chyba muszą poskutkować, w tym hormony. Moim następnym doświadczeniem podzielę się w przyszłości i jego efektami.
Wiem jedno, Diacneal absolutnie pogorszył stan mojej cery i radzę odstawić jakiekolwiek kosmetyki, absolutnie wszystkie. Zanim doczekałam się lekarstw nie stosowałam nic (tak kazał lekarz), oprócz spryskiwania twarzy wodą i filtru pod makijaż, a i tak zauważyłam znaczną, ale to znaczną poprawę.

[edziacom]

minęły 3 miesiące... i hurraaaa!
nic, zero, cudo. cera gładziudka, żadnych wyprysków czy czarnych wągrów i blizny już w 90% wyblakły. mogę już nie używać makijażu! jedyny mankament, że ciągle się cera łuszczy, więc makijaż i tak źle sie trzyma.
a stosowałam jakieś sterydy i retinoidy w postatci Issosupry (chyba tak sie nazywał lek doustny?), reszta to kremy robione na zamówienie mieszane z jakimiś innymi lekami. ale naprawdę warto było. polecam dobrego lekarza i wydania pieniędzy raz, żeby nie męczyć się przez lata. aaa... i filtr koniecznie.