W samych rajstopach!?

[smerfetkaala]

Często przyglądam się na ulicy, w galerii jak ubierają się inni. Zauważyłam, że coraz częściej dziewczyny noszą całkowicie kryjące rajstopy, a do nich ...no właśnie- nic! Ani spódniczki ani spodenek. Przy prawie całkowicie odkrytym bucie dokładnie widać że są to czarne rajstopy. Już kilkanaście razy widziałam tak ubrane dziewczyny. Pupa do połowy zakryta jakąś dłuższą bluzką i to wszystko. Podobniej było latem w kilku miejscowościach nadmorskich w których byłam jak również w moim mieście widziałam wiele dziewczyn w rajstopach( jeszcze wtedy bez stóp, no i cieńszych) ubranych jedynie do T-shirtu. Nie wiem co o tym myśleć? Czy tak wypada się ubierać?

[winyl]

Napisane przez smerfetkaala

Często przyglądam się na ulicy, w galerii jak ubierają się inni. Zauważyłam, że coraz częściej dziewczyny noszą całkowicie kryjące rajstopy, a do nich ...no właśnie- nic! Ani spódniczki ani spodenek. Przy prawie całkowicie odkrytym bucie dokładnie widać że są to czarne rajstopy. Już kilkanaście razy widziałam tak ubrane dziewczyny. Pupa do połowy zakryta jakąś dłuższą bluzką i to wszystko. Podobniej było latem w kilku miejscowościach nadmorskich w których byłam jak również w moim mieście widziałam wiele dziewczyn w rajstopach( jeszcze wtedy bez stóp, no i cieńszych) ubranych jedynie do T-shirtu. Nie wiem co o tym myśleć? Czy tak wypada się ubierać?

Moim zdaniem nie :P. Rajstopy/legginsy to nie spodnie, więc należy do nich założyć coś, co tyłek zakrywa. Niezależnie od tego jak bardzo zgrabny czy też niezgrabny jest.

Co innego chodzenie po promenadzie nad morzem w samym wielkim t-shircie i kostiumie, a co innego chodzenie po mieście/do szkoły/na uczelnię itd. itp. z odkrytym tyłkiem.

[kitkulka]

a wg mnie nie ma sensu zakładać dwóch takich samych wątków jeden wystarczy

[Tinka*]

Ja chodze w bardzo ciemnych i grubych legginsach (z Bershki) i zakladam tuniki zakrywające tyłek. Często nosze koszule z troczkami pod biustem. I nie wygladam dziwnie, uwielbiam legginsy które są kryjące i mogą być uzywane jako spodnie. Bardzo fajnie pasują do kozaczków do których nic nie mozna wsadzić oprocz legginsów.

Natomiast te które chodzą w rajstopach to dla mnie lekka przeginka... ale kazdy lubi co innego. Po tym co widziałam jak dziewczyny są ubrane w Londynie to juz chyba nic mnie nie zaskoczy.. dziewczyna w sweterku zakrywającym poł tyłka a spod sweterka widać było kliny od rajstop i całą resztę którą posiadają rajtki.

[Fureyka]

Najpierw legginsy do krotkich bluzek, teraz rajstopy... niedlugo zwykle bokserki beda traktowane jako sukienki. Cale szczescie, ze u mnie takich widokow nie ma, jakos wieksze wyczucie tu maja...