Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[Novajaaa]

Napisane przez Fufka

Skoro nie sprzedajesz produktów, to na czym to polega ten biznes, serio pytam bez złośliwości? I jeżeli jest to wątek o pracy, to nie rozumiem, dlaczego owiane jest to tajemnicą, nie napiszesz wprost o co chodzi.Właśnie od czasu do czasu wyświetla mi się taka sprzedaż ciuchów na FB i zastanawiałam się o co chodzi.Jak to działa, że co za ściąganie kolejnych osób dostajesz pieniądze? Jak nic nie sprzedajesz to jaki z tego ma profit firma?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochani, zasady działania firmy nie są tutaj żadną tajemnicą.
Nie chciałam zaśmiecać wątku długim postem, dlatego go tutaj nie zamieszczałam, tylko napisałam ogólną wiadomość dla zainteresowanych.
No ale ok. Tak więc w skrócie:
Nie sprzedaje nikomu produktów z katalogu, tylko zamawiam dla siebie produkty, które i tak kupuję w sklepach. Od mydła, przez tę wspomnianą wcześniej pastę do zębów po inne produkty, których potrzebuje ja i moja rodzina.
Różnica jest taka, że dostaję na wszystko swój członkowski rabat i prezenty do zamówień, których nikt nie wręcza mi w markecie czy drogerii przy kasie.
Bądźcie świadomi tego, że kupując w sklepach, ktoś musi opłacić ogromne lokale, czynsze, reklamy, wypłaty dla pracowników. Jak myślicie, skąd biorą się na to pieniądze ? Są odpowiednio doliczane do cen produktów na półkach. I to Wy za to płacicie.
Posiadając własną e-drogerię, nie ponosicie tych kosztów. Bo firma nie musi ich ponosić.
A teraz, skąd biorą się prawdziwe wypłaty płynące ze współpracy? Zwyczajnie, polecacie ten model innym. Firma ma korzyść, bo obrót się zwiększa. Wy macie korzyść, bo macie taniej i odbieracie nagrody. A polecając to dalej, za obrót całej grupy, którą stworzycie macie odpowiednio wysokie do włożonej przez siebie pracy pieniądze.
Dla wielu osób jest to świetna opcja.
- bo chcą taniej kupować,
- bo nie moga/ nie chcą pracować na etacie,
- bo mają małe dzieci i chcą pracować z domu, a jednocześnie spędzać czas z rodziną ,
- bo pracuja/ studiują i chcą dorobić lub uzyskać drugą wypłatę,
- bo chcą pracować wtedy, kiedy chcą, a nie kiedy muszą,
- bo chcą poznać grono ludzi, żyjących inaczej i być może zmienić coś we własnym życiu.
I wiele innych...
Jeśli macie pytania, piszcie śmiało.
Jeśli nie, to zwyczajnie nie hejtujmy się wzajemnie, bo po co?
Pozdrawiam i życzę Wam miłej niedzieli.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Novajaaa]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nikt do niczego mnie nie zmusza, nie chce kupować, to nie kupuje i już. Nikt żadnych kar na mnie nie narzuca
Są to produkty zużywalne, pierwszej potrzeby, które znam, lubię i potrzebuje ich na codzień, więc akurat zamawianie ich, w dodatku ze zniżką i bonusami nie jest dla mnie absolutnie żadnym problemem
Nie chodzę po sklepach, nie stoję w kolejkach, nie tracę czasu i dodatkowych pieniędzy. To nie są rzeczy, na które muszę wydawać DODATKOWE pieniądze z budżetu domowego, tylko produkty, które wcześniej również kupowałam.
Dla mnie są to plusy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Zapomniałaś napisać że jak nie kupisz lub nie polecasz innym lub polecisz innym którzy nie kupują, to nic nie zarabiasz. Taka to fucha.
A co to dokładnie za produkty, przykładowo, to też tajemnica?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Novajaaa]

Napisane przez andra

Zapomniałaś napisać że jak nie kupisz lub nie polecasz innym lub polecisz innym którzy nie kupują, to nic nie zarabiasz. Taka to fucha.
A co to dokładnie za produkty, przykładowo, to też tajemnica?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy Ty, pracując na etacie, w momencie kiedy nie wykonujesz swoich obowiązków i nie angażujesz się w to, co należy do Twoich obowiązków , zarabiasz???
Jeśli tak, to gratuluje Nie wszyscy tak mają.
Przypominam, to jest PRACA. Nie zabawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

Napisane przez Novajaaa

A czy Ty, pracując na etacie, w momencie kiedy nie wykonujesz swoich obowiązków i nie angażujesz się w to, co należy do Twoich obowiązków , zarabiasz???
Jeśli tak, to gratuluje Nie wszyscy tak mają.
Przypominam, to jest PRACA. Nie zabawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak, w momencie, gdy był przestój w projekcie więc zostałam bez zadań i za każdą godzinę takiego siedzenia w biurze dostawałam pieniądze.

Polecanie innym i obrót całej grupy - czyli to jednak jest MLM. Doskonale wiem na jakiej zasadzie działają te wszystkie programy i polecenia, bo wiele moich znajomych dało się w to wciągnąć. Sama z ciekawości zajrzałam na jedną grupę i gdy przeczytałam, że trzeba pisać do 100 osób dziennie na Facebooku z atrakcyjnym zdjęciem profilowym żeby powciskać im te cuda (akurat to były witaminy i koktajle) to aż się oplułam. Zrobiłam się niewygodna, gdy zaczęłam dopytywać o składy, pochodzenie składników i pokazanie wyników badań, o których trąbili wszędzie ale nikt nie miał do nich dostępu. I mnie usunęli.
Nie twierdzę, że nie da się na tym zarobić - da się, ale tylko z rozbudowaną siecią znajomych i poleceń. Dużo młodych mam tak dorabia i dobrze, jeżeli to im pasuje i nie mają możliwości zarobić inaczej. Ja jednak wolę szukać i czekać na normalną pracę zamiast męczyć znajomych poleceniami i wciskaniem im jakiegokolwiek produktu, a często jeszcze część z tego co zarobię oddawać firmie kupując jej produkty.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Novajaaa]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Gratuluję wymarzonej pracy i życzę dalszych sukcesow

Pozdrawiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Napisane przez Novajaaa

A czy Ty, pracując na etacie, w momencie kiedy nie wykonujesz swoich obowiązków i nie angażujesz się w to, co należy do Twoich obowiązków , zarabiasz???
Jeśli tak, to gratuluje Nie wszyscy tak mają.
Przypominam, to jest PRACA. Nie zabawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dopóki cię nie zwolnią to tak jak pójdziesz na urlop czy zwolnienie chorobowe to też. Także to jest zasadniczy plus etatu, dlatego wielu ludzi tego szuka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[netya]

Dawno nie pisałam, ale u mnie tydzień po tygodniu jakoś tak szybko leci, że na nic nie mam czasu.

W pracy bez zmian, w końcu wypłacili nam podwyżkę i również premię za pracę, w końcu się czuję choć trochę doceniona. I to tyle z plusów.

Rekrutacje ruszyły i muszę się ogarnąć, żeby zrobić cv (znów będę miała problem z wpisaniem obowiązków na obecnym miejscu pracy eh), podrukować papiery i poxerować, żeby mieć w razie czego. Na samą myśl znowu o szukaniu, rozmowach i nerwach to mi się odechciewa wszystkiego

A nerwów ostatnio nie brakuje - nadal kasy za loty nie odzyskałam, urlop za 3 tygodnie, a wszystkie plany stanęły na głowie i nie wiem totalnie gdzie pojedziemy i w ogóle. Urlop w Pradze też niewiadomy, możemy stracić kasę za hotel. Generalnie ostatnio nastrój masakra, nerwy i wszystko

Póki co w końcu normalnie badania też można robić, bo przecież 3 miesiące nie było jak. Chociaż tyle.

[andra]

Dlaczego już masz szukać, ostatecznie nici z przedłużenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drzewosandalowe]

Właśnie się spytałam "góry" co z moją umową.
Nastała dziwna,krępująca cisza. W sumie spytał, która to by była moja umowa i potem,że pomyśli.

Szkoda,że to wygląda na to,że to moje ostatnie tygodnie.

[niezapominajka012]

Napisane przez drzewosandalowe

Właśnie się spytałam "góry" co z moją umową.
Nastała dziwna,krępująca cisza. W sumie spytał, która to by była moja umowa i potem,że pomyśli.

Szkoda,że to wygląda na to,że to moje ostatnie tygodnie.

Kiedy kończy Ci się umowa?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[drzewosandalowe]

Napisane przez niezapominajka012

Kiedy kończy Ci się umowa?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

do końca czerwca

[niezapominajka012]

Napisane przez drzewosandalowe

do końca czerwca

To jak u mnie.
Zadaj konkretne pytanie czy Twoja umowa będzie przedłużona a nie na zasadzie co z moją umową.
Jak Ci powiedział, że pomyśli to czemu nie spytałaś kiedy możesz wrócić do niego po informację zwrotną?
Bo teraz to on może myśleć do 30 czerwca... Ja wprost powiedziałam, że potrzebuję jasną informację odnośnie mojej umowy ponieważ nie mogę zostać bez pracy i środków do życia z dnia na dzień.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[drzewosandalowe]

Napisane przez niezapominajka012

To jak u mnie.
Zadaj konkretne pytanie czy Twoja umowa będzie przedłużona a nie na zasadzie co z moją umową.
Jak Ci powiedział, że pomyśli to czemu nie spytałaś kiedy możesz wrócić do niego po informację zwrotną?
Bo teraz to on może myśleć do 30 czerwca... Ja wprost powiedziałam, że potrzebuję jasną informację odnośnie mojej umowy ponieważ nie mogę zostać bez pracy i środków do życia z dnia na dzień.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale dostałam informację,że jutro mi powie.

Jednak nie jestem zbyt pozytywnie nastawiona. Wcześniej było mówione,że nie dostanę przedłużenia.
W sumie ja już tak to odebrałam. Mógł powiedzieć,że "tak,ale muszę pomyśleć o warunkach/płacy/okresie zatrudnienia".

Ogólnie po moim pytaniu, co z umową, usłyszałam...ciszę. Potem,że się zastanowi i znów cisza. Po tej ciszy,że pogadamy jutro. I tyle.
Ale nie czuję się chciana.
W sumie odechciało mi się pracować.

Już dziś rozwinęłam wici, zaczynam coś szukać. Nie mogę teraz zostać z niczym.Ale plany muszę odrzucić na bok. Wszystko co planowałam - przesuwa się (znów) w czasie przez brak finansów.

Jest to przykre,ale nic nie poradzę.

Nie wiem czy kiedykolwiek będę mieć stałą umowę i czy kiedyś będę mogła czuć się na tyle bezpiecznie,żeby kiedykolwiek założyć rodzinę

[niezapominajka012]

Napisane przez drzewosandalowe

Ale dostałam informację,że jutro mi powie.

Jednak nie jestem zbyt pozytywnie nastawiona. Wcześniej było mówione,że nie dostanę przedłużenia.
W sumie ja już tak to odebrałam. Mógł powiedzieć,że "tak,ale muszę pomyśleć o warunkach/płacy/okresie zatrudnienia".

Ogólnie po moim pytaniu, co z umową, usłyszałam...ciszę. Potem,że się zastanowi i znów cisza. Po tej ciszy,że pogadamy jutro. I tyle.
Ale nie czuję się chciana.
W sumie odechciało mi się pracować.

Już dziś rozwinęłam wici, zaczynam coś szukać. Nie mogę teraz zostać z niczym.Ale plany muszę odrzucić na bok. Wszystko co planowałam - przesuwa się (znów) w czasie przez brak finansów.

Jest to przykre,ale nic nie poradzę.

Nie wiem czy kiedykolwiek będę mieć stałą umowę i czy kiedyś będę mogła czuć się na tyle bezpiecznie,żeby kiedykolwiek założyć rodzinę

No to w sumie dobrze, że jutro Ci powie.
Będziesz wiedzieć na czym stoisz.
Nawet mimo odmowy lepsze to niż Twoje dumanie.
Głowa do góry, może nie będzie tak źle. Miałaś jakieś konkretne zadania, za które sama odpowiadałaś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[NightwishLove]

Ja miałam dzisiaj telefon z jednej z firm. I na tym koniec - Pani po wypytaniu o szczegóły od razu mi powiedziała, że bezwzględnie szukają kogoś z doświadczeniem. Na oba stanowiska, na które aplikowałam. Mam w tej firmie kilku znajomych i nie mieli problemu z dostaniem się tam - widocznie sporo pracowników musiało im zwiać skoro teraz wymogiem jest doświadczenie w obsłudze maszyn, o którym nie było mowy w ogłoszeniu... Z jednej strony fajnie, że ktoś się odezwał, ale z drugiej trochę się załamałam, że po raz kolejny zostałam odrzucona...

[Karla Electra]

Napisane przez NightwishLove

Ja miałam dzisiaj telefon z jednej z firm. I na tym koniec - Pani po wypytaniu o szczegóły od razu mi powiedziała, że bezwzględnie szukają kogoś z doświadczeniem. Na oba stanowiska, na które aplikowałam. Mam w tej firmie kilku znajomych i nie mieli problemu z dostaniem się tam - widocznie sporo pracowników musiało im zwiać skoro teraz wymogiem jest doświadczenie w obsłudze maszyn, o którym nie było mowy w ogłoszeniu... Z jednej strony fajnie, że ktoś się odezwał, ale z drugiej trochę się załamałam, że po raz kolejny zostałam odrzucona...

A mieli wstawkę o doświadczeniu jako koniecznym wymogu w ogłoszeniu?

[drzewosandalowe]

Napisane przez niezapominajka012

No to w sumie dobrze, że jutro Ci powie.
Będziesz wiedzieć na czym stoisz.
Nawet mimo odmowy lepsze to niż Twoje dumanie.
Głowa do góry, może nie będzie tak źle. Miałaś jakieś konkretne zadania, za które sama odpowiadałaś?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak,więc sporo się nauczyłam, mimo wszystko.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez NightwishLove

Ja miałam dzisiaj telefon z jednej z firm. I na tym koniec - Pani po wypytaniu o szczegóły od razu mi powiedziała, że bezwzględnie szukają kogoś z doświadczeniem. Na oba stanowiska, na które aplikowałam. Mam w tej firmie kilku znajomych i nie mieli problemu z dostaniem się tam - widocznie sporo pracowników musiało im zwiać skoro teraz wymogiem jest doświadczenie w obsłudze maszyn, o którym nie było mowy w ogłoszeniu... Z jednej strony fajnie, że ktoś się odezwał, ale z drugiej trochę się załamałam, że po raz kolejny zostałam odrzucona...

No niestety to jest przykre uczucie

[NightwishLove]

Napisane przez Karla Electra

A mieli wstawkę o doświadczeniu jako koniecznym wymogu w ogłoszeniu?

No właśnie nie, Pani tłumaczyła że niby po prostu wolą mieć kogoś z doświadczeniem niż bez, bla bla bla... Bo zarówno operator maszyn, jak i lider produkcji muszą potrafić obsługiwać maszyny. Wiem, że kiedyś wysyłali na szkolenia na granicę. Widocznie sporo się zmieniło...

Napisane przez drzewosandalowe

No niestety to jest przykre uczucie

No...

[Karla Electra]

Napisane przez NightwishLove

No właśnie nie, Pani tłumaczyła że niby po prostu wolą mieć kogoś z doświadczeniem niż bez, bla bla bla... Bo zarówno operator maszyn, jak i lider produkcji muszą potrafić obsługiwać maszyny. Wiem, że kiedyś wysyłali na szkolenia na granicę. Widocznie sporo się zmieniło...

No...

W dobie pandemii tną koszty i szukają pracownika ze znajomością, żeby oszczędzić czas i pieniądze na szkolenia. A że sporo osób straciło pracę na różnych szczeblach to zapewne z doświadczeniem się znajdą...
Przykro mi, że nie wyszło. Do mnie póki co nikt nie zadzwonił, tylko jedno podziękowanie na wysłanie CV dostałam.

[netya]

Napisane przez andra

Dlaczego już masz szukać, ostatecznie nici z przedłużenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już od stycznia wiem, że ta dziewczyna za którą jestem niestety wraca, pytanie było tylko kiedy, bo urlop itp, teraz wiem że 13 sierpnia.
Gdyby nie wirus i całe to g**** to miałam od maja się za to zabrać, ale nabory wstrzymane, teraz dopiero pierwsze ruszyły. A teraz przed urlopem też będzie ciężko to ogarnąć, bo jednak masa rzeczy na głowie, no i nie pojadę na rozmowę w urlop.
Z szefową rozmawiałam, wiem że pozytywną opinię mi wystawi, mówiła żeby składać papiery jak coś się pojawi, więc będę czatować, ale niczego nie stworzę ani nie przyspieszę niestety, etatu też sobie nie dam sama. Umowę mam do końca lipca, pytanie czy będę te 2 tyg dłużej czy jednak nie, no ale tak czy siak ciągłości pracy raczej mieć nie będę, bo nie ma takiej możlwości.

Napisane przez drzewosandalowe

Właśnie się spytałam "góry" co z moją umową.
Nastała dziwna,krępująca cisza. W sumie spytał, która to by była moja umowa i potem,że pomyśli.

Szkoda,że to wygląda na to,że to moje ostatnie tygodnie.

Napisane przez drzewosandalowe

Ogólnie po moim pytaniu, co z umową, usłyszałam...ciszę. Potem,że się zastanowi i znów cisza. Po tej ciszy,że pogadamy jutro. I tyle.
Ale nie czuję się chciana.
W sumie odechciało mi się pracować.

Przykre to i w ogóle, wiem jak się czujesz :/

[Karla Electra]

Przyszło mi powiadomienie o rozpatrywaniu aplikacji z pracuj.pl, tam gdzie w mailu kobieta podziękowała mi za przesłanie CV. Szkoda tylko, że moje dwa ostatnie rozpatrywania po kilku tygodniach zmieniły status na odrzucone... Będzie co ma być, tylko żeby jutro w czasie egzaminu mi telefon nie zadzwonił.

[andra]

Wycisz sobie i potem oddzwonisz. To też ludzie, jeśli nie zrozumieją to choć od razu się dowiesz że nie warto z nimi współpracować.
Ja tak miałam, że mieli zastrzeżony nr. W pracy na spotkaniu to nie odebrałam i nie było jak oddzwonić. Na następny dzień dzwonią, poszłam tam 2 dni później a ci że nieaktualne. Wtf? Ogłoszenie, rozmowy, procedury, może test kompetencji czy excel, a ci w 3 dni zatrudnili...? Chyba chrześniaka. Ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NightwishLove]

Napisane przez Karla Electra

W dobie pandemii tną koszty i szukają pracownika ze znajomością, żeby oszczędzić czas i pieniądze na szkolenia. A że sporo osób straciło pracę na różnych szczeblach to zapewne z doświadczeniem się znajdą...
Przykro mi, że nie wyszło. Do mnie póki co nikt nie zadzwonił, tylko jedno podziękowanie na wysłanie CV dostałam.

Możliwe, no szkoda bo w sumie upatrzyłam sobie tą firmę Pani kazała obserwować, bo może coś się pojawi...

Napisane przez andra

Ja tak miałam, że mieli zastrzeżony nr. W pracy na spotkaniu to nie odebrałam i nie było jak oddzwonić. Na następny dzień dzwonią, poszłam tam 2 dni później a ci że nieaktualne. Wtf? Ogłoszenie, rozmowy, procedury, może test kompetencji czy excel, a ci w 3 dni zatrudnili...? Chyba chrześniaka. Ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heh, a niektórzy szukają miesiącami pracownika i znaleźć nie mogą

[Karla Electra]

Już się dzisiaj zmienił status na odrzucone, wiedziałam. Ale nie spełniałam wszystkich wymogów w 100% więc zrozumiałe, trochę się z tym liczyłam. Szukam dalej.

[NightwishLove]

Napisane przez Karla Electra

Już się dzisiaj zmienił status na odrzucone, wiedziałam. Ale nie spełniałam wszystkich wymogów w 100% więc zrozumiałe, trochę się z tym liczyłam. Szukam dalej.

Ja na pracuj.pl na 42 złożone aplikacje tylko w 4 mam status "odrzucone", reszta ma status "otwarta/rozpatrywana" także wierzę im w te statusy jak nie powiem w co

[Karla Electra]

Też w nie tak średnio wierzę ale odrzucone to już wiem, że po temacie. Moja aplikacja gdzie pracowałam od września ma nadal status otwarte.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Hej. Wpadłam tylko napisać, że u mnie nic w starych rekrutacjach się nie ruszyło, przede wszystkim nie mam żadnej info w firmie, w której miałam duże nadzieje po przejściu do 2 spotkania w firmie. Przykro, bo minęły chyba 3 tygodnie albo prawie 3. Teraz jestem na tym samym etapie w drugiej firmie (tej, do której robiłam te testy) i czekam na rozmowę. Wyrzuciła mi choroba skóry i szczerze, dzisiaj obudziłam się z płaczem, zamiast z motywacją do poszukiwań Dołowało mnie to, że będę musiała zostać w aktualnej firmie.

O ironio, wczoraj późno, tak chyba po 19 (!) dzwonił do mnie typ z firmy, która wydaje sie być ciekawa. CV wysłałam z miesiąc temu. Zainteresowało go jedno, maleńkie doświadczenie, które daje plusa w rekrutacji, bo zazwyczaj w rekrutacjach dominują studenci... Już dzisiaj miałam drugą rozmowę, an którą się wczoraj umówiliśmy i w piątek jestem umówiona już na rozmowę z nim, on jest menedżerem poszukującym do swojego zespołu. Będę mieć test i jakiś przykład do zrobienia. Firma jest mała, ale praca jest przy znaczących inwestycjach. Ja mam dobrze rozwinięte umiejętności komunikacyjne i wiem, że umiem do siebie przekonać ludzi (chodziło o rozmowę z klientem i sprzedaż mu projektu firmy, który ja bym realizowała) i coś takiego tłumaczę temu facetowi, a on komentuje - no słychać Trochę mi lżej na sercu, fajnie byłoby, gdyby się udało, już oczywiście sprawdziłam dojazd do biura i widziałam się w drzwiach wejściowych firmy Bardzo jara mnie to, że w tej firmie są delegacje, między Poznaniem (2 siedziba) a Warszawą, a w Poznaniu mam przyjaciół, więc byłoby ekstra się spotkać częściej. Mam ogromne nadzieje, że się uda. Szlifuję jeszcze wiedzę pod kątem rozmowy, bo know-how branży mam, ale muszę coś tam poodświeżać jeszcze ze studiów itd.
W wątku jestem od miesiąca, ale gdzieś tam pracy szukam od 3,5 (tuż przed pandemią zaczęłam), także byłoby super, gdyby się udało. Na pewno w w/w pracy muszę liczyć się z dużą pracą własną, co mnie z jednej strony niepokoi (bo jak mnie wywalą po np. 3 miesiącach to nara hajs i umrę z głodu), a z drugiej ekscytuje. Nie wiem, dlaczego tak bardzo się wkręcam w myślenie o każdej pracy jako TEJ Z drugiej strony jak myślę o mojej aktualnej pracy to mam dość już.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Aaa i chciałam napisać, ze wysyłam CV tam, gdzie spełniam tak ok 50% wymagań nawet. Oczywiście jeśli szukają nie wiem, speca od fizyki i pisarza w jednym to olewam, ale jeśli rekrutacja pasuje w mojej przyszłości do moich wyobrażeń, mam kompetencje, które uważam, że powinny wystarczyć na danym stanowisku, bo czegoś mogę się nauczyć, to wysyłam. W sumie wszystkie moje prace to poniekąd zmiana branży (firma farmaceutyczna, później bank, później bank i teraz branża fmcg) i wszedzie dostałam się bez doświadczenia w tej branży,a specyfika pracy jest bardzo różna. Ponadto korzystam z innych narzędzi w każdym miejscu, a zaczynałam jako spec. dot. Excela (oczywiście żart, ale na tym bazowała moja praca). Więc polecam Wam dziewczyny wysyłać cv, jeśli tylko czujecie, że macie szansę. Nie wszędzie szukają kandydatów ze 100% wymagań, raczej takich nie ma.