Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

[andziot]

gusia jakieś plany są, ale co wypali to się okaże, a Nadia ładnie przybiera na wadze, skoro tak mało je ???
mary siwych mam ZA dużo
k190172 zdrówka ! ja od zawsze wożę Gabrynię przodem do świata, raz ją odwróciłam bo wiał straszny wiatr ale było ostre stękanie przez cały spacer, bo co to za atrakcja patrzeć na matkę lub ojca który przesłania cały świat
co do słoiczków, jeśli chcesz gotować to musisz być konsekwentna, u nas też był ten etap ale Gaba była młodsza więc chyba łatwiej było
Pauliziu nie bardzo mogę wziąć urlop
moria BRAWO dla Igutki !!!!!



byłam u fryzjera
byłam w Sephorze



jutro jedziemy do dziadków
mam wolne w pon





Gabrysia nienawidzi mycia zębów

[Weredka]

hej, u nas dalej niedobrze... podczytuję Was, ale nie mam siły odpowiadac. Zuza nadal ma biegunkę, jutro jadę po raz trzeci w tym tygodniu do lekarza. Dobrze, że chociaż nie wymiotuje...Już sama nie wiem, co jeszcze mogę zrobic dla niej. Żyje na mleczku, dziś zjadła trochę owocków, ale takich dla 4 miesięczniaka, gładziutkich...

Andziotku, może ty mi coś doradzisz? Podaję rano i wieczorem Enterol.

[andziot]

Napisane przez Weredka

może ty mi coś doradzisz? Podaję rano i wieczorem Enterol.

a wiadomo od czego ta biegunka?
po infekcji ?
z gorączką ?
a jak zęby ?
ile kup na dzień ?

probiotyk spokojnie możesz dawać długo

[Kiara76]

mary, Grazinku, gusiu, Loluś, Pauliziu dzięki wielkie za słowa otuchy, mocno się wystraszyłam, zwłaszcza jak zobaczyłam krew, dzisiaj to nawet jak na podłodze była, to co chwilę latałam zobaczyć, czy nic jej nie jest i czy w zabawkę nie pierdyknęła

agus, super że wysypka zeszła , fakt ciekawe od czego, bo my teraz analizujemy każdy niepokojący wygląd skóry, pewnie to nic takiego, ale już lampka się zapala

Napisane przez Lolka1212

Kiara ja nadal nie wiesz jak to Lenka fiknęła z łóżka? Mówisz,że jest niemobilna to znaczy, że nie raczkuje, ale obraca sie i turla? Na podłodze rzeczywicie bezpieczniej Ale nie zarzucaj sobie i nie martw się, połowa dzieciaczków z wątku zaliczyła podobne wypadki, jeszcze jak były miejsze i nic im nie jest

No właśnie, Loluś Ty moja, że nadal nie wiem, bo Lenka nie obracała się do tej pory, ani nie turlała, jedynie przed snem od kilku tygodni przewracała się z pleców na brzuszek i tyle, jak ją posadziłam, to siedziała, zabawki miała pod ręką, za plecami jasiek, z boku kołdra na wypadek upadku, a od strony podłogi stos pluszaków itp. Z siedzenia do pozycji na brzuszku przechodziła jedynie kiedy ktoś usiadł koło niej i chciała na ręce, ale jak była sama to siedziała jak wmurowana, a nie była podpierana poduchami, tylko miała wokół siebie położone, więc ruchów nie miała ograniczonych, ale nigdy nie chciała się obracać .
Jedynie kiedyś zauważyłam, ale to na panelach, że próbowała się podciagać do przodu i zapomniałam o tym fakcie, bo później już tak nie robiła, stąd moje zdziwienie

Napisane przez Weredka

hej, u nas dalej niedobrze... podczytuję Was, ale nie mam siły odpowiadac. Zuza nadal ma biegunkę, jutro jadę po raz trzeci w tym tygodniu do lekarza. Dobrze, że chociaż nie wymiotuje...Już sama nie wiem, co jeszcze mogę zrobic dla niej. Żyje na mleczku, dziś zjadła trochę owocków, ale takich dla 4 miesięczniaka, gładziutkich....

Ojoj, myślałam że u Was już po strachu, a tu masz jeszcze trwa. Trzymam kciuki za zdrówko

[gusiagatko]

Weredko Zdrówka
andziot no właśnie przybiera zadowalająco, waży 8,4 kg, ale przeciez długo tak nie pociągniemy Ciągle mam w głowie Twojego posta, gdy pisałaś o mamusi, która do 12 miesiąca życia karmiła tylko UU, bo dzidziol nie chciał nic innego zjeść Męczy mnie trochę wyciąganie cyca co 1,5-2h
My też jutro w drogę

[migotka03]

Napisane przez Lolka1212

Jak gotuje II danie to zawsze mam problem ile dac Antonkowi, zwłaszcza żeto jest dziekco,które zjada tyle ile mu sie da

Zazdroszczę

Napisane przez moria44

A sukces nr 2 - Iga zaczęła chodzić! I to nie jeden, dwa kroczki od kanapy do ławy tylko wstaje robi kilka kroków, jak bachnie to wstaje i idzie dalej Oczywiście jak zobaczyłam pierwszą taką serię to się uryczałam jak głupia

Nie wiem czy sie dziś witałam, tak więc dobry wieczór.
Po pierwsze muszę powiedzieć, ze moje dziecko zaczęło robić postępy w chodzeniu i udaje jej sie przejsć ok. 2 metry jednorazowo, a raz nawet przeszła całą kuchnię I umie wstać z siedzenia, bez chwytania sie czegokolwiek.
I to chyba tyle z dobrych wiadomosci.
Maruda nadal.
A do tego jeszcze ja tracę cierpliwośc i przez to pewnie moje dziecko jest jeszcze bardziej nieznośne. Zła jestem na siebie, ale juz nie wyrabiam. Do tego jeszcze nie chce jeść. Dzisiaj zjadła zupkę (szczawik) mając bardzo interesujące zajęcie w postaci paczki Delicji i jeszcze potem paru innych drobiazgów, a ja szybko wachlowałam łyżką żeby zdążyć wykorzystać tą krótką chwilę. I właściwie nie wiem w czym jest problem, jeśli moje dziecko, nawet głodne, nie chce patrzeć na łyżkę, ale jak ma super-świetną zabawkę to nawet otwiera buzię.

[andziot]

gusia ta pani karmiła do ponad roczku, bo jak miała 13m to jeszcze prawie nic nie chciała jeść, no ale ona zabiedzona też nie była, wręcz nawet pulpecik nie martw się tak, przecież do szkoły cyca nie zabierze
migotka za kroczki
zauważyłam, że często masz kiepski nastrój .... może trzeba poszukać jakiś pozytywów na codzień - tak jest łatwiej a i mała będzie pogodniejsza

[k190172]

Napisane przez gusiagatko

k190172 oj szkoda, szkoda. Chętnie bym się z Wami spotkała


Ja nie wiem dlaczego z tej mojej bździągwy taki niejadek
Pewnie to moja wina! Jak nie zje, to cyca swojego kochanego dostanie i szczęśliwa...

...próbowałam ją przetrzymać parę razy, też nie zadziałało
Liczę na to, że minie

Z tego co pamiętam to Nadia jadła obiadki ze słoiczka więc może spróbuj sama coś przygotować

Napisane przez moria44

O dziwo wcale jakoś dłuuugo nie płakała, na początku oczywiście był ryk ale gdy tylko ewakuowałam się z pokoju, Iga powoli się uspokajała. Myślę, że po 5 minutach już była ciiiisza ale niepotrzebnie zajrzałam do pokoiku (nianię miałam włączoną ale i tak musiałam podejrzeć bo ta cisza była intrygująca ) no i zaczęło się na nowo, znów kilka minut płaczu i poszła spać gwiazda spała 15-20 minut no ale zawsze coś, więc SUKCES

A sukces nr 2 - Iga zaczęła chodzić! I to nie jeden, dwa kroczki od kanapy do ławy tylko wstaje robi kilka kroków, jak bachnie to wstaje i idzie dalej Oczywiście jak zobaczyłam pierwszą taką serię to się uryczałam jak głupia

Zaraz wrzucę link w klubie bo nagrałam filmik

ja też za kazdym razem rycze jak Iguś zrobi coś nowego

Napisane przez MoniaK

Cześć i czołem
Wczoraj był dzień wściekłego dziecka czy co bo myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok Zazwyczaj Tymek sam popytala na dywanie i ładnie się bawi, ale wczoraj jakaś histeria w niego wstępowałam, gdy tylko odkładałam go na chwilę. Całe szczęście dzisiaj jest lepiej ufff. Z nowych wieści zaczyna wstawać na kolankach przy łóżku

Ja mam tak codziennie od 2 miesięcy i już niewyrabiamdla Tymusia

Napisane przez andziot

k190172 zdrówka ! ja od zawsze wożę Gabrynię przodem do świata, raz ją odwróciłam bo wiał straszny wiatr ale było ostre stękanie przez cały spacer, bo co to za atrakcja patrzeć na matkę lub ojca który przesłania cały świat
co do słoiczków, jeśli chcesz gotować to musisz być konsekwentna, u nas też był ten etap ale Gaba była młodsza więc chyba łatwiej było


byłam u fryzjera
byłam w Sephorze



jutro jedziemy do dziadków
mam wolne w pon





Gabrysia nienawidzi mycia zębów

Wieczorem byliśmy jeszcze na spacerku i Igorek jechał już przodem
co do obiadków to chyba faktycznie muszę po prostu uparcie gotować i mu podawać aż się przyzwyczai Myślałam że moje mu bardziej bedzie smakować Wydawało mi się lepsze w smaku jak te słoiczki
Szkoda mi żeby przez ten czas co bedzie mówił "nie" obiadkom moim nie jadł ani mięska , jarzynek....




Jak już napisałam byliśmy na spacerku wieczorem Igorek dumnie jechał przodem do świata ale i tak co chwile zaglądałam do niego i musiałam poprawiać bo zsuwał się Byliśmy pierwszy raz na placu zabaw, było huśtanie ,karuzelka i piękny uśmiech na twarzy mojego szkraba

Spotkałam też koleżanke z klasy obecnej była ze swoimi dziećmi więc było super

[Grazin]

Napisane przez gusiagatko

Grazin Jak Ci się udało Sebie jedną, dłuższą drzemkę wprowadzić? Odkąd jesteśmy w Pl Nadia wstaje o 6 i ma 3 drzemki!


W końcu wrzuciłam nowe foty do albumu

wiesz co u nas zawsze koszmar był z usypianiem, na noc to jeszcze na tym cycku zaśnie, ale w dzień ograniczam już cyckowanie więc chcąc ograniczyć sobie ataków histerii przy zasypianiu postaowiłam ze bedzie spał jeden raz co się równa tylko jednej histerii
jakoś go przetrzymuje do tego obiadku i potem od razu zasypia bez większych dramatów.
czasem jest zbyt śpiący by zjeść obiad, wtedy kończy go jak wstanie.
dzisiaj np miał dwie drzemki bo byłam w osw ( i pobładziłąm na trasie bo są przebudowy! ) dzięki bogu seba zasnał i nie mialam marudy w aucie.
uwielbiam jak on zasypia w samochodzie w foteliku z chrupkiem w ręku i tak dzierży ten chrupek dzielnie całą drogę, ślinka mu wycieka z buzi a on sobie piniusia skojarzył mi się z tą emotką -> tylko że zamiast kwiatka ma chrupek
gusiu może spróbuj Nadusię przeytrzymać i tego cyca nie dawaj, wtedy obiadek zje ladniej. w sumie już dzieciaczki powinny jeść więcej :/
a ona w ogole nie chce obiadków? słoiczków ? albo gotowanych przez Ciebie? czy zjada kilka łyzeczek i ma dość? może wtedy jest jeszcze zbyt pojedzona zeby obiadek wciasnac, j aczasami chce Sebie obiad wcisnac jak jest napchany chrupkami owocem i cycem to tez mi to nie wychodzi
kurde ale się rozpisałam

Napisane przez Lolka1212

Grazinka a jak serwujesz Sebulkowi na obiad ziemiaki z mięsem i surówką to jakie ilośc tak mniej/więcej zjada Seba? Jak gotuje II danie to zawsze mam problem ile dac Antonkowi, zwłaszcza żeto jest dziekco,które zjada tyle ile mu sie da Z zupkami nie mam takiego problemu, bo mam porównanie odnośnie wilkości słoiczków.. ale II daniem już gorzej :/ Podpowiedz coś


Ahhh... jeszcze tyle chciałabym napisać,każdej odpisać z osobna, ale ktoś mi tu wisi koło nogi i domaga się zabawy, więc muszę uciekać.. ale wrócę jeszcze dziś, bo nadrabiam zaległości od poniedziałku.

po przeczytaniu tego co napisałaś uświadomiłam sobie że seba nigdy żadnej surówki nie zjadł
jakie surówki dajesz Antolkowi ?
Seba jak ma dość to robi "pfhhhhhhhfffffffffff ff" i wszystko co już nie chce zjeść mam na twarzy
choć ostatnio jakoś sam się nauczył, że wypluwa to jedzenie sobie do rączki
nie wiem ile seba zjada w sumie bo to straszna fleja przy jedzeniu, zawsze mi sie wydaje ze on duzo zjadł po czym wyciągam go z fotelika a tam pół miski jedzeni leży
Seba jak ma dość to więcej nie zje więc mam spokój

Napisane przez k190172

I tu mam pytanko do Was mamusie
Jak wozicie wasze pociechy? Przodem do siebie czy świata
Wiem że Igutkowi lepiej by się oglądało świat jak by jechał przodem do niego ale z drugiej strony chce go cały czas widzieć jakoś się boje go odwrócićZaznaczam że nie jestem nadopiekuńczą mamusią

Druga sprawa to Jedzonko Igorek bardzo ładnie je obiadki ale ze słoiczków Chcialabym mu sama gotować przynajmniej czasami

brawo dla przystojniaka!!!
ale się dużo nauczył !!! wow!
co do spacerów, to seba jeździ przodem do świata, jeden raz był odwrócony buzią do nas i jakoś szczególnie nie był zachwycony :P

chyba faktycznie przejscie ze słoiczków na gotowane obiady jest ciężkie :/
na szczescie seba nigdy słoików nie jadł ( je tylko owoce ze słoików)
ale moimi zupami tez gardził na początku co mnie niesamowicie irytowało :/
trzeba walczyć...

Napisane przez moria44

Iga uczy się sama zasypiać w łóżeczku ...

brawo!!!!

Napisane przez Weredka

hej, u nas dalej niedobrze... podczytuję Was, ale nie mam siły odpowiadac. Zuza nadal ma biegunkę, jutro jadę po raz trzeci w tym tygodniu do lekarza. Dobrze, że chociaż nie wymiotuje...Już sama nie wiem, co jeszcze mogę zrobic dla niej. Żyje na mleczku, dziś zjadła trochę owocków, ale takich dla 4 miesięczniaka, gładziutkich...

Andziotku, może ty mi coś doradzisz? Podaję rano i wieczorem Enterol.

boziu kochana zdrówka życzę!!




Seba był u swojego kuzyna Kornela (Kornel ma 15 miesięcy i jest czadowy! )
jak seba taki będzie za 5 miesięcy to wypas!
Kornel już taki kumaty! chodzi, robił cacy sebie, chwytał go za nosek, dawął mu banana, podawał zabawki
fajnie się na nich patrzyło
najbardziej podobał mi się moment jak Kornel przynosił sebie zabawki i seba juz miał dwie zabawki w rączkach a k. przyniosł mu kolejną, to seba sobie wsadził jedną zabawkę do buzi (małego głoda ) a do rączki wziął 3 zabawkę




rozpisałam się jak poparzona
a tam Geslerowa na mnie czeka

dobranoc!

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez andziot

nie martw się tak, przecież do szkoły cyca nie zabierze

na pewno ?
ja sądzę, że Seba dopiero jak na studia do innego miasta wyjedzie to się z cyculkiem rozstanie

[k190172]

Napisane przez Grazin

brawo dla przystojniaka!!!
ale się dużo nauczył !!! wow!
co do spacerów, to seba jeździ przodem do świata, jeden raz był odwrócony buzią do nas i jakoś szczególnie nie był zachwycony :P

chyba faktycznie przejscie ze słoiczków na gotowane obiady jest ciężkie :/
na szczescie seba nigdy słoików nie jadł ( je tylko owoce ze słoików)
ale moimi zupami tez gardził na początku co mnie niesamowicie irytowało :/
trzeba walczyć...


Seba był u swojego kuzyna Kornela (Kornel ma 15 miesięcy i jest czadowy! )
jak seba taki będzie za 5 miesięcy to wypas!
Kornel już taki kumaty! chodzi, robił cacy sebie, chwytał go za nosek, dawął mu banana, podawał zabawki
fajnie się na nich patrzyło
najbardziej podobał mi się moment jak Kornel przynosił sebie zabawki i seba juz miał dwie zabawki w rączkach a k. przyniosł mu kolejną, to seba sobie wsadził jedną zabawkę do buzi (małego głoda ) a do rączki wziął 3 zabawkę

Dziękujemy ślicznie

Myślisz że jak ugotuje mu obiadek on zje z niego dwie łyzeczki czyli będzie bez obiadu i tak do puki się nie nauczy nie zaszkodzi mu Szkoda mi żeby był z drugiej strony bez obiadku

Fajnie musieli się bawić chłopaki szkoda że Igorek nie ma nikogo do zabawy biedak tak ciągnie do dzieci a siedzi tylko ze starą matka

[Grazin]

Napisane przez k190172

Dziękujemy ślicznie

Myślisz że jak ugotuje mu obiadek on zje z niego dwie łyzeczki czyli będzie bez obiadu i tak do puki się nie nauczy nie zaszkodzi mu Szkoda mi żeby był z drugiej strony bez obiadku

Fajnie musieli się bawić chłopaki szkoda że Igorek nie ma nikogo do zabawy biedak tak ciągnie do dzieci a siedzi tylko ze starą matka

mi się wydaje ze chocby pare łyżek zjadł to zawsze coś w brzuchu ma, zawsze warto jak zgłodnieje spróbować drugi raz.
chyba nie zagłodzisz Igorka
może zapoznacie na wiosnę jakiś kolegów czy koleżanki na placu zabaw dla Igorka

[migotka03]

Napisane przez andziot

migotka za kroczki
zauważyłam, że często masz kiepski nastrój .... może trzeba poszukać jakiś pozytywów na codzień - tak jest łatwiej a i mała będzie pogodniejsza

Na pewno łatwo powiedzieć Ty to masz fajne podejście do wszystkiego.
Cieszę sie że zwróciłaś na to uwagę.

[k190172]

Napisane przez Grazin

mi się wydaje ze chocby pare łyżek zjadł to zawsze coś w brzuchu ma, zawsze warto jak zgłodnieje spróbować drugi raz.
chyba nie zagłodzisz Igorka
może zapoznacie na wiosnę jakiś kolegów czy koleżanki na placu zabaw dla Igorka

W sumie racja zalezy mi żeby dostawał wszystko czego potrzebuje

Mój Tż pracował teraz u małżenstwa które mają roczną córeczke .Dziewczynka jest wcześniakiem ale rodzice robią z niej kaleke , dziecko było może dwa razy w swoim życiu na dworze
Leży w łóżeczku obstawione monitorami i takie ma życie

Nie rozumiem takich ludzi

[Grazin]

Napisane przez k190172

W sumie racja zalezy mi żeby dostawał wszystko czego potrzebuje

Mój Tż pracował teraz u małżenstwa które mają roczną córeczke .Dziewczynka jest wcześniakiem ale rodzice robią z niej kaleke , dziecko było może dwa razy w swoim życiu na dworze
Leży w łóżeczku obstawione monitorami i takie ma życie

Nie rozumiem takich ludzi

jak to ? lezy w łóżeczku? nie chodzi na pole?
o jezu :/

[k190172]

Napisane przez migotka03

Na pewno łatwo powiedzieć Ty to masz fajne podejście do wszystkiego.
Cieszę sie że zwróciłaś na to uwagę.

Ja też mam problem z wyluzowaniem się przy dziecku ciągle nerwowa co nie sprzyja humorowi Igorka dlatego też mam ciągłą marude więc wiem jak to jest .Jestem z rególy nerwowa i nie potrafie się wyciszyć

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez Grazin

jak to ? lezy w łóżeczku? nie chodzi na pole?
o jezu :/

Mówią że jest za mała

[Grazin]

Napisane przez k190172

Mówią że jest za mała

masakra :/






idę spać dobranoc !

[k190172]

Witam się z kawką

Widze że jestem pierwsza

Dziecko jak zwykle od rana marudne

[andziot]

Witam od rana !
Dzieci jak zawsze od rana w świetnym humorze
Gaba dziś obudziła mnie upadającym szczebelkiem

mgła za oknem, nic nie widać

jedziemy dziś do "baby"

[Weredka]

Napisane przez andziot

a wiadomo od czego ta biegunka?
po infekcji ?
z gorączką ?
a jak zęby ?
ile kup na dzień ?

probiotyk spokojnie możesz dawać długo

Nie wiadomo od czego. Zaczęło się w niedzielę wieczorem od wymiotów. Myślałam, że może zjadła coś czego nie powinna, bo imprezę mieliśmy w domu. Poniedziałek był koszmarny, ale po zastrzyku wymioty przeszły. Biegunka została do dziś... Zuza prawie nic nie chce jeśc poza mlekiem. Dziś zjadła trochę chleba z pastą jajeczną. Kupy robi jak noworodek - do każdej pieluszki, tak z 6-7 na dzień. Żółte, wodniste i brzydko pachnące. Humorek ma dość dobry, pije dużo. Pojadę dziś do pediatry z nią i z Anią, bo ta druga to dla odmiany kaszleć znów zaczyna.

Napisane przez Kiara76

Ojoj, myślałam że u Was już po strachu, a tu masz jeszcze trwa. Trzymam kciuki za zdrówko

Napisane przez gusiagatko

Weredko Zdrówka

Napisane przez Grazin

boziu kochana zdrówka życzę!!

Dziękuję, dziewczyny,

[moria44]

Dzień Dobryyy!

Ja też z kawką a dziecię z batonikiem z Rossa ale widzę, że już zaczyna się nim bawić a nie jeść więc mam jakąś minutkę zanim zacznie się awanturka

Weredko dużo zdrówka dla Zuzki i Ani

Graża ja też próbuję wprowadzić jedną drzemkę ale średnio mi to wychodzi Obiadek u nas o 11:00 a Iga wstaje o 05:50 ostatnio więc często o 09:30 pokłada się na mnie a jeśli jej nie wezmę na ręce do ululania do zaczyna zawodzenie i potrafi ostentacyjnie położyć się na moim klapku z zamkniętymi oczami ( że niby to już śpi ).
Z drugiej strony są dni kiedy wstaje przed 6 i rojberuje do 12-12:30 rześka jak skowronek

[amarcia]

Pół nocy mała miała gorączkę...
nie mierzyłam, ale aż parowała... siedziała i marudziła...
po syropku zasnęła mi na rączkach i tak z nią siedziałam...

nic więcej się nie dzieje, tylko temperatura. teraz spadła...

[gusiagatko]

migotko gratuluję kroczków
Rany, jeszcze chwila i wszystkie wątkowe dzieciaczki zaczną biegać

k190172 Z obiadkami gotowanymi przeze mnie jest to samo, niestety

Grazin Już próbowałam parę razy Nadię przetrzymać, 7 godzin bez cyca była, a obiadku nie zjadła. Zazwyczaj jest tak, że zje parę łyżeczek (5-8) i więcej nie chcę, pluje, odpycha mnie i łyżeczkę, płacze. Z owockami, deserkami jest lepiej, ale też nie zjada całej porcji. Jak dostaje od nas z talerza, to aż się trzęsie i buzię otwiera, ale weźmie parę kawałków (np. warzyw czy bułki z masełkiem) i ani kęsa więcej.
Ja się nie poddaję i próbuję co dzień, po parę razy!
Myślę, że jak skończymy cyckowanie to będzie lepiej. Wiem jednak, że łatwo nie z tym nie będzie.

Zrób kiedyś Sebie fotę, jak tak śpi z tym chrupkiem

Napisane przez andziot

gusia ta pani karmiła do ponad roczku, bo jak miała 13m to jeszcze prawie nic nie chciała jeść, no ale ona zabiedzona też nie była, wręcz nawet pulpecik nie martw się tak, przecież do szkoły cyca nie zabierze

mam nadzieję
szerokości! Zamelduj się jak dojedziecie




Dobra, lecę nas dopakować i niedługo w drogę
Udanego łikendu

[ania2631]

Dzień dobry..
Mnie grypsko już opuszcza chyba z tej radości lambade zatańcze...Wczoraj byłam 3 h w mieście i kupiłam adidaski dla Ali..Butków do chodzenia jeszcze nie kupuję.Jak zaczniemy robic kroczki to wtedy pomyślimy.Chciałam kupić jakąś czapkę bawełnianą,ale nic nie było.Dziewczyny myślicie,że opaska bawełniana wystarczy przy 15-17 stopniach?......Ale u mnie dzis pięknie za oknem...Niebawem wybywam na co najmniej 3 h na spacer.

Mam na minusie 2,5 kg

[moria44]

Właśnie mi gwiazda w 2 minuty na rękach zasnęła

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

amarciu u nas takie akcje były jak dolne dwójki szły

Napisane przez ania2631

Mam na minusie 2,5 kg

Woow! Zazdroszczę i gratuluuuję!!
15-17 stopni to już ciepło więc pewnie opaska wystarczy albo właśnie cienka, bawełniana czapeczka. My taką mamy z H&M za 9,90. Zaraz wrzucę filmik z dzisiejszego poranka. Iga w tej czapce właśnie i w kamizelce ocieplanej ale u nas dziś rano jakieś 10-11 stopni było.

[Grazin]

Napisane przez moria44

Dzień Dobryyy!

Ja też z kawką a dziecię z batonikiem z Rossa ale widzę, że już zaczyna się nim bawić a nie jeść więc mam jakąś minutkę zanim zacznie się awanturka

Weredko dużo zdrówka dla Zuzki i Ani

Graża ja też próbuję wprowadzić jedną drzemkę ale średnio mi to wychodzi Obiadek u nas o 11:00 a Iga wstaje o 05:50 ostatnio więc często o 09:30 pokłada się na mnie a jeśli jej nie wezmę na ręce do ululania do zaczyna zawodzenie i potrafi ostentacyjnie położyć się na moim klapku z zamkniętymi oczami ( że niby to już śpi ).
Z drugiej strony są dni kiedy wstaje przed 6 i rojberuje do 12-12:30 rześka jak skowronek

haha kładzie się na klapku
Iga jest boska
Seba wstaje później niż Igusia więc może dlatego wytrzymuje do 12 30 - 13 00
kiedys go usypiałam rano, ale wtedy spał 30 minut, i po południu 30 min. to juz wole jedna dłuższą drzemkę

Napisane przez amarcia

Pół nocy mała miała gorączkę...
nie mierzyłam, ale aż parowała... siedziała i marudziła...
po syropku zasnęła mi na rączkach i tak z nią siedziałam...

nic więcej się nie dzieje, tylko temperatura. teraz spadła...

ojeju
biedna
zdróweczka życzę!


Gusiu to może Nadusia to taki ptaszek, nie chce jesc dużo bo dba o linię zrobię Sebie zdjęcie z tym chrupkiem, jak tylko mi się uda bo to na prawdę uroczy widok




nowa umiejętność mojego syna :
sam śpiewa coś w stylu 'laaulaauu lalala' i tańczy do tego
wiem że próbuje śpiewać bo ja mu tak śpiewam i on też tak jakby pół tonu wyższy pisk wydaje niż zazwyczaj

kocham go!



baba go wzieła na spacer
ja mialam sprzatać
ale wolę się przewrócić o śmieci niż je zamieść dzisiaj
nie chce mi się nawet po nosie podrapać
a nawet sie wyspałam




PYTANIE NA DZIŚ:
czy wasze dzieci będą miały koszyczek do święcenia???
moja mama wymyśliła ze Seba taki będzie musiał mieć
a wiem że raczej seba zje ten koszyk a potem wywali go z wózka, ale niech będzie, szukam jakiegos mikro na allegro, ale nic nie ma.
pomyślałam sobie o Amarci jak zobaczyłam śliczne robione na szydełku koszyczki

[amarcia]

ale że co... że co ja...

Graża nic nie kontaktuje... śpie na stojąco, a zaraz muszę po Wiki do szkoły. Mama zostanie mi z marudą. Gorączka spadła, ale zaraz wróci, już to czuję...
Caly czas na rączkach a balagan mam taki, że masakra!!! płakać się chce

od poniedziałku Wiki będzie wracać ze szkoły szkolnym autobusem...
tak się cieszę... i tak mi smutno... dziwna jestem

[Paulizia]

Dzien dobry
Nocka piekna. Jedna pobudka, potem o 7:00 i dospalismy do 8:00

Wiecie co?

Wszyscy daja Antosiowi poltorej roku, a jak mowie, ze ma prawie 10 miesiecy to szok. No jest duzi noooooooo....


A ja Antkowi czapki nie zakladam. Zle robie?



Migotko, mysle ze wsyztsko zalezy od Ciebie

Klaterina 36

Moria no to postep jest! Igusia potrafi sama zasnac

Weredko oby to cholerstwo jak najszybciej Was ouscilo Przytulam i zdrowka zycze

Andziot spokojnej podrozy! Jak urlopu nie dostaniesz to co bedzie?

Amarciu biedna Lolcia... moze zabki? Trzydniowka...? Zdrowka dla Was!!!

Gusia dzis wracacie? Udanej podrozy i szerokiej drogi!!!

Aniu numerki ile juz zlecialas? Ja tez zanotowalam spadek w koncu, ale jeszcze duuuuuuzo zostalo

Grazin u nas Antos nie bedzie mial swojego koszyczka

[Lolka1212]

K19.. ja chyba jestem nadopiekuńcza mamuśka ale mój syncio już od dawna jeździ przodem do świata Tylko chwilę tyłem ustawiałam wózek, bo był to dla mnie taki etap przejściowy po gondoli.. Igorek fajowy chłopak! Gdzie mieszkałaś w DE?

Paulizia Antonua jakoś nic nie odpowiedział na pytanie kolegi z basenu A jak ja powiedziałam za Antka, to chłopczyk skrzywił się i chyba uznał mego syna za mruka hahah Ale po skończonej wspólnej zabawie dał mu buziaczka w ramionko, więc chyba się nie obraził

Klaterina co było z wózkiem nie tak, że mówisz o negatywnie?

MoniaK dla Tymka za klęczki! Nie zdąrzysz na klękanie sie napatrzeć, bo zaraz pewnie będzie wstawanko

Andziotka jaki macie plan? Niania na krótko? Udanego pobytu u baby

Weredka za poprawę zdrówka!

Moria, Migotka za samodzielne kroczki dziewczynek!

Graża jak daje na obiad Antoniuszowi ziemniaczki z mięsem lub rybą to zawsze dodaję jakieś warzywo, jak normlanemu człowiekowi Dziś będą buraczki, ostatnio była drobno starta marchewka, brokuł itp. Mój też straszna fleja, obiad zawsze mu podaję, ale jak ma kanapeczki na II śniadanie to straaaaszne rzeczy się z nimi dzieją
Nasze dzidziole z koszyczkami na święta Koniecznie muszę zakupić

Amarcia aby choróbsko szybko odpuściło

Gusia szerokiej drogi i grzecznej Nadusi w podrózy

Ania wczoraj u nas 17 stopni i ładne słonce, Antuś był bez czapki Może za cienko go ubieram? hmm ale obserwowałam inne dzieci w podobnym wieku i też raczej lajtowo ubrane W każdym bądź razie ubieram cienko od zawsze i Antek jeszcze nigdy nie chorował !



Też myślę nad wprowadzeniem Antonowi jednejj drzemki w ciągu dnia! Ba nawet podejmuje próby od poniedziału, ale średnio idzie, albo delikatnie ujmę jesteśmy w fazie testów Ale również wolałabym jedną dlugą drzemkę w domu, niż tak jak do tej pory - jedna krótka w domu ok. 30/40 min. i druga podobna czasowo na spacerze..

Zobaczymy, ale ciężko Antonowi wytrzymać do 12:00, mimo że wstaje zwykle ok 7:15/30..

Dziś chciałam go przetrzymać, dać obiad i wtedy ok 12:30 do spania,ale padł o 11:45. Ciekawe ile pośpi obiadu oczywicie nie zdążył zjeść ehh

[Paulizia]

Delicadeza odezwij sie, bo tesknim!!!

[mimbi]

Nowa zwrotka dla pieska i kotka
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post33096625

Dzien dobry kochane. Gratuluje wszystkim dzieciaczkom nowych umiejetnosci, rosna nam te pociechy jak na drozdzach! Juz niedlugo roczek
My sie tez pochwalimy, ze od wczoraj jestesmy pieciozebni, wyrznela sie dolna lewa dwojka. W zwiazku z tym moje dziecko ma na dole dwie jedynki i dwojke, a u gory dwie trojki i najprawdopodobniej nie bedzie miala jedynek do osiemnastki. Moze Sebus Grazin odstawi cycka w tym wieku, a Misia zacznie miec jedynki?

Ledwo 13.30 a ja juz ogarnelam dzisiaj urzad, przychodnie i wizyte u kolezank, ktora ma 3 miesiecznego maluszka. Misia przy nim to jakis stojacy kolos!
Mam nadzieje, ze szybko dostaniemy zwrot z PITa bo musimy kupic fotelik. Po obejrzeniu foteliki.info zdecydujemy sie chyba na Kiddie Guardian, bo ma najlepsze opinie. Oczywiscie przed zakupem pojedziemy Misiaka poprzymierzac, bo sie jeszcze okaze ze jej nie pasuje i 8 stow w bloto. Kolor bym wybrala Bubble - ten bordowy w babelki http://allegro.pl/kiddy-guardian-pro...208049816.html
Przyszla dzisiaj grzechotka z karty na punkty DOZ, jestem zazenowana, ze musze wydac sto milionow zeby moje dziecko moglo dostac grzechotke za 8 zl z Canpola, no ale po co mialam kisic te punkty, jak juz karta nie obowiazuje. Czaje sie za to na wymienianie punktow w SP, bo sie troche nazbieralo, chociaz zastanawiam sie, czy aby ich jeszcze nie pozbierac troche, zeby odebrac np. jakies perfumy komus na urodziny.

Babcia mi wczoraj dala troche ciuszkow i poscieli PO MNIE jak bylam malutka, Misia bedzie w nich spala i chodzila. Babcia mnie wychowywala do 2r.z., wiec ma pochowane rozne skarby, m.in moja bransoletke z raczki ze szpitala jak sie urodzilam.
Miedzy innymi rzeczami babcia znalazla spodenki ze zdjecia ponizej - na tym zdjeciu jestem ja we wlasnej osobie oraz moja ukochana dmuchana zyrafa (Matal!), ktorej z czasem odpadly uszy i czulki, ale plywalam na niej w baseniku na wsi. Prosze sie nie smiac z mojej powaznej miny, na pewno na fotografii zastanawiam sie nad sensem zycia
[teraz wszyscy, ktorzy uwazaja, ze Misia jest klonem TZ maja prawo nieco skorygowac swa opinie ogladajac fotos z moja dwuletnia mordka]