Wzrost pensji minimalnej, jak teraz będzie się żyło w Polsce?

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez tinkerver2

Ja to w sumie lubilam chodzić do pracy, miałam pół godziny na piechotke niespiesznym tempem.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Ja mam jakieś 20 minut do pracy Lubię spacerować do pracy szczególnie latem, kiedy jest jeszcze z rana przyjemnie chłodno.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez natalia_t

Czyli masz na myśli wędliny, tak?

No wlasnie, jak mieso to mieso. Jesli ma dodatki, to nie moze sie nazywac miesem, tylko wyrob miesny albo cos takiego.

[natalia_t]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87515055]No nie zgodzę się.
Nie jedzie rekreacyjnie kilkunastu km, tylko pędem (bo nie podjeżdża sobie dla fanu 2km z domu do pracy, tylko dojeżdża z innego miasta) i wpada na styk. Upocony jak świnia, pisząc dosadnie.
Nawet najbardziej dbająca osoba spocona przez kilkah w pracy będzie capić.



Galaretka z masłem orzechowym nie lepsza



Aha.
Zdrowie, powiadasz.
Wiesz, jadąc rowerem w zimny dzień w deszczu to tak specjalnie o to zdrowie nie zadbasz, nie sądzisz?


------------
Wracając do tematu wątku - tak sobie myślę, że zdecydowanie najlepszą opcją przeżycia za 1900zł netto jest niebycie singlem. Tudzież prowadzenie "gospodarstwa domowego" z drugą osobą wspólnie. Wynajem na dwoje, rachunki za prąd na dwoje, za wodę to samo... Tak, woda i prąd idą bardziej w 2 osoby, ale nie zawsze - przecież światło i 1 osoba świeci. Za to ogrzewanie - no mieszkając w pojedynkę też się grzeje, tak samo, jak w dwójkę.

Celowo nie piszę o dzieciach, bo piszemy o opcji jakiegokolwiek normalnego życia, a za minimalną z dzieckiem jest naprawdę mega trudno przetrwać.[/QUOTE]


No to wciąż nie problem samego jeżdżenia rowerem. Kilkanaście kilometrów to mały dystans, też można przejechać tak, żeby się prawie nie spocić, tylko oczywiście trzeba zarezerwować na to więcej czasu. To trochę tak, jakby mieć 2km do pracy i biec zamiast iść spacerkiem.


Ruch to ruch, niezależnie od pogody. Trzeba się tylko umieć dobrze ubrać.


W dwie osoby nawet mniej się grzeje. Co prawda teraz taka zima, że ciężko to porównać z poprzednimi sezonami, ale jak jeszcze nie mieszkałam z tż to w trakcie jego pobytu u mnie zawsze przykręcałam kaloryfery, bo po niedługim czasie jego pobytu u mnie robiło się cieplej, wyraźnie dało się to odczuć. Dwa ciała o temperaturze 36,6 lepiej stabilizują temperaturę niż jedno. A w sypialni mam zupełnie zakręcony, bo jemu nie zimno tam siedzieć, a w nocy to wiadomo, kołdra, przytulasy i ciepło.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87515175]No wlasnie, jak mieso to mieso. Jesli ma dodatki, to nie moze sie nazywac miesem, tylko wyrob miesny albo cos takiego.[/QUOTE]
Otóż to. Dla mnie nazywanie wędliny mięsem to jak nazwać keczup pomidorami.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87515055]No nie zgodzę się.

Nie jedzie rekreacyjnie kilkunastu km, tylko pędem (bo nie podjeżdża sobie dla fanu 2km z domu do pracy, tylko dojeżdża z innego miasta) i wpada na styk. Upocony jak świnia, pisząc dosadnie.

Nawet najbardziej dbająca osoba spocona przez kilkah w pracy będzie capić.







Galaretka z masłem orzechowym nie lepsza







Aha.

Zdrowie, powiadasz.

Wiesz, jadąc rowerem w zimny dzień w deszczu to tak specjalnie o to zdrowie nie zadbasz, nie sądzisz?





------------

Wracając do tematu wątku - tak sobie myślę, że zdecydowanie najlepszą opcją przeżycia za 1900zł netto jest niebycie singlem. Tudzież prowadzenie "gospodarstwa domowego" z drugą osobą wspólnie. Wynajem na dwoje, rachunki za prąd na dwoje, za wodę to samo... Tak, woda i prąd idą bardziej w 2 osoby, ale nie zawsze - przecież światło i 1 osoba świeci. Za to ogrzewanie - no mieszkając w pojedynkę też się grzeje, tak samo, jak w dwójkę.



Celowo nie piszę o dzieciach, bo piszemy o opcji jakiegokolwiek normalnego życia, a za minimalną z dzieckiem jest naprawdę mega trudno przetrwać.[/QUOTE]

Co jest niezdrowego w jeżdżeniu w deszczu w zimny dzień?
Znasz takie powiedzenie, nie ma złej pogody, tylko jest nieodpowiednie ubranie?
Zresztą w taki sposób organizm się hartuje. Najgorzej to się opatulic szczelnie i wychodzić na dwór na 5 min bo zimno.
Ludzie kąpią się w lodowatej wodzie zima ( swoją drogą polecam z całego serca), a ty mówisz, że trochę deszczu i zimna to niewiadomo co dla organizmu. serio poradzi sobie i jeszcze wyjdzie mu to ma dobre.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87515278]Co jest niezdrowego w jeżdżeniu w deszczu w zimny dzień?
Znasz takie powiedzenie, nie ma złej pogody, tylko jest nieodpowiednie ubranie?
Zresztą w taki sposób organizm się hartuje. Najgorzej to się opatulic szczelnie i wychodzić na dwór na 5 min bo zimno.
Ludzie kąpią się w lodowatej wodzie zima ( swoją drogą polecam z całego serca), a ty mówisz, że trochę deszczu i zimna to niewiadomo co dla organizmu. serio poradzi sobie i jeszcze wyjdzie mu to ma dobre.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Tyle, że w przypadku januszpolak nie ma mowy o odpowiednim ubraniu cofnij się kilka stron to poczytasz.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87515287]Tyle, że w przypadku januszpolak nie ma mowy o odpowiednim ubraniu cofnij się kilka stron to poczytasz.[/QUOTE]Jak jest zahartowana i czuję jako taki komfort w tych ubraniach to właściwie zupełnie bez różnicy. Zmoknie, dojedzie to domu, wysuszy się i nie ma tematu.
U nas nie ma minus 40 żeby niezbędny był specjalny stroj.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Hultaj]

No nie zgodzę się.
Nie jedzie rekreacyjnie kilkunastu km, tylko pędem (bo nie podjeżdża sobie dla fanu 2km z domu do pracy, tylko dojeżdża z innego miasta) i wpada na styk. Upocony jak świnia, pisząc dosadnie.
Nawet najbardziej dbająca osoba spocona przez kilkah w pracy będzie capić.

Nie podajesz dystansu, w obrębie miasta możesz przecież mieć dystans 15 km, a między miastami 5-10 a nawet wcale (tablica za tablicą ). Jeśli koleś robi faktycznie maraton i do tego nie chce mu się za bardzo myć i używać deo to może. Taka jazda z torebką w koszyczku na rowerze miejskim/trekingu spokojnie nie wymaga zmiany ubrań.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87515290]Jak jest zahartowana i czuję jako taki komfort w tych ubraniach to właściwie zupełnie bez różnicy. Zmoknie, dojedzie to domu, wysuszy się i nie ma tematu.
U nas nie ma minus 40 żeby niezbędny był specjalny stroj.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Uprawianie sportu na mrozie nie jest szczególnie zdrowe dla płuc. Mróz to nie tylko -40, w Polsce -10, -15 to nie są niespotykane temperatury.

[Hultaj]

Tyle, że w przypadku januszpolak nie ma mowy o odpowiednim ubraniu cofnij się kilka stron to poczytasz.

można założyć płaszcz przeciwdeszczowy na płaszczyk i nakrycie głowy.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Jak jest zahartowana i czuję jako taki komfort w tych ubraniach to właściwie zupełnie bez różnicy. Zmoknie, dojedzie to domu, wysuszy się i nie ma tematu.

jak dla mnie to weź nie szalej przecież wyglądałaby jak zmokła kura. Jak się rzeczywiście jeździ na rowerze i nie preferuje stylu sportowego tylko sukienki itp. to się traktuje płaszcz przeciwdeszczowy czy pelerynę nawet na odzież wierzchnią jako niezbędnik (czyli zabiera ze sobą w chmurne dni). No chyba że komuś naprawdę nie zależy, nie wszyscy są tacy sami.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez januszpolak

W sumie racja - z tym jedzeniem, nie pomyślałam.
Ale z pewnością jak ma się resztki z poprzedniego dnia, np. zupy to nie warto grzać zimnej z lodówki, tylko postawić najpierw w ciepłym miejscu i "dogrzać" na indukcji.

Co do roweru. Faktycznie pociąg - tutaj nie da się zastąpić, ale jeśli jeździ się pociągiem do pracy to warto postarać się o dofinansowanie które przysługuje za mieszkanie poza miejscem pracy i zwrot kosztów dojazdu. W pozostałe miejsca można po prostu nie jechać. W obrębie miasta jeżdżę codziennie rowerem i zastępuje mi to fitness, więc 2w1 - nie płacę za autobus/tramwaj i za karnet na fitness. Ten sam czas albo i więcej spędziłabym w tramwaju i w drodze z/na przystanek co jadę rowerem. Odpada czas wyjścia na fitness.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------



Ale chciałabym pospłacać kredyty i kupić większe mieszkanie.

Nie bez powodu jedzenie, chociażby zupy, trzeba mocno chłodzić albo podgrzewać do wrzenia. Jeśli będzie to źle przechowywane to popsuje ci się jedzenie albo się zatrujesz.

Napisane przez edan84

Sądzisz, że jeśli w tych rurach zalągł się jakiś wąglik, to filtr w magiczny sposób go zabije?
A jeśli ktoś nie jest pewny jakości wody w miejscu w którym mieszka, to wystarczy udać się z taką woda do stacji sanitarno-epidemiologicznej i zlecic badania.
Chyba że ktoś po prostu lubi przeplacac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sam napisales, że niby nie zaglądasz nikomu w portfel, na co ktoś wydaje pieniądze. Sam sobie zaprzeczasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87515452]Uprawianie sportu na mrozie nie jest szczególnie zdrowe dla płuc. Mróz to nie tylko -40, w Polsce -10, -15 to nie są niespotykane temperatury.[/QUOTE]Jeżdżenie do pracy rowerem to jeszcze nie jest uprawianie sportu. Powtórzę jeszcze raz - rower jest prawie jak nogi. Na nogach możesz chodzić i nie dostać zadyszki, a możesz też biegać i płuca wypluwać. Tak samo na rowerze - możesz przemieścić się z A do B i zejść z niego świeża i pachnąca, a możesz robić sprinty i interwały do omdlenia. Tak jak można chodzić w mrozie bez uszczerbku, tak na rowerze można sobie spokojnie pojeździć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Mysle tez ze to wiele zalezy od infrastruktury. Mieszkalam kiedys w miejscu, gdzie zarowno na uczelnie jak i do pracy moglam spokojnie jezdzic rowerem, w wiekszosci po fajnych sciezkach rowerowych. Jadac rowerem na uczelnie mniej sie spocilam niz idac kilometr czy dwa pod gorke do bardziej odleglych budynkow z przystanku autobusowego.

[Hultaj]

Co do świeżego powietrza i roweru to zdania dość podzielone, w obrębie miejskim jedzie się ulicą, albo obok ulicy, do tego smog (jak nie smog to codziennie zanieczyszczenia). Trochę taki naciągnięty ten sielski obrazek rowerkiem przez dorodny lasek wśród kwiatów i pnączy; ale każdemu z nas życzyć by dało się oddychać zdrowo dostępnym tlenem.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez edan84

Przecież kampania "pij mleko... " skończyła się blisko 10 lat temu. O czym Ty gadasz w ogóle?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już nie bądź taki czepialski. Program nadal funkcjonuje, ale pod inną nazwą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[januszpolak]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87515278]Co jest niezdrowego w jeżdżeniu w deszczu w zimny dzień?
Znasz takie powiedzenie, nie ma złej pogody, tylko jest nieodpowiednie ubranie?
Zresztą w taki sposób organizm się hartuje. Najgorzej to się opatulic szczelnie i wychodzić na dwór na 5 min bo zimno.
Ludzie kąpią się w lodowatej wodzie zima ( swoją drogą polecam z całego serca), a ty mówisz, że trochę deszczu i zimna to niewiadomo co dla organizmu. serio poradzi sobie i jeszcze wyjdzie mu to ma dobre.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No, poza tym ja faktycznie jestem zahartowana. Nie jest mi zimno w temperaturze około 0 stopni. Poniżej nie powiem, robi się ciężko przy oddychaniu, ale znowu to nie jest sport wyczynowy, ledwie trochę się rozgrzeję, no i rzadko jest na minusie. A ktoś tu pisał o -15 stopniach, no facepalm. U mnie w mieście na taką temperaturę się w tym roku nie zapowiada, a jak będą takie dni, to oczywiście nie będę raczej jechać rowerem Dni ulewnych było może 5, tak jak pisałam, a faktycznie jechałam całą drogę w ulewie jeszcze mniej razy. Więc to trochę wymówka, bo dni jest 365 w roku, a na mróz i ulewę odpadnie może kilkanaście. Widuję po drodze osoby w strojach kolarskich, w sumie zimą jeżdżą głównie kolarze , ale też troch dziewczyn w "cywilnym" stroju. I ci kolarze zasuwają, zazwyczaj wyprzedzają mnie i prują przed siebie Ja tak nie jeżdżę. Poza tym przy wyćwiczeniu to dużo mniejszy wysiłek pedałować i stopniowo człowiek bardzo mało się męczy. Czasami nawet "brakuje" mi sportu i myślę o podjęciu dodatkowego, bo nie "czuję" jakbym przejechała te kilkanaście kilometrów dziennie. Myślę że najwięcej wypowiadają się osoby, które po prostu nie mają pojęcia o rowerze zimą, tylko zmyślają jaka to niewyobrażalna męczarnia i jeszcze zagrożenie dla zdrowia i życia

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez natalia_t

No to wciąż nie problem samego jeżdżenia rowerem. Kilkanaście kilometrów to mały dystans, też można przejechać tak, żeby się prawie nie spocić, tylko oczywiście trzeba zarezerwować na to więcej czasu. To trochę tak, jakby mieć 2km do pracy i biec zamiast iść spacerkiem.


Ruch to ruch, niezależnie od pogody. Trzeba się tylko umieć dobrze ubrać.

Dzięki natalia, wiedziałam że mogę liczyć na wsparcie koleżanki po fachu

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez natalia_t

Jeżdżenie do pracy rowerem to jeszcze nie jest uprawianie sportu. Powtórzę jeszcze raz - rower jest prawie jak nogi. Na nogach możesz chodzić i nie dostać zadyszki, a możesz też biegać i płuca wypluwać. Tak samo na rowerze - możesz przemieścić się z A do B i zejść z niego świeża i pachnąca, a możesz robić sprinty i interwały do omdlenia. Tak jak można chodzić w mrozie bez uszczerbku, tak na rowerze można sobie spokojnie pojeździć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie

[megamag]

Napisane przez Pani_Robot

Podoba mi się szczególnie pomysł oszczędzania na antykoncepcji

Ja już w tym wątku wymiękłam, już mnie to nawet nie śmieszy, już się nawet nie zastanawiam, czy to troll, czy osoba opóźniona umysłowo. Dejta mi spokój.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez megamag

Ja już w tym wątku wymiękłam, już mnie to nawet nie śmieszy, już się nawet nie zastanawiam, czy to troll, czy osoba opóźniona umysłowo. Dejta mi spokój.

Jak już sama zauważyłaś założyła kolejny wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272967

[megamag]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;87515828]Jak już sama zauważyłaś założyła kolejny wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1272967[/QUOTE]

Ja rozumiem, że człowiekowi może się nudzić i że trollowanie niektórych bawi, ale żeby aż tak? To już trzeba nic innego do roboty w życiu nie mieć.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez megamag

Ja rozumiem, że człowiekowi może się nudzić i że trollowanie niektórych bawi, ale żeby aż tak? To już trzeba nic innego do roboty w życiu nie mieć.

a kto ją/jego tam wie? Tak zabija czas z nudów.
A może tak zarabia?

[megamag]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;87515863] a kto ją/jego tam wie? Tak zabija czas z nudów.
A może tak zarabia?[/QUOTE]

Ale jak na tym zarobić? Nie reklamuje żadnych produktów ani nic.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez megamag

Ale jak na tym zarobić? Nie reklamuje żadnych produktów ani nic.

Tak sobie gdybam....

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87515452]Uprawianie sportu na mrozie nie jest szczególnie zdrowe dla płuc. Mróz to nie tylko -40, w Polsce -10, -15 to nie są niespotykane temperatury.[/QUOTE]

Powiedz to wszystkim narciarzom. Poza tym na to jest prosty sposob- kominiarka. I po problemie. W krajach Skandynawskich nikt się nie przejmuje że jest minus 20, łącznie z małymi dziećmi. No, ale tam też małe dzieci morsuja etc. Zupełnie inna kultura i podejście do zimna. Nie słyszałam tam o epidemii choroby pluc. Chyba że się myle.

Napisane przez Hultaj

można założyć płaszcz przeciwdeszczowy na płaszczyk i nakrycie głowy.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

jak dla mnie to weź nie szalej przecież wyglądałaby jak zmokła kura. Jak się rzeczywiście jeździ na rowerze i nie preferuje stylu sportowego tylko sukienki itp. to się traktuje płaszcz przeciwdeszczowy czy pelerynę nawet na odzież wierzchnią jako niezbędnik (czyli zabiera ze sobą w chmurne dni). No chyba że komuś naprawdę nie zależy, nie wszyscy są tacy sami.

No można wyglądać jak zmokła kura jak się chociażby z pracy do domu wraca i już Ci wszystko jedno.

Ja akurat wolałabym zmoknąć niż mieć jakąś pelerynę. Strasznie mi gorąco podczas wysiłku i bym się udusiła w niej i zemdlała po 5 minutach.
A rekreacyjnie, tak że się nie spoce, to jeździć nie potrafię. Do zera stopni jeżdżąc na rowerze starczy mi koszulka z długim rękawem i grubsza bluza. A i tak bywa mi za gorąco.
Tu akurat kazdy ma inaczej.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U nas jest epidemia, ale z zupełnie innego powodu. Z profilu lekarza Dawida Ciemięgi:

Ostatnie dni to prawdziwe apogeum zapaleń oskrzeli i płuc.

Może to ma coś wspólnego z tym, że Polska właśnie zajęła drugie miejsce, niestety od końca, drugie najbardziej skażone powietrze na całym świecie, zaraz po Pakistanie - to dane z 17 stycznia.

Na liście 50 najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast,większość jest w Polsce.

Bez problemu znajdziemy też naukowe opracowania, które potwierdzają związek smogu z reakcjami alergicznymi, w tym wysypkami skórnymi.

Ja mogę napisać, że ostatnie dni to było ogromne nasilenie dolegliwości związanych z drogami oddechowymi, ale też wysypkami, nie tylko u dzieci, wielu rodziców takie problemy zgłaszało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87516128]U nas jest epidemia, ale z zupełnie innego powodu. Z profilu lekarza Dawida Ciemięgi:

Ostatnie dni to prawdziwe apogeum zapaleń oskrzeli i płuc.

Może to ma coś wspólnego z tym, że Polska właśnie zajęła drugie miejsce, niestety od końca, drugie najbardziej skażone powietrze na całym świecie, zaraz po Pakistanie - to dane z 17 stycznia.

Na liście 50 najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast,większość jest w Polsce.

Bez problemu znajdziemy też naukowe opracowania, które potwierdzają związek smogu z reakcjami alergicznymi, w tym wysypkami skórnymi.

Ja mogę napisać, że ostatnie dni to było ogromne nasilenie dolegliwości związanych z drogami oddechowymi, ale też wysypkami, nie tylko u dzieci, wielu rodziców takie problemy zgłaszało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Pisałaś o mrozie i do tego się odnosiłam.
Smog to zupełnie inna sprawa. No tak zdecydowanie smog jest zagrożeniem, mróz już nie bardzo.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87516137]Pisałaś o mrozie i do tego się odnosiłam.
Smog to zupełnie inna sprawa. No o tak zdecydowanie smog jest zagrożeniem, mróz już nie bardzo.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Wiem, rozumiem.
Akurat wczoraj mi mignął artykuł o tym, że jest wręcz niezdrowo biegać przy jakiejś tam temperaturze, ale oczywiście nie umiem go znaleźć.
Ale patrząc na to, jakie mamy powietrze, to chociażby z tego powodu też uważam sport na zewnątrz w pewnych okresach za średni pomysł.
Sama chciałam jutro wyjść z dzieckiem na dłuższy spacer, ale chyba zrezygnuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87516142]Wiem, rozumiem.
Akurat wczoraj mi mignął artykuł o tym, że jest wręcz niezdrowo biegać przy jakiejś tam temperaturze, ale oczywiście nie umiem go znaleźć.
Ale patrząc na to, jakie mamy powietrze, to chociażby z tego powodu też uważam sport na zewnątrz w pewnych okresach za średni pomysł.
Sama chciałam jutro wyjść z dzieckiem na dłuższy spacer, ale chyba zrezygnuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No i ten ranking to 50 miast Europy, a nie świata. Świat nas wyprzedza. Tak, wiem, marne to pocieszenie.

Edit: chociaż widzę, że piszesz, że wyprzedzamy wszystkie państwa świata. Skąd masz te dane? Ja widzę że jestesmy gdzieś w połowie stawki.

Nie dziwię się wcale i współczuję. Ja mieszkam na północy, więc nie odczuwam za bardzo tego smogu.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87516128]U nas jest epidemia, ale z zupełnie innego powodu. Z profilu lekarza Dawida Ciemięgi:

Ostatnie dni to prawdziwe apogeum zapaleń oskrzeli i płuc.

Może to ma coś wspólnego z tym, że Polska właśnie zajęła drugie miejsce, niestety od końca, drugie najbardziej skażone powietrze na całym świecie, zaraz po Pakistanie - to dane z 17 stycznia.

Na liście 50 najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast,większość jest w Polsce.

Bez problemu znajdziemy też naukowe opracowania, które potwierdzają związek smogu z reakcjami alergicznymi, w tym wysypkami skórnymi.

Ja mogę napisać, że ostatnie dni to było ogromne nasilenie dolegliwości związanych z drogami oddechowymi, ale też wysypkami, nie tylko u dzieci, wielu rodziców takie problemy zgłaszało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mi minela astma po wyprowadzeniu sie z Polski, wiec wierze. A nie mieszkalam nawet na Slasku.

[januszpolak]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87516128]U nas jest epidemia, ale z zupełnie innego powodu. Z profilu lekarza Dawida Ciemięgi:

Ostatnie dni to prawdziwe apogeum zapaleń oskrzeli i płuc.

Może to ma coś wspólnego z tym, że Polska właśnie zajęła drugie miejsce, niestety od końca, drugie najbardziej skażone powietrze na całym świecie, zaraz po Pakistanie - to dane z 17 stycznia.

Na liście 50 najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast,większość jest w Polsce.

Bez problemu znajdziemy też naukowe opracowania, które potwierdzają związek smogu z reakcjami alergicznymi, w tym wysypkami skórnymi.

Ja mogę napisać, że ostatnie dni to było ogromne nasilenie dolegliwości związanych z drogami oddechowymi, ale też wysypkami, nie tylko u dzieci, wielu rodziców takie problemy zgłaszało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Od kiedy jeżdżę na rowerze nigdy nie choruję. Zdarza mi się przemoknąć, jeżdżę w zimnie - nic. A mam kontakt codziennie z dużą liczbą ludzi w zamkniętych pomieszczeniach... z łatwością można coś złapać. Jak nie jeździłam dawniej, to przynajmniej 3 razy do roku byłam chora. Też mieszkam na północy, u nas nie ma tak dużego problemu ze smogiem. Oczywiście bywają dni, kiedy jakieś skażenie jest, ale w porównaniu z południem z tego co słyszałam to u nas jest bardzo dobrze.

[Hultaj]

No można wyglądać jak zmokła kura jak się chociażby z pracy do domu wraca i już Ci wszystko jedno.

deszczu to się akurat nie wybiera czy złapie cię przed pracą czy po więc argument bez sensu.

Powiedz to wszystkim narciarzom. Poza tym na to jest prosty sposob- kominiarka. I po problemie. W krajach Skandynawskich nikt się nie przejmuje że jest minus 20, łącznie z małymi dziećmi. No, ale tam też małe dzieci morsuja etc. Zupełnie inna kultura i podejście do zimna. Nie słyszałam tam o epidemii choroby pluc. Chyba że się myle.

Nie wydaje mi się jednak aby w Alpach to tak królowały solidne ujemne temperatury a chyba więcej ludzi jeździ we włoskie Dolomity niż do Norwegii.

[beatiska]

Jak pisalam o smogu, to Janusz powiedziała, ze u niej nie ma... więc to takie dyskusje z nią...

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka