Wróbel w garści czy orzeł pod ręką ?

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez edan84

Dla Twojego może nie. Ale dlaczego odmawiasz tego innym związkom? I dlaczego narzucasz swoją wizję związku, że miałaby być ważna wyłączność?

Bo może dziewczyna tej wyłączności oczekuje. Pytałeś ja o to?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87308981]Aha No na pewno o to chodziło. To może jej spytasz?
Nie martw się, wszyscy wlącznie z tobą dobrze wiemy, że chodzi tylko o to, że boisz się, że jednak twoje zamiłowanie do poligamii byłoby jej nie w smak, stąd te smieszno-zalosne wygibasy, żeby jej tylko o tym nie powiedzieć. Cóż, pozostaje mi życzyć powodzenia, żeby rzeczywiście się nie dowiedziała.
[/QUOTE]

Czemu ciągle uzurpujesz sobie wiedzę wróżbity? Że wiesz co dla innych jest ważne w związkach lub co ja myślę, mimo, że jasno napisałem inaczej?

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87308989]Bo może dziewczyna tej wyłączności oczekuje. Pytałeś ja o to?
[/QUOTE]
Wybacz, ale nie będę tego pisał n-ty raz. Dyskusja z Tobą jest jak z 5-latkiem.
O definicję koloru czerwonego też jej nie pytałem, czy mamy zgodną.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez edan84

Czemu ciągle uzurpujesz sobie wiedzę wróżbity? Że wiesz co dla innych jest ważne w związkach lub co ja myślę, mimo, że jasno napisałem inaczej?

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------


Wybacz, ale nie będę tego pisał n-ty raz. Dyskusja z Tobą jest jak z 5-latkiem.
O definicję koloru czerwonego też jej nie pytałem, czy mamy zgodną.

Ty tak nielogicznie się wypowiadasz, że za cholerę nie można pojac o co Ci właściwie chodzi i jakie Ty masz stanowisko w danej sprawie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez edan84

Czemu ciągle uzurpujesz sobie wiedzę wróżbity? Że wiesz co dla innych jest ważne w związkach lub co ja myślę, mimo, że jasno napisałem inaczej?
.

Cóż, tylko dlatego, że twoje logyczne argumenty nie trzymają się kupy albo po prostu nie masz żadnych (jakoś nie doczekałam się od ciebie zapewnienia, że tak, chętnie doinformujesz dziewczynę, że dla ciebie niewspominanie o monogamii = brak monogamii, tak bardzo logic przecież . No co masz do stracenia? )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87309016]Cóż, tylko dlatego, że twoje logyczne argumenty nie trzymają się kupy albo po prostu nie masz żadnych (jakoś nie doczekałam się od ciebie zapewnienia, że tak, chętnie doinformujesz dziewczynę, że dla ciebie niewspominanie o monogamii = brak monogamii, tak bardzo logic przecież . No co masz do stracenia? )
[/QUOTE]

Stratę czasu. Bo równie dobrze zaraz inna panna z wizażu wyleci z tym, że u niej najważniejsze jest to, czy przypadkiem koloru szkarłatnego nie nazywam czerwonym. I nazywając kolor szkarłatny kolorem czerwonym oszukuję moją partnerkę. Zatem winienem z nią ustalić jak to jest.
I żebym chętnie doinformował dziewczynę, że dla mnie niewspominanie o kolorze szkarłatnym = to kolor czerwony. Przecież nic nie mam do stracenia.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

O, przypomniało mi się jeszcze coś. W tamtym wątku jako argument na to, że dziewczynie _prawdopodobnie_ nie przeszkadzalby brak monogamii jest to, że jest ona DZIAŁACZKA LEWICOWA (jakby to miało cokolwiek do rzeczy) a tutaj ups, zmiana wersji, nagle chodziło o to, że może akurat jej się odmieniło Ale się plączesz, to aż komiczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez edan84

A ona ma przymus znać każdy kulturowy default?
Jeśli kulturowym defaultem w społeczności łowickiej jest bieganie do pracy w kolorowej kiecce, to powinna informować partnera z Łowicza, że ona nie biega do pracy zawsze w kolorowej kiecce, bo lubi spodnie?

Bo mając faceta z Łowicza nie nosi kolorowych kiecek?

Na pewno Lisbeth jest bardzo przejęta opinią paru osób z forum o paznokciach

Ekstra.

I może mieć nieprzyjemności z powodu obrażania ludzi na ulicy. Tylko co to ma wspólnego z umową w związku między dwojgiem dorosłych ludzi?

Aha.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Nie ma przymusu znać defaultu kulturowego Tak samo nie ma przymusu znać prawa, ale to nie zwalnia z jego przestrzegania.


Nie istnieje taki default kulturowy jak opisałeś, znajdź prawdziwy to porozmawiamy, lecz mniejsza a tym, default kulturowy o którym rozmawiamy jest prewalentny na terenie całego kraju a nawet Europy, a nie tylko w jakiejś wybranej regionalnej części. Nie róbże z siebie głupszego niż jesteś bo to śmieszne. jakoś ty chodzisz do pracy w garniaku a nie w bieliźnie, mówisz dzień dobry a nie całuj mnie gdzieś i jakoś jesteś świadomy tych wymogów, choć pewnie nikt ci wprost nie powiedział:słuchaj edan, tu w Polszy do pracy nie chodzimy w majtach.

Lisbeth może nie obchodzić, że ludzie mają o jej postepowaniu złe zdanie, ale to nie neguje faktu, że tak jest, co jest konsekwencją kulturową, napisałam to bardzo wyraźnie, że jej stosunek nie ma tu znaczenia.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez edan84

O definicję koloru czerwonego też jej nie pytałem, czy mamy zgodną.

Czyli założyłeś, że jednak jakiś domyślny odcień koloru czerwonego w kulturze istnieje. Aha.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87309053]

Lisbeth może nie obchodzić, że ludzie mają o jej postepowaniu złe zdanie, ale to nie neguje faktu, że tak jest, co jest konsekwencją kulturową, napisałam to bardzo wyraźnie, że jej stosunek nie ma tu znaczenia.[/QUOTE]

Lisbeth przynajmniej rzeczywiście jest logiczna, edan przynajmniej raz sobie zaprzeczył i wije się jak piskorz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez edan84

Stratę czasu. Bo równie dobrze zaraz inna panna z wizażu wyleci z tym, że u niej najważniejsze jest to, czy przypadkiem koloru szkarłatnego nie nazywam czerwonym. I nazywając kolor szkarłatny kolorem czerwonym oszukuję moją partnerkę. Zatem winienem z nią ustalić jak to jest.
I żebym chętnie doinformował dziewczynę, że dla mnie niewspominanie o kolorze szkarłatnym = to kolor czerwony. Przecież nic nie mam do stracenia.

Argumentum ad absurdum. Tak bardzo kompletnie nie potrafisz wybrnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MiamiGlow]

Napisane przez edan84

Czemu ciągle uzurpujesz sobie wiedzę wróżbity? Że wiesz co dla innych jest ważne w związkach lub co ja myślę, mimo, że jasno napisałem inaczej?

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------


Wybacz, ale nie będę tego pisał n-ty raz. Dyskusja z Tobą jest jak z 5-latkiem.
O definicję koloru czerwonego też jej nie pytałem, czy mamy zgodną.

Z tymi kolorami to śmieszny przykład, ale uważam, że niektóre definicje na początku związku totalnie należy uzgodnić. Na przykład definicje takich słów jak oszust, zdrajca tudzież idiota. Tak by potem było jasne czy się partner pod to kwalifikuje czy nie.
Jak już wcześniej pisałam - każdy robi co chce, wolna wola, życie to kwestia wyboru. Ale podejście w takim stylu dla mnie i jak widać wielu innych osób jest... Nieuczciwe i brak w nim honoru.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez edan84

Stratę czasu. Bo równie dobrze zaraz inna panna z wizażu wyleci z tym, że u niej najważniejsze jest to, czy przypadkiem koloru szkarłatnego nie nazywam czerwonym. I nazywając kolor szkarłatny kolorem czerwonym oszukuję moją partnerkę. Zatem winienem z nią ustalić jak to jest.
I żebym chętnie doinformował dziewczynę, że dla mnie niewspominanie o kolorze szkarłatnym = to kolor czerwony. Przecież nic nie mam do stracenia.

Czyli jeśli dziewczyna wchodzi z Tobą w związek powie "żądam monogamii", to co się dzieje.

Szczerze mówisz, że nie jesteś monogsmistą i dajesz jej podjąć decyzję?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87309053]

Lisbeth może nie obchodzić, że ludzie mają o jej postepowaniu złe zdanie, ale to nie neguje faktu, że tak jest, co jest konsekwencją kulturową, napisałam to bardzo wyraźnie, że jej stosunek nie ma tu znaczenia.[/QUOTE]

Można wiele powiedzieć o Lisbeth. Ale jej poglądy są wewnętrznie logiczne.

Dlatego nie śmieję się z niej, tylko z Edana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87308981]Aha No na pewno o to chodziło. To może jej spytasz?
Nie martw się, wszyscy wlącznie z tobą dobrze wiemy, że chodzi tylko o to, że boisz się, że jednak twoje zamiłowanie do poligamii byłoby jej nie w smak, stąd te smieszno-zalosne wygibasy, żeby jej tylko o tym nie powiedzieć. Cóż, pozostaje mi życzyć powodzenia, żeby rzeczywiście się nie dowiedziała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To, co on uprawia, to nie jest żadna poligamia, w związku poligamiczym wszystkie osoby są świadome układu, więc nie istnieje pojęcie zdrady.

[edan84]

Napisane przez Limonka2738

Czyli jeśli dziewczyna wchodzi z Tobą w związek powie "żądam monogamii", to co się dzieje.

Szczerze mówisz, że nie jesteś monogsmistą i dajesz jej podjąć decyzję?

Yep.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez Limonka2738

Można wiele powiedzieć o Lisbeth. Ale jej poglądy są wewnętrznie logiczne.

Dlatego nie śmieję się z niej, tylko z Edana.

Wskaż mi jakąś nielogiczność

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez edan84

Stratę czasu. Bo równie dobrze zaraz inna panna z wizażu wyleci z tym, że u niej najważniejsze jest to, czy przypadkiem koloru szkarłatnego nie nazywam czerwonym. I nazywając kolor szkarłatny kolorem czerwonym oszukuję moją partnerkę. Zatem winienem z nią ustalić jak to jest.
I żebym chętnie doinformował dziewczynę, że dla mnie niewspominanie o kolorze szkarłatnym = to kolor czerwony. Przecież nic nie mam do stracenia.

Ależ wręcz przeciwnie, to my tu zakładamy, że jakiś kolor jest umownie nazywany czerwonym, więc nie trzeba tego specjalnie definiować, chyba że ktoś woli nazywać czerwony niebieskim, to wtedy powinien o tym wspomnieć.
Ty uważasz, że nie istnieje kuturowo przyjęte znaczenia słowa "czerwony", w związku z tym hulaj dusza i możesz nazywac czerwony niebieskim dopóki ktoś cię specjlanie nie zapyta, czy na pewno czerwony to dla ciebie czerwony.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez edan84

Wskaż mi jakąś nielogiczność

Ja wskazałam, w którym miejscu zmieniłeś wersję, ale oczywiście zignorowales

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez Limonka2738

[/COLOR]

Można wiele powiedzieć o Lisbeth. Ale jej poglądy są wewnętrznie logiczne.

Dlatego nie śmieję się z niej, tylko z Edana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja również się z niej nie śmieję, tylko wykładam swoje stanowisko.
Nie mogę się jednak zgodzić, by całkowitą negację kultury jako takiej i zjawisk z niej wynikających można uznać za logiczne stanowisko.

[Limonka2738]

Napisane przez edan84

Yep.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------


Wskaż mi jakąś nielogiczność

Wskazałam tyle razy, że albo nigdy nie zrozumiesz, albo udajesz głupiego.

W obu przypadkach - szkoda czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Limonka2738

Czyli jeśli dziewczyna wchodzi z Tobą w związek powie "żądam monogamii", to co się dzieje.

Szczerze mówisz, że nie jesteś monogsmistą i dajesz jej podjąć decyzję?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------



Można wiele powiedzieć o Lisbeth. Ale jej poglądy są wewnętrznie logiczne.

Dlatego nie śmieję się z niej, tylko z Edana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra jest że to ona musi mówić, że zada monogamii, a nie, że on powinien ja poinformować, że monogamista nie jest..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87308730]A ja myślę, że ustalać się powinno wszystkie kluczowe sprawy dla związku. Czyli jeśli osoba chce ustalić poligamie, to powinna to powiedzieć. Jesli chce mieć w przyszłosci dzieci, to też wypadałoby o tym wspomnieć, to samo, jeśli nie chce.
Ale nie, w świecie edana najmadrzejsze jest milczenie i zakładanie, że druga osoba ma tak samo jak my i jakoś to będzie. No ale wiadomo, że chodzi o zminimalizowanie prawdopodobieństwa, żeby taka nieświadoma partnerka nie kopnela go w dupe. Wyjątkowo żałosne i tchórzliwe Miałbyś chociaż jaja, żeby przynajmniej do tego się przyznać, ale gdzie tam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87309122]Ja wskazałam, w którym miejscu zmieniłeś wersję, ale oczywiście zignorowales

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Wskazałaś ze napisałem ze jest działaczka lewicowa. I na podst tego uznałas ze ja uznałem ze ona uznaje poligamię.
Aha.

Wybacz, nie skomentuje. Z litości dla Ciebie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez edan84

Wskazałaś ze napisałem ze jest działaczka lewicowa. I na podst tego uznałas ze ja uznałem ze ona uznaje poligamię.
Aha.

Wybacz, nie skomentuje. Z litości dla Ciebie.

O ile dobrze pamiętam, napisałeś "Prawdopodobnie by jej to [twoje poglądy na temat poligamii] nie przeszkadzało, bo jest działaczka lewicowa". Spróbuję odnaleźć ten wpis. Jeśli dobrze pamietam, to to mnie jest ciebie żal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Proszę. Co autor miał na mysli? Załącznik 7697042

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Zresztą. Nielogiczne jest to, że w związku ustala się tylko rzeczy, które się zmieniają, bo tak sobie wymyślił edan i to jest uniwersalna zasada. Bo tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez edan84

Wskazałaś ze napisałem ze jest działaczka lewicowa. I na podst tego uznałas ze ja uznałem ze ona uznaje poligamię.
Aha.

Wybacz, nie skomentuje. Z litości dla Ciebie.

Prosiłeś, żeby wskazać, gdzie sobie zaprzeczasz.
Otóż właśnie tu. Celestine już ci posłużyła postem, odśwież pamięć.

[edan84]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87309173]Proszę. Co autor miał na mysli? Załącznik 7697042

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87309227]Prosiłeś, żeby wskazać, gdzie sobie zaprzeczasz.
Otóż właśnie tu. Celestine już ci posłużyła postem, odśwież pamięć.[/QUOTE]
A czytać to Wy umiecie? Tam nie słowa „zatem”, „więc”, tylko spójnik „i”. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

[Limonka2738]

Napisane przez edan84

A czytać to Wy umiecie? Tam nie słowa „zatem”, „więc”, tylko spójnik „i”. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Spójnik i oznacza bardzo wiele wspólnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Limonka2738

Spójnik i oznacza bardzo wiele wspólnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spójnik „i” to łącznik w zdaniu. To nie implikacja

[Limonka2738]

Napisane przez edan84

Spójnik „i” to łącznik w zdaniu. To nie implikacja

Jeśli napiszę "lubię czekoladę i mordować małe dzieci".

To lubię czekoladę.

A mordować małe dzieci to takie zawieszone w próżni nie-wiadomo-co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Nikt Cię nie uczył na logice, co oznacza spójnik i, biedaczku?

A^B jest tylko prawdziwe, jeśli zarówno A jak i B są prawdziwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

No chyba że chcesz się opierać na jakimś kolokwialnie zdefiniowanym przez społeczeństwo "i", które ma inne znaczenie. Ale przecież w rozmowie z Tobą należy kierować się logiką, a nie tak, jak większość społeczeństwa by rozumiała to zdanie.

Podsumowując - jesteś tak bardzo logiczny, że odrzucasz rozumienie słów, które się powszechnie przyjmuje. Skoro zarówno spójnik i jak i składanie mebli oznacza dla ciebie coś zupełnie innego.

To jak my mamy prowadzić jakąkolwiek dyskusję, skoro słowa mają takie znaczenie, jakie akurat zdecydowałeś się im nadać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Kurcze jak, kilkanaście już lat temu, wszedłam w związek z moim tż, to jak zrobiło się poważniej, zapytałam go wprost (chociaż dla mnie było to oczywistą oczywistością, bo byłam typową monogamistką) czy od teraz spotykamy się tylko ze sobą, na wyłączność itp. Wolałam mieć tą pewność. Bo skąd miałam wiedzieć, jak on to widzi.

[Limonka2738]

Napisane przez Mija62

Kurcze jak, kilkanaście już lat temu, wszedłam w związek z moim tż, to jak zrobiło się poważniej, zapytałam go wprost (chociaż dla mnie było to oczywistą oczywistością, bo byłam typową monogamistką) czy od teraz spotykamy się tylko ze sobą, na wyłączność itp. Wolałam mieć tą pewność. Bo skąd miałam wiedzieć, jak on to widzi.

No bo zwykle się tak mówi.

Ale słabe jest liczyć, że druga strona się nie odezwie.

Tak samo jak ja nie chcę mieć dzieci. No i nie muszę tego mówić, bo się chęć posiadania dzieci raczej ogłasza, do tego trzeba dwóch osób.

Ale.szanuję czas swój i drugiej strony, nie chce mi się kombinować i szukać, czy przypadkiem się nie domyśli, a potem dupa, trzeba się rozstać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Limonka2738

Jeśli napiszę "lubię czekoladę i mordować małe dzieci".

To lubię czekoladę.

A mordować małe dzieci to takie zawieszone w próżni nie-wiadomo-co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Nikt Cię nie uczył na logice, co oznacza spójnik i, biedaczku?

A^B jest tylko prawdziwe, jeśli zarówno A jak i B są prawdziwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

No chyba że chcesz się opierać na jakimś kolokwialnie zdefiniowanym przez społeczeństwo "i", które ma inne znaczenie. Ale przecież w rozmowie z Tobą należy kierować się logiką, a nie tak, jak większość społeczeństwa by rozumiała to zdanie.

Podsumowując - jesteś tak bardzo logiczny, że odrzucasz rozumienie słów, które się powszechnie przyjmuje. Skoro zarówno spójnik i jak i składanie mebli oznacza dla ciebie coś zupełnie innego.

To jak my mamy prowadzić jakąkolwiek dyskusję, skoro słowa mają takie znaczenie, jakie akurat zdecydowałeś się im nadać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Mija62

Bo skąd miałam wiedzieć, jak on to widzi.

Ale edan woli się bawić w rachunek prawdopodobienstwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez edan84

Spójnik „i” to łącznik w zdaniu. To nie implikacja

To po kiego w ogóle o tej działacze wspominac? Ot taka ciekawostka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz