Powiększenie ust - wątek zbiorczy cz. 2

[Jakkolwiek]

Heloł!
Czy możecie polecić mi kogoś z Trojmiasta? Do tej pory jeździłam do Warszawy, ale do tej osoby nie ma terminów, zapisanie się graniczy z cudem i zastanawiam się czy znajdzie się ktoś na miejscu
Chodzi mi o modelowanie ust na płasko (chociaż w sumie niekoniecznie- zależy mi po prostu na naturalnym efekcie)

[rukolka]

Które kwasy uważacie za dobre do powiększania ust, a które odradzacie? Co sądzicie o Stylage M?

[Pani_Robot]

Stylage M jest wlasciwym preparatem do powiększania ust i chyba najczęściej stosowanym. Teosyal Kiss ma opinię mocno puchnącego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rukolka]

Napisane przez Pani_Robot

Stylage M jest wlasciwym preparatem do powiększania ust i chyba najczęściej stosowanym. Teosyal Kiss ma opinię mocno puchnącego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzięki za odpowiedź.

[TheSketchedLady]

Ja miałam zawsze powiększane usta Juvedermem (3 albo ultra smile), też polecam

[dundermufflin]

Ogólnie nie uważam, żeby operacje plastyczne czy różne zabiegi medycyny estetycznej to było coś złego. Ważne by czuć się dobrze w swojej skórze. Widziałam bardzo dużo źle wykonanych zabiegów a jeśli chodzi o usta, to kobiety często przesadzają i wyglądają nie najlepiej. Dobrze wykonany zabieg sprawi, że usta naprawdę będą piękne i wcale nie będą wyglądać jak spuchnięte. Moja koleżanka miała taki zabieg powiększania i dodatkowo modelowania ust kwasem hialuronowym i wygląda naprawdę dobrze - także to zależy

[Hipnagogia]

Mam pytanie, otóż 2 tygodnie temu po raz pierwszy w życiu powiększałam usta u lekarki - preparat Restylane. Generalnie goiło mi się wszystko elegancko, z wyglądu jestem zadowolona, niby idealnie ale jest jedna kwestia, która mnie niepokoi. Otóż dolna warga jest jakby sztywna gdy schowam ją pod górną wargę czuję po prawej strony zgrubienie i że nasada/czubek dolnej wargi jest sztywny. Czy to normalne zjawisko i możliwe po 2 tygodniach od zabiegu? Z górną wargą nie mam żadnego problemu.

[stenka30]

Napisane przez Hipnagogia

Mam pytanie, otóż 2 tygodnie temu po raz pierwszy w życiu powiększałam usta u lekarki - preparat Restylane. Generalnie goiło mi się wszystko elegancko, z wyglądu jestem zadowolona, niby idealnie ale jest jedna kwestia, która mnie niepokoi. Otóż dolna warga jest jakby sztywna gdy schowam ją pod górną wargę czuję po prawej strony zgrubienie i że nasada/czubek dolnej wargi jest sztywny. Czy to normalne zjawisko i możliwe po 2 tygodniach od zabiegu? Z górną wargą nie mam żadnego problemu.

Najprościej skontaktować się z lekarką, może jakaś wizyta kontrolna, tutaj nawet jak ci coś ktoś odpowie to przecież nie widzi cię i pewności nigdy nie ma co do tych rad, nie zastanawiaj się tylko dzwoń

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hipnagogia]

Tak, pisałam maila do lekarki, ale chciałam to jeszcze porównać z doświadczeniem innych dziewczyn

[AAAnka]

Hej, jestem właśnie 4 dni po ponownym powiększaniu ust,tym razem na płasko, poprzednio miałam tradycyjną metodą 6 miesięcy temu.Obyło się bez rozpuszczania resztek kwasu.Efekt jest super,jeszcze lekka opuchlizna jest,ale kształt piękny.Jest różnica w tej metodzie jeśli chodzi o ostateczny kształt, jednak było więcej nakłuć,moim zdaniem bardziej bolesna aplikacja, opuchlizna też większa.Ale kształt górnej wargi jest genialny!Weszło tylko 0,8 ml,a efekt spory.Może za 3 miesiące dodam trochę do dolnej wargi,tak jak poradziła mi dziewczyna która wykonywała zabieg.Usta odzyskały już miękkość, tylko dolna warga trochę mrowi przy dotyku.Mam resztki śladów po dwóch małych siniaczkach, smaruję je żelem z arniką ale ten żel podrażnia mi usta.Może macie sprawdzone maści, które są najlepsze na usta po zabiegu? Kurczę przy takiej popularności zabiegu już powinny być jakieś specjalne maści antyseptyczne,na siniaki, przyspieszające gojenie, zmniejszające opuchliznę 😊Co Wy stosujecie? Żel z arniką jest zbyt szczypiący na moje usta... Smaruję na noc Alantanem,ale brakuje mi działania antyseptycznego....

[endorfina123]

Hej, 8 dni temu pierwszy raz powiększałam usta - Juvederm 2, 0,5 ml. Zabieg wykonywał lekarz medycyny estetycznej. Mam kilka zgrubień, które nie są widoczne, alw wyczuwalne pod językiem. Dzwonilam do gabinetu, zalecono mi delikatne masowanie. Gdyby w ciągu 3 tyg. od zabiegu grudki nie zniknęły, zgłosić się. W internecie natomiast czytam różne opinie, a to, żeby nie masować w ogóle, bo kwas może migrować, a to, że grudki w ciągu 2 tyg. stają się zwłóknieniami. Kurczę, zaczynam panikować tym bardziej, że po masowaniu odczuwam tkliwość w miejscu, w którym grudka jest najbardziej wyczuwalna. Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?

[stenka30]

Napisane przez endorfina123

Hej, 8 dni temu pierwszy raz powiększałam usta - Juvederm 2, 0,5 ml. Zabieg wykonywał lekarz medycyny estetycznej. Mam kilka zgrubień, które nie są widoczne, alw wyczuwalne pod językiem. Dzwonilam do gabinetu, zalecono mi delikatne masowanie. Gdyby w ciągu 3 tyg. od zabiegu grudki nie zniknęły, zgłosić się. W internecie natomiast czytam różne opinie, a to, żeby nie masować w ogóle, bo kwas może migrować, a to, że grudki w ciągu 2 tyg. stają się zwłóknieniami. Kurczę, zaczynam panikować tym bardziej, że po masowaniu odczuwam tkliwość w miejscu, w którym grudka jest najbardziej wyczuwalna. Jakie są Wasze doświadczenia w tej kwestii?

Rób jak mówił lekarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paula890]

Ja też miałam zgrubienia po powiększaniu i masowałam je. Nie było to przyjemne, wręcz było bolesne ale ostatecznie grudki zniknęły

[AAAnka]

Ja po pierwszym powiększaniu też miałam dwie małe kulki, może nie widoczne ale wyczuwalne pod językiem i kiedy górna warga dotykała dolnej.Jedna grudka miała przy powierzchni widoczny malutki depozyt kwasu, ale nie była bolesna,druga właśnie lekko bolała,ale też ją delikatnie masowałam.Znikly po miesiącu,nawet nie byłam z tym na kontroli,bo nie widać ich było.To częste zjawisko i o ile nie jest to efekt nieprawidłowego podania,to do dwóch miesięcy zniknie.Powiem Wam że mam takie w sumie dziwne doświadczenie z tym zabiegiem.Zawsze byłam przekonana że poddam się tylko temu u lekarza.Pierwszy zabieg wykonywała pani, lekarz med.estet.Były dwie grudy.Drugi zabieg miałam pod koniec czerwca, metodą na płasko,przez kosmetologa.Niby nie lekarz,na dodatek są to jej początki. Zrobiła to genialnie, kompletnie zero grudek . Usta gładkie jak tafla, aż nie mogłam wyjść z podziwu,nic nie mogłam namierzyć językiem,zero nierówności.Tak więc przekonałam się że tytuł lekarza nie zawsze oznacza perfekcję.

[stenka30]

Napisane przez AAAnka

Ja po pierwszym powiększaniu też miałam dwie małe kulki, może nie widoczne ale wyczuwalne pod językiem i kiedy górna warga dotykała dolnej.Jedna grudka miała przy powierzchni widoczny malutki depozyt kwasu, ale nie była bolesna,druga właśnie lekko bolała,ale też ją delikatnie masowałam.Znikly po miesiącu,nawet nie byłam z tym na kontroli,bo nie widać ich było.To częste zjawisko i o ile nie jest to efekt nieprawidłowego podania,to do dwóch miesięcy zniknie.Powiem Wam że mam takie w sumie dziwne doświadczenie z tym zabiegiem.Zawsze byłam przekonana że poddam się tylko temu u lekarza.Pierwszy zabieg wykonywała pani, lekarz med.estet.Były dwie grudy.Drugi zabieg miałam pod koniec czerwca, metodą na płasko,przez kosmetologa.Niby nie lekarz,na dodatek są to jej początki. Zrobiła to genialnie, kompletnie zero grudek . Usta gładkie jak tafla, aż nie mogłam wyjść z podziwu,nic nie mogłam namierzyć językiem,zero nierówności.Tak więc przekonałam się że tytuł lekarza nie zawsze oznacza perfekcję.

Też robilam drugi raz u kosmetolog i bardziej mi się podoba, efekt bardziej "modny" na czasie, nie miałam siniaków i szybciej się ułożyły.
Nie wiem czy to jest standard wszędzie ale podczas kontroli dowiedziałam się że płacimy zawsze za dwie dawki bo ta druga jest w razie poprawek do użycia, ja z niej skorzystałam za namową specjalistki i nie żałuję, usta są większe niż planowałam ale u mnie kwas szybko schodzi to pewno długo takie nie będą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[p4w]

Napisane przez stenka30

Też robilam drugi raz u kosmetolog i bardziej mi się podoba, efekt bardziej "modny" na czasie, nie miałam siniaków i szybciej się ułożyły.
Nie wiem czy to jest standard wszędzie ale podczas kontroli dowiedziałam się że płacimy zawsze za dwie dawki bo ta druga jest w razie poprawek do użycia, ja z niej skorzystałam za namową specjalistki i nie żałuję, usta są większe niż planowałam ale u mnie kwas szybko schodzi to pewno długo takie nie będą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pierwszy raz słysze, chyba że ktos nie wyrzuca resztki wypełniacza tylko trzyma do ew nastepnego razu

[AAAnka]

Napisane przez stenka30

Też robilam drugi raz u kosmetolog i bardziej mi się podoba, efekt bardziej "modny" na czasie, nie miałam siniaków i szybciej się ułożyły.
Nie wiem czy to jest standard wszędzie ale podczas kontroli dowiedziałam się że płacimy zawsze za dwie dawki bo ta druga jest w razie poprawek do użycia, ja z niej skorzystałam za namową specjalistki i nie żałuję, usta są większe niż planowałam ale u mnie kwas szybko schodzi to pewno długo takie nie będą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O czymś takim nie słyszałam.Za pierwszym razem lekarka znieczuliła mi dodatkowo bruzdy nosowe, gdyby okazało się że coś zostanie.Nie zostało Nie mówiła też że zostawi na później.Za ostatnim razem wystarczyło 0,8ml przy metodzie na płasko. Ale to 0,2ml było za mało aby coś z tym zrobić.W sumie mogłam jej zaproponować aby wyrównała mi garbka na nosie

[NeverGoodEnough18]

Dziewczyny, a gdzie zdjecia ? . Pochwalcie sie usteczkami .

[stenka30]

Napisane przez p4w

pierwszy raz słysze, chyba że ktos nie wyrzuca resztki wypełniacza tylko trzyma do ew nastepnego razu

To nie była resztka tylko cała strzykawka, 1 ml, w tym futerale w którym był preparat były dwie dawki ale właśnie nie wiedziałam że ja płacę za obie, ta druga jest wykorzystywana w razie reklamacji, jak jest krzywo czy jest jakieś zapadnięcie. Wiadomo że im się lepiej opłaci nie użyć tej drugiej ale mi akurat na kontroli zaproponowała, musiałam tylko podpisać że chciałam poprawić jeszcze kształt i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez AAAnka

O czymś takim nie słyszałam.Za pierwszym razem lekarka znieczuliła mi dodatkowo bruzdy nosowe, gdyby okazało się że coś zostanie.Nie zostało Nie mówiła też że zostawi na później.Za ostatnim razem wystarczyło 0,8ml przy metodzie na płasko. Ale to 0,2ml było za mało aby coś z tym zrobić.W sumie mogłam jej zaproponować aby wyrównała mi garbka na nosie

A to nie jest tak że w usta kwas jest inny niż w twarz? Z tego co czytałam to w usta jest rzadszy, to są inne preparaty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AAAnka]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Dziewczyny, a gdzie zdjecia ? . Pochwalcie sie usteczkami .

U mnie to nie ma co się w sumie chwalić, nadal te usta należą do małychniewiele osób jest w stanie odkryć że coś robiłam Teraz mam fajniej zanaczony kształt górnej wargi.

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

Napisane przez stenka30

(...)A to nie jest tak że w usta kwas jest inny niż w twarz? Z tego co czytałam to w usta jest rzadszy, to są inne preparaty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdecydowanie tak jest, ten do ust jest rzadszy i nie daje takiego efektu wypełnienia jak ten gęsty, ale delikatnie by wypełnił.

[p4w]

Napisane przez stenka30

To nie była resztka tylko cała strzykawka, 1 ml, w tym futerale w którym był preparat były dwie dawki ale właśnie nie wiedziałam że ja płacę za obie, ta druga jest wykorzystywana w razie reklamacji, jak jest krzywo czy jest jakieś zapadnięcie. Wiadomo że im się lepiej opłaci nie użyć tej drugiej ale mi akurat na kontroli zaproponowała, musiałam tylko podpisać że chciałam poprawić jeszcze kształt i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

A to nie jest tak że w usta kwas jest inny niż w twarz? Z tego co czytałam to w usta jest rzadszy, to są inne preparaty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie wiem jakim preparatem miałaś robione usta, ale gdyby było tak jak mówisz lekarz nie zarabiałby na zabiegu - wiem bo zajmuje się zawodowo medycyna estetyczną

Napisane przez AAAnka

U mnie to nie ma co się w sumie chwalić, nadal te usta należą do małychniewiele osób jest w stanie odkryć że coś robiłam Teraz mam fajniej zanaczony kształt górnej wargi.

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------



Zdecydowanie tak jest, ten do ust jest rzadszy i nie daje takiego efektu wypełnienia jak ten gęsty, ale delikatnie by wypełnił.

właśnie nie - preaparaty do ust są stosunkowo gęste, bo muszą trzymac kształt w okolicy bardzo ruchomej jakim są usta
preaparatem do powiekszania ust robi się też okolice ust gdy zostanie preparatu albo gdy się po prostu planuje zabieg za rewitalizacje całej okolicy bo nie wszystkim zalezy strikte na powiększeniu ust

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez p4w

nie wiem jakim preparatem miałaś robione usta, ale gdyby było tak jak mówisz lekarz nie zarabiałby na zabiegu - wiem bo zajmuje się zawodowo medycyna estetyczną



właśnie nie - preaparaty do ust są stosunkowo gęste, bo muszą trzymac kształt w okolicy bardzo ruchomej jakim są usta
preaparatem do powiekszania ust robi się też okolice ust gdy zostanie preparatu albo gdy się po prostu planuje zabieg za rewitalizacje całej okolicy bo nie wszystkim zalezy strikte na powiększeniu ust

Mogę mieć do Ciebie pytanie stricte nie związane z usteczkami, a samym kwasem? Chodzi mi o kwasy firmy Luminera, polecasz?

[endorfina123]

Dziękuję za odpowiedzi generalnie bylam zadowolona z kształtu i objętości moich ust. Zależało mi na delikatnym podrasowaniu i wyrównaniu asymetrii (z prawej strony miałam węższą połowę górnej wargi). Zgrubienia faktycznie schodzą, ale usta nie są jeszcze ułożone, jak się usmiecham to widzę, że z jednej strony jest ich wiecej, z drugiej mniej. Pojutrze będą 2 tyg od zabiegu. To chyba był mój pierwszy i ostatni zabieg, ze dużo stresu kosztuje mnie ciągłe pochodzenie do lustra. Sama jestem perfekcjonistką i najdrobniejsze szczegóły przyprawiają mnie o stres.

[p4w]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Mogę mieć do Ciebie pytanie stricte nie związane z usteczkami, a samym kwasem? Chodzi mi o kwasy firmy Luminera, polecasz?

ja pracuje na Restylane i Art Filler by Filorga, okazjonalnie na Belotero, a tego co napisałaś nie znam niestety

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez p4w

ja pracuje na Restylane i Art Filler by Filorga, okazjonalnie na Belotero, a tego co napisałaś nie znam niestety

Nic nie szkodzi, dziekuje za odpowiedz .

[AAAnka]

Napisane przez p4w

nie wiem jakim preparatem miałaś robione usta, ale gdyby było tak jak mówisz lekarz nie zarabiałby na zabiegu - wiem bo zajmuje się zawodowo medycyna estetyczną



właśnie nie - preaparaty do ust są stosunkowo gęste, bo muszą trzymac kształt w okolicy bardzo ruchomej jakim są usta
preaparatem do powiekszania ust robi się też okolice ust gdy zostanie preparatu albo gdy się po prostu planuje zabieg za rewitalizacje całej okolicy bo nie wszystkim zalezy strikte na powiększeniu ust

A no wiedzisz,a ja tak zakodowałam sobie w głowie, czytając wiele art. o kwasach, powiększaniu itd, również u Wasiluka:
https://www.marekwasiluk.pl/dobre-i-...-hialuronowym/
Gęsty do modelowania twarzy, rzadki do ust....

[stenka30]

Napisane przez AAAnka

A no wiedzisz,a ja tak zakodowałam sobie w głowie, czytając wiele art. o kwasach, powiększaniu itd, również u Wasiluka:
https://www.marekwasiluk.pl/dobre-i-...-hialuronowym/
Gęsty do modelowania twarzy, rzadki do ust....

Może gęsty w usta jak ktoś chce nieruchome pontony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[p4w]

Napisane przez AAAnka

A no wiedzisz,a ja tak zakodowałam sobie w głowie, czytając wiele art. o kwasach, powiększaniu itd, również u Wasiluka:
https://www.marekwasiluk.pl/dobre-i-...-hialuronowym/
Gęsty do modelowania twarzy, rzadki do ust....

do twarzy jest jeszcze bardziej gęsty wykorzystywany jeśli ma dać efekt wolumetrii
więc w tym zestawieniu faktycznie jest rzadszy
ale już do innych korekt jest wykorzystywany rzadszy , delikatniejszy i w tym zestawieniu produkty do ust są bardziej gęste

wszystko zależy, ale w pracy produkty do ust są gęste stąd moze te wszystkie nieporozumienia

[agusiawww]

Napisane przez AAAnka

Ja po pierwszym powiększaniu też miałam dwie małe kulki, może nie widoczne ale wyczuwalne pod językiem i kiedy górna warga dotykała dolnej.Jedna grudka miała przy powierzchni widoczny malutki depozyt kwasu, ale nie była bolesna,druga właśnie lekko bolała,ale też ją delikatnie masowałam.Znikly po miesiącu,nawet nie byłam z tym na kontroli,bo nie widać ich było.To częste zjawisko i o ile nie jest to efekt nieprawidłowego podania,to do dwóch miesięcy zniknie.Powiem Wam że mam takie w sumie dziwne doświadczenie z tym zabiegiem.Zawsze byłam przekonana że poddam się tylko temu u lekarza.Pierwszy zabieg wykonywała pani, lekarz med.estet.Były dwie grudy.Drugi zabieg miałam pod koniec czerwca, metodą na płasko,przez kosmetologa.Niby nie lekarz,na dodatek są to jej początki. Zrobiła to genialnie, kompletnie zero grudek . Usta gładkie jak tafla, aż nie mogłam wyjść z podziwu,nic nie mogłam namierzyć językiem,zero nierówności.Tak więc przekonałam się że tytuł lekarza nie zawsze oznacza perfekcję.

Kosmetyczki robia wary .. Zalezy co komu pasuje.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez rukolka

Które kwasy uważacie za dobre do powiększania ust, a które odradzacie? Co sądzicie o Stylage M?

kosmetyczki robia preparatmi ktore nie sa do ust. Do ust preferowane przez lekarzy masz stylage m, restylane kiss, neuvia lips. Te koncówki nazw maja znaczenie, bo pozniej jest roznica.

[AAAnka]

Napisane przez agusiawww

Kosmetyczki robia wary .. Zalezy co komu pasuje.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------



kosmetyczki robia preparatmi ktore nie sa do ust. Do ust preferowane przez lekarzy masz stylage m, restylane kiss, neuvia lips. Te koncówki nazw maja znaczenie, bo pozniej jest roznica.

Piszesz kompletne bzdury i uogólniasz bardzo niesprawiedliwie.
Po pierwsze ani lekarka ani kosmetyczka nie zrobiła mi "war" bo takich nie chciałam.Jak ktoś chce "wary" to sobie je robi. Ja nadal mam usta , które należą małych. Kosmetyczka zrobiła to po prostu lepiej i efekt jest o wiele ładniejszy, na dodatek mniejszą ilością kwasu.
Po drugie :
"kosmetyczki robia preparatmi ktore nie sa do ust"
Kolejna bzdura...Być może są takie "kosmetyczki" które stosują jakieś dziwne preparaty, ale tylko głupi da sobie wstrzyknąć w usta jakiś nieznany preparat...No ale o czym my tu mówimy?Nie jesteśmy jakimiś nieświadomymi tępakami Ja na wstępie zapytałam na czym pracuje,jaki ma wybór preparatów.Poczytałam sobie opinie o nich, a kosmetyczka wybrała dla mnie konkretny.
Tak więc zanim napiszesz taki tekst , pomyśl , czy kogoś nie skrzywdzisz nim.
A jeszcze co do preparatów ,o których piszesz.Poczytaj i posłuchaj dr.Wasiluka.Te wymienione przez Ciebie to najbardziej popularne,to są min.te , które lekarze promują. Mniej znane nie są gorsze, tylko lekarze nie przepadają za nowościami i w środowisku lekarskim te "nowości" są odrzucane...
Jeśli są dopuszczone do użytku w Polsce to jest ok.