2015-10-31, 18:51 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Zakochanie
Witajcie ! Założyłem tutaj konto aby poradzić się was w pewnej sprawie, a mianowicie jestem obecnie uczniem 4kl technikum, mam 20 lat, w 2 klasie zakochałem się w mojej nauczycielce angielskiego i wychowawczyni, ma 28 lat. Od momentu kiedy się w niej zakochałem zacząłem do niej zagadywać na lekcjach coraz śmielej i częściej a jej reakcje były pozytywne. Pod koniec drugiej klasy, a po 3 miesiącach od momentu mojego zakochania, jej zachowanie w stosunku do mnie zmieniło się jeszcze bardziej. Zdarzało się, że nagle gdzieś na korytarzu albo na lekcji czułem po prostu na sobie jej wzrok, widziałem błysk w jej oczach, także pierwsza często do mnie zagadywała, a na zajęciach dodatkowych rozmawialiśmy o tematach pozaszkolnych. Stwierdziłem, że ona coś do mnie poczuła i postanowiłem zostać po lekcji i powiedzieć jej co czuje, mimo tego, że wiedziałem, że ma chłopaka. Powiedziała że nie może odwzajemnić moich uczuć ale ma nadzieję że będziemy dalej współpracować tak jak do tej pory. W wakacje starałem się nie myśleć o tym wszystkim i godziłem się powoli z faktem, że nic z tego nie będzie. Jednak po powrocie z wakacji do szkoły, od początku 3 klasy jej zachowanie sprawiło, że przekonałem się o tym iż nie myliłem się co do jej intencji. Na początku byłem totalnie zaskoczony, a nawet zdenerwowany, w końcu przecież ma chłopaka i powiedziała mi nie, jednak od samego początku roku byłem w centrum jej uwagi, ponownie czułem na sobie jej wzrok, usłyszałem jakiś tam komplement odnośnie mojej budowy ciała(ćwiczę na siłowni), wychwalała mnie przy każdej najmniejszej nawet okazji, a w listopadzie przy oddawaniu mi zeszytu z pracą domową musneła mnie delikatnie w dłoń, nie spodziewałem się że takie coś się może zdarzyć ale czułem się wtedy wyśmienicie. Wiem, że nie był to żaden przypadkowy dotyk, zanim mnie dotkneła rozejrzała się jeszcze najpierw wkoło czy nikt nie patrzy, a na koniec lekcji odchodzę od ławki aby wyjść na przerwę, a ona stoi na wprost mnie rozpromieniona i pyta jak mi się podobała lekcja. To nie jest jej normalne zachowanie. Rok szkolny szybko minął,przez cały ten czas miały miejsce sytuacje tego typu, uśmiechy, spojrzenia itp. , nie słyszałem też z jej ust nic o chłopaku, zaczynałem sobie myśleć, że może już nie są razem. W maju po jej urodzinach na portalu spolecznosciowym wstawiła jednak z nim zdjęcie, był to mocny cios dla mojego serca. Postanowiłem do niej napisać i spytałem wprost czy to jest jej chłopak. Powiedziała, że tak. Ja napisałem rozumiem, czyli jednak cały czas żyłem złudnymi nadziejami... A ona odpowiedziała, że stawiam ją w niezręcznej sytuacji i że miała nadzieję że nasza rozmowa pomogła(wtedy kiedy powiedziała że nie odwzajemnia moich uczuć). Ja powiedziałem że ja sobie w głowie ułożyłem że ona też coś do mnie czuje, a ona powiedziała ; uwierz mi nigdy nie chciałam żebyś tak pomyslał. Przykro mi bardzo, jesteś wspaniałym facetem i jak się otworzysz to spotkasz miłość swojego życia. Powodzenia! Całe wakacje cierpiałem i tym razem już nie mogłem odpędzić od siebie myśli o niej. A teraz ostatnia już klasa maturalna, dwa miesiące szkoły szybko zleciały, nadal na mój widok na jej twarzy pojawia się uśmiech, jednak ja już jestem tak jakby ostrożny i nie okazuje już jej tak mojego zainteresowania, mimo tego że ją kocham i nie ma dnia kiedy bym o niej nie myślał. Powiedzcie mi szczerze co sądzicie o mojej sytuacji, czy ja mogę się mylić i ona nic do mnie nie czuje.Ja mimo tego że dwa razy mnie odrzuciła uparcie twierdzę że coś poczuła. Teraz z biegiem czasu doskonale widzę jak zmieniło się jej zachowanie w stosunku do mnie. Nie zamierzam jej oczywiście rozbijać związku jeśli jest w nim szczęśliwa, jednak z drugiej strony nigdy czegoś takiego nie czułem i wiem, że to ta jedyna, dlatego też będę czekał.
|
2015-10-31, 19:32 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 85
|
Dot.: Zakochanie
Niestety, wydaje mi się, że jej podoba się Twoje zauroczenie, i pewnie dlatego się tak zachowuje w Twojej obecności. Ja bym sobie odpuściła, bo i tak z tego nic nie będzie, a Ona, Twoim kosztem będzie sobie ego budowała.
|
2015-10-31, 20:22 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 153
|
Dot.: Zakochanie
Wcale się nie zakochałeś w niej, a w jej obrazie, który sobie wyidealizowałeś w głowie.
|
2015-10-31, 21:13 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Zakochanie
Dla zdrowej, dojrzałej, dorosłej kobiety jako uczeń jesteś tak aseksualny, że jedynie można twój afekt rozpatrywać jako zabawny lub podnoszący samopoczucie.
Wiem, że uważasz się za wybitnie dorosłego, bo masz 20 lat. Ale ona jest na kompletnie innym etapie życia i na dodatek między wami jest zależność uczeń-nauczyciel. Po co miałaby sobie psuć opinię w środowisku i tracić szansę na pracę w zawodzie?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-10-31 o 21:28 |
2015-11-01, 00:26 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zakochanie
Ojojoj, też kiedyś kochałam się w nauczycielu, też myślałam, że on ma coś do mnie (choć miał żonę i dziecko), raz mnie nawet przytulił! :P tylko, ze to wszystko były serdeczności, taki styl bycia.. za to Twoja nauczycielka -.ona widocznie, świadomie lub nieświadomie, weszła w rolę "flirciarską" -tez tak czasem mam, jak wiem, że komuś się podobam i go w sumie lubię (ale nic więcej) to jednak trochę flirtuję...jakoś to wychodzi samo. Jej widocznie schlebia Twoje uczucie. Ale nie łudź się, nie będziesz z nią - jesteś za młody, poza tym ona Ci wyraźnie powiedziała jak jest.
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
2015-11-02, 22:18 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 688
|
Dot.: Zakochanie
A jak dla mnie to jej sympatyczne zachowanie było oznaką tego, że chciała ci wynagrodzić tamtego kosza. Może bała się, że będziesz miał urażoną dumę, że będziesz czuł antypatię w stosunku do niej... Co bardziej prawdopodobne: czuła się głupio, jak powiedziała- postawiłeś ją w bardzo nniezręcznej sytuacji. Nie czuje się w Twoim towarzystwie komfortowo, ale nie chce traktować Cię gorzej, więc przesadza w drugą stronę- być może dlatego, że Ci współczuje. Ja bym czuła mieszankę politowania i rozczulenia do młodszego kolesia, jeszcze ucznia- więc moje gesty do niego byłyby jak takie pocieszające poklepanie po pleckach- "no nic, zabujałeś się, ojoj, jak uroczo, nic z tego nie będzie, ale nie martw się, będę nadal miła, a Ty jesteś słodkim chłopcem, na pewno sobie kogoś znajdziesz".
Nie miej złudzeń i nie idealizuj jej, bo jej tak naprawdę nie znasz. |
2015-11-03, 16:00 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zakochanie
Dziękuje za odpowiedzi, wszyscy mówią mi żebym odpuścił, ale ja nie potrafię. Nie wiem już co mam robić...
|
2015-11-03, 18:12 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 36
|
Dot.: Zakochanie
.
Edytowane przez Zaneta Polita Czas edycji: 2016-01-22 o 23:12 |
2015-11-03, 21:32 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Zakochanie
Cytat:
A jeśli przerodziło się to u ciebie w obsesję, to od leczenia jest psychiatra.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
2015-11-03, 21:57 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Zakochanie
Cytat:
|
|
2015-11-05, 16:19 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zakochanie
Do końca grudnia trzeba zadeklarować czy idzie się na studniówke, do tej pory mówiłem, że nie idę, ale dziś powiedziała nam że ona przyjdzie sama bo jej chłopak nie lubi chodzić na takie oficjalne imprezy. Może na studniówce się coś między nami wydarzy ?
|
2015-11-05, 16:34 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 688
|
Dot.: Zakochanie
Cytat:
Delikatnie chwycisz ją za talię, przyciągniesz do siebie i pocałujesz. A wszystko to w obecności grona pedagogicznego i wszystkich maturzystów. Chłopie, obudź się. Nic się nie wydarzy. Ona kocha innego, a jeśli widzisz ją jako porządną, wartościową osobę, to jak możesz sądzić, ba! liczyć na to, że swojego faceta zdradzi z Tobą? Wbrew zasadom moralnym? Wbrew etyce pracy? Poza tym dała ci kosza. Dwa razy. Nie zmieniła zdania wtedy, ma zmienić teraz? I niby czemu miałaby ryzykować utratę pracy dla romansu z jakimś młokosem? Romanse, związki i małżeństwa oczywiście występują między nauczycielami a uczniami. Ale żeby cała sprawa była czysta, uczciwa i dobrze rokująca, warunki są dwa: 1) nauczyciel ten nie uczy Cię przedmiotu, nie ma więc między wami żadnej zależności, nikt nie posądzi jej o specjalne traktowanie ucznia ze względu na związek. 2) oboje jesteście wolni. Jak musisz, próbuj po maturze i tylko jeśli zerwie z facetem. Nie ma innej opcji, inaczej możesz narazić ją i siebie na spore nieprzyjemności, a w najlepszym wypadku mocno zrazić ją do siebie. Myślę, że nie chciałbyś być odbierany jako desperat, co? |
|
2015-11-05, 16:43 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 639
|
Dot.: Zakochanie
Nie. Nie wydarzy się.
|
2015-11-06, 13:07 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 316
|
Dot.: Zakochanie
Nie masz u niej zadnych szans. Jestes mega zaslepiony niedojrzaly. Wyznajac jej milosc tylko wystraszyles biedna kobiete
|
2015-11-06, 21:33 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zakochanie
No nic pozostaje mi tylko czekać, może na coś co się nigdy nie wydarzy... ale będę czekać .
Dziękuje wam za tak liczne odpowiedzi |
2015-11-07, 11:43 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Zakochanie
Cytat:
Nie czekaj, nie masz na co. |
|
2015-11-11, 13:12 | #17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zakochanie
Cytat:
|
|
2015-11-11, 18:48 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Zakochanie
Krzysiu, za jakiś czas będziesz sam się z siebie smiał.
|
2015-11-12, 10:47 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zakochanie
|
2015-11-12, 12:23 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 316
|
Dot.: Zakochanie
Wiadomo, wiadomo. Jesteś dojrzalszy niż rówieśnicy, itp...
|
2015-11-12, 13:00 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 75
|
Dot.: Zakochanie
Wbijcie to sobie raz na zawsze do głowy - nie ma czegoś takiego jak TA JEDYNA.
Póki będziesz tak myśleć, będziesz chodził i się głowił nad jedną durną dupiną. Świat jest za duży żeby się za jedną uganiać |
2015-11-14, 13:40 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zakochanie
Byłem w tym tygodniu na zajęciach dodatkowych u niej wraz z kilkoma kolegami z klasy, mieliśmy opisywanie obrazka i były tam przedstawione trzy rózne formy wesela i niektórzy mieli problem z wyborem najlepszego, a ona powiedziała, że ma większy problem bo jej chłopak nie chce brać ślubu. Co o tym sądzicie?
|
2015-11-14, 14:10 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Zakochanie
Że jej chłopak nie chce brać ślubu, ale ona wciąż chce wyjść za niego za mąż zamiast randkowac z którymś z jej uczniów.
|
2015-11-15, 17:38 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Zakochanie
I że to nie ma żadnego związku z tobą.
|
2015-11-18, 23:18 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 36
|
Dot.: Zakochanie
.
Edytowane przez Zaneta Polita Czas edycji: 2016-01-22 o 23:12 |
2016-01-02, 11:02 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zakochanie
Witajcie. Na sylwestra zaprosilem pewna kolezanke z ktora znam sie gdzies od roku czasami pisalismy na fb albo rozmawialismy w szkole a jej kolega powiedzial mi kiedys ze sie jej podobam. Na imprezie bylo fajnie duzo rozmawialismy i pocalowalismy sie a ona w pewnym momencie powiedziala ze jest we mnie zakochana juz od dluzszego czasu i ze chcialaby byc ze mna. Ja odpowiedzialem ze musze to wszystko przemyslec. Teraz problem jest taki w moim sercu jest moja nauczycielka. Kolezanka podoba mi fizycznie i tylko tyle. Mysle ze powinienem powiedziec jej ze nic z tego nie bedzie. Myslalem tez przez chwile ze moze to jest odpowiedni moment na to aby sprobowac jakiegos zwiazku moze z czasem i z mojej strony pojawi sie jakies uczucie do niej i zapomne o mojej nauczycielce. Z drugiej jednak strony jesli tak sie nie stanie to pozniej jeszcze bardziej zranie ta dziewczyne a niechce tego robic. Co o tym sadzicie?
|
2016-01-04, 12:26 | #27 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 688
|
Dot.: Zakochanie
Cytat:
Zostaw ją. Nie czujesz teraz nic, to nie poczujesz później. Ale bądź fair w stosunku do niej, powiedz jej, że sam jesteś nieszczęśliwie zakochany w innej (nie mów w kim broń Boże), że przepraszasz, że narobiłeś jej nadziei tym pocałunki, ale boisz się, że tylko ją skrzywdzisz, a tego nie chcesz. Musisz faktycznie być w innym środowisku, żeby zapomnieć o nauczycielce i wtedy zacząć szukać kogoś dla siebie. |
|
2016-01-05, 08:45 | #28 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zakochanie
Cytat:
|
|
2016-04-08, 23:58 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zakochanie
Dobry wieczór. Za 3 tygodnie mam juz zakończenie roku szkolnego i powiedzcie mi w jaki sposób mogę z nią nawiązać kontakt w wakacje?Czy też lepiej trochę czasu odczekać i myślałem żeby np. we wrześniu/październiku przyjść do niej w odwiedziny do szkoły?
|
2016-04-09, 08:22 | #30 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Zakochanie
Oj, to jednak na studniówce nic się między wami nie wydarzyło? No popatrz
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:06.