Czy niektórym facetom ciężko zauważyć mizoginię/seksizm ?

[Violentacrez]

Na wstępie chciałbym przeprosić że walę tu na forum tylko ultrapoważne tematy. No cóż, nie liczcie na jakikolwiek mój post w temacie o szminkach.

Niecały rok temu 17-letni licealista z Teksasu - Dimitrios Pagourtzis urządził masakrę w szkole. Poległo 10 osób. Sam gnojek chciał na koniec popełnić samobójstwo ale spietrał i siedzi teraz w ciupie (za młody jest na stryczek, więc upiekło mu się). Ktoś powie, wydarzenie jakich w USA pełno. Otóż nie, bo owa strzelanina z Amerykańskiej szkoły to bardzo ciekawy temat do debat o mizoginii i seksizmie. Przede wszystkim jednak należy przeanalizować tu nie tyle samego mordercę ile analizy dlaczego do tego doszło, co spowodował że młody chłopak doprowadził swój umysł żeby zamordować swoich ... no nie kolegów, ale uczniów z którymi chodził do szkoły.

Motyw który kierował zabójcą wyjawiła matka jednej z jego ofiar. Dimitrios Pagourtzis na kilka miesięcy poprzedzających zbrodniczy szał próbował bezskutecznie poderwać Shanę Fisher, w której był obsesyjnie zakochany (chociaż może raczej działał tu instynkt samca alfa, na zasadzie "jak ona śmie mi odmawiać. nikt nie odmawia wielkiemu Dimitriosowi"). Shana jednak absolutnie Dimitriosem niezainteresowana. Na tydzień przed śmiercią upokorzyła chłopaka przed całą klasą mówiąc mu że ma mu dać spokój. Ją morderca zastrzelił jako pierwszą, potem odstrzelił 9 innych osób które "nie lubił" (oszczędził te które lubił).

Przeczytałem bloga pewnego skrajnie prawicowego konserwatysty oraz obejrzałem wideo innego skrajnie prawicowego konserwatysty obaj wielcy zwolennicy powszechnego dostępu do broni palnej, którzy komentowali masakrę (nie wiem czy wypada mi tu podawać ich namiary, jeśli w postach mnie poprosicie dam linka do konkrentnych stron, ale to na waszą odpowiedzialność). Ani jeden ani drugi NAWET SŁOWEM się nie zająkneli o tym że Dimitrios Pagourtzis miesiącami nachodził i stalkował Shanę Fisher. Obydwaj bronili dostępu do broni mówiąc że to nie broń palna skłoniła Dimitriosa do morderczego czynu. No nie broń. Skłoniła go do tego odrzucenie przez dziewczynę. Ale oni o tym nie mówili. Mówili o tym że chłopak był zafascynowany komunizmem, faszyzmem, że przypiął sobie do kurtki napis "urodzony by zabijać", jeden nawet posunął się do stwierdzenia że to skrajny lewacki terrorysta. O odrzucenie przez Shanę ani słowa.

Przeglądałem również bloga feministki Niny Wum, która zajmuje się relacjami damsko-męskimi (chyba). Ona też poruszała temat tejże masakry i ona z kolei nawet słowem się nie zająkneła o jakimkolwiek faszyzmie, komunizmie itd. Ona mówiła o masakrze w kontekście problemu friendzone (czym jest friendzone to chyba wszyscy wiedzą, a jeśli ktoś nie wie, to niech sobie wygoogluje, mi się nie chce tego opisywać).

Spotkał(a) się ktoś z Was podobnym ignorowaniem seksizmu/mizoginii ? Jakieś przemyślenia ?

[Cecebula]

Odpowiadajac na pytanie postawione w temacie: tak. Od lat społeczeństwa są karmione bardzo toksycznym wzorem męskości, gdzie kobiety (czy to ze wzgledow religijnych czy innych) są czymś z pogranicza istoty niższej i służby domowej. Na prozadku dziennym są seksistowskie żarty, stereotypy itd. - nic wiec dziwnego, ze wiele mezczyzn traktuje to jako cos normalnego i są w efekcie zwyklymi dupkami.

[Limonka2738]

A niektórym kobietom ciężko zauważyć te sytuacje, w których one maja łatwiej.


To działa w dwie strony.


Nie widzę w tej sprawie żadnego widzenia się jako samca alfa. Widzę chłopaka, który ma gigantyczne problemy ze sobą, który trafił na sytuację, która go złamała.


Nie w sensie, że biedaczek, bo dożywocie albo kara śmierci mu się należy. Ale ciężko mi bardzo zauważyć jakikolwiek mizoginizm w jego zachowaniu. Takie same akcje odwalają feministki, czarni, rasiści, ateiści, muzułmanie, katolicy każdy, kto ma coś z garem i przygarnie jakąś ideologię.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Violentacrez

Na wstępie chciałbym przeprosić że walę tu na forum tylko ultrapoważne tematy. No cóż, nie liczcie na jakikolwiek mój post w temacie o szminkach.

Niecały rok temu 17-letni licealista z Teksasu - Dimitrios Pagourtzis urządził masakrę w szkole. Poległo 10 osób. Sam gnojek chciał na koniec popełnić samobójstwo ale spietrał i siedzi teraz w ciupie (za młody jest na stryczek, więc upiekło mu się). Ktoś powie, wydarzenie jakich w USA pełno. Otóż nie, bo owa strzelanina z Amerykańskiej szkoły to bardzo ciekawy temat do debat o mizoginii i seksizmie. Przede wszystkim jednak należy przeanalizować tu nie tyle samego mordercę ile analizy dlaczego do tego doszło, co spowodował że młody chłopak doprowadził swój umysł żeby zamordować swoich ... no nie kolegów, ale uczniów z którymi chodził do szkoły.

Motyw który kierował zabójcą wyjawiła matka jednej z jego ofiar. Dimitrios Pagourtzis na kilka miesięcy poprzedzających zbrodniczy szał próbował bezskutecznie poderwać Shanę Fisher, w której był obsesyjnie zakochany (chociaż może raczej działał tu instynkt samca alfa, na zasadzie "jak ona śmie mi odmawiać. nikt nie odmawia wielkiemu Dimitriosowi"). Shana jednak absolutnie Dimitriosem niezainteresowana. Na tydzień przed śmiercią upokorzyła chłopaka przed całą klasą mówiąc mu że ma mu dać spokój. Ją morderca zastrzelił jako pierwszą, potem odstrzelił 9 innych osób które "nie lubił" (oszczędził te które lubił).

Przeczytałem bloga pewnego skrajnie prawicowego konserwatysty oraz obejrzałem wideo innego skrajnie prawicowego konserwatysty obaj wielcy zwolennicy powszechnego dostępu do broni palnej, którzy komentowali masakrę (nie wiem czy wypada mi tu podawać ich namiary, jeśli w postach mnie poprosicie dam linka do konkrentnych stron, ale to na waszą odpowiedzialność). Ani jeden ani drugi NAWET SŁOWEM się nie zająkneli o tym że Dimitrios Pagourtzis miesiącami nachodził i stalkował Shanę Fisher. Obydwaj bronili dostępu do broni mówiąc że to nie broń palna skłoniła Dimitriosa do morderczego czynu. No nie broń. Skłoniła go do tego odrzucenie przez dziewczynę. Ale oni o tym nie mówili. Mówili o tym że chłopak był zafascynowany komunizmem, faszyzmem, że przypiął sobie do kurtki napis "urodzony by zabijać", jeden nawet posunął się do stwierdzenia że to skrajny lewacki terrorysta. O odrzucenie przez Shanę ani słowa.

Przeglądałem również bloga feministki Niny Wum, która zajmuje się relacjami damsko-męskimi (chyba). Ona też poruszała temat tejże masakry i ona z kolei nawet słowem się nie zająkneła o jakimkolwiek faszyzmie, komunizmie itd. Ona mówiła o masakrze w kontekście problemu friendzone (czym jest friendzone to chyba wszyscy wiedzą, a jeśli ktoś nie wie, to niech sobie wygoogluje, mi się nie chce tego opisywać).
Spotkał(a) się ktoś z Was podobnym ignorowaniem seksizmu/mizoginii ? Jakieś przemyślenia ?

czasami ludzie działają całkowicie, z punktu widzenia innej osoby, nieracjonalnie. Nastolatki podobno w tym celują.

Wdziałam kiedyś wywiad z rodziną i samym młodocianym mordercą. Żadne z nich nie umiało wyjaśnić dlaczego chłopak zrobił co zrobił.

Chłopak był dręczony w szkole przez kolegów. Pewnego dnie przyszedł do szkoły z bronią rodziców i wystrzelał połowę klasy. W każdej chwili mógł zwrócić się o pomoc do rodziców, porozmawiać z nauczycielami ale wybrał tak drastyczne, nieracjonalne zachowanie.
Jak Limonka napisała - został złamany.

[amillia]

Napisane przez Limonka2738

A niektórym kobietom ciężko zauważyć te sytuacje, w których one maja łatwiej.


To działa w dwie strony.


Nie widzę w tej sprawie żadnego widzenia się jako samca alfa. Widzę chłopaka, który ma gigantyczne problemy ze sobą, który trafił na sytuację, która go złamała.


Nie w sensie, że biedaczek, bo dożywocie albo kara śmierci mu się należy. Ale ciężko mi bardzo zauważyć jakikolwiek mizoginizm w jego zachowaniu. Takie same akcje odwalają feministki, czarni, rasiści, ateiści, muzułmanie, katolicy każdy, kto ma coś z garem i przygarnie jakąś ideologię.

Przy czym część wymienionych przez Ciebie grup nie odpowiada za żadną masową masakrę w ostatnich dekadach, a część za większość.

[Limonka2738]

Napisane przez amillia

Przy czym część wymienionych przez Ciebie grup nie odpowiada za żadną masową masakrę w ostatnich dekadach, a część za większość.

Każda grupa odpowiada za coś. Mniej lub bardziej masakrycznego.

Ale ja się zastanawiam, o co właściwie chodzi.

No bo ten facet rozumiem krzyknął coś w stylu "wy durne kobiety, ssijcie mi pałę albo gińcie", czy coś?

Bo jak nie to w sumie widzę tylko zaburzenie/chorobę psychiczną, ale w samym strzelaniu do ludzi ideologii być nie musi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amillia]

Napisane przez Limonka2738

Każda grupa odpowiada za coś. Mniej lub bardziej masakrycznego.

Ale ja się zastanawiam, o co właściwie chodzi.

No bo ten facet rozumiem krzyknął coś w stylu "wy durne kobiety, ssijcie mi pałę albo gińcie", czy coś?

Bo jak nie to w sumie widzę tylko zaburzenie/chorobę psychiczną, ale w samym strzelaniu do ludzi ideologii być nie musi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W tym samym tonie każdy człowiek odpowiada za jakieś uchybienie, ale jednak kradzież lizaka nie równa się gwałtowi, a pokazanie cycków na demonstracji nie równa się kilkudziesięciu atakom terrorystycznym No ale to offtop, po prostu uważam, że jakkolwiek wszelkie skrajne ideologie mają swoje za uszami, tak nie ma co porównywać nie wiem, wegetarian, ateistów czy feministek z muzułmanami czy rasistami. Póki co nikt nikogo nie rozstrzelał o tofu, a w imię tego czy innego boga wymordowano już setki tysięcy osób. No ale co do wątku to owszem, nie widzę tu specjalnie mizogini, morderca nie ukierunkował swojego gniewu na kobiety, jak np. Eliot Rodger.

Offtopując dalej, z samym zadanym pytaniem się zgadzam i wielokrotnie spotkałam się z kompletną ignorancją ze strony facetów odnośnie molestowania seksualnego, które często dotyka kobiety. Klepano mnie po tyłku w komunikacji, dotykano mnie bez mojej zgody, śledzono, wymuszano kontakt fizyczny, i z tego co mi wiadomo wiele kobiet ma takie doświadczenia w swoim życiu, więc nie są to jednostkowe zjawiska. Wielu mężczyzn to rozumie, część niestety uważa, że albo reakcja na takie zachowania to "histeryzowanie", albo takie rzeczy nie mają miejsca bo nie, oni się nie spotkali

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez amillia

W tym samym tonie każdy człowiek odpowiada za jakieś uchybienie, ale jednak kradzież lizaka nie równa się gwałtowi, a pokazanie cycków na demonstracji nie równa się kilkudziesięciu atakom terrorystycznym No ale to offtop, po prostu uważam, że jakkolwiek wszelkie skrajne ideologie mają swoje za uszami, tak nie ma co porównywać nie wiem, wegetarian, ateistów czy feministek z muzułmanami czy rasistami. Póki co nikt nikogo nie rozstrzelał o tofu, a w imię tego czy innego boga wymordowano już setki tysięcy osób. No ale co do wątku to owszem, nie widzę tu specjalnie mizogini, morderca nie ukierunkował swojego gniewu na kobiety, jak np. Eliot Rodger.

Offtopując dalej, z samym zadanym pytaniem się zgadzam i wielokrotnie spotkałam się z kompletną ignorancją ze strony facetów odnośnie molestowania seksualnego, które często dotyka kobiety. Klepano mnie po tyłku w komunikacji, dotykano mnie bez mojej zgody, śledzono, wymuszano kontakt fizyczny, i z tego co mi wiadomo wiele kobiet ma takie doświadczenia w swoim życiu, więc nie są to jednostkowe zjawiska. Wielu mężczyzn to rozumie, część niestety uważa, że albo reakcja na takie zachowania to "histeryzowanie", albo takie rzeczy nie mają miejsca bo nie, oni się nie spotkali

do czasu aż ich ktos zacznie molestować. I nie będzie to śliczna, długowłosa 18latka.... Natychmiast wtedy rozumieją dyskomfort kobiety w takiej sytuacji.

[Limonka2738]

W życiu się nie spotkałam z reakcją neutralną na takie zachowanie.

Nie jest to ogólna tendencja, bo nie znam badań. Ale anegdotyczne przypadki, kiedy molestowanie jest ignorowane też nie są.

Powiem więcej. Weź bądź facetem i spróbuj powiedzieć, że jesteś molestowany czy bity.

Uważam, że kobiety w tym względzie są poważniej traktowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Violentacrez]

Napisane przez amillia

No ale co do wątku to owszem, nie widzę tu specjalnie mizogini, morderca nie ukierunkował swojego gniewu na kobiety, jak np. Eliot Rodger.

Jak nie widzisz ? Morderca zabił dziewczynę, tylko dlatego że ta śmiała nie zostać jego dziewczyną (gdyby jakaś inna mu odmówiła też by jej palnął w łeb). Oczywiście zabił też parę innych osób, nie tylko kobiet, które dokuczały mu w klasie. Tak w ogóle to należałoby zdefiniować "mizoginię" bo to dość elastyczne pojęcie. Jeśli to pogarda dla kobiet, uważanie ich za mało inteligentne, gorsze od mężczyzn, stworzone tylko do zaspokojenia męskiego popędu a na sam koniec rodzenia dzieci, i to głównie synów to mizoginem jest Jair Bolsonaro, prezydent Brazylii oraz islamsko-arabskie towarzystwo ale nie Elliot Rodger. Rodger wychowywał się w Hollywood gdzie wszyscy pieprzą się jak króliki i nikt nie chciał mu pomóc. Był sam ze swoimi problemami i nienawidził świata za to że ten odmówił mu czegoś co mają wszyscy. I na pewno nie ukierunkował swojego gniewu na kobiety, w swoim manifeście wielokrotnie mówił o "bogatych dzieciakach które go odrzuciły, które go nie przyjęły" itd. Nie miał żadnych kolegów, przyjaciół ani znajomych, jego ojciec nie chciał z nim gadać, tylko dawał mu kasę i mówił "spierdzielaj, dzieciaku, nie przeszkadzaj mi w pracy". Młodsza o parę lat siostra również go zlewała (w ramach ciekawostki a o czym mało ktow wie ruchała się ze swoimi fagasami tuż pod jego nosem). No i Rodger był mocno zaburzony psychicznie, a Pagourtzis o ile czytałem, nie (ten drugi był wzorowym uczniem).

[Limonka2738]

Napisane przez Violentacrez

Jak nie widzisz ? Morderca zabił dziewczynę, tylko dlatego że ta śmiała nie zostać jego dziewczyną (gdyby jakaś inna mu odmówiła też by jej palnął w łeb). Oczywiście zabił też parę innych osób, nie tylko kobiet, które dokuczały mu w klasie.

Ale to nie ma nic wspólnego z mizoginią.


Nie zabił jej za to, że była kobietą. Zwłaszcza, że zabił też facetów.


Nie każde morderstwo/gwałt/pobicie osoby o innej płci czy rasie to przestępstwo na tle rasowym czy płciowym.

[Violentacrez]

Napisane przez Limonka2738

Ale to nie ma nic wspólnego z mizoginią.


Nie zabił jej za to, że była kobietą. Zwłaszcza, że zabił też facetów.


Nie każde morderstwo/gwałt/pobicie osoby o innej płci czy rasie to przestępstwo na tle rasowym czy płciowym.

Zabił ją właśnie za to że była kobietą. Gdyby jakaś mu inna się spodobała a ta miała czelność mu nie dać też by ją zastrzelił. Miał w głowie że jemu się nie odmawia, więc musi urządzić pokaz siły który to kobietom uświadomi. A Rodger też zabił facetów, więcej w swoim manifeście wyraźnie wyraził nienawiść również do facetów.

[Limonka2738]

Napisane przez Violentacrez

Zabił ją właśnie za to że była kobietą. Gdyby jakaś mu inna się spodobała a ta miała czelność mu nie dać też by ją zastrzelił. Miał w głowie że jemu się nie odmawia, więc musi urządzić pokaz siły który to kobietom uświadomi. A Rodger też zabił facetów, więcej w swoim manifeście wyraźnie wyraził nienawiść również do facetów.

A jakby był gejem, to zabiłby mężczyznę.


Sorry, nie masz racji.

[Violentacrez]

Napisane przez Limonka2738

A jakby był gejem, to zabiłby mężczyznę.


Sorry, nie masz racji.

Dobra, nie będę się spierał, zwłaszcza że jestem facetem, powiem tylko że jeśli z tej dwójki któregoś mi żal to Rodgera a nie Pagourtzisa. Swoją drogą gej który mordował gejów też był, nazywał się Omar Mateen.

[matcha]

Napisane przez Violentacrez

Na wstępie chciałbym przeprosić że walę tu na forum tylko ultrapoważne tematy. No cóż, nie liczcie na jakikolwiek mój post w temacie o szminkach.

Ja rozumiem że fioletowe forum itepe, ale bez przesady

I piszesz to w w temacie seksizmu/mizoginizmu. Po co?

Spotkał(a) się ktoś z Was podobnym ignorowaniem seksizmu/mizoginii ?

Oczywiście - w przypadku kobiet jak i mężczyzn.

[5b94b96d11b0c4ca017e4749d503f31bbfa540c7]

Napisane przez Violentacrez

Motyw który kierował zabójcą wyjawiła matka jednej z jego ofiar. Dimitrios Pagourtzis na kilka miesięcy poprzedzających zbrodniczy szał próbował bezskutecznie poderwać Shanę Fisher, w której był obsesyjnie zakochany (chociaż może raczej działał tu instynkt samca alfa, na zasadzie "jak ona śmie mi odmawiać. nikt nie odmawia wielkiemu Dimitriosowi"). Shana jednak absolutnie Dimitriosem niezainteresowana. Na tydzień przed śmiercią upokorzyła chłopaka przed całą klasą mówiąc mu że ma mu dać spokój. Ją morderca zastrzelił jako pierwszą, potem odstrzelił 9 innych osób które "nie lubił" (oszczędził te które lubił).

Dimitrios to temat pokrewny z bardziej mi znanym chłopakiem, Elliotem Rodgerem, myślę że w przypadku obu winę ponosi duży narcyzm, nieprzyjmowanie odmowy do świadomości no i problemy psychiczne. Gdyby tym chłopakom w porę pomógł ktoś bliski, dobry psychiatra być może dziś prowadziliby normalne życie, bez złości na cały świat.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez Violentacrez

Jak nie widzisz ? Morderca zabił dziewczynę, tylko dlatego że ta śmiała nie zostać jego dziewczyną (gdyby jakaś inna mu odmówiła też by jej palnął w łeb). Oczywiście zabił też parę innych osób, nie tylko kobiet, które dokuczały mu w klasie. Tak w ogóle to należałoby zdefiniować "mizoginię" bo to dość elastyczne pojęcie. Jeśli to pogarda dla kobiet, uważanie ich za mało inteligentne, gorsze od mężczyzn, stworzone tylko do zaspokojenia męskiego popędu a na sam koniec rodzenia dzieci, i to głównie synów to mizoginem jest Jair Bolsonaro, prezydent Brazylii oraz islamsko-arabskie towarzystwo ale nie Elliot Rodger. Rodger wychowywał się w Hollywood gdzie wszyscy pieprzą się jak króliki i nikt nie chciał mu pomóc. Był sam ze swoimi problemami i nienawidził świata za to że ten odmówił mu czegoś co mają wszyscy. I na pewno nie ukierunkował swojego gniewu na kobiety, w swoim manifeście wielokrotnie mówił o "bogatych dzieciakach które go odrzuciły, które go nie przyjęły" itd. Nie miał żadnych kolegów, przyjaciół ani znajomych, jego ojciec nie chciał z nim gadać, tylko dawał mu kasę i mówił "spierdzielaj, dzieciaku, nie przeszkadzaj mi w pracy". Młodsza o parę lat siostra również go zlewała (w ramach ciekawostki a o czym mało ktow wie ruchała się ze swoimi fagasami tuż pod jego nosem). No i Rodger był mocno zaburzony psychicznie, a Pagourtzis o ile czytałem, nie (ten drugi był wzorowym uczniem).

Rodger chyba miał dziewczynę a i tak nie wyciszyło to jego złości na kobiety, na ludzi... po prostu coś było zaburzone w dzieciństwie, rodzice to olali no i tak się skończyło jak skończyło.

[sygnalista]

Napisane przez Violentacrez

Ona mówiła o masakrze w kontekście problemu friendzone (czym jest friendzone to chyba wszyscy wiedzą, a jeśli ktoś nie wie, to niech sobie wygoogluje, mi się nie chce tego opisywać).

Domyśliłem się czym jest "friendzone" bo znam słowo "friend" i "zone". Całe szczęście że istnieje język angielski bo po polsku "relacje koleżeńskie" czy "sfera towarzyska" brzmi fatalnie i nie wiadomo o co chodzi a prof. Miodek sucks.

To wyżej to sarkazm, jakby ktoś miał wątpliwości.

A co do meritum, to chyba niewielki odsetek zabujstf jest na tle friendzone, mnie się lampka alarmowa tu nie zapala chociaż uprzedmiotowianie kobiet przez płci męskiej gnojów mnie bardzo denerwuje.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sygnalista

Domyśliłem się czym jest "friendzone" bo znam słowo "friend" i "zone". Całe szczęście że istnieje język angielski bo po polsku "relacje koleżeńskie" czy "sfera towarzyska" brzmi fatalnie i nie wiadomo o co chodzi a prof. Miodek sucks.

No nie, to wcale nie sa dobre tlumaczenia. Friendzone znaczy postrzeganie kogos tylko po przyjacielsku, a nie jako potencjalnego kandydata/kandydatke do zwiazku, a nie zadne ogolne relacje kolezenskie czy sfery towarzyskie. Takze owszem, po polsku trudno to wyrazic i nie ma dokladnego odpowiednika, trzeba opisywac naokolo, o co chodzi.

[sygnalista]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86626869]No nie, to wcale nie sa dobre tlumaczenia. Friendzone znaczy postrzeganie kogos tylko po przyjacielsku, a nie jako potencjalnego kandydata/kandydatke do zwiazku, a nie zadne ogolne relacje kolezenskie czy sfery towarzyskie. Takze owszem, po polsku trudno to wyrazic i nie ma dokladnego odpowiednika, trzeba opisywac naokolo, o co chodzi.[/QUOTE]
No faktycznie. Nie znałem znaczenia tego słowa.

[stewardesa]

Napisane przez Violentacrez

Na wstępie chciałbym przeprosić że walę tu na forum tylko ultrapoważne tematy. No cóż, nie liczcie na jakikolwiek mój post w temacie o szminkach.

A o tuszach do rzęs? Chociaż trochę? Bo takie tematy to nie na niewieście głowy
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86613644]czasami ludzie działają całkowicie, z punktu widzenia innej osoby, nieracjonalnie. Nastolatki podobno w tym celują.

Wdziałam kiedyś wywiad z rodziną i samym młodocianym mordercą. Żadne z nich nie umiało wyjaśnić dlaczego chłopak zrobił co zrobił.

Chłopak był dręczony w szkole przez kolegów. Pewnego dnie przyszedł do szkoły z bronią rodziców i wystrzelał połowę klasy. W każdej chwili mógł zwrócić się o pomoc do rodziców, porozmawiać z nauczycielami ale wybrał tak drastyczne, nieracjonalne zachowanie.
Jak Limonka napisała - został złamany.[/QUOTE]
Przecież wyjaśnili. Że dla Ciebie to nie jest powód, to nie znaczy że nie był dla niego.
A rozmowa to nie rozwiązanie. To jedynie opcja z dość przewidywalnym skutkiem (a raczej jego brakiem) i nie wyklucza podjęcia także innych kroków. Nie wiadomo też, czy nie próbował rozmawiać 45160516 razy i niczego to nie zmieniło albo wręcz rozjuszyło.

Napisane przez amillia

W tym samym tonie każdy człowiek odpowiada za jakieś uchybienie, ale jednak kradzież lizaka nie równa się gwałtowi, a pokazanie cycków na demonstracji nie równa się kilkudziesięciu atakom terrorystycznym No ale to offtop, po prostu uważam, że jakkolwiek wszelkie skrajne ideologie mają swoje za uszami, tak nie ma co porównywać nie wiem, wegetarian, ateistów czy feministek z muzułmanami czy rasistami. Póki co nikt nikogo nie rozstrzelał o tofu, a w imię tego czy innego boga wymordowano już setki tysięcy osób. No ale co do wątku to owszem, nie widzę tu specjalnie mizogini, morderca nie ukierunkował swojego gniewu na kobiety, jak np. Eliot Rodger.

Elliot zabił 6 osób, 4 z nich to byli mężczyźni.
[1=5b94b96d11b0c4ca017e474 9d503f31bbfa540c7;8662643 0]Dimitrios to temat pokrewny z bardziej mi znanym chłopakiem, Elliotem Rodgerem, myślę że w przypadku obu winę ponosi duży narcyzm, nieprzyjmowanie odmowy do świadomości no i problemy psychiczne. Gdyby tym chłopakom w porę pomógł ktoś bliski, dobry psychiatra być może dziś prowadziliby normalne życie, bez złości na cały świat.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------


Rodger chyba miał dziewczynę a i tak nie wyciszyło to jego złości na kobiety, na ludzi... po prostu coś było zaburzone w dzieciństwie, rodzice to olali no i tak się skończyło jak skończyło.[/QUOTE]
Elliot nigdy nie miał dziewczyny. RAZ powiedział jednej "cześć", a ona nie odpowiedziała i była to dla niego porażka życia. Nigdy więcej nie spróbował.

Napisane przez Violentacrez

No i Rodger był mocno zaburzony psychicznie, a Pagourtzis o ile czytałem, nie (ten drugi był wzorowym uczniem).

Chyba nie wiesz, na czym polegają zaburzenia. To jak się uczył nie ma nic do rzeczy. Elliot też nie miał problemów z nauką, był oczytany. A co do zaburzeń, możemy tylko spekulować. I wydaje nam się, że jest łatwiej, bo zostawił po sobie dużo materiału, nie wiem jak ten drugi.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez stewardesa

A o tuszach do rzęs? Chociaż trochę? Bo takie tematy to nie na niewieście głowy

Przecież wyjaśnili. Że dla Ciebie to nie jest powód, to nie znaczy że nie był dla niego.
A rozmowa to nie rozwiązanie. To jedynie opcja z dość przewidywalnym skutkiem (a raczej jego brakiem) i nie wyklucza podjęcia także innych kroków. Nie wiadomo też, czy nie próbował rozmawiać 45160516 razy i niczego to nie zmieniło albo wręcz rozjuszyło.

Były inne możliwości z których ten nastolatek nie skorzystał, wybrał krwawe i najmniej racjonalne -w ocenie osób dorosłych. Po latach w więzieniu, sam nie rozumiał dlaczego nie podjął innej decyzji, dlaczego nie porozmawiał z rodzicami.

[stewardesa]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86629352]Były inne możliwości z których ten nastolatek nie skorzystał, wybrał krwawe i najmniej racjonalne -w ocenie osób dorosłych. Po latach w więzieniu, sam nie rozumiał dlaczego nie podjął innej decyzji, dlaczego nie porozmawiał z rodzicami.[/QUOTE]
Możliwości, nie rozwiązania. Nie żeby to, które wybrał, było rozwiązaniem. Jak się nazywa?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez stewardesa

Możliwości, nie rozwiązania. Nie żeby to, które wybrał, było rozwiązaniem. Jak się nazywa?

masz rację, miał różne możliwości.

Nie pamiętam jak ten chłopak się nazywa, oglądałam program kryminalny w telewizji.