co robić mam dość przyjaźni

[Kapusta123]

hej piszę do was z prośba o pomoc bo nie mam się do kogo z tym zwrócić , już sama nie wiem co robić...
mam chłopaka ( nazwijmy go G) i jakoś 3 lata temu byliśmy z G praktycznie nierozłączni, dobrze się rozumieliśmy i czuliśmy w swoim towarzystwie. Później coś się zaczęło psuć, zaczęliśmy się oddalać od siebie nie wiem nawet czemu i tak to się skończyło, że przez długi czas w ogóle nie mieliśmy ze sobą żadnego kontaktu (a defakto nie zerwaliśmy) Cierpiałam, ale później stał już mi się obojętny, pogodziłam się z tym. Jakoś niedawno napisałam do G z czystej ciekawości co tam u niego i w sumie dlaczego się ,,rozstaliśmy", co się w ogóle stało . Chciałam tylko wiedzieć i zamknąć ten rozdział w życiu. Tak to się potem potoczyło od tej jednej wiadomości, że zaczęliśmy się znów widywać itp. G się bardzo zaangażował a ja nie umiem- zrozumiałam, że męczę się jego towarzystwem, denerwuję się i spinam, czuję presję bo on chce się spotykać non stop i na całe dnie, przy nim ciągle robię coś wbrew sobie- bo czuje jego presje Nie wiem co teraz zrobić nie chcę nic robić wbrew sobie, ale nie chcę go zranić bo też przeżywał tą naszą ,,przerwę".

[Limonka2738]

Napisane przez Kapusta123

hej piszę do was z prośba o pomoc bo nie mam się do kogo z tym zwrócić , już sama nie wiem co robić...
mam chłopaka ( nazwijmy goG) i jakoś 3 lata temu byliśmy z G praktycznie nierozłączni, dobrze sięrozumieliśmy i czuliśmy w swoim towarzystwie. Później coś sięzaczęło psuć, zaczęliśmy się oddalać od siebie nie wiem nawet czemu i tak to się skończyło,że przez rok w ogóle nie mieliśmy ze sobążadnego kontaktu (a defakto nie zerwaliśmy) Cierpiałam, ale później stał już mi się obojętny, pogodziłam sięz tym.
jakoś niedawno napisałam do G z czystej ciekawości co tam u niego i w sumie dlaczego się ,,rozstałyśmy", co sięw ogóle stało . Chciałam tylko wiedzieć i zamknąć ten rozdział w życiu. Tak to siępotem potoczyło od tej jednej wiadomości, że zaczęliśmy się znów widywać itp. Ł się bardzo zaangażował a ja nie umiem- zrozumiałam, że męczę się jego towarzystwem, denerwujęsię i spinam, czuję presjębo on chce się spotykaćnon stop i na całe dnie, przy nim ciągle robię coś wbrew sobie- bo czuje jego presje Nie wiem co teraz zrobić nie chcęnic robić wbrew sobie, ale nie chcę go zranićbo też przeżywał tą naszą ,,przerwę". Męczę si tąrelacją, ale mam też żal do siebie, że napisałam do niego pierwsza po tej ,,przerwie"- jakbym robiła mu nadzieje ...

Ale kim jest Ł?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kapusta123]

Ł to G z rozpędu literkę pomyliłam

[Limonka2738]

Napisane przez Kapusta123

Ł to G z rozpędu literkę pomyliłam

No to skoro nie chcesz się z nim przyjaźnić, to się nie przyjaźnij i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lachezis]

Napisane przez Kapusta123

hej piszę do was z prośba o pomoc bo nie mam się do kogo z tym zwrócić , już sama nie wiem co robić...
mam chłopaka ( nazwijmy goâ˜â˜☠G) i jakoś 3 lata temu byliśmy z G praktycznie nierozłączni, dobrze sięâ˜â˜☠rozumieliśmy i czuliśmy w swoim towarzystwie. Później coś sięâ˜â˜☠zaczęło psuć, zaczęliśmy się oddalać od siebie nie wiem nawet czemu i tak to się skończyło,że przez rok w ogóle nie mieliśmy ze sobąâ˜â˜☠żadnego kontaktu (a defakto nie zerwaliśmy) Cierpiałam, ale później stał już mi się obojętny, pogodziłam sięâ˜â˜☠z tym.
jakoś niedawno napisałam do G z czystej ciekawości co tam u niego i w sumie dlaczego się ,,rozstałyśmy", co sięâ˜â˜☠w ogóle stało . Chciałam tylko wiedzieć i zamknąć ten rozdział w życiu. Tak to sięâ˜â˜☠potem potoczyło od tej jednej wiadomości, że zaczęliśmy się znów widywać itp. G się bardzo zaangażował a ja nie umiem- zrozumiałam, że męczę się jego towarzystwem, denerwujęâ˜â˜☠się i spinam, czuję presjęâ˜â˜☠bo on chce się spotykaćâ˜â˜☠non stop i na całe dnie, przy nim ciągle robię coś wbrew sobie- bo czuje jego presje Nie wiem co teraz zrobić nie chcęâ˜â˜☠nic robić wbrew sobie, ale nie chcę go zranićâ˜â˜☠bo też przeżywał tą naszą ,,przerwę". Męczę si tąâ˜â˜☠relacją, ale mam też żal do siebie, że napisałam do niego pierwsza po tej ,,przerwie"- jakbym robiła mu nadzieje ...

Ej, koleś potraktował Cię chamsko, a Ty się zastanawiasz, czy go zranisz? Tak zapewne postąpisz od niego lepiej, bo mu powiesz, że to koniec, a on nawet nie miał odwagi, by rok temu to zrobić. Życie masz jedno, nie marnuj je na nie rokujące i męczące relacje.

[bittersweet_]

Tego się nie da czytać... Mogłabys wyedytować post?

[Shady_Lady]

Napisane przez Kapusta123

hej piszę do was z prośba o pomoc bo nie mam się do kogo z tym zwrócić , już sama nie wiem co robić...
mam chłopaka ( nazwijmy go G) i jakoś 3 lata temu byliśmy z G praktycznie nierozłączni, dobrze się rozumieliśmy i czuliśmy w swoim towarzystwie. Później coś się zaczęło psuć, zaczęliśmy się oddalać od siebie nie wiem nawet czemu i tak to się skończyło, że przez długi czas w ogóle nie mieliśmy ze sobą żadnego kontaktu (a defakto nie zerwaliśmy) Cierpiałam, ale później stał już mi się obojętny, pogodziłam się z tym. Jakoś niedawno napisałam do G z czystej ciekawości co tam u niego i w sumie dlaczego się ,,rozstaliśmy", co się w ogóle stało . Chciałam tylko wiedzieć i zamknąć ten rozdział w życiu. Tak to się potem potoczyło od tej jednej wiadomości, że zaczęliśmy się znów widywać itp. G się bardzo zaangażował a ja nie umiem- zrozumiałam, że męczę się jego towarzystwem, denerwuję się i spinam, czuję presję bo on chce się spotykać non stop i na całe dnie, przy nim ciągle robię coś wbrew sobie- bo czuje jego presje Nie wiem co teraz zrobić nie chcę nic robić wbrew sobie, ale nie chcę go zranić bo też przeżywał tą naszą ,,przerwę".

To przestan sie z nim spotykac? Nie podpisalas zadnej intercyzy, Jezu.