Szukanie pracy

[JJJustynAAA]

Napisane przez pepsikolakokakola

predzej bedzie cie ktos obcy "kojarzyl" po nazwie obecnego miejsca pracy niz po zdjeciu czy nazwisku.
ewentualnie, mozna pominac obecna prace o ile nie powstanie zbyt duza dziura w cv.
rozumiem autorke, jezeli zyje sie w malym miescie to wszyscy wszysko wiedza. oczywiscie, ze pracodawcy nie rozmawiaja o rekrutacji, ale o pracy owszem. moze wiec ktos mimochodem puscic zart typu: "az tak, zle u ciebie, ze pracownicy uciekaja?"

Właśnie o to mi chodzi. Tego się obawiam, że ktoś mnie skojarzy po firmie.
Natomiast znów nie podawać w cv obecnego miejsca pracy - to około 3 lat mam wyjęte, więc też lipa

[simplicity]

Jeżeli obecna praca Ci nie odpowiada z takich czy innych względów, to jaką masz inną alternatywę? Kisić się tam i coraz bardziej się dobijać, tylko dlatego, że boisz się, że szef się dowie? Wydaje mi się, że w takiej sytuacji powinnaś się dobrze zastanowić czego tak naprawdę chcesz i jeżeli naprawdę warunki są w Twojej ocenie złe, w dodatku bez szansy na poprawę to bierz byka za rogi i poszukaj czegoś lepszego. Przygotuj się też psychicznie na ewentualną rozmowę z szefem, bo niestety, ale są szanse, że się dowie - wystarczy, że ktoś zadzwoni po referencje do Twojego obecnego miejsca pracy, żadne plotki, kawusie i lunche nie są do tego potrzebne. Ale, cytując, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana Powodzenia

[Aleksandrai1]

jeżeli jesteś zdecydowana to nie powinnaś mieć oporów. W końcu nie łamiesz prawa, nie zdradzasz tajemnic firmowych, nie działasz na szkodę firmy... zasadniczo masz prawo do szukania pracy podczas trwania umowy - wielu ludzi tak robi, bo nastały takie czasy, ze nikt nie może sobie pozwolić na miesięczny lub dłuższy przestój

[pumas]

Ja w 100% rozumiem Justynę, bo sama miałam identyczne dylematy. Za każdą zmianą pracy zasnatawiałam się, czy moj obecny pracodawca się o tym nie dowie. I wcale nie chodzi o moje imie i nazwisko, ale wlasnie o miejsce zatrudnienia, bo to po nim łatwo mozna zidentyfikowac pracownika.
Oczywistym tez jest, że jeśli wlasciciel firmy X zna wlasciciela firmy Y, do ktorej wyslalismy CV, to z checi dowiedzenia się czegos o tym pracowniku spyta wprost - słuchaj, pracuje u ciebie taka i taka, co o niej myslisz, jest dobrym pracownikiem? bo dostalismy jej cv i nie wiem, czy warto sobie nią głowę zawracać. To typowe zachowanie i nie powinno dziwić.

Rada jest taka, żeby wsłuchiwać się w to, kogo twoj szef moze znac, z jakimi firmami wspolpracuje, w jakich firmach ma przyjaciol. I po prostu tych firm unikac.
Ja taki wywiad robiłam miesiacami zanim zaczełam wysyłać CV. Na szczescie chyba nie zaliczyłam wtopy.
Natomiast problem tez lezy głebiej. Nawet, jeśli nasz szef nie ma tych znajomosci, to kazdy pracownik ma jakichs kolegow w innych firmach i wystarczy luzna rozmowa w stylu: sluchaj, wyslala do nas cv taka i taka osoba. nawet, jesi to info nie jest przekazane bezosrednio prezesowi, to spokojnie moze do niego trafic w równie luznej rozmowie. Także reasumujac, jak juz sie szuka pracy, to trzeba brac pod uwagę takie sytuacje i jakos z twarzą z nich wybrnąć. Problem jest mniejszy, gdy szukamy poza swoją branżą, mniejsza szansa na rozpoznanie.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Aleksandrai1

jeżeli jesteś zdecydowana to nie powinnaś mieć oporów. W końcu nie łamiesz prawa, nie zdradzasz tajemnic firmowych, nie działasz na szkodę firmy... zasadniczo masz prawo do szukania pracy podczas trwania umowy - wielu ludzi tak robi, bo nastały takie czasy, ze nikt nie może sobie pozwolić na miesięczny lub dłuższy przestój

No tak, masz racje, tylko niestety pracodawca dowiadujac się o "braku lojalnosci" ze strony pracownika roznie moze zareagowac, w wielu przypadkach po prostu zwolnieniem. Tak jest w mojego tż firmie, gdzie dyrektor powiedział jasno, że jak sie dowie, ze ktos szuka pracy, to wczesniej te osobe wywali, niz ona zdąży się zwolnić. Chore, ale prawdziwe.

[stokrotka1404]

Kiedyś miałam taką sytuacje, ze pracowałam,a szukałam lepszej firmy.
Zostałam wysmiana,że co ja tu robie,skoro mam prace.Ja powiedziałam,że szukam lepszej rozwijającej roboty no i dobrze prosperujacej firmy.Na to ten pan z kobitką-niech Pani da im szanse, że nie można tak.bla bla bla.Z jakieś 3 minuty byłam w srodku.Zaraz wyszłam i pojechałam do pracy.

[201704210903]

a jakbys nie wpisała nazwy firmy?

[MaybeTomorrow]

Napisane przez Mlebidakin

a jakbys nie wpisała nazwy firmy?

też jestem za tym rozwiązaniem. podaj jedynie branżę, okres zatrudnienia (do nadal), stanowisko i zakres obowiązków. bez podawania miejscowości, nazwy firmy.

[pumas]

Napisane przez MaybeTomorrow

też jestem za tym rozwiązaniem. podaj jedynie branżę, okres zatrudnienia (do nadal), stanowisko i zakres obowiązków. bez podawania miejscowości, nazwy firmy.

Nie wygląda to profesjonalnie. Ja takie CV zawsze odrzucałam.

[simplicity]

Napisane przez pumas

Nie wygląda to profesjonalnie. Ja takie CV zawsze odrzucałam.

Zgadzam się. Na miejscu pracodawcy, widząc takie CV, momentalnie zaczęłabym się zastanawiać co takiego ma na sumieniu kandydat, że ukrywa nazwę obecnego pracodawcy.

[pumas]

Napisane przez simplicity

Zgadzam się. Na miejscu pracodawcy, widząc takie CV, momentalnie zaczęłabym się zastanawiać co takiego ma na sumieniu kandydat, że ukrywa nazwę obecnego pracodawcy.

Dokładnie mam identyczne odczucia.

Moja koleżanka wpadła z tym, że szukała pracy. Na szczęście skończyło się to tylko na komentarzu w stylu: no słyszałam, że pracy szukasz, świat jest mały No i ja stanelam jak wryta, kolezanka tez. Ale była to uwaga raczej w stylu zabawnych, niz groźnych z racji sytuacji w firmie, która nie napawała optymizmem.

[simplicity]

Napisane przez pumas

Dokładnie mam identyczne odczucia.

Moja koleżanka wpadła z tym, że szukała pracy. Na szczęście skończyło się to tylko na komentarzu w stylu: no słyszałam, że pracy szukasz, świat jest mały No i ja stanelam jak wryta, kolezanka tez. Ale była to uwaga raczej w stylu zabawnych, niz groźnych z racji sytuacji w firmie, która nie napawała optymizmem.

U mojej przyjaciółki taka "wpadka" poskutkowała lepszymi warunkami w obecnym miejscu pracy - jej szef uznał, że chciałby ją zatrzymać i zaprosił ją na rozmowę w celu uzgodnienia nowych warunków współpracy Czasami naprawdę warto zaryzykować.

[201609062117]

Napisane przez JJJustynAAA

Szczerze powiedziawszy chciałabym zmienić pracę z przyczyn finansowych, ale nie tylko. Jednak środowisko w którym przebywam jest coraz mniej mnie satysfakcjonujące. Coraz bardziej się męczę, ciągłe obgadywanie, patrzenie na ręce. Chciałabym zdecydowanie zmienić środowisko.

Jak dla mnie ten post wystarczy, żeby zacząć szukać pracy nie oglądając się na szefa, kolegów czy innych ludzi, którzy mogą się dowiedzieć i donieść niewłaściwej dla Ciebie osobie, że pracy poszukujesz. A że masz 3lata doświadczenia to raczej nie powinno być problemów ze zmianą firmy, na pewno jesteś na lepszej pozycji niż osoba bez doświadczenia zawodowego.

[JJJustynAAA]

Napisane przez MaybeTomorrow

też jestem za tym rozwiązaniem. podaj jedynie branżę, okres zatrudnienia (do nadal), stanowisko i zakres obowiązków. bez podawania miejscowości, nazwy firmy.

Takie rozwiązanie nie wchodzi w ogóle w grę! PO pierwsze jak już ktoś wspomniał jest to mało profesjonalne, poza tym czułabym sie tak jak bym coś ukrywała. W CV podam imię i nazwisko, i wówczas wystarczy wpisać w google i będzie wiadomo w jakiej firmie pracuje. Więc to by było bez sensu.
Natomiast jak juz ktoś nie raz powiedział kto nie ryzykuje ten nie ma więc chyba tylko tyle mi pozostaje - ryzykować i szukać pracy.

Natomiast po tylu latach znam już swojego pracodawcę i nie liczę, na to że gdyby się dowiedział, o tym iż szukam nowego zatrudnienia, to by wziął mnie na rozmowę i poprawił warunki pracy - prędzej usłyszałabym droga wolna...

[xzora]

Napisane przez JJJustynAAA

Takie rozwiązanie nie wchodzi w ogóle w grę! PO pierwsze jak już ktoś wspomniał jest to mało profesjonalne, poza tym czułabym sie tak jak bym coś ukrywała.

racja, tak samo pomysł z CV bez zdjęcia jest do bani

jedyna mądra rada to aplikuj tylko do poważnych firm

pomijając ochronę danych osobowych, donoszenie obecnemu szefowi, że jego pracownik szuka pracy jest strasznie nieprofesjonalne.

[MiodziOwa]

Witam W tym roku miałam mature, od pazdziernika chce zacząć prace, wyniki ze studiow będe dopiero w połowie wrzesnia. Jutro jade do pobliskiego miasta, pytac o prace. Mam juz komplecic wydrukowanego CV, oczywiscie nie jest zbyt ciekawe, doswiadczenia w pracy nie mam zadnego. Będe szukac w galeriach. I kompletnie nie wiem co mam mowic.
Czy pytac pania na kasie? Czy prosic czy moge rozmawiac z szefem? Czy nawet jesli odpowiedzą że nikogo nie szukają, to czy moge zapytac czy moge zostawic swoje CV?
Mam zamiar obejsc wszystkie sklepy, nawet jesli nie ma ogłoszenia ze szukają kogos.
Jak mam sforumułowac swoje pytanie? Jesli będe sie uczyc zaocznie, to jak moge pracowac? Przepraszam moze to glupie pytanie, ale nie znam się na rodzaju tych roznych prac, :praca na pełny etat, 1/4, na pól etatu.

Bardzo prosze o rady Do tego jak mam sie ubrac? )

[tusiamar]

Jak będziesz studiować zaocznie, to przecież możesz pracować na cały etat, bo co drugi weekend będziesz miała zajęty...
ubrać się jakoś w miarę ładnie, choć i tak raczej osoba, która będzie brała od ciebie cv, nie będzie osobą decyzyjną w ostatecznym zatrudnianiu.

będzie ciężko, wiem, bo kiedyś sama po LO pracy szukałam... kiedyś już wspominałam, że lepiej będzie, jak na początek wybierz się do agencji pracy tymczasowej. tam jest wiele ofert dla osób "początkujących", asystowanie na magazynie sklepu, przyjmowanie towaru, metkowanie, układanie ect. do sklepu teraz też wymagają doświadczenia, niestety...

[Somebodhi]

Najlepiej będzie gdy poprosisz o kogoś, z kim możesz porozmawiać w sprawie pracy. Niekoniecznie musi to być kierownik, może to być osoba wyznaczona przez niego do załatwiania takich spraw. Zostawiasz cv i już Jeśli Ci powiedzą, że nikogo nie szukają, to i tak zawsze lepiej zostawić. Może im się odwidzi.
Praca na cały etat = 8 h dziennie / 5 dni w tygodniu
Praca na pół = 4 h, itd...

Nie zdziw się jeśli cała akcja zakończy się po prostu zostawieniem cv bez żadnej rozmowy. Jeśli jednak rozmowa się odbędzie, mogą zapytać cię o to:
-ile chcesz zarabiać ( to sprawdza czy masz wybujałe fantazje co do zarobków)
-w jakim wymiarze godzin
-co wiesz o naszej firmie, dlaczego akurat tu chcesz pracować,
-dlaczego mamy wybrać akurat Ciebie, jakie masz wady/zalety
-co chcesz robić w pracy, jakie chcesz mieć obowiązki - tu nie chodzi oczywiście o to że sobie wybierasz co chcesz robić, tylko pokazujesz co Cię interesuje i na co zwracasz uwagę
-czy wolisz pracę w grupie czy indywidualną
i masa innych takich bzdetów. Nie ubieraj się w garsonkę, ani na czarno biało bo to odstrasza, chyba że chcesz pracować w banku:P

[MiodziOwa]

Dzięki za odpowiedzi dopiero wrocilam, od 9 rano, najgorzej bylo zacząc,a potem nawet mi sie spodobało, mialam ze sobą 13 egzemplarzy CV, wszystkie poszły w godzine, musialam dokserowac troche, i znowu poszło tyle samo nie wszędzie szukali na dzien dzisiejszy ale prawie wszyscy chętni byli wziac moje Cv, i sami o nie prosii na dodatek )

[Gryzeldaa]

W jakim mieście szukasz? Zostawiałaś tylko z sklepach z odzieżą?

[dobryHumor]

Hej Dziewczyny,
Sprawa jest taka, pracuję od kilku miesięcy na pełny etat w jednym z miast wojewódzkich, natomiast chciałabym pracować w Warszawie gdyż tam ciągnie mnie serce (TŻ). Szukam i szukam tych ofert z mojej branży w stolicy ale nic konkretnego jeszcze nie znalazłam. Zastanawiam się ostatnio nad jednym: czy nie powysyłać cv (przez maila) z zapytaniem o pracę do firm które mnie interesują, a które nie prowadzą rekrutacji (brak ofert pracy). Wypada tak? Osobiście niestety nie dam rady pozanosić cv (o tym też myślałam i chyba znacznie lepiej to wygląda), bo wiadomo odległość, praca.. a urlopu szkoda.
Co o tym myślicie? Czy dać sobie spokój i cierpliwie czekać na oferty?

[21kasia21]

Napisane przez dobryHumor

Hej Dziewczyny,
Sprawa jest taka, pracuję od kilku miesięcy na pełny etat w jednym z miast wojewódzkich, natomiast chciałabym pracować w Warszawie gdyż tam ciągnie mnie serce (TŻ). Szukam i szukam tych ofert z mojej branży w stolicy ale nic konkretnego jeszcze nie znalazłam. Zastanawiam się ostatnio nad jednym: czy nie powysyłać cv (przez maila) z zapytaniem o pracę do firm które mnie interesują, a które nie prowadzą rekrutacji (brak ofert pracy). Wypada tak? Osobiście niestety nie dam rady pozanosić cv (o tym też myślałam i chyba znacznie lepiej to wygląda), bo wiadomo odległość, praca.. a urlopu szkoda.
Co o tym myślicie? Czy dać sobie spokój i cierpliwie czekać na oferty?

Zdania są podzielone.

Osobiście nie wysyłałabym, bo skoro nie prowadzą rekrutacji, to równoznaczne jest z tym, że takowej pracy nie posiadają. A zajmując się też rekrutacją na co dzień, nie wyczaruję tej osobie jakiegoś stanowiska pracy, bo go nie mam, a ona zaśmieca mi skrzynkę aplikując na coś, co w ogóle nie istnieje...

Może powysyłaj CV na oferty pracy, które są aktualnie zamieszczone i gdzie pracodawca szuka pracownika.

[SdC]

Napisane przez 21kasia21

Zdania są podzielone.

Osobiście nie wysyłałabym, bo skoro nie prowadzą rekrutacji, to równoznaczne jest z tym, że takowej pracy nie posiadają. A zajmując się też rekrutacją na co dzień, nie wyczaruję tej osobie jakiegoś stanowiska pracy, bo go nie mam, a ona zaśmieca mi skrzynkę aplikując na coś, co w ogóle nie istnieje...

Może powysyłaj CV na oferty pracy, które są aktualnie zamieszczone i gdzie pracodawca szuka pracownika.

Ale skąd wiesz, że nie prowadzą? Ok. 70% stanowisk jest obsadzanych bez mówienia o tym na zewnątrz - czyt. ogłoszenia. Poza tym teraz nie ma potrzeby, a za miesiąc może będzie potrzebny ktoś taki?

Ja uważam, że to jest jak najbardziej dobry . Ja sama tak dostałam raz pracę .

[21kasia21]

Napisane przez SdC

Ale skąd wiesz, że nie prowadzą? Ok. 70% stanowisk jest obsadzanych bez mówienia o tym na zewnątrz - czyt. ogłoszenia. Poza tym teraz nie ma potrzeby, a za miesiąc może będzie potrzebny ktoś taki?

Ja uważam, że to jest jak najbardziej dobry . Ja sama tak dostałam raz pracę .

Chociażby z pierwszego postu autorki tegoj wątku:

Napisane przez dobryHumor

Zastanawiam się ostatnio nad jednym: czy nie powysyłać cv (przez maila) z zapytaniem o pracę do firm które mnie interesują, a które nie prowadzą rekrutacji (brak ofert pracy).

Jak pisałam zdania są podzielone, jedne osoby wysyłają, inne nie.
A z racji tego, że nieco siedzę w rekrutacji, to mam takie a nie inne zdanie na ten temat Rzadko kiedy wracam do CV wysłanych na jakieś stare ogłoszenie, ponieważ większa część nich jest już nieaktualna.

Jak pisałam, zdania są podzielone.

[SdC]

Napisane przez 21kasia21

Chociażby z pierwszego postu autorki tegoj wątku:


Jak pisałam zdania są podzielone, jedne osoby wysyłają, inne nie.
A z racji tego, że nieco siedzę w rekrutacji, to mam takie a nie inne zdanie na ten temat Rzadko kiedy wracam do CV wysłanych na jakieś stare ogłoszenie, ponieważ większa część nich jest już nieaktualna.

Jak pisałam, zdania są podzielone.

Brak ogłoszenia nie świadczy o tym, że firma nie prowadzi rekrutacji. Mnie samą niedawno kolega polecił, bo szukali kogoś z moim doświadczeniem, a nigdzie firma tego nie ogłaszała.

Mnie się wydaje, że to kwestia branży .

[21kasia21]

Napisane przez SdC

Brak ogłoszenia nie świadczy o tym, że firma nie prowadzi rekrutacji. Mnie samą niedawno kolega polecił, bo szukali kogoś z moim doświadczeniem, a nigdzie firma tego nie ogłaszała.

Mnie się wydaje, że to kwestia branży .

To też swoją drogą, oficjalnej rekrutacji nie ma, bo nie ma ogłoszenia, ale nieoficjalna jest

[dobryHumor]

Dzięki za odpowiedzi .

No właśnie, od paru osób słyszałam, że czasem wystarczy pójść zanieść cv, może akurat kogoś potrzebują ale jeszcze nie zdążyli wypuścić ogłoszenia. Tylko że najlepiej udać się z takim cv do szefa. I tu zastanawiam się nad sensem wysyłania życiorysu przez email, bo jednak spotkanie face to face daje troszkę większe szanse. Ale z drugiej strony nie mam szans fizycznie tego zrobić.. a ofert w mojej branży (drogownictwo) jak na lekarstwo, zwłaszcza bez dużego doświadczenia i uprawnień.
W sumie to nic nie tracę, nie? Najwyżej poślą mojego maila do skrzynki ze spamem.
Chyba potrzebuję jakiegoś kopa...

[21kasia21]

Napisane przez dobryHumor

Dzięki za odpowiedzi .

No właśnie, od paru osób słyszałam, że czasem wystarczy pójść zanieść cv, może akurat kogoś potrzebują ale jeszcze nie zdążyli wypuścić ogłoszenia. Tylko że najlepiej udać się z takim cv do szefa. I tu zastanawiam się nad sensem wysyłania życiorysu przez email, bo jednak spotkanie face to face daje troszkę większe szanse. Ale z drugiej strony nie mam szans fizycznie tego zrobić.. a ofert w mojej branży (drogownictwo) jak na lekarstwo, zwłaszcza bez dużego doświadczenia i uprawnień.
W sumie to nic nie tracę, nie? Najwyżej poślą mojego maila do skrzynki ze spamem.
Chyba potrzebuję jakiegoś kopa...

Jasne, że tak
Może akurat trafisz na nieoficjalną rekrutację albo uda Ci się tak, jak SdC. Powodzenia

[fallenart91]

Napisane przez dobryHumor

Hej Dziewczyny,
Sprawa jest taka, pracuję od kilku miesięcy na pełny etat w jednym z miast wojewódzkich, natomiast chciałabym pracować w Warszawie gdyż tam ciągnie mnie serce (TŻ). Szukam i szukam tych ofert z mojej branży w stolicy ale nic konkretnego jeszcze nie znalazłam. Zastanawiam się ostatnio nad jednym: czy nie powysyłać cv (przez maila) z zapytaniem o pracę do firm które mnie interesują, a które nie prowadzą rekrutacji (brak ofert pracy). Wypada tak? Osobiście niestety nie dam rady pozanosić cv (o tym też myślałam i chyba znacznie lepiej to wygląda), bo wiadomo odległość, praca.. a urlopu szkoda.
Co o tym myślicie? Czy dać sobie spokój i cierpliwie czekać na oferty?

Zamiast wysyłać e-mail zrobiłabym bazę danych firm z Twojej specjalizacji i podzwoniłabym do nich, czy nie potrzebują pracownika Ja tak zrobiłam bo szukam doświadczenia w księgowości i udało mi się

[Basia_Malinowska]

Oczywiście, że warto znam przynajmniej 2 osoby, które w ten sposób znalazły pracę.

[joanna187]

CV nie robi wrażenia ale jak napiszesz LM to już tak.