Mała szczypawka - niemowlę szczypie.

[sublime]

Witajcie,
szukałam wszędzie: na forach, w googlach, na stronach o wychowywaniu dzieci, ale motyw przewodni zawsze ten sam: "moje dziecko mnie bije, szczypie i gryzie".

Moje niemowlę nie ma jeszcze roczku. Dziewczynka jest pogodna, wesoła i ogólnie grzeczna. Jedyny problem jaki mam z niunią to szczypanie przed zaśnięciem i w momencie, gdy się wycisza (odpoczywa).

Szczypie mnie do krwi. Obcinałam pazurki maksymalnie krótko (ale nie na tyle, by wyrządzić krzywdę), prosiłam, zabierałam jej rączki od mojej skóry, dawałam zabawki, by czymś zająć paluszki, czasami jęknęłam i mówiłam z niesmakiem "nie wolno, boli". Ostatnie czynności kończyły się płaczem - przeraźliwym. Nie na zasadzie: "daj", ale jakby ktoś ją zbił czy na nią krzyknął (to się akurat nie zdarza, ale słyszałam "ten" rodzaj płaczu u innych dzieci);

Nie wydaje mi się, by mała chciała mi robić krzywdę , ale nie wiem jak dotrzeć do takiego malucha, no i nie chcę wiecznie wyglądać jak po bliskim spotkaniu ze złośliwym kotem .

Czy któraś mama miała taką sytuację? Czy to ustąpiło? Czy wiecie skąd się bierze takie zachowanie?

[monarika]

Ooo też chętnie się dowiem co o tym sądzą dziewczyny

Moja mała ma rok i 2 miesiące i też mnie szczypie w tych samych okolicznościach!

Szczególnie po dekolcie albo w nos...

sublime a Ty karmisz piersią? Bo ja tak i mała szczypie mnie właśnie jak ssie pierś




Podejrzewam, że to taki tik (?? nie wiem jak to nazwać) pomagający się uspokić...Mój tżt jak był mały to skubał poszewkę na kołdrę, ja wiem od mamy, że skubałam się po uchu A nasze brzdące wybrały skubanie mam

[sublime]

Karmię małą piersią. Wtedy też szczypie, ale nieco mniej, bo zazwyczaj trzyma mnie za palec. Czasem druga rączka jej ucieknie, ale przyzwyczajenie traci na intensywności.

Jedyne co pomaga mi poradzić sobie ze szczypaniem to drapanie po plecach (ciocia nauczyła, a mama drapie; standard ), albo naprawdę miarowe głaskanie po głowie, czy masaż czoła. Niestety nie zawsze to działa

Wcześniej miała ulubioną tetrówkę, ale straciła nią zainteresowanie... może rzeczywiście wybór padł na nas , tylko moja niunia oprócz dekoltu czepiła się rąk, od nadgarstka do przedramienia.

Monariko, a Otylka długo już tak ma? U nas zaczęło się parę miesięcy temu.. Powiedzmy z 3-4?

EDIT:
Ponoć to "typowy odruch ssaka", ale nadal chciałabym się dowiedzieć kiedy ustąpił u innych maluszków, czy też go miały, no i jak można sobie z tym radzić.

[gosia261282]

U nas (przy synku,bo córka tego nie praktykowała) zdarzało się i szczypanie i gryzienie,bicie. Po pewnym czasie zawsze mijało. Najlepiej sprawdzało się gdy przytrzymywałam ręce i ze spokojem mówiłam,że nie wolno. Ale generalnie mam małego złośnika...

[sublime]

Gosiu, a synek sam przestał? Długo to trwało?

[rybka13]

Hej.
Moja bratowa miala ten problem z corka. Nie pamietam juz szczegolow, bo to bylo 15 lat temu wiem, ze mala "tylko" szczypala, i tylko przy zasypianiu przy butli. Bratowa karmila ok.roku piersia. Minelo samo, ona z tym nie walczyla. Dziecko mialo takie niefajne przyzwyczajenie pozostala dwojka przytulala sie do pieluchy tetrowej.
Najlepiej byloby gdybys znalazla corci jakis zamiennik, moze jakis mis ktorego sama wybierze w sklepie?
Mnie corcia tez czasem podszczypywala przy karmieniu piersia, ale bylo to sporadyczne i miala wtedy jakies 4 miesiace.

[misiula_88]

Przychodzę z pomocą
Mój synek ma teraz 22 miesiące. Karmiłam go piersią 8 miesięcy, do około roczku usypiałam bujając na rękach, a potem zaczęłam usypiać na łóżku. Delikatne szczypanie zaczęło się po odstawieniu od piersi, a na całego jak przestałam go bujać. Kacperek nie zauważa nawet, że mnie szczypie, to jest odruch, żeby się uspokoić, wyciszyć. Wcześniej wyciszał się podczas bujania, a teraz w ten sposób. Zauważ, że są dzieci, które wyciszają się np. bawiąc się pieluszką tetrową, myślę, że to odruch podobny do tego. Do tego mały nie ssał nigdy smoczka, więc kolejny uspokajacz, którego w pewnym sensie mogło mu brakować. Drapał mnie mocno, do krwi (też gryzł w przedramiona, ale to pewnie od ząbkowania, bo jak wyszły ząbki to skończył), najczęściej po szyi. Jednak z wiekiem zaczyna mu przechodzić, bo więcej rozumie. Tłumaczę mu, że robi mi krzywdę, że mnie boli i jak się nie zapomni, to nie szczypie (ale np. teraz ogląda bajkę kulając się po mnie i delikatnie szczypie po szyi, nie zauważając nawet tego ). Czyli - musi dorosnąć, z wiekiem więcej przetłumaczysz. Teraz odwracaj jego uwagę, zabieraj rączki, dawaj mu coś do łapek do zabawy.

[gosia261282]

Napisane przez sublime

Gosiu, a synek sam przestał? Długo to trwało?

Około 3-4 miesięcy to trwało.
Teraz za to ma inny etap złości się i rzuca na podłogę,albo głową uderza w ścianę. Ciągle coś.

[sublime]

Dziękuję dziewczyny!
---

Gosiu, to będzie inny przypadek, bo ona do złośników nie należy. Szczypie podczas relaksowania się... przy tuleniu, jedzeniu, jak zasypia.

Spróbuję wciskać jej żółtą kaczkę maskotkę jak radzi rybka.

[Linka25]

Ja czytałam że takie ruchy rączką są powiązane ze ssaniem - jest to jakoś neurologicznie powiazane, odruch bezwarunkowy trochę. U nas już coraz mniej szczypania ale córa ma 15 miesiecy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Moja 9miesięczniaczka podszczypuje również własnie przy kp lub zasypianiu, nie zawsze, ale też od razu daję jej maskotkę w łapki - ona w ogóle zasypiając czy jedząc lubi mieć palce zajęte, no to memla sobie królika i to zdecydowanie ogranicza szczypanie. Pewnie szczypie jego

[Flowerbombka]

Mój synek - 17 miesięcy ma tak samo, przy usypianiu podszczypuje jednak nie do krwi tylko w miarę delikatnie, moim zdaniem to sposób wyciszenia więc póki co mu tego nie zabraniam..niestety nie uznaje on żadnych pieluch, przytulanek do spania, musi być moja ręka i tyle..

[sublime]

Dziewczyny naprawdę doceniam, że się odzywacie. Sama świadomość, iż inne mamy też mają ten problemik uspokaja mnie i pozwala myśleć, że to tylko przejściowy etap. Swoją drogą dzisiaj spędziłam calusieńki dzień obserwując szczypawicę.. kotka i pieski też szczypie. Co dziwne.. zwierzaki zamiast wiać.. wywalają się na plecy!

[Linka25]

właśnie - zwierzęta, nie wiem czy widziałyście na przykład kotka jak ssie matkę i je - ugniata łapkami, tak przebiera łapkami i mruczy z zadowolenia - to chyba ten sam odruch

[taszkin]

Mój też tak miał Odkąd skonczył pół roczku. Szczypał za skórę, za drugą pierś. Miałam malinki na dekolcie, bo czasem nawet nie czułam. Teraz, gdy robi to za mocno zabieram mu delikatnie rączkę, wtedy mruczy swoje "e e" (nie) Też tylko w momencie "wyciszania się". Przechodzi Teraz ma 16 mcy, zdarza się sporadycznie, wciskam mu wtedy jego kołderkę, wtula się i zapomina o szczypaniu.

[sublime]

Idąc za waszymi radami blokuję niuniowe rączki i na siłę pcham palec pomiędzy szczypawki, żeby córcia trzymała za palucha zamiast robić mi znaczki na rękach czy dekolcie. Pomaga ! Zabawki niestety nie zdały rezultatu... Lądowały na podłodze, a mała jeszcze bardziej domagała się "skóry".

[misiula_88]

Napisane przez sublime

Idąc za waszymi radami blokuję niuniowe rączki i na siłę pcham palec pomiędzy szczypawki, żeby córcia trzymała za palucha zamiast robić mi znaczki na rękach czy dekolcie. Pomaga ! Zabawki niestety nie zdały rezultatu... Lądowały na podłodze, a mała jeszcze bardziej domagała się "skóry".

Też tak robię - daję mu palec do trzymania. Maskotki fruwają pod sufit

[sublime]

☆ nowy szczypawko-zabawiacz! ☆
Moje dziecko lubi ściskać lakiery do paznokci prawie tak bardzo jak moją skórę! Nie zawsze daje się przekupić, ale dzisiaj 2/5 razy zadziałało !

Jest nadzieja!

[DaruLila]

Mnie malutka szczypie podczas karmienia.. Próbuje wtedy coś sobie podkładać to się kręci i muszę wyjmować z pod ręki pieluchęlub kocyk. Czasami probówałam zakładać łapki ale również były nerwy.

[sublime]

Chwila minęła od mojego ostatniego postu tutaj i jak się szczypanie pojawiło... tak samo znika. Fakt, że małą już kp tylko rano i wieczorem tyle co nic, ale przy zasypianiu i właśnie kp już mnie nie szczypie. Właściwie to już większość dni mnie nie skubie.

[gda]

Mam ten sam "problem". Synek ma 14 miesięcy i od około 3 miesięcy podczas karmienia, upodobał sobie szczypanie mnie po... drugim sutku. Powiem Wam, że doprowadza mnie to do szału, a każde delikatne powstrzymywanie go, kończy się wielkim niezadowoleniem u małego faceta Spróbuję dziś ze swoim palcem, ale rękę, którą zasłaniam pierś, zawsze próbuje odgonić!

[tylkokasia]

Moja Córeczka (teraz 19mc) też szczypie. I tylko mnie.
Najczęściej podczas usypiania. Całe przedramiona mam w siniakach okropnych. Wyglądam jakby mnie ktoś mocno poszarpał.
Karmiłam ją piersią do 14,mc. A to podszczypywanie pojawiło się w sumie nawet nie wiem kiedy.
Bywa że obudzi mnie w nocy tym podszczypywaniem ale jak powiem: Nie szczyp to zazwyczaj przestaje. Robi to jakby bezwiednie a jak słyszy mój głos to jakby się ocknie i przestaje.

[sublime]

Spokojnie dziewczyny
Moja niunia jest dowodem na to, że to mija. Samoistnie