Panny Młode 2020 cz. II

[Myszkaa20]

Napisane przez Kasia08204

Jeej, dziewczyny, mam to! Kupilam sukienke! Namierzylam się, bylam łącznie w 7 salonach,mierzylam wszystko chyba- księżniczki, rybki, kolumny, zabudowane, wycięte, krótki, dlugi rękaw , koronki, tiule, myśliny, cekiny... Nieskromnie mówiąc wszystko wyglądało dobrze , ale i tak stanęło na gładkiej literce A z opadajacymi ramionami od Violi Piekut. Od samego początku jakos mi podpasowala, z klasą a jednak tez z fajnym pazurem w postaci wycięcia na nodze. Zadowolona jestem ale przegiełam z ilością przymierzonych wzorów, w którymś momencie trzeba powiedzieć dość bo już się zaczyna wszystko mieszać. Zwłaszcza jak mama podpowiada Ci cekinowe rybki z wycieciami a serce podpowiada gładkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje ! I podziwiam wytrwałość ☺

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, pytajcie swoich gości, którzy biorą ślub w niedalekiej przyszłości, jakie mają zamiar mieć nazwisko.
Dzisiaj dostaliśmy zaproszenie od jakiegoś kuzynostwa tz... Na jego nazwisko. Mimo, że to on bierze moje. Zaproszenie dla Jana i Alicji Kowalskich, podczas gdy będziemy Jan i Alicja Nowak.
No przykro, bo napisać na fejsie do niego to żaden problem. A założyli z góry, że skoro bierzemy ślub, to biorę jego. Ja mówię, a co jakbym miała dwuczlonowe? To i tak by wpisali tylko jego, bo co to za różnica.
Generalnie skrytykowali cały zamysl ("ja bym tak nie mógł, I ON SIĘ NA TO ZGODZIŁ?"), a ja robię aferę z niczego, bo to tylko nazwisko, a wiadomo o kogo chodzi.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Będę wypisywać zaproszenia na czas obecny, chyba nie chce wróżyć kto jakie nazwisko będzie miał po ślubie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez Lottie69

Hihi, ja jeśli będę szyć, to właśnie taką

Mierzyłam taki dół i ewidentnie jest to coś, w czym się dobrze czuje. Góra może być koronkowa, niektóre pasują.
Wygląda super i dzięki kieszeniom jest miejsce na ewentualne trzymanie chusteczek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W jakich salonach są takie doły sukienek? Też bym chciała przymierzyć przed ostateczną decyzją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez squirrelqa

W jakich salonach są takie doły sukienek? Też bym chciała przymierzyć przed ostateczną decyzją.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eeee nie wiem, to są jakieś sieciówkowe?
Byłam zmienić umowę z kablówką i był jakiś mały salon
A jak już było tak pod nosem to weszłam i coś przymierzyłam. I tylko potwierdziło mi się w głowie, że w tym się widzę, bo w tiulowym dole nie umiałam chodzić...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Aaa, jestem zła. Praktycznie nie mam kontaktu ze swoją siostrą, czasem mi wyśle zdjęcia swojego dziecka. Wszystko co o niej wiem, to od naszej mamy. Jest toksykiem, a poza tym to taka typowa MADKA, wszystko się należy, bo ona ma dziecko.
Dzisiaj do mnie nagle napisała, zupełnie z dupy, czy jej pożyczę sukienki na wesele. Ja mówię, że nie, bo po prostu nie. A ta zaczęła, że w takim razie wyjmie z koperty, bo miała mi dać kwotę X, ale teraz to musi zabrać z koperty, żeby sobie kupić. Potem, że musi dojechać, iść do fryzjera, a to też kosztuje, więc zamiast kwoty X da mi kwotę Y, a jakbym jej dała sukienke...
Zlalam to. Mówię, że w ogóle nie musi przychodzic, jak to problem. Na co ta, że ona chce przyjść, ale dla mnie się liczy tylko hajs (?). Ze ona ma dzień po mnie wesele kuzyna męża i też musi dać! Ze ona ma dziecko!
Ja jej mówię hola hola, dokładnie rok temu kazała mi wziąć kredyt, jak mnie nie stać żeby jej dać w kopercie ( ona brała ślub rok temu), potem "jesteś jedyną siostra panny młodej to musisz się wykazać", podczas gdy ja zarabiałam 1600 zł. Więc poszłam do drugiej pracy, żeby jej dać. A ta, że ona tak wcale nie mówiłam.
A za chwilę, że "zostawi dziecko na pastwę losu, przyjedzie busem w dresie, żeby mi dać tyle ile chce" (ja przypominam, oprócz tego, że mama przekazała jej zaproszenie, to ja z nią nie gadałam w ogóle!). A poza tym to ona wie ile ja płacę za talerzyk, to jak mi da z mężem 200 zł to mi się jeszcze zwróci.
No powiem wam... Nie mam z nią kontaktu praktycznie w ogóle, zwykle jej nawet nie odpisuje (wszystkie wiadomości wymieniamy przez whatsapp, nie mam jej nawet na w znajomych na fejsie), a jak czasem ona coś napisze, to mnie wytraca z równowagi na 3 dni.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez squirrelqa

Nie bardzo rozumiem, czemu Wam dali z jednym nazwiskiem, skoro obecnie w chwili rozdawania zaproszeń nie jesteście małżeństwem. Ja biorę stan obecny za pewnik i narzeczenstwu pisze z dwoma osobnymi nazwiskami.

Też pisałabym wg stanu na moment wręczenia zaproszenia.

Napisane przez tinkerver2

No powiem wam... Nie mam z nią kontaktu praktycznie w ogóle, zwykle jej nawet nie odpisuje (wszystkie wiadomości wymieniamy przez whatsapp, nie mam jej nawet na w znajomych na fejsie), a jak czasem ona coś napisze, to mnie wytraca z równowagi na 3 dni.

Olej. Wiem, że trudno, ale w tym przypadku chyba innego sensownego rozwiązania nie ma

[Fati13]

Ja na poprawiny kupiłam długą sukienkę w kolorze butelkowej zieleni, z rozcięciem na nogę I opadającymi ramionami

[angeegna]

Napisane przez tinkerver2

Aaa, jestem zła. Praktycznie nie mam kontaktu ze swoją siostrą, czasem mi wyśle zdjęcia swojego dziecka. Wszystko co o niej wiem, to od naszej mamy. Jest toksykiem, a poza tym to taka typowa MADKA, wszystko się należy, bo ona ma dziecko.
Dzisiaj do mnie nagle napisała, zupełnie z dupy, czy jej pożyczę sukienki na wesele. Ja mówię, że nie, bo po prostu nie. A ta zaczęła, że w takim razie wyjmie z koperty, bo miała mi dać kwotę X, ale teraz to musi zabrać z koperty, żeby sobie kupić. Potem, że musi dojechać, iść do fryzjera, a to też kosztuje, więc zamiast kwoty X da mi kwotę Y, a jakbym jej dała sukienke...
Zlalam to. Mówię, że w ogóle nie musi przychodzic, jak to problem. Na co ta, że ona chce przyjść, ale dla mnie się liczy tylko hajs (?). Ze ona ma dzień po mnie wesele kuzyna męża i też musi dać! Ze ona ma dziecko!
Ja jej mówię hola hola, dokładnie rok temu kazała mi wziąć kredyt, jak mnie nie stać żeby jej dać w kopercie ( ona brała ślub rok temu), potem "jesteś jedyną siostra panny młodej to musisz się wykazać", podczas gdy ja zarabiałam 1600 zł. Więc poszłam do drugiej pracy, żeby jej dać. A ta, że ona tak wcale nie mówiłam.
A za chwilę, że "zostawi dziecko na pastwę losu, przyjedzie busem w dresie, żeby mi dać tyle ile chce" (ja przypominam, oprócz tego, że mama przekazała jej zaproszenie, to ja z nią nie gadałam w ogóle!). A poza tym to ona wie ile ja płacę za talerzyk, to jak mi da z mężem 200 zł to mi się jeszcze zwróci.
No powiem wam... Nie mam z nią kontaktu praktycznie w ogóle, zwykle jej nawet nie odpisuje (wszystkie wiadomości wymieniamy przez whatsapp, nie mam jej nawet na w znajomych na fejsie), a jak czasem ona coś napisze, to mnie wytraca z równowagi na 3 dni.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Ty to masz ładne problemy z tą rodzinką... brak słów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Napisane przez tinkerver2

Aaa, jestem zła. Praktycznie nie mam kontaktu ze swoją siostrą, czasem mi wyśle zdjęcia swojego dziecka. Wszystko co o niej wiem, to od naszej mamy. Jest toksykiem, a poza tym to taka typowa MADKA, wszystko się należy, bo ona ma dziecko.
Dzisiaj do mnie nagle napisała, zupełnie z dupy, czy jej pożyczę sukienki na wesele. Ja mówię, że nie, bo po prostu nie. A ta zaczęła, że w takim razie wyjmie z koperty, bo miała mi dać kwotę X, ale teraz to musi zabrać z koperty, żeby sobie kupić. Potem, że musi dojechać, iść do fryzjera, a to też kosztuje, więc zamiast kwoty X da mi kwotę Y, a jakbym jej dała sukienke...
Zlalam to. Mówię, że w ogóle nie musi przychodzic, jak to problem. Na co ta, że ona chce przyjść, ale dla mnie się liczy tylko hajs (?). Ze ona ma dzień po mnie wesele kuzyna męża i też musi dać! Ze ona ma dziecko!
Ja jej mówię hola hola, dokładnie rok temu kazała mi wziąć kredyt, jak mnie nie stać żeby jej dać w kopercie ( ona brała ślub rok temu), potem "jesteś jedyną siostra panny młodej to musisz się wykazać", podczas gdy ja zarabiałam 1600 zł. Więc poszłam do drugiej pracy, żeby jej dać. A ta, że ona tak wcale nie mówiłam.
A za chwilę, że "zostawi dziecko na pastwę losu, przyjedzie busem w dresie, żeby mi dać tyle ile chce" (ja przypominam, oprócz tego, że mama przekazała jej zaproszenie, to ja z nią nie gadałam w ogóle!). A poza tym to ona wie ile ja płacę za talerzyk, to jak mi da z mężem 200 zł to mi się jeszcze zwróci.
No powiem wam... Nie mam z nią kontaktu praktycznie w ogóle, zwykle jej nawet nie odpisuje (wszystkie wiadomości wymieniamy przez whatsapp, nie mam jej nawet na w znajomych na fejsie), a jak czasem ona coś napisze, to mnie wytraca z równowagi na 3 dni.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Kurcze przez to, że ja nie mam rodzeństwa to takie problemy wydają mi się aż nierealne, że w ogóle coś takiego może mieć miejsce..
Współczuję :/

Ja w końcu zaczęłam przerwę świąteczną, ostatni tydzień jechałam z gorączka 38 w pracy, ale teraz do 7 stycznia wolne. Poza pracą w domu oczywiście, ale chociaż tyle że nie trzeba wstawać i jeździć haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Ja dziś złożyłam rezygnację z pracy. Aż byłam w szoku, w jakim byli szoku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Myszkaa20]

Napisane przez angeegna

Ja dziś złożyłam rezygnację z pracy. Aż byłam w szoku, w jakim byli szoku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz już następną czy dopiero będziesz szukać ?

Jutro mam nadzieję kupić swoje buty ślubne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Napisane przez angeegna

Ja dziś złożyłam rezygnację z pracy. Aż byłam w szoku, w jakim byli szoku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Woow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez Myszkaa20

Masz już następną czy dopiero będziesz szukać ?

Jutro mam nadzieję kupić swoje buty ślubne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam, ponieważ rezygnuję z zagranicy i wracam do kraju.
Zobaczymy co będzie, najwyżej z płaczem wrócę
Narzeczony ma "specyficzne" uprawnienia i powinien dostać pracę na bank w ciągu nawet tygodnia. Ze mną może być gorzej.

Też muszę już buty kupić, bo niedługo pierwsza miara sukni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

We wtorek klepnelam projekt zaproszeń, a w piątek już przyszły. Super, że przed świętami, rozdamy podczas wigilii.

Moje buty Tamaris już do mnie jadą przez ponad miesiąc czekałam, aż pojawi się mój rozmiar na stronie. Przyszło mi powiadomienie i raz dwa kupiłam, żeby były z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez angeegna

Ja dziś złożyłam rezygnację z pracy. Aż byłam w szoku, w jakim byli szoku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez angeegna

Nie mam, ponieważ rezygnuję z zagranicy i wracam do kraju.
Zobaczymy co będzie, najwyżej z płaczem wrócę
Narzeczony ma "specyficzne" uprawnienia i powinien dostać pracę na bank w ciągu nawet tygodnia. Ze mną może być gorzej.

Też muszę już buty kupić, bo niedługo pierwsza miara sukni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow, gratulacje! Człowiek dużo lżejszy, jak już położy papier, nie?

Zacznijcie już podczas świąt zerkać na oferty, po świętach już cv wysyłać, bo lepiej wrócić da już zaklepane, niż się denerwować brakiem pracy. Jak długi masz okres wypowiedzenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez squirrelqa

We wtorek klepnelam projekt zaproszeń, a w piątek już przyszły. Super, że przed świętami, rozdamy podczas wigilii.

Moje buty Tamaris już do mnie jadą przez ponad miesiąc czekałam, aż pojawi się mój rozmiar na stronie. Przyszło mi powiadomienie i raz dwa kupiłam, żeby były z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też już leżą i czekają na nas.

Napisane przez Lottie69

Wow, gratulacje! Człowiek dużo lżejszy, jak już położy papier, nie?

Zacznijcie już podczas świąt zerkać na oferty, po świętach już cv wysyłać, bo lepiej wrócić da już zaklepane, niż się denerwować brakiem pracy. Jak długi masz okres wypowiedzenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mam okresu wypowiedzenia, dałam znać kulturalnie tydzień przed.
Odpuszczamy na razie wysyłanie CV, ponieważ większość czasu będziemy w pracy i nie będzie jak odebrać telefonu.
Oferty przeglądam już od jakiegoś czasu i wiem co i jak.
Ale nie mam też parcia żeby natychmiast iść do pracy, oczywiście fajnie by było, ale bez stresu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Ekspresem otrzymałas te zamówienia... Ja moje zamówiłam 16 listopada. Ponad tydzień zajęło mi dogadanie projektu i od tego czasu czekam na realizację.
Fakt, wszystko zgodnie z regulaminem, bo w czasie się jeecze mieszczą, a mnie też się nie spieszy, bo ślub dopiero we wrześniu, ale no jednak trwa to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez pinkelephants

Ekspresem otrzymałas te zamówienia... Ja moje zamówiłam 16 listopada. Ponad tydzień zajęło mi dogadanie projektu i od tego czasu czekam na realizację.
Fakt, wszystko zgodnie z regulaminem, bo w czasie się jeecze mieszczą, a mnie też się nie spieszy, bo ślub dopiero we wrześniu, ale no jednak trwa to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dogadywanie projektu odbywało się prawie jak na czacie, bardzo szybkie odpowiedzi z obu stron i poszło. No i starałam się być jak najbardziej precyzyjna, nie dopytywali o nic tylko wdrażali moje zalecenia.
A realizacja rzeczywiście raz-dwa, chociaż mają termin 14 dni roboczych na to.

[angeegna]

Napisane przez pinkelephants

Ekspresem otrzymałas te zamówienia... Ja moje zamówiłam 16 listopada. Ponad tydzień zajęło mi dogadanie projektu i od tego czasu czekam na realizację.
Fakt, wszystko zgodnie z regulaminem, bo w czasie się jeecze mieszczą, a mnie też się nie spieszy, bo ślub dopiero we wrześniu, ale no jednak trwa to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To długo każą czekać.
U mnie od akceptacji projektu do dostawy minęło 8 dni
Natomiast projekt zrealizowany w 2 dni (były poprawki, tak to pierwszy był gotowy po 12h z nocą po drodze).
Jeszcze nie wiem, czy polecam, sprawdzę dopiero 30 grudnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Napisane przez angeegna

To długo każą czekać.
U mnie od akceptacji projektu do dostawy minęło 8 dni
Natomiast projekt zrealizowany w 2 dni (były poprawki, tak to pierwszy był gotowy po 12h z nocą po drodze).
Jeszcze nie wiem, czy polecam, sprawdzę dopiero 30 grudnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sensie, że czekasz na opinie po wręczeniu zaproszeń?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinka_91]

a ja mam problem z sukienką nie umiem wybrać
Te w których się podobam innym wiem, że nie będą się podobać narzeczonemu ( bo są mocno wycięte z przodu i podkreślają mocno piersi -on wolałby coś skromniejszego)
A w tych zabudowanych nie wyglądam jakoś ekstra.

Mierzyłam kilkanaście sukienek i żadna jak dla mnie nie była 'tą jedyną"- tzn. wyglądałam dobrze ale jakoś tak nie czuję się do żadnej przekonana
no i nie wiem co robić...
szukać dalej? nie mam za bardzo już czasu w sumie
brać coś co nie jest do końca takie "moje"?
we wszystkich wyglądałm ok ale żeby zaparło mi dech w piersiach to nie

[angeegna]

Napisane przez squirrelqa

W sensie, że czekasz na opinie po wręczeniu zaproszeń?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, czekam, aż sama je zobaczę.

Napisane przez kalinka_91

a ja mam problem z sukienką nie umiem wybrać
Te w których się podobam innym wiem, że nie będą się podobać narzeczonemu ( bo są mocno wycięte z przodu i podkreślają mocno piersi -on wolałby coś skromniejszego)
A w tych zabudowanych nie wyglądam jakoś ekstra.

Mierzyłam kilkanaście sukienek i żadna jak dla mnie nie była 'tą jedyną"- tzn. wyglądałam dobrze ale jakoś tak nie czuję się do żadnej przekonana
no i nie wiem co robić...
szukać dalej? nie mam za bardzo już czasu w sumie
brać coś co nie jest do końca takie "moje"?
we wszystkich wyglądałm ok ale żeby zaparło mi dech w piersiach to nie

Ja miałam wow tylko w momencie przymierzenia pierwszej sukni, ale to dlatego, że była pierwszą mierzoną.
Ta, do której serce zabiło mi mocniej za bardzo do mnie nie pasowała...
W końcu wzięłam właśnie pierwszą, ale w wersji gorsetowej (góra tamtej była bez fiszbin).
Ubierając suknie nie miałam: o mój boże, to ta!! Po prostu spodobało mi się kilka i wybrałam jedną z nich. Mimo tego po upływie prawie 4 miesięcy od zakupu nie zastanawiałam się i nie wątpiłam w ten wybór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SorbetMalinowy]

Napisane przez kalinka_91

a ja mam problem z sukienką nie umiem wybrać
Te w których się podobam innym wiem, że nie będą się podobać narzeczonemu ( bo są mocno wycięte z przodu i podkreślają mocno piersi -on wolałby coś skromniejszego)
A w tych zabudowanych nie wyglądam jakoś ekstra.

Mierzyłam kilkanaście sukienek i żadna jak dla mnie nie była 'tą jedyną"- tzn. wyglądałam dobrze ale jakoś tak nie czuję się do żadnej przekonana
no i nie wiem co robić...
szukać dalej? nie mam za bardzo już czasu w sumie
brać coś co nie jest do końca takie "moje"?
we wszystkich wyglądałm ok ale żeby zaparło mi dech w piersiach to nie

Hmmm ... ja bym chyba na Twoim miejscu przymierzyła jeszcze parę modeli, może akurat znajdziesz coś co za równo podpasuje Tobie jak i narzeczonemu (chociaż tu i tak bardziej skłaniałabym się w stronę tych sukni, które podobają się Tobie a nie Jemu).

[angeegna]

Napisane przez SorbetMalinowy

Hmmm ... ja bym chyba na Twoim miejscu przymierzyła jeszcze parę modeli, może akurat znajdziesz coś co za równo podpasuje Tobie jak i narzeczonemu (chociaż tu i tak bardziej skłaniałabym się w stronę tych sukni, które podobają się Tobie a nie Jemu).

Zgadzam się. Prawda jest taka, że i tak będzie zachwycony, a szkoda, żebyś Ty czegoś żałowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Dokładnie. Bierz swój typ. mój też wiecznie mówi, że to mu się nie podoba tamto mu się nie podoba, a potem jak założę to jest ojej... Ale wyglądasz. Myślałem, że to mi się nie będzie podobać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_PinkLips]

Napisane przez kalinka_91

a ja mam problem z sukienką nie umiem wybrać
Te w których się podobam innym wiem, że nie będą się podobać narzeczonemu ( bo są mocno wycięte z przodu i podkreślają mocno piersi -on wolałby coś skromniejszego)
A w tych zabudowanych nie wyglądam jakoś ekstra.

Mierzyłam kilkanaście sukienek i żadna jak dla mnie nie była 'tą jedyną"- tzn. wyglądałam dobrze ale jakoś tak nie czuję się do żadnej przekonana
no i nie wiem co robić...
szukać dalej? nie mam za bardzo już czasu w sumie
brać coś co nie jest do końca takie "moje"?
we wszystkich wyglądałm ok ale żeby zaparło mi dech w piersiach to nie

Też miałam tak że większość spoko leżała i dobrze się w nich czułam, ogólnie pasowały. Jak przymierzyłam, tą na którą sie zdecydowałam to czułam ze to jest ta czułam sie w niej jak milion dolarów i wybór był prosty.
Przymierzaj jeszcze i ważne żeby Tobie pasowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Napisane przez _PinkLips

Też miałam tak że większość spoko leżała i dobrze się w nich czułam, ogólnie pasowały. Jak przymierzyłam, tą na którą sie zdecydowałam to czułam ze to jest ta czułam sie w niej jak milion dolarów i wybór był prosty.
Przymierzaj jeszcze i ważne żeby Tobie pasowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też miałam to uczucie, że to właśnie to.
Może dlatego, że ta sukienka podobała mi się dwa lata. Oglądałam ja w Internecie i byłam zachwycona...
Weszłam do salonu, przymierzylam jako pierwsza i wow. Mama to samo. Namierzylam się potem jeecze wiele innych sukni w różnych salonach, ale dalsze oglądanie nie miało już sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Szkoda, że nie przeżyłam tego mitycznego "to jest to"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Myszkaa20]

Napisane przez angeegna

Nie mam, ponieważ rezygnuję z zagranicy i wracam do kraju.
Zobaczymy co będzie, najwyżej z płaczem wrócę
Narzeczony ma "specyficzne" uprawnienia i powinien dostać pracę na bank w ciągu nawet tygodnia. Ze mną może być gorzej.

Też muszę już buty kupić, bo niedługo pierwsza miara sukni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To życzę powodzenia napewno szybko coś znajdziesz

Wczoraj kupilam buty ! Zwykle beżowe ale są piękne szpilki plus ewentualnie baleriny na przebranie ☺

Coraz bardziej zastanawiamy się nad barmanem jako atrakcja dla gości plus dla tych nie pijących wódki nie wiem jak by to się sprawdziło czy wy bierzecie barmana ? A jeśli tak to ile płacicie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ja przymierzalam piękną suknie i miałam wow, ale nie zdecydowałam się na kupno jej za prawie 6 tys. Natomiast zastanawiam się nad dopinanym trenem, z tiulu. Ale trochę się boję, że już będzie za dużo, biorąc pod uwagę, że jednak moja świecąca, cekinowa marynarka ma grać pierwsze skrzypce. VD234-04X-005.jpgVD234-04X-003.jpg

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[angellka]

Napisane przez SorbetMalinowy

My zamówiliśmy 115 butelek wódki + 50 butelek wina.
Zamierzamy jeszcze dokupić piwo bezalkoholowe dla kierowców.
Moi rodzice stwierdzili ze to za mało i zamówili jeszcze 10 litrów kawowego bimbru , natomiast rodzice TŻ'ta twierdzą, że to zdecydowanie za dużo alkoholu.


To chyba byłam ja!
Zdradzisz mi jak jest z cenami w Tajlandii i ile mniej więcej potrzebowalibyśmy na 3 tygodniową podróż podobną do waszej (my też wolimy zwiedzać aniżeli leżeć plackiem na plaży) czyt. max 3 noce w jednym miejscu?

Mój tata też robi bimber i jakieś nalewki, ale nawet niewiem ile tego dodatkowo wyjdzie. Najwyżej wódka nam zostanie - na pewno się nie zmarnuje
Plan z wyjazdu wyślę ci na priv jak tylko będe mieć chwilę.

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, pytajcie swoich gości, którzy biorą ślub w niedalekiej przyszłości, jakie mają zamiar mieć nazwisko.
Dzisiaj dostaliśmy zaproszenie od jakiegoś kuzynostwa tz... Na jego nazwisko. Mimo, że to on bierze moje. Zaproszenie dla Jana i Alicji Kowalskich, podczas gdy będziemy Jan i Alicja Nowak.
No przykro, bo napisać na fejsie do niego to żaden problem. A założyli z góry, że skoro bierzemy ślub, to biorę jego. Ja mówię, a co jakbym miała dwuczlonowe? To i tak by wpisali tylko jego, bo co to za różnica.

Trochę słabo, mogli dopytać jakie bedziecie mieć po slubie ( jesli zaproszenia dadzą wam już po ślubie) lub dać na aktualnych. Choć ja bym się tym aż tak bardzo nie przejmowała, wiadomo o kogo chodzi.
Mnie ostatnio kuzynka pytała jakie bede nosić nazwisko po ślubie, oni mają wesele 4 mies po nas i zapraszać nas będą jak już bedziemy po naszym ślubie.
Co do nazwisk dwóczłonowych ja piszę tylko jeden człon mimo że wiem, że niektóre z dziewczyn mają podwójne to i tak pisze tylko jedno.
Piszę zapraszam Annę i Jana Kowalskich, a nie Annę Nowak-Kowalską i Jana Kowalskiego. Porostu za duzo miejsca to zabiera na zaproszeniach, licze że ludzie się o takie rzeczy nie obrażają.
A jak wy robicie ?

Napisane przez Myszkaa20

To życzę powodzenia napewno szybko coś znajdziesz

Wczoraj kupilam buty ! Zwykle beżowe ale są piękne szpilki plus ewentualnie baleriny na przebranie ☺

Coraz bardziej zastanawiamy się nad barmanem jako atrakcja dla gości plus dla tych nie pijących wódki nie wiem jak by to się sprawdziło czy wy bierzecie barmana ? A jeśli tak to ile płacicie ?
[/URL]

Ja nie biorę, u nas będzie wódka, wina i może piwa bez alkoholowe.
Wógóle czym bliżej do wesela to bardziej rezygnuje z dodatkowych atrakcji.

Napisane przez angeegna

Nie mam, ponieważ rezygnuję z zagranicy i wracam do kraju.
Zobaczymy co będzie, najwyżej z płaczem wrócę
Narzeczony ma "specyficzne" uprawnienia i powinien dostać pracę na bank w ciągu nawet tygodnia. Ze mną może być gorzej.

Długo byliście za granicą ? Wracacie do miasta rodzinnego czy zupełnie gdzieś indziej ?

Napisane przez squirrelqa

We wtorek klepnelam projekt zaproszeń, a w piątek już przyszły. Super, że przed świętami, rozdamy podczas wigilii.

Super Ja moje też klepnełam we wtorek, ale dojdą chyba po świętach :/